Tłum.: Nelly1904
Korekta: Artazy
Dawno temu pokochałam chłopca.
Był tak piękny, ale tak zły i nieuważny i nie miał pojęcia, co czułam. Ta miłość była młoda,
krucha, zbyt delikatna, by trwać, ale wciąż mocno to odczuwałam a kiedy odeszła, zostawiła we mnie
dziurę, którą myślałam, że nic nigdy nie wypełni… i miałam rację.
Żyłam z tą dziurą we mnie przez długi czas. Próbowałam wypełnić ją wieloma rzeczami,
jedzeniem, pracą, problemami innych ludzi… ale ta dziura zawsze miała kształt Nasha, więc nic
innego nie pasowało.
Kiedy pierwszy raz wróciłeś do mojego życia, bałam się pozwolić Ci ponownie wypełnić
tą przestrzeń we mnie. Przyzwyczajona byłam do czucia się pustą, niekompletną. Wiedziałam,
że jeżeli dziura zostanie wypełniona, nie ma mowy, żebym kiedykolwiek ponownie była w stanie
funkcjonować bez Ciebie będącego częścią mnie… więc opierałam się, walczyłam
i zostawiłam tą dziurę szeroko rozwartą, a nawet powiększyłam ją.
Tym razem pokochałam chłopca a on wciąż był piękny, ale teraz był smutny i tak bardzo
zadumany. Tym razem kiedy miłość nadeszła, była stara, wypełniona czasem i historią, z którymi
musiała walczyć żeby się rozprzestrzenić. Tym razem miłość była trudna i niezrozumiała. Jednak tym
razem ten chłopiec też mnie kochał i nie przestał walczyć by zająć swoje miejsce w moim sercu
i moim życiu.
Są dni kiedy jestem zjadana żywcem przez żal o rzeczy, które sobie zrobiliśmy, Nash. Ale
potem przypominam sobie, że zwycięstwo jest słodkie i walczyliśmy, by być razem więc nigdy nie
umniejszymy tego, co to oznacza. Zasłużyliśmy na siebie. Zasłużyliśmy na tą miłość czasem i walką.
Jestem dziewczyną, która zawsze kochała i zawsze będzie kochać tego samego chłopca… nie
ważne jak trudne czy łatwe może to być. Moje serce jest w kształcie Nasha więc jesteś jedynym, który
kiedykolwiek będzie do niego pasować.
Dziękuję Ci za kochanie mnie w najlepszych i najgorszych momentach. I dziękuję Ci,
że pozwoliłeś mi kochać się w najlepszych i najgorszych momentach.
Nie zmieniłabym niczego… okej, może nie zostawiłabym Cię tej pierwszej nocy, kiedy
byliśmy razem… ale wciąż… W większości, nie zmieniłabym niczego.
Wspaniałych Walentynek Nashville
~Saint