00:00:16:KOCHANIE, OTO INDIE
00:00:38:Kochanie! Oto Indie!
00:02:29:Tylko popatrz!| To prawdziwy raj!
00:02:33:Ale musisz zapłacić| za wstęp, kolego!
00:02:35:Nie wstydź się!
00:05:28:Co jej jest?
00:05:30:Biedaczka ma już chyba| dość tego wszystkiego!
00:05:34:To się zdarza.| W tym zawodzie można się zmęczyć.
00:05:40:Daj spokój.| -To jeszcze nie koniec.
00:05:43:Noc się dopiero zaczyna!| Z taką zmęczoną twarzą nic nie zarobisz!
00:05:55:Co się stało?| -Trzeba coś zarobić!
00:05:59:Dzisiaj nie pracuję!
00:06:00:To, co będziesz robić?| -Dzisiaj się zabawię!
00:06:29:Miałem taki piękny sen,| czemu mnie budzisz!
00:06:31:Mamy rozkazy, kapujesz?| -Mamy tu posprzątać, wiesz?
00:06:36:Przyjadą ważni ludzie zza granicy, wiesz?
00:06:39:Spadaj stąd...|Szybko! Już cię tu nie ma!
00:06:42:Nie możesz tu spać.| -Tak mówi prawo?
00:06:44:Jeszcze dyskutuje!| -Pyskuje nam!
00:06:48:No to wyskakuj z kasy.| -Będziesz uciekał?
00:06:51:Stań prosto!| -Bo przymkniemy cię na tydzień!
00:06:55:Dajcie mi spać, chłopaki.| Proszę.
00:06:58:Nie posłuchasz nas?!
00:07:00:Bo przypniemy ci paragraf 95!|-Zakłócanie porządku!
00:07:05:Może nawet 93!|-Co wy z tymi numerami?
00:07:09:To paragrafy kodeksu wykroczeń.
00:07:11:A jeśli pójdę z wami na posterunek?
00:07:17:Będziesz żałował.| Nawet oficer dyżurny będzie chciał łapówkę!
00:07:23:Pewnie macie rację.| Ale ja nie mam pieniędzy.
00:07:28:Nie masz szmalu?| Kim ty do diabła jesteś?
00:07:35:Kim jestem?
00:07:41:Nie wiem.
00:07:42:Skąd pochodzisz?| -Gdzie mieszkasz?
00:07:47:Na świecie panuje głód i bieda,|to mnie boli.
00:07:53:Świat jest moim wrogiem.| To mnie dołuje.
00:07:57:Dlaczegóż to?| -Nie wiem.
00:07:59:Kim do diabła jesteś?
00:08:05:*Kim jestem?|Kim jestem?
00:08:12:*Kim jestem?|Kim jestem?
00:08:19:*Kim, kim?|jestem, jestem?
00:08:35:*Sam dokładnie nie wiem|kim jestem
00:08:42:*Sam dokładnie nie wiem|kim jestem
00:08:48:*Nie wiem czy tu jestem,|czy mnie nie ma
00:08:54:*Kim jestem?|Kim jestem?
00:08:58:*Kim, kim?|jestem, jestem?
00:09:08:*Czy jestem duchem,|czy może bajarzem
00:09:12:*Sam sobie oceń|kim to ja jestem
00:09:14:*Ja...duch,|Ja...kto?
00:09:21:*Kim jestem?
00:09:40:*Może jestem żartownisiem,|żarty się mnie trzymają
00:09:43:*Może jestem kochankiem,|obierzyświatem
00:10:03:*Może jestem siłaczem,|może myślicielem
00:10:08:*Może wojownikiem,|może sługą
00:10:11:*Może supermanem,|może tarzanem
00:10:13:*Może spidermanem,|może robocopem
00:10:15:*Może jetem wielkim Donem,|może jestem King Kongkiem
00:10:17:*Może jestem śpiewaczem
00:10:23:*Sam dokładnie nie wiem|kim jestem
00:10:29:*Nie wiem czy tu jestem,|czy mnie nie ma
00:10:35:*Kim jestem?|Kim jestem?
00:10:39:*Kim, kim?|jestem, jestem?
00:10:53:Kto to?
00:10:54:Jeden dzień w kiciu,| a przypomni ci się.
00:11:00:Nie bij mnie!
00:11:02:Nie bij biednego człowieka!| Jestem spłukany i głodny.
00:11:07:Wyrzucili mnie z mojej ziemianki.
00:11:09:Dlatego spałem na ulicy!| Gdzie miałem iść?
00:11:12:Utopić się?
00:11:14:Popatrz na moją twarz!| Miałem zostać gwiazdą.
00:11:18:A jestem zerem!| Miałem marzenia!| Miałem grać w filmach!
00:11:23:Marzyły mi się wille, autka| i romanse z bogatymi kobitkami!
00:11:29:Śniło mi się, że będą o| mnie pisać w gazetach.
00:11:32:Moje zdjęcia miały reklamować Pepsi Colę.
00:11:35:Ludzie będą przychodzić na moje filmy....
00:11:37:...że widownia będzie szaleć...
00:11:39:...że będę kręcił hit za superhitem!
00:11:48:I co?
00:11:50:To nasze kochane Indie!
00:11:51:Próbowałem wszystkiego!| Robiłem, co mogłem, ale bez powodzenia.
00:11:56:Mogę już iść?| -Idź.
00:11:59:Gdzie idziesz?| -Powiedziałem wszystko, puśćcie mnie.
00:12:02:Tylko mnie nie bijcie.
00:12:03:Panie stójkowy!
00:12:06:Znowu złapaliście frajera?
00:12:09:Ciszej!|Nie mów tak?
00:12:11:Nie widzicie, jest goły. |Nic wam nie może dać.
00:12:16:Wygląda jak łajza.
00:12:20:Fakt, mam kłopoty.| Jak spadająca gwiazda.
00:12:24:Biedaczek.| Wygląda jak kiepski aktorzyna.
00:12:28:Skąd wiesz?| -Masz to wypisane na twarzy!
00:12:31:Puśćcie go.| -Nie!
00:12:41:Zostawcie go w spokoju.| -Nie!
00:12:43:Jeśli odmówicie szepnę coś| na uszko waszemu szefowi.
00:12:47:Skończy się łatwa| praca i łapówki!
00:12:53:Daj mi całusa i weź go sobie.
00:12:56:Ach ty draniu!
00:13:04:Upiekło ci się!
00:13:14:Głodny?| -Tak.
00:13:16:Bardzo głodny?| -Bardzo.
00:13:18:Chcesz jeść?| -Tak.
00:13:20:A co dostanę w zamian?| -To znaczy?
00:13:23:To Indie, kochanie!
00:13:25:Tu nic nie ma za darmo.| -Ale co mogę ci dać?
00:13:30:Zobaczmy czy i ja tak potrafię!
00:13:38:Nie dotykaj, bo zniknę.| Tak po prostu.
00:13:42:Więc co mam zrobić?| -A co potrafisz?
00:13:46:A co potrafi aktor?| Zabawiać publiczność.
00:13:50:Dobrze, właśnie tego chcę.
00:13:54:Postawię ci kolację.| Ale musisz mnie zabawiać.
00:13:57:Zabawimy się całą noc!
00:13:59:Umowa stoi?| -Oczywiście.
00:14:02:Noc poświęcimy na zabawę.
00:14:10:Pokaż, co potrafisz.
00:14:12:Masz tańczyć i śpiewać.
00:14:14:Pokaż, co masz w sercu.| Zrób coś niebezpiecznego!
00:14:18:Zrób coś, czego jeszcze| nie widziałam.
00:14:24:Po prostu mnie zabaw.
00:14:30:Rozśmiesz mnie.
00:18:35:Istny geniusz!
00:18:40:Nadszedł twój dzień!
00:18:44:Więc się śmiej.
00:18:53:Dzisiaj spełni się twoje marzenie!
00:18:55:Więc się śmiej!
00:19:02:Od dzisiaj Indie będą twoje!
00:19:06:Więc się śmiej!
00:19:13:Dlaczego się nie cieszysz?
00:19:16:Cholerny niewdzięcznik!
00:19:19:Jeszcze!
00:19:40:Nadszedł mój dzień,| dlaczego mnie to nie cieszy?
00:19:47:Niech żyje Don!
00:19:51:Już czas, sir.| -Oni już przybyli.
00:19:56:Wasz Don jest geniuszem!
00:20:05:Poproszę potrawkę z kurczaka, gulasz z| jagnięciny, cynaderki.
00:20:10:Podaj mu placek z warzywami.
00:20:15:Z warzywami?!
00:20:17:Sejm przegłosował wotum| nieufności wobec rządu.
00:20:22:Premier złożył dymisję na ręce prezydenta.
00:20:26:Dymisja została przyjęta.
00:20:31:Stawiaj tu, szybko!
00:20:35:Nasz kraj przechodzi trudny okres.
00:20:38:Z jednej strony, niepewność po| rezygnacji rządu, z drugiej...
00:20:43:...rosnące zagrożenie terroryzmem...
00:20:45:...w różnych częściach kraju.
00:20:53:W związku z tym...
00:20:55:...wprowadza się rządy prezydenckie na terenie całego kraju.
00:21:00:Wojsko jest do tego przygotowane.
00:21:06:Apeluję do obywateli o| zachowanie spokoju.
00:21:21:Jak się nazywasz?
00:21:23:Każdy facet mówi do mnie inaczej.| Mam wiele imion.
00:21:26:A ty jak byś mnie nazwał?
00:21:33:Sita!| Nie.
00:21:36:Gita? Shakuntala, Menka, Saraswati?
00:21:41:Nie, też nie dobrze.
00:21:44:Sridevi!
00:21:46:Nie.|Żadne nie pasuje.
00:21:55:Tylko takie imiona znasz?
00:21:58:W tą ciemną noc, nadaję ci imię...
00:22:03:...Miss Indii!
00:22:27:Ja nazywam się...|-Nie chcę wiedzieć.
00:22:30:Nazywam się...|-Powiedziałam, że nie chcę wiedzieć...
00:22:33:...uważam, że imię mówi zbyt wiele o człowieku.
00:22:35:Jak tam chcesz.
00:22:38:Nazywam się...|-Resztę zjesz później.
00:22:40:Ale się nie najadłem!
00:22:43:Dostaniesz tyle na ile zasłużysz.
00:22:46:Jak mam cię zabawiać na głodniaka?
00:22:49:Przysięgam, ja...|-Nie przysięgaj.
00:22:53:To interes, kochany.| Coś za coś.
00:22:55:No coś ty zrobiła?!| Najlepiej się śpiewa po jedzeniu!
00:23:01:Takie picie jest zabawne.
00:23:09:O co jej chodzi?!
00:23:11:Daj spokój, kochanie.| Jesteśmy w Indiach!
