wykonywanie formy i odlewanie


Najpierw robiłem model z modeliny utwardzałem ją a porem odciskałem w glinie.. ot cała filozofia



Przeczytalem dwa glowne tematy o odlewaniu. Wykonalem juz piec grzewczy na koks, nazbieralem odpowiednie czesci alu, teraz mam klopot z formami. W jednym ze wczesniejszych postow mozemy przeczytac:
Piasek z dodatkiem BENTONITU (glinka nadajaca spujnosc masie wilgotnej i w takim stanie zalewanej)model wyjmowanyproces od staliwa zaliwa aluminium ,st.Cu
Piasek +szklo wodne (utwardzenie CO2)model moze byc wypalony
Gips dentystyczny model moze byc wypalony (forma wymaga suszenia)
Nalezaloby sie przeczytac poradnik mechanika (odlewnictwo) lub poradnik odlewnika
Formowanie na styropianie to metoda "traconego wosku"

nastepnie:


Model wykonuje się przeważnie z gliny. Jest on pokrywany formą zwaną też negatywem z gipsu. Gdy model jest wyjątkowo skomplikowany i w dodatku mały stosuje się czasami specjalny silikon. Silikon doskonale sprawdza się również przy wielokrotnym odlewaniu rzeźby z tej samej formy. Materiał ten (silikon) ma szczególne znaczenie jeśli występują w modelu liczne tzw. kąty ujemne. Poprzez swoją elastyczną strukturę łatwiej zdjąć negatyw silikonowy ze skomplikowanego modelu niż sztywny negatyw gipsowy który podatny jest na pęknięcia i uszkodzenia. Gdy negatyw gipsowy zastygnie a gips stanie się twardy, rozbiera się tą strukturę w celu wyjęcia z wnętrza, modelu glinianego. W powstałą formę negatywową z gipsu bądź z silikonu wlewa się płynny wosk, który dokładnie odwzorowuje kształt negatywu. Po wyschnięciu i ostudzeniu wyjmuje się teraz już woskowy model z formy. Następnie model woskowy z doczepionym systemem wlewowym , też z wosku jest obudowywany (zalewany)kolejną "formą", tym razem ze specjalnej masy formierskiej najczęściej jest to tzw. "mułek" lub forma szamotowa (mieszanina gipsu, szamotu i wody), jej zadaniem jest wytrzymanie wysokich temperatur płynnego metalu. Podczas procesu wypalania formy szamotowej, czyli tej do której bezpośrednio będzie wlany płynny metal, wosk zostaje wytopiony lub ulega wyparowaniu (zależy to od rodzaju zastosowanego tu pieca) poprzez wysoką temperaturę. Stąd nazwa całego procesu "na wosk tracony". W powstałe miejsce, przestrzeń, zostaje wlany płynny metal: aluminium, mosiądz, brąz, złoto, srebro. Po wystygnięciu forma jest tłuczona i rzeźba jest wyciągana. Następnie rzeźba poddawana jest procesowi obróbki wykańczającej.

I teraz ja :

Powiedzmy ze najpierw chcialbym zrobic odlew probny, niech to bedzie np. Karter prostego silnika, np od rometa. Jesli dobrze rozumiem to:
Wypelnial dookola np glinka, gdy glinka zastygnie, wyjmuje karter, powiedzmyz ze glinka musze rozciac na pol poniewaz karter znajduje sie w środku, po wyjeciu kartera , skladam gliniane polowki i zalewam w srodku woskiem(nie wiem po co) nastepnie wlewam przez otwor plynne alu i wosk sie wytapia,wyparowywuje, czekam az zastygnie foruma rozłupuje formy, mam karter silnika.

