Przyszła do naszego przedszkola
Pani Jesień wesoła
Dzieci zobaczyła
Główkę pokiwała
I tak powiedziała
Dzień dobry kochane dzieci
- dzień dobry
Przyszłam tutaj do was
By wam o sobie troszeczkę opowiedzieć
-jestem bardzo kolorowa
żółta, złota, czerwona i brązowa
kocham wszystkie dzieci na świecie
tak jak moje listeczki na wietrze
lubię bardzo jesienny wiatr który pięknie śpiewa sz sz
i zrzuca wszystkie listki z drzewa.
I listkami zasypuje cały świat ,
Posypały się listeczki dookoła.
To już jesień te listeczki z wiatrem woła.
Spadają z drzewa żółte i czerwone,
wiatr je niesie
w jedną i drugą stronę (liście)
Wiersz Heleny Bechlerowej „ O zielonym jeżu''.
Pod kasztanem w gęstej trawie
usnął jeżyk po zabawie.
Właśnie zbudził się i ziewał,
gdy coś nagle spadło z drzewa.
Za nim drugie ,trzecie też...
Miało kolce tak jak jeż.
Spojrzał jeżyk , w bok uskoczył ,
przerażony przetarł oczy.
-Patrzę, patrzę i nie wierzę:
czy to jeże, czy nie jeże?
Nie wiedziałem dotąd sam
,że zielonych braci mam.
Lecz ja w norce mam mieszkanie ,
A gdzie one? Na kasztanie !
Już nie pytał więcej o nic ,
Zmykał, jakby go kto gonił.
Sapał, mruczał głosem gniewnym:
-Nie chcę mieć zielonych krewnych!