Ś
WIATŁO ZJEDNOCZENIA"
Ś
WI
Ę
TA OBECNO
ŚĆ
PIR AVALIYA SZIRDI SAI BABA
Kim jest Szirdi Sai Baba, przez joginów rozpoznawany jako czcigodny
Ś
ri Sainatha-Dattatreya, a przez sufich jako
Pir Avallya? Szirdi Sai Baba urodził si
ę
ok. 1838r. we wsi Pathri w indyjskim stanie Marathwada w okr
ę
gu Nizam. W
wieku o
ś
miu lat opu
ś
cił dom rodzinny w towarzystwie sufickiego fakira (cudotwórcy) i a
ż
do uko
ń
czenia ok.
trzydziestego roku
ż
ycia przebywał w okolicy Paithan - Aurangabad w towarzystwie znamienitych duchowych
istno
ś
ci. W ci
ą
gu dwudziestu dwóch lat swoich studiów otrzymywał przekazy i duchowe instrukcje od swego
wielkiego Nauczyciela zwanego Fakir Bede Baba, a tak
ż
e Avaliya (auliya) Fakir Baba, który w kr
ę
gach sufickich był
znany jako Fakir Pir Mohammad Yasinmia. U tego swojego mistrza duchowego pobierał instrukcje duchowych nauk
przez okres dwunastu lat, ci
ą
gle z nim przebywaj
ą
c i jemu słu
żą
c - zgodnie z sufick
ą
tradycj
ą
duchowego
nauczania. Od 1868r. a
ż
do odej
ś
cia w mahasamadhi (15pa
ź
dziernika 1918r.) przebywał w Shirdi (czyt. Szirdi).
Trwało to okr
ą
głych 50 lat!!!
Gdy Sai Baba przybył do Shirdi wygl
ą
dał na lat około 25-30, był młodzie
ń
cem. Tak pami
ę
taj
ą
Go
ś
wiadkowie
ówczesnych wydarze
ń
. Wstrzemi
ęź
liwo
ść
i Wyrzeczenie były tym, co kształtowało Jego charakter. Tapas (
ż
arliwo
ść
wyrzeczenia) to podstawa jego duchowej dyscypliny i kultury moralnej. Jako M
ę
drzec (D
ź
niani) i uosobienie Boskiej
Esencji (
Ć
intamani), został Sai Baba rozpoznany i ogłoszony w latach 1878-79. Wtedy te
ż
pojawili si
ę
Jego pierwsi
uczniowie, którzy przyj
ę
li Go jako swego SADGURU - duchowy ideał, bóstwo i cel
ż
ycia. Odt
ą
d Sai Baba zacz
ą
ł by
ć
coraz powszechniej uznawany za M
ę
drca i Bosk
ą
Esencj
ę
, tak przez wyznawców hinduistycznej tradycji duchowej,
jak i przez zwolenników tradycji muzułma
ń
skiej. Wszyscy wokół upatrywali w nim swojego
Ś
WI
Ę
TEGO!!!
Roztopienie w
ś
wietlistej ekstazie, czyli w samadhi miało miejsce w 1885r., gdy Sai Baba wszedł w trzydniowe
odosobnienie. Jego ciało pilnowane przez przyjaciela pozostawało na ziemi. Duch odszedł na trzy dni do swojej
własnej sfery. Ekstaza jest wtajemniczeniem w Boskie
ś
ycie. To samo do
ś
wiadczenie przeszedł Jezus w czasie
ś
mierci - tak
ż
e w okresie trzech dni. Wie
ś
niacy z okolicy uwa
ż
ali Sai Bab
ę
za szalonego fakira-cudotwórc
ę
.
Przychodzili do niego po porady, gdy było zagro
ż
one ich zdrowie b
ą
d
ź
ż
ycie. Szirdi Baba leczył gor
ą
czki, febry,
dolegliwo
ś
ci
ż
oł
ą
dkowe i wiele innych chorób. Z pocz
ą
tku Sai Baba dawał potrzebuj
ą
cym rozmaite lekarstwa
przygotowane według sufickich receptur. Pó
ź
niej rozpocz
ą
ł dawanie Udi (popiołu) ze swego Dhuni (
ś
wi
ę
tego ognia),
który palił i ci
ą
gle podtrzymywał. Palenie
ś
wi
ę
tego ognia to swoisty rytuał Sai Baby oparty na staroperskiej i
starowedyjskiej tradycji duchowej.
W 1892r. Szirdi Baba uczynił cud zapalenia lamp oliwnych, gdzie z braku oleju, którego nikt nie chciał na ten cel
ofiarowa
ć
u
ż
ył wody. Lampy zapłon
ę
ły, woda zamieniła si
ę
w olej. Miało to miejsce w masdiid, w lokalnej
ś
wi
ą
tyni
muzułma
ń
skiej. W 1908r.,zbudowana została pierwsza rada-budynek dla odwiedzaj
ą
cych Sai pielgrzymów,
oczywi
ś
cie w Szirdi. Od 1909r. powstała kongregacja wielbicieli Sai Baby. Rozpocz
ę
ły si
ę
wspólne, grupowe
nabo
ż
e
ń
stwa (pud
ż
e) ku czci tego wielkiego
ś
wi
ę
tego. Tradycyjnie siddhowie (fakirzy)-cudotwórcy-posiadaj
ą
cy
bosk
ą
moc s
ą
bowiem w Indii obiektem czci i kultu religijnego podobnie jak chrze
ś
cija
ń
scy
ś
wi
ę
ci i uzdrowiciele. Na
owe zgromadzenia ucz
ę
szczali zarówno muzułmanie jak i hindusi. W tym samym roku Sai został odwiedzony przez
swego nauczyciela sufickiego, przez Fakir Pir Mohammad Yasinmia, który był głow
ą
i mistrzem Sufickiego Zakonu
Fakirów i Derwiszów i u którego przez dwana
ś
cie lat Szirdi Baba pobierał nauki. Wielka przyja
źń
istniała pomi
ę
dzy
Bab
ą
, a Pirem jego duchowym Mistrzem (guru). Wi
ęź
pomi
ę
dzy guru(nauczycielem i mistrzem), a czela (uczniem)
jest jedyn
ą
nierozerwaln
ą
wi
ę
zi
ą
sympatii.