00:23:47:*Będziemy chodzić w tę noc zniszczenia.
00:23:50:*Będziemy się całować pod czerwonym księżycem.
00:23:52:*Bo mamy takie złe nawyki...
00:23:54:*Szukamy nieszczęścia w środku nocy!
00:23:56:*Będziemy siać chaos i zniszczenie!
00:24:00:*Zniszczenie, zniszczenie!
00:24:14:*Jest takie miejsce w moim sercu,|które daje mi powód do życia.
00:24:19:*Nosi nazwę Indie.|Kochanie to są Indie!
00:24:26:*To jest miejsce do życia i śmierci,|Do wygranej i przegranej.
00:24:37:*Na cokolwiek zasłużysz, stracisz to.|Kochanie to są Indie!
00:24:45:*Tutaj się śmiejemy i płaczemy w ciszy|Kochamy i zapominamy
00:24:53:*Gdzie ludzie przychodzą i odchodzą|Dają i zabierają
00:24:58:*Kochanie to są Indie!
00:25:15:*Jest tutaj wszystkiego po trochu
00:25:20:*Trochę nienawiści, trochę miłości|Trochę przestępczości, trochę spokoju
00:25:25:*Trochę zamieszania, trochę nieuwagi|Trochę do przodu, trochę do tyłu
00:25:30:*Trochę gór, trochę strachu|Każdy chce uszczknąć trochę dla siebie
00:25:41:*Trochę "jeśli", trochę "ale"|Każdy ma małą wymówkę
00:25:46:*Kilka kłamstw, małe przebaczenie|Trochę dobroczynności, trochę kradzieży
00:25:52:*Trochę nacisku, trochę łapówek|Trochę Ameryki, trochę Rosji
00:25:57:*Uczymy się trochę od każdego|I trochę zapominamy
00:26:05:*Kochanie to są Indie!
00:26:09:*Wszystko robi się tu powoli i delikatnie
00:26:29:*Śpiewaj i graj dźwięki (delikatnie, delikatnie)|Jedz (pomału, pomału)
00:26:34:*Kochaj się (pomału, pomału)|Pracuj (pomału, pomału)
00:26:40:*Pracuj na swoją reputację,|Spraw żeby inni byli zazdrośni (pomału, pomału)
00:26:45:*Kiedy ryzyko rośnie i dostajesz lekcje|Kiedy kraj jest zaproszony (rób to pomału)
00:26:50:*Kiedy podróżujesz lub jesteś w domu|Rób to pomału
00:26:58:*Powoli życie przemija|Brak pośpiechu zabija
00:27:06:*Kochanie to są Indie!
00:27:15:*Wszystko jest tu za pół ceny
00:27:18:*W połowie rodak, w połowie przybysz|Obcy na własnej ziemi
00:27:26:*W połowie bogaty, w połowie biedny|Tak daleki i tak bliski
00:27:35:*W połowie mleko, w połowie woda|Kto widzi prawdziwe sprawy?
00:27:40:*W połowie suchy, w połowie mokry|W połowie nagi, w połowie wypchany
00:27:44:*W połowie zmarznięty, w połowie ogrzany|Czasami szorstki, czasami delikatny
00:27:50:*Czasami tajemniczy, czasami sprawiedliwy|W połowie spełniający normy
00:27:55:*Pracę w połowie niszczy i w połowie ratuje
00:27:58:*Kochanie to są Indie!
00:28:11:*Tutaj wszystko jest możliwe
00:28:23:*Stracone pieniądze, zapomniani Bogowie|Czarny rynek, zamknięte bramy
00:28:27:*Czary mary i czarna magia|Pusty żołądek i spokojny sen
00:28:32:*Głupie testy na inteligencję|Zło i brak zufania zdarza się bez zdolności
00:28:36:*Białe kłamstwa, nie dokończona praca|Bez dźwięku, bez bicia
00:28:45:*Wszystko idzie razem
00:28:49:*Bharad Natyam...Disko Dandiya
00:28:54:*Wszystko idzie razem|Od Bharad Natya do Disko Dandiya
00:29:00:*Kochanie to są Indie!
00:29:04:*Wszystko jest sprzedane|lub wypożyczone
00:29:08:*Ciężka praca...może nie popłacać|Wszystko co zostało...jest wyprzedawane
00:29:16:*Dobre intencje...nie popłacają
00:29:20:*Wiara jest...sprzedana
00:29:24:*Sny tu się sprzedaje bardzo tanio|Nie obce, ale nasze własne
00:29:32:*Nadejście jutra...jest nieopłacalne|Święta woda Gangesu jest sprzedawana w restauracjach
00:29:40:*Mistycyzm jest robiony,|w imię zarobku
00:29:44:*Uczciwość władzy, ograniczenia urzędów...|są nieopłacalne
00:29:49:*Dawane obietnice, honor matek|Są na sprzedaż
00:29:54:*Wybór, sumienie jest na sprzedaż|Pragnienia są sprzedawane w sklepach
00:30:08:*Ten kraj jest sprzedawany i dzielony|Czas i sprzedać nasze niebo
00:30:23:*Nic nie zostało
00:30:31:*Cokolwiek nie zniknęło|Zabije nas wszystkich
00:30:33:*Kochanie to są Indie!
00:30:56:*Kochanie to są Indie!
00:31:13:No świetnie!
00:31:37:Przyjechałeś zepsuć mi zabawę?
00:31:41:Zabawa dopiero się zacznie.
00:31:44:Zostaw tych żebraków.| Zabiorę cię do luksusowego hotelu.
00:31:50:Spadaj!
00:31:51:Zamknij się!
00:31:55:Jest tylko moja!
00:31:57:Naszyjnik dla ciebie.| Prosto z Dubaju.
00:32:03:Daj go swojej mamusi.
00:32:06:Nigdy nie będę twoja.
00:32:08:Będziesz musiała go założyć.
00:32:11:Rozkazujesz mi?| Jestem Królową Nocy!
00:32:15:Tylko księżyc może mi rozkazywać.
00:32:23:Naszyjnik, musisz go założyć!
00:32:26:Nie powinieneś jej zmuszać.|-Nie wtrącaj się!
00:32:30:Podoba ci się?| -Nie.
00:32:32:Nie podoba się jej!| -A kim ty w ogóle jesteś?
00:32:36:Ona jest moja!| -Twoja?
00:32:39:A potrafisz ja rozśmieszyć?| Sprawić żeby tańczyła?
00:32:43:Potrafisz ją rozweselić?| Nie?| To nie jesteś jej potrzebny!
00:32:47:Powinieneś zauważyć.| Tam jest zakaz wjazdu.
00:32:53:Tak, tam|za tobą.
00:33:08:A kim ty jesteś?
00:33:10:Ja?
00:33:13:Jestem synem Dona!
00:33:50:Ulice należą do twojego ojca?
00:33:53:*Do kogo należy świat?| -Do mojego ojca!
00:33:55:*Do kogo należy ta noc?| -Do mojego ojca!
00:34:05:*Do kogo należą ci wszyscy żebracy?|Do Dona.
00:34:09:*Kim jest wasz pan?|To Don.
00:34:13:*To wszystko co|tu się znajduje, kto ofiarował?|Don.
00:34:17:*Od kogo zależy wasze życie?|Od Dona.
00:34:21:*Kogo się boicie?|Dona.
00:34:25:*Dona?
00:34:29:*Tatuś pomaga we wszystkim
00:34:32:*Na sam jego widok, człowiek mdleje
00:34:37:*Wszystko się od niego dostaje,|nic nie ma się swojego
00:34:41:*Biżuteria,|od tatusia
00:34:45:*Ostry nóż,|też tatusia
00:34:49:*Ochrona i broń|od tatusia
00:34:51:*Samochód błyszczący,|tatusia
00:34:53:*Garnitur,|od tatusia
00:34:55:*Buty,|od tatusia
00:34:57:*Wrazie kłopotów tatuś pomaga
00:35:01:*Mięśniak,|od tatusia
00:35:05:*Kradzione dolary również tatusia
00:35:10:*Czas i zabawa?|Nie są twoje
00:35:13:*Picie i hulanki?|Nie są twoje
00:35:17:*Nasze ciuchy i pieniądze?|Nie są twoje
00:35:21:*Głud i puste brzuchy?|Nie są twoje
00:35:25:*Żarty i sfawole?|Nie są twoje
00:35:27:*Przechylenie butelki?|Nie jest twoje
00:35:29:*Zabawa do rana?|Nie jest twoja
00:36:11:*Nie dotykaj mnie bo porzałujesz.
00:36:15:*A co ty możesz mi zrobić?
00:36:23:*Nie rzucaj się,|bo będziesz bardzo cierpiał
00:36:29:*W dzisiejszą noc jest mi wszystko jedno,|Allah czuwa nade mną
00:36:35:*Nie ma tu nikogo potęrzniejszego ode mnie,|Ona należy do mnie
00:36:39:*W taką noc jak ta jest mi wszystko jedno
00:36:47:*Zatrzymaj się!
00:36:51:*Jesteś moja,|należysz do mnie
00:36:55:*Nie chce cię widzieć z nikim innym
00:36:59:*Należysz do mnie, bo jestem Akbarem,|Jestem Sabartanem, Sułtanem
00:37:07:*Nie jesteś rzadnym Akbarem
00:37:11:*Miłości się tak nie zdobywa
00:37:15:*Miłość?|Nie należy do ciebie
00:37:17:*Nasz strach?|Nie należy do ciebie
00:37:19:*Mara Mari?|Nie należy do ciebie
00:37:21:*Słowa Gandhiego?|Nie należą do ciebie
00:37:23:*Moje życie?|Nie należy do ciebie
00:37:27:*Nie należy do ciebie
00:37:35:*Przestań ryzykować,|bo źle skończysz
00:37:39:*Jedno moje słowo i cię nie ma
00:37:47:*Nie zbliżaj się zbytnio,|bo stracę cierpliwość
00:37:51:*Twoje serce jest mało odwarzne
00:37:55:*Chowasz się za ludźmi ochrony
00:37:59:*Ty możesz odebrać mi życie,|albo ja odbiorę ci twoje
00:38:04:*Dlaczego?
00:38:05:*Bo jestem gotów umrzeć dla miłości
00:38:10:*Umrzeć
00:38:12:*Dla miłości, umrzeć
00:38:15:*Poprostu umrzeć
00:38:17:*Pomału umrzeć
00:38:23:*Umrzeć,|poprostu umrzeć
00:38:25:*No dalej, dalej, dalej|zmykaj do tatusia
00:38:30:*No dalej, dalej, dalej|zmykaj do tatusia
00:38:44:*No dalej, dalej, dalej
00:38:53:Kto zwyciężył?|My!
00:38:58:Ja Don Kichot, geniusz.
00:39:03:Kocham Indie.
00:39:05:Pragnę Indii.
