Współczesne społeczeństwa uprzemysłowione cechują się dużą zależnością od innowacji technologicznych, pociąga to jednak za sobą zanik tradycji i obyczajów, które miały niebagatelne znaczenie w przeszłości.
Kiedyś nie dało się usystematyzować i zamknąć w ramach czasowych wielu czynników wpływających na kształt naszego obecnego życia - np. nie występował klarowny podział na czas pracy i czas wolny, granica ta była płynna.
Rewolucja przemysłowa była przyczynkiem do powstania państwa narodowego. W związku z tym rozwinęły się nowe zjawiska:
rozwój praw obywatelskich
nacjonalizm, czyli poczucie przynależności do określonej wspólnoty narodowej, innej niż pozostałe
Elementem wyróżniającym obecne czasy są również stosunki pomiędzy państwami narodowymi. Obecny system nie ma sobie podobnych w przeszłości.
Znacząco na kształt przemian wpłynęły dwie wielkie rewolucje. Ustanowiony został przemysłowy kapitalizm charakteryzujący się:
podziałem pracy
stosunkami wymiany o międzynarodowym zasięgu.
Obserwujemy obecnie globalny podział pracy.
W zamierzchłych czasach istniały w przeważającej części społeczeństwa myśliwsko-zbierackie funkcjonujące w małych skupiskach i rozrzuconych po całym świecie. Nawet w imperiach (takich jak chińskie) rząd nie miał kontroli nad ludnością, która miała własną kulturę i język.
Do XX wieku prawdziwe było powiedzenie, że „Wschód to Wschód a Zachód to Zachód i nigdy się nie spotkają”.
Od XI wieku rozpoczęła się nieregularna wymiana handlowa pomiędzy Europą a Chinami.
Chiny ewoluowały do państwa narodowego, choć w niecodziennej formie, ponieważ będąc jednocześnie państwem socjalistycznym.
Autor przytacza dwa wymiary wyobraźni socjologicznej:
pierwszy: związany z rozwojem wrażliwości historycznej
drugi: wymagający wykorzystania intuicji antropologicznej.
Odnieśmy się do pierwszego:
Na skutek rozpowszechniania się przekonań jakoby zachodni styl życia był lepszym od innych zaczyna się wtłaczanie pewnych zjawisk i zagadnień w schematy. Jako, że rozprzestrzeniający się globalnie kapitalizm w następstwie wpływa znacząco na inne kultury (przyczyniając się do ich naruszania bądź niszczenia) zaczyna się przypisywać mu znaczącą i dominującą rolę nad innymi społeczeństwami.
Na czele schematycznego myślenia stoi industrializm. Myślenie to jest jednak pułapką, bowiem stanowi przejaw etnocentryzmu, który wyobraźnia socjologiczna powinna zwalczać.
Nie powinno się mylić pojęć i np. utożsamiać gospodarczej i militarnej potęgi Zachodu ze szczególnym miejscem w schemacie ewolucji
Drugie zagadnienie czyli antropologiczny wymiar wyobraźni socjologicznej umożliwia zrozumienie różnorodności sposobów ludzkiej egzystencji. Aspekt ten funkcjonował od zarania dziejów i pozostawał w opozycji do etnocentryzmu.
Prawdziwie miarodajne badania antropologiczne rozpoczęły się stosunkowo niedawno - około przełomu XIX i XX wieku. Dały one efekt w postaci jednoznacznego określenia, iż społeczeństwa prymitywne nie są w żaden sposób ograniczone w stosunku do ludzi żyjących w krajach bardziej rozwiniętych - ani pod względem języka jak i potencjału intelektualnego.
Ponadto zwrócono uwagę na oddziaływanie instytucji na usystematyzowane życie człowieka.
Antropolodzy odgrywali znaczącą rolę jako „uczniowie i świadkowie” ginących narodów - przytaczając słowa Claude Levi-Straussa; byli kronikarzami katastrof, spustoszeń militarnych, zaniku obyczajów.
Anthony Giddens dokonał komparacji dwóch równolegle funkcjonujących pojęć - społeczeństwa przemysłowego oraz kapitalizmu.
Pojęcie społeczeństwa przemysłowego zostało wprowadzone przez Henriego de Saint-Simona na początku XIX wieku. Wzorował się na nim później Durkheim.
Koncepcja społeczeństwa kapitalistycznego związana jest zaś z Karolem Marksem. Dla Autora jego pisma w dalszym ciągu mają znaczenie dla socjologii jako opozycja dla hipotez teorii społeczeństwa przemysłowego.
Teoria społeczeństwa przemysłowego
Zgodnie z tą teorią zjawisko przejścia z tradycyjnego typu społeczeństwa do przemysłowego uznane zostało za najbardziej znaczący kierunek zmian we współczesnym świecie i jest warunkiem postępu, a sprzeczności związane z tym zjawiskiem stanowią wyjaśnienie dla przyczyn konfliktów klasowych mających miejsce w Europie Zachodniej w XIX wieku i na początku wieku XX.
W konsekwencji powstały państwa liberalno-demokratyczne (chociażby Stany Zjednoczone) gdzie władza parlamentarna dominuje, a kilka partii konkuruje o elektorat.
Ustrój przemysłowy uznaje się za jednolity - niezależnie od miejsca rozwoju (teoria konwergencji). Dla Clarka Kerra stanowi to wręcz „logikę industrializmu” prowadzącą do coraz większego podobieństwa społeczeństw przemysłowych. Doprowadza to do zaniku tradycji.
Założenia odnoszące się do społeczeństwa przemysłowego łączą się ściśle z teorią modernizacji, która traktuje o społeczeństwach nieuprzemysłowionych, bowiem kluczową jej tezą jest twierdzenie, że jedyną drogą do dobrobytu gospodarczego jest wyzwolenie się z pułapki tradycyjnych instytucji, w której funkcjonują społeczeństwa słabo rozwinięte.
Industrializm dla Ralpha Dahrendorfa oznacza dominującą formę organizacji gospodarczej dla społeczeństwa przemysłowego (sprowadza poniekąd industrializację do mechanizacji ), co stanowi warunek rozwoju. Uważa społeczeństwo kapitalistyczne zaledwie za jeden z podtypów społeczeństwa przemysłowego, fazę przejściową. Uznał, że do zaniku kapitalizmu dojdzie na skutek przemian gospodarczych będących następstwem industrializacji.
Szczególne znaczenie ma dla niego typ państwa liberalno-demokratycznego, konflikty tłumaczy jako element nieodłączny wpisany w jego strukturę. Cechami dodatnim są jednak: wyrównanie szans dzięki zwiększonej ruchliwości społecznej, możliwość awansu jednostek. Kluczową rolę odgrywa wykształcenie.
Durkheim wyznający podobne poglądy dokonuje rozróżnienia pomiędzy nierównościami:
wewnętrznymi: wynikającym z genetycznych różnic zdolności i postaw
zewnętrznymi: mającymi podłoże w pochodzeniu społecznym
Rozwój współczesnych społeczeństw powinien zaś prowadzić do ich stopniowej eliminacji.
Marks uważał że prywatna własność jest podstawową cechą kapitalizmu.
Kapitalizm można pokonać tylko rewolucją, która doprowadzi do socjalizmu. Fundamentalną rolę odegra tu konflikt klasowy.
W twierdzeniach Dahrendorfa i Marksa jest jednak jeden wspólny mianownik: uznanie kapitalizmu jako nie docelowego systemu.