L' Uomo Perfetto (2005) [XviD] (DvD Rip By iTALiAN)


00:00:50 Tłumaczenie: UnCriceto
00:00:53 Ta blondynka to Maria...
00:00:56 ... moja najlepsza przyjaciółka, w wieku 7 lat.
00:00:59 Ja to ta druga.
00:01:07 Trudno dorastać z kimś|kto jest taką odrażającą szczęściarą.
00:01:18 Jedynym człowiekiem, który napawdę|mnie rozumiał był Paolo...
00:01:24 ... może dlatego, że nawet dla niego...
00:01:26 ... życie nie było piknikiem.
00:01:34 Spędzałam wakacje kolekcjonując muszelki.
00:01:37 Jednak Maria wolała|kolekcjonowanie innego typu:
00:01:40 ... chłopców.
00:01:42 Wszystkich, z wyjątkiem Paolo.
00:01:44 Może dlatego, że był zbyt nieporęczny,|nawet żeby zmieścić się w albumie.
00:01:49 Ale ja czułam do niego sympatię.
00:01:52 Wiedziałam, że on też mnie lubi.
00:01:56 Musieliśmy tylko zaczekać|na właściwy moment.
00:02:00 I w końcu, moment nadszedł.
00:02:17 Maria i ja wróciłyśmy do domu|po wakacjach...
00:02:19 ... po dwóch latach studiów za granicą.
00:02:21 Starsze, ale w środku te same|przyjaciółki jak zawsze.
00:02:25 Paolo, dla odmiany, zmienił się.|Oj jak bardzo się zmienił.
00:02:29 Gdybym myślała jak zwykle,|pomyślałabym:
00:02:33 ... Maria wie jak zdobyć to co sobie|wymarzy.
00:02:37 Ale tym razem sprawa wyglądała|inaczej.
00:02:40 Mężczyzna o którego się ocierała|nie był kimkolwiek...
00:02:44 ... to był mój pucołowaty mały chłopak...
00:02:45 ... mój pryszczaty młodzieniec,|mój krótkowidz. To był Paolo.
00:02:50 Mój Paolo.
00:02:54 Miłość powoduje, że|robimy okropne rzeczy.
00:03:22 -Wszyscy są w sali konferencyjnej.|-Wiem.
00:03:24 Zostawiłam ci wiadomości|na biurku.
00:03:26 Maria dzwoniła już trzy razy.
00:03:30 Jak wyglądam?
00:03:32 -Chcesz znać prawdę?|-Och...chodź!
00:03:34 Modelki w bieliźnie|były pokazywane już miliony razy.
00:03:38 Oczekiwałem bardziej oryginalnego,|kreatywnego pomysłu...
00:03:41 ... skandalicznego, niszowego.
00:03:46 No cóż,|mamy nadzieję, że taki dostaniemy już niedługo.
00:03:48 Oczywiście, ale teraz musimy|przeglądnąć proponowany budżet...
00:03:51 ... i harmonogram produkcji.
00:03:53 Niestety, ostateczny termin pozostaje bez zmian.|Twoim zadaniem jest znalezienie rozwiązania.
00:03:58 Musimy już iść.
00:04:00 I proszę,|trochę więcej kreatywności.
00:04:03 -Dziękuję. -Miłego popołudnia.|-Do widzenia. - Do widzenia.
00:04:10 Więcej kreatywności prosze.|Ok, bądźmy spokojni.
00:04:14 Poprosił o inny pomysł,|musimy go tylko wymyślić.
00:04:18 To nic wielkiego.
00:04:21 Wracajmy do pracy.
00:04:25 -Wszytsko w porządku?|-Tak sobie...
00:04:27 -Maria dzwoniła...|-Zaczekaj.
00:04:29 Tak? Co masz na myśli mówiąc|"przesunięcie castingu"?
00:04:33 Do ilu modelek dzwoniłeś?
00:04:35 Tyle nie wystarczy,|potrzebujemy przynajmniej dwa razy tyle.
00:04:38 Daj mi ich portfolia,|popatrzę na nie później.
00:04:40 Dobrze? Pa, dzięki.
00:04:43 -Co z Marią?|-Czeka na ciebie na dole od 13.
00:04:46 To chyba naprawdę coś pilnego.
00:04:48 -Od 13?|-Taa, od 10 minut!|-Nigdy nie skończę tego wysłuchiwać!
00:04:58 Cześć, przepraszam.
00:04:59 Nareszcie, prawie rozpoczęłam nowe życie|jako betonowy słupek.
00:05:01 Miałam spotkanie.|Co jest takiego pilnego?
00:05:03 -Nawet opuściłam zajęcia z shiatsu!|-No dobra, mów!
00:05:06 -Nagłówek: Impreza u Gustavo.|-U kogo?
00:05:08 Cel akcji:|kupić dla niego pyszny prezent...
00:05:10 ... i przyzwoitą sukienkę dla ciebie.|-Żartujesz?
00:05:12 Tam będzie mnóstwo ludzi,|świetna impreza, mogłabyś zaliczyć.
00:05:14 Nie mam zamiaru zaliczać.
00:05:16 A tak w ogóle,|co jest nie tak w tym jak się ubieram?
00:05:19 Jeśli mam ci powiedzieć|obiecaj, że się nie wściekniesz.
00:05:30 Niezły!
00:05:33 Myślę, że jet wyretuszowany,|tacy faceci nie istnieją!
00:05:36 Istnieją!|Ale są zazwyczaj gejami!
00:05 40 -Więc, co powinnam mu dać?|-Komu?
00:05:43 Gustavo! To ten od przyjęcia|na którym można zaliczać!
00:05:48 -Kto chce zaliczać?|-Kochanie, nareszcie! -Cześć.
00:05:53 No więc? Z sądu tutaj dotarłem motorem w 35 minut...ale pośpiech!
00:05:59 Ostatnimi czasy, dobrą kawę|znajdziesz tylko w księgarniach...
00:06:01 ... prawdziwe sushi w butikach|jak te w Londynie...
00:06:03 ... a makaron w galeriach sztuki.|-Są państwo gotowi złożyć zamówienie?
00:06:05 Jeszcze się nie zdecydowałam.
00:06:07 -Zamówić też za ciebie?|-Dwa razy letnie cappuccino, nie za bardzo pieniste.
00:06:11 A dla mnie kawa zbożowa.
00:06:13 W dużym kubku.
00:06:15 Z gorącą wodą.
00:06:18 Jak myślisz, co mogłaby kupić|dla Gustavo?
00:06:20 -Nawet nie wiem jaki on jest.|-To dupek.
00:06:23 Potrzebujesz czegoś oryginalnego,|coś powalającego.
00:06:26 Dachówkę!
00:06:28 Wiem, jakiś lakier do paznokci!
00:06:30 -Dla Gustavo? To mężczyzna! |-No i?
00:06:33 O co ci chodzi?|Jesteśmy w trzecim tysiącleciu!
00:06:36 Współcześni mężczyźni nie ukrywają już|swojej kobiecości!
00:06:38 Dzisiaj mężczyźni noszą makijaż,|golą się woskiem, chodzą do kosmetyczki.
00:06:39 I malują paznokcie,|jak Beckham!
00:06:44 -Nawet Gustavo z pomalowanymi paznokciami|wydaje się być koszmarem. -Skarbie?
00:06:49 Myślisz, że pownniśmy|jej teraz powiedzieć?
00:06:52 Może lepiej zaczekać.
00:06:54 Co mi chcecie powiedzieć?
00:06:57 Mamy wiadomość. Świetną wiadomość.
00:07:01 -Cóż, to nie jest...|-Mogę?
00:07:06 Gotowa?
00:07:08 Za dwa miesiące...
00:07:10 ... Paolo i ja...
00:07:12 ... bierzemy ślub.
00:07:21 -Ze sobą?|-Cóż, mam taką nadzieję. Ach, zaczekaj!
00:07:25 Musisz mi poradzić.|Wolisz to w kolorze kości słoniowej...
00:07:29 ... albo czarne z ciemnym niebieskim?|-Może czarne z ciemnym niebieskim, co?
00:07:35 Oczywiście będziesz moją druhną.|Czy to nie świetna wiadomość?
00:07:40 Genialna!
00:08:13 Cześć Lucia, tu Paolo, i...|chciałem wiedzieć jak się miewasz.
00:08:18 Wiesz, że Maria jest czasem zbyt...
00:08:20 Chciałem sam ci powiedzieć.|Oddzwonisz?
00:08:30 Za mało tu zwierzyny łownej,|jest bardzo przebiegła.
00:08:33 Więc strategia na ten wieczór jest taka:|nie mówić nic inteligentnego...
00:08:37 ... obserwować z bliska|i popełnić kilka błędów.
00:08:45 Witajcie na mojej imprezie, dziewczyny!
00:08:47 -Cześć.|-Cześć. Znamy się?
00:08:49 Nie, ale Paolo|mówił mi wiele o tobie.
00:08:51 Czuję pozytywną karmę,|naprawdę pozytywną.
00:08:56 -Oo, jest Paolo!|-Cześć wam!
00:08:58 Geniusz sądu, jak zawsze.|Nie wiedziałem, że masz dwie dziewczyny.
00:09:03 Interesujący wybór!
00:09:06 Właściwie, to jest Maria,|moja narzeczona, a to jest...
00:09:09 ... Lucia, po prostu przyjaciółka.
00:09:11 -To prezent dla ciebie.|-Dziękuję bardzo.
00:09:14 Mam nadzieję, że to nie książka,|już jedną dostałem!
00:09:20 Bawcie się dobrze,|czujcie się jak u siebie w domu!
00:09:32 Tu jesteś.
00:09:34 No i?|Co myślisz o Gustavo?
00:09:37 Racja, zapomnij.|A tamten facet?
00:09:41 -To prowadzi do depresji! Przestań!|-Żartowałam, głuptasku!
00:09:47 Wiem, profesor!|Tamten facet!
00:09:54 Czy to możliwe,|że żaden ci się nie podoba?
00:09:59 I co? Jak leci?
00:10:05 -Przepraszam, muszę do łazienki.|Potrzymaj to, proszę. -Jasne.
00:10:09 -Zostawię ci moją torebkę.|-Ok.
00:10:17 Co ona ze mną zrobiła!|Nawet spinka!
00:10:22 -Naprawdę nieźle.|-Co tutaj robisz?
00:10:26 To przecież mój dom, prawda?
00:10:28 Co byś powiedziała na|relaksującą kąpiel, Maria?
00:10:31 Przestań, żartowałem!| Przy okazji, powiedzieli mi, że pracujesz
00:10:35 w kuszącym świecie szołbiznesu...
00:10:38 Nie, w reklamie.|I tak przy okazji, mam na imię Lucia.
00:10:41 Och, reklama! Uwielbiam reklamy,|bo trwają 30 sekund.
00:10:44 Widzisz ją, podoba ci się, albo i nie|a potem leci następna.
00:10:47 Wszystko w życiu|powinno trwać 30 sekund, prawda?
00:10:50 Spróbuj Viagry,|mówią że pomaga.
00:10:57 Jak ja uwielbiam takie kreatywne|babki!
00:11:03 -Ok, ja lecę.|-Już?
00:11:05 Mam jutro z samego rana|lekcję Tai Chi.
00:11:08 -Pójdę z tobą.|-Nie, nie, wezmę samochód Lucii.
00:11:12 Przepraszam. Przepraszam!
00:11:16 Tym sposobem|ktoś będzie musiał odwieźć ją do domu.
00:11:21 -Pa, kochanie!|-Pa.
