ściąga ustne


1. Omów powstanie i rozwój teatru greckiego czasów starożytnych.

Rozwój tragedii attyckiej związany jest z ustanowionymi w VI w. p.n.e. Wielkimi Dionizjami w Atenach. Na wsiach i w małych miejscowościach odbywały się Małe Dionizje (wiejskie), a w dużych Wielkie Dionizje. Przez ustanowieniem tego święta wieśniacy poprzebierani w koźle skóry śpiewali pieśni ku czci Dionizosa zwane dytyrambami. Od ich przebrania i śpiewu pochodzi nazwa tragedii bowiem greckie tragos - znaczy kozioł i greckie ode - znaczy pieśń.

Początkowo pieśni dotyczyły tylko Dionizosa, później innych bogów, a nawet bohaterów. Obok Akropolu Pizystrat kazał wybudować świątynie Dionizosa. Miedzy świątynią a Akropolem urządzono obszerny plac zwany orchestrą, na którym chór tańczył i śpiewał. Dookoła orchestry były miejsca dla widzów - tzw. theatron. Poza orchestrą, naprzeciw środkowych miejsc widowni zbudowano prostokątne podwyższenie, na którym występowali artyści. Buł to proscenion. W głębi znajdowała się fasada budynku z pięknymi kolumnami o wyglądzie świątyni czy pałacu. Ten budynek zwano skene. Front tego budynku miał zwykle troje drzwi, przez które wchodzili i wychodzili aktorzy. Przez owe drzwi można było również wytoczyć platformę, na której znajdowały się zwłoki „zabitych” poza sceną aktorów.

Tragedia grecka wypełniona była śpiewem i muzyką. Zasadniczym instrumentem był flet. Chór składał się z dwóch półchórów i miał przewodnika zwanego Koryfeuszem. Z czasem za sprawa Tepis z Ihari Koryfeusz stał się pierwszym aktorem. Drugiego wprowadził na scenę Ajschylos, a trzeciego Sofokles.

Tragedię wystawiano w teatrze tylko parę razy w roku. Odbywały się wówczas tzw. agony czyli zawody dramaturgów. Artyści wystawiali tetralogię czyli trzy tragedie i jeden dramat satyrowy. Utwór zwycięzcy konkursu grany był publicznie. Laur przyznawało pięciu wylosowanych sędziów, którzy wydając werdykt uwzględniali również reakcję publiczności. W V w. p.n.e. najczęściej wygrywał Sofokles.

Aktorzy w Grecji byli bardzo poważani. Zwalniano ich z płacenia podatków i służby wojskowej. W Rzymie natomiast aktorami gardzono, rekrutowali się przeważnie z niewolników, a wynagrodzenie za występy otrzymywał ich właściciel.

Aktorami byli sami mężczyźni, a role kobiece grali młodzi chłopcy przed mutacją. Aktorzy byli na scenie sztucznie podwyższani i poszerzani, aby widziano ich z daleka:

  1. na głowach mieli wysokie peruki zwane onkos,

  2. na nogach buty o wysokich koturnach,

  3. watowano grubo ramiona, aby je poszerzyć,

  4. na twarzach nosili maski określające wiek, płeć, pochodzenie społeczne, wyraz twarzy np. gniew, smutek itd. W maskach ukryte były tuby wzmacniające głos,

  5. kolory kostiumów miały symboliczne znaczenie, np. purpura oznaczała dostojeństwo, czerń żałobę, smutek, rozpacz,

  6. służba i posłańcy nosili zwyczajne stroje.

Z wesołej pieśni chóralnej i dramaticznych scenek rodzajowych powstała w V w. p.n.e. komedia (komos - pochód, ode - pieśń). Komedia była wesołym spektaklem, w którym aktorzy nosili groteskowe stroje, tzn. mieli wypchane brzuchy i siedzenia, doprawiano im długie faulusy, ich maski były wykrzywione w różne miny. Regułą tego gatunku było umieszczenie w fabule sceny bójki aktorów z chórzystami. Fabuła komedii była zbudowana na zasadzie świata na opak, a więc niewolnicy byli mądrzejsi od panów, kobiety były mądrzejsze od mężczyzn, politycy byli uczciwi. Wyśmiewano się w komediach z poważnych instytucji, żartowano z ustroju politycznego itd.

Sumując:

W Grecji wytworzyły się różne typy dramatu:

  1. Tragedia wywodząca się z podniosłych hymnów zwanych dytyrambami.

  2. Komedia wywodząca się z satyrycznych pieśni, śpiewanych w czasie święta Dionizosa oraz żartów i scenek odgrywanych przez ludowych wesołków.

  3. Dramat satyrowy, w którym chór występował w kostiumach przedstawiających satyrów.

Do najwybitniejszych tragików greckich należą: Ajschylos, Eurypides i Sofokles. Wybitnym komediopisarzem był Arystofones („Ptaki”, „Żaby”, „Muchy”, „Osy”).

2. Scharakteryzuj cechy i budowę tragedii greckiej.

  1. Obowiązywała zasada trzech jedności:

  1. jedność miejsca (całość zdarzeń rozgrywała się w jednym, ograniczonym miejscu np. komnacie, placu przed pałacem itp. To co się działo poza tą przestrzenią było relacjonowane - np. przez posłańca),

  2. jedność czasu (akcja nie mogła przekroczyć 24 godzin, dążono do tego, aby czas trwania akcji równał się czasowi trwania tragedii na scenie),

  3. jedność akcji (dążono do ukazania jednego wątku na fabularnego).

  1. Tragiczny bohater, który musi wybierać, a każdy wybór sprowadza na niego nieszczęście.

  2. Bogowie ingerują w poczynania bohaterów.

  3. Stała obecność chóru, który wprowadza w akcję, komentuje poczynania bohaterów i wygłasza refleksje filozoficzne.

  4. Brak scen miłosnych, krwawych i zbiorowych.

  5. Stała obecność osoby, która powiadamia o wydarzeniach dziejących się poza sceną.

  6. Temat wzięty z Mitologii.

  7. Tragiczny, często nie do rozwikłania konflikt

  8. Akcja często kończy się katastrofą.

  9. Głowni bohaterowie pochodzą z uprzywilejowanych rodów.

  10. Od imienia głównego bohatera pochodził często tytuł tragedii.

  11. Nastrój pełen powagi i grozy.

  12. Na scenie mogło występować tylko trzech aktorów.

  13. Dla potrze scenicznych stosowano deus ex machina „boga z maszyny”, który w cudowny sposób rozwiązywał problemy.

  14. Występowanie Katharsis czyli oczyszczenia. Widz w czasie spektaklu powinien przeżyć wstrząs moralny, który pozwoliłby mu na moralne oczyszczenie (ducha).

Budowa tragedii greckiej

  1. Prolog - wprowadzał w akcję, eksponował i zawiązywał węzeł dramatyczny.

  2. Parados - pierwsza pieśń chóru przy wejściu na orchestrę.

  3. Epejzodion - rozmowy aktórów z chórem.

  4. Stasimon - pieśni chóru wykonywane między epejzodionami związane z sytuacją panującą w tragedii.

Exodos - ostatnia pieśń chóru przy zejściu z orchestry.

3. Wskaż rodzaje mitów antycznych. Omów dwa wybrane mity.

Mity dzielimy na:

  1. mity teogoniczne (o powstawaniu bogów), np. mit o narodzeniu Ateny,

  2. mity kosmogoniczne (o powstawaniu świata),

  3. mity antropogeniczne (o powstawaniu człowieka),

  4. mity genealogiczne (o historii rodów), np. mit rodu Labdakidów.

Mit rodu Labdakidów

Ten słynny mit należy do mitów genealogicznych, gdyż przedstawia dzieje rodu Lajosa, nieszczęśliwego króla Teb, syna Labdakosa. Wyrocznia ostrzegła Lajosa, że zginie on z ręki swojego syna, Edypa, który potem ożeni się z własną matką Jokastą. Lajos usiłowała zapobiec tym wypadkom, lecz na próżno. Wyrzucony i okaleczony Edyp nie zmarł, lecz wychował się w królestwie Koryntu, które uważał za swoją ojczyznę. Jako młodzieniec udał się do wyroczni delfickiej, która ostrzegła go oczywiście, że zabije on swojego ojca a ożeni się z matką. Oddalając się z Koryntu, aby uniknąć przepowiedni, Edyp wypełnił ją. W wąwozie górskim wdał się w kłótnię z napotkanym podróżnym - zabił go - okazało się, że był to Lajos - jego ojciec. W Tebach z kolei Edyp rozwiązał zagadkę Sfinksa i w nagrodę pojął za żonę Joakstę, nie wiedząc, że jest ona jego matką. Miał z nią dzieci: Polinejkesa, Eteoklesa, Antygonę i Ismenę, lecz klątwa zapanowała nad królestwem. Przyczynę nieszczęścia wyjaśnił wieszcz Terezjasz - oskarżył Edypa o ojcobójstwo i kazirodztwo. Edyp wykuł sobie oczy, a Jokasta powiesiła się. Rządy w Tebach objęli synowie Edypa: Polinejkes i Eteokles, mieli oni co rok wymieniać się na tronie. Eteokles jednak nie dotrzymał słowa, więc Polinejkes znalazł sojusznika, napadł na Teby, i w wyniku wojny zginęli obaj bracia. Kreon, nowy król Teb wydał zakaz pochowania zwłok zdrajcy Polinejkesa. Antygona nie usłuchała rozkazu, za karę poniosła śmierć.

Mit o Prometeuszu

Według jednego z podań twórcą rodu ludzkiego jest Prometeusz. Ulepił on człowieka z gliny pomieszanej ze łzami, a duszę dał mu z ognia niebieskiego, którego parę iskier ukradł z rydwanu słońca.

Stworzony w ten sposób człowiek był słaby i bezbronny wobec potęgi przyrody, której nie rozumiał. Prometeusz widząc to ponownie zakradł się po ogień do niebiańskiego spichlerza, przyniósł go na ziemię i nauczył ludzi jak się nim obsługiwać.

Nie spodobało się to Dzeusowi. Kazał więc Hefajstosowi stworzyć kobietę cudnej urody, którą następnie każdy z bogów obdarzył jakąś szczególną właściwością. Nadano jej imię Pandora, gdyż była ona darem dla ludzi od wszystkich bogów.

W posagu otrzymała szczelnie zamkniętą puszkę. Tak wyposażoną Pandorą zaprowadził Hermes przed chatę Prometeusza, ale ten przewidując podstęp odprawił ją. Wówczas przyjął ją do swego domu jego brat i mimo ostrzeżeń Prometeusza otworzył tajemniczą puszkę. W ten sposób wydostały się na świat wszystkie smutki, troski i choroby, które odtąd trapią ludzkość.

Prometeusz odpłacił bogom podstępem za podstęp. Składając bogom ofiary zabił wołu i podzielił go na dwie części. Jedną stanowiła mięso owinięte skórą, drugą - kości okryte tłuszczem. Wybierając Dzeus trafił na gorszą część. Odtąd składano bodą w ofierze tylko tłuszcz i kości. Zdenerwowany bóg Olimpu zemścił się na Prometeuszu okropnie : kazał go przykuć do skały Kaukazu i codziennie zgłodniały orzeł wyjadał mu wątrobę, która wciąż odrastała.

