Historia Idei


Kinga Fryszkowska

II rok ISNS

Temat:

Alexis de Tocqueville i Jose Ortega y Gasset mówili o wykształceniu się w demokracji pewnego typu ludzi. Co go charakteryzuje? Czym różnią się ich charakterystyki? Czy są one nadal aktualne? (na podstawie „O demokracji w Ameryce” i „Buntu mas”).

Pierwszą książką jaką przeczytałam, była właśnie „Bunt mas”, którą napisał Jose Ortega y Gasset. Byłam pod wielkim wrażeniem, po jej przeczytaniu. Autor zaczyna swój słynny esej od statystyki, która tak czy inaczej, nie ma znaczenia. Podając jako przykład, że w ciągu 114 lat (od roku 1800 do 1914) ludność świata ze 180 mln, wzrosła do 460 mln, opisuje ludność jako rozrastającą się masę: „cechą charakterystyczną naszych czasów jest panowanie masy, tłumu nawet w grupach o elitarnych dotychczas tradycjach, (…) pseudointelektualistów, niedouczonych, nie będących w stanie osiągnąć należytych kwalifikacji i którzy z natury rzeczy powinni być w tej dziedzinie zdyskwalifikowani”. Obarcza zmianami politycznymi w ostatnich latach dyktaturę mas, hiper demokrację „ w ramach której masy działają bezpośrednio, nie zważając na formy prawne, za pomocą nacisku fizycznego i materialnego, narzucając wszystkim swoje aspiracje i upodobania”. Masa według Gasseta miażdży wszystko co jest inne, indywidualne, szczególne i wybrane, ponieważ ktoś, kto nie jest taki sam jak wszyscy, kto nie myśli tak samo jak wszyscy naraża się na ryzyko eliminacji. Jednakże „wszyscy” to nie „wszyscy”. „wszyscy” to całość, na którą składają się masy i wyróżniające się pewnymi szczególnymi cechami mniejszości, „obecnie wszyscy to tylko masa”. Autor przewidział tryumf człowieka masowego, tudzież wskazał na grozę jaką niesie za sobą omnipotencja nowoczesnego państwa i rodzący się totalitaryzm: „żyjemy w okresie brutalnej i bezwzględnej władzy mas”. Wiele uwag autora jest sformułowanych w taki sposób, że można je odnieść zarówno do sytuacji Europy w okresie między wojnami, powojnia, jak i do czasów nam współczesnych. Gasset uważa, że aby poznać anatomię tego zjawiska trzeba go ująć w dwu stwierdzeniach przez 1) posiadanie przez masy całego wachlarza możliwości życiowych, który jest w dużej mierze zbieżny z tym, co do tej pory wydawało się zarezerwowane wyłącznie dla mniejszości; 2) masy nie są posłuszne mniejszości, nie naśladują ich, ani nie szanują, a raczej wprost przeciwnie, odsuwają je na bok i zajmują ich miejsce. „Możliwościami życiowymi” są: przyjemności i akcesoria wymyślone niegdyś przez grupy wybrane i tylko im właściwe, na ich wyłączny użytek. „Lud - bo tak zaczęto wówczas nazywać masy - wiedział już, że sprawuje władzę, ale jeszcze w to nie wietrzył. Obecnie ten ideał przekształcił się w rzeczywistość, nie odzwierciedloną w kodeksach prawnych będących przecież schematami leżącymi na zewnątrz życia publicznego, lecz zakorzenioną głęboko w sercu każdej jednostki, niezależnie od tego, jakie są jej poglądy, unicestwia instytucje, które owe prawa sankcjonują.”

Kim zatem jest „człowiek masowy”, „masa”? Jest przeciętnym człowiekiem, który poczuł się panem: „ zachowuje się po pańsku, żąda dla siebie udziału we wszystkich przyjemnościach, z pełnym zdecydowaniem narzuca innym swoją wolę, odrzuca wszelką służalczość, nikogo się nie słucha, dba o swoje interesy i swój wolny czas, przykłada dużą wagę do stroju.”.

Gasset definiuje je jako zjawisko psychologiczne i wcale to nie musi być tłum złożony z indywidualnych jednostek, ponieważ masy to ludzie przeciętni, ponieważ to co było tłumem nabiera znaczenia jakościowego, staje się wspólnotą społeczną. Masy to ludzie, którzy nie wyróżniają się niczym od innych. Człowieka masowego tak naprawdę nie interesuje nic poza własnym dobrobytem. Człowiek masowy to niekoniecznie tylko ktoś przynależący do klasy robotniczej, proletariackiej, plebsu. Może być on również naukowcem lub specjalistą, może wywodzić się zarówno z tzw. inteligencji, arystokracji jak i burżuazji, czyli właściwie ze wszystkich warstw i klas społecznych. „prototypem człowieka masowego jest współczesny człowiek nauki (…) sama nauka - rdzeń cywilizacji - przemienia go w człowieka masowego, a więc czyni z niego prymitywa, współczesnego barbarzyńcę.”.

Omnipotencja - inaczej wszechmoc - pojęcie abstrakcyjne, w sensie skrajnym znaczy możliwość zrobienia „wszystkiego”, co odnosi się zwykle do mniej lub bardziej określonej dziedziny. W skrajnym filozoficznym sensie, wszechmoc zawiera w sobie możliwość bycia nieśmiertelnym, wszechobecnym i wszechwiedzącym.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HISTORIA IDEI
07A, Historia literatury historią idei (plan pracy)
07A, Historia literatury historią idei (plan pracy)
Janion Historia literatury a historia idei
Historia idei
Janion Historia literatury a historia idei
Starożytność Historia Idei (wykłady)
Janion Historia literatury a historia idei
Historia idei XVIII XX w studia podyplomowe
Zasada holograficzna historia idei i jej konsekwencje
Marcin Król Niebezpieczeństwa historii idei (1974)
Historia idei politycznych(2)
historia idei wyklady (2)
Historia Idei Książki
Z Historii wierzeń i idei religijnych Mircei Eliadego
Borecki Paweł – „Historia pewnej świątyni historia pewnych idei”
Wojciech Wrzosek Losy źródła historycznego (refleksje na marginesie idei R G Collingwooda)
Historia książki 4

więcej podobnych podstron