00:11:28 -Cześć, skąd ja cię znam?|-Terapia grupowa? -Nie.
00:11:36 -W takim razie pomyliłeś|mnie z kimś innym. -Nie, spotkaliśmy się...
00:11:41 Skąd ja cię znam?|Terapia grupowa?
00:11:45 -Anonimowi alkoholicy?|-Zatańczymy? -Chodźmy.
00:11:50 -Może to było na lekcjach szycia.|-Ach tak.
00:12:18 -Nie pijesz zbyt dużo?|-A ty?
00:12:29 Hej ludzie! Wyskakujcie z ciuchów!
00:13:25 Kocham cię...
00:13:28 Kocham cię...
00:14:20 Kurwa!
00:14:24 Dzień dobry. Już wstałeś?
00:14:26 Dobry. Jest bardzo późno.
00:14:30 Przepraszam, ale mam|proces ze szpitalem...
00:14:36 ... i nie nakarmiłem mojego kota.
00:14:40 Zaparkowałem rower w fatalnym miejscu...
00:14:43 Zrobiłam ci francuskiego tosta.
00:14:46 Dzięki.|Słuchaj, zadzwonie do ciebie później, pa.
00:15:00 Zapomniałem czegoś.
00:15:03 -Czy zrobiłaś też kawę?|-Tak.
00:15:08 Zachowałem się jak palant, przepraszam.
00:15:10 Nie ma problemu.|Miałeś atak paniki.
00:15:16 Atak paniki, dokładnie.|Rozumiesz to.
00:15:20 Potrafisz mnie zrozumieć,|zawsze tak było.
00:15:24 -I wiem o czym teraz myślisz.|-Wiesz?
00:15:27 O tym samym co ja.
00:15:30 Zobaczysz: mimo że to trudne,|znajdziemy właściwe słowa.
00:15:39 Jakie słowa?
00:15:41 Słowa, którymi powiemy Marii o nas.
00:15:45 -Żartujesz, prawda?|-Nie.
00:16:03 Lucia, posłuchaj.
00:16:06 To, co się stało, było nieuniknione.
00:16:08 Wiedzieliśmy, że to może się stać,|i było fantastycznie.
00:16:11 Może po prostu|wybraliśmy zły moment.
00:16:14 Ale Maria się o tym nie dowie...
00:16:17 ...bo jej nic nie powiemy.|Nic się nie wydarzyło.
00:16:21 To będzie nasz mały sekret.
00:16:25 Paolo, my się kochamy.
00:16:29 Powiedziałeś w nocy "kocham cię",|powiedziałeś to.
00:16:33 Powiedziałem tak?|Cóż, jeśli tak powiedziałem...
00:16:41 Zrozum, naprawdę muszę już iść.|Ale wiesz...
00:16:45 ...nasz mały sekret.
00:16:48 Cześć.
00:17:24 Wszystko ok? To dobrze, bo|tu mamy szaleństwo od rana.
00:17:28 Musisz wybrać modelki...
00:17:29 ...wybrać ujęcia,|a Maria jest na linii 3.
00:17:34 Powiedz jej, że mnie nie ma.|Potrzebuję kawy.
00:17:42 Pani Ferrari dzisiaj jest niedostępna,|przykro mi. Do widzenia.
00:18:01 Odstawiłam twój samochód z powrotem!
00:18:03 Jakie szczęście,|nie było korków na drodze!
00:18:06 Ginevra, mogłabyś...?
00:18:08 Jestem twoją asystentką,|nie twoim szoferem.
00:18:11 Stoi pod samym wejściem.
00:18:15 Wow! Co to za ciacho?
00:18:20 -No i? Jak się skończyła?|-Co?
00:18:22 -Impreza. Co się działo?|-Nie ma o czym mówić.
00:18:27 Paolo wszystko mi opowiedział.
00:18:30 Wszystko?
00:18:32 Że odprowadził cię do domu|i że był trochę pijany.
00:18:35 Pijany? Jasne,|dlatego że pojechałaś i zostawiłaś go tam!
00:18:37 Ale co się mogło zdarzyć?
00:18:39 Mam na myśli, że Paolo jest miły,|troskliwy...
00:18:43 Ale czasami jest|bardzo przewidywalny, prawda?
00:18:47 Przewidywalny?
00:18:49 Jestem jego gwiazdą polarną,|nic innego dla niego nie istnieje.
00:18:52 No może oprócz pracy.
00:18:54 I motoru.
00:18:56 I ligi mistrzów.
00:18:57 W każdym razie to nie jest mężczyzna|w którym można się bez pamięci zakochać, prawda?
00:19:02 -A może jest?|-Nie, nie. -No właśnie.
00:19:04 Wyobraź sobie mężczyznę, który wie o tobie wszystko|od pierwszego zerknięcia...
00:19:08 ...który uwielbia te same rzeczy co ty...
00:19:10 Trochę...fascynujący, niespokojny.
00:19:14 W dodatku najlepiej brunet,|ze ślicznymi zielonymi oczami i dużymi ustami!
00:19:21 W każdym razie kocham Paolo,|to jest jasne?
00:19:23 Ale nie rozumiem dlaczego chcesz go poślubić.
00:19:26 Nie mogę być całe życie narzeczoną,|prawda?
00:19:28 Ale jeśli znajdziesz faceta z mojego opisu,|zadzwoń. Nigdy nic nie wiadomo!
00:19:32 -Pa!|-Na razie.
00:19:50 Wiesz gdzie zaparkowała?
00:19:52 Na wprost wejścia do szpitala.|Głupiutka.
00:20:10 Czy to był telefon?
00:20:12 Brzmiało jak dzwoniący telefon.
00:20:13 -Dochodziło stąd, słyszałeś?|-Nie.
00:20:18 No cóż...
00:20:23 -Jesteś pewien?|-Tak czy siak ona nie zadzwoni.
00:20:26 Zadzwoni! Chodźmy żeby mi powiedzieć,|że to koniec. Ale zadzwoni.
00:20:31 Simone, wyrzuciła cię z domu...
00:20:33 ...zmieniła zamki,|zabrała samochód...
00:20:35 ...wyczyściła konto, sformatowała komputer|i zarządała rozwodu.
00:20:39 Być może telefon by ci powiedzieć|że to koniec nie jest potrzebny.
00:20:43 -Nie, ona mnie po prostu prowokuje mnie. Nie znasz jej.|-To moja siostra.
00:20:54 Moja żona nie chce ze mną rozmawiać...
00:20:56 ... nie mam ani grosza i muszę|mieszkać w swoim biurze, z tobą.
00:20:59 Przy okazji, chciałem ci coś powiedzieć.
00:21:02 Jak tylko znajdę sobie miejsce,|wyprowadzam się, nie martw się.
00:21:05 Taa. Mówisz tak od dwóch lat,|Antonio.
00:21:12 Odbiorę!
00:21:14 Angela, musimy porozmawiać do cholery!|Kochanie?
00:21:19 Sardella?
00:21:21 Tak, już go daję.|-Tak, słucham?
00:21:24 Tak, przepraszam,|ćwiczyliśmy rolę.
00:21:27 Streszczaj się,|potrzebuję zadzwonić!
00:21:28 Oby tak dalej!|Robisz ze mnie głupka!
00:21:31 Przepraszam, co pani mówiła?
00:21:32 Ach, reklama...
00:21:34 Wie pani, jestem aktorem.|Zwykle nie grywam w reklamach.
00:21:39 Przepraszam, ile ?!
00:21:41 Pożegnałam tłuszcz|i zatrzymującą się w organizmie wodę.
00:21:44 Żegnaj cellulicie|i szpetna pomarańczowa skórko!
00:21:47 Celluvia odkryła|moją najlepszą stronę.
00:21:49 Pożegnałam szpetną pomarańczową skórkę...
00:21:52 Tak, ale ta wygląda jak jedna z tych...
00:21:56 Tak, sfotografowałabym ją| z prostymi włosami.
00:21:59 Pozegnałam szpetną pomarańczową skórkę...
00:22:07 Pożegnałem tłuszcz,
00:22:09 zatrzymującą się w organiźmie wodę|i szpetną pomarańczową skórkę.
00:22:12 Żegnaj cellulicie.
00:22:14 -Hej, co ten facet tutaj robi?|-Nie wiem.
00:22:17 -Przepraszam, co ty tutaj robisz?|-Co to ma znaczyć "co tutaj robię"?
00:22:21 -Zadzwoniliście do mnie w sprawie castingu.|-Na pewno nie dzwoniliśmy!
00:22:24 Zadzwoniliscie do mnie, że jest casting|i przyjechałem, do cholery!
00:22:27 Nie, nie. Wyjdź, do widzenia.
00:22:29 -Mam sobie iść?|-Jak chcesz słodziaku, możesz zostać.
00:22:32 -No dobra, kontynuujemy!|-To było chamskie, bardzo chamskie...
00:22:41 Przepraszam...
00:22:42 Antonio...
00:22:44 -My się znamy?|-Jeszcze nie, masz 5 minut?
00:22:51 A więc Maria? Kim ona jest,beznadziejnym przypadkiem, który|nie może się przystosować do otoczenia?
00:22:54 Nie. Jest kimś, kto potrzebuje|spojrzeć na pewne sprawy z innej strony.
00:22:58 -I chcesz żebym się z nią przespał?|-Ależ skąd!
00:23:01 Powinieneś o nią zabiegać, pójść na randkę|kilka razy, oprowadzić po mieście...
00:23:04 Innymi słowy, być miłym.
00:23:06 A dlaczego ja?
00:23:08 Bo jesteś bezczelny, dość przystojny...
00:23:11 ...i nie masz ani odrobiny cellulitu.
00:23:14 Posłuchaj skarbie, jestem aktorem,|nie żigolakiem, jasne?
00:23:17 O to cię właśnie proszę, o zagranie roli.|W zamian za przyzwoita wypłatę.
00:23:21 -Jak bardzo przyzwoitą?|-2000. -Euro?
00:23:24 I kolejne 2000 jeśli osiągniesz|rezultaty o jakie cię proszę.
00:23:27 Muszę to przemyśleć.|Jestem teraz bardzo zajęty...
00:23:31 Nie myśl zbyt długo,|na pewno znajdzie się ktoś chętny na twoje miejsce.
00:23:34 -Zadzwoń do mnie, cześć.|-Cześć.
00:23:38 2000.
00:23:40 I kolejne 2000.
00:23:44 Przyjechały nowe próbki.
00:23:50 Ktoś dzwonił?
00:23:51 Kierownik castingu, producent,|projektant kostiumów i reżyser.
00:23:54 Wszyscy chcą zobaczyć scenariusz,|który nie istnieje.
00:23:56 A Gianni chce cię widzieć|w swoim gabinecie.
00:23:59 -Wystarczy?|-O tak.
00:24:22 "Chandelier".|To słodka nazwa, prawda?
00:24:25 Mówią, że to|naprawdę trendy miejsce...
00:24:27 ...lepiej tam jedźmy|zanim zrobi się naprawdę tłoczno.
00:24:31 -A co z Alberto?|-Nie znam żadnego Alberto.
00:24:34 -Alby.|-No właśnie, Alby, jest słodki, prawda?
00:24:36 -Ale to gej!|-No to co? Ma otwarty umysł.
00:24:39 -Co to ma znaczyć?|-Że nie wyklucza żadnej szansy...
00:24:43 ...na poszerzenie swoich horyzontów.
00:24:44 Nie jestem na tyle zdesperowana, żeby| spotykać się z gejem, nawet o otwartym umyśle.
00:24:48 Ależ byłoby cudownie, gdyby to wypaliło,|byłabyś pierwszą kobietą w jego życiu!
