Poezja Zbigniewa Herberta.
ZBIGNIEW HERBERT (1924 - 1998) - POEZJA:
publikował w prasie już od 1948 r.;
w 1954 r. zamieścił 20 wierszy w „odwilżowej” antologii „...każdej chwili wybierać muszę”. Almanach poetycki (wyd. PAX);
oficjalny debiut (nazywany także redebiutem lub spóźnionym debiutem) - tomik Struna światła wydany w 1956 r.;
tomy poetyckie:
Struna światła (1956 r.);
Hermes, pies i gwiazda (1957 r.);
Studium przedmiotu (1961 r.);
Napis (1969 r.);
Pan Cogito (1974 r.);
Raport z oblężonego Miasta i inne wiersze (Paryż 1983, I wydanie krajowe 1992 r.);
Elegia na odejście (1990 r.);
Rovigo (1992 r.);
Epilog burzy (1998 r.);
w 1961 r. na studenckim Festiwalu Kulturalnym w Gdańsku Herbert otrzymuje symboliczny tytuł Księcia Poetów;
laureat wielu literackich nagród o charakterze międzynarodowym;
najczęściej przekładany na języki obce wiersz: Tren Fortynbrasa;
poezję Herberta umieszcza się w dwóch nurtach liryki współczesnej:
moralistycznym - głębokie przesłanie etyczne, głosi wartość Poszczególnego Istnienia, suwerenność i godność osoby ludzkiej, pozostawanie w kręgu wartości humanistycznych kultury śródziemnomorskiej;
klasycyzującym - zakorzenienie problematyki wierszy w tradycji kultury europejskiej, w filozofii, micie, Biblii, w historii sztuki, historii starożytnej, poetyka umiaru, ironiczny dystans, dojrzałość cechująca poezję neoklasycystyczną;
Herbert jest uznawany za moralistę, ale nie jest moralizatorem: unika nachalnego dydaktyzmu, nie dzieli świata na „czarne” i „białe”, szuka odpowiedzi na fundamentalne pytania egzystencjalne;
poezja Herberta jest drogą dochodzenia do prawdy (także prawd moralnych),
w których konieczne są busole: ontologiczne, epistemologiczne, moralne, estetyczne;
Herbert zderza wiedzę wywiedzioną z tradycji z obserwacją dzisiejszego świata;
w swojej poezji akcentuje często błądzenie i poszukiwanie człowieka myślącego;
swoje wiersze komponuje tak, że odbiorca przechodzi całą drogę poszukiwania, dochodzenia do pewności, wydawania osądu z autorem wewnętrznym;
podstawowa metoda poetycka Herberta: ironia;
każe myśleć (aluzje erudycyjne itp.);
przyjmuje postawę rozważnego, doświadczonego humanisty, otwartego na ludzi i świat, mimo narastających konfliktów historycznych, politycznych, światopoglądowych;
nawet, jeśli jego wiersze towarzyszą aktualnym wydarzeniom politycznym (Ze szczytu schodów, Potęga smaku - stalinizm, Węgrom z 1956 r., Raport z oblężonego miasta - stan wojenny), to nigdy nie są okolicznościowymi wierszami politycznymi, ale ponadczasowymi rozważaniami o prawach dziejów;
poezja Herberta jest inspirowana faktem historycznym i umie go przetworzyć
w zuniwersalizowaną refleksję o naturze historii i losie w niej jednostki (Tren Fortynbrasa, Dlaczego klasycy, Pan od przyrody);
nazywany jest: „poetą kultury”, „poetą przeszłości”;
twórcy Nowej Fali zarzucali mu, że zamyka się w „trumnę mitu”, że ucieka od realności „do krainy intelektualnej”;
często akcentuje wspólnotę doświadczeń, np.. wiersz Do Marka Aurelego, gdzie Markiem Aureliuszem jest tak naprawdę prof. H. Elzenberg (jemu też dedykowany jest ten utwór), który w stalinizmie utracił uniwersytecką katedrę (Marek Aureliusz utracił swoje cesarstwo);
w 1974 r. Herbert powołuje do życia Pana Cogito i ten bohater liryczny występuje we wszystkich następnych tomikach poety;
charakterystyczną cechą poetyki Herberta jest fraza „krótkiego oddechu”, czasami złożona z dwóch, trzech zaledwie słów, konstatująca fakty rzeczowo, bez rozlewności poetyckiej, ze skłonnością do zwartej, puentującej diagnozy; używanie języka możliwie naturalnego;
po 1980 r. wzrasta popularność Herberta, w związku z wypadkami sierpniowymi, działalnością „Solidarności”, stanem wojennym - Herbert okrzyknięty „bardem Solidarności”, „świętym poeta stanu wojennego”, przeciwstawiającym się wszelkiemu zniewoleniu, opresyjnym systemom politycznym;
książki: A. Michnika Z dziejów honoru w Polsce. Wypisy więzienne oraz S. Barańczaka Uciekinier z Utopii. O poezji Zbigniewa Herberta przyczyniły się do tego, że Herbert stał się poetą kultowym.
