Ocena społeczeństwa polskiego w III cz. "Dziadów".
Obrazy społeczeństwa zaczynają się od tych pozytywnych obywateli, wzorowych patriotów, gotowych na wszystko w obronie ojczyzny; taki obraz jest w pierwszej scenie; pokazana jest wigilijna rozmowa więźniów klasztoru zamienionego na więzienie, w której widzimy różne postawy, ale dominuje chęć walki z wrogiem; rozmawiają oni ważnych z patriotycznego punktu widzenia sprawach: o procesie filomatów, zesłankach, torturach oskarżonych i ogólnie o złu jakie spadło na naród Polski; w dość skrajnej postawie Konrada, głównego bohatera, najważniejsza wydaje się zemsta, co wyraźnie podkreśla piosenka, którą śpiewa i której refren brzmi znamiennie ("Zemsta, zemsta, zemsta na wroga, Z Bogiem i choćby mimo Boga!");
Niemożliwe jest jednak, aby wszyscy bez wyjątku podporządkowali się idei narodowowyzwoleńczej: w "Salonie warszawskim" Mickiewicz pokazuje nam podział w społeczeństwie: na patriotyczną młodzież i obłudnych arystokratów, którzy dla ochrony swoich majątków starają się za wszelką cenę wyjednać sobie przyjaźń Rosjan, w tym Nowosilcowa;
W scenie tej pojawia się też motyw zadania poezji - salonowe damy uważają, że patriotyczna jest nudna i wolą one francuskie bzdurki, natomiast młodzi uważają ją za nośnik tożsamości narodowej ;