00:24:51 Szalenie romantyczne.
00:24:53 Tam, czekaj, zjedź tutaj.
00:24:55 To tutaj, to musi być...
00:25:02 -Zamknięte.|-"Chandelier", zamknięte we wtorki.
00:25:05 Dzisiaj jest wtorek.
00:25:08 Ok, może w takim razie...sushi?
00:25:11 -Sushi!|-Pizza!
00:25:13 Uwielbiam czytać jakie mają pizze,|nawet jeśli zawsze zamawiam margheritę.
00:25:17 Nawet jeśli dzisiaj prawdziwą pizzę|neapolitańską można znaleźć tylko w Savonie.
00:25:20 A prawdziwą babkę tylko w Courmayeur.
00:25:23 Zabawne!
00:25:26 Posłuchajcie tego. Wczoraj popołudniu|jestem w domu tej kobiety...
00:25:30 ...wszystko zoperowane,|natapirowane blond włosy...
00:25:32 Nie moglibyście na nią patrzeć.
00:25:33 Wybieramy materiał na jej zasłony...
00:25:35 ...i w pewnym momencie,|ona decyduje się na piwonię.
00:25:38 Która... no cóż.
00:25:40 Wybieram kolory...
00:25:41 ...i nagle ta kobieta|wybucha płaczem, jest załamana.
00:25:44 Wobec czego myślę:
00:25:46 ..."Cholera, czy pomyliłam|niebieski odcień z odcieniem peonii?"
00:25:53 No i?
00:25:56 Niebieski był w porządku,|nigdy nie mylę się co do kolorów.
00:26:00 W skrócie, ta biedna kobieta|usiadła koło mnie...
00:26:04 ... i opowiedziała okropną historię.
00:26:06 Przyłapała swojego męża|w łóżku z inną kobietą.
00:26:10 Takie historie są absurdalne.
00:26:13 Skoro jecie pizzę rękami,| to ja umyję swoje.
00:26:20 -Powiedziałeś jej coś?|-Ja? Nie! Czy ona coś wie?
00:26:24 Mam nadzieję, że nie.
00:26:30 Paolo...
00:26:33 Jeśli nie byłoby Marii...
00:26:35 ...gdyby uciekła, zniknęła,|nigdy nie wróciła z łazienki...
00:26:39 Dlaczego miałaby nie wrócić?
00:26:41 Jeśli by jej tu nie było,|byłbyś ze mną?
00:26:45 -Odpowiedz!|-Może... Tak.
00:26:53 Jestem.
00:26:54 Więc, czwartek - Momix.
00:26:57 Tak, widzieliśmy to 200 razy, ale inne|spektakle są beznadziejne.
00:27:00 Więc Momix?
00:27:01 Mam mnóstwo rozpraw w tym tygodniu.
00:27:04 Muszę pracować...
00:27:07 Bez wątpienia, planowanie|z wami to sama przyjemność!
00:27:10 Wiecie co?|Pójdę sama!
00:27:24 (Ok, spróbujmy od początku.)
00:27:27 (Przyjaźń|jest ważniejsza niż miłość.)
00:27:30 (Jeśli zorientujesz się zanim|będzie za późno, może nie wszystko będzie stracone.)
00:27:34 (Bo nie jesteś świnią, tak w głębi duszy.)
00:27:38 (Nie jesteś.)
00:27:41 (Nie jesteś, prawda?)
00:27:47 Słucham?
00:27:49 Cześć Antonio!|Tak, tak, jasne, wciąż aktualne!
00:27:54 Ok, widzimy się jutro,|tam gdzie zwykle o 11:00.
00:27:58 Do jutra.|Pa.
00:28:03 (Zapomnij, że o tym wspominałam.)
00:28:08 Proszę.
00:28:12 To ona?
00:28:14 Kurwa, ale laska!|Szkoda, że nie widać tyłka.
00:28:16 -Zostawmy grzeczności|i przejdźmy do rzeczy.|-Ok.
00:28:19 Podsumowując: spotykam ją przypadkowo,|robię co do mnie należy,olewam ją...
00:28:23 ...i zrobione.|-Ogólnie mówiąc.
00:28:25 Potrzebuję kilku dni,|może trzech.
00:28:28 Zwykle nie opierają się zbyt długo.
00:28:30 Wierzę, ale tutaj zasady|są nieco inne.
00:28:32 Dlaczego? Czy ta Maria jest typem|kobiety, która się nie puszcza?
00:28:35 To typ kobiety, która nie akceptuje|terminu "puszczać się".
00:28:38 Czy ta zasada|jest dla ciebie jasna?
00:28:40 -Rozumiem, święta.|-Nie, nie.|Osoba o jasnych poglądach. -I co?
00:28:44 Zrobimy ci szybki kurs,|żebyś zrozumiał tak dużo jak tylko to możliwe...
00:28:47 ...jej świat, jej marzenia, gust,|miejsca które odwiedza, wszystko.
00:28:51 I kiedy będziesz gotowy,|wejdziesz w rolę.
00:28:54 Wchodzisz w to?
00:28:59 -A mam wybór?|-Tak.
00:29:01 Wchodzę.
00:29:05 -Kiedy zaczynamy?|-Natychmiast.
00:29:12 Musisz myśleć o Marii|jak detektyw myśli o mordercy.
00:29:15 Nigdy go nie widział...
00:29:17 ...ale wie, że musi nauczyć się|widzieć świat jego oczami.
00:29:21 Maria gardzi bajkami,|ale wciąż marzy o księciu.
00:29:25 No cóż, znalazła go.
00:29:27 Słuchaj jej, nie wyglądając jak|ktoś kto słuchając...
00:29:30 ...myśli o swoim biznesie|i kiwa głową.
00:29:32 -Co powiedziałam?|-Kiwa głową.
00:29:39 Tajemniczy ale jednak przezroczysty,|ponury ale jednak radosny...
00:29:44 ...ironiczny i pełen życia.
00:29:46 Oryginalne myśli, niekonwencjonalne|wybory, stanowcze decyzje.
00:30:03 No i co o tym myślisz, podoba ci się?
00:30:06 -Antonio? Antonio, co ty robisz,|śpisz? -Nie.
00:30:12 Jeśli chodzi o przystawkę i pizzę,|to Maria zdecydowanie woli pizzę...
00:30:15 ...ale lubi też próbować nowych rzeczy,|np. kuchni japońskiej.
00:30:23 Armani - tak, Gucci - nie.|Elvis, nie The Beatles.
00:30:27 Radiohead, nie Laura Pausini, ale...|nie uwierzysz!
00:30:31 -Ona uważa, że Mango to geniusz!|-Kto?
00:30:34 Mango, ten piosenkarz.
00:31:05 ...filmy tajlandzkie ale Hong Kong,|od kiedy John Woo wyjechał do Hollywood...
00:31:08 ...odpada, jasne?|-No dalej, ty i twoje tajlandzkie filmy!
00:31:12 Nie było tak źle.
00:31:13 Ona dosłownie szaleje za lotniskami.
00:31:16 Lotniskami?
00:31:17 Tak. Mówi, że to miejsca,|które wyzwalają w ludziach to, co najlepsze.
00:31:21 -Co za pierdoły!|-Zgadzam się.
00:31:32 Nie mów "kurwa" co trzy słowa|jak to zwykle robisz...
00:31:34 ...nie grzeb w spodniach kiedy wstajesz...
00:31:37 ...patrz jej w oczy|a nie tylko w biust...
00:31:39 ...i proszę, nie dłub w nosie!
00:31:44 -WYPŁATA NIEMOŻLIWA,|NIEWYSTARCZAJĄCE ŚRODKI-
00:31:52 To mogłaby być zaliczka.
00:31:53 Mam niespodziewane wydatki,|remontuję łazienkę.
00:31:57 Jak ci idzie z Celluvią?
00:31:58 Prawie całkowicie rozpracowana.|Mam kilka nowych propozycji.
00:32:02 -Kiedy mi je przyniesiesz?|-Najpóźniej we wtorek.
00:32:06 Brakuje nam filmu kończącego kampanię|i potrzebuje pomysłów, ok?
00:32:10 A jeśli chodzi o twoją łazienkę,|zobaczę co da się zrobić.
00:32:13 -Nie martw się.|-Dzięki.
00:32:17 Lucia! Lucia!|Wszyscy cię szukają!
00:32:19 Mamy tu urwanie głowy!|Przeczytać ci listę rzeczy do zrobienia?
00:32:22 Później. Mam przerwę na lunch.
00:32:27 Ulubione perfumy Marii, używa tylko ich...
00:32:29 ...to "Angel" od Thierry Mugler.|-Jak to się pisze? -Tak jak słyszysz.
00:32:32 Lubi wino,|ale nie jest ekspertem.
00:32:34 -Poradzisz sobie?|-Piję. Nie wystarczy?
00:32:37 Tak myślałam. Przeczytaj to.
00:32:38 Jeśli dobrze smakuje,| powiedz że ma przyjemny bukiet...
00:32:41 ...a jeśli źle,|powiedz że jest korkowane.
00:32:43 -Korkowane?|-Korkowane, zapisz to.
00:32:45 Korkowane...
00:32:47 -Myślisz, że lubi Vina Diesela?|-Stanowczo nie.
00:32:51 -Widziałem "Odwet" trzy razy...|-Nawet o tym nie wspominaj!
00:32:54 Powiedz jej, że jej przyjaciółki są|miłe i ładne...
00:32:56 ...ale absolutnie|nie w twoim typie.
00:32:58 Ty też tak uważasz?
00:33:01 Dalej... Lubi niebieskie róże,|z długimi łodygami.
00:33:05 Zawsze pije kawę zbożową w dużym|kubku z gorącą wodą...
00:33:09 ...bez cukru, bo uważa, że|psuje jej zapach.
00:33:11 -Chwilkę!|-Cholera!
00:33:14 Ok, pięć minut przerwy,|tylko pięć! Ucz się!
00:33:26 Maria!
00:33:27 Gustavo!
00:33:29 No patrzcie kto tu jest!|Zaczekaj...
00:33:31 ...zrobię swoje i zaraz wracam.
00:33:33 Uwielbiam takie dwuznaczne sytuacje!
00:33:35 A ja wcale.|A tak w ogóle, nazywam się Lucia.
00:33:38 A tak, Lucia,|poznałem cię po dekolcie.
00:33:44 Lubi mnie, zdecydowanie.
00:33:50 Ta książka jest interesująca.|Naprawdę.
00:33:58 Muszę iść.|Będziemy kontynuować jutro.
00:34:01 Przeglądnij lekcje. Cześć.
00:34:06 A może obóz treningowy?|Wojskowy obóz treningowy.
00:34:10 Modelka, cała w kamuflażu, bardzo sexy.
00:34:14 Ta modelka wchodzi w kadr i mówi:
00:34:16 "Po co chować cellulit,|skoro można go pokonać na zawsze?"
00:34:19 A potem karabin maszynowy.
00:34:25 Słuchaj, może podczas prześwietlenia?|Albo ultrasonografii?
00:34:32 Ginevra, możesz przynieść nam|kawę?
00:34:35 Tego nie ma w mojej umowie...
00:34:37 I kanapkę z tuńczykiem.|Dzięki.
00:34:40 -Nie jadłaś przed chwilą lunchu?|-Zajmij się swoimi sprawami.
00:34:50 Co?
00:34:57 To się nie uda,|wiesz dlaczego?
00:35:00 Taki mężczyzna nie istnieje,|nie będę przekonujący.
00:35:02 Będziesz.
00:35:03 Może nie na dłuższą metę...
