Wizje życia ludzkiego (Antropologia filozoficzna) w literaturze średniowiecznej.
Krzyż i miecz - to znaczące symbole ideałów średniowiecznego człowieka; dwa, wspomniane już, ośrodki kształtujące kulturę duchową epoki - kościół i dwór - eksponowały różne wizje wartości życia ludzkiego. Pierwszy, poprzez nadanie egzystencji człowieka charakteru w pełni duchowego i religijnego, zmierzał ku idei ascezy, drugi - akcentując pojęcie honoru jako najwyższego dobra ziemskiego - głosił zasadę bezwzględnej wierności wobec Boga i Suwerena oraz postawę czynnej, zbrojnej obrony Wiary i Władcy, kształtował ideały rycerskie.
Zarazem jednak w kulturze średniowiecznej następowało częste zespalanie ideałów rycerskich i religijnych; idea wiary sankcjonowała bowiem sens i wartość czynu rycerskiego (np. idea wojny świętej o grób Chrystusa). Tytułowy bohater „Pieśni o Rolandzie”, arcydzieła francuskiej epiki rycerskiej (chansons de geste) z przełomu XI i XII wieku, ginie w bohaterskiej walce z niewirnymi Saracenami. Roland poprzez swą rycerską śmierć wyraża bezwzględną wierność Bogu, Władcy oraz „słodkiej Francji”.
We francuskim średniowiecznym cyklu królewskim postacią centralną jest również Karol Wielki. Osoba króla - śnieżnobrodego, pełnego potęgi i majestatu, Suwerena sprawiedliwego i wiernego ideom rycerskim - staje się ucieleśnieniem władcy doskonałego.
W literaturze polskiej, z uwagi na odmienne od zachodnioeuropejskich dziejów uwarunkowania historyczne, epika rycerska nie rozwinęła się w postaci osobnego gatunku. Jej wpływ jednak na nasze piśmiennictwo jest bezsporny, czego dowodem staje się łacińska kronika Galla Anonima (pisana w latach 1112-1116). Autor, tworząc „gesta”, czyli opis czynów Bolesława Krzywoustego, ukazał zarazem wizerunek władcy idealnego. Bolesław to król rycerski, sprawiedliwy władca chrześcijański wojujący z pogaństwem (Pomorzanami), strzegący suwerenności państwa, obdarzony od dzieciństwa najpiękniejszymi cnotami.
W kręgu kultury dworskiej rozwinęła się także literatura poświęcona miłości.
Średniowieczny francuski romans „Dzieje Tristana i Izoldy” (XII w.), to urzekająca opowieść o miłości nie zamierzonej, do której kochankowie zostali
zmuszeni fatalną siłą czarodziejskiego napoju. Uczucie łączące Tristana i Izoldę łamie normy moralne i religijne, bowiem namiętność przewyższa poczucie obowiązku wierności królowi i małżonkowi. Miłosne uniesienia i etyczne udręki, poczucie winy i poddanie się przeznaczeniu, doznania bólu i pełni szczęścia, subtelna głęboko psychologiczna prawda o naturze człowieka wyrażona w „Dziejach Tristana i Izoldy” inspiruje artystów po dzień dzisiejszy do reinterpretacji średniowiecznego tematu (np. opera Ryszarda Wagnera „Tristan i Izolda”, powieść Marii Kuncewiczowej „Tristan 1946”). Francuski romans miłosny przynosi również niezwykle plastyczną wizję przyrody i natury. Uczucia bohaterów rozwijają się bowiem wobec urzekającej, naturalnej urody świata.
Rownolegle do romansu rozwijała się we Francji liryka miłosna tworzona przez trubadurów: poetów i kompozytorów w jednej osobie. Z tego kręgu wywodzą si ideały dwornej miłośco oraz kultu kobiety. Również i w Polsce, w późnej fazie średniowiecza, pojawiły się utwory inspirowane kulturą dworską. Z początków XV wieku pochodzi wiersz anonimowego autora Słoty „O zacho-
waniu się przy stole” . W tym literackim zabytku języka polskiego wyrożnić można dwa motywy tematyczne: pierwszy opowiada o sposobach kulturalnego dworskiego biesiadowania, drugi natomiast stanowi dworną pochwałę kobiety. Z końca XV wieku pochodzą także dwa utwory nawiązujące do wzorów francuskiej liryki miłosnej: „Przesłanie miłosne” oraz „List miłosny”.
