Ryzyko życia, ryzyko
miłości...
Jeśli obawia się upaść, niech
siedzi,
Jeśli człowiek obawia się chodzić,
niech nie wypuszcza ręki swej
matki,
Jeśli obawia się wypadku,
niech zostawi samochód w
garażu,
Jeśli obawia się wspinaczki,
niech pozostanie w schronisku,
Jeśli obawia się, że spadochron
nie otworzy się, niech nie
skacze,
Jeśli obawia się burzy,
niech nie podnosi kotwicy,
niech go zostawi na papierze,
Jeśli obawia się zabłądzić,
niech pozostanie w domu,
Jeśli obawia się wysiłku,
ofiary i przyszłości,
niech wyrzeknie się życia
i przelękniony niech się zamknie
i skurczy...
A wówczas...
Może będzie mógł przeżyć,
ale nie będzie człowiekiem,
bo tylko człowiekowi właściwe jest
to, że może rozsądnie ryzykować
swoim życiem.
bo kochać to być zdolnym
do ponoszenia ryzyka i zarazem
chcieć
ryzykować życiem dla innych.
Będzie mu
się wydawało,
że
kocha,
ale
nie potrafi
kochać,
Będzie mógł dać życie,
ale nie będzie ani ojcem, ani
matką,
bo być ojcem czy
matką to na
podobieństwo ziar
na
rzuconego
w ziemi
e,
przyjąć najwyższ
e
ryzyko,
stracić swoje życie,
żeby mógł się narodzić kłos.
By
yvonne