Z przytoczonego mitu zrodziło się pojęcie prometeizm i określanie puszka Pandory.

Mit o Syzyfie.

Syzyf, król Koryntu, był lubiany przez bogów, którzy zapraszali go na uczty olimpijskie, zezwalano na popijanie ambrozji, odświeżającej jego ciało. Lubił on plotki, które mu bogowie zazwyczaj wybaczali ale gdy pewnego razu zdradził ważny sekret Dzeusa, ten rozgniewał się na niego i posłał do niego boga śmierci Tanatosa, aby go zabrał ze świata. Syzyf uwięził Tanatosa, co spowodowało że śmierć straciła władzę nad wszystkimi ludźmi. Przestali oni umierać. Wówczas bogowie wysłali Aresa, aby uwolnił Tanatosa i Syzyf musiał umrzeć, ale przed śmiercią zakazał swej małżonce pogrzebania jego zwłok. Dusza jego nie mogła więc wejść do krainy cieniów, lecz błąkała się po świecie, narzekając na „niedobrą” żonę.

Wówczas Pluton, nieświadom podstępu, pozwolił mu wrócić n a trzy dni na ziemię, aby mógł ukarać niewiastę. Syzyf poszedł ale po trzech dniach do Hadesu nie wrócił. Bogowie o nim zapomnieli, a on żył cicho, starając się nie zwracać na siebie ich uwagi.

Dopiero po wielu latach Tanatos przypomniał sobie o uciekinierze i zabrał go do podziemi. W Hadesie wymierzono Syzyfowi ciężką karę za wszystkie jego grzechy. Został skazany na wieczne wtaczanie na górę ciężkiego głazu, który przy samym szczycie znów spadał na dół. Syzyf musiał zaczynać pracę wciąż na nowo i bez skutku. Bezowocna jego praca trwała całe wieki.

Stąd zrodziło się pojęcie - Syzyfowa praca.

4. Podaj cechy gatunkowe epopei homeryckiej na podstawie „Iliady” lub „Odysei”.

  1. Zaczyna się inwokacją czyli apostrofą umieszczoną we wstępie utworu, skierowaną do bóstwa z prośbą o natchnienie.

  2. Występuje paralelizm akcji czyli jej równoczesność tzn. akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach - ludzkiej i boskiej.

  3. Narrator jest obiektywny, wszechstronny i zdystansowany wobec wydarzeń.

  4. Ma charakter fabularny i narracyjny.

  5. Jest utworem wierszowanym.

  6. W główny tok akcji wplecione są epizody (np. dokładny opis tarczy Achillesa).

  7. Przedstawione są losy bohaterów na tle ważnych wydarzeń historycznych.

Opisy scen batalistycznych.

5. Wybierz z literatury polskiej lub światowej utwory, w których wyraźne są inspiracje mitologiczne, omów ich funkcje w tych dziełach (przynajmniej trzy utwory).

  1. Zbigniew Herbert - „Nike, która się waha”.

Herbert, który nawiązuje do tradycji klasycznych często odwołuje się do nich, polemizuje. Wiersz ten mówi również o wojnie. Wiersz Herberta posiada dwóch bohaterów: jednym z nich jest Nike, która w przypływie ludzkiego uczucia pragnie zatrzymać młodzieńca, który zginie w bitwie. Ma ochotę podejść i pocałować go w czoło, ale boi się by nie uciekł - chłopiec, który zostanie znaleziony martwy.

W tym wierszu Nike jest postacią drugoplanową, wiersz mówi o tragizmie pokolenia Kolumbów skazanego na śmierć przez historię. Herbert w tym wierszu polemizuje z tradycją literacką, która mówiła o słodkiej śmierci dla Ojczyzny. Mówi, że ofiara płacona Ojczyźnie jest gorzka, cierpka - chłopca znajdą z cierpkim obolem Ojczyzny. Tytułowa Nike jest bardzo współczesna, daleka od mitologicznej Nike, jest bardzo ludzka, świadoma tragizmu wojny. Herbert zastanawia się czy jest to bogini zwycięstwa w kontekście II wojny światowej czy Nike klęski. Odchodzi od mitu, polemizuje, uwspółcześnia. Nike wie jak zachować się posągowo, postanawia pozostać w pozycji jakiej nauczyli ją rzeźbiarze, ale jest w niej także bardzo silne pragnienie, zwyczajne, ludzkie, podejść do chłopca, chce go uchronić, ma coś z matki, kochanki, ale musi odgrywać rolę narzuconą jej przez mit. Wiersz ten jest wielką parabolą. Mówiąc o absurdzie wszystkich wojen mit został przez Herberta zakwestionowany. Starożytna bogini, pewna swych racji, walcząc stała się Nike sceptyczną, niepewną swych racji, wahającą się - w tym wyraża się o wiele większy heroizm i tragizm współczesnych bohaterów prowadzonych przez Nike, która się waha.

  1. Stanisław Grochowiak - „Ikar”.

„Ikar” - wiersz dedykowany poecie starszego pokolenia. współtwórcy awangardy krakowskiej Julianowi Przybosiowi jako odpowiedź na atak na młodą poezję pokolenia współczesności "Oda do turpistów". Julian Przyboś nazwał młodych poetów turpistami (łac.turpis - brzydki) - wyznawcami brzydoty, którzy opiewają rzeczy brzydkie, zwyczajne. Przyboś był bardzo brutalny i bezwzględny w tym ataku. Grochowiak w „Ikarze” odpowiada na zarzuty Przybosia.

Wiersz Stanisława Grochowiaka mówi o istocie sztuki, prawie artysty do ukazywania w dziele rzeczy pięknych, posługiwania się rekwizytami poetyckimi mieszczącymi się w kanonach poetyckiego piękna. W wierszu tym toczy się spór o granice estetyczne, Grochowiak broniąc prawa poety do pokazywania rzeczy niepoetyckich, pozbawionych piękna, stanowiących część naszego życia: gdzie jest miejsce na ból, pracę. Twarz kobieca to nie tylko piękno ale i zmarszczki, starość - nie można tego pominąć. Sięga do mitu o Ikarze w sporze o kryteria, granice estetyczne, a ściślej do Breuegelowskiej interpretacji. Powołuje się na autorytet Breuegel'a, który Ikara - symbol wzniosłości, wzruszeń, marzeń, tęsknot umieścił na drugim planie, a na pierwszym malował wołu. Pyta się czy wykląć Breuegel'a, który na pierwszym planie ukazywał życie codzienne.

  1. Ernest Bryl - „Wciąż o Ikarach głoszą”.

Wiersz ten jest dyskusją o postawach.

Wiersz ten mówi o postawach życiowych: heroicznej, tragicznej, bohaterskiej, romantycznej i postawie praktycznej, życiowej, utylitarnej. Symbolem tych postaw świadomości ludzkiej stali się Dedal i Ikar. Podmiot liryczny, że ludziom bliższy stał się Ikar, mimo iż doleciał Dedal. Wie, że rozsądek, praktyczność, rozwaga nie są opiewane w pieśniach. Podmiotowi lirycznemu bliższa jest postawa Dedala - występuje w jej obronie. Poeta przywołuje obraz Breuegel'a, który odwracał oczy ludzi od podniebnych dramatów, wiedział że trzeba swoje ucapić. Kończy wiersz pytaniem czy Dedal by ratować Ikara powrócił.

6. Wyjaśnij określenia: puszka Pandory, nić Ariadny, jabłko niezgody, męki Tantala, szata Dejaniry.

Puszka Pandory - Oznacza źródło nieszczęść, kłopotów.

Prometeusz, który według jednego z podań jest twórcą rodu ludzkiego zakradł się na Olimp po ogień i przyniósł go na ziemię. To bardzo się nie spodobało Dzeusowi. Kazał więc Hefajstosowi stworzyć kobietę cudnej urody, którą następnie każdy z bogów obdarzył jakąś szczególną właściwością. Nadano jej imię Pandora ( z grec. Pan = wszystko i daron = dar ), gdyż była ona darem dla ludzi od wszystkich bogów. W posagu otrzymała szczelnie zamknięta puszkę. Tak wyposażoną Pandorę zaprowadził Hermes pod chatę Prometeusza, ale ten przewidując podstęp, odprawił ją. Wówczas przyjął ją do siebie jego brat i mimo ostrzeżeń Prometeusza otworzył tajemniczą puszkę.

W ten sposób wydostały się na świat wszystkie smutki, troski i choroby, które odtąd trapią ludzkość.

Nić Ariadny - gdy ukochany Ariadny - Tezeusz - musiał wejść do Labiryntu, by zabić ukrytego tam potwora, Ariadna wręczył mu kłębek nici, dzięki której mógł wrócić do wyjścia, gdyż zaczepił nić, wchodząc do gmachu. Stąd nić Ariadny oznacza dziś sposób na wyjście z trudnej sytuacji, pomoc w wybrnięciu z zawiłych tarapatów.

Jabłko niezgody - Oznacza kłótnie, spory, coś co wprowadza niezgodę.

Na wesele księcia Peleusa i boginki morskiej Tetydy zostali zaproszeni wszyscy Bogowie, oprócz bogini niezgody, Eris. Ta jednak nieproszona przez nikogo, pojawiła się wśród gości i aby się zemścić, rzuciła na stół biesiadny złote jabłko z napisem : „Dla najpiękniejszej”. Między boginiami Herą, Ateną i Afrodytą powstał spór o to, która z nich jest najpiękniejsza. Wówczas Dzeus polecił by pasterz Parys rozstrzygnął spór. Boginie chciały zwyciężyć więc każda cos obiecała w zamian za jabłko : Hera bogactwo, Atena - mądrość, a Afrodyta najpiękniejszą kobietę na świata, Helenę. Parys wybrał Afrodytę.

Męki Tantala -Oznacza straszne męki, wieczne cierpienie.

Król Tantalos przyjaźnił się z bogami i był często zapraszany przez nich na Olimp, gdzie wykradał nektar i ambrozję dla swoich dworzan.

Chcąc się przekonać czy są naprawdę bogami zaprosił ich do siebie na wytworną wieczerzę i podał im między innymi potrawę, której goście nie tknęli, gdyż poznali, że była sporządzona z ciała jego syna, Pelopsa.

Dzeus przywrócił wówczas chłopcy życie, a Tantalosa kazał strącić do Tantalu, gdzie tan przez całe wieki cierpiał straszny głód i pragnienie, nie mogąc dosięgnąć pożywienia ani napoju. Ponadto nad jego głową zastała zawieszana chwiejąca się skała, która sprawiała wrażenie spadającej.

Szata Dejaniry - Oznacza coś co sprawia wielki ból, cierpienie.