00:39:10:Chcę, aby stały się moją własnością.
00:39:14:Panowie, ten świat się szybko zmienia.
00:39:19:Duże kraje się rozpadają.
00:39:21:Powstają małe państewka.
00:39:25:W takim zamieszaniu można ukraść wszystko.
00:39:30:A ja chcę Indii.
00:39:35:Ale Indie to nie jakiś tam |mały kraik.
00:39:40:Nie można ich zdobyć siłą.
00:39:43:Do tego trzeba mieć głowę.
00:39:50:Don Kihote! Wymyślił niesamowity przekręt.
00:40:00:Będziecie piać z zachwytu.
00:40:07:Moi drodzy panowie...
00:40:11:...India to nie kraj, to wulkan| kipiący nienawiścią.
00:40:14:Najmniejsza prowokacja może| doprowadzić do wybuchu.
00:40:19:Wzniecaliśmy tu zamieszki od wielu lat.
00:40:23:Na tle religijnym,| kastowym i w kwestii granic.
00:40:29:Z tego marnego kraju| zrobiliśmy materiał wybuchowy.
00:40:33:Dzisiaj ten dynamit wybuchnie.
00:40:37:O północy nasi ludzie| rozpoczną zamieszki.
00:40:44:W całej historii Indii nie polało |się jeszcze tyle krwi, co teraz.
00:40:59:Kiedy wojsko będzie się starało| zapanować nad sytuacją w kraju...
00:41:02:...zagraniczni terroryści,| nawet zaprzyjaźnione kraje...
00:41:08:...zaatakują Indie.
00:41:10:W trakcie tego zamieszania |porwiemy prezydenta Indii.
00:41:14:Zastąpimy go sobowtórem.| Wyszkolonym przez nas.
00:41:20:Będzie tańczył jak mu zagramy!
00:41:25:Wojsko i rząd będzie| pod naszą kontrolą!
00:41:28:Moje słowo stanie się prawem!
00:41:50:Weź nas na zesobą.| Proszę!
00:41:55:Pomóżcie mi.
00:42:07:Całą noc będziemy się bawić!
00:42:18:Nasz kraj czekają ciężkie chwile.
00:42:23:Jesteśmy otoczeni przez wrogów...
00:42:27:...wewnętrznych i zewnętrznych.
00:42:30:Musimy zachować czujność.
00:42:33:Musimy być gotowi na każdą ewentualność.
00:42:36:Mamy raport wywiadu, sir.
00:42:39:Istnieje międzynarodowy spisek przeciwko Indiom.
00:42:41:Pan może stać się celem ataku.
00:42:43:Do wczoraj wszystko było wporządku.
00:42:45:Czy ty, aby nie przesadzasz?
00:42:48:Sytuacja jest poważna,| sir. Radzimy...
00:42:50:...odwołać wszystkie |dzisiejsze spotkania.
00:42:53:Gdybyśmy odwołali wszystko| na podstawie pogłosek...
00:42:58:...ludzie mogliby to źle |odebrać. Wystraszyliby się.
00:43:01:Nie możemy ryzykować| pańskiego życia, sir.
00:43:05:On wątpi w nasz| system bezpieczeństwa!
00:43:07:Podjęliśmy środki ostrożności.| Wszędzie są komandosi.
00:43:11:Nie możemy odkładać ważnych decyzji| ze względu na te pogłoski.
00:43:14:Przyjechali dygnitarze z całego świata.
00:43:16:Bez ich pomocy finansowej| nasz kraj się rozpadnie.
00:43:20:Wartość rupii osiągnie dno.| Inflacja sięgnie zenitu.
00:43:25:To doprowadzi do anarchii.
00:43:28:Muszę być na tym spotkaniu.
00:43:38:Co do jasnej cholery?!|Złazić...
00:43:44:...jeden z was walną w naszą ciężarówkę!
00:43:47:W twoją ciężarówkę?
00:43:50:Chcesz wszcząć zamieszki?| -Spokojnie, sir.
00:43:52:Tylko żartowałem.| -Oberwiesz za takie żarty!
00:43:56:Dlaczego? Nie daliście mi spać, |więc postanowiliśmy się pobrać.
00:43:59:Pobrać!| Gratuluję!
00:44:01:Pobrać?!
00:44:08:Noc poślubną spędzisz w areszcie!
00:44:31:Kto to?| -To przecież prezydent.
00:45:02:Don to geniusz!
00:45:06:Chylę czoło, doktorze...|Podziwiam pański talent!
00:45:11:Podziwiam cuda techniki!
00:45:14:Podziwiam magię chirurgii plastycznej!
00:45:20:Mam aż pięciu| identycznych prezydentów!
00:45:33:Można by oszukać nawet lustro!
00:45:40:Żadna siła na ziemi mnie nie powstrzyma!
00:45:46:Nikt mnie nie powstrzyma!
00:45:53:Mów swoje.
00:45:55:Ten kraj... przepraszam.
00:45:58:Ten kraj przechodzi trudny okres.
00:46:09:Wszystkie problemy spiętrzyły| się w jednej chwili...
00:46:19:Mów.
00:46:21:Ten kraj przechodzi trudny okres.
00:46:24:Mając tyle problemów...
00:46:30:Ten kraj przechodzi trudny okres.
00:46:47:Mając do pokonania tyle przeciwności...
00:46:32:Mów.
00:46:36:Ten kraj przechodzi trudny okres.
00:46:40:Mając tyle problemów...
00:46:46:Mów.
00:46:48:Ten kraj przechodzi przez trudny okres.
00:46:56:Bardzo dobrze.
00:46:59:Ale nie można się mylić| w trudnej sytuacji.
00:47:03:Bez wątpienia, jesteście dobrzy. |Ale potrzebuje tylko jednego człowieka.
00:47:20:Który z was zostanie pionkiem|i pomoże mi zrealizować mój cel?
00:47:29:Ty?
00:47:32:Ty?
00:47:33:Ty?
00:47:35:Ty?
00:47:37:Ty?!
00:47:56:Jednego już nie ma.
00:48:00:A teraz...
00:48:13:Zniknął jeszcze jeden.| Łatwiej mi będzie podjąć decyzję.
00:48:33:Zostało was tylko dwóch.
00:48:36:Który z was będzie...
00:48:55:Wybrałbym ciebie.| Ale stchórzyłeś.
00:49:05:A tchórze umierają.
00:49:17:Pan Prezydent!
00:49:30:Podaj mi rękę, idioto!
00:49:37:Jestem twoim niewolnikiem!
00:49:42:Najpierw musisz udowodnić| swoją lojalność.
00:49:56:Zabij go.
00:49:59:Zabij doktora.
00:50:01:Nie... proszę!
00:50:04:Proszę mnie nie zabijać!
00:50:13:Don Kihote jest geniuszem!
00:50:18:Teraz nikt nie zna mojej tajemnicy.
00:50:23:Ojcze!
00:50:26:Co takiego, Książę?
00:50:28:Poniżono mnie publicznie!| Obrażono syna Dona!
00:50:35:To dlaczego uganiasz się| za tą tanią zdzirą?
00:50:40:A ty nie bierzesz tego, |na co masz ochotę?
00:50:44:Jestem twoim synem! |Muszę dostawać to, co chcę!
00:50:49:Kiedy w końcu dorośniesz, synu?
00:50:53:Ta głupia dziewczyna cię nie kocha.
00:50:59:Nie zmusisz jej do tego.|Nic na to nie poradzę.
00:51:04:Nic nie poradzisz?
00:51:06:Podobno jesteś Donem!| A Don może wszystko!
00:51:10:Dobrze.
00:51:11:Jeśli nie chcesz nic zrobić, |sam sobie poradzę!
00:51:21:Co mam z nim począć?|Myśl, myśl.
00:51:30:Włazić!
00:51:39:Powinni się wstydzić ci,|co walczą ze śmiechem!
00:51:42:Powinni się wstydzić ci,| co zabraniają radości!
00:51:50:Wstyd! Wstyd! Wstyd!
00:51:55:Kto mówi?| Tu Don Kihote.
00:51:59:Macie tam dziewczynę. |W czerwonej sukience.
00:52:04:Wypuśćcie ją.| To moja laska.
00:52:06:Dziewczyna w czerwonej sukience.| To dziewczyna Dona, wypuśćcie ją.
00:52:15:Gdzie jest dziewczyna w czerwonej sukience?
00:52:18:Jesteś wolna.| Możesz sobie iść.
00:52:23:Mamy cię wypuścić.
00:52:25:A oni?| -Nie. Tylko ty.
00:52:28:No to ja stąd nie pójdę.
00:52:32:Wariatka! Ja ją wypuszczam,| a ona nie chce iść!
00:52:36:Albo pójdziemy wszyscy,| albo nikt się nie ruszy.
00:52:39:Ma rację.| Wszyscy zostajemy.
00:52:41:Czemu nam dokuczasz?| -Idź sobie.
00:52:43:Wyraziłam się jasno.
00:52:45:Albo wszyscy, albo nikt.
00:52:48:Idź powiedz szefowi.| -Nie chce sobie iść.
00:52:51:Zamkneliście nas tu wbrew naszej woli.| Nie możecie teraz nas tak sobie wypuścić!
00:52:54:Jeśli jej nie posłuchacie.| Gotowa jest się zabić!
00:52:58:Zabije się!| -Poczekaj!
00:53:01:Daj spokój!
00:53:04:Pomyśl o tych nieszczęśnikach!
00:53:07:Chcesz mieć ich krew| na swoich rękach?
00:53:09:Ręce! Pokaż pan| swoje dłonie!
00:53:13:Pokaż!
00:53:20:Pokaż swoje!
00:53:24:Wasz czas się skończył! |-Skąd wiesz?
00:53:30:Macie to wypisane na dłoni!
00:53:32:Ale dlaczego?| -Dlaczego?
00:53:34:Kobieta, która się zabije |doprowadzi do waszej zguby!
00:53:39:Ale dlaczego?| -Dlaczego?
00:53:41:Ruszcie głową!
00:53:43:Co będzie, jeśli dziewczyna| zabije się w areszcie?
00:53:44:Co będzie?
00:53:45:Opiszą to gazety i| zamieszczą wasze zdjęcia.
00:53:53:"Policyjni oprawcy"!
00:53:54:"Miss Indii umiera w areszcie"
00:54:00:I co będzie później?
00:54:02:Będzie dochodzenie. |Postawią wam zarzuty.
00:54:05:Ty...|-Zaprzeczysz!
00:54:07:Oni...|-To prawda!
00:54:09:Sprawy się pogorszą.| Trafisz do Sądu Najwyższego.
00:54:15:Świadkowie będą zeznawać| przeciw wam. I wtedy...
00:54:17:Twoja żona zostanie wdową. |Twoje dzieci zostaną sierotami!