00:35:04 ... ale potrzebujemy tylko|kilku dni.
00:35:07 W każdym razie, pracujemy na prototypie|idealnego mężczyzny...
00:35:10 ...jeśli to zadziała, a zadziała...
00:35:12 ...to będzie arcydzieło stulecia,|nasze arcydzieło.
00:35:15 Mówisz, że Maria będzie zafascynowana|kopią.
00:35:18 Nie będziesz kopią.|Będziesz...
00:35:20 Będziesz wiadomością niosącą miłość,|wysłaną z jej idealnego świata...
00:35:23 ...i dostarczoną przez mężczyznę jej marzeń. Co ty na to?
00:35:27 -Chciałabyś takiego mężczyznę?|-Co ja mam do tego?
00:35:29 Kogoś kto czyta te same książki...
00:35:31 ...i słucha tej samej muzyki!|Nie wolałabyś być z mężczyzną...
00:35:34 ...z którym robisz rzeczy,|których nigdy wcześniej nie robiłaś?
00:35:36 Ok, skupmy się na naszym celu.
00:35:38 -Co to jest?|-Maria kocha operę.
00:35:41 Co jeszcze! Co za cholerny niefart!|Jeszcze opera, dlaczego?!
00:35:49 Cześć Gianni.|Właśnie zmierzałam do twojego biura.
00:35:52 Celluvia rozpracowana,|właśnie dopracowujemy ostatnie szczegóły.
00:35:55 Świetnie. Jaki jest pomysł?
00:35:57 Trudno będzie wytłumaczyć,|to trochę skomplikowane.
00:36:01 -To jakiś wielki pomysł.|-Ok...
00:36:04 Fantastyczna sceneria...
00:36:06 ...coś pomiędzy thrillerem medycznym|a "G.I.Jane".
00:36:11 -Dla Celluvii?|-Tak.
00:36:15 -Dzięki.|-Proszę bardzo.
00:36:17 Słucham? Tak, zaraz będę na dole,|oczywiście, dziękuję. Do widzenia.
00:36:22 Przepraszam, mam klienta.
00:36:23 Wstąp potem do mnie,|wszystko mi opowiesz, ok?
00:36:28 -Lucia!|-Cześć, co za niespodzianka!
00:36:32 Cóż, przechodziłem obok|i powiedziałem sobie: "Czemu nie..."
00:36:36 Minęło kilka dni od kiedy|ostatnio rozmawialiśmy.
00:36:37 Próbowałem do ciebie zadzwonić ale...
00:36:39 Mam teraz mnóstwo pracy.
00:36:45 -Jak się czujesz?|-Dobrze, dziękuję.
00:36:49 Kawa?
00:36:51 Muszę przeglądnąć wszystkie te taśmy.
00:36:56 Posłuchaj,|to zabrzmi głupio...
00:37:00 ...ale myślałem|o tej nocy po imprezie...
00:37:06 -Nasz sekret.|-Właśnie. Tamta noc.
00:37:10 To co mnie zaskoczyło,|to harmonia między nami.
00:37:15 Harmonia.
00:37:18 Jaka szkoda, że nie mogę zapomnieć|co powiedziałeś po tej harmonii.
00:37:24 Lucia, bez przerwy o tobie myślę.
00:37:33 Mamy mnóstwo pracy.
00:37:35 Musimy oglądnąć wszystkie te taśmy.|Wybacz...
00:37:41 Przymierz to i w międzyczasie|powtórz co ci mówiłam.
00:37:45 -Ok. Więc...Momix, Amerykanie,| tancerze ale również lekkoatleci. -Zdejmij.
00:37:51 Skąd pochodzi nazwa?
00:37:52 Nazwa pochodzi od Mo jak "Moses"|i Mix jak... Mix jak "Mix".
00:37:56 Moses jaki?
00:37:59 -Ach, Templeton! -Pendleton,|tego nie możesz pomylić.
00:38:04 -Zdejmij. Krytyka?|-Ok. "Pomysłowe wykorzystanie..."
00:38:08 "...potencjału ciała|i surrealistycznego smaku..."
00:38:12 "...wyobraźni i..."|-Smaku wyobraźni i co potem?
00:38:16 Smaku wyobraźni i...
00:38:18 Oryginalność łamania granic|między tańcem a sportem.
00:38:22 Nie jest źle.
00:38:23 W porzadku. I oryginalność łamania|granic między...
00:38:27 ...tańcem a sportem.
00:38:30 Tak, tak.|To się nie uda.
00:38:34 Uda się.|Mów do niej wolno, głębokim głosem.
00:38:39 Patrz jej w oczy,|ale się nie gap.
00:38:42 Potem popatrz w dół i uśmiechnij się.
00:38:45 Ale ten uśmiech|musi ją zaskoczyć...
00:38:47 ...musisz uśmiechnąć się|kiedy tego się najmniej spodziewa...
00:38:49 ...więc poczekaj dopóki|nie będzie się tego spodziewała.
00:38:52 Ok, Pendleton...
00:38:54 Oryginalność surrealistycznego smaku|i ekspresyjny potencjał.
00:38:58 Patrzę na nią.
00:39:00 Kiedy się tego nie spodziewa, uśmiecham się,|bo jeśli się spodziewa...
00:39:04 Ok, czas się zbierać.
00:39:06 Załóż buty.
00:39:09 Proszę.
00:39:12 -"Catwin"? Kto to jest?|-Chatwin. Przekartkuj, żeby zdobyć jakąś myśl.
00:39:16 I pamietaj, że ona będzie|trzy rzędy przed tobą.
00:39:18 Ok, trzy rzędy przede mną.
00:39:22 -Jak się czujesz, zdenerwowany?|-Zdenerwowany? Nie.
00:39:27 Tak.
00:39:28 Jeśli jesteś zdenerwowany...
00:39:31 ...tylko w nagłych przypadkach|weź jedną, ale tylko jedną.
00:40:40 Przepraszam...
00:40:43 Przepraszam...
00:40:44 Chyba upuściłeś książkę.
00:40:46 Tak, dzięki,|zamknąłem oczy na sekundę...
00:40:48 -Cześć.|-Wspaniałe przedstawienie, prawda?
00:40:50 Tak, widziałam je już milion razy,|ale nigdy mnie nie nudzi.
00:40:54 Ta pomysłowa mieszanka tańca|i ekspresyjnego potencjału sportowego ruchu.
00:40:58 Tak, wiem, głupi krytycy.
00:41:01 -Tak, właśnie.|-Cóż, do widzenia.
00:41:05 Mogę ci zaproponować kawę?
00:41:07 Dwie kawy. Dla mnie zbożowa|w dużym kubku z gorącą wodą.
00:41:11 -Co dla ciebie?|-Wezmę to samo.
00:41:13 Naprawdę?
00:41:17 Korytarze to doskonałe|miejsca do obserwacji, nie uważasz?
00:41:22 -Do obserwowania czego?|-Ludzi. Tak jak poczekalnie...
00:41:28 ...stacje kolejowe...
00:41:30 ...i lotniska.
00:41:34 Według mnie, to są miejsca,|gdzie ludzie pokazują swoję najlepszą stronę.
00:41:38 -Przepraszam. Pewnie myślisz, że jestem wariatem.|-Nie, wcale.
00:41:41 To niesamowite, ale...
00:41:43 Cóż, spędzam całe popołudnia|na lotnisku.
00:41:46 -Dużo podróżujesz?|-Nie!
00:41:50 Boże, to zabawawne, ale...|Chodzę tam, żeby obserwować ludzi.
00:41:54 Ty też? Co za zbieg okoliczności!
00:42:01 Słuchaj, ta teoria o obserwowaniu ludzkości...
00:42:04 ...znalazłam ją u Chatwina, a ty?
00:42:06 -U kogo?|-U Chatwina.
00:42:11 W twojej książce.
00:42:12 Ach, oczywiście,|to mój ulubiony autor!
00:42:16 -Bardzo...|-Bardzo?
00:42:19 -Bardzo.|-Bardzo.
00:42:28 Kino indyjskie.|Według mnie to...
00:42:30 ...wylęgarnia nowych tematów,|nowych pomysłów.
00:42:33 Lubię dokładnie ten typ kina.
00:42:35 -Daj spokój...|-Naprawdę!
00:42:38 Ciemne włosy, zielone oczy,|olśniewający uśmiech...
00:42:41 -Wydawał się być nierealny, to dziwne!|-Ale wspaniały, prawda?
00:42:43 Po tych wszystkich wariatach, maniakach|i frajerach, których spotykałaś...
00:42:48 Szkoda, że to wszystko|nie jest takie proste.
00:42:50 -Wiem co masz na myśli.Żółte?|-Tak.
00:42:54 Wesele, miesiąc miodowy...
00:42:57 Potem dzieci, zmienianie pieluch...
00:43:00 Maszyna ruszyła|i już nie ma jak jej zatrzymać.
00:43:04 Jaka szkoda, że|spotkałaś go właśnie teraz!
00:43:06 Może to mężczyzna twoich marzeń!
00:43:10 Posłuchaj mnie.|Zapomnij o nim, to dla twojego dobra.
00:43:13 -Mam tutaj nowe próbki.|-Nareszcie!
00:43:16 Zobaczmy...
00:43:19 Niezły szajs.
00:43:21 -Pamiętasz Alby'ego?|-Pewnie. Otwarty umysł. -Słucham?
00:43:26 Nic, nic.|Porozmawiamy później, ok?
00:43:29 Dzięki.
00:43:33 Robisz ze mnie idiotkę!
00:43:35 W każdym razie...Zanim wsiadłam do taksówki|Antonio dał mi swój numer.
00:43:39 -Nie traci czasu!|-Nie.
00:43:42 Ale zgubiłam ten numer.
00:43:45 Co?
00:43:46 Musiałam zapisać go na paragonie...
00:43:48 ...i zanim doszłam do domu,|wyrzuciłam go. -Co?!
00:43:51 -Widocznie tak miało być.|-Nie, wcale nie!
00:43:54 Ale przed chwilą mówiłaś, że|powinnam...
00:43:57 Zapomnij co mówiłam!|Jak mogłaś zgubić jego numer?!
00:44:00 Lucia, zgubiłam go! Zgubiłam!|Może tak jest nawet lepiej.
00:44:04 Przecież nie mogę odwołać|mojego ślubu, dwa miesiące przed faktem!
00:44:08 Wolisz zielony|czy może lepszy będzie niebieski?
00:44:11 Przepraszam, mam pilne spotkanie.|Pa, zobaczymy się potem.
00:44:14 Nudziara...
00:44:15 Oczywiście, że to twoja wina!|Kto pisze numer na paragonie?!
00:44:18 Zapewniam cię, że dotychczas|nikt nigdy nie wyrzucił mojego numeru.
00:44:21 Dobrze, bądż u mnie o siódmej.|Przejdziemy do planu B.
00:44:26 Ok! Tak czy siak...|Interesująca kobieta z tej Marii.
00:44:30 Taa, cześć.
00:44:34 Interesująca...
00:44:37 Co?
00:44:40 -Nie wiedziałem, że jest plan B.|-Właściwie, to nie ma.
00:44:43 Ale nie zrażajmy się.
00:44:45 Myślę, że drugie przypadkowe spotkanie|jest zbyt ryzykowne, Maria może się zorientować.
00:44:50 Wiem!|Udaję, że przejechał mnie samochód...
00:44:53 ...i ona będzie musiała zawieźć mnie do szpitala!
00:44:55 -To brzmi idiotycznie.|-Tak, trochę.
00:44:58 Mam pomysł!|I przestań jeść te chipsy!
00:45:01 To są jej ulubione...