Królewna Dejanira wyszła za mąż za Heraklesa. Pewnego dnia porwał ją centaur Nessos. Gdy Herakles zabił go z łuku, ten przed śmiercią ofiarował Dejanirze swą krew, jako środek zapewniający trwałą miłość męża. Zazdrosna Dejanira wyprała w niej koszulę męża. Koszula przesiąkła jadem i paliła strasznie jego ciało, wżerając się w nie. Wówczas Dejanira powiesiła się z rozpaczy, a Herakles chciał się spalić na stosie, aby skrócić męki, lecz z pomocą przybył mu Dzeus i zabrał go na Olimp

7. Omów dylematy moralne Antygony i Kreona.

Antygona i Kreon to główni bohaterowie tragedii Sofoklesa pt. „Antygona”. Swoich bohaterów stawia autor w sytuacji wyboru. W sytuacji w jakiej się znaleźli muszą wybierać nie między dobrem a złem, ale między wartościami równorzędnymi. Nad bohaterami ciąży klątwa bogów, dlatego każde ich przedsięwzięcie, każdy wybór musi skończyć się klęską. Mimo wszystko główna postać dramatu, Antygona, stała się symbolem pewnej postawy wobec tych, którzy w imię jakiś tam celów, np. racji państwa, gwałcą prawa prywatne, prawa ludzkie. Antygona wbrew zakazowi Kreona postanawia pogrzebać ciało zabitego brata. Uważa, że każdy ma obowiązek posłuszeństwa wobec praw bliskich, a bogowie nakazują grzebanie zmarłych. Antygona prawa odwieczne, boskie stawia ponad prawa, które ustanawia śmiertelny król. Ale nie tylko tym kieruje się Antygona. Jej motywem jest lojalność, poczucie obowiązku i wobec rodziny tak tragicznie. „Nie można dopuścić by niepogrzebion, bez płaczu, stał się łupem dla sępich dziobów chciwych żerliwy”. Chce ona jak sama mówi współ kochać a nie współ nienawidzieć, uważa że dokonuje „świętej zbrodni”. Tak więc Antygona chce być w zgodzie z samą sobą i z prawami boskimi. Uważa, że śmiertelny nie może przekreślić praw boskich, a śmierć która jej grozi przyspieszy jedynie to co i tak ją czeka. Nie lęka się, że wcześniej spotka się z bliskimi.

Nie można jednak nie przyznać pewnej słuszności racjom Kreona. Król uważa, że po bratobójczej wojnie potrzebny jest w państwie spokój. Bezrząd i anarchia mogą stać się przyczyną upadku. Prawowity król jest zastępcą bogów, jest uprawniony do wydawania rozkazów w imię bogów, jest utożsamiany z państwem „Czy nie uchodzi państwo za rzecz władcy”. Władca nie może cenić wyżej najbliższych od ojczyzny i dlatego powinien ukarać zdrajcę. Polinejkes sprowadził przecież wojska, które miały zniszczyć Teby. Nawet po śmierci nie może on być potraktowany na równi z obrońcą. Ta kara ma dodatkowo odstraszyć przyszłych buntowników. Antygona w jego oczach opuściła się zuchwalstwa. Kobieta nie może dyktować praw, także lud nie ma wpływu na postępowanie króla. Nie można tolerować buntu, a niedopełnienie obietnicy ukarania winnych rzuciło by na niego złe światło jako na niesprawiedliwego władcę. Boi się także przyznać rację młodszemu Hajmanowi, który bierze stronę Antygony. Twierdzi on, że rozkazy władcy powinny być mądre, mówi: „Niczym to państwo co jednemu służy”.

Stanowisko Sofoklesa jest jednoznaczne. Przyjaciel Peryklesa, znany z budowania demokracji potępiał upór Kreona, jego przesadną ambicję i zaślepienie. Lament władcy „Ach biada mi, złamane całe życie” jest przyznaniem się do błędu i uznaniem racji Antygony. Wpływ na kreowane postacie miała religijność Sofoklesa, był zwolennikiem religii delfickiej. Potępił więc Kreona za wydawanie rozkazów sprzecznych z wolą bożą.

8. Przedstaw kosmogonię mitologiczną i biblijną. Wskaż ewentualne podobieństwa i różnice.

Wizja początku świata (kosmogonia = powstanie świata) wg Księgi Genesis i wg mitu pt. „Narodziny świata” są bardzo różne - lecz są podobne. Zasadnicza różnica między tymi ujęciami wynika z racji tej, że religia Greków była politeistyczna (uznawali wielu bogów), a religia Biblii jest monoteistyczna (wyznaje jednego boga).

Księga Genesis ukazuje Boga stwarzającego świat. Szczególnie ważnym dziełem Stwórcy jest nadawanie imion - akt nazwania jest niejako aktem powołania do życia. W ten sposób odbywa się także przekazywanie człowiekowi władzy nad ziemią - Adam, pierwszy człowiek będzie nazywał zwierzęta i ptactwo. Księga Rodzaju opisuje kolejne działania Stwórcy, jakich dokonuje przez sześć dni tygodnia. Siódmy dzień pobłogosławił Bóg jako dzień odpoczynku i takim już pozostał w kulturze chrześcijan.

Kosmogonia mitologiczna wywodzi powstanie ziemi z Chaosu, następnie przedstawia bogów Uranosa (Niebo) i Gaję (Ziemię), którzy dali początek dalszym bogom. Historia powstania świata ukazana jest jako drzewo genealogiczne straszliwych pierwszych bogów, dzielących między sobą władanie światem. Najważniejsi bogowie, którzy podzielili między sobą władzę to: Zeus, Hades i Posejdon.

Tym niemniej obie kosmogonie wykazują także podobieństwa. W obu występuje płaska ziemia, i niebo - sklepienie, zawieszone nad ziemią. Podobny jest także punkt wyjścia przed stworzeniem ziemi - tu chaos, a w ujęciu biblijnym pustka, próżnia i ciemności, z niej powstają niebo i ziemia, potem zaś rośliny i zwierzęta.

Do podobieństw zaliczamy także stworzenie człowieka - figury ulepionej przez Boga lub Prometeusza, w które potem Bóstwo tchnie życie. Dystans między Bogiem (bogami) a ludzkością zaznaczony jest w obu wersjach, i chociaż bogowie greccy stanowczo więcej noszą znamion ludzkich, aktywniej uczestniczą w ludzkim życiu ni z biblijny Stwórca, to warto zauważyć, że w dziejach patriarchów Bóg też pojawia się często i bez dystansu, który ujawni się później. Choćby kontakty Mojżesza Z Bogiem mogą być tego dowodem.

9 Podaj podstawowe wiadomości o Biblii.

Nazwa

Już starożytni Izraelczycy używali określenia Księgi lub Pismo, opatrując je przymiotnikiem święte. Dziś używamy zamiennie nazwy Pismo Święte lub Biblia, która pochodzi od greckiego słowa biblios - łodyga papirusu. Papirus, rodzaj trzciny rosnącej nad Nilem, był jednym z pierwszych materiałów piśmiennych. Później nazwa ta oznaczała zwój papirusu, księgę. Słowo biblia znaczy więc dosłownie „Księgi”.

Podział

W Biblii wyróżniamy Stary i Nowy Testament. Zbiór pism judaistycznych obejmuje księgi Starego Testamentu, zbiór pism chrześcijańskich - Starego i Nowego Testamentu.

Czas powstania

Stary Testament narastał w ciągu wieków, jego powstanie obejmuje okres dłuższy niż tysiąclecie, a więc dłuższy niż cała historia Polski. Na ogół przyjmuje się, że najstarsze teksty powstały w XIII w. p.n.e., zaś proces narastania pism Starego Testamentu zakończył się w I w. p.n.e. Powstanie ksiąg Nowego Testamentu sytuuje się od 51 do 96 r. po narodzeniu Chrystusa, kiedy zostały napisane najpóźniejsze księgi - Ewangelia i Apokalipsa św. Jana.

Trzy języki

Biblia jest trójjęzyczna: teksty Starego Testamentu były pisane w języku hebrajskim, niektóre fragmenty w aramejskim i greckim. Teksty Nowego Testamentu - w języku greckim z wyjątkiem Ewangelii św. Mateusza napisanej prawdopodobnie po aramejsku.

Wielu autorów

Prawie żadna księga Starego Testamentu nie została napisana przez jednego człowieka ani jednym ciągiem. Pierwotny zapis rozszerzał się, rozrastał uzupełniany nowymi komentarzami. Większość autorów pozostała anonimowa, a niektórym księgom przypisywano niewłaściwe autorstwo. W literaturach orientalnych autorstwo łączono z problematyką, a nie z poszczególnymi dziełami. Toteż księgi zawierające poprawne teksty łączono z prorokiem Mojżeszem, twórcą prawa izraelskiego, księgi tzw. mądrościowe - z królem Salomonem, hymny i psalmy - z królem Dawidem.

Autorzy Nowego Testamentu, który powstał w ciągu jednego stulecia, są sobie współcześni lub należą do pokoleń sąsiadujących ze sobą, toteż w Ewangeliach i Listach Apostolskich odnajduje odbicie ta sama historia i kultura. Jezus z Nazaretu, podobnie jak Sokrates, nie zostawił po sobie spuścizny literackiej. Czyny i słowa Chrystusa przekazali Jego uczniowie w Ewangeliach. Trzy z nich - autorstwa Mateusza, Marka i Łukasza - nazywa się synoptycznymi, gdyż zachodzi tu literackie podobieństwo, choc badacze odnotowali także wiele różnic w ujęciu konkretnych szczegółów.

Przekłady

Przekładu całej Biblii na język łaciński dokonał w VI w. n.e. św. Hieronim. Sobór trydencki w XVI w. uznał przekład - zwany Wulgatą - za tekst wiarygodny i obowiązujący w kościele rzymsko - katolickim. Wulgata była głównym źródłem, z którego korzystali później katoliccy tłumacze Biblii. Współcześni bibliści wracają do języków oryginalnych. Najważniejsze przekłady to: Biblia królowej Zofii, Biblia Leopolity, Biblia Jakuba Wujka, Biblia brzeska, Biblia nieświeska, Biblia gdańska, Innowiercze

Gatunki Biblii to: opowiadanie historyczne, saga rodu, epos, poemat, nowela, kronika, dialogi filozoficzne, listy, pieśni, hymny, modlitwy, kazania, aforyzmy, sentencje, treny.

10. Wybierz dowolne przypowieści z NT i udowodnij ich uniwersalny charakter.

Przypowieść „O miłosiernym Samarytaninie” prezentuje wzór prawdziwej miłości bliźniego. Samarytanin, który w przypowieści pomógł rannemu człowiekowi, pielęgnował go, podzielił się swoim majątkiem, okazał się symbolem miłosierdzia i współczucia człowieka do człowieka. Po dziś dzień Samarytanin oznacza człowieka litościwego i miłosiernego.

Przypowieść „O siewcy” przedstawia różny skutek rozsiewania Słowa Bożego. Przypowieść zawiera nakaz by być żyzną glebą, chłonnym słuchaczem, który odnajdzie pożytek z każdej nauki.