00:54:22:Będą błąkać się po ulicach.| Zaniedbane i głodne!
00:54:26:Ale cóż mój drogi,| takie są właśnie Indie!
00:54:30:Tu wszystko jest możliwe. |Może będziesz chciał użyć swoich wpływów.
00:54:35:Może przekupisz ich wszystkich żeby milczeli.
00:54:40:Ale...|-Ale?
00:54:42:Opozycja ci nie odpuści.
00:54:45:Urządzą demonstracje i wiece!
00:54:48:Temat zostanie poruszony |na Zgromadzeniu Narodowym!
00:54:51:Będziesz musiał rozliczyć| się ze swoich grzechów!
00:54:53:Będą podjudzacze!| Obrzucą cię obelgami!
00:54:56:Będą rzucać w ciebie kamieniami!
00:54:58:A wtedy...
00:55:00:Twoja żona zostanie wdową |i osierocisz swoje dzieci!
00:55:06:Będą się włóczyć po ulicach.| Zaniedbane i niekochane!
00:55:11:Nie!
00:55:16:Ale, kochanie to są właśnie Indie!
00:55:20:Tu wszystko jest możliwe.
00:55:23:Może unikniesz kamieni| i uda ci się wykręcić.
00:55:26:Może cię tylko przeniosą.
00:55:28:Do Jhumritalaiyi.
00:55:32:Ale kiedy będziesz wydawał swoje| ciężko zarobione łapówki z rodziną...
00:55:35:...zadzwoni telefon.
00:55:52:Kto mówi?| -Tu Don!
00:55:57:Powiedziałem, że dziewczyna| w czerwieni jest moja!
00:56:02:Chciałem ją wypuścić.| Ale ona nie chciała!
00:56:05:Dranie! Dlaczego pozwoliliście jej umrzeć?| Nie pozwolę wam żyć!
00:56:11:Don się rozłączy!| Ciebie oblewa zimny pot!
00:56:14:Na dworze burza.| Ty nie możesz zasnąć!
00:56:18:Chodzisz w kółko po pokoju...
00:56:22:Z piskiem opon podjeżdża auto,| słyszysz jak zatrzaskują się drzwi!
00:56:26:Nadchodzą zbiry|z pistoletami w dłoniach!
00:56:43:I co się stanie?
00:56:45:Wasze żony zostaną wdowami.
00:56:49:Wasze dzieci sierotami.
00:56:53:Błąkają się po ulicach|zaniedbane i niekochane.
00:57:00:Ale, mój drogi takie są właśnie Indie!
00:57:05:Wszystko jest tu możliwe.
00:57:08:Ale może robimy z igły widły.
00:57:10:Ta sprawa może nigdy nie trafić do gazet.
00:57:14:Opozycja może się nigdy o tym nie dowie.
00:57:17:Don może nawet wam wybaczy.
00:57:20:Ale...
00:57:22:...kiedy będziecie wydawali| swoje ciężko zarobione łapówki...
00:57:35:...nagle| usłyszycie pobrzękiwanie bransoletek.
00:57:40:Rozejrzycie się.| Nikogo nie widać.
00:57:42:Dalej się rozglądacie... |Nikogo tam nie ma.
00:57:44:Szukacie wszędzie...|Nikogo nie ma!
00:57:55:Kto to?|-Miss Indii.
00:58:01:Ale ona miała nie żyć!
00:58:03:To jej duch!
00:58:12:Nasze żony zostaną sierotami.| -A nasze dzieci wdowami!
00:58:16:Będą się błąkać po ulicach...|-Zaniedbane i niekochane.
00:58:21:Za taki mały błąd,| wasze żony i dzieci...
00:58:25:Nie! Wypuścimy ich!
00:58:30:Dawaj klucze!
00:58:31:Zabije się!| -Nie! Zgodzili się.
00:58:35:Na pewno?| -Na pewno?
00:58:37:Więc odwołuję swoją śmierć!
00:58:45:Chwileczkę!
00:58:47:Mam jeden warunek.| -Musicie się rozejść.
00:58:50:To rozkaz. Z samej góry.| -Koniec rozrób, dobrze?
00:58:53:Oczywiście, możemy już iść?| Żegnajcie!
00:59:01:Znowu jesteśmy sami.| Nasze wojsko się rozeszło.
00:59:07:I co teraz?
00:59:09:*Byliśmy razem|Powietrze pachniało romansem
00:59:12:*Od Indii aż po Japonię
00:59:16:Co to znaczy?| -To znaczy...
00:59:18:Miłość! Miłość!| -Miłość?
00:59:24:Miłość?|Rozumiem!
00:59:29:Więc doszedł nam nowy element?
00:59:31:Miłość to nie element.| Miłość to miłość.
00:59:39:To sposób na życie.| Siła wiary.
00:59:42:Burza uczuć,|lot snów!
00:59:47:Miłość!
00:59:55:Spadaj!
00:59:59:Co to za impertynencja?
01:00:03:To ty jesteś impertynentem!| Nie ja!
01:00:07:Dajesz jej lekcje miłości?| Jej?!
01:00:12:Straciłaś pół nocy dla| tego włóczęgi, idziemy!
01:00:19:Zostaw mnie w spokoju.|-Gdzie idziesz?!
01:00:21:Dzisiaj nie pracuję.| -Zwariowałaś?
01:00:24:Trzech klientów czeka w kolejce.| Już nawet zapłacili.
01:00:27:Idziemy.| -Powiedziałam, nie dzisiaj!
01:00:30:W tym fachu nie ma dni wolnych.
01:00:32:Dziwki żyją krótko.
01:00:35:Młodość odchodzi w przeszłość| zanim się nawet zorientujesz.
01:00:38:Korzystaj z niej!| Później nikt nawet nie zwróci na ciebie uwagi.
01:00:42:Idziemy!
01:00:43:Nie dzisiaj, proszę.
01:00:46:Puść ją!| I uważaj na to, co mówisz!
01:00:49:Co?|Książę przybywa na ratunek damie?!
01:00:52:Rozwalę ci gębę!
01:00:57:Nie wiesz, że to nie dama?| To dziwka!
01:01:00:Zapytaj ją,|ma swoją stałą cenę.
01:01:04:Weź ją sobie,| jeśli cię na to stać.
01:01:08:Jesteś spłukany, prawda?
01:01:12:Nic dziwnego! |Tylko golasy o niej marzą!
01:01:18:Draniu!| Przywalę ci!
01:01:21:Nie bij go!
01:01:33:Przestań!| Daj spokój!
01:01:36:Jeszcze cię dopadnę!| Lepiej uważaj.
01:01:41:Dlaczego się wtrąciłaś?| Zabiłbym go!
01:01:46:Więcej go nie dotkniesz!
01:01:49:Zrobisz, co ci każę!
01:01:51:Rozśmiesz mnie.|Chcę się śmiać!
01:01:55:Dzisiaj nie będę płakać.| Nie chcę nic pamiętać.
01:01:59:Nic mi w tym nie przeszkodzi,|nawet ty!
01:02:07:To, o czym to mówiłeś?
01:02:15:Mówiliśmy o miłości.
01:02:21:Miłość to odurzenie, które| pozbawia człowieka spokoju i snu.
01:02:28:Chcesz z nią rozmawiać...
01:02:31:...chcesz być jej własnością| i chcesz żeby ona była twoja.
01:02:35:Masz ochotę żyć!
01:02:38:Miłość to wiosna życia| kwitnąca kwiatami wyobraźni!
01:02:41:Miłość nadaję poezji melodię.
01:02:44:Wywołuje pragnienie,| daje początek wielu opowieściom...
01:02:48:...powoduje ekstazę.
01:02:51:Miłość nadaje przyszłości znaczenie,| nadaje tożsamość przeszłości.
01:02:56:Zbliża nieznajomych.
01:03:00:Nadaje podróży cel.
01:03:05:Miłość?
01:03:07:Wiem coś o tym!
01:04:37:*Umrę na tej drodze,| pozwól mi żyć!
01:04:43:*Przestań mnie dręczyć,|pozwól się dotknąć
01:04:49:*Umrę na tej drodze,| pozwól mi żyć!
01:04:55:*Przestań mnie dręczyć,|pozwól się dotknąć
01:05:01:*Pozwól się dotknąć!
01:05:16:*Umrę na tej drodze,| pozwól mi żyć!
01:05:22:*Przestań mnie dręczyć,|pozwól się dotknąć
01:05:28:*Pozwól się dotknąć!
01:05:31:*Nie, nie, nie, nie...
01:05:37:*Nie dotykaj mnie, bo porzałujesz!|Jeśli mnie dotkniesz, sparzysz się.
01:05:50:*Nie dotykaj mnie...|Nie dotykaj mnie!
01:06:22:*Pozwól mi dotknąć twojego magicznego spojrzenia.|Pozwól dotknąć twoich rozwianych marzeń.
01:06:28:*Pozwól mi dotknąć twojego bicia serca.|Pozwól dotknąc twoich bolesnych ran.
01:06:40:*Pozwól mi pić twoje łzy...|Pozwól się dotknąć!
01:06:55:*Nie dotykaj mnie, bo się zmienisz.|Jeśli mnie dotkniesz zbłądzisz.
01:07:08:*Nie dotykaj mnie...|Nie dotykaj mnie!
01:07:41:*Istnieje cieńka linie pomiędzy|snem a szaleństwem
01:07:44:*Zdradź mi swoje tajemnice...
01:07:46:*Otwórz swoje serce,|i bądź wolna od powściągliwości
01:07:50:*Pozbądź się pustki w sobie
01:07:58:*Pozwól się zagubić w tobie
01:08:04:*Pozwól się dotknąć...
01:08:10:*Nie dotykaj mnie...
01:08:16:*Pozwól się dotknąć...
01:08:23:*Nie dotykaj mnie...
01:08:41:Uratowałem cię przed policją.
01:08:43:Kto uratuje cię przede mną?
01:08:47:Nie przestałeś za nią chodzić.
01:08:50:To ty nie przestałeś chodzić za nami.
01:08:52:Czego tu szukasz?
01:08:53:Myśleliśmy, że poszedłeś| wypłakać się do tatusia.
01:08:59:Już zapomniałeś jak oberwałeś?
01:09:02:Ona pójdzie ze mną.
01:09:05:-Nie.
01:09:08:Pójdziesz ze mną!| Rozumiesz?
01:09:10:Nie słyszałeś jak powiedziała, że nie?
01:09:13:Nie!
01:09:19:Wynośmy się stąd!
01:09:22:Zabić go!
01:10:15:Nie!
01:11:35:Boję się.| Mam ochotę płakać!| Proszę nie pozwól mi płakać!
01:11:39:Nie ma sprawy.| Patrz.
01:11:52:Jak długo będziemy jeszcze uciekać?| On jest potężny, może zrobić wszystko.