00:45:03 ...wczuwam się w rolę!|-Ale nie w rolę grubasa!
00:45:06 A co, wolisz mnie| szczupłego i muskularnego?
00:45;09 Nie jesteś w moim typie.
00:45:11 Nie jestem w twoim typie...
00:45:27 -Cześć.|-Hej...
00:45:30 -Pamiętasz, spotkaliśmy się na...|-Oczywiście, Momix. -Dokładnie.
00:45:34 -Antonio.|-Maria. -Zgadza się.
00:45:38 Te nie są najlepsze,|są... zakorkowane.
00:45:43 -Zakorkowane?|-Tak.
00:45:47 -Robisz tutaj zakupy?|-Tak. Nie, to znaczy nie dzisiaj.
00:45:54 Chciałem z tobą porozmawiać.
00:45:58 -Mogę?|-Jasne.
00:46:00 -Idziemy?|-Tak.
00:46:03 Zaczekaj.
00:46:05 Korek.
00:46:07 ...detale, bo według mnie|w nich tkwi prawda, nie uważasz?
00:46:12 Tamtej nocy, kiedy wróciłem do domu,|przemyślałem twoje detale.
00:46:17 Twoja spódnica, twoje buty,|kolor twojej szminki.
00:46:22 To było okno otwierające się| na twój świat, rozumiesz?
00:46:28 Nie miałam pojęcia, że|dla ciebie wszystko było...
00:46:31 -Wyjątkowe?|-Tak. -Tak.
00:46:36 Więc zacząłem spacerować|po miejscach...
00:46:38 ...które mogłyb należeć|do tego świata, twojego świata.
00:46:42 Ulice, sklepy...
00:46:44 -Chciałem się już poddać|ale dzisiaj... -Dzisiaj?
00:46:48 Nic, przepraszam, jestem wścibski.|Może lepiej już sobie pójdę.
00:46:52 -Antonio... -Tak?|-Co myślisz o Danielu Orenie?
00:47:00 Niech pomyślę, on jest...
00:47:04 Przepraszam, telefon mi wibruje.|Wybacz, momencik.
00:47:11 Kto to do cholery jest|Daniel Oren?!
00:47:13 Daniel Oren?
00:47:16 Mam. Daniel Oren,|dyrygent orkiestry, z Izraela...
00:47:19 ...zasłynął "Lucy z Lammermoor".|Lammermoor. Tak, ok, cześć.
00:47:23 Cześć, cześć.
00:47:26 -O czym to mówiliśmy? Daniel Oren?|-Oren.
00:47:28 -Izraelski dyrygent.|-Tak.
00:47:30 No cóż... zasłynął|"Lucy z Lammer--"
00:47:34 -Lammermoor.|-Lammermoor. -Zgadza się.
00:47:37 -Znasz się na tym, prawda?|-Trochę...
00:47:41 Więc może chciałbyś...
00:47:42 ...zobaczyć "Bohemę" ze mną jutro|wieczorem. Mam dwa bilety.
00:47:48 Fantastycznie.
00:47:51 -Może umówimy się o ósmej?|-O ósmej. Ok.
00:47:57 -Muszę już iść.|-W porządku.
00:47:59 -Do zobaczenia.|-Cześć.
00:48:03 Ach, Maria!...
00:48:36 Tak, słucham? Cześć skarbie.
00:48:39 Zabijesz mnie,|ale niestety jutro wieczorem...
00:48:42 ...muszę zabrać mojego|głupiego kuzyna do opery.
00:48:46 W porządku, nie przejmuj się tym.
00:48:48 Trudno.|Pójdziemy innym razem.
00:48:52 Kochanie...
00:48:54 Kocham cię.
00:48:57 Ja ciebie też.|Pa, buziaczki.
00:49:00 Pa.
00:49:09 Słucham?
00:49:10 Cześć Paolo.
00:49:13 Dziś wieczorem?
00:49:15 Tak, u ciebie. Ok.|W takim razie do jutra. Pa.
00:49:30 -I jak? -Co?|-I jak? -No cóż...
00:49:33 -Nic nie rozumiem!|-Nie przeczytałeś libretta?
00:49:37 Nie, to jest po niemiecku,|popatrz, po niemiecku.
00:49:39 Musisz czytać tutaj.|Tutaj, widzisz?
00:49:42 "Bohema"|to piękna historia miłosna.
00:49:45 Jutro będzie decydująca|rozgrywka w naszej grze, jesteś gotowy?
00:49:49 Urodziłem się gotowy.
00:49:51 -Daj mi rękę.|-Nie chcesz mi tego nałożyć?
00:49:54 Pewnie że tak, Maria lubi mężczyzn,|którzy dbają o swoje dłonie, jak Beckham.
00:49:57 Proszę, Lucia, tylko nie lakier!
00:49:59 Troszkę lakieru|jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
00:50:01 -Powiedz mi ze szczegółami|co zamierzasz zrobić. -Ok.
00:50:06 Włożę jej rękę pod sukienkę|kiedy kobieta na scenie padnie trupem z powodu swojej gruźlicy.
00:50:10 To nie czas na żarty.| Przy okazji, jeśli wiesz jak kończy się "Bohema"...
00:50:13 ...czemu powiedziałeś,|że nic nie rozumiesz?
00:50:16 Dlaczego, dlaczego, dlaczego...
00:50:17 -Czekaj, jeszcze nie wyschło!|-Lucia, naprawdę...
00:50:19 Nie potrzebuję instrukcji|obsługi jak zaciągnąć kobietę do łóżka.
00:50:22 Może nie jeśli chodzi o twoje dziewczyny,|ale z Marią jest inaczej.
00:50:26 Skoro jesteś ekspertką,|pokaż mi jak to zrobić.
00:50:28 -Nie mamy czasu do stracenia. Daj mi|drugą rękę. -Jasne.
00:50:33 Chcesz wiedzieć co zrobię|kiedy nadejdzie odpowiedni moment?
00:50:36 Przypuszczając, że wiesz kiedy|jest odpowiedni czas, w co wątpię...
00:50:39 Posłuchajmy!
00:50:42 Nie doceniasz mnie, Lucia.
00:50:46 Wiem kiedy kobieta gra,|żeby nie okazać jaka jest delikatna.
00:50:50 Kiedy jest kimś, kto często płacze...
00:50:52 ...ale prędzej by umarła,|niż dała się na tym przyłapać.
00:50:56 Kimś kto ubiera się jak sierżant,|ale to tylko marnowanie energii...
00:51:00 ...bo jesteś taka piękna.
00:51:05 Kimś, kto dotyka prawego ucha|kiedy ma kłopoty.
00:51:12 -Boisz się?|-Antonio, przestań.
00:51:19 I jak?
00:51:22 Co?
00:51:23 Można, czy nie można, mi się oprzeć?
00:51:26 Skończyłeś?
00:51:28 Jeszcze nie.
00:51:31 Cześć.
00:51:38 ...pewnego dnia Mimi wraca do domu.|Jest chora, umiera.
00:51:42 I pyta go:
00:51:45 ..."Mój Rodolfo,|chcesz bym tu z tobą była?".
00:51:48 A on odpowiada: "Tak, na zawsze".
00:51:52 A ona mówi: "Jesteś moim ukochanym,|moim całym światem".
00:51:59 I umiera.
00:52:06 Wiesz dlaczego rozwodząca się Barbie|kosztuje dwa razy więcej niż inne?
00:52:10 Barbie?
00:52:13 Bo ma dom Kena...
00:52:17 ...motor Kena, samochód campingowy Kena,|wóz sportowy Kena...
00:52:22 ...konto bankowe Kena,|prześcieradła Kena, stół Kena...
00:52:26 ...pralkę Kena,|ręczniki Kena...
00:52:28 ...ubrania Kena,|narty Kena...
00:52:31 ...opony zimowe Kena!|Łańcuchy na koła Kena!
00:52:34 Rakietę Kena...
00:52:36 ...trawnik Kena,|samochód Kena, klucze Kena...
00:52:41 -Wzruszyłeś się?|-Nie, nie, nie.
00:52:44 To przez dywan,|jestem trochę uczulony.
00:52:50 -Może pójdziemy na drinka?|-Ok.
00:52:56 To dziwne, nie?
00:52:59 Znamy się od zawsze...
00:53:01 ...ale momenty kiedy byliśmy sami|mogę policzyć na palcach jednej ręki.
00:53:05 Cóż, raczej na jednym palcu jednej ręki.
00:53:09 W każdym razie,|ten palec jest warty dziesięciu rąk.
00:53:12 Nie zdecydowaliśmy czasem,|że już więcej o tym nie rozmawiamy?
00:53:14 -Tylko z Marią.|-Ach, no tak!
00:53:19 -Nigdy o tym nie myślisz?|-O naszym sekrecie?
00:53:28 Pyszne. Co to jest?
00:53:29 Oro Pilla!
00:53:30 Przysięgam, myślałam, że|nikt już tego nie pije.
00:53:33 Oprócz mnie, oczywiście.
00:53:34 -Teraz jest nas dwoje. Zdrowie.|-Zdrowie.
00:53:42 -Co powiesz na sushi?|-Chętnie. -Ok.
00:53:45 Wciąż nie wiem czym się|zajmujesz.
00:53:47 Otyłość była moim problemem|aż do okresu dojrzewania.
00:53:50 Potem nie wiem co się właściwie stało.|Mój metabolizm przyspieszył...
00:53:53 ...i w kilka lat|spaliłem cały nadmiar tłuszczu.
00:53:56 Świat się dla mnie otworzył...
00:53:57 ...pełnią możliwości,|mogłem robić co chciałem.
00:54:00 Co na przykład?
00:54:01 ...jestem projektantką wnętrz, maluję ceramikę...
00:54:04 Lubię też nadawać nowy kształt|prostym przedmiotom.
00:54:08 Wiem, żadne z tych zajęć|nie jest prawdziwym zawodem...
00:54:10 ...ale to naprawdę moja pasja.
00:54:13 -Mam na myśli...|-Więc jesteś artystką.
00:54:20 Cóz, nie artystką. Powiedzmy,|że to zależy od punktu widzenia, prawda?
00:54:25 Widzisz, glina i kamień|są przyjemne w dotyku, rozumiesz?
00:54:31 Lubię to uczucie w palcach.
00:54:34 #Dotykamy wszystkiego naszymi dłoniami...#
00:54:37 #...to wielkie serce...#|Przepraszam.
00:54:40 Miałem tę piosenkę...
00:54:42 Nie mów, że lubisz Mango.
00:54:46 Tak.
00:54:47 Zamknąć go w więzieniu|i wyrzucić klucz...
00:54:49 ...to byłaby sprawiedliwość.
00:54:51 A kto to jest?|Niekompetentny prokurator.
00:54:53 I zgadnij kto wygrywa?|On. Uniewinniony, dałabyś wiarę?
00:54:56 Chciałem go udusić!
00:55:04 Jestem bardzo szczęśliwy,|że cię odnalazłem, Maria.
00:55:39 Lucia...
00:55:42 ...jestem taki szczęśliwy, że|znów cię mam.
00:55:45 Paolo...
00:55:48 ...jest późno, muszę iść.
00:55:58 Nie rozumiesz.|Powinnaś była mnie widzieć.
00:56:01 Nawet kawałek Mango|był w idealnym momencie. Legendarne!
00:56:03 Mówiłam ci, że się uda.|Masz talent.
00:56:05 Tak, wiem.|Urodziłem się jako aktor.
00:56:08 I co teraz? Jak tylko skończymy,|pojadę do Royal Academy w Londynie.