Przypowieść „O synu marnotrawnym” ukazuje, iż Bóg cieszy się z każdego nawróconego wiernego, choćby zgrzeszył on wcześniej i odszedł od wiary, lecz powrócił.

Przypowieść „O dobrej i złej budowli” - to dwa obrazki: domu zbudowanego na silnej opoce dzieło męża mądrego i domu ustawionego na piachu przez głupca. Który wytrzyma uderzenie wichru, powodzie i deszcze? Oczywiście ten na opoce. Nie nastręcza to wielkich trudności interpretacyjnych: ludzkie życie, wiara, poglądy zbudowane na trwałych podstawach i solidnych wartościach nie muszą obawiać się zniszczenia, są silne - przeciwnie niż te zbudowane na byle jakim podłożu.

11. Scharakteryzuj przynajmniej cztery gatunki literackie wywodzące się z tradycji antycznej i biblijnej, wskaż utwory i twórców (np. anakretyk, pieśń, epos, psalm, tren, przypowieść, epigramat, sielanka, oda, satyra, bajka).

Epos to główny gatunek epiki do czasu powstania powieści. Jest to rozbudowany utwór wierszowany, który ukazuje dzieje legendarnych lub historycznych bohaterów na tle wydarzeń przełomowych dla danej społeczności. W przypadku Iliady tłem fabuły jest wojna trojańska, natomiast bohaterowie legendarni to np. Achilles, Agamemnon, Parys, Helena, a także bogowie greccy. Źródłem eposu są mity i podania, Iliada np. wywodzi się z mitu o jabłku niezgody.

Cechy gatunkowe eposu:

Psalm - jest to utwór biblijny, poetycki o charakterze modlitewno hymnicznym. Ośrodkiem wypowiedzi w psalmach jest Bóg - odbiorca próśb, podziękowań, pochwał. Psalmy zbudowane są z wersetów. Werset to całość treściowa zbudowana z dwóch lub trzech członów. Te człony to powtórzenia, przeciwstawienia lub uzupełnienia. Wyróżniamy psalmy:

Psalmy pisał głównie Dawid, oprócz niego byli inni twórcy np.: Asaf, czy Salomon.

Przypowieść jest to utwór narracyjny, w którym przedstawione postacie i wydarzenia nie są ważne ze względu na nie same, lecz jako przykłady uniwersalnych prawideł ludzkiej egzystencji. Oznacza to, że prosta, uboga fabuła jest tylko ilustracją, obrazkiem, który ukazuje głębsze, uniwersalne treści. Właściwa interpretacja przypowieści wymaga, aby przejść od jej znaczenia dosłownego (widocznego na zewnątrz) do znaczenia ukrytego. Przykładem może być przypowieść „O siewcy”. Obrazek zewnętrzny - to siewca, który rozsiewa ziarno i trafia na różny grunt. Jest to znaczenie dosłowne, zewnętrzne. Natomiast znaczenie ukryte musimy odnaleźć: siewca - to nauczyciel, ziarno - to mądrość i nauka, a gleba to słuchacze i uczniowie, którzy w różny sposób wchłaniają darowywaną im mądrość.

Anakreontyk - to utwór poetycki, sławiący uroki życia, erotykę, biesiady. Twórcą tego gatunku był Anakreont żyjący w VI w. p. n. e., poeta, który opiewał Erosa - bożka miłości, taniec i ucztowanie. Przykładem mogą być utwory pt. „Słodki bój”, „Igraszki”, „Piosenka”

Są krótkie zgrabne jakby przeznaczone do uczt i rozrywek, do flirtowania z damami - i takie zresztą obrazy z greckiego życia rejestrują.

12. Porównaj obraz świata i człowieka stworzony przez filozofię średniowiecza i renesansu.

Cechą charakterystyczną średniowiecza był teocentryzm, który oznacza umieszczenie w centrum kultury, literatury, sztuki i filozofii Boga, był On najwyższą wartością. Wszystkie dziedziny życia znajdowały się pod wpływem światopoglądu religijnego, więc motywy rozwijane w sztuce najczęściej nawiązywały do Biblii lub działalności kościelnej. Utwory te bezpośrednio wpływały na czytelnika, przedstawiając, wręcz podstawiając mu postacie godne naśladowania, bądź też potępienia, wskazywały konkretne wzorce i ideały prowadzące do świętości.

Największym ideałem w średniowieczu był święty, a w pierwszych wiekach średniowiecza najlepiej było jak był to święty - asceta. Bardzo popularna była filozofia świętego Augustyna, który propagował prymat wiary nad rozumem. Filozofia ta umieszczała człowieka na granicy bytów między aniołami i zwierzętami. Osoba ludzka jest wewnętrznie rozdarta, ponieważ istnieje w niej konflikt między dobrem i złem, między duszą a ciałem. Augustyn szczęście widział w medytacji, w poznaniu Boga i własnej duszy.

Nieco inna jest filozofia świętego Tomasza z Akwinu. Pod wpływem tej filozofii w XIII wieku nastąpił przełom w światopoglądzie ludzi średniowiecza, ich stylu życia. Głosił harmonię, rozumny ład świata, strukturę stworzoną przez Boga, w której każdy element ma swoje miejsce ( pojęcie drabiny bytów ). Najważniejsze w tej filozofii jest przezwyciężenie, przełamanie dualizmu ciała i duszy.

Inną filozofię stworzył św. Franciszek, a jej głónymi założeniami były miłość, radość i ubóstwo. Miłość jest podstawą wiary, jest to miłość do każdej żywej istoty jako do brata i siostry. Twierdził, że człowiek tylko wtedy jest wolny i szczęśliwy, gdy posiada tylko tyle ile jest mu potrzebne do życia. Ktoś kto ma majątek martwi się o niego, jest jego niewolnikiem. Życie św. Franciszka i jego towarzyszy poznano na podstawie anonimowego dzieła pt. : Kwiatki św. Franciszka.

W literaturze ze świętym spotykamy się na przykład w Legendzie o świętym Aleksym. Bohater po ożenieniu się, skałada śluby czystości, rozdaje swój majątek biednym i opuszcza dom. Przez 17 lat żyje skromnie, w ascezie, na odosobnieniu, po czym powraca w rodzinne strony, ale nie zostaje rozpoznany. Przed śmiercią pisze list wyjaśniający kim był, a jego ciało po śmierci ma cudowne, lecznicze właściwości.

Najwcześniejsze utwory hagiograficzne w Polsce dotyczą postaci świętych - meczenników, jak np. św. Wojciecha, zakonnika pochodzenia czeskiego, który zginął w czasie wyprawy misyjnej do Prus. W XIII stuleciu pojawiły się utwory o Stanisławie Szczepańskim, biskupie krakowskim, zabitym z rozkazu króla Bolesława Śmiałego w 1079 r.

Świeckim wzorem bohatera był rycerz, człowiek obdarzony niezwykłymi przymiotami wojennymi, a przy tym jako lennik oddany swemu władcy. Ideał rycerza nie był oderwany od ogólnego teocentryzmu. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się jednak pojęcie honoru zespolonego oczywiście z bezwzględną wiernością wobec Boga. Tyułowy bohater Pieśni o Rolandzie ginie w bohaterskiej walce z niewiernymi Saracenami. Roland do ostatnich swoich chwil jest wierny Bogu i władcy.

Do świeckich utworów zalicza się także dzieło Słoty o charakterze moralizatorskim O zachowaniu się przy stole. Autor dworskie obyczaje Zachodu i chciał je wprowadzić w Polsce. Krytykuje "siadanie jak wół", brudne ręce, szybkie jedzenie. Szlachta powinna dbać, aby zachowywać się kulturalnie przy stole, przede wszystkim, gdy znajdują się w obecności kobiet.

Jednym z wiodących prądów renesansu był humanizm, uznający człowieka za nadrzędną wartość. Wiodącą ideą tej epoki był już nie teocentryzm, lecz wprost przeciwnie - antropocentryzm. Zdolności poznawcze człowieka , jego postępowanie i szczęście stały się podstawą wszelkich systemów ideowych. W początkowej fazie głosił takie hasła jak carpe diem czy homo sum - humani nil a me alienum esse puto. Ideałami były piękno, harmonia i zgoda. Artyści dbali o sławę doczesną i pośmiertną, dążyli do przełamania bezimienności. Afirmowali życie, byli przeświadczeni iż pełnię życia można osiągnąć w życiu doczesnym ( Miło szaleć, kiedy czas po temu ) .

Publicystyka renesansowa ma różne oblicza, prezentuje różne modele myślenia, różne polityczne przekonania. Ich wspólnym mianownikiem jest to, że wszystkim zależy na dobru państwa i szczęściu jego obywateli.

Wieś i życie ziemianina na wsi jako temat poezji - to symptomy nowych czasów. Poezja średniowieczna i średniowieczne pismiennictwo gloryfikowały czyn świętego i czyn rycerza. Tak przedstawiał się też ówczesny system wartości i hierarchia ważności: służba boża i słuzba rycerska. Od połowy wieku XV wszystko to zaczyna się w sposób zasadniczy zmieniać. Najpierw w ekonomice, potem w polityce i kulturze. Rycerz przekształcił się w zieminina. Ziemianin stał się nowym człowiekiem, najpierw nowym zawodem, rychło jednak i nową wartością: społeczną, ideową, kulturową, wreszcie moralną. Literatura szlachecka XVI wieku towarzyszy tym wszystkim przemianom, jest ich swiadectwem, obrazem.

Modelowi dobrego ziemianina patronował Mikołaj Rej. Pochwałę poczciwego życia na wsi stanowi Żywot człowieka poczciwego, pierwsza część Zwierciadła... . Zdaniem Reja życie ludzkie przebiega zgodnie z biologicznymi cyklami przyrody: wiosna - to dzieciństwo, lato - wiek młodzieńczy, jesień - dojrzałość i następnie starość - zima, smierć. Każdej porze roku odpowiadaja określone zajęcia na roli i w gospodarstwie. Poczciwy człowiek powinien je wypełniać najlepiej jak tylko potrafi, przy czym Rej nie zakazuje pełnego korzystania z dóbr natury i wsi, namawia do czerpania rozrywek, ukazuje jak wielka przyjemnością jest życie zapobiegliwego, gospodarnego, człowieka poczciwego.

Rej nie ogranicza się tylko do przedstawienia pozytywnych cech szlachty, ta warstwa społeczna krytykowana jest w Krótkiej rozprawie między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem. Obwinia szlachtę o hazard, zbytki, prywatę, rozrzutność, obojętność wobec ojczyzny.

Kochanowski propagował życie na łonie natury czyli pochwalał życie na wsi ( Pieśń świętojańska o sobótce ). Przedkładał życie wiejskie nad podróżnicze i miejskie. Wieś określano jako miejsce spokoju, stabilizacji i kształtowania się wartości moralnych. Tylko tam osiągalne jest szczęście, wieś umożliwia odnalezienie człowiekowi szczęścia.

Silanki w wiekszości idealizowały swoich bohaterów i ich życie, choć nie zawsze. Utwór Żeńcy Szymona Szymnonowica daje wcale niekonwencjonalny obraz wsi. Oluchna i Pietrucha ciężko pracują, a pilnuje ich okrutny starosta.