Pocz
ą
wszy od 1910r.,dokladnie za
ś
od wieczoru w dn. 10 lutego tego roku rozpocz
ę
to praktykowanie nocnych
nabo
ż
e
ń
stw, tzw. Szad
ź
Arati, w ka
ż
d
ą
, co drug
ą
noc. W 1911r., uko
ń
czono budow
ę
drugiego domu dla
pielgrzymów odwiedzaj
ą
cych Bab
ę
. Duchowy kult zacz
ą
ł, dzi
ę
ki poparciu uczniów ze sfer rz
ą
dowych i
arystokratycznych, nabiera
ć
rozmachu i pr
ęż
nie si
ę
rozwija
ć
. Szirdi Sai Baba w momencie odej
ś
cia w
mahasamadhi miał za sob
ą
długie około 80-cio letnie
ż
ycie pełne wyrzeczenia, modlitwy i medytacji. Jednoczył w
duchu dwie religie: islam i hinduizm. Cz
ęść
muzułmanów byle mu przeciwna, chocia
ż
jego działalno
ść
miała
znamiona pracy sufickiego mistrza, co dla islamu powinno by
ć
ś
wi
ę
te. Po jego
ś
mierci liczba wielbicieli zacz
ę
ta
gwałtownie wzrasta
ć
. Czciciele tego
ś
wi
ę
tego siddha (cudotwórcy) pochodzili ze wszystkich ras, wyzna
ń
i religii.
Trafiali si
ę
nawet atei
ś
ci! Pomimo kolorowej ró
ż
norodno
ś
ci poł
ą
czyła ich jedna silna wiara w Sai Bab
ę
.
0 swoim guru, nauczycielu, Sai Baba wspominał nast
ę
puj
ą
co: "Byłem z Nim przez 12-cie lat. Bardzo rzadko mo
ż
na
spotka
ć
osob
ę
tak
ą
jak mój guru. Był wielkim duchowym mistrzem -Auliya (Avaliya), uosobieniem miło
ś
ci i
delikatno
ś
ci. Był pełen błogo
ś
ci, zawsze w najwy
ż
szej ekstazie modlitwy i medytacji. Był sam
ą
m
ą
dro
ś
ci
ą
woln
ą
od
wszelkich po
żą
da
ń
. Szkoła instrukcji mojego guru wielce mnie poci
ą
gn
ę
ła. Przestałem t
ę
skni
ć
za rodzinnym
domem, rozpadły si
ę
wi
ę
zy przywi
ą
za
ń
, a
ż
zapomniałem o wszystkim nawet o głodzie i pragnieniu. On stał si
ę
dla
mnie wszystkim: domem, matk
ą
i ojcem. Niczego ode mnie nie oczekiwał z wyj
ą
tkiem niezłomnej wiary (
ś
radha,
yaqin) i cierpliwo
ś
ci poł
ą
czonej z odwag
ą
(sahan, sabur). Wskutek tego zawsze mnie ochraniał, bez wzgl
ę
du na to,
czy był blisko czy te
ż
daleko. Byłem całkowicie Jemu oddany. Nigdy nie czułem si
ę
od Niego w jakikolwiek sposób
oddzielony. Wszystko to, czym jestem jest skutkiem mojego oddania i słu
ż
by dla mojego guru. Nie musiałem u
nikogo wi
ę
cej szuka
ć
kierownictwa duchowego". Nie nale
ż
y si
ę
dziwi
ć
,
ż
e duchowym nauczycielem (guru) Sai Baby
był Sufi. Wielokrotnie tak bywało w historii
ś
wi
ę
tych,
ż
e ucze
ń
z jednej religii miał nauczyciela z innej religii.
Przykładem jest chocia
ż
by Moj
ż
esz -
ś
yd, który wykształcenie duchowe otrzymał od kapłana Madianitów, a tak
ż
e
Jezus-
ś
yd, który duchow
ą
edukacj
ę
przeszedł u kapłanów Egiptu, Chaldei i Indii.
Ś
wi
ę
to
ść
- je
ś
li prawdziwa, jest
ponad religijnymi systemami. Jest to nauka tak jogi jak i sufi. Wielu hinduskich Swamich było uczniami Sufickich
Mistrzów - Pir. Sam Sai Baba swojego nauczyciela cz
ę
sto obdarzał tytułem: Roszan Szah Mie. Słowo "Roszan", to
Ś
wiatło
ść
i Wiedza, tak
ż
e
Ś
wiatło Inteligencji. Roszan Szah to Pan Wiedzy lub Dusza Wszech
ś
wiata. Sai Baba
przekazał z nauk sufickich tak
ą
m
ą
dro
ść
o Modlitwie: "Módl si
ę
do Boga w taki sposób, aby mie
ć
uczucie,
ż
e
patrzysz na Niego, a je
ś
li tego nie potrafisz, wtedy miej uczucie jak gdyby to On patrzył na ciebie."
Silsilia, duchowa sukcesja Zakonu Fakirów, z którego pochodził nauczyciel Sai i w którym On sam został Mistrzem,
si
ę
ga przynajmniej do Abu Naszim Uthman Szarika z Kufy, który
ż
ył w VIIIw n.e. Obecnie jest to miejscowo
ść
na
terytorium Iraku. Posta
ć
Sufiego Uthman Szarika jest po dzi
ś
dzie
ń
patronem aspirantów praktykuj
ą
cych
wstrzemi
ęź
liwo
ść
(tapas),a trwa to przynajmniej od IX-X w. naszej ery. Ruch Suficki prze
ż
ył swój renesans wła
ś
nie
w miastach Kufa i Hasra (obecnie Irak) i stamt
ą
d na nowo rozprzestrzenił si
ę
w
ś
wiecie zdominowanym przez islam.
Szirdi Sai Baba byl doskonale zapoznany z nauk
ą
i praktyk
ą
safickich szejków z takich Zakonów jak: Qadariyya,
Chishtiyya, Suhrawardiyya oraz Naqszibandiyya. Sai podczas przyrz
ą
dzania prasadam, ofiarnego pokarmu
rytualnego w tradycji hinduistycznej, powtarzał sufick
ą
Wasif
ę
(
ś
wi
ę
te imi
ę
) "Allah Malik" (Bóg Jest Królem). Słu
żą
cy
i zarazem najwierniejszy ucze
ń
Sai uwa
ż
ał Go za swego Murszida, co w tradycji sufickiej oznacza Guru. Zwi
ą
zek
Sai z Sufickim Wy
ż
szym Zakonem Mistrzów i
Ś
wi
ę
tych (Wali Riszi) jest oczywisty. Słowo SAI/N jest typowo sufickie
z pochodzenia i oznacza tyle, co PAN, MISTRZ, BÓG, a tak
ż
e FAKIR. Pir Mohammed, u którego jako u swego guru
słu
ż
ył Sai całym sercem i dusz
ą
przez 12-cie lat, był rozpoznawany i uznany za mahatm
ę
. Czasami wspominany
jest tytuł-imi
ę
tej postaci - VENKUSIA.