00:56:12 Koniec z okazyjnymi fuchami!
00:56:13 -Co?!|-Nie, nie mówię o tej, przeciwnie.
00:56:17 Poza tym,|jeszcze ci wszystkiego nie opowiedziałem.
00:56:21 Posłuchaj. W pewnym pomencie|wziąłem jej rękę...
00:56:24 ...spojrzałem w jej oczy...
00:56:26 ...potem spuściłem wzrok,|bez wpatrywania się w jej cycki.
00:56:30 Uśmiechnąłem się do niej,|nie spodziewała się tego...
00:56:33 ...i pocałowałem ją.|Tak naprawdę, z języczkiem.
00:56:37 -Ok, daj mi ocenę, byle dobrą.|-Osiem. -Dziewięć.
00:56:40 Prawie skończyliśmy. Teraz tylko musimy|zaplanować nasze ostatnie spotkanie...
00:56:43 ...i to będzie koniec.
00:56:45 Jesteś zadowolona?|Uśmiechnij się do mnie.
00:56:49 -Daj spokój, Antonio!|-Gdzie jedziesz? Wracaj.
00:56:52 Nie jestem Antonio, jestem mężczyzną| idealnym, stworzonym przez ciebie.
00:57:11 -Powiesz mi co się dzieje?|-Nic.
00:57:16 -Ok, powiedzieć ci co myślę?|-Posłuchajmy.
00:57:22 Spędziłaś tyle czasu na przekonywaniu|siebie, że Paolo...
00:57:25 ...jest mężczyzną twojego życia,|że stopniał ci mózg!
00:57:29 To przedstawienie kukiełkowe, które wystawiasz|nie uda się z jednej prostej przyczyny:
00:57:32 ...kochasz kogoś innego.
00:57:37 Musisz mu powiedzieć.
00:57:44 Cześć, wchodź. Paolo?
00:57:57 -Cześć.|-Cześć.
00:57:59 -Spodziewałaś się kogoś?|-Nie, nie.
00:58:01 -Muszę z tobą porozmawiać.|-Mów.
00:58:06 Możemy w środku?
00:58:09 Tak, oczywiście. Wejdź.
00:58:12 Chodź do kuchni,|zrobię nam kawy.
00:58:16 Ok, położę tu... Nie!
00:58:19 Nie mów, że ty też|to oglądasz!
00:58:20 Kino indyjskie wcale nie jest|takie złe, wiesz?
00:58:22 -Maria cię nawróciła, typowe.|-Daj mi swoją kurtkę. -Dzięki.
00:58:26 Ona zawsze decyduje!
00:58:28 -Wakacje, filmy, restauracje.|-Chcesz tę kawę?
00:58:31 -Masz może jakieś piwo?|-Jasne. -Dzięki.
00:58:34 Ona zawsze decyduje.
00:58:35 Nawet się nie zorientujesz|kiedy robisz co ona chce.
00:58:38 Maria?|Nie uważasz, że przesadzasz?
00:58:41 Nie, ona naprawdę taka jest.
00:58:42 Zawsze dostaje czego pragnie.
00:58:44 Nie wiem jak ona to robi.
00:58:47 -Jak my wszyscy, nieprawdaż?|-Właśnie dlatego chciałem z tobą porozmawiać.
00:58:53 Myślę o tym czy nie rozstać się z Marią.
00:58:57 Co? Teraz?
00:58:59 Kiedy do ślubu zostało|mniej niż miesiąc?!|Nie możesz!
00:59:03 Nie powinieneś tego robić, Paolo.
00:59:05 -A czy właśnie nie tego chciałaś?|-Nie! Tak! Innymi słowy, posłuchaj...
00:59:10 W porządku, chciałam tego...
00:59:12 ...ale to coś czego nie możesz zrobić|delikatnie, musisz być pewien.
00:59:15 To skomplikowane, musisz wiedzieć, że|jesteś zakochany i przede wszystkim w kim.
00:59:20 Cóż, myślę,|że jestem zakochany w tobie.
00:59:23 "Myślisz?"
00:59:25 Tak, mam na myśli, że swietnie się z tobą czuję,|lubię cię, nie chcę cię stracić.
00:59:30 Nazwij to jak chcesz.
00:59:33 Pamiętasz jak w pizzerii|zapytałam cię:
00:59:35 ..."Jeśli nie byłoby Marii,|byłbyś ze mną?"
00:59:38 W tym rzecz, Maria istnieje.|Jest obecna w twoim życiu.
00:59:41 Kochasz ją, niedługo żenisz się z nią,|nie możesz tego porzucić tak po prostu.
00:59:45 Przepraszam.
00:59:51 Antonio? Możesz wrócić za 10 minut?|Nałozyłam wosk na nogi.
00:59:56 Przepraszam, ok.
01:00:01 -To nic. Zbierają szkło.|-W niedzielę?
01:00:04 Niesamowite, ledwo zdążysz|wyrzucić butelkę a już jej nie ma.
01:00:08 Posłuchaj, przemyślałem to,|i masz rację. Tu chodzi o Marię.
01:00:12 Ona naprawdę mnie kocha.
01:00:15 Jestem jej punktem odniesienia,|jej gwiazdą polarną.
01:00:18 Dla niej nie istnieje|nic innego.
01:00:21 Oprócz jej atelier.
01:00:23 I Tai Chi oczywiście.
01:00:26 I Mango.
01:00:27 Ale jeśli ją rzucę,|to mogłoby złamać jej serce.
01:00:35 Co się dzisiaj dzieje?
01:00:36 Widzieli mnie,|musieli mnie widzieć.
01:00:44 Tak? Maria? Tak, jasne, wchodź.
01:00:52 To Maria. Idzie na górę.
01:00:54 Co?
01:00:56 Powiedziałem jej, że|jadę na wieś do moich rodziców.
01:00:58 Cholera!|Ok, chodź tutaj!
01:01:02 Mój kask!
01:01:09 -Cześć.|-Muszę z tobą porozmawiać.
01:01:12 Maria, chodźmy do kuchni,|zrobię ci kawy.
01:01:16 Masz "Mission Kashmir"|i nic mi nie powiedziałaś!
01:01:19 Świetny film, prawda?
01:01:23 Chcesz tę kawę?
01:01:27 -A może piwo?|-Jasne, mam butelkę.
01:01:32 Dzięki.
01:01:40 Nie wiem...
01:01:42 Myślałam, że wszystko układa|nam się wspaniale z Paolo...
01:01:44 ...i nagle pojawia się Antonio i...
01:01:49 Ale zamieszanie, nie?
01:01:54 Posłuchaj, jesteś moją najleszą przyjaciółką,|jedyną osobą której ufam.
01:01:58 Wiem, że myślisz o mnie, że jestem|powierzchowna, impulsywna, ale...
01:02:02 Przysięgam ci, tym razem|nie wiem co mam robić.
01:02:07 Powiedz mi co mam zrobić.
01:02:11 Nie wydaje mi się, żeby|opuszczenie Paolo było dobrym pomysłem.
01:02:15 Przecież zdecydowałaś się|go poślubić?
01:02:17 Nie bój się, zrób co masz zrobić| i tyle.
01:02:22 Racja.
01:02:25 Najtrudniejsza decyzja w życiu.
01:02:30 -Czy tam ktoś jest?|-Nie, nie, nie.
01:02:33 To dzień zbierania szkła.
01:02:35 -W niedzielę?|-Idziesz ze mną? Chodź.
01:02:39 Nie mówisz mi wszystkiego!
01:02:42 Chciałabym wiedzieć dlaczego|nigdy nie mogę znaleźć szminki kiedy jej potrzebuję.
01:02:49 Antonio?
01:02:52 Jak on jest ubrany?|To Antonio! Antonio!
01:02:58 -Cześć.|-Hej, cześć!
01:03:02 -Co tutaj robisz?|-Ja? Tylko przechodziłem, przypadkiem.
01:03:06 Bywam tu od czasu do czasu...
01:03:07 To jest Lucia, moja najlepsza przyjaciółka,|a to jest Antonio.
01:03:11 Przepraszam...
01:03:12 Miło cię poznać.|Maria zawsze o tobie mówi.
01:03:15 Miło mieć przyjaciółkę,|która tak cię lubi, prawda?
01:03:18 -Idziesz tą drogą?|-Tak.
01:03:22 Więc, skoro ja też idę tą drogą...
01:03:24 ...może pójdziemy razem,|jeśli nie masz nic przeciwko.
01:03:26 -Fantastycznie!|-Ok.
01:03:28 -Chodźmy.|-Cześć.
01:03:31 -Pa.|-Pa.
01:03:50 Antonio? Myślałam o tym całą noc.|Powinniśmy to zakończyć.
01:03:58 Ale to już prawie skończone,|nawet idę na obiad z Marią.
01:04:01 -Obiad?|-Spokojnie, wiem co robić.
01:04:05 Właśnie dlatego nie powinieneś|tego robić.
01:04:07 Co to za zmiana planów?
01:04:09 Nie jesteś chyba zazdrosna?
01:04:11 Posłuchaj Antonio, musimy pogadać,|są sprawy o których ci nie powiedziałam.
01:04:15 Posłuchaj, jestem spóźniony, zróbmy tak:|spotkajmy się wieczorem, ok?
01:04:18 Kolacja?
01:04:20 O dziewiątej, spotkajmy się w tym|nowym miejscu, nazywa się...
01:04:23 Zaczekaj, jak to się nazywa?|Maria mówiła mi o tym miejscu.
01:04:25 -Ach, "Chandelier".|-Wiem gdzie to jest.
01:04:29 -Ok.|-Pa.
01:04:30 -Nareszcie!|-Musiałem to załatwić!
01:04:32 Poprosiłem cię o jedną rzecz,|do jasnej cholery!
01:04:35 Zająłeś telefon na godzinę!
01:04:41 Nie zjemy razem obiadu?|Co masz takiego do roboty?
01:04:45 Muszę wybrać kwiaty|do kościoła.
01:04:49 -Ok, zadzwonię do biura|i pójdę z tobą. -Nie.
01:04:51 Idzie ze mną Lucia.
01:04:54 Moglibyśmy zjeść razem kolację wieczorem.
01:04:58 Ok, wieczorem. Przepraszam,|farba wysycha na stole.
01:05:03 -To nie są drzwi?|-Tak, ze stajni...
01:05:06 ...ale kiedy skończę,|to będzie wspaniały stół do jadalni.
01:05:09 Bez zawiasów,|w doskonałej harmonii z feng shui.
01:05:13 Widzimy się o dziewiątej?
01:05:15 -Ok, o dziewiątej.|-Ok.
01:05:17 -Pa.|-Pa. Miłej pracy.
01:05:54 -Spóźniłem się.|-Jestem za wcześnie.
01:06:00 -Wyglądasz pięknie.|-Dzięki, ty też.
01:06:04 -Napijemy się czegoś?|-Z przyjemnością.
01:06:07 -Kelner...|-Tak?
01:06:09 -Chardonnay Sterling Vineyards,|rocznik '97. -Dobrze.
01:06:12 -Proszę się upewnić, że butelka|jest naprawdę zimna. -Tak. -Dziękuję.
01:06:21 Posłuchaj. Nie powiedziałam ci|o sobie kilku rzeczy...
01:06:25 ...i wydaje mi się, że najlepiej|będzie jeśli o tym porozmawiamy.
01:06:28 Racja.|Chcę wiedzieć o tobie wszystko.
01:06:33 Powiedzmy, że to coś|ma wiele wspólnego z Marią.
01:06:37 Posłuchaj, czy przez jeden raz,|możemy nie rozmawiać o Marii?