Inny wzorzec wykształcony w renesansie był związany z życiem dworskim. Pisał o nim Łukasz Górnicki w dziele zatytułowanym Dworzanin polski, skomponowanym w formie dialogów pomiędzy historycznymi osobami. Znakomitości dworu polskiego rozprawiają o ideale dworzanina - o człowieku rycerskim, sznującym swoje szlachectwo, wykształcony, dbały o wytworne maniery i piekno mowy, a także znający sztukę i muzykę. Nie szczędzą jednak krytycznych uwag pod adresem tych Polaków, którzy łatwo poddają się obcym modom.

Dziełem polskiego renesansu jest także utwór O poprawie Rzeczypospolitej, gdzie autor (Andrezj Frycz Modrzewski) przedstawia swoje refleksje nad stereotypami myślenia Polaków, pojmowania sensu istnienia. Wystapił także w obronie praw chłopskich, krytykując istniejące stosunki społeczne w kraju. Domagał się równości społecznej i prawnej wszystkich stanów, ale jego idee nie znalazły w kraju poparcia. Modrzewski znalazł swojego kontynuatora w Piotrze Skardze, który podobnie widział sprawy społeczne, domagał się większych praw dla stanów innych niż szlacheckie. Ukazuje sześć chorób społecznych i głosi wizję upadku, nieszczęścia politycznego, które grozi Polsce. Idee tych twórców odżyły dopiero w wieku osiemnastym.

Innym utworem krytykującym ówczesną rzeczywistość i panujące stosunki jest wspomniana wcześniej Krótka rozprawa... Autor krytykuje wyzysk chłopa przez Kościół i przez władze.

Jan Kochanowski pisze Pieśń V o spustoszeniu Podola przez Tatarów. W końcowej części poeta mówi o obowiązku obywatela wzgledem państwa. Nie powinien on załować pieniędzy na wojsko, powinien byc ofiarny, gdy ojczyzna jest w potrzebie. nawołuje:

Skujmy talerze na talary, skujmy,

A żołnierzowi pieniądze gotujmy!

Kochanowski w Odprawie posłów greckich przedstawia przeciwstawne wzorce zachowań. Antenor jest przykładem pozytywnego obywatela - patrioty, dbałego o losy państwa. Ten wzór jest pożądany i godny propagowania i naśladowania. Postacią negatywną jest Aleksander, który kieruje sie własnym, egoistycznym interesem. Z jego przyczyny dramat kończy się źle, Troja upada, ta historia jest ostrzeżeniem dla Polski.

13. Przedstaw najważniejsze zabytki piśmiennictwa średniowiecznego

Historiografia [gr.] pisarstwo historyczne, nagromadzone teksty dotyczące przeszłości, nauka historyczna. Z czasem zapiskom o przeszłych zdarzeniach nadawano znaczenie praktyczne: uświetnianie czynów, szukanie wzorców postępowania, upamiętnianie początki religii. Do utworów historiograficznych średniowiecza należą wszelkie kroniki i literatura hagiograficzna (żywotopisarstwo świętych).

15. Co wiesz na temat kronik średniowiecza

Kronika - chronologiczny zapis zdarzeń, utwór dziejopisarski o charakterze publicystycznym lub literackim, typowy dla średniowiecza; zawiera opis zdarzeń i wypadków historycznych. Kroniki są najwybitniejszymi tekstami łacińskimi związanymi z polską rzeczywistością i dotyczące polskich dziejów.

XV w. - Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza. Historia oparta na faktach, powiązanych przyczynowo i skutkowo, uporządkowana chronologicznie. Zawierają ocenę faktów i wydarzeń oraz elementy historii gospodarczej Polski. Nieszczęśliwe dla kraju wydarzenia są przedstawione jako kara za grzechy.

16. Wyjaśnij, dlaczego „Bogurodzicę” nazywamy najstarszym zabytkiem języka polskiego. Wykaż jej maryjne i hymniczne pochodzenie.

"Bogurodzica" jest najwspanialszą i najstarszą polską pienśią religijną. Nie znamy dokładnej daty jej powstania. Jej powstanie wiąże się z okresem pomiędzy wiekiem X i XIV, a najczęściej przyjmuje się pierwszą połowę wieku XIII. Z powstaniem "Bogurodzicy" w X wieku wiąże się legenda, przypisująca jej autorstwo więtemu Wojciechowi. Był on jednak biskupem przybyłym z Czech i prawdopodobnie nie znał dobrze języka polskiego. Autor pieśni jest nieznany, mógł nim być wykształcony mnich średniowieczny. "Bogurodzica jest wzorowana na uroczystych tekstach łacińskich. Nie jest to jednak przekład, ale utwór oryginalny.

Najstarszy zachowany odpis "Bogurodzicy" tzw. Krakowski pierwszy pochodzi z roku 1407. Obejmuje on dwie zwrotki. Pierwsza skierowana jest do Matki Bożej, druga do Jezusa za pośrednictwem Jana Chrzciciela. Z 1408 roku pochodzi odpis krakowski drugi. Liczy on już 14 zwrotek. Do dwóch pierwszych dołączono pieśni pasyjne (wielkanocne) i pieśni litaniczne skierowane do różnych więtych.

O ogólnonarodowym znaczeniu "Bogurodzicy" świadczy umieszczenie jej we wstępie do Statutu Łaskiego z 1506 roku - także pierwszy drukowany. Statut Łaskiego był zbiorem praw polskich. Z kroniki Jana Długosza dowiadujemy się, że Bogurodzica była śpiewana przed bitwami pod Grunwaldem i Warną. Miała wtedy charakter pieśni patriotycznej. Był to hymn koronacyjny pierwszych Jagiellonów. Bogurodzica straciła swe znaczenie w drugiej połowie wieku XVI. Z zapomnienia wydobył ją nurt poezji patriotycznej XIX wieku (narodowo-wyzwoleńczej). Świadczy o tym między innymi przedruk Bogurodzicy przez Niemcewicza w "Śpiewach historycznych". Nawiązuje do niej także Juliusz Słowacki w hymnie napisanym na wieść o wybuchu powstania listopadowego pt. "Bogurodzica". Do pieśni tej nawiązuje Sienkiewicz w "Krzyżakach" i "Potopie" oraz młodzi poeci okresu okupacji np. Baczyński - "Modlitwa do Bogurodzicy". Pierwsza strofa to apostrofa do Matki Boskiej, którą autor w imieniu zbiorowości prosi o pozyskanie dla ludzi łaski jej syna - Chrystusa. Druga strofa to apostrofa do Chrystusa. Za pośrednictwem Chrzciciela autor prosi o spełnienie próśb ludzi. Zwrotki przedziela powtarzający się zwrot "Kyrie Eleison". Kompozycja utworu i jego intelektualny charakter przypomina porządek naukowego traktatu godzącego (zgodnie z wymogami scholastyki) prawa wiary i rozumu. Matka Boga, Dziewica, Pośredniczka jawi się tutaj jako wyposażona w godności przypisane jej dogmatycznie. Dalsze osoby występujące w tekście - Chrystus, Bóg i Jan Chrzciciel - tworzą z Marią więty zespół czterech osób. Jest to liczba symboliczna, odnosi się do czterech cnót (męstwo, sprawiedliwoć, umiarkowanie, roztropność). Liczba ta obok trójki, dziewiątki, dziesiątki, bywała często eksponowana w średniowiecznej sztuce np. z kwadratowych kamieni budowano wczesnośredniowieczne romańskie świątynie.

17. Ukaż związki twórczości J. Kochanowskiego z antykiem (na wybranych przykładach).

Jan Kochanowski znał klasyczną łacinę, czy znał grekę jest wątpliwe. Renesans przynosi odrodzenie wielu filozofii antycznych, odradza się: platonizm, neoplatonizm, powstaje we Florencji słynna akademia platońska założona przez Kosmę Meduceusza, stoicyzm, epikureizm, filozofia Sokratesa. Pod wpływem filozofii starożytnej kształtuje się eklektyczna filozofia Kochanowskiego (czerpiąca z różnych źródeł), korzysta także z ojców kościoła, filozofii kościoła. Kochanowski filozofię grecką czerpie z pośredniego źródła jakim są dzieła Horacego. Można powiedzieć, że jądro horacjańskie stanowi najistotniejszą część twórczości Kochanowskiego. Horacjanizm Kochanowskiego przejawiał się w wielu postaciach. Wiele pieśni Kochanowskiego to niemal dosłowne tłumaczenia i parafrazy pieśni Horacego. Np. pieśni „Dzbanie mój pisany, dzbanie malowany”, „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony” w tej pieśni Kochanowski parafrazuje słowa Horacego „non omnis moria” - nie wszystek umrę, zwracając się w pieśni do swojego mecenasa bp. Myszkowskiego - „Mój Myszkowski nie umrę”. Pod wpływem Horacego Kochanowski także przejmuje poglądy głoszone przez Epikura i jego uczniów. W jego twierdzeniach odnajdujemy echa filozofii epikurejskiej: pogoda, panowanie nad namiętnością, korzystanie z radości życia. W jednej z pieśni poeta wypowiada epikurejską postawę

"Miło jest szaleć kiedy czas po temu

Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady

O przyszłym dniu niechaj później rady".

Również odnajdziemy w tej eklektycznej filozofii cechy filozofii stoickiej, której twórcą był Zenon z Kition. Głosił nakaz zachowania spokoju w każdej sytuacji oraz równowagi duchowej wtedy gdy fortuna nam sprzyja i gdy nas boleśnie doświadcza, ponieważ "jest to kapryśna pani z urodzenia i rada swoje wyroki odmienia, a człowiek może się uchronić przed jej kaprysami statecznym umysłem".

Kochanowski głosi przekonanie, że kierując się nakazami rozumu człowiek, staje się wolny od kaprysów zmiennej Fortuny.

"A nigdy nie zabłądzi

Kto tak umysł narządzi

Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić"

"Lecz na szczęście wszelakie

serce ma być jednolite"

"Nie porzucaj nadzieje

Jakoć się kolwiek dzieje"

Z Antyku również za Horacym przejął pojęcie Fortuny, która rządzi światem, decyduje o ludzkim szczęściu lub nieszczęściu. Wprowadza do losu niepewność, uchronić przed nią może filozofia stoicka. Za Horacym przejmuje zasadę złotego środka tzn. nakaz poprzestania na małym, pochwała skromności, pochwała umiaru, nieporządanie wielkich bogactw np. fraszka „Na dom w Czarnolesie”. Za Horacym przejmuje pojęcie cnoty w znaczeniu virtus. Idea czystości moralnej, służby ojczyźnie, dbałości o wspólne dobro. Wypowiada tę myśl w pieśni:

"Cnota skarb wieczny

Cnota klejnot drogi

Tego-ć nie wydrze nieprzyjaciel srogi

Nie spali ogień

Nie zaleje woda

Nad wszystkim inszym panuje przygoda"

Z Horacego tzw. strofika horacjańska (zwrotka czterowersowa) oraz melodyjność wiersza. Z Horacego zaczerpnął Kochanowski apostroficzność, strukturę apelu, inwokacyjność swojej poezji. Krytycy zwracają uwagę na fakt, że pod wpływem Horacego pojawia się upodobanie do życia na wsi. Kochanowski marzył o sławie pośmiertnej, miał pewność, że ją osiągnie. Głosił również horacjański pogląd "bawiąc uczyć".