Sam Sai Baba z Szirdi daje takie nauki o guru/murszid: "Dla ludzkich istot pozycja guru/murszida jest szczególnie
wa
ż
na i znacz
ą
ca. Dzi
ę
ki samemu utrzymywaniu niezachwianej wiary w guru/murszida, wszystko mo
ż
na osi
ą
gn
ąć
.
Oddanie si
ę
guru/murszidowi (po
ś
wi
ę
cenie i uwielbienie) jest znacznie wa
ż
niejsze od p/oddania i uwielbienia dla
bóstw czy bogi
ń
.
ś
ywy guru/murszid jest najwy
ż
sz
ą
istot
ą
." Sai Baba wysławiał i polecał oddanie, uwielbienie i
po
ś
wi
ę
cenie dla guru/murszida. Nie bez znaczenia jest przy tym fakt,
ż
e to wła
ś
nie suficka bosko
ść
była guru Sai
Baby. Tytuł Baba, chocia
ż
tak popularny w Indii, ma swój korze
ń
w staro
ż
ytnym sufickim misterium w Egipcie.
Słowo "BA" oznacza dusz
ę
/purusz
ę
i to dusz
ę
duchowo dojrzał
ą
, do
ś
wiadczon
ą
i rozwini
ę
t
ą
. "Baba" to dosłownie
oznacza dusz
ę
duszy. Słowo Abba ma ten sam egipski i starosemicki rodowód.
Jak to si
ę
stało,
ż
e
ś
wi
ę
ty popiół UDI ze
ś
wi
ę
tego ognia DHUNI palonego przed Szirdi Sai Baba stał si
ę
lekiem
daj
ą
cym cudowne rezultaty w dziesi
ą
tkach i setkach najrozmaitszych dolegliwo
ś
ci i przypadło
ś
ci? Popiół wszak nie
powinien dawa
ć
ż
adnych szczególnych efektów! Jest to LILA - boska zabawa Sai Baba - przeznaczona dla tych,
którzy pokładaj
ą
w Nim swoja nadziej
ę
i ufno
ść
.
Sai Baba był zaprzyja
ź
niony tak
ż
e ze szkoł
ą
duchow
ą
, znan
ą
jako Kartabhad
ż
a, która stopnie uczniostwa, podobnie
jak sufi dzieliła na Cztery Kr
ę
gi: Aul, Baul, Derwisz i Sain. Kim były osoby z Kr
ę
gu Sain, co mo
ż
na te
ż
pisa
ć
Sai?
Wszak był to najbardziej Wewn
ę
trzny Kr
ą
g Nauk. U sufich jest to Kr
ą
g Duchowych Przewodników (Szeikh) i
Nauczycieli (Murszid), inicjowanych w Ciało Bosko
ś
ci, w Boska Esencj
ę
, w
ś
wiadomo
ść
Boga i wszystkich Mistrzów
linii przekazu. Poj
ę
cia SAI/N u
ż
ywał ju
ż
nawet Kabir w swej poezji mistycznej. Miało ono znaczenie Pana lub Boga.
Szkoła Kartabhad
ż
a tłumaczy to jako: "Doskonały Człowiek", Paramhansa - "Ten, który jest poza
ś
wiatem
cierpienia".
Szirdi Baba praktykował te
ż
KHANDA JOG
Ę
, która prowadzi do osi
ą
gni
ę
cia cudownych mocy-siddhi. Wzrost
p/oddania i uwielbienia do
ż
yj
ą
cego guru/murszida jest potrzebny, aby przyszły owoce Mocy. Nie mo
ż
na tego
praktykowa
ć
dla sławy czy popularno
ś
ci, ani dla efektowno
ś
ci. Nie b
ę
dzie bowiem efektów treningu. Sai mawiał
swym wielbicielom: "Pami
ę
taj o mnie z wielkim oddaniem, a otrzymasz błogosławie
ń
stwo". Baba miał zwyczaj
rozpoczynania wspólnych
ś
piewów, powtarzania imienia Boga, od uderzania w b
ę
ben, od gry na b
ę
bnie. Taka gra
przypominała pocz
ą
tkuj
ą
cym o wieczno
ś
ci duszy i o d
ź
wi
ę
ku serca, który jogini zw
ą
anahatnadam, a sufi saut-e-
sarmad.
Wielu
ś
wi
ę
tych sadhu, gosain, bairagi i fakirów przychodziło do Szirdi, aby otrzyma
ć
błogosławie
ń
stwo Sai Baba
oraz przede wszystkim po to, aby Jemu słu
ż
y
ć
. Kedmat u sufich i Karma w jodze oznaczaj
ą
prac
ę
duchowego
słu
ż
ebnika. Interesuj
ą
cy jest sposób, w jaki przybył do Sai Baba słu
ż
ebnik i ucze
ń
o imieniu Abdul. Urodził si
ę
on w
l869r.. Był uczniem i słu
ż
ebnikiem Pir Fakira Amir-ud-dina z Nandu. W 1889r., Amir-ud-din miał sen, w którym Sai
pojawił si
ę
i zmaterializował owoce mango mówi
ą
c mu, aby dał te owoce Abdulowi i posłał go do Szirdi na studia i
praktyk
ę
do Sai. Gdy Amir-ud-din obudził si
ę
- o dziwo!- dwa owoce mango le
ż
ały przy jego łó
ż
ku. Uczynił wi
ę
c
zgodnie z
ż
yczeniem Sai Baba, który na widok nieznanego wcze
ś
niej Abdula, gdy ten przybył do Szirdi zawołał: "O -
moje gawroni
ą
tko przybyło!" (Ptak ten to symbol posła
ń
ca-słu
ż
ebnika.)