POEZJA ZBIGNIEWA HERBERTA (na podstawie: Opacka-Walasek D.: „Pozostać wiernym niepewnej jasności”. Wybrane problemy poezji Zbigniewa Herberta):
WSTĘP:
Zbigniew Herbert jako poeta zdobył dwa przydomki:
poeta przeszłości (kultury, historii, Biblii, mitu);
poeta moralista.
Wypowiedzi krytyków różnych pokoleń i opcji interpretacyjnych potwierdzają odczytywanie Herberta w kategoriach autorytetu poetyckiego i moralnego, charakterystyczne jest wiązanie moralistyki Herberta z paradygmatem narodowo- politycznym. Ale Herbert jest moralistą, a nie moralizatorem. Nie jest autorytatywny w swoich diagnozach, raczej prowadzi wieloaspektową refleksję nad naturą historii, pamięci, wierności, przydatnością teoretycznej wiedzy w praktyce życia. Ostateczną diagnozę pozostawia odbiorcy. Do poznania każdy musi dojść sam. Z autora wewnętrznego nie czyni człowieka, który wie na pewno:
nie wiem
stwierdzam tylko
(Rozważania o problemie narodu).
Natomiast jeśli chodzi o czytelnika, poeta go programuje: każe myśleć, prowokuje (szczególnie ironią), odwołuje do tekstów kultury, wzrusza, powołując czynniki emocjonalne, bardziej „dydaktyczne” od zracjonalizowanego wykładu.
Przywołanie Herberta w tekstach innych poetów wskazuje na jego rangę, poeta stał się bowiem autorytetem współczesności. Jednakże dostrzega się także kruszenie tego autorytetu (przyczynił się do tego np. spór z Miłoszem).
TAKTYKA POETYCKA:
Autor wewnętrzny wierszy Herberta to człowiek dojrzały, którego dojrzałość motywuje doświadczenie historią (wojną i przeżyciem socrealizmu) oraz erudycja. Erudycję zdradzają aluzje mitologiczne i biblijne, przywoływany kontekst filozoficzny, charakterystyczny styl wypowiedzi, łączący frazy przejrzyste z finezyjnymi, wysoki stopień świadomości kultury i swobodne poruszanie się w jej obszarze; konteksty interdyscyplinarne: filozofia, historia, Biblia, etyka, estetyka, geografia, tradycja literatury polskiej i powszechnej.
Podmiot jest odporny na destrukcyjne wpływy zewnętrznych okoliczności, przyjmuje postawę rozważnego humanisty, otwartego na świat mimo kryzysów historycznych
i światopoglądowych, służy mu ironia, przedst. postaci jasnych, rozpięcie czasoprzestrzeni wierszy między antykiem a współczesnością- człowiek przynależy do wielowiekowej wspólnoty dziedzictwa i ostatnie dziesięciolecia tego nie zniwelują, doświadczenia wojny
i socrealizmu nie powinny przekreślać poczucia przynależności do dziedzictwa
Dzięki koncepcjom formalnym i problemowym swej poezji awansuje Herbert do rangi autorytetu, jego wiersze (których przesłanie znajduje potwierdzenie w realnym życiu poety) zaczynają funkcjonować jako czynnik ładu aksjonormatywnego (jest to kategoria należąca do socjologii, stanowi jedno z podstawowych kryteriów warunkujących konstytuowanie i funkcjonowanie autorytetu, wskazuje charakter momentów dziejowych,
w których potrzeba posiadania przewodnika w drodze życiowej jest szczególnie ważna).