Obu poetów łączyło powinowactwo duchowe, na które składała się postawa moralisty, synkretyzm filozoficzny, skłonność do umiaru, dystans w stosunku do ludzi, wysoki stopień samowiedzy artysty. Odwołań do Antyku w twórczości Kochanowskiego jest bardzo wiele. Za jego sprawą literatura renesansowa przyswaja sobie wiele gatunków: fraszka, pieśń, tren, tragedia. Pierwsza jego tragedia wzorowana na Euryklidesie. Zachowuje kompozycję tragedii antycznej, rezygnuje z dwóch pieśni za przykładem Euryklidesa: paradosu (pieśń chóru na wejście) i eksodosu (na zejście), nie ma też katastrofy. Temat tragedii też zaczerpnięty z Antyku: sięgnął do pieśni z „Iliady”, która ukazuje przybycie posłów do Troi, ich odprawę. Kostium antyczny skrywa problemy uniwersalne: upadek państwa z winy obywateli, anarchii. Dramat ten nie jest o Polsce.

U Kochanowskiego roi się od inkrustacji (zdobnictwo mitologiczne) - „Safo słowieńska”. Siebie porównuje do Proteusza (mógł zmieniać postać, on miał zmienne losy). Kiedy w trenach opłakuje śmierć Urszulki, porównuje się do płaczącej Nike. Inspirowany mitologią jest mit arkadii w twórczości Kochanowskiego. Zostaje przywołany w motywie czarnoleskiej arkadii - ideał sielskiego bytowania, wspólna ojczyzna duchowa z arkadią starożytną. Przynosi azyl od trosk i zmartwień życiowych, szczęście, rodzinę, harmonię, ład wewnętrzny.

18. Przedstaw dramat ojca i filozofa w „Trenach” J. Kochanowskiego.

Śmierć trzyletniej Urszuli Kochanowskiej była wydarzeniem, które zachwiało całym systemem filozoficznym uznawanym przez jej ojca. Poszczególne wyobrażenia, wartości zostały poddane bardzo surowej próbie rzeczywistości.

Treny ukazują odrzucenie poety, wpisanych we wcześniejsze utwory, przekonań o harmonii świata, kwestionują istnienie jakiegokolwiek stałego i opartego na sprawiedliwości porządku. Zmienia się cała wizja świata - niegdyś uważanego za piękny, wspaniały, w sposób uporządkowany, ukształtowany przez Boga.

Fraszki, Pieśni były przesycone optymizmem. Jego podstawę stanowiło wyobrażenie o naturalnym porządku świata, przeświadczenie, że natura stanowi najdoskonalsze dzieło Boga.

Radość życia tak wyraźna choćby we Fraszkach, optymizm Jana Kochanowskiego, zostały zachwiane po tragedii jaka go osobiście dotknęła.

Wystarczyło zachować cnotę, moralność i stoicki umiar, by być człowiekiem szczęśliwym. Zawsze można było się odwołać do autorytetu starożytnych filozofów, w ich dziełach znaleźć potwierdzenie takiej wizji świata i miejsca w nim człowieka.

W Trenach ów autorytet myślicieli starożytnych został całkowicie zanegowany. Dlatego, iż poeta utracił renesansowy optymizm, wiarę we wspaniały porządek świata i przekonanie o prawdziwości nauk filozoficznych antyku.

Spowodowane to zostało wstrząsem wywołanym przez osobiste, życiowe doświadczenie, śmierć, która we wcześniejszych utworach wydawała się czymś możliwym do pokonania - za sprawą siły moralnej i rozumu.

Nauki stoików łatwo było wyznawać, gdy życie nie stawiało poety w obliczu prób ostatecznych, doświadczeń najtragiczniejszych.

Za śmiercią ukochanego dziecka, śmiercią przedwczesną i poniekąd absurdalną, nie można było pogodzić się, zachować wobec niej stoickiej postawy. Uczucia okazały się znacznie mocniejsze od konstrukcji intelektualnych, wobec czego te ostatnie zostały odrzucone.

Poeta w Trenach zarzucił stoikom, to iż łatwo im było mówić o konieczności zachowania równowagi, spokoju ducha, gdyż nie zostali doświadczeni przez osobiste nieszczęście, tragedię.

W Trenie IX jest mowa o stoicyzmie wyłącznie w tonacji ironicznej. Mądrość nie może pokonać tragedii, ból jest od niej znacznie silniejszy.

Lata gromadzenia mądrości, studiowania dzieł filozoficznych zostały uznane, za w gruncie rzeczy stracone.

Gdy już w Trenach została zanegowana wartość renesansowej filozofii, pojawiły się pytania o prawdy niesione przez religię.

W znanym Trenie X, stanowiącym jakby kulminację rozpaczy nieszczęśliwego ojca, odnajdziemy elementy, które można uznać za bluźnierstwo, nawet za konstrukcje myślowe graniczące już z ateizmem. Pytanie o to co się stało z Urszulą po śmierci, pytanie o życie pozagrobowe jest w gruncie życzy pytaniem o samo istnienie Boga. Poszukiwanie dziecka w pozagrobowych przestrzeniach ze starożytnej mitologii, nawet w nicości trudno uznać za wyraz niezachwianej wiary chrześcijanina w istnienie raju.

Dialog z Bogiem prowadzony w Trenach obejmuje również sferę wartości. Przede wszystkim zostaje zakwestionowana fundamentalna zasada boskiej sprawiedliwości. Nauka nie prowadziła do szczęścia, nie pozwalała skutecznie bronić się przed osobistymi tragediami. Także pobożność nie zapewnia ochrony przed nieszczęściem, które nie wybiera między ludźmi religijnymi i obojętnymi wobec Boga, równo dotyka wszystkich.

Zwątpieniu w ludzki rozum towarzyszy w Trenach podważanie wartości cnoty, mądrości, a wątpienie w sprawiedliwość boską i moralny ład świata.

Kulminacją wątpliwości, pytań, punktem szczytowym dialogu z jeszcze niedawno w pełni akceptowanymi wyobrażeniami jest środkowa część Trenów - głównie od IX do XI.

To zarazem punkt szczytowy rozpaczy nieszczęsnego ojca punkt, od którego rozpoczyna się droga do pogodzenia ze światem.

Nawa filozofia Kochanowskiego jest już zapowiedziom baroku nie mieści się w głównie nurcie myśli renesansowej, zaświadcza natomiast jej głęboki kryzys. Kryzys podważający optymistyczną wizje świata i proponujący jednocześnie poszukiwanie ładu w religii.

Śmierć trzyletniej Urszuli Kochanowskiej była wydarzeniem, które zachwiało całym systemem filozoficznym uznawanym przez jej ojca. Poszczególne wyobrażenia, wartości zostały poddane bardzo surowej próbie rzeczywistości.

Treny ukazują odrzucenie poety, wpisanych we wcześniejsze utwory, przekonań o harmonii świata, kwestionują istnienie jakiegokolwiek stałego i opartego na sprawiedliwości porządku. Zmienia się cała wizja świata - niegdyś uważanego za piękny, wspaniały, w sposób uporządkowany, ukształtowany przez Boga.

Fraszki, Pieśni były przesycone optymizmem. Jego podstawę stanowiło wyobrażenie o naturalnym porządku świata, przeświadczenie, że natura stanowi najdoskonalsze dzieło Boga.

Radość życia tak wyraźna choćby we Fraszkach, optymizm Jana Kochanowskiego, zostały zachwiane po tragedii jaka go osobiście dotknęła.

Wystarczyło zachować cnotę, moralność i stoicki umiar, by być człowiekiem szczęśliwym. Zawsze można było się odwołać do autorytetu starożytnych filozofów, w ich dziełach znaleźć potwierdzenie takiej wizji świata i miejsca w nim człowieka.

W Trenach ów autorytet myślicieli starożytnych został całkowicie zanegowany. Dlatego, iż poeta utracił renesansowy optymizm, wiarę we wspaniały porządek świata i przekonanie o prawdziwości nauk filozoficznych antyku.

Spowodowane to zostało wstrząsem wywołanym przez osobiste, życiowe doświadczenie, śmierć, która we wcześniejszych utworach wydawała się czymś możliwym do pokonania - za sprawą siły moralnej i rozumu.

Nauki stoików łatwo było wyznawać, gdy życie nie stawiało poety w obliczu prób ostatecznych, doświadczeń najtragiczniejszych.

Za śmiercią ukochanego dziecka, śmiercią przedwczesną i poniekąd absurdalną, nie można było pogodzić się, zachować wobec niej stoickiej postawy. Uczucia okazały się znacznie mocniejsze od konstrukcji intelektualnych, wobec czego te ostatnie zostały odrzucone.

Poeta w Trenach zarzucił stoikom, to iż łatwo im było mówić o konieczności zachowania równowagi, spokoju ducha, gdyż nie zostali doświadczeni przez osobiste nieszczęście, tragedię.

W Trenie IX jest mowa o stoicyźmie wyłącznie w tonacji ironicznej. Mądrość nie może pokonać tragedii, ból jest od niej znacznie silniejszy.

Lata gromadzenia mądrości, studiowania dzieł filozoficznych zostały uznane, za w gruncie rzeczy stracone.

Gdy już w Trenach została zanegowana wartość renesansowej filozofii, pojawiły się pytania o prawdy niesione przez religię.

W znanym Trenie X, stanowiącym jakby kulminację rozpaczy nieszczęśliwego ojca, odnajdziemy elementy, które można uznać za bluźnierstwo, nawet za konstrukcje myślowe graniczące już z ateizmem. Pytanie o to co się stało z Urszulą po śmierci, pytanie o życie pozagrobowe jest w gruncie życzy pytaniem o samo istnienie Boga. Poszukiwanie dziecka w pozagrobowych przestrzeniach ze starożytnej mitologii, nawet w nicości trudno uznać za wyraz niezachwianej wiary chrześcijanina w istnienie raju.

Dialog z Bogiem prowadzony w Trenach obejmuje również sferę wartości. Przede wszystkim zostaje zakwestionowana fundamentalna zasada boskiej sprawiedliwości. Nauka nie prowadziła do szczęścia, nie pozwalała skutecznie bronić się przed osobistymi tragediami. Także pobożność nie zapewnia ochrony przed nieszczęściem, które nie wybiera między ludźmi religijnymi i obojętnymi wobec Boga, równo dotyka wszystkich.

Zwątpieniu w ludzki rozum towarzyszy w Trenach podważanie wartości cnoty, mądrości, a wątpienie w sprawiedliwość boską i moralny ład świata.