Sai Baba według pism Abdula w j
ę
z. Urdu, miał ogromn
ą
wiedz
ę
i znajomo
ść
zarówno Tradycji muzułma
ń
skiej jak i
hinduistycznej. W sumie tak tradycja Beni Izraela jak i Wedanty - obie były mu bliskie i drogie, a tak
ż
e znane.
Tradycja Beni Izraela (religia moj
ż
eszowa, chrze
ś
cija
ń
stwo) osi
ą
gn
ę
ła sw
ą
kulminacj
ę
i wypełnienie w Islamie.
Tradycja Wedanty (religia wedyjska, brami
ń
ska, droga BUDDY, a tak
ż
e d
ż
ajna) osi
ą
gn
ę
ły spełnienie w Religii
Hinduistycznej. Obie tradycje, tak Islam, jak Hindu pojawiaj
ą
si
ę
około VII/VIII w. n.e. Pojawiaj
ą
si
ę
jako owoce
swych odwiecznych, tradycyjnych korzeni. Baba znał te
ż
doskonale jog
ę
(mistyk
ę
Wedanty) i sufi (mistyk
ę
Beni
Izraela) jednocz
ą
c obie wielkie tradycje mistyczno-duchowe w swojej praktyce i w nauczaniu. Dzisiaj miar
ą
Sai
Baba z Szirdi s
ą
ogromne tłumy wielbicieli rozmaitych wyzna
ń
. Pielgrzymki ci
ą
gle przybywaj
ą
do jego
ś
wi
ą
tyni.
Zgodnie z nauk
ą
Szirdi Sai Baby nie mo
ż
na sta
ć
si
ę
guru/murszid poprzez samo tylko udzielanie rad i wskazówek.
Mawiał,
ż
e jeste
ś
my otoczeni przez zbyt wielk
ą
ilo
ść
rozmaitych "guru". Odpowiedzialno
ść
guru/murszida jest
znacznie wi
ę
ksza ni
ż
udzielanie porad, wskazówek i instrukcji. By
ć
guru/murszidem, to wzi
ąć
odpowiedzialno
ść
za
dusze swych inicjowanych uczniów(siszia), a
ż
do czasu, gdy uczniowie osi
ą
gn
ą
wyzwolenie (zbawienie).
Guru/murszid, pod
ąż
a za uczniami od ich narodzin a
ż
do
ś
mierci, wszystko do czasu, gdy ostatecznie doprowadzi
ich do wolno
ś
ci (d
ż
iwanmukti). Murszid, guru prawdziwie jest opiekunem dusz, pasterzem, matk
ą
i ojcem dla ka
ż
dej
duszy, która w nim przyjmuje schronienie. Prawdziwi Sadguru (Pir-o-Murszid) nie s
ą
a
ż
tak cz
ę
stym zjawiskiem na
tej ziemi. U
ś
wi
ę
cone
ż
ycie udowadnia ich mistrzostwo. Murszid nie spoczywa na laurach po przekazaniu instrukcji
uczniom. Guru dogl
ą
da swego ucznia, aby przerobione zostały z wielk
ą
wiar
ą
otrzymana lekcje, a
ż
osoba adepta
osi
ą
gnie owoce wyzwolenia. Murszid/guru, z ka
ż
dym kolejnym wcieleniem ucznia, dogl
ą
da jego post
ę
pów. Tak
ą
jest karma Nauczycieli.
Szirdi jest miejscem kultu wielkiego staro
ż
ytnego wieszcza i m
ę
drca zwanego Dattatreya. Jest tam
ś
wi
ą
tynia tej
ś
wi
ę
tej, legendarnej postaci, uwa
ż
anej i rozpoznawanej jako emanacja Siwy. Sai Baba jest duchowo gł
ę
boko
zwi
ą
zany z
Ś
iwa-Dattatreya. Pewien wykształcony lekarz miał wizj
ę
(darszan) bóstwa, które było w połowie
muzułma
ń
skie, a w połowie hinduskie. Bóstwo to odziane było w biel. Lekarz usłyszał jak bóstwo powiedziało:
"Sainath Maharad
ź
i Dattatreya s
ą
jednym i tym samym. Odkryj t
ę
wewn
ę
trzn
ą
rzeczywisto
ść
i postrzegaj j
ą
". Wielu
praktykuj
ą
cych miało podobne do
ś
wiadczenia. Uwa
ż
a si
ę
Sal Bab
ę
za emanacj
ę
Ś
iwa-Dattatreya, który pojawił si
ę
w charakterystyczny dla emanacji
Ś
iwy sposób jako
ż
ywa
ś
wi
ą
tynia w Szirdi.
Pir Avaliya , mistrz Wy
ż
szego Zakonu Sufich w którym najmniejszy ucze
ń
ju
ż
jest wielkim
ś
wi
ę
tym, który to Zakon
gromadzi w sobie wszystkich Mistrzów-M
ę
drców (Wali-Riszi),a jednocze
ś
nie wcielenie Pana Joginów, samego
Ś
iwa-Dattatreya, patrona wszystkich adeptów wszystkich systemów jogi i wedanty - oto cz
ą
stka wewn
ę
trznego
formatu osobisto
ś
ci znanej jako Szirdi Sai Baba.
Odchodz
ą
c, zapowiedział swoim najbli
ż
szym uczniom ponowne swe przyj
ś
cie w osiem lat pó
ź
niej i polecił
oczekiwa
ć
Go w ustalonym miejscu i czasie. Po około o
ś
miu latach urodził si
ę
Sathya Narayana. Po dalszych latach
dwunastu wznawia swoj
ą
misj
ę
jako Sathya Sai Baba.
Szirdi Sai Baba wst
ą
pił w Nirwan
ę
we wtorek, 15-ego pa
ź
dziernika roku 1918.Przekroczyl wszelkie ziemskie
ograniczenia i stopił si
ę
z Niesko
ń
czono
ś
ci
ą
. Uroczysto
ść
Vid
ż
aja Daszmi - po
ż
egnanie si
ę
z uczniami i
wielbicielami - miała miejsce o godz.l2min.30 owego nieuchronnego dnia, acz
ś
ci
ś
le, proroczo, przepowiedzianego
przez Sai Bab
ę
. Dokładnie o godz.2min.35 po południu Baba osi
ą
gn
ą
ł Parinirwan
ę
- stopił si
ę
z oceanem
przedwiecznego. Praktyki Rama Vid
ż
aya, które przygotowuj
ą
do odej
ś
cia w Nirwan
ę
Sai rozpocz
ą
ł wraz z grup
ą
wielbicieli na czterna
ś
cie dni przed swoim odej
ś
ciem.