U średniowiecznych źródeł teocentrycznego poglądu na świat leży idealistyczna filozofia św. Augustyna (354-430), według której Bóg jest nie tylko przyczyną świata, ale także jego kierownikiem i sędzią, zaś człowiekowi szczęście może dać jedynie zespolenie z Najwyższym.
Średniowieczna postawa ascetyzmu ma głębokie uwarunkowania filozoficzne: dążenie do Boga, które leży w naturze człowieka, wymaga odrzucenia znikomych dóbr świata materialnego. „Mistrzami” ascezy byli bohaterowie średniowiecznych wierszowanych legend o świętych. Legendy te miały zarazem charakter parenetyczny (pareneza - przykład): pokazywały wzory takiego życia, które prowadzi do szczęścia wiecznego,a więc do Boga.
Z drugiej połowy XV wieku pochodzi literacki zabytek języka polskiego „Legenda o świętym Aleksym”. Pokazuje ona te etapy życia ludzkiego, które decydują o szczęściu wiecznym i świętości: rezygnację z życia rodzinnego, zachowanie czystości, odrzucenie przywilejów i bogactw, umartwienie ciała, świadome samoponiżenie, służbę bliźniemu. Negacja wartości cielesnych, ziemskich, materialnych prowadziła twórców średniowiecznych do fascynacji śmiercią. Temat ten pojawiał się tak w literaturze, jak ikonografii (malarstwie),
najbardziej zaś popularnym jego ujęciem były tańce śmierci (danse macabre).
Memento mori - pamiętaj o śmierci, o jej powszechności i konieczności - hasło to rozwijane było w licznych utworach średniowiecznych. W zabytkach językowych literatury polskiej najpełniej wyraziło się w XV-wiecznej „Rozmowie mistrza Polikarpa ze śmiercią”.
Kult świętych i Matki Bożej w literaturze i sztuce średniowiecznej ma także filozoficzne uwarunkowania; wynikał z potrzeby zachowania hierarchicznej, odpowiadającej wzorom feudalnym, struktury świata duchowego Święty Tomasz z Akwinu (1225-1274), którego filozofia stanowi szczytowe osiągnięcie średniowiecznej scholastyki (nauka uprawiana w uniwersytetach i w kolegiach zakonnych polegająca na dowodzeniu z góry przyjętych tez), dokonał rozróżnienia stworzeń według stopnia doskonałości. Kolejne stopnie hierarchiczne bytu to: złożone ciała nieorganiczne, rośliny, zwierzęta, ludzie. Pomiędzu Bogiem a stworzeniem, w myśl koncepcji Akwinaty, musi jednak istnieć ciągłość. Ponad człowiekiem znajdują się więc istoty o czystej inteligencji, czyli anioły. Hierarchię tę wieńczy Bóg: jedyny byt, który istnieje sam przez się: wszystkie inne są bytami zależnymi. Żywot ludzki wydawał się więc w średniowieczu nieporównywalny z kondycją Boga. W modlitwach poszukiwano pośredników, orędowników, którym nieobca była ludzka egzystencja, a którzy zarazem osiągneli wyższy od człowieka stopień duchowej doskonałości. Stąd niezwykle rozpowszechniony w średniowiecznej
Europie nurt pieśni maryjnych. Właśnie Maryja, kobieta i matka zarazem, której pełne tragizmu dzieje macierzyńskie wydawały się zawsze człowiekowi szczególnie bliskie, stawała się orędowniczką ludzkich próśb i pełnych nadziei modlitw kreowanych ku Bogu. Kult Maryji - kobiety Matki Bożej odnaleźć możemy w najstarszym polskim zabytku językowym - „Bogurodzicy” (schyłek XV w.).
Podobnie wspomniany już kult świętych wynikał z hierarchicznego rozumienia istoty świata i związany z nim kwestii duchowych. Święty bowiem to ten, który kiedyś był człowiekiem, jednym z wielu. Wyniesiony na ołtarze, szczególnie bliski Bogu, a zarazem głęboko rozumiejący egzystencję człowieka, stawał się, w rozumieniu średniowiecznych filozofów i pisarzy, duchem mediacyjnym pomiędzy Absolutem a Stworzeniem.