Kulminacją wątpliwości, pytań, punktem szczytowym dialogu z jeszcze niedawno w pełni akceptowanymi wyobrażeniami jest środkowa część Trenów - głównie od IX do XI.

To zarazem punkt szczytowy rozpaczy nieszczęsnego ojca punkt, od którego rozpoczyna się droga do pogodzenia ze światem.

Nawa filozofia Kochanowskiego jest już zapowiedziom baroku nie mieści się w głównie nurcie myśli renesansowej, zaświadcza natomiast jej głęboki kryzys. Kryzys podważający optymistyczną wizje świata i proponujący jednocześnie poszukiwanie ładu w religii.

19. Udowodnij, że fraszki i pieśni J. Kochanowskiego mają renesansowy charakter.

Fraszka to utwór o temacie niezbyt poważnym, błahostka, ale też tekst niewielki, drobny. Te dwie cechy określają w stopniu zasadniczym fraszki Jana Kochanowskiego. Już w jednym z pierwszych utworów zbioru Fraszki, zatytułowanym „O żywocie ludzkim”, czytamy : „Fraszki to wszystko, cokolwiek myślimy”.

We fraszkach autor pisał o życiu, losie człowieka tonem żartobliwym, chociaż bywał to żart gorzki. Ukazał w nich przeżycia osobiste, własne doświadczenia odwołując się stale do literatury, innych pisarzy. Ukazywany świat zawsze jest widziany oczami poety, obserwatora i uczestnika zdarzeń, który gani, kpi i kłania się, zarazem też rozmyśla, analizuje, próbuje budować uogólnienia. Tę perspektywę znajdziemy zarówno we fraszkach biesiadnych, jak i lirycznych, erotycznych i antyklerykalnych. Zakres tematyczny fraszek jest ogromny. Można na ich podstawie zrekonstruować całą właściwą poecie wizję świata, pokazać jego renesansowy światopogląd ukazany nie poprzez deklaracje, lecz na tle codzienności, odbijający się w realistycznym jej obrazie.

Sporo fraszek stanowi wyraz radości życia, jest pochwałą zabawy, dobrego towarzystwa, przyjaźni co wskazuje na ich nawiązywanie do filozofii epikurejskiej.

Kochanowski niechętnie pouczał we fraszkach, wystarczył mu żart, kpina - z reguły będące tylko przytykiem a nie bolesną ironią. Dobrze widać tę tendencję we fraszkach poświęconych przywarom ówczesnego kleru, które nigdy nie mogą być uznawane za antykatolickie satyry. Zawierały one negatywne cechy księży, których często postępowanie nie odzwierciedlało słów jakie głosili. Przykładem takiego utworu jest fraszka „O kaznodziei”.

O tym ze fraszki wyrastają bezpośrednio z ducha renesansu świadczy sama rozległość tematyki utworów, śmiałość w podejmowaniu niektórych problemów ( np. spraw miłości, erotyki ) i rozległość inspiracji literackich.

Pieśni podobnie jak i fraszki Jan Kochanowski pisywał przez całe swe twórcze życie, przyswajając literaturze polskiej gatunek praktycznie wcześniej jej nie znany. Pieśni odznaczają się dużą różnorodnością tematyczną. Dotyczyły spraw Boga, dzieła Stwórcy, zagadnień moralnych, uczuć patriotycznych, problemów władzy, państwowości ale także miłości, radości życia, towarzyskiej biesiady, stanowiły pochwałę wiejskiego, niezbyt bogatego ziemianina.

Ta różnorodność zainteresowań poety, podejmowanych przez niego tematów jest niewątpliwie sygnałem renesansowości pieśni, ich związku z duchem całej epoki.

Chociaż w pieśniach nie odnajdziemy konkretów, szczegółów z życia samego poety, to podobnie jak fraszki mają one charakter wyraźnie autobiograficzny. To druga z istotnych cech pozwalających mówić o renesansowości tych wierszy.

W poszczególnych pieśniach poeta jest nie tylko wybitną jednostką mogącą mówić o tym co będzie ale również zwykłym człowiekiem, któremu nie jest obce cierpienie, poszukiwanie drogi w życiu, rozterki, wreszcie miłość. Taki bohater chce i umie cieszyć się i bawić. Owa radość życia to bez wątpienia kolejny znak renesansowego charakteru pieśni.

Warto zauważyć, że we wszystkich utworach odnajdujemy wezwania do umiaru, są w nich wytyczone granice zabawy. Pochwała wesołej kompani, pogoda ducha, stoicka godność w pokonywaniu przeciwności losu powraca w wielu wierszach. Zarazem radość życia zostaje mocno oparta na stateczności, jest przejawem mądrości, ale nie lekkomyślności. Nigdy nie należy porzucać nadziei, rezygnować z aktywności wobec świata. Życie musi być piękne, ciekawe, winno się stać dążeniem do poznawania świata i drogą ku pięknu; stałym doskonaleniem rozumu i utrwaleniem cnót moralnych.

Zatem jak można zauważyć analizując treść Fraszek i Pieśni, mają one charakter świadczący o renesansowej twórczości. Zawarte są w nich różnorakie tematy i problemy, często występują nawiązania do starożytnej literatury, do filozofii stoickiej czy epikurejskiej. Jest w nich mowa o zwykłym człowieku, o jego codziennym życiu, troskach i radościach. Są one w pewnym sensie autobiografią J. Kochanowskiego.

20. Twórczość Norwida

Norwid był poetą drugiego pokolenia romantyków. Pisarz miał bardzo silne poczucie zarówno przynależności pokoleniowej jak i odrębności swojej generacji. Doświadczenia losów generacji własnej i poprzedniej, a także przekonanie o ich zmarnowaniu i przemyślenia na ten temat zaważyły na poglądach poety. Były one na tyle oryginalne, że aż niezrozumiałe dla współczesnych co stało się przyczyną niepopularności poety za życia. Jedną z wyróżniających się odrębności poezji Norwida była głęboka intelektualna jej warstwa, dominująca nad emocjonalną (rzecz w Romantyzmie niesłychana). Był on poetą-myślicielem czy też poetą-filozofem, obdarzonym bystrym, analitycznym umysłem, patrzącym krytycznie na świat. Z tego między innymi powodu potomność nadała mu przydomek poety myśli. Tematykę jego utworów stanowią głębokie rozważania na ważkie ówczesne tematy będące przedmiotem publicznych dyskusji. Opinie Norwida nie przysparzały mu zwolenników. Interesujące go zagadnienia, choć współczesne mu, rozważał w ponadczasowym, uniwersalnym wymiarze. Podobnie jak innych Romantyków (choć nieco w inny sposób) cechował go humanizm. Warto wymienić zakres zainteresowań Norwida. Mówił on między innymi o: roli i miejscu człowieka w historii i ich wzajemnych zależnościach; o własnym wzorcu patrioty; o opozycji pojęć naród-społeczeństwo; o swym rozumieniu Ojczyzny; o swoich rodakach; o roli sztuki i artysty; o swych poprzednikach; o wielkich ludziach swej epoki, a także o wielu innych kwestiach. Szczegółowe rozważanie jego poglądów nie leży w temacie pracy. lecz warto zauważyć, że wszystkie jego opinie stanowiły polemikę z romantycznym dziedzictwem (kolejny powód wyobc

Norwid odbiegał od romantyzmu, idąc w swym własnym kierunku. Sztukę traktował jako formę pracy twórcy i odbiorcy. W dziedzinie form literackich stworzył wiele artystycznych konwencji, które w romantyzmie jeszcze nie istniały.

Charakterystyczne cechy jego twórczości:

- tworzenie neologizmów

- oszczędność słowa, dążenie do maksymalnego skrótu

- nadawanie wyrazom nowych znaczeń

- przemilczenie, niedopowiedzenie do końca pewnej myśli

stosowanie wielokropka jako graficznego znaku niedopowiedzenie; wiersze nie kończą się z reguły puentą ale zachętą do intelektualnej pracy

- posługiwanie się aluzją, symbolem

- stworzenie w utworze pewnego nastroju poprzez zaatakowanie różnych zmysłów czytelnika

„FORTEPIAN SZOPENA”

Wiersz ten jest hołdem złożonym wielkiemu polskiemu kompozytorowi. Tekst ten powstał z inspiracji pewnym wydarzeniem. Jest to refleksja z zamachu na gen. Teodora Berga - namiestnika carskiego w Królestwie Polskim. W odezwie, carscy żołnierze zdemolowali Pałac Zamoyskich. Wyrzucono fortepian Szopena, który był pamiątką narodową. Naród wspomina też ostatnie spotkanie z Szopenem. Cały wiersz posiada wiele tematów. Części: 1,2,3 - wspomnienie Szopena; 4,5 - charakter jego muzyki; 6,7 - refleksje nad muzyką, kulturą i sztuką; 8,9,10 - prezentacja zamachu na Berga w Warszawie. Norwid uwydatnił cechy, które uważa za najważniejsze w muzyce Szopena.

Szopena ukazuje jako doskonałego kompozytora. Był on zżyty ze swoją muzyką. Kreuje go na mistrza porównując do sławnego rzeźbiarza. Jego muzyka przekracza dotychczasowe granice muzyki. Jego dokonania artystyczne będą długo znane.

Charakter muzyki Szopena: doskonała, zwraca uwagę na pierwiastki ludowe. Jest odwołanie do biblijnych wartości; muzyka ta ma zdolność do moralnego odradzania słuchaczy. Podtrzymuje ona tradycję; jej wartości są uniwersalne.

O sztuce: Norwid widzi w niej dążenie człowieka do osiągnięcia pełnej doskonałości. Świat nie jest doskonały. Do doskonałości nie można dojść. Tylko kilku artystów się do niej zbliżyło. Umieszczenie między nimi Szopena jest wyrazem najwyższego uznania.

Dalsza część to powrót do wydarzeń w Warszawie. Opis panoramy Starego Miasta, Placu Zamkowego. Spokojny opis nabiera coraz więcej dynamizmu aż do wyrzucenia przez Rosjan fortepianu. Wielkość muzyki rodzi strach i nienawiść u tych, którzy nie znoszą żadnego postępu, wszystko co wielkie i nowe u ludzi maluczkich budzi sprzeciw, który odbija się dygresją. Rodzi się sprzeciw u tych, którzy nie są w stanie zrozumieć tej wartości, dorównać wielkością temu co powszechnie jest nieosiągalne. Zakończenie jest optymistyczne - nadejdą czasy, gdy ludzie docenią wartość muzyki Szopena.

„DO OBYWATELA JOHNA BROWNA

Tu postać związana jest z historią USA. John Brown - działacz społeczny, który walczył o zniesienie niewolnictwa murzynów.

Opanował arsenał wojenny, aby wymusić zniesienie niewolnictwa. Chciał go wysadzić, nie chciał się poddać. Został aresztowany i skazany na śmierć. To wydarzenie jest powodem napisania tego utworu.

Wiersz ten napisany jest w formie listu. Jego postacią jest mewa, która ma szybko dotrzeć do Browna. Zastanawia się czy zastanie go ona jeszcze wśród żywych.