01:11:56:Nie martw się,| nic ci nie zrobi.
01:11:59:Ale zabije ciebie.| Na pewno.
01:12:01:To dobrze.| Zostaniemy razem.
01:12:04:Ty będziesz ratować| mnie, a ja ciebie.
01:12:06:Nie wiesz, z kim zadzierasz.
01:12:08:Jego ojciec to Don.| Terroryzuje całe Indie.
01:12:12:Lepiej do niego pójdę |i skończymy ten dramat.
01:12:15:Za ciebie oberwałem!| A ty chcesz do niego iść!
01:12:20:Dobrze. Idź,|kim ja w końcu jestem?
01:12:24:Obibokiem, prawda?| Łazęgą, trampem!
01:12:28:Ale żyjesz.| Jeśli zostanę z tobą, zginiesz.
01:12:31:Wolę umrzeć niż dalej żyć bez celu!
01:12:35:Cokolwiek kochałem|los mi to zabierał!
01:12:39:Moich rodziców,|mój dom, a teraz moje życie!
01:12:43:Co to znaczy?
01:12:44:Nie odchodź, proszę!
01:12:51:Wiem, że tak się nie umawialiśmy.
01:12:56:Ale cię potrzebuję.|Boję się, bardzo się boję.
01:13:02:Bardzo się boję.
01:13:06:Czego?
01:13:11:Śmierci.
01:13:14:Nie zostało mi wiele czasu.
01:13:18:Lekarze powiedzieli, że mam raka.
01:13:22:Nie chcę umierać.|Nie chcę umierać!
01:13:37:Nie zostawisz mnie?| -Nie.
01:13:41:Obiecujesz?| -Obiecuję.
01:13:46:Czy to nie było zabawne!| Płacz jest zawsze zabawny.
01:13:50:Żartowałeś?!| -Oczywiście.
01:13:52:Ty draniu!
01:13:55:Nienawidzę cię!
01:13:58:Trudno.| Ale dobrze się bawiłaś, prawda?
01:14:00:Tak.| -To daj mi piątaka.
01:14:03:Jestem głodny, ale tym| razem nie zgodzę się na warzywka.
01:14:16:Twój wygląd i przeznaczenie,|wszystko się zmieniło!
01:14:21:Ale nadal jesteś pijawką!
01:14:28:Idziesz w górę, Nathuram!
01:14:31:Prezydent!| Prezydent Indii!
01:14:40:Boże, grasz w dziwne gierki!
01:14:44:Teraz nawet ty nie uratujesz tego kraju!
01:15:01:Co robisz?!| Puszczaj!
01:15:03:Bo ludzie zobaczą!
01:15:06:Nie szkodzi.| To potrwa chwilkę.
01:15:10:Ja będę prezydentem,|a ty będziesz moją żoną!
01:15:14:Moją żoną!
01:15:17:Nie bój się, kochanie.| Moja mała iskierko!
01:15:22:Nie całe życie byłem stary.
01:15:25:Ale właśnie tak na ludzi działa władza.
01:15:30:Kiedy ją masz,|świerzbią cię ręce.
01:15:40:Rozumiesz, świerzbią,| prawda?| Świerzbienie?
01:15:45:Myślisz tylko o jednym...
01:15:49:Swędzi cię pewne miejsce,
01:15:51:Tylko jedno ci w głowie!
01:16:03:Zostaw mnie, proszę!
01:16:06:Dobrze.| Idź sobie.
01:16:09:Idź sobie!
01:16:15:Ale niby, dlaczego| masz sobie iść?
01:16:25:Co ty robisz?
01:16:38:Popełniłem błąd!
01:16:39:Cholerny idiota!
01:16:41:Nie wiesz, co powinieneś robić?
01:16:46:Posadziłem cię na| najwyższym stołku w tym kraju.
01:16:50:A ty,|ty pełzasz na kolanach!
01:16:53:Przede mną nic nie ukryjesz.| Pamietaj, ja widzę wszystko!
01:17:00:Nie zrobisz nic bez| mojego pozwolenia!
01:17:04:Tak.
01:17:08:Przeglądałeś akta?| -Tak.
01:17:12:Zapamiętałeś to, co masz| powiedzieć w telewizji?
01:17:14:Tak.
01:17:15:Wszystko zrozumiałeś?
01:17:18:Tak.
01:17:20:Co "Tak, tak"?!
01:17:23:Tak, zrozumiałem.
01:17:26:Co?| -Ja rozumiem, sir.
01:17:31:Jąkasz się?
01:17:32:Nie, sir.| -Co?
01:17:33:Czasami, tak.
01:17:41:Cholera! Czy w tym kraju zawsze| wszystko musi się popieprzyć?!
01:17:49:Cholerny oszust!
01:17:51:Wiesz jak trudno było| zrealizować ten plan?
01:17:54:Wiesz ile lat czekałem na tą chwilę?
01:17:57:Ile wysiłku kosztowało mnie stworzenie ciebie?
01:18:01:I dowiaduję się, że jesteś jąkałą?!
01:18:02:Zabiję cię!
01:18:07:I co będzie z twoim planem?
01:18:10:Zostałem ci tylko ja.
01:18:12:Pozostałych zabiłeś.
01:18:14:To ja muszę zniszczyć ten kraj.
01:18:15:Proszę się nie martwić, sir.
01:18:33:Kiedy się obkuję na| blachę to się nie jąkam.
01:18:36:Proszę posłuchać.| Nasz kraj przechodzi trudny okres.
01:18:38:Przestań.| -No sam pan słyszał...
01:18:43:Zadziwiająco dobrze| przeszedłeś tą próbę!
01:18:48:Dlaczego nie wiedziałem o twojej ułomności?
01:18:50:Nikt tego nie wie.| Nawet Bóg.
01:18:53:On nawet nie wie, dlaczego w| tym kraju panuje taki bajzel.
01:18:56:Żeby nie zginąć trzeba| ukrywać własne ułomności.
01:19:04:Mogę o coś pana zapytać?
01:19:06:Pionki nie zadają pytań.| Będziesz wykonywał polecenia.
01:19:10:Muszę to wiedzieć, sir.| Strasznie mnie to męczy...
01:19:14:...nie mogę się skupić na niczym innym.
01:19:18:Czy pan nigdy nie mruga, sir?
01:19:24:Jak mrugnę,| to poprzewracają się stoły.
01:19:27:Mrugnę, a będzie po tobie.
01:19:30:Mrugnę, a skończysz jak marny pies.
01:19:34:Mrugnę, a trafisz do piekła!
01:19:37:Kiedy człowiek mruga,| to przez krótką chwilę śpi.
01:19:41:A sen to śmierć.
01:19:46:Człowiek nie powinien nigdy zasypiać!
01:19:51:Rozumiesz?| -Jest pan wielkim człowiekiem!
01:19:58:Ja też nie mogę spać.| Nie pozwalają na to moje sny.
01:20:03:Kiedy zamykam oczy,| dopadają mnie koszmary!
01:20:08:Idiota!|Boisz się snów?
01:20:12:To jak chcesz zmienić| swoje przeznaczenie?
01:20:16:Nie jestem aż taki głupi| jak pan myśli.
01:20:19:Dobrze wiem, jaki jesteś!
01:20:24:Nie myśl tylko że jesteś taki cwany!
01:20:28:Popełniłbyś straszne głupstwo!
01:20:47:Stworzenie ciebie nie było łatwe.
01:20:50:Ale zniszczenie cię to pestka.
01:20:57:Masz tylko odgrywać swoją rolę.
01:21:01:To ja decyduję o| tym, co ma się stać!
01:21:04:Genialny mózg, Don Kihot!
01:21:18:Nie.
01:21:19:Nie rób tego!| Tak nie można!
01:21:26:Dzisiaj wszystko jest dozwolone.
01:21:29:Ale nie możesz kraść!
01:21:30:A kto kradnie?|Zapytajmy.
01:21:34:Czy miałabyś coś przeciwko gdybym| pożyczyła twoje ubranie?
01:21:39:Ty i tak nie bierzesz udziału| w ludzkim wyścigu szczurów.
01:21:42:Nie potrzebujesz tego ubrania.
01:21:45:Widzisz! Nic nie mówi!| Dała nam zielone światło.
01:21:47:Jeśli chcesz, zapytaj go.| -Na prawdę? Ale wtedy...
01:21:53:Zapytaj go!
01:21:56:Ma pan na sobie fajne ubranko.| Mogę je pożyczyć na tę noc?
01:21:59:Chcę zaimponować tej dziewczynie!
01:22:02:Nie mogę tego zrobić| w takich łachach.
01:22:08:Pożycz mi swoje na tę noc, proszę!
01:22:11:Dobrze!
01:22:12:Miss Indii słyszałaś?|Ma wielkie serce!
01:22:16:Masz fajną fryzurkę,|a twoja żona jest boska!
01:22:18:Nie macie dzieci?
01:22:30:Boska Damo, jaka| spotka nas za to kara?
01:22:37:Ktoś pojawi się dopiero za 10 minut.| Do tego czasu już nas tu nie będzie!
01:23:03:Nie podglądaj.| -Oczywiście.
01:23:17:Nie podglądaj.
01:23:46:Wyglądasz jak prawdziwy dżentelmen!
01:23:52:Co się stało?| -Kręci mi się w głowie!
01:23:57:Dlaczego?|Wyglądasz pięknie!
01:24:02:Idziemy, bo nas złapią!
01:24:07:Dziękuję panu,|proszę nikomu nie mówić!
01:24:10:Dość żartów, idziemy!
01:24:31:Tędy, chodź!| -Nie, tam są gliny!
01:24:35:Tak, ale oni uratują nas| przed tamtymi glinami.
01:24:37:Chodź.| I zostaw tą torbę.
01:24:41:Nie.| -Weźmiemy ją później!| Chodź już!
01:24:50:Chyba was już dzisiaj widzieliśmy.
01:24:54:Widzicie, was też nabrał!| Widzieliście mojego bliźniaka!
01:24:58:Widzieliście też moją| siostrę bliźniaczkę!
01:25:01:Ja nazywam się Ram,| a on Shyam?
01:25:07:A ja nazywam się Geeta,| a ona Seeta?
01:25:11:Też ją znają!
01:25:14:Byliśmy małymi dziećmi, kiedy| zostaliśmy rozdzieleni na jarmarku.
01:25:17:Na jarmarku, w Kumbh?| -Właśnie! Oni wiedzą wszystko!
01:25:19:Nawet nasze matki nie| mogły nas odróżnić.
01:25:21:Ale wy na pewno potraficie.
01:25:24:Oni to biedota! |A my, popatrzcie tylko, pochodzimy z elit.
01:25:28:Garnitury i te sprawy.
01:25:31:Możemy przejść? |-Tędy proszę.
01:25:35:Przyjechał inspektor!