Herbert jest autorytetotwórcą i autorytetoburcą - obserwuje i respektuje mity, czyniąc z nich ośrodki miarodajności oraz rewiduje i kontestuje, gdy okazują się fałszywe. Miarodajne sądy- dystans intelektualny i emocjonalna powściągliwość, obiektywizowanie poprzez komentarz uniwersalizujący (użycie kontekstu absolutnie konkretnego, osadzonego w możliwych do zaobserwowania realiach, np. w wierszu Dwie krople, gdzie obserwujemy sytuację kochanków na tle wojny).
Autor wewnętrzny uświadamia, że prawdziwe „wyspy ocalenia” tkwią w człowieku, w jego świadomości - przechowanie w sobie szacunku do tego, co dobre i szlachetne jest podstawą człowieczeństwa. Autor wewnętrzny jest miarodajny, bo nie narzuca odbiorcy sądów, sam jest zakorzeniony w rzeczywistości, rejestruje ją i kontempluje (taktyka charakterystyczna dla wczesnych wierszy Herberta), daje relację naocznego świadka sytuacji. Wiarygodność, namacalność oparta na kondensacji znaczeń, frazach „krótkiego oddechu”. Metonimie, peryfrazy otwierają aspekt emocjonalny.
U Herberta obserwacja zestawiona jest na równi z kontemplacją, kilkustopniowym procesem obserwacji, która przejawia się w wyizolowaniu przedmiotu z tła ogólnego (czasami już w tytule), próbą oglądu racjonalnego, wprowadzeniem w pole uwagi skojarzeń emocjonalnych oraz próbą wyprowadzenia wniosków kończących proces kontemplacji.
HERBERT A MIŁOSZ - RÓŻNE ARTYKULACJE PAMIĘCI:
Herbert twierdził, że pamięć, żywa legenda może ocalić świat z katastrofy wojny, unika trywialnej monumentalizacji umarłych. Natomiast Miłosz ocalenie widzi w konieczności uwolnienia się, odwrócenia od tamtej rzeczywistości (wojennej) i zerwania z pamięcią ludzi, którzy są już tylko zmarłymi.
Herbert obiecuje zmarłym dochować miłości aż do końca świata, Miłosz - chce zerwać
z pamięcią, pozostawić umarłych - umarłym, a żywych uchronić przed wojennymi urojeniami. Herbert ratuje umarłych, nie pozwala im zginąć bez reszty. Na Miłoszowe: Nie będę wskrzeszać ani wracać wstecz z Pożegania odpowiada: poezja córką jest pamięci/ stoi nad strażą ciał w pustkowiu (Życiorys z tomu Hermes, pies i gwiazda).
HERBERT A RÓŻEWICZ:
Herbert uważał, że pamięć wojny to przede wszystkim świadomość ludzkich wartości, które odebrała i które trzeba odzyskać. Różewicz wskazuje na animizację człowieka w czasach wojny. Podczas gdy Różewicz projektuje koszmarne obrazy na współczesność, Herbert potrafi ciągle dostrzegać w róży jej dawne kulturowe wartości, eksponuje dramat zamierania wartości, a jednocześnie konieczność jej ocalania. Herbert próbuje przezwyciężyć kryzys wojny inaczej niż Różewicz i inaczej niż Miłosz. Różewicz prosi o ponowny gest kreacyjny, natomiast Herbert najważniejsze wartości wyprowadza z wojny nienaruszone. W momencie śmierci ludzie u Herberta nie są zwierzętami, ciągle są ludźmi, do końca są ludzcy, uciekają w głąb siebie, bo tam wciąż są wartości humanistyczne
PAMIĘĆ
Dla Herberta jest ona oczywistym, moralnym obowiązkiem, powinnością ludzi, którzy przeżyli.