"Chocia
ż
ja jestem tutaj, a ty za siedmioma morzami,
Cokolwiek tam uczynisz, natychmiast b
ę
d
ę
wiedział.
Gdziekolwiek si
ę
udasz, zawsze jestem z tob
ą
;
Mieszkam w twoim sercu, jestem wewn
ą
trz ciebie.
Zawsze kłaniaj si
ę
mnie, który jestem w twoim sercu.
Wiedz,
ż
e mieszkam równie
ż
w sercach wszystkich stworze
ń
Tak w twoim domu, na jego progu jak i na drogach.
Czy to jest owad, mrówka, ryba, czy ptak,
Zwierz
ę
, pies czy
ś
winia,
W nich wszystkich pozostaj
ę
na zawsze
I wszystko
ść
t
ą
cał
ą
Ja przenikam.
Nie uwa
ż
aj si
ę
za oddzielonego ode mnie;
Jeste
ś
my jedno
ś
ci
ą
.
Błogosławiony, kto u
ś
wiadomi sobie t
ę
Prawd
ę
."
Ś
ri Baba Sainath Maharad
ź
Shirdi Sai Baba
WYBRANE NAUKI PIR AVALIYA
Bóg jest i nie ma nic wy
ż
szego ni
ż
ON.
Jest ON Doskonały, Niesko
ń
czony i Wieczny.
ON jest wszechobecny, wszechmocny i wszechwiedz
ą
cy.
ON jest Stwórc
ą
, Podtrzymuj
ą
cym i Niszczycielem.
Oddaj si
ę
ochoczo i całkowicie Jego woli.
Nawet
ź
d
ź
bło trawy nie poruszy si
ę
bez Jego woli.
Ufaj w Nim i działaj prawie.
Pozwól wewn
ę
trznemu
ś
wiatłu (o
ś
wieconej
ś
wiadomo
ś
ci) kierowa
ć
wszelkimi twoimi działaniami.
* * * * * * * * * * * * *
Wykonuj swoje obowi
ą
zki
ś
wiadomie i bez przywi
ą
za
ń
, rozpatruj
ą
c siebie jako narz
ę
dzie w Jego r
ę
kach, a nie jako
wykonawc
ę
.
* * * *
Oddaj Jemu owoce działa
ń
tak, a
ż
eby działania ani ciebie nie skrzywdziły, ani ci
ę
nie za
ś
lepiły.
Pozwól twej miło
ś
ci i współczuciu płyn
ąć
do wszystkich stworze
ń
Boga.
Nie anga
ż
uj si
ę
w spory ani polemiki. Cudze słowa nie mog
ą
ciebie skrzywdzi
ć
.
Zno
ś
innych cierpliwie.
Akceptuj siebie z ogromnym zadowoleniem bez porównywania si
ę
z innymi lud
ź
mi.
Nie mów
ź
le o innych ludziach.
Nie oddawaj pi
ę
knym za nadobne, gdy
ż
ka
ż
dy jest odpowiedzialny za swoje własne czyny.
* * * *
Nie pozostawaj w bezczynno
ś
ci, zaanga
ż
uj si
ę
w jak
ąś
po
ż
yteczn
ą
działalno
ść
.
Czytaj
ś
wi
ę
te teksty.
Zachowaj pow
ś
ci
ą
gliwo
ść
w od
ż
ywieniu i w odpoczynku. Wiedz,
ż
e Bóg jest.
Nie wierz w nieistnienie Boga "w to,
ż
e Boga nie ma" BÓG jest Wszechobecny.
Imi
ę
Boga jest Wieczne.
Ten wszech
ś
wiat w cało
ś
ci jest lil
ą
"zabaw
ą
, gr
ą
" Boga. Bóg jest PANEM i MISTRZEM.
ś
adna inna Prawda nie
istnieje. Jego
ś
cie
ż
ki s
ą
jedyne w swoim rodzaju, niezbadane i tajemnicze. Nie ma nic wznio
ś
lejszego ni
ż
BÓG.
Sposoby, jakimi b
ę
dzie ochraniał i podtrzymywał znane s
ą
tylko Jemu.
ON jest ochro
ń
c
ą
Ubogich.
ON jest samym współczuciem. My jeste
ś
my chwiejni w naszej wierze w NIEGO i nam brak jest wystarczaj
ą
cej
cierpliwo
ś
ci.
* * * *
Wysiłek Herkulesa jest niezb
ę
dny, aby osi
ą
gn
ąć
BOGA.
Któ
ż
mówi,
ż
e jest On nieosi
ą
galny? On jest wewn
ą
trz
ś
wi
ą
tyni naszego serca, bli
ż
szy nam ni
ż
paznokie
ć
palcowi.
Bez niezachwianej wiary i cierpliwo
ś
ci, nie mo
ż
esz Go ujrze
ć
. Osoba posiadaj
ą
ca obie te wła
ś
ciwo
ś
ci bez w
ą
tpienia
Go odnajdzie. Potrzeba wgl
ą
du (intuicji), aby rozpozna
ć
Boga.
Jego wola b
ę
dzie spełniona. On poka
ż
e drog
ę
i wszystkie pragnienia Twojego serca zostan
ą
wypełnione.
Trwaj w zadowoleniu ze swojego losu.
Ś
WIATLO rozp
ę
dza ciemno
ść
.
Czy
ń
dobro, a Bóg b
ę
dzie ciebie błogosławi
ć
.
Czy
ń
zło, a nie b
ę
dziesz si
ę
Jemu podoba
ć
.
Jestem wsz
ę
dzie i we wszystkich miejscach a cały
ś
wiat jest we Mnie.
Poruszam si
ę
wsz
ę
dzie i gdziekolwiek.
Przenikam wszech
ś
wiat. Jestem zarówno widzialny jak i niewidzialny. Jestem niezrodzony, wieczny i stały.
Czy
ń
dobro i ofiaruj to Bogu a ON b
ę
dzie ciebie błogosławi
ć
. Bóg ochrania sprawiedliwych.
Ci, którzy siej
ą
pokrzywy oczekuj
ą
ode mnie abym dał im ziarna. Jak
ż
e ja mógłbym to uczyni
ć
? Jestem
niewolnikiem Boga.