01:06:41 -Ok, nic o Marii.|-Ok. Więc?
01:06:44 Muszę się wyspowiadać,| ale szczerze mówiąc...
01:06:47 ...nie wiem od czego zacząć,|to nie jest...
01:06:51 O kurwa, co za niefart!
01:06:54 -Cześć!|-Cześć!
01:06:56 -Co za niespodzianka!|-Co za niespodzianka, Lucia...
01:07:00 -Wy też w "Chandelier"?|-Tak.
01:07:06 Może do was dołączymy?
01:07:09 -Pewnie, czemu nie?|-Jasne, siadajcie. -Tak.
01:07:14 -Usiądź.|-Ok.
01:07:21 -Nie przedstawisz nam|swojego towarzysza? -Ach, przepraszam.
01:07:26 Paolo, to jest Antonio.
01:07:27 -Miło cię poznać|-Miło cię poznać.
01:07:28 A to jest Maria.
01:07:29 -Miło mi.|-Miło mi.
01:07:31 Zaraz przyniosę|dodatkowe nakrycia.
01:07:33 W międzyczasie może|chcą państwo zamówić?
01:07:35 -Tak. -Nie.|-Później. -Potrzebuję minutkę.
01:07:37 -Wrócę za pięć minut.| -Świetnie.
01:07:42 Cóż... Wyglądasz świetnie, kiedy|ubierzesz się jak kobieta. Prawda, Maria?
01:07:46 Przepraszam, potrzebuję|do toalety.
01:07:52 O tak, ja też potrzebuję,|przepraszam was.
01:08:03 -Więc?|-Więc co?
01:08:06 Przedstawiłam ci Antonia,|a następnego dnia idziecie na kolację?
01:08:08 Czy to jakiś żart?
01:08:11 Wpadł o agencji zostawić|kilka swoich zdjęć...
01:08:15 ...i chciał o tobie porozmawiać,|więc właśnie rozmawiamy.
01:08:18 Dziwne.|Lucia nigdy o tobie nie mówiła.
01:08:22 Cóż, to kobieta, która potrafi|ciągle zaskakiwać.
01:08:25 Wiem.|Znam ją bardzo dobrze.
01:08:27 Rozumiem, że jesteś z Marią.
01:08:32 Jeśli przez "z" masz na myśli fakt,|że bierzemy ślub za miesiąc...
01:08:34 ...to powiem tak,|jesteśmy razem.
01:08:37 -Czy Lucia wie?|-Chyba żartujesz?
01:08:42 Kurwa...
01:08:52 Dzięki.
01:08:56 -Świetny bukiet...|-Co to za wino?
01:09:00 -Chardonnay, rocznik '97, naprawdę dobre.|-'97? -Taa... '97.
01:09:07 Paolo nic nie wie|i nie może się dowiedzieć...
01:09:10 ...o mnie i Antonio, rozumiesz?|Dobrze.
01:09:13 Więc teraz ty...
01:09:17 Teraz tam pójdziesz|i będziesz udawać jego dziewczynę.
01:09:23 -Dziękuję.|-Nie, nie, Maria, proszę!
01:09:31 Gustavo...
01:09:33 Lucia! Tym razem...
01:09:36 Ewidentnie nasze przeznaczenie|łączy się z łazienkami, prawda?
01:09:39 Jaka szkoda, że to damska toaleta!
01:09:41 Wiem, ale tylko w tej|jest czysta deska.
01:09;45 Może następnym razem pójdziemy na randkę?
01:09:48 Może w twojej łazience.
01:09:53 -Kiedy do mnie zadzwonisz?|-Nigdy.
01:09:59 Nie jest zainteresowana.
01:10:01 Cóż, mimo to...
01:10:22 -Jak wy dwoje się poznaliście?|-Przypadkiem.
01:10:25 -Tak, przypadkiem.|-W agencji, przypadkiem.
01:10:30 Kto by przypuszczał, nie?
01:10:31 Czasem wydaje ci się, że kogoś znasz,|ale zamiast tego...
01:10:34 ...zdajesz sobie sprawę, że wcale nie.
01:10:36 Miejmy nadzieję, że przynajmniej|ta ryba jest świeża, prawda kochanie?
01:10:41 Mówisz do mnie?
01:10:43 Ostatnio prawdziwe ryby morskie|można spotkać tylko... To nieistotne.
01:10:50 Przepraszam, muszę coś zrobić,|powinienem już iść, kochanie.
01:10:55 Antonio taki właśnie jest.
01:10:57 Będzie lepiej jak za nim pójdę.|Cześć.
01:11:08 -Antonio, zaczekaj! Porozmawiajmy.|-O czym?
01:11:12 O płaceniu mi za zdobycie|kobiety, która wychodzi za mąż?
01:11:15 To tylko ślub,|nie choroba zakaźna.
01:11:17 Powiedziałaś mi wszystko o Marii:
01:11:18 ...jej numer buta,|jej znak zodiaku...
01:11:20 ...książki i muzyka którą lubi...|A nie, że wychodzi za mąż?
01:11:23 -To nie wydawało mi się istotne.|-Jasne, nieistotne.
01:11:27 Podejrzewam, że tak jak|sypianie z jej chłopakiem.
01:11:32 Posłuchaj, nie rozumiesz,|ja tylko chciałam żeby Maria...
01:11:35 ...zobaczyła, że robi błąd,|że Paolo nie jest tym właściwym.
01:11:38 To nie tak jak myślisz.
01:11:41 Myślisz, że kim ty jesteś?
01:11:43 Niczego nie wiesz, nic nie rozumiesz.
01:11:45 Jesteś głupią, zarozumiałą kobietą,|która myśli, że potrafi manipulować ludźmi.
01:11:50 -Ja tylko chciałam...|-Czego chciałaś? Czego?
01:11:54 Żądasz, rozkazujesz...|"Zrób tak, powiedz tak".
01:11:58 Wiesz co?
01:11:59 Nie potrzebuję cię, żeby|zdobyć serce kobiety.
01:12:02 Potrafię to świetnie zrobić sam.
01:12:05 Kończę z tym, Lucia,|tym razem zrobię to po swojemu.
01:12:09 W ten sposób będziesz|mogła mieć swojego Paolo.
01:12:19 Maria, to ja. Jeśli dostaniesz tę wiadomość,|oddzwoń proszę.
01:12:23 Chciałam cię tylko przeprosić| za ostatni wieczór i... Nic, pa.
01:12:37 Słucham, kto tam? Angela?|Nareszcie mogę to powiedzieć!
01:12:41 Nie piszesz, nie dzwonisz,|nie pokazujesz się...
01:12:43 ...ale kiedy przychodzi czas|na pójście do banku po moją wypłatę, to się zjawiasz!
01:12:47 Obrzydliwość! Zabierasz wszystko,|dlaczego nie rzucisz się pod tramwaj?
01:12:52 Tak, to brzmi jak świetny pomysł...
01:12:54 ...ale może moglibyśmy pogadać o tym później,|albo mogłabym przyjść.
01:12:57 Zwariowałaś?|Jaja sobie robisz?
01:13:00 Pozwę cię, zabiję cię,|możesz się odpierdolić...
01:13:03 ...i mam nadzieję, że meteoryt walnie cię|w głowę i cię zmiażdży, jasne?!
01:13:07 Kurwa!
01:13:22 I nie dzwoń więcej!
01:13:42 Zbudowałam idelną maszynę...
01:13:45 ...sposób żeby doprowadzić przeznaczenie|dokąd chciałam:
01:13:48 ...do Paolo.
01:13:51 Przyznaję, że było w tym coś|moralnie nagannego.
01:13:55 Ale czas pokazałby, że miałam rację.
01:13:58 To było w dobrym celu,|głębokim...
01:14:00 ...i nikt nie miał ucierpieć.
01:14:04 Chciałam tylko być szczęśliwa.
01:14:08 Słucham?
01:14:10 A, cześć.
01:14:13 Kiedy?
01:14:16 Ok, w parku.
01:14:21 Więc? Co chciałeś mi powiedzieć?
01:14:25 Wszystko się pokomplikowało, jak nigdy.
01:14:28 Wiem, już o tym|rozmawialiśmy...
01:14:29 ...ale teraz Maria zrobiła się chłodna|i czuję się przygnębiony.
01:14:32 I jednocześnie|nie mogę przestać o tobie myśleć.
01:14:37 Lucia, dobrze cię znam,|wiem, że czujesz to samo.
01:14:41 -Naprawdę uważasz, że mnie znasz?|-Jasne.
01:14:45 Posłuchajmy więc, jak się ubieram?
01:14:49 Jak?
01:14:51 Normalnie, prawda?
01:14:52 A jak mówię? Wolno,|szybko, niskim głosem, wysokim?
01:14:57 Skąd mam wiedzieć? Normalnie.
01:14:59 Kiedy jestem zdenerowana, co robię?|Kicham, drapię się, skaczę?
01:15:03 -Co to ma być, jakaś gra?|-Tak, ale to koniec, Paolo.
01:15:06 Widzisz, prawda jest taka, że|ty i ja jesteśmy tylko przyjaciółmi...
01:15:10 ...a ty kochasz Marię.|A ona ciebie.
01:15:21 Nie, ona mnie już nie kocha.
01:15:28 Powiedziała, że się pogubiła...
01:15:30 ...że może nie jest już pewna,|czy chce mnie poslubić...
01:15:33 ...że może pochopnie zdecydowaliśmy, że...
01:15:35 To mówi Maria,|a ty czego chcesz?
01:15:41 Że...wiem tylko, że|nie chcę jej stracić.
01:15:46 Więc idź do niej|i powiedz jej to co mnie.
01:15:50 -Tylko drugą część.|-Co?
01:15:55 Ach, jasne,|tylko drugą część.
01:16:00 Ok ludzie, kampania reklamowa Celluvii| przebiega bez przeszkód.
01:16:04 Spot reklamowy, z drugiej strony,|nadal się nie pojawił.
01:16:08 Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego?
01:16:12 Lucia?
01:16:14 Tak. Wciąż nie mamy|alternatywnego rozwiązania.
01:16:17 Możesz to wytłumaczyć?
01:16:19 Daliśmy klientowi setki pomysłów,|zdjęcia kandydatek na dziewczyny Celluvii...
01:16:22 ...ale nie dostaliśmy żadnej informacji zwrotnej,|która ułatwiłaby nam wybór.
01:16:25 Innymi słowy: klientowi|nie podobają się twoje propozycje.
01:16:32 Więc? Co zamierzasz zrobić?
01:16:36 Dopracowujemy nowe pomysły,|już dawno rozwiązaliśmy problem.
01:16:42 Czy przynajmniej zatwierdziłaś obsadę?
01:16:46 -Nie. Było kilka opóźnień...|-Twoich opóźnień, Lucia.
01:16:50 Zaniedbujesz pracę od kilku tygodni.
01:16:52 Teraz albo jesteś na pokładzie,|albo to się źle skończy. Jasne?
01:16:57 Chcę mieć pomysł dziś wieczór,|jeśli nie, wylatujesz.
01:17:00 Znajdę kogoś, kto nie|remontuje łazienki.
01:17:04 Przepraszam.
01:17:13 Jasna cholera!
01:17:22 -Remontujesz łazienkę?|-Taa, w pewnym sensie.
01:17:26 Nie wyszło to zbyt dobrze.
01:17:30 Ok, zobaczmy...
01:17:33 Oryginalny pomysł,|skandalizujący, niszowy.
01:17:36 Łatwo mówić. Nie sprzedaję przecież|erotycznych wycieczek ani sprzętu sado-maso!