01:25:43:Gdzie jesteśmy?
01:25:48:W magicznej krainie.
01:25:54:Nie chcę żadnych pomyłek. |-Proszę się nie martwić.
01:25:56:Sprawdziliście zapalnik we wstędze?
01:25:57:Tak, eksploduje jak tylko| dotkną jej nożyczki.
01:26:21:Teraz wszystko zależy| od ciebie, Nathuram.
01:26:26:Nie chcę żadnego opóźnienia.
01:26:29:Rozumiesz?
01:26:31:I przestań się jąkać!| -Rozumiem.
01:26:33:Zaprowadź go na miejsce.
01:26:39:Panie Don...
01:26:41:...powodzenia!
01:26:53:Ten wieczór z tobą| przypomina mi dzieciństwo.
01:26:57:Zabawmy się w policjantów i złodziei.
01:26:59:Jestem złodziejem, szukaj mnie!
01:27:09:Kim jesteś?
01:27:11:Jak się tu dostałeś?
01:27:14:Co widziałeś?
01:27:15:Nic nie widziałem!| Nigdy nic nie widzę!
01:27:19:Nigdy nic nie widziałem!
01:27:24:Jesteś ślepy?| -Tak, skąd pan wie?
01:27:29:Urodziłem się niewidomy.| Wychowano mnie na ślepca.
01:27:35:Pytasz, co widziałem.
01:27:37:Nie widziałem nigdy słońca,| księżyca, nocy ani dnia.
01:27:45:Nigdy nie widziałem Sholay!| A to taki dobry film!
01:27:50:Daj mi dłoń, wuju!| Daj mi ją!
01:27:58:Gdzie się podziewałaś?| Zgubiłem się, kiedy cię szukałem!
01:28:05:Spotkałem tu tego miłego człowieka.
01:28:08:To Miss Indii, proszę pana.
01:28:10:Nic nie rozumiem!
01:28:11:Jak wy tu włazicie| pomimo całej tej ochrony?
01:28:16:Kim oni są, wujaszku?
01:28:18:Pospieszmy się, sir.| Już się zjeżdżają.
01:28:20:Genialny mózg Don Kihot!
01:28:24:Gdzie on jest?| Nie strzelajcie!
01:28:29:Łapcie ich!
01:29:18:Witam.
01:29:44:Pan Dhirubhai Malpani,| prezes Export-India.
01:29:48:A to pan Kihote,| najbogatszy Hindus.
01:29:52:Postęp kraju zależy od pana.
01:29:54:Kocham Indie.| -Wszyscy je kochamy.
01:29:57:A to jest,|Miss Indii!
01:30:03:A ja,| ja jestem zwykłym obywatelem.
01:30:06:Od zwykłych obywateli| zależy przyszłość tego kraju.
01:30:27:Tędy, sir.| Proszę tędy!
01:30:35:Panie Prezydencie,| pańskie okulary!
01:30:43:Chodźmy, sir.
01:31:08:Genialny mózg Don Kihot!
01:31:16:Panowie!
01:31:18:Rozpoczęła się operacja "Burza"!
01:31:23:Zniszczy niepodległość tego kraju!
01:31:28:Zostanę Królem Indii!
01:31:34:Nacisnę ten guzik,| a cały kraj eksploduje!
01:31:39:Wybuchną zamieszki!
01:31:41:Zobaczycie destrukcję tego narodu!
01:31:45:Tu i teraz...
01:31:46:...na żywo, w mojej prywatnej telewizji!
01:32:21:Kiedy byłem mały,| chciałem dostać księżyc.
01:32:26:Mama mawiała,| "Jak dorośniesz...
01:32:30:...sam go sobie weźmiesz".
01:32:36:Z daleka księżyc wygląda pięknie.
01:32:38:Z bliska widać, że ma masę skaz.
01:32:42:Mi to nie przeszkadza.| -Skończmy te głupoty.
01:32:47:Dlaczego tak się boisz?
01:32:49:Może posunęliśmy się za daleko.| -No i?, takie jest życie.
01:32:58:A co ty wiesz o życiu?
01:33:00:Niczego nie traktujesz poważnie.
01:33:04:To nie prawda.
01:33:06:To oni, to oni.
01:33:07:Łapcie ich!
01:34:04:Będziesz mi jeszcze pyskować?!
01:34:20:Uciekamy!|Szybko!
01:34:26:Poczekajcie, dranie...
01:34:27:Zostaw ich!| Niech jadą!
01:34:35:Kto to był?|Powiedz mi co to za człowiek!
01:34:37:Niczego się nie boisz,| dlaczego boisz się akurat jego?
01:34:48:Daj spokój!| -Dlaczego?
01:34:50:Musisz mi powiedzieć!| Kto to jest?
01:34:53:Mój ojciec!
01:34:56:To mój ojciec!
01:34:58:Jest alfonsem własnej córki!| Bije mnie, kiedy odmawiam!
01:35:24:Dlaczego nie uciekniesz?
01:35:30:A gdzie pójdę?| Nikomu nie ufam.
01:35:38:Przestań płakać, dobrze?
01:35:52:Teraz wiesz, jaką mam skazę?
01:35:55:Wynośmy się stąd.
01:36:01:Co to jest?| -Co?
01:36:04:To co tam chowasz?| -Trzymam, nie chowam.
01:36:08:To zdjęcia.| Wiesz, jestem aktorem.
01:36:11:Zawsze chciałem nim być.
01:36:13:We wsi mawiali, "To wariat!"
01:36:17:"Wyślijcie go do miasta. Tam jest jego miejsce."
01:36:19:Zrobili te zdjęcia| i mnie tu przysłali.
01:36:32:Ale lekarze mówią, że|nie mam przyszłości.
01:36:40:Że mój czas się skończył.
01:36:44:Więc nie żartowałeś.
01:36:47:Naprawdę masz raka?
01:37:13:Teraz i ty wiesz, jaką mam skazę.
01:37:27:Spalcie to!
01:37:41:Chodźmy!
01:37:57:To noc prawdziwej apokalipsy!
01:38:02:Proszę!| Przestańcie!
01:39:49:Wysłuchajcie mnie!
01:41:54:Ojcze!
01:42:02:Co się stało, synku?
01:42:05:Mam kłopot, ojcze!
01:42:08:My świętujemy,|a ty chodzisz w żałobie!
01:42:13:Znowu ją straciłem!
01:42:15:Potrzebuje twoich| zbirów żeby ją odszukać.
01:42:20:Nie dzisiaj.| Wszyscy są na służbie.
01:42:25:Dobrze, to sam jej poszukam.
01:42:27:Nie!|Nigdzie nie pójdziesz!
01:42:30:Ja się nie liczę! Wcale o mnie| nie dbasz! Pójdę gdzie chcę!
01:42:35:Wszędzie są zamieszki!| W mieście jest niebezpiecznie!
01:42:39:Niebezpiecznie?| Więc ona też jest w niebezpieczeństwie.
01:42:44:Gdzie idziesz?| Zatrzymajcie go!
01:43:07:Moja małpka!| Muszę ją uratować!
01:43:11:Wracaj,|cofnij się!
01:44:09:Nie wiemy gdzie poszedł, sir.| -To go poszukajcie!
01:44:13:Ale tam są zamieszki.| -To je przerwijcie!
01:44:15:To niemożliwe.| -Niemożliwe?
01:44:18:To ja wszcząłem zamieszki!| Mogę je też powstrzymać!
01:44:22:Ludzie się zabijają,| tego nie można powstrzymać.
01:44:24:Nie powinien pan teraz wychodzić.
01:44:28:Ale to mój syn!| -Gdzie go pan będzie szukał?
01:44:32:W piekle!| Idziemy!
01:44:53:Zostawcie nas.
01:45:02:Coś ty myślał?| Że uciekniesz synowi Dona?
01:45:06:Znalazłbym cię nawet w piekle!
01:45:16:Nie!
01:45:35:Więc to jest twój bohater!
01:45:42:A może raczej błazen?
01:45:57:Tańcz!
01:46:00:Powiedziałem, tańcz!| -Posłuchaj!
01:46:12:Miss Indii!|Zostawcie ją!
01:46:14:Zostawcie ją!
01:46:17:Zostawcie ją!
01:46:19:Stójcie!
01:46:36:Skończcie te zamieszki!
01:46:39:Mówi Don Kihot!| Zakończcie zamieszki!
01:46:51:Puszczaj!
01:46:56:Potrafisz urzywać tylko siły!
01:46:58:Możesz mnie tu przywlec siłą,|ale nie zmusisz mnie do zmiany zdania!
01:47:01:Siłą!
01:47:03:Zmusiłem cię, żeby ratować ci życie!
01:47:05:Tam są zamieszki!
01:47:07:Myślisz, że zrobiłeś mi przysługę? |-Co mam z tobą zrobić?
01:47:12:Nie podchodź!| Bo wyrwę ci serce!
01:47:16:Podejdziesz, a się zabiję!
01:47:17:Wtedy będziesz musiał |kochać się z moim trupem!
01:47:35:Wariat!|Zwariowałem!
01:47:36:Mogłem cię kazać porwać i zrobić| z tobą to, na co mam ochotę!
01:47:40:Nikt by nawet nie pisnął!
01:47:41:Ale zwariowałem!| Chciałem żebyś mnie pokochała!
01:47:48:Nigdy! |-Dlaczego nie?
01:47:50:Czego mi brakuje? |Wyglądam jak bohater,|wszyscy mnie kochają!
01:47:54:Mam taki styl, że mucha nie siada!
01:47:56:Jestem duszą towarzystwa,| tańczę jak baletmistrz!
01:47:58:Jestem fantastycznym kochankiem, |znam wszystkie sztuczki.
01:48:03:I co stego?
01:48:18:Co mam robić?!
01:48:23:Hero,|a co możesz zrobić, nic!
01:48:28:Gdzie mam jej szukać?!
01:48:33:Najpierw odnajdź samego siebie.| Gdzie będziesz jej szukał?!
01:48:36:Jest w niebezpieczeństwie.
01:48:39:Wiesz, jakie to będzie niebezpieczne?
01:48:44:Wszędzie jest niebezpiecznie.
01:48:46:To nie film, to życie.| To prawdziwi bandyci, prawdziwe zagrożenie.
01:48:49:Od jak dawna ją znasz?| Od ilu godzin?
01:48:54:Uczuć nie obchodzi czas.
01:48:57:Uczucia?|Uciekaj stary jeśli ci życie miłe!
01:49:37:Weź tą swoją monetę.|Już idę Miss Indii!