Nawet uczeni s
ą
pomieszani. Có
ż
wi
ę
c dopiero my? Słuchaj i trwaj w cicho
ś
ci.
Osoba, która otrzymała Jego ŁASK
Ę
jest milcz
ą
ca, a osoba, która odpadła od łaski gada zbyt du
ż
o. Jego Łaska
musi by
ć
zgromadzona poprzez cnot
ę
zasługi.
* * * * *
Chocia
ż
by moje dzieci znajdowały si
ę
w odległo
ś
ci tysi
ę
cy mil ode mnie, przywołam je do siebie. Jestem szcz
ęś
liwy,
gdy przychodz
ą
. Ciesz
ę
si
ę
ich towarzystwem i pi
ę
knie je rozwijam. Musz
ę
si
ę
opiekowa
ć
moimi dzie
ć
mi i troszczy
ć
o nie, poniewa
ż
jestem za nie odpowiedzialny przed Bogiem.
* * * * *
Ś
wi
ę
ty Popiół-UDI - b
ę
dzie najbardziej u
ż
ytecznym dla moich wielbicieli (p/oddanych). Przechowuj go troskliwie. Moi
ludzie b
ę
d
ą
tłumnie gromadzi
ć
si
ę
w Szirdi jak mrówki. Nie obawiaj si
ę
. Zawsze jestem z tob
ą
. Ludzie mog
ą
przychodzi
ć
i odchodzi
ć
. Czy musimy z tym co
ś
zrobi
ć
? Jak
ż
e mogłoby nas to niepokoi
ć
?
* * * *
Moje błogosławie
ń
stwo spoczywa na tym, kto jest stały w swej wierze i pot
ęż
ny w p/oddaniu (wielbieniu)-
gdziekolwiek on/a jest.
Sprawuj
ę
opiek
ę
nad moimi lud
ź
mi z pokolenia na pokolenie, z wcielenia na wcielenie.
* * * *
Nie paplam ani nie szepc
ę
ż
adnej mantry (
ś
wi
ę
tego słowa) do ucha. Nasze tradycje s
ą
odmienne.
* * * * *
Musz
ę
przej
ść
tysi
ą
ce mil, aby ochrania
ć
i troszczy
ć
si
ę
o ludzi. W moich oczach wszyscy s
ą
równi. Ludzie
wszelkiego pokroju, dobrzy i
ź
li, wszyscy przychodz
ą
do mojej sali zgromadze
ń
(zwanej °durbar). Musz
ę
si
ę
o nich
wszystkich troszczy
ć
jednakowo.
* * * *
Wszelkiego pokroju ludzie, dobrzy,
ź
li, niegodziwi, wyst
ę
pni przychodz
ą
na dziedziniec mojego pałacu. Jaki
ż
powód,
aby oddawa
ć
si
ę
plotkom o nich?
Jestem miłosierny dla wszystkich. Nie ogl
ą
dam si
ę
na nikogo prócz Boga.
Ludzie zamieszkuj
ą
wioski i miasta. Ja mieszkam w d
ż
ungli. Ludzie maj
ą
dachy nad swoimi głowami. Ja nie mam
dachu.
Mam powóz jednokonny (
ż
ywotny oddech, prana), który wiezie dziesi
ęć
do dwana
ś
cie osób (organów). B
ę
d
ę
zabijał
cztery ciała (g
ę
ste, subtelne, przyczynowe i mahakaran).
* * * *
Pami
ę
taj moje słowa, nawet, gdy mnie ju
ż
nie b
ę
dzie.
Moje ko
ś
ci b
ę
d
ą
ubezpiecza
ć
ci
ę
z mojego samadhi (skupienia). B
ę
dzie si
ę
ono z tob
ą
komunikowa
ć
. B
ę
dzie
odpowiedziane temu, kto si
ę
p/odda temu (samadhi).
* * * *
Nie my
ś
l,
ż
e umarłem i odszedłem. Usłyszysz mnie z mojego samadhi, a ja b
ę
d
ę
ci
ę
prowadzi
ć
.
Nie anga
ż
uj si
ę
w spory ani polemiki. Na ka
ż
de dziesi
ęć
słów, które słyszysz, wypowiadaj tylko jedno, je
ś
li jest to
konieczne. Nigdy nie potrzebujesz ani wychwala
ć
, ani gani
ć
innych.
Je
ś
li krzywdzisz cudze uczucia, wtedy cierpi
ę
. Czuj
ę
wstr
ę
t, kiedy kłócisz si
ę
z innymi.
Usu
ń
jadowity z
ą
b w
ęż
a zanim b
ę
dzie mógł ciebie skrzywdzi
ć
. Pozwól nam zobaczy
ć
jak gł
ę
boko si
ę
ga /jego
korze
ń
/.
Kto podnosi r
ę
ce na wielbiciele Boga b
ę
dzie z tego powodu cierpie
ć
. Członkowie rodziny s
ą
zmuszeni do
ustanawiania ró
ż
nic (odmienno
ś
ci)
Nie s
ą
jednak zmuszeni (ustanowieni) do kłótni ani awantury.
Kto ma dobre zamiary b
ę
dzie czyni
ć
dobrze. Je
ś
li czynisz dobrze, dobro b
ę
dzie przychodzi
ć
.
Wielka jest nagroda cnoty, zalety. Wyst
ę
pny, bł
ę
dny cierpi.
Je
ś
li dobra s
ą
u
ż
ywane rozwa
ż
nie, przynios
ą
po
ż
ytek, b
ę
d
ą
dobrodziejstwem. Zdrowe po
ż
ywienie przyniesie dobre
zdrowie.
Człowiek pow
ś
ci
ą
gliwy jest lepszy ni
ż
człowiek pobła
ż
liwy. Nie po
żą
daj cudzych dóbr.
* * * *
Czy
ż
jeste
ś
my zrodzeni jedynie dla zmysłowych przyjemno
ś
ci? Umysł jest figlem chwytaj
ą
cym nas w sidła pokusy.
Powstrzymaj go, aby osi
ą
gn
ąć
spokój.
* * * *
Zobacz jak egoistyczni s
ą
ludzie. Kiedy im to odpowiada, opuszczaj
ą
swoje współtowarzystwo. Przył
ą
cz si
ę
do
kogo
ś
, kto nigdy ci
ę
nie porzuci ani nie opu
ś
ci. (Nie ma takiego towarzystwa z wyj
ą
tkiem sadguru. Miłuj stworzenia
dotrzymuj
ą
c towarzystwa sadguru, poniewa
ż
jego towarzystwo b
ę
dzie sprzyjało twemu powodzeniu i dobrobytowi).