Poeta wątpi czy Ameryka jest krajem wolnym. Walczyli o wolność Kościuszko i Waszyngton. Obawa przed tym jak może być ta mewa przyjęta, powitana. Egzekucja może spowodować agresję.

Kamienie przeciw ludziom za zniesieniem niewolnictwa. Uderzenie w obrońców demokracji, wolności. Ludzie nie dojrzeli do nowości, do nowej wartości, zmian stąd agresja. Brown wobec śmierci jest heroiczny i nieugięty. Śmierć odizoluje go od brutalnego świata. Siła idei, której nosicielem jest Brown jest potężna, że ci, którzy wykonują wyrok nie są w stanie uwierzyć, ze przestanie ona istnieć. Po śmierci Browna zdesperowani murzyni będą walczyć w imię swej godności. Nasilenie cierpień i okrucieństwo, pogorszenie losów jednych i drugich. Po śmierci Browna może nastąpić nasilenie niewolnictwa, zanikanie swobód obywatelskich dla murzynów. Nastanie noc, ciemność społeczeństwa.

Wiersz kończy puenta. Zanim w ludziach dojrzeje idea, przywódcy zginą. Potrzebny jest czas przygotowań, aż w końcu przyjdzie pokolenie, które ją zrealizuje. Idea trwa dopóki nie zostanie zrealizowana. Zanim przekonania doczekają się swych kreacji. Człowieka można zabić, ale jego pragnienia wolności zniszczyć się nie da. Pragnienie to jest bowiem niezbywalnym prawem każdego człowieka. Ludzie są równi, nie ma podziałów, nie namawia do okrucieństwa, człowiekowi należy się szacunek. Dbałość o człowieka, jednostki muszą przetrwać. Humanizm związany z głębokim szacunkiem dla człowieka, obrona ludzkiej godności i honoru ludzkiej istoty i tych, którzy zhańbieni są niewolnictwem. Ci którzy dopuszczają do istnienia niewolnictwa zaprzeczają tym swojej ludzkiej postaci. Ludzie powinni być sobie równi. Mieć takie same prawa i obowiązki.

Nie jest sztuką pokonanie człowieka, ale sztuką jest jego dobre traktowanie. Tchórze chcą sami sobie udowodnić, że mają rację. Forma traktowania równego świadczy o traktującym. trzeba umieć oszczędzić wroga.

„BEMA PAMIĘCI ŻAŁOBNY RAPSOD”

Gen. Józef Bem uczestniczył w powstaniu listopadowych, powstaniu na Węgrzech, Wiośnie Ludów, wojnie z Turcją. Dla Norwida jest on symbolem narodowej wolności.

Treścią utworu jest głównie pogrzeb. Jest on stylizowany na dawny pogrzeb wodzów średniowiecznych (użyte są rekwizyty: topory, łuki, tarcze, towarzyszyły panny żałobne).

Określa tu rangę wodza - Bema, nadaje mu wszystkie przywileje doskonałego władcy. W pogrzebie bierze udział wojsko, cały naród, a także cała ludzkość i natura.

Część V - mowa o śmierci, której ludzkość nie jest w stanie się oprzeć. Człowiek jest śmiertelny, nie może się obronić. Rumak jest symbolem wartości, które są nieśmiertelne, które będą angażować wiele osób. Człowiek nie może oprzeć się śmierci w przeciwieństwie do niektórych wartości. Rumak jest własnością Bema, a więc symbol wolności jest jedną z tych wartości.

Korowód zmierza do działania, ma do niego wszystkich obudzić, poruszyć, zaangażować ich do wyrażenia swojej niezgody na niewolę. Są to ludzie ujęci snem, bezwolni. Idea pragnienia wolności jest wstanie ich obudzić. Ludzie, którzy przekroczyli czeluść, to ci, którzy uwierzyli w tę ideę, to nowe pokolenie. Śmierć Bema nie kończy jego misji. Jego myśl będzie kontynuowana w przyszłych pokoleniach. Słuszna idea jest nieśmiertelna. Będzie rozwijana przez potomków.

Podczas całego wiersz panuje monotonny, powolny ruch. Dopiero pod koniec staje się bardziej dynamiczny. Nadaje to nastrój grozy, patetyczności, żałoby. Oddziaływanie na zmysły czytelnika wyobraźnią, tak jakby uczestniczył on sam w pogrzebie. Wykorzystanie syntezy sztuk aby wywołać nastrój uwiarygodnić go.

„Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie...”

Norwid Odwołuje się do konkretnych postaci: Sokratesa, Dantego, Kolumba, Kościuszki, Napoleona, Mickiewicza. Łączy ich to, że nie byli doceniani za życia, wygnani, skazani na śmierć, zdobywali uznanie dużo później. Znakiem tego uznania był drugi grób, wspaniały pogrzeb. Zwrotka poświęcona Mickiewiczowi zawiera pytanie: „Coś ty uczynił ludziom, Mickiewiczu ?”. Niedopowiedzenie zawiera wróżbę, że los Mickiewicza będzie podobny jak poprzedników.

Dalsze części wiersza to filozoficzne refleksje na temat wybitnych jednostek, które wyprzedzają swój czas.

Twórczość wybitnych jednostek nie jest akceptowana. Ich idee są zbyt rewolucyjne. Zostaną docenione dopiero przez przyszłe pokolenia.

owania).

21. Udowodnij, że Skarga i Modrzewski to Polacy zatroskani o losy ojczyzny.

Kazania P. Skargi miały liczne wydania, w ubiegłym stuleciu stały się książką współtworzącą narodową świadomość, kształtującą postawy uczestników konspiracji, żołnierzy powstań przeciw zaborcom. Skarga był kapłanem, moralistą, politykiem przemawiającym z niezmiennie konserwatywnych pozycji. Opowiadał się zdecydowanie po stronie Króla.

W „kazaniu I” Skarga ostrzegał przed grożącymi krajowi niebezpieczeństwami, których źródeł upatrywał przede wszystkim w niezgodzie, zdradzie, waśniach społecznych. Zwracał uwagę, że pogrążona w grzechy Rzeczpospolita nie jest wieczna, że może przeminąć bez śladu, upaść niczym wiele świetnych monarchii w przeszłość. Skarga wyliczał 6 przyczyn upadku, słabości kraju:

Pierwsza z nich to brak miłość ojczyzny i poszanowania kraju oraz dbanie o własne interesy

Druga to kłótnie i niezgody między sąsiadami.

Trzecia to naruszenie religii katolickiej i niebezpieczeństwo heretyckiej zarazy

Czwarta to osłabianie władzy i dostojności królewskiej

Piąta to prawa niesprawiedliwe

Szósta to grzechy i złości, które przeciw Bogu się podniosły

W swym kazaniu porównał on ojczyznę do matki, którą należy miłować i czcić gdyż ona wspomagała nas, wyniosła, od której mamy imię i wszystko inne.

Rzeczypospolita broniła się przed fałszywymi naukami heretyckimi, ona wszczepiła i pochowała stan i majestat królewski, który jest ozdobą wszystkich dóbr i władzy naszej. Dała nam wolność, dzięki czemu nie musimy służyć tyranom ale panom, których sami sobie wybieramy, za jej sprawą żyjemy w dostatku zarówno żywności jak i pieniędzy. My natomiast nie umiejąc dobrze spożytkować dóbr od niej posiadanych przeznaczany je na sprośności i próżności. Skarga porównał także Rzeczpospolitą do okrętu. Gdy okręt tonie a wiatry go przewracają to jak pisze Skarga głupi człowiek pozbiera swoje skrzynki a nie staje do obrony tonącego okrętu. Gdy okręt w wyniku braku obrony zatonie to ów człowiek wraz z nim. Skarga pisze również, że nie dbając o dobro tego statku sami sobie wyrządzamy krzywdę, gdyż w pewnym momencie brak naszej inicjatywy przerodzi się przeciwko nam. Jako mówca polityczny w pełnym tego słowa znaczeniu zamierzał Skarga ograniczyć przywileje szlachty, znacznie zredukować role sejmików i izby poselskiej parlamentu, umacniając jednocześnie władzę królewską. Nie tracił z pola widzenia trudnego położenia chłopów.

Sporo uwagi poświęcił rozważaniom wokół zagadnienia wolności, tę ostatnią zdecydowanie kontrastując z odrzuconą kategorycznie samowolą.

Najwybitniejszym reprezentantem takiej postawy tzn. dokonywania rozlicznych zmian, reform był A.F. Modrzewski.

Pierwszym dziełem Modrzewskiego był „Łaski, czyli o karze za mężobójstwo”. Utwór ułożony jako rzekoma mowa Hieronima Łaskiego został poświęcony problemowi nierówności szlachty i nie szlachty w świetle prawa karnego. Król domagał się jednakowej kary śmierci za zabójstwo dla wszystkich stanów, co było jednak odrzucone przez sejm. Autor domaga się zatem aby prawo to obwiązywało w Polsce, gdyż byłoby ono najsprawiedliwszym dla wszystkich stanów.

W utworze „Mowa prawdomówcy perypatetyka” domagał się zniesienia prawa, które zabraniało mieszczanom nabywania majątków ziemskich i zmuszało ich do sprzedaży w ciągu 6 lat majątków przez mich już posiadanych.

W utworze „Mowa o wysyłaniu posłów na sobór chrześcijański” domaga się aby posłami byli ludzie wykształceni, mądrzy, aby ich pochodzenie społeczne nie odgrywało żadnej roli przy wyborze.

W dziele Frycza „O poprawie Rzeczypospolitej” zawarte są przede wszystkim problemy funkcjonowania państwa. W Księdze I „O obyczajach” Modrzewski pisze o wychowaniu młodzieży, sprawach politycznych, sprawach dotyczących chorych i żebraków, a także podejmuje sprawy gospodarcze. Co do polityki pragnie on wzmocnienia władzy królewskiej, twierdzi, iż król powinien być wybierany w wolnych elekcjach przez wszystkich obywateli. Sprawujący władzę powinni kierować się dobrem narodu a nie prywatą. Co do gospodarki - należy powołać urząd który czuwałby nad jakością sprzedawanych towarów i nie dopuszczał do wzrostu drożyzny. Przestrzegał przed nadmiernym wywożeniem produktów rolnych z kraju, gdyż wywołuje to podniesienie cen na rynku wewnętrznym.

W utworze „O prawach” żądał jednakowego prawa dla wszystkich obywateli, a także walczy z korupcja sądów.

W utworze „O wojnie” występuje przeciw wojnie zaczepnej, wzywa do obrony własnej ojczyzny gdy zajdzie taka potrzeba.

W utworze „O kościele” żąda całkowitego uniezależnienia państwa od papieża i jego przedstawicieli.

W utworze „O szkole” kładzie duży nacisk na kształcenie umysłowe młodzieży, gdyż to ona jest przyszłością narodu. Chciał także aby szkołą opiekowało się państwo a nie duchowieństwo.

22. Przedstaw tematykę wiejską utworów renesansowych (Kochanowski, Rej,).

Okresowi renesansu charakteryzującemu się poczