ANTROPOLOGIA FILOZOFICZNA
Wykład 5 i 6 (22.10.2010)
Relacja w metafizyce to jedna z przypadłości bytowych, czyli przeciwwskazania co do sposobu istnienia substancji. Substancja istnieje samodzielnie, a przypadłość istnieje niesamodzielnie, istnieje w jakiś sposób w substancji. Przypadłością bytu jest: ilość, jakość (życie, kolor), czas(lata, istnienie w czasie, liczba zmian następujących po sobie), przestrzeń(gdzie rzecz jest), działanie zgodne z naturą (natura rozumna poznaje), bierności (doznanie działania dochodzącego od zewnątrz), relacja(związek jednego bytu z drugim, związki nie bytowe, związki pomiędzy rzeczą a jej częściami).
Relacja człowieka:
-człowiek pozostający w relacji (w powiązaniu) z przyrodą. W aspekcie biologicznym jedne związki są konieczne, a inne mogą być niekonieczne. Najbardziej podstawowy i konieczny związek wynika z rodzenia; rodzenie jest fundamentalnym i koniecznym związkiem z przyrodą, przyroda jestem miejscem życia i pożywienia, jest czymś koniecznym (względnie koniecznie). W aspekcie biologicznym człowiek jest w gorszej sytuacji niż zwierzęta, bo mają lepsza pamięc , węch, słuch- zmysłowe wyposażenie zwierząt jest doskonalsze od uposażenia człowieka, zwierzęta szybciej dojrzewają, szybciej są zdolne do prokreacji, dostosowują się do warunków przyrody, a człowiek przystosowuje przyrodę do swoich potrzeb, warunków egzystencji. Człowiek nie jest absolutnie uzależniony od przyrody, odwrotnie niż świat zwierząt. Przyroda na nas oddziałowuje, nawet sobie czasem nie zdajemy z tego sprawy.
-Człowiek pozostaje w różnych relacjach z innymi ludźmi. Ta relacja jest najpierw w oparciu o aktach zrodzenia (rodzice- dzieci), obok tego jeszcze mnóstwo innych relacji. Są to relacje interpersonalne. Koniecznie warunki do zaistnienia takich relacji: ponieważ jesteśmy istotami rozumnymi musi być udział rozumu, czyli poznanie, od poznania zaczyna się proces nawiązywania relacji personalnych, przez wzajemne poznanie siebie, czyli objawienie (osoba objawia o – sobie) to objawienie musi być wzajemne, zwrotne, potrzebne jest zaufanie. Tajemnica naturalna to coś co ktoś powie mi coś o sobie tylko ze względu na mnie, jeśli nie będzie tej tajemnicy i zaufania, to nigdy nie będzie prawdziwego objawienia. Kiedy osoba się objawia osobie, to jest bogatsza o tę osobę, o jej doświadczenia. To wszystko musi być aktem wolnym, świat osoby jest światem zamkniętym i osoba musi mnie do niego zaprosić. Wolność zawsze opiera się na tzw. życzliwym odniesieniu się do drugiego („mam ci coś do powiedzenia”), chcę komuś coś powiedzieć bo kieruje mną życzliwość do kogoś czymś korzystnym. Temu wzajemnemu objawieniu się towarzyszą emocje (uczucia). Trzy władze duchowe ludzkie- rozum poznający, wola (wolność) otwierająca, uczucia (reakcje na to wszystko co się dzieje). Struktura duchowa jest różna od instynktów zwierzęcych. Pojawia się pytanie od czego zaczynać działanie duchowe, nawiązywanie relacji- można by od uczucia (ale mogłoby nie dojść do tego poznania, bo nieznanego człowieka się trochę boi, nieznane rodzi lęk, obawy, po za tym uczucia są ulotne i zmienne). Św. Augustyn zaczyna od działania woli, podjęcia decyzji, wyboru czegoś jeszcze się nie znam (woluntaryzm); dopiero po wyborze powoli trzeba poznawać, a gdy się pozna i przyjmie to rozpoczyna się wielka ekstaza. Św. Tomasz rozpoczyna od poznania bytu jako dobra (wszystko co jest, jest dobre- optymizm Tomasza), pod wpływem poznania zaczyna się działanie uczuć pożądawczych i zachwycających; poznane trzeba posegregować w dwie grupy Õ „dobra nie dla mnie” i „dobra dla mnie”. Moje procesy poznawcze kierują się na grupę „dóbr dla mnie”, tę poznaję i potęguje się świat uczuć, uczucia podprowadzają do stanu, który dokonuję w całkowitym osamotnieniu, do stanu wolnej decyzji. Uczucia po uprzednim poznaniu doprowadzają do aktu wolnej decyzji; samemu, w całkowitym osamotnieniu. Rozum może nas doprowadzić do obiektywnego i prawdziwego poznania, jego rozstrzygnięcia mogą być sprawdzone. Relacja interpersonalnego jest faktem, gdy przestajemy mówić „ja” i pojawi się po raz pierwszy „my”, to jest podstawa społeczeństwa, życia społecznego. Kolejnym elementem społeczeństwa jest też dobro wspólne, jest istotnym elementem relacji interpersonalnej- takie dobro, którego jeden człowiek nie jest w stanie wytworzyć , oraz do którego mają prawo dostępu ci, który tworzą tę relację osobową. U podstaw każdej społeczności musi znajdować się jakieś dobro wspólne. Jeśli jest do tego prawo i władza, to zadaniem władzy jest troska o rozwój dobra wspólnego, tę troskę nazywa się polityką obydwie te relacje interpersonalne mają charakter przygodny (niekonieczny), ograniczony (skończony)-z osoba i ze społeczeństwa. Istnieje szczególny typ relacji personalnej, kiedy osoba przygodna, skończona i ograniczona próbuje nawiązać kontakt z Osobą nieograniczoną i nieskończoną, nazywaną bytem absolutnym-Bogiem.
-religia jako relacja interpersonalna, szczególna. Ludzkie poznanie Boga jako kresu relacji religijnej. Pierwszy etap to czas religii narzuconej przy nikłej refleksji rozumowej. Po etapie religii narzuconej przychodzi etap religii świadomie wybranej. To przejście może być naznaczone radykalnymi pytaniami, zwątpieniem w istnienie Boga, jako wynik dojrzałości intelektualnej i rozwoju świadomości. Tu jest miejsce na wkraczanie w świat dobra i pierwsze doświadczenia zła. Bycie religijnym musi być czynem wolnym. Najpierw pytam czy chcę być człowiekiem religijnym, a potem którą religię wybrać. Poznanie Boga może być przez wiarę (poznanie nadprzyrodzone) lub poznanie naturalne (wiedza racjonalna). W poznaniu przez wiarę istotny jest autorytet Boga, który się objawia- odrzucenie możliwości, że Bóg może mnie okłamać. Trzeba złożyć, że Bóg jest. Przedzałożenie- jakieś niewyraźne pojęcie Boga, tego jaki on jest (nie kłamie, nie ukrywa nic), tego że coś wcześniej dla mnie zrobił (historia zbawienia). W kontekście tych przedzałożeń autorytet Boga jest zrozumiały, jest racją uznania czegoś niedostępnego w bezpośrednim poznaniu za prawdziwe. Uwierzyć to przyjąć coś za podstawę mojego życia i działania, czegoś co nie jest bezpośrednio doświadczalne, ani zrozumiałego dla mnie.
Poznanie naturalne, racjonalne, filozoficzne ujęcie Boga.
Św. Tomasz z Akwinu mówił, że z trudem udowadnia istnienie Boga, ale nie może nic powiedzieć o jego naturze jako filozof. Religia jeśli ma być poprawna musi być wolnym aktem. Nie może być ostatecznie rozstrzygającego dowodu rozumowego na temat prawd wiary, bo to ostateczny dowód ogranicza wolność , eliminuje wolność.