www.iso.pl : aktualności
Szukaj w serwisie:
w serwisie w katalogu firm
katalog
firm | aktualności |
technologie |
publikacje | targi | giełda
pracy | giełda
sprzętu
Inne
artykuły:
Czy warto wdrażać system jakości zgodny z normami serii ISO
9000?
Zielony wizerunek
"Dezamet" z ISO
ISO dla Dzierżoniowa
Kosztowne, ale konieczne
Czy warto
wdrażać system jakości zgodny z normami serii ISO 9000?
To zależy przede
wszystkim do tego jaką firmą jesteśmy i jaką chcemy być. Dwa
typy firm nie potrzebują żadnych certyfikatów. Pierwsze z nich to
potężne koncerny mające światowe uznanie dla swoich wyrobów,
ponieważ produkują tak dobre wyroby to pewnie i ich systemy jakości
są doskonałe. W żargonie osób zajmujących się problematyką
jakościową są nazywane "świętymi krowami". Należą do nich na pewno
TOYOTA, MOTOROLA, SONY, itp. Proszę wymienić jakąś polską,
porównywalną markę. Druga grupa to malutkie firmy
produkujące na rynki lokalne. Jako przykład można podać małe
masarnie, piekarnie, szewców itp. Często pozostające od wielu
pokoleń w rękach jednej rodziny także mają już wypracowany swój
system jakości. Jednak nawet te firmy będą musiały w jakiś sposób
udowodnić swoją jakość jeżeli będą chciały wyjść poza
dotychczasowych odbiorców. Wszystkie pozostałe firmy stoją
przed odpowiedzią na pytanie czy warto. Zawsze w takich sytuacjach
należy sprawdzić jak postępują przedsiębiorcy w krajach uznawanych
za potęgi gospodarcze. W Niemczech 95% dużych, 70% średnich i ponad
50% małych firm ma certyfikat jakości. Wielka Brytania to ponad
80.000 certyfikatów. W Stanach Zjednoczonych początkowo zlekceważono
ten problem. W momencie kiedy okazało się, że brak certyfikatu jest
minusem w międzynarodowych przetargach i utrudnia wejście na rynki
europejskie firmy amerykańskie rozpoczęły odrabianie zaległości w
tempie amerykańskim. Także Japończycy, liderzy w jakości, nie
przejmowali się początkowo normalizacją swoich systemów. Podobnie
jak Amerykanie i z tych samych powodów odrabiają opóźnienia w
stosunku do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Skoro wszyscy to robią to
widocznie coś w tym jest. Drugi argument może być niezbyt
zrozumiały dla firm, które jeszcze nie miały do czynienia z normami
serii ISO 9000. W punkcie 4.6 norm ISO 9001 i 9002 stawia się
wymagania wobec podwykonawców. Firmy posiadające certyfikat będą
stosowały, dla własnej wygody, różnego rodzaju preferencje włącznie
z żądaniem zdobycia certyfikatu przez swoich podwykonawców.
Takie metody stosują już w Polsce niektóre firmy (SIEMENS,
NOKIA, MOTOROLA, niektóre polskie koncerny jak np. energetyka).
Trzeci argument przywołuje przyszłość. Czy Polska będzie w
Unii Europejskiej w 2003 roku czy w 2006 zadecydują politycy i
społeczeństwo. Czy będą istniały polskie firmy zadecydują obecni ich
szefowie. Przypomnę jedno zdarzenie - w 1995 roku uchwalono nowe
normy jakościowe na pewne wyroby spożywcze. Ponieważ miały wejść w
życie za dwa lata większość naszych producentów odłożyła
dostosowanie swoich firm na później. Efektem było zamknięcie rynków
Unii Europejskiej na te wyroby, po roku ciężkich walk kilka naszych
zakładów tej branży uzyskało zgodę na eksport ale kiedy zostanie
odbudowany do poprzedniego poziomu nikt nie jest w stanie
powiedzieć. Straty to setki milionów dolarów. Przyczyna była jedna,
niechęć lub niemożność spełnienia warunków Unii i myślenie "jakoś to
będzie". Brak decyzji czy jej opóźnianie w dostosowaniu systemów
jakości do wymagań norm zaowocuje podobnie. Tylko, że tym przypadku
jest to wykonalne dla każdej naszej firmy. Nie wiemy i nie jesteśmy
w stanie przewidzieć jakich argumentów użyją producenci zachodni w
wojnie o rynki. Czwarty argument dotyczy rynku wewnętrznego.
Bardzo niewiele polskich firm posiada certyfikaty jakości (około
2000) ale są to na ogół duże i wpływowe firmy. Zaczynają one
wywierać nacisk na poszczególne ministerstwa aby w przetargach
rządowych przyznawać kilkupunktowe preferencje dla posiadaczy
certyfikatów jakości. Ponieważ "duży może więcej" należy się
spodziewać takiego końca tej sprawy. Piąty argument to już
sprawa czysto wewnętrzna firmy. W porównaniu z wymienionymi
uprzednio argumentami chyba najsłabszy jeżeli chodzi o przekonanie
szefów firm. Otóż dobrze wdrożony system jakości pozwala na
uporządkowanie problemów wewnętrznych firmy. Odbywa się to
dwufazowo. Najpierw w okresie wdrażania wielu szefów łapie się za
głowy stwierdzając jak można było zarządzać bez stosowania metod
wymaganych przez normy. W drugiej fazie, gdzie działają już metody
nadzoru nad systemem jakości i sposoby jego udoskonalania rozpoczyna
się powolny ale stały proces zmniejszania strat. Można podać
przykład dużej prywatnej firmy elektronicznej gdzie w ciągu
dziewięciu miesięcy wdrażania systemu jakości zgodnego z normą ISO
9002 zmniejszono zatrudnienie w dziale kontroli jakości z 43 do 28
pracowników a po roku działania systemu do 19. W tym samym czasie
czterokrotnie zmniejszono ilość reklamacji. Napisałem, że argument o
korzyściach wewnętrznych jest najsłabszy jeżeli chodzi o moc
przekonywania ponieważ nie można tego udowodnić, każdy może się o
tym przekonać ale dopiero po rozpoczęciu prac nad wdrożeniem
systemu. Należy także podać argumenty przeciwników. Są dwa
podstawowe: biurokracja i koszty zarówno wdrożenia jak i
utrzymywania systemu. Ilość "papierów" się zwiększa. Ale czy
nie warto się zastanowić, że skoro wydajemy pieniądze na
rejestrowanie czegoś na papierze to może także warto zadbać aby ktoś
mógł z tych notatek skorzystać? Dokumentacja dodatkowa,
która powstanie w czasie wdrażania systemu to kilkadziesiąt, w
większych firmach ponad sto stron A4. Dodatkowo powstają tzw.
zapisy, czyli różnego rodzaju raporty, notatki itp. W zamian
otrzymujemy system, który w sferze dokumentacji pozwala nam
stwierdzić gdzie znajduje się jaki dokument, kto z niego odpowiada,
jak długo musimy go przetrzymywać, jaki jest jego status i wreszcie
gdzie są zapisane i jakie informacje. Proszę zwrócić baczną uwagę na
przeciwników tego typu "biurokracji" w firmie. Wystarczy zadać sobie
pytanie dlaczego komuś zależy abyśmy nie mogli mieć pełnego rejestru
wszelkich działań zarówno obecnych jak i z przed kilku lat.
Powodem nadmiernej dokumentacji jest także powielanie
dokumentacji z innych firm. Im bardziej "strachliwa" jest osoba
odpowiedzialna za przygotowanie dokumentacji tym więcej jej
sporządzi. Najczęściej sięga się po prostu po dokumentację z dużej
firmy i próbuje się ją zaadaptować w swoim zakładzie nie rozumiejąc,
że ona po prosu nie pasuje. Wytyczne do norm ISO 9001, 2 i 3
nakazują wręcz aby dokumentacja była ograniczona do minimum.
Kto będzie wysuwał argumenty o olbrzymiej biurokracji -
konkurencja (aby utrudnić decyzję), zaangażowani w tworzenie systemu
pracownicy (aby uzasadnić potrzebę swego istnienia w firmie) oraz
niektórzy konsultanci chcący uzyskać jak największą cenę za swoje
usługi. Ocenia się że koszty są dużo mniejsze niż się powszechnie
sądzi. Argument kosztów będzie wysuwany przez te same grupy co
argument biurokracji. Także powody są identyczne. Dochodzi tylko
jeden element, w większych firmach, gdzie szefowie są mniej
zorientowani w szczegółach kierownicy niektórych działów próbują
przy okazji wdrażania systemu "załatwić" dla swojego działu nowe
etaty, przyrządy, wyposażenie itd. twierdząc, że norma tego wymaga.
Dobrą obroną przed tego typu nieuzasadnionymi żądaniami jest prośba
o pisemne ich umotywowanie z powołaniem odpowiedniego punktu normy.
To skutkuje zawsze.
Autor artykułu:
ASW EKSPERT Andrzej
WojciechowskiData umieszczenia: 8/23/00
Aktualizacja: 8/28/00
CityNet SC
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Czy warto wdrażać ISO 9001 artykuł na podstawie badania internetowegowww iso pl drogie ale konieczne 9000 2000dlaczego warto wdrazac iso?011czy warto miec biblioteczke krótkie wypracowanieCzy warto kochać2008 04 KDE 4 0 Czy warto [Poczatkujacy]Czy warto wiedzieć, gdzie jest pies pogrzebany (Różewicz)Czy warto kupić mieszkanie z komorniczej licytacji PRNewsCzy warto szkolic pracownikow ochronyCZY WARTO BYĆ CHRZEŚCIJANINEMwww iso pl publikacjeiso9000Czy warto prowadzic PPECzy warto wspominać powstanie listopadoweINFOR LEX Biznes czy warto mierzyć zaangażowanieCzy warto ogrzewać dom prądemDlaczego wdrażać ISO 9001więcej podobnych podstron