01:50:01:*Jestem tutaj dla ciebie
01:50:03:*Z twojego powodu jestem zmieszany
01:50:05:*Będę cię zawsze wielbił
01:50:09:*Umrę dla ciebie
01:50:20:*Oddam ci moje serce|Oddam całego siebie
01:50:24:*Będziesz mogła zrobić ze mną|co tylko będziesz chciała
01:50:28:*Umrę dla ciebie
01:50:53:*Weź me serce i pieniądze
01:50:58:*Weź me całego i me pocałunki
01:51:03:*Weź me serce i pieniądze
01:51:07:*Weź me całego i me pocałunki
01:51:13:*Weź wszystko co posiadam
01:51:17:*Nie możesz mnie kupić|za rzadne pieniądze
01:51:22:*Nie można mnie zdobyć,|jeśli się na to nie zgodzę
01:51:27:*Kto tego spróbuje,|gorzko porzałuje
01:51:29:*Posmakuje ostrza metalu
01:51:32:*Jestem gotów na to poświęcenie
01:51:35:*Umrę dla ciebie
01:52:05:*Jestem gotów zdobywać cię stopniowo
01:52:10:*Tak długo, aż nie rzucę cię|na kolana
01:52:14:*Dla ciebie jestem gotów|na wszystko
01:52:17:*Nawet na przelanie własnej krwi
01:52:23:*Umrę dla ciebie
01:52:29:*Dla ciebie jestem gotów|na wszystko
01:52:38:Co?|-Co?
01:52:43:Dlaczego musisz mnie kochać?
01:52:45:Bo jesteś tym, kim jesteś.
01:52:49:A dlaczego ty mnie nie kochasz?| -Bo jesteś tym, kim jesteś!
01:52:55:Pożałujesz!| Jeszcze pożałujesz!
01:53:17:O Boże...
01:53:20:...kimkolwiek jesteś,|gdziekolwiek jesteś...
01:53:24:...pomóż mi.|Proszę!
01:53:33:Hero!
01:53:34:Porwali Miss Indii!
01:53:37:Wiesz, dokąd ją zabrali? |-Tak!
01:53:41:Dziękuje ci Boże.
01:53:43:Idziemy!
01:53:54:Kierowco!|Zawróć!
01:54:10:To rozkaz Don Kihota!| Przestańcie!
01:54:17:Co wyprawiacie?!
01:54:19:Przestańcie!| To rozkaz Dona!
01:54:23:To ja kazałem wszcząć zamieszki! |Teraz macie przestać!
01:54:29:Przestańcie!
01:54:35:Co robicie?! Przestańcie!
01:54:39:Błagam, przestańcie!
01:54:53:Nie palcie mnie żywcem!
01:54:58:Wspaniały mózg Don Kihot!
01:55:00:Wspaniały mózg Don Kihot!
01:56:37:Szef Sztabu chce się z panem zobaczyć!
01:56:39:Później.
01:56:41:Powiedział, że to ważne!
01:56:45:-Później.
01:57:00:Zamieszki objęły cały kraj!| -Później.
01:57:07:Terroryści sieją panikę.|-Później.
01:57:12:Później!
01:57:14:Później!
01:57:38:Jesteśmy straceni!| -Kto cię wpuścił?
01:57:40:Nie rozumiesz! |Nasza gra skończona!
01:57:42:Co to ma znaczyć?
01:57:43:Don zginął w zamieszkach!| -Więc?
01:57:46:Więc już po nas!| Co zrobimy?
01:57:54:A co ty byś zrobił?
01:58:01:Uciekłbym.| -Właśnie to nas różni.
01:58:06:Nie potrafisz wykorzystać sytuacji.
01:58:08:Co to ma znaczyć?| -Że dzisiaj...
01:58:12:...na nowo napiszemy historię. |-Jak?
01:58:18:Nie zrozumiesz.
01:58:20:Jesteś tylko małym zdrajcą.
01:58:23:Zdrajcą?!
01:58:26:Wiesz jak karze się zdrajców?
01:58:30:Śmiercią!
01:58:35:Chciał mnie zabić!| Zdrajca!
02:00:16:Co jest?| -Mamy złe wieści.
02:00:19:Twój ojciec...|-Co z nim?
02:00:21:Dona nie ma.
02:00:25:Nie żyje.
02:00:27:Pojechał cię szukać| i zginął w zamieszkach.
02:00:30:Co to za głupoty!
02:00:32:To prawda, Książe.| Proszę popatrzeć.
02:00:49:To jakiś żart?
02:00:55:Co to do diabła jest?
02:00:58:Bierzecie mnie za idiotę?
02:01:05:Żartujecie!| Nie to prawda.
02:01:36:Myślałeś, że możesz mnie mieć| w zamian za całe swoje złoto?
02:01:39:Myślałeś, że zmienię zdanie |tak jak zmienia się ubranie?
02:01:41:Nie chcę twoich pieniędzy!| Po prostu odczep się!
02:01:53:To wredna suka!
02:01:54:Nie!
02:02:01:To przez ciebie.
02:02:04:Teraz nikt cię nie uratuje.| Nawet ja.
02:02:13:Uciekaj!
02:02:18:Uciekaj!
02:02:21:Biegnij!
02:02:31:Spokojnie! Nie jesteś już| synem Dona. Sam jesteś Donem!
02:02:37:Mamy mały problem.
02:02:38:Człowiek, którego zrobiliśmy| prezydentem nas zdradził.
02:02:41:Jeśli czegoś nie zrobimy |to nas wykończy.
02:02:43:Tylko my znamy jego mały sekret.
02:02:45:Musimy natychmiast działać.
02:02:49:Zabić go.
02:02:56:Teraz czas na mnie!
02:02:59:Mamy mało czasu.| Idź się przebrać.
02:03:02:Nie jesteś już małym chłopcem.| Teraz jesteś Donem.
02:03:07:Don Kihot?
02:03:12:Idziemy!
02:04:01:Nie ruszaj się!
02:04:03:Lepiej się nie ruszaj!
02:04:06:Nie jestem już synem Dona.| Sam jestem Donem!
02:04:12:Sam sobie jestem szefem!| Robię to, co chcę!
02:04:17:Nigdy!
02:04:20:Głupia dziewucha!
02:04:22:Masz szczęście,|że Don cię kocha.
02:04:27:Co byś była warta,| gdybym cię nie kochał?
02:04:37:O prawdziwy bohater!| Szukasz tu własnej śmierci?
02:04:42:Prawdziwy zbir!| Nawet gdybyś uciekł do piekła|i tam bym cię znalazł.
02:04:48:Puść ją, bo inaczej...|-Co zrobisz?
02:04:52:Będziesz miał kłopoty.
02:04:53:Posłuchaj, aktorzyno!
02:04:54:Ta kwestia cię pogrążyła.| Nie będziesz już mógł stąd uciec.
02:05:01:Ten pistolet nie uczyni z| ciebie człowieka, synu Dona!
02:05:07:Nie przestraszysz mnie.
02:05:08:Ty robalu!| Dzisiaj naprawdę umrzesz!
02:05:12:Strzelaj, jeśli masz tyle odwagi!| Stoję przed tobą!
02:05:18:Tylko nie spudłuj, dobrze?
02:05:29:Skończyła mi się cierpliwość,|a tobie skończył się czas.
02:05:35:Gra skończona!
02:06:37:Hero, łap!
02:07:03:Moja ręka!
02:08:27:Zostaw go!
02:08:39:Chcesz być bohaterem?
02:08:42:Bohaterem?
02:08:45:Strugasz bohatera?
02:09:37:Strasznie boli?
02:09:40:Nie, tylko udawałem.
02:09:51:Wyglądam jak Don?| -Nie.
02:09:56:Nie?| -Wyglądasz jak prawdziwy bohater!
02:10:02:Jesteśmy spóźnieni, Donie.| -Wiec chodźmy!
02:10:39:Witamy.|Witamy.
02:11:23:Czcigodni przywódcy| krajów całego świata...
02:11:28:...czcigodni przedstawiciele |międzynarodowego biznesu...
02:11:32:...witam was wszystkich.
02:11:40:Przybyliście tu by pomóc rozwiązać| finansowe problemy mojego kraju.
02:11:50:Ale my nie chcemy pożyczki...
02:11:55:...szukamy kupca.
02:11:59:Może to was zdziwić, ale...
02:12:03:...biorąc pod uwagę warunki ekonomiczne,| społeczne i polityczne...
02:12:08:...panujące w tym kraju,| doszedłem do wniosku...
02:12:09:...że musimy sprzedać Indie.
02:12:11:Co się dzieje?| -To niebezpieczna gra.
02:12:16:Historia lubi się powtarzać.
02:12:19:Takie powtórki nazywamy postępem.
02:12:21:Pewnie pamiętacie, że jeszcze|50 lat temu, jedna firma...
02:12:25:...rządziła tym krajem.
02:12:26:To, co East India Company| zarobiła w Indiach, przeszło do historii.
02:12:30:Wszyscy, którzy rządzili tym| krajem zarobili dużo pieniędzy.
02:12:34:Jeden z was przejdzie do historii| i zarobi dużo pieniędzy.
02:12:55:Dzisiaj zlicytujemy Indie!
02:13:00:To nie może być prawda!
02:13:06:Wszystko w Indiach jest na sprzedaż!
02:13:08:Ludzie, ziemia,| lasy, rzeki...
02:13:11:...kultura i sztuka,| nauka i społeczeństwo...
02:13:13:Dzisiaj sprzedamy wszystko!| Za jednym zamachem!
02:13:15:Przyszłość miliarda ludzi |będzie zależała od człowieka...
02:13:18:...który da najwięcej!
02:13:23:Macie okazję, panowie!| Tanio sprzedam!
02:13:25:Od Kaszmiru po Kanyakumari.| Możecie tu zrobić wszystko!
02:13:28:Pospieszcie się, oto Indie...|Kupcie Indie! Zostańcie Hindusami!
02:13:39:Kraj ma zapasy ropy.| Bardzo łatwo tu wyjść za kaucją.
02:13:44:Jest tu Kaszmir i Taj Mahal.| Jest też więzienie Tihar.
02:13:50:To pewnie jakiś kiepski dowcip.
02:13:54:Ale jeśli można coś zarobić,|to czemu nie?
02:14:00:Kraj się sprzedaje!| Kto ich teraz uratuje?
02:14:06:Pierwsi przejedli wolność,| którą z takim trudem wywalczyli.
02:14:10:Teraz sprzedają spustoszony kraj.
02:14:12:Bombaj, Madras, Kalkuta, Delhi...
02:14:19:...wszystkie miasta na sprzedaż!
02:14:24:A teraz, rozpocznijmy licytację.
02:14:28:Zapraszam, panowie...|kupcie sobie Indie.
02:14:32:Mamy kupować?| -Oczywiście!
02:14:35:Ten kraj będzie mój!
02:14:37:Czasy poszukiwania ropy się skończyły.| Rozpoczynaj sprzedaż!
02:14:44:Życzę powodzenia.| Zaczynamy.
02:14:45:Milion.
02:14:48:Jeden milion.