* * * *
Kiedy powierzysz si
ę
dłoniom sadguru nie musisz si
ę
wi
ę
cej ani martwi
ć
, ani troszczy
ć
. Nigdy nie opuszczam
kogo
ś
, kto polega na mnie. Guru trzeba przyjmowa
ć
całym sercem, a nie mechanicznie. Dlaczego martwisz si
ę
utrat
ą
syna? Pewnego dnia ka
ż
dy musi umrze
ć
. Na tym
ś
miertelnym
ś
wiecie
ś
mier
ć
jest nieunikniona. Cokolwiek by
si
ę
wydarzyło, nale
ż
y pozosta
ć
niezachwianym i patrze
ć
na wszystko bez przywi
ą
zania.
* * * *
Kto jest o
ś
wiecony nie czyni wokół tego hałasu.
Nie mo
ż
esz unikn
ąć
tego, co jest przeznaczone. Mo
ż
esz stawi
ć
temu czoła z j
ę
kiem lub z u
ś
miechem. Tylko taki
masz wybór.
Ziemia powróci do ziemi, a dusza odleci daleko.
Praktykuj zanim wygłosisz kazanie (homili
ę
).
* * * *
Rinanubandh (wi
ęź
, zobowi
ą
zanie poprzednich wciele
ń
) jest tym, co przyprowadza ludzkie istoty, ptaki i zwierzeta,
wzajemnie do siebie. Dlatego nie wypłaszaj, nie odp
ę
dzaj nikogo, nawet najpotulniejszego.
* * * *
B
ą
d
ź
go
ś
cinnym dla kogo
ś
, kto przychodzi do ciebie.
Daj wody spragnionemu, chleba głodnemu, odzie
ż
gołemu i schronienie bezdomnemu a Bóg b
ę
dzie ci błogosławił.
* * * *
Cokolwiek dajesz mnie wróci do ciebie podwojone.
Tylko wtedy, gdy siejesz, tylko wtedy mo
ż
esz zebra
ć
ż
niwo.
* * * *
Któ
ż
mo
ż
e prawdziwie zaspokoi
ć
pragnienia innych? Im bardziej zaspokajane, tym bardziej pragnienie wzrasta.
Jedynie PAN i MISTRZ jest tym, który mo
ż
e da
ć
to, co jest wieczne.
* * * *
Któ
ż
mo
ż
e porówna
ć
si
ę
z cał
ą
swoj
ą
szczodro
ś
ci
ą
do tego, co jedynie Wszechmocny da
ć
mo
ż
e?
Sam Pan czeka troskliwie na wielbicieli, aby uczestniczyli w skarbach, które On ofieruje; zamiast tego jednak ludzie
przychodz
ą
do mnie prosz
ą
c o
ś
wiatowe rzeczy. Kiedy próbuj
ę
im o tym opowiedzie
ć
, nikt nie zwraca uwagi na to
co mówi
ę
, nikt nie słucha. Skarbiec przepływa ze skarbem, jednak
ż
e nikt nie czyni wysiłku, aby skarb pochwyci
ć
.
* * * *
Mam teraz dorosłych, um
ę
czonych ludzi, prosz
ą
cych o bogactwo,
ż
on
ę
, dziecko. Nikt nie chce skarbu, który
posiadam. Poczekam jeszcze chwilk
ę
i pewnego dnia całkiem odejd
ę
.
* * * *
* Wiedz,
ż
e mój Duch jest nie
ś
miertelny. Wiedz to dla siebie.
* Moje oko zawsze jest zwrócone ku tym, którzy mnie miłuj
ą
.
* Cokolwiek czynisz, gdziekolwiek jeste
ś
, zawsze pami
ę
taj o tym,
ż
e jestem zawsze
ś
wiadomy wszystkiego co
czynisz.
* Człowiek, je
ś
li skupia si
ę
na mnie, je
ś
li powtarza moje imi
ę
, je
ś
li
ś
piewa o moich czynach - zostaje przekształcony,
a jego karma zostaje zniszczona. Zawsze stoj
ę
u jego boku.
* W jakiejkolwiek wierze ludzie wielbi
ą
mnie, tylko tak czyni
ą
c otrzymuj
ą
moj
ą
nagrod
ę
.
* Je
ś
li kto
ś
nieustannie my
ś
li o mnie i czyni mnie swoim jedynym schronieniem, wtedy ja staj
ę
si
ę
jego dłu
ż
nikiem i
ż
ycie moje oddaj
ę
aby go zbawi
ć
.
* Jestem uwi
ę
ziony w niewoli u moich p/oddanych (wielbicieli). Miłuj
ę
p/oddanie (uwielbienie). Kto odwraca swoje
serce od
ś
wiata i miłuje mnie jest moim prawdziwym miło
ś
nikiem i wtapia si
ę
we Mnie jako rzeka w oceanie.
* Je
ś
li uczynisz mnie jedynym celem twych my
ś
li i d
ąż
e
ń
, osi
ą
gniesz paramatm
ę
/wiecznego ducha/.
* Spójrz na mnie, a ja b
ę
d
ę
patrzył na ciebie. Nie jest pró
ż
n
ą
moja obietnica
ż
e zawsze ul
żę
twemu brzemieniu.
* W pełni zaufaj twemu sadguru. Jest to jedyna sadzana /duchowa praktyka/. Sadguru jest wszystkimi bóstwami.
* Powtarzaj moje imi
ę
. We mnie szukaj schronienia. Jednak
ż
e, aby wiedzie
ć
kim jestem, praktykuj
ś
rawan
ę
i
manan
ę
(słuchanie i wspominanie imion i wła
ś
ciwo
ś
ci Boga).
* Chocia
ż
nie b
ę
dzie mnie wi
ę
cej w ciele i krwi, zawsze b
ę
d
ę
ochraniał moich p/oddanych (wielbicieli).
B
ę
d
ę
przy tobie w chwili, w której o mnie pomy
ś
lisz.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Dlaczego gdzie indziej chodzi
ć
do Gangi? Trzymaj swe dłonie na Moich stopach - tutaj płynie Ganga.