Miłosz, idąc tropem filozofii Hegla, zamyka doświadczenia w epoce, po której przychodzi nowa (ale pamięć wojny trwa, wpisana w strukturę głęboką wielu tekstów).
U Różewicza występuje patologiczna niemożność uwolnienia się od powracających obrazów, koszmarów. Jego bohater nie ocalał moralnie, jedynie organicznie.
Reasumując:
U Miłosza - nadzieja przejścia ponad katastrofą;
U Różewicza - porażenie i sarkazm, zrodzone wspomnieniem nihilizmu;
U Herberta - funeralność, ratująca z tragedii wojny wartości, które można ocalić.
MORALISTYKA
- wierność - wartość nadrzędna, decyduje o obrazie człowieka w rzeczywistości twardych faktów historycznych, kulturowych, politycznych (twarz zdrady jest straszniejsza niż twarz głodu twarz ognia twarz śmierci - wiersz Raport z oblężonego miasta), jedna
z najważniejszych kategorii lirycznego świata Herberta, to „wierność wbrew”- degradującemu się światu, paradoksalnym prawom życia, politycznym strukturom, historycznym kataklizmom, jałowej współczesności. Wierność polega na zaangażowaniu się całego człowieka w relacje w całym światem wartości, wierność ma być odpowiedzialna
i świadoma (trwanie przy pięknie jest wiernością prawdzie, intelektowi, uczciwością, odwagą);
- obiektywizacja wymiarów, subiektywizacja ocen (z jednej strony argumenty obiektywne, z drugiej akcenty intuicyjno- emocjonalne, apelujące do sfery uczuć i wrażliwości), Herbert wskazuje kierunek wyboru, siebie i odbiorcę czyni odpowiedzialnym za kruche, ludzkie wartości, nie ma perswazji; poeta doprowadza odbiorcę do samodzielnej diagnozy wartości
i decyzji opowiadania się za nimi;
- (trudny) patriotyzm - podmiot wierszy wie na co się decyduje, pozostając w tym kraju
i z tym krajem;
- wzruszenie, duże znaczenie gestów w wyrażaniu emocji (spowodowane ułomnością języka- słowa są skonwencjonalizowane, chociaż wyrażają jednostkowe emocje, nie są własne - mechanizm przekładania wnętrza człowieka na zewnętrzny język jest niedoskonały, słowa nie oddają istoty uczuć). Problem Herberta- niemożność wyrażenia pełnej prawdy siebie
w języku należącym do wszystkich, dlatego H. daje wskazówki interpretacyjne, ale i broni prawa poezji do werbalizowania czysto wewnętrznego, prywatnego świata człowieka, do zapisywania prawdy konkretnego, jednostkowego doznania.
PODRÓŻE PANA COGITO
Podróże w poezji Herberta są figurami szczególnymi. Są to podróże podmiotu, rozpatrywane na wiele sposobów, są to wędrówki w głąb: historii, kultury, własnego wnętrza (czasy powstawania pierwszych wierszy Herberta nie sprzyjały podróżom), do tego dochodzi kwestia sumienia. To nie tylko turystyka, przemierzanie świata z przewodnikami, ważne są funkcje emocjonalne podróży- budzenie w człowieku wzruszeń, otwierających go na głębsze rozumienie świata. Widoczny jest brak zakorzenienia podmiotu, podróż (życie) spędza w hotelowych pokojach (Pokój nieumeblowany, Obłoki nad Ferrarą) Jest to sytuacja bezdomności wygnanego Arkadyjczyka.