Tylko po co ten wosk, jak t zrobic zeby odcisną sie kazdy najdrobniejszy nawet element?

detal kopiowany zalewasz masą silikonową - odwzorowuje ujemne kąty - jak pisałeś - i umożliwia wyjęcie oryginału. Nastepnie zalewasz formę woskiem z którego możesz usunąć silikon bez uszkodzeń. I dopiero ten woskowy model uzupełniasz o wlewki i kanały ( też z wosku) a nastepnie zalewasz go masą formierską właściwą dla metalu . Po zwiazaniu ogrzewasz formę wytapiając wosk - KONIECZNIE !!! i suszysz formę do całkowitego odparowania wosku. Dopiero teraz zalewasz metalem, obtłukujesz formę z odlewu i może wyszło, a może nie

Formę najprościej zrobić z gipsu,ale nie może być to taki zwykły gips budowlany,tylko sztukatorski albo dentystyczny. Tzn. z gipsu budowlanego mozna zrobić formę,ale nie będzie tak trwała.No ale skoro to ma być do doświadczeń,to lepiej wybrać tańszy surowiec.W stosunku 9:1 nalezy wymieszać gips budowlany z pyłem węglowym lub grafitem(ale takim do smarów,nie z ołówków).W celu zalania formy gipsem należy tą mieszaninę rozrobić z wodą na konsystencję gestej śmietany,bez grudek.
Potrzebna nam będzie drewniana,rozkladana skrzynka bez dna i wieka,ktora albo będzie polakierowana albo solidnie nawoskowana,żeby gips nie przywarł do drewna. Uczulam,że gips bardzo ładnie wchłania wszelkie płynne tłuszcze.
Bierzemy równą płytę drewnianą,najlepiej taką porytą lakierem jak szafki z kuchni.Na tej płycie stawiamy złożoną skrzynkę,a w narożnikach,tj. 2-3cm od rogu przyklajamy woskiem do płyty proste gwożdzie z plaskim lebkiem.Nastepnie w środku skrzynki wkładamy nawoskowany talerz(np.pastą do butów) do gory dnem.Jeżeli będą jakieś szpary pomiedzy szkrzynką,a płytą to nalezy to uszczelnić,np.silikonem lub plasteliną.
Robimy masę gipsową na formę i zalewamy do połowy głebokości skrzynki.Polecam to zostawić tak na jeden dzień,niech sobie powoli podeschnie.Na następny dzień rozkładamy skrzynkę i odwracamy pierwszą częśc formy,wysuwamy odrobinę do góry te dwa gwoździe.Całą stronę formy gdzie jest talerz,trzeba solidnie nawoskować,w szczegolności gips.Zakładamy drewnianą skrzynke,tak żeby forma gipsowa była na dnie i talerzem do gory.Następnie zalewamy do pełna tą formę masą gipsową.Po upływie doby rozłożyć skrzynke i formę i dać temu wyschnąć w suchym i przewiewnym miejscu,dla pewności przed odlewaniem warto podsuszyć w piekarniku (do 150st.) przez kilka godzin lub jakiś czas przy kaloryferze.Czas schnięcia jest zalezny od grubości formy,jednak te 2-3cm gipsu musi być z kazdej strony,a to schnie sobie wtedy powoli ze 2 tygodnie. Następnie wyciągamy talerz i wydłubujemy nożem stożkowy otwór wlewowy.Dla talerza jedna dziura wystarczy.Gwożdzików nie wyciągać,bo to one trzymają formę w odpowiednim polożeniu. Forma na 100% musi byś wysuszona,bo inaczej grozi wam eksplozja roztopionej cyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Złożoną formę obkladamy z dwoch stron plaskimi deskami/sklejką i ściskamy w wiekszym imadle lub sciskiem stolarskim,ale delikatnie,bez emocji.Kręcić tylko do lekkiego oporu,co by forma nie pękla!! Do takiego odlewania należy sobie przygotować dużego ziemniaka i równo go przekroić,ale tak żeby w calości zakrywał otwór wlewowy,nawet z pewnym zapasem.grzejemy cynę w żelaznym tugielku/kociołku + 1-2 gramy wosku do redukcji tlenków.Jak cyna jest już płynna jak rtęć to zalewamy ściśniętą formę płynną cyną aż się zrobi na otworze wlewowym menisk wypukły i szybko przykłądamy przeciętego ziemniaka do tego korzucha.Para z ziemniaka wtłoczy cyne w zakamarki,a jak cyny jest za malo,to szybko ją dolać i znów ziemniakiem docisnąć. Bez odzierzy rroboczej nie radzę eksperymentowac Okulary,długie skórzane rękawice,gruba flanelowa koszula,drelichowe spodnie i fartuch skórzany,to podstawa.
Ja już raz miałem eksplozję wilgotnej formy. Para ma niezłą siłę
To i tak był pikuś w porównianiu z wybuchem formy z płynnym brązem w moim ogródku.Kawałek trawnika po prostu zniknął.
Po 1-2 minutach talerz swobodnie można z formy wyciągnąć.Dalsza obrobka,to wasza sprawa.
No to na tyle,bo tu zaraz książkę napiszę
Powodzenia i uważać na siebie !!!!!!
Kedzierzawy
08:41 09.11.2003
Ja tez w takie odlewy sie bawilem ale po eksplozji przestalem.robilem rozne rzeczy i formy mialem z drewna (nie trwale ale na pare odlewow)az w kancu zrobilem z gipsu bo tak mi poradzono.Wiec zrobilem i czekalem zeby wysech czekalem 4 dni i wrescie zaczolem odlewac (bylem ubrany w koszulke i krotkie spodenki ups..) i wlewam rozgrzany olow do formy a tu nagle,bulgocze i trzach.Wyszczelilo wszystko czaly warsztat byl pokryty plamkami z olowiu a ja na szczescie nic (no oprucz troszke reki )ale to pryszcz.Patrze a forma w kawalkach,w srodku mokra.Niemoglem zrozumiec dlaczego tak sie stalo?I od tamtej pory przestalem sie tym zajmowac bo jeszcze zycie mi mile i ciekawie sie zapowiada
Przestrzegam wszystkich tak jak to zrobil juz Horhe to nie jest zabawa, naprawde ostroznie i nie daj boze nie rubcie tego w domu (moze w jakims warsztaciie) i pamietajcie o odpowiednim ubraniu.
Horhe
00:

dotyczące form metoda Osa sepia jesli dobrze zapisałem czyli w zoologicznym kupujecie kawałek takiej białej kostki -szkielet stworzonka które zyje w możach i oceanach obecnie papugi natym scierają sobie dzioby.
Żeźbicie w jednym kawałku to co chcecie przykładacie do tego drugi kawałek tego szkeletu robicie kanał wlewowy i kanały do nadmiaru metalu całośc związać drutem i gotowe mozna odlewac od zaraz jest to najstarsza z form odlewniczych jakie wystepowały w historii odlewnictwa.

tą metoda odlewano równiez metale szlachetne.

drugi prosty sposób to forma metalowa wielokrotnego uzytku niema obawy o wybuch czy takie tam pamiętać nalezy by była odpowiednio rożgrzana przy wlewaniu bo metal moze przykleić sie do ścianek polecam woskowanie przed zalaniem ale nie do każdych metali to sie sprawdzi mosiadze srebro złoto działa na 100%

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kształtowanie formy architektonicznej, wykonywanie i renowacja nagrobków
15 Wykonywanie części maszyn w procesach odlewania
F1 28 Formy bool 4
12 Wykonywanie sterylizacji instrumentów, materiałów
2009 12 Metaprogramowanie algorytmy wykonywane w czasie kompilacji [Programowanie C C ]
Wykonywanie pomiarów warsztatowych
Wykonywanie zabiegów higieniczno pielęgnacyjnych(1)
311[15] Z1 01 Wykonywanie pomiarów warsztatowych
15 Wykonywanie rehabilitacyjnych ćwiczeń ortoptycznychid247
Formy i procesy peryglacjalne
Wykonywanie podstawowych robót ciesielskich
Wykonywanie przedmiotów za pomocą obróbki ręcznej skrawaniem(1)
2 Formy org prawne cz2 14
Formy wsparcia dyrektora 3
instrukcja bhp przy recznym wykonywaniu prac tapicerskich
01 Wykonywanie ręczne wyrobów tkanychid015

więcej podobnych podstron