02:14:51:Dwa miliony.
02:14:53:Dwa miliony.
02:14:54:Cztery miliony.
02:14:55:Pięć milionów.
02:14:57:Sześć milionów.
02:15:04:Za jednego Hindusa liczą sobie 66.49!
02:15:07:Siedem milionów.
02:15:11:8.5 miliona.
02:15:13:10 milionów.
02:15:15:12 milionów.
02:15:16:16 milionów.
02:15:22:22 miliony.
02:15:23:25 milionów.
02:15:24:27 milionów.
02:15:25:30 milionów!
02:15:32:41 milionów.
02:15:36:65 milionów.|-65 milionów
02:15:39:70 milionów.
02:15:40:72.5 miliona!|-72.5 miliona!
02:15:42:75 milionów.|-85 milionów.
02:15:48:85 milionów?!
02:15:54:Co teraz zrobisz?| Co mam zrobić?
02:15:56:Po raz pierwszy...
02:16:01:...po raz drugi...
02:16:08:Jeden?| -No gadaj!
02:16:11:Milion...|no chciałam powiedzieć, trylion!
02:16:16:Jeden... trylion?!
02:16:22:Dwa tryliony.
02:16:25:Trzy tryliony!
02:16:26:Trzy tryliony!
02:16:28:Siedem trylionów.
02:16:29:Osiem trylionów.
02:16:31:Dziewięć trylionów!
02:16:34:Piętnaście trylionów!
02:16:37:20 trylionów.
02:16:41:20?
02:16:42:21 trylionów!
02:16:44:21 trylionów?!
02:16:46:Sprzedaję Indie za 21 trylionów!
02:16:53:A 30 wystarczy?
02:16:56:40 trylionów!
02:16:59:Proszę bardzo!|Mamy 40 trylionów!
02:17:04:50!
02:17:08:60!
02:17:11:100 trylionów!
02:17:24:120 trylionów!
02:17:26:200 trylionów?
02:17:29:Szczylu!| Chcesz mnie przelicytować?!
02:17:33:Co to za wariat?
02:17:34:Synu chcesz się dogadać?
02:17:38:300 trylionów?!
02:17:42:Odbiło mu!
02:17:44:To jakiś wariat!
02:17:50:Oszalał!| Wyrzućcie go!
02:17:53:500 trylionów.
02:17:56:800 trylionów!
02:17:58:Przegraliśmy Indie!
02:18:00:Tryliard!
02:18:14:Tryliard!
02:18:17:Tyle warte są Indie!|Tryliard!
02:18:19:Indie sprzedane za tryliard!
02:18:20:Sprzedane za tryliard!
02:18:46:Ja nic nie zrobiłem...
02:18:48:Genialny mózg Don Kihot!
02:18:58:Coś ty myślał,|że zabijając generała pokrzyżujesz nam plany?
02:19:01:Zapomniałeś, że płacę| wszystkim twoim strażnikom!
02:19:07:Nic nie myślałem.
02:19:35:Hero!
02:19:43:To już koniec!
02:19:46:Twoja zabawa z historią skończona.
02:19:49:To dopiero początek, głupi łysolu!
02:19:52:Zabrać go!
02:19:54:Nie dotykajcie mnie!
02:19:56:Zostawcie mnie!|Postawcie mnie na ziemi!
02:19:59:Co wy wyprawiacie?!|Co robicie?!
02:20:07:Nawet jej nie dotykaj!| My się kochamy!
02:20:10:Jeszcze wrócę łysa pało!| Jeszcze wrócę!
02:20:20:Ktoś ty?
02:20:21:Coś ty za jeden?
02:20:26:Właśnie ukarano mnie za moją głupotę.
02:20:28:A ciebie, za co?
02:20:30:To nie kara, to spisek.| Spisek, który ma zniszczyć ten naród.
02:20:37:Jestem prezydentem tego kraju.| -Rozumiem.
02:20:40:Prezydentem?!| Witam pana!
02:20:45:Czy jesteś prawdziwym...|-Tak warjacie, jestem prawdziwy!
02:20:53:Więc to pańskie?| -Tak!
02:20:58:Jesteś wspaniały!
02:21:00:Bez okularów nic nie widziałem.
02:21:02:Teraz wszystko widzę.| Dziękuje.
02:21:07:Musimy coś zrobić.| Musimy ratować Indie.
02:21:21:Pod prądem!| -Co się stało?
02:21:25:Przestań się trząść i wymyśl coś.
02:21:32:Mam pomysł, proszę pana,|umie pan udawać?
02:21:36:Udawać?|Nie, niestety nie!
02:21:42:Dobrze, co mam zrobić?
02:21:48:Nie, nie ja!| -Musi pan...
02:21:51:Inaczej nie uratujemy Indii.
02:21:52:Proszę spróbować, sir.
02:21:58:Właśnie tak, sir.| Pańska głowa niech drży.
02:22:03:Bardzo dobrze,| właśnie tak!
02:22:12:Niech ktoś przyjdzie!| Coś się z nim dzieje!
02:22:21:Niech ktoś mu pomoże!
02:22:27:Popatrz z bliska,|miał atak serca!
02:22:35:Wejdź grzeszniku!| Zobacz!
02:22:41:Co mu jest?
02:22:45:Spokojnie...
02:22:49:Wszystko w porządku.
02:22:52:Czego chcesz?
02:22:55:Tego, co sprzedajesz.
02:22:58:Zaczynaj.
02:23:02:Powiedziałem, zaczynaj!
02:23:09:Ponownie rozpoczynamy aukcję.
02:23:19:Jeden.
02:23:21:Jeden milion, trylion?
02:23:27:Jedna rupia.
02:23:34:Kto chce zginąć|może podnieść rękę.
02:23:40:Nikt?
02:23:47:Nie ma chętnych!
02:23:50:Po raz pierwszy...
02:23:54:...po raz drugi...
02:23:57:...i po raz ostatni, jedna rupia.
02:24:02:Ten kraj teraz należy do mnie!
02:24:15:Indie za rupię!
02:24:36:Nadchodzi Hero!
02:24:38:Idzie Hero!
02:24:43:Co słychać, chłopaki?| -Rozpętało się piekło.
02:24:45:Spokojnie...
02:24:47:Nie wiemy, co robić!| -Nie martwcie się.
02:24:51:Ten pan to Prezydent.| -Ciekawe imię.
02:24:54:To nie jest jego imię.| To prezydent Indii.
02:24:57:Prezydent Indii.| Nie rozumiecie?
02:25:02:To jakiś błazen?
02:25:05:To prawda, oczywiście!| Prezydent!
02:25:08:Widziałem go w telewizji.
02:25:14:Pewnie nie wiecie,| Indie są w niebezpieczeństwie.
02:25:17:Miss Indii?!| -Pozwól, że ja wyjaśnię.
02:25:20:Przeciwko nam zawiązał się spisek.| Musimy ratować Indie.
02:25:24:Ratować Miss Indii?| -Można tak powiedzieć.
02:25:26:Musimy ratować Miss Indii!
02:25:31:Chodźcie, wszyscy razem!
02:25:43:Baczność, wszyscy baczność!
02:25:46:Pokłońcie się nowemu Cesarzowi Indii.
02:25:51:Pokłońcie się mi!
02:26:05:To mi się podoba!
02:26:10:Cesarz chce swej korony!
02:26:19:Wszystko się pokićkało.
02:26:30:Mam koronę.| Jestem właścicielem tego kraju.
02:26:35:Teraz chcę mieć królową.
02:26:40:Nie!
02:26:41:Wszystko należy do mnie!| Zgodnie z prawem wszystko jest moje!
02:26:46:Kraj, ludzie, ziemia,|wszystkie jej zasoby, i ty!
02:26:52:Więc?| -Nie!
02:26:56:Dam ci ostatnią szansę.| Będziesz moją królową...
02:27:01:...albo cię zniszczę!
02:27:20:Ukarzę cię tak...
02:27:22:...jak nikt cię jeszcze nie ukarał!
02:28:33:Niech mi ktoś pomoże!| Niech ktoś go powstrzyma!
02:28:37:Powstrzymajcie go!
02:28:40:Ratunku!
02:29:38:Póść ją!
02:31:03:Nie!
02:31:28:I co z tobą teraz będzie, bohaterze?
02:31:43:Pomoc przyszła!
02:31:53:Zdrajcy!
02:34:01:Odwalcie się...|Byłem tylko marionetką w rękach Dona!
02:34:08:Nadszedł twój czas!
02:34:27:Hero!
02:34:38:Zdrajco...
02:34:40:...chciałeś sprzedać cały naród!
02:34:42:Nic nie zrobiłem,| odczep się!
02:34:59:Proszę, zostawcie mnie!| Panie Prezydencie!
02:35:04:Poczekajcie...
02:35:06:Chciałeś sprzedać Indie?!
02:35:09:Daj mi to...
02:35:13:To świeża Indyjska woda!
02:35:17:Pij, draniu!
02:35:20:Nie!|Nie zabijajcie go...|Przestań!
02:35:26:10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1
02:36:05:Chodźmy.
02:37:48:Póść mnie, ja mu pokarze!
02:38:17:Ona jest moja!
02:39:37:Udało się!
02:39:41:Nikt nie zabije tego| którego chroni Bóg!
02:39:48:Dlaczego zamilkłaś?| Co się stało?
02:39:53:To ty mnie pytasz?| -Pewnie, a co?
02:39:57:Ty...jesteś chory na raka.
02:40:01:Tak, lekarze powiedzieli,| że zostało mi pół roku życia.
02:40:06:Ale to było półtora roku temu.
02:40:11:Naprawdę?| -Oczywiście!
02:40:22:Jak to możliwe?
02:40:23:Kochanie, przecież to Indie!
02:40:27:Odwiedź www.NAPiSY.info
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
chak de india (2007) 1cd pre dvdrip xvidoh darling yeh hai india3 IDIOTS 2009 1CD x264 Pre Dvdrip by Chakde007 [TDBB]Audyt wewnętrzny 2014 86 95Serpant Path DVDRip 1998 XviDRaju Ban Gaya Gentleman 1992 CD1 DVDRiP XviD Shah Rukh Khan Hindi Bollywood (lala co il)127 godzin (127 Hours) (2010) NAPISY DVDRIP101122163653 101122 witn india NieznanyStomp The Yard[2007]DvDrip[Eng] aXXoSzybko i wściekle Fast & Furious (2009) DVDRip R5 XviDThe Racket 1928 DVDRip XviD NAPISY PLInformatyka Wprowadzenie Do Informatyki Ver 0 95Nine Dead (2010) DvdRip [Xvid] {1337x} X(1)El Dorado 1988 AC3 DVDRip XviD(1)Monk S05E13 DVDRip XviD WATcrackwindows 95 98 me 2000 xpwięcej podobnych podstron