Wędrówki myśli, od której Pan Cogito wziął swoje imię, prowadzą szlakami wytyczonymi przez mitologię, Biblię, kontemplację przedmiotów, mity dzieciństwa
i rodzinnego miasta. Pan Cogito odczuwa ciągły niepokój, płynący z myśli, wątpienia, świadomości - domaga się konfrontacji doświadczeń, co stale gna go w drogę i tłumaczy sens wszelkiego poznania. Powtarza w swym poetyckim życiu biografię Kartezjusza, który wyruszył w świat zdobywać wiedzę. W swej podróży szuka piękna i różnorodności, których brak w jego otoczeniu (Modlitwa Pana Cogito jasno określa cel podróży i wartości jakie z niej płyną). Podróż jest też ucieczką od oblężonego miasta, domu, Warszawy, jest szansą poznania nowych modeli życia, typów wyobraźni…Miarę wartości podróży stanowi możliwość kontaktu z kulturą, naturą, ludźmi, na podstawie których buduje własny system wiedzy o świecie. Najważniejsza jest wiedza wyprowadzona z własnego doświadczenia.
Pan Cogito nie określa dokładnego wyglądu świata, ale operuje formułami- hasłami, w których skondensowane są dzieje kultury. Herbert równolegle z pseudoopisem erudycyjnym stosuje formułę emocjonalną dla wybranych miejsc, która zamiast przedstawienia wyglądu prezentuje kategorię przeżycia pejzażu przez podmiot.
PAN COGITO:
jest personą, czyli liryczną maską autora wewnętrznego, często traktowany jako porte - parole Herberta;
w wierszach Herberta dostrzegalna jest forma dystansu między autorem a bohaterem wierszy, nie należy jego wypowiedzi utożsamiać z poglądami poety;
John i Bogdana Carpenterowie (przełożyli oni wiersze Herberta na język angielski) zwrócili uwagę, że oscylacja między trzecio- a pierwszoosobowym trybem prezentacji bohatera zawiera się w jego nazwie: „Pan” sugeruje dystans, a „Cogito” jest czasownikiem w 1 osobie liczby pojedynczej (z języka łacińskiego);
rodowód filozoficzny Pana Cogito wywodzi się przede wszystkim z doktryny sceptycyzmu metodycznego Kartezjusza, której zamknięciem stała się teza: dubito ergo cogito, cogito ergo sum (wątpię, więc myślę, myślę, więc jestem);
celem sceptycyzmu Kartezjańskiego było ostateczne przezwyciężenie wątpienia: po odrzuceniu niepewnych sądów i diagnoz podmiot może zbudować pewny system wiedzy o świecie - czyni to w samotności: myśląc i milcząc;
rodowód Pana Cogito wiąże się też z koncepcją Henryka Elzenberga, uniwersyteckiego profesora Herberta, według którego człowiek pojawił się na świecie
w charakterze istoty myślącej, więc powinien szanować to i myśleć, chociaż ryzykuje błąd, ryzykuje przegraną, ale podtrzymuje swój honor - tak też postępuje Pan Myślę;
wiersze w tomie Pan Cogito:
Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz - bohater szuka siebie, znaku własnej istoty, przegrywa „turniej z twarzą”, bo odnajduje w niej tylko przypadkowe dziedzictwo przodków;
O dwu nogach Pana Cogito - określa swoją niejednolitą naturę (noga lewa jest jak Sancho Pansa, a prawa jak Don Kichot);
Rozmyślania o ojcu - rozmyślania o rodzinie Pana Cogito, zbudowaniepoczucie tożsamości;
Pan Cogito i perła - opuszcza dom i udaje się na uniwersytet, zdobywa wiedzę o tym, że zasada amor fati (uznanie faktu dokonanego) niesie niebezpieczeństwo popadnięcia w ideologię ucieczki i cierpiętnictwa;
Poczucie tożsamości - próba odpowiedzi na pytanie: kim jestem? w jaki sposób jestem? ;
Pan Cogito myśli o powrocie do rodzinnego miasta - Pan Cogito wyrusza w podróż
w myśli;
Domy przedmieścia - Pan Cogito wyrusza w niedaleką podróż;
Pan Cogito spotyka w Luwrze posążek Wielkiej Matki - podróż do Paryża;
Przesłanie Pana Cogito - ostatni utwór w tomie, rodzaj testamentu bohatera;
tom Raport z oblężonego miasta i inne wiersze;
Modlitwa Pana Cogito - podróżnika - podsumowanie wszystkich podróży Pana Cogito, dziękuje Bogu za to, że „stworzył świat piękny i bardzo różny” i pozwolił mu go poznać;
Pan Cogito - powrót - powrót do ojczyzny, do Polski, do „oblężonego Miasta”, wrócił wierny „postawie wyprostowanej”, aby „dawać świadectwo”;
w myśleniu Panu Cogito pomaga ironiczny i sceptyczny dystans wobec świata
i samego siebie (autoironia), zabezpieczający bohatera przed przyjęciem pozorów za prawdę, przed „niepotrzebną pychą”, także uchylający patos wypowiedzi
KLASYCYZM W POEZJI POLSKIEJ PO 1956 ROKU
Postawa artystyczna łącząca twórców o podobnych wyobrażeniach estetycznych, etycznych i społecznych sztuki. Wyobrażenie to wywodzi się z ideału antycznego, co łączy klasycyzm współczesny z dawnymi jego wersjami.