Nie jestem ciałem ani zmysłami. Jestem wiecznym
Ś
wiadkiem, jestem sakshi...
Twój
Ś
ri Sainatha
******
Słowa Shirdi sai Baby
Jesli TY Patrzysz na mnie JA Patrze na Ciebie
W domu mego wyznawcy niczego nie zabraknie.
Daj
ę
ludziom to, czego pragn
ą
w nadziei, i
ż
zapragn
ą
tego, co chce im da
ć
Je
ś
li podzielisz si
ę
ze mn
ą
swym ci
ęż
arem ud
ź
wign
ę
go
Je
ś
li b
ę
dziesz szukał mej pomocy i przewodnictwa otrzymasz je natychmiast
Zachowaj cisze a ja uczyni
ę
reszt
ę
, doprowadz
ę
ci
ę
do celu
Gdziekolwiek b
ę
dziesz pomy
ś
l o mnie a stan
ę
przy Tobie
Nigdy nie odmowie pomocy tym którzy przyjad
ą
do mnie, powierza mi si
ę
i b
ę
d
ą
szuka
ć
we mnie schronienia.
Je
ś
li b
ę
dziesz szukał mej pomocy i przewodnictwa otrzymasz ja natychmiast
*********
Jestem niewolnikiem Boga ,Bóg jest PANEM i MISTRZEM
Brahma jest moim ojcem, Maya moja matk
ą
. Kiedy oni staj
ą
si
ę
nierozł
ą
czni wówczas ja mam to ciało. Jestem
Paravardigar,
ż
yj
ę
w SHIRDI i WSZEDZIE
Caly wszech
ś
wiat jest w mnie
Nigdy nie gniewam si
ę
na nikogo, czy matka mo
ż
e by
ć
zła na swoje dzieci? Czy ocean odsyła rzeki z powrotem?
Wszystkich przyjmuje z jednakow
ą
Miło
ś
ci
ą
*********
Jestem matk
ą
-
ź
ródłem wszelkich bytów. Harmonia pomi
ę
dzy trzema gunami. Jestem Stwórca, Zachowawca i
Niszczycielem.
Kto o Mnie medytuje, powtarza moje imi
ę
, opiewa Me czyny, ten zostaje przemieniony we Mnie, a jego karma jest
unicestwiona. Zostaje przy nim na zawsze.
Nie pozwol
ę
, aby moim wyznawcom stała si
ę
krzywda. Moim zadaniem jest si
ę
o nich troszczy
ć
. Je
ś
li wiec
któremu
ś
z nich grozi upadek, wyci
ą
gam r
ę
ce i podtrzymuje go. Nie mog
ę
pozwoli
ć
mu upa
ść
.
Ludzie my
ś
l
ą
, ze ró
ż
ni
ą
si
ę
od siebie. Ale to nieprawda. Ja jestem wewn
ą
trz ciebie. Ty jeste
ś
wewn
ą
trz Mnie.
Jestem wszechobecny, wypełniam l
ą
d, powietrze,
ś
wiat,
ś
wiatło i niebo, nic Mnie nie ogranicza.
Nic złego nie spotka tego, kto zwróci si
ę
do Mnie, lecz maya - iluzja - srodze obejdzie si
ę
z tym, kto o Mnie
zapomina.
Gdy kto
ś
wyrz
ą
dza ci krzywd
ę
, nie odpłacaj mu tym samym. Je
ś
li mo
ż
esz cokolwiek uczyni
ć
bli
ź
niemu niech to
b
ę
dzie dobro.
Je
ś
li kto
ś
wymawia me imi
ę
z prawdziw
ą
miło
ś
ci
ą
, mo
ż
e by
ć
pewien,
ż
e spełni
ę
wszystkie jego pragnienia i jeszcze
bardziej umocni
ę
jego oddanie. Ka
ż
dego kto opiewa me
ż
ycie i uczynki, zewsz
ą
d b
ę
d
ę
otacza
ć
i nie odst
ą
pi
ę
ani na
krok.
Spójrz na
ś
mier
ć
oczami duszy, a zrozumiesz, ze jeste
ś
Bogiem i w niczym nie ró
ż
nisz si
ę
od Niego. Nie umieramy,
a jedynie zrzucamy ciało, niczym zdarte ubranie.
B
ą
d
ź
pewien,
ż
e cz
ę
stuj
ą
c jedzeniem głodnego, w istocie cz
ę
stujesz mnie samego. Uznaj to za prawd
ę
.
Musisz zawsze trzyma
ć
si
ę
prawdy i wypełnia
ć
poczynione obietnice. No
ś
w sobie wiar
ę
i cierpliwo
ść
, a b
ę
d
ę
przy
Tobie zawsze i wsz
ę
dzie.
Kiedy inni ludzie odnosz
ą
si
ę
do ciebie z nienawi
ś
ci
ą
, z imieniem Boga na ustach unikaj ich. Nie wygra
ż
aj im, nie
wdawaj w awantury. Słowa krytyki zno
ś
ze spokojem. Oto jest droga do szcz
ęś
cia.
Pies z którym podzieliłe
ś
si
ę
chlebem i ja to jedno, tak jak jedno stanowi
ą
ze mn
ą
wszystkie stworzenia. Podró
ż
uje
przybieraj
ą
c ich postacie.
Trwaj przy swoim guru, bez wzgl
ę
du na okoliczno
ś
ci, i nigdy nie zrywaj ł
ą
cz
ą
cej Ci
ę
z Nim wi
ę
zi.
Moja szczególn
ą
cecha jest to,
ż
e obdarzam wolno
ś
ci
ą
ka
ż
dego, kto całkowicie mi si
ę
oddaje, kto pełny wiary
otacza mnie czci
ą
, kto cały czas o mnie pami
ę
ta i medytuje.
Ten, kogo Bóg obdarzył swa łaska, nie mówi du
ż
o, brak bo
ż
ej łaski sprawia,
ż
e człowiek rozprawia bez potrzeby.
Wszystko co mówi
ę
w murach tego meczetu jest prawda. Je
ś
li chcecie okaza
ć
mi miłosierdzie najpierw
pocz
ę
stujecie chlebem głodnego, a dopiero potem sami si
ę
posilcie. Dobrze to sobie zapami
ę
tajcie.
Je
ś
li sprawiasz
ż
eby inni cierpieli, Ja tak
ż
e cierpi
ę
.