01:17:46 Co to?|Dobrze się czujesz?
01:17:48 Ginevra, gdzie schowałyśmy te kasety| z castingów?
01:17:50 Powinny być w folderze, a co?
01:18:43 -Cześć.|-Cześć.
01:18:45 Dali mi ten adres,|ale czy to dom?
01:18:51 Nie.|To znaczy tak, właściwie to biuro.
01:18:55 Moje biuro,|ale tymczasowo tu mieszkamy.
01:18:59 -Antonio Sardella tu mieszka?|-Tak, mieszka.
01:19:06 Ale nie ma go teraz w domu.
01:19:08 Nie. Właściwie, wyniósł wiele swoich rzeczy,|więc nie jestem pewien czy w ogóle wróci.
01:19:12 Nie powiedział dokąd pojechał?|Wspominał coś o Londynie?
01:19:15 Londynie?
01:19:17 -Ty jesteś tą dziewczyną z agencji!|-Tak.
01:19:20 -Lucia.|-Miło cię poznać. Jestem Simone...
01:19:23 ...szwagier Antonia.
01:19:26 Żona zostawiła mnie...
01:19:31 ...i oto jestem.
01:19:37 Masz dla mnie jakąś wiadomość?
01:19:38 -Od mojej żony?|-Nie, od Antonio.
01:19:40 Ach, przepraszam!|Tak, jasne. Powiedział...
01:19:45 ...że kończy tę pracę.|Tak jak chciałaś.
01:19:49 Potem coś dodał,|powiedział że zrozumiesz:
01:19:53 ..."świetne cycki".
01:19:59 Rozumiem, dzięki.
01:20:02 Przy okazji, nie dzwoń tutaj,|telefon jest niestety zepsuty...
01:20:06 ...więc...
01:20:15 Ok, tak, dziękuję bardzo.|Do widzenia.
01:20:19 Lucia, udało się!
01:20:21 Klient jest totalnie zachwycony|twoim pomysłem, naprawdę zachwycony.
01:20:25 Straciliśmy trochę czasu,|ale teraz...
01:20:26 ...jeśli to dobrze zaplanujemy,|nie będzie problemu.
01:20:29 -Jesteś zadowolona?|-Tak, jestem zadowolona.
01:20:34 -Do zobaczenia potem.|-Co za radość!
01:21:03 -Słucham?|-Cześć.
01:21:05 Po pierwsze jestem zła na ciebie,
01:21:08 że wyszłaś z restauracji...
01:21:09 ...nie płacąc rachunku i bez pożegnania.|Tak się nie robi.
01:21:14 Nie mogę pominąć California Chardonnay,|wiesz, że jest drogie.
01:21:19 Do czego zmierzasz?
01:21:21 Mam mnóstwo rzeczy do zrobienia.|Nie miałam przerwy od tygodni.
01:21:24 I tu przechodzę do drugiej sprawy.
01:21:25 Wieczorem mam mierzyć moją suknię i...Przepraszam.
01:21:29 Chciałam cię prosić, żebyś poszła|ze mną i mi pomogła...
01:21:31 ...z końcowymi poprawkami,|szczegółami.
01:21:33 Maria... Ok, przyjdę.|Do wieczora.
01:21:37 Ok. Widzimy się o siódmej w sklepie.|Dzięki, buziaki, pa.
01:21:52 Myślę, że będę musiała|pożegnać się z tym cudownym trenem.
01:21:55 Paolo chce użyć motocykla zamiast|samochodu. Idiotyczne, nie?
01:21:58 Zgodziłam się tylko dlatego,|żeby uniknąć scen.
01:22:01 Wiesz jaki jest Paolo, prawda?
01:22:02 Tak, wiesz.
01:22:04 No dalej, zapytaj mnie o to|o co nigdy nie powinnaś mnie zapytać.
01:22:09 Cóż,po tym wszystkim co się|stało, myślałam...
01:22:12 -Co się stało z Antonio?|-Tak.
01:22:18 Właściwie muszę przyznać,| że Antonio jest fantastyczny.
01:22:21 Po drugie myślałam, że|się w nim zakochałam, ale potem...
01:22:24 Przepraszam, mogłybyście poluzować|na chwilę, nie mogę oddychać.
01:22:29 Potem pomyślałam o moim życiu|bez Paolo i...
01:22:32 ...to nie tego pragnę.
01:22:34 Wiesz... Czuję się przy nim|taka bezpieczna, mogę snuć plany...
01:22:38 Ok, może nie jest facetem idealnym...
01:22:40 ...bardzo się różnimy, ale...
01:22:42 Co jest przyjemnego w życiu|z własną kopią?
01:22:45 Ale tamtego dnia w agencji|powiedziałaś mi...
01:22:47 Zapomnij co ci powiedziałam,|ja nigdy nie pamiętam...
01:22:49 ...mówię tyle rzeczy,|jak mogę pamiętać je wszystkie?
01:22:52 Więc...
01:22:55 -Ty i Antonio nie...|-Nie.
01:23:00 Przepraszam...
01:23:04 Po prostu ja i Antonio|jesteśmy zbyt podobni.
01:23:07 Poza tym facet, który maluje paznokcie|jest absurdalny, prawda?
01:23:13 Tak, przyznaję, że tamtego wieczoru|w restauracji...
01:23:17 ...trochę się rozzłościłam.
01:23:19 Nawet pomyślałam,|że coś przede mną ukrywasz.
01:23:23 Co za głupota, nie?
01:23:29 No cóż...
01:23:32 -A potem zobaczyłam jak on stamtąd wychodzi...|i zrozumiałam.
01:23:36 -Co zrozumiałaś?|-Że on cię kocha.
01:23:41 Kocha mnie?
01:23:47 I według mnie pasujecie do siebie|idealnie.
01:23:50 O matko, jesteś biała jak duch...
01:23:52 ...nie chcę żadnych duchów|na moim ślubie, idź do solarium.
01:24:03 MASZ JEDNĄ WIADOMOŚĆ.|WIADOMOŚĆ PIERWSZA.
01:24:09 Lucia, cześć. Tu Paolo.
01:24:10 Przepraszam, że nie dzwoniłem wcześniej,|to był szalony czas.
01:24:15 Maria i ja ostatecznie|do siebie wróciliśmy...
01:24:18 ...rozmawialiśmy,|to było absorbujące.
01:24:22 Miałaś rację.
01:24:23 Wygląda na to, że wszystko jest w porządku|i to głównie dzięki tobie, dziękuję.
01:24:30 -To twoje nowe biurko.|-Dzięki, Gianni.
01:24:33 Witaj w rodzinie, Ginevra.
01:24:36 Gloria, twoja nowa|asystentka.
01:24:40 -Długo to trwa?|-Od tego ranka.
01:24:45 Gloria, przynieś Lucii|cappuccino.
01:24:48 -To nie należy do moich obowiązków.|-Letnie, niezbyt pieniste. Dzięki.
01:24:55 Cześć, Lucia.
01:24:57 Myślałem właśnie, żeby dać ci|tydzień wolnego.
01:24:59 Jako nagrodę.
01:25:01 -Natychmiastowo, jeśli chcesz.|-Dzięki, Gianni. -Proszę.
01:25:06 -Może innym razem, dobrze?|-Ok, jak chcesz.
01:25:15 Dzięki, Ginevra.
01:25:17 Nie jestem Ginevra, jestem Gloria.|Nowa asystentka...
01:25:20 Dzięki, Gloria.
01:25:27 Kochana Lucio,|Antonio jest na lotnisku.
01:25:29 Odprawa przy stanowisku 116. Bramka 9.|Godzina 14:10. Potem wylatuje.
01:25:33 Pomyślałam, że może|chciałabyś wiedzieć.
01:25:35 Pa. Maria.
01:25:37 Ale późno!
01:25:39 Gianni!|Ten urlop...Przyjmuję, dzięki.
01:25:43 Proszę.
01:26:41 Co tutaj robisz?|Myślałam, że poleciałeś.
01:26:45 Myślałem, że to ty wyjeżdżasz,|Maria powiedziała mi, że...
01:26:51 Że lotniska wyzwalają w ludziach| to co najlepsze.
01:26:54 Tak.
01:27:04 Praktycznie zaparkowałem|pośrodku niczego.
01:27:07 40 minut, 8.50 euro.|Powiesz mi dlaczego tu jesteśmy?
01:27:11 Dla czegoś, czego za nic w świecie|nie mogłam przegapić.
01:27:16 -Chodźmy.|-Nie, przepraszam, nie!
01:27:19 Mam jeszcze 23 minuty|opłacone na parkingu.
01:27:22 Nawet ciężarówka mnie stąd nie ruszy.|Poza tym wiesz przecież:
01:27:24 w dzisiejszych czasach prawdziwe|cappuccino dostaniesz tylko na lotnisku.
01:27:40 To dziwne: spędzasz całe życie na|gonieniu swojego marzenia...
01:27:43 ...i nagle zdajesz sobie sprawę, że twoja|oaza była o krok dalej...
01:27:47 ...że wystarczyło sięgnąć|ręką...
01:27:49 ...by poczuć fale uderzające|o brzeg...
01:27:51 ...a twoje serce powiedziało:|"Jesteśmy".
01:27:54 Nareszcie tu dotarłam.|Od teraz to będzie już inna historia.
01:28:12 Nauczyłem się kochać.
01:28:14 Nauczyłem się, że w życiu|nie jest istotne dokąd zmierzasz...
01:28:17 ...ale jakimi drogami podróżujesz.
01:28:20 Nauczyłem się, że najlepsza rola|jaką możesz odegrać...
01:28:22 ...to twoja własna.
01:28:31 A przede wszystkim, nauczyłem się|nie bać szpetnych oznak cellulitu.
01:28:35 Cellulit to podstępny wróg...
01:28:38 ...który atakuje| podskórne tkanki...
01:28:41 ...i przeprowadza sprawną akcję.
01:28:44 Celluvia to nowa broń|w walce z cellulitem.
01:28:48 Celluvia działa głęboko,|na przestrzenie miżdzytkankowe...
01:28:52 ...odprowadza wodę,|przyśpiesza zwolniony obieg krwi...
01:28:56 ...i opróżnia tłuste komórki,|które są przyczyną pomarańczowej skórki.
01:29:01 Zobaczysz rezultaty już po 15 dniach|stosowania.
01:29:06 Twoje uda ci za to podziękują.
01:29:10 Dla mnie? Celluvia!




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zbrodnie i wykroczenia Xvid DVD RIP
Assassination of a High School President 2009 NAPISY PL DVD Rip XviD
THE ACCIDENTAL HUSBAND [2008] DVD Rip Xvid (MultiSubs) [StB]
An Inconvenient Truth (2006)DVD rip XviD DiAMOND
MÆND SOM HADER KVINDER [2009] DVD Rip Xvid [StB]
Dom za vesanje Xvid DVD QQZ CD1
Jeff Dunham Arguing with Myself (2006) DvD Rip[Tabsman][H33T][Release] (2)
Cry Baby DVD Rip xbus
Adriano?lentano L UOMO PERFETTO
Jeff Dunham Arguing with Myself (2006) DvD Rip[Tabsman][H33T][Release]
Chuen, Lam Kam Chi kung, way of power (qigong, rip by Arkiv)
Dom za vesanje Xvid DVD QQZ CD2
Power Rangers 01x33 The Yolk’s on Tou [DVD Rip]
Äideistä Parhain 2005 XviD
Saturno contro Ferzan Ozpetek 2007 iTALiAN TS XviD LOUD
Death Note Movie 2 The Last Name [Live Action][DVD][XVID]

więcej podobnych podstron