W dzisiejszym pojmowaniu klasycyzmu zawiera się uznanie dla tradycji jako największego skarbu ludzkości, kult rozumu ludzkiego jako zdolnego odróżnić wartości, ideał estetyczny wywiedziony z uniwersalnego rozeznania piękna i harmonii, odrzucający skrajność i uznający istnienie podstawowego związku między estetyką i etyka.
Postawie klasycystycznej towarzyszy często w XX wieku świadomość katastroficzna.
Domeną klasycyzmu jest liryka.
Twórcy: Z. Herbert, J. M. Rymkiewicz, J. Hartwig.
24.POEZJA ZBIGNIEWA HERBERTA
Herbert Zbigniew (1924-1998), polski wybitny poeta, dramatopisarz i eseista. Debiutował w prasie 1948. W 1956 wydał pierwszy tomik poetycki Struna światła, następnie Hermes, pies i gwiazda (1957), Studium przedmiotu (1961), Napis (1969), Pan Cogito (1974), 18 wierszy (1983), Raport z oblężonego miasta (1983), Arkusz (1984), Elegia na odejście (Paryż 1990), Rovigo (1992), Epilog burzy (1998).
Jego poezja ma charakter filozoficzno-intelektualny i nawiązuje do kultur przeszłości, ze starożytnością grecką i rzymską na czele. Posługuje się chętnie parabolą o charakterze etycznym i egzystencjalnym. Cechuje się neoklasycznym umiarem formy. Nadaje współczesny sens tragizmowi. .
Kluczami do zrozumienia poezji Herberta są kategorie wydziedziczenia, ironii i wierności. Wiersze poety stanowią próbę odnowienia tradycji jako aksjologicznego fundamentu życia jednostki. W lirycznych przypowieściach dokonuje się przeciwstawienie obrazu moralnej jałowości i zagubienia współczesnego człowieka etycznemu kodeksowi bohaterów kultury śródziemnomorskiej, "obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów". Pan Cogito, bohater słynnego cyklu z 1974 i wielu wierszy późniejszych, uosabia rozdarcie pomiędzy poczuciem rzeczywistości a pragnieniem chwały.
Ironia komplikuje pozorną prostotę i jednoznaczność Herbertowych wierszy, będąc jednocześnie figurą artystyczną i postawą wobec bytu. Przedmiotem ironicznych demaskacji bywa pozór udający istotę rzeczy, pozór prawdy chcący uchodzić za prawdę samą, zadufanie w przebiegłość i siłę czy przywiązanie do pojęć fałszywych, słowem - pogląd o bezalternatywności tego, co zwykliśmy uważać za rzeczywiste. Ironia okazuje się formą solidarności, gdyż ofiarowuje człowiekowi wyzwolenie spod władzy komunału, pomaga mu zrozumieć świat i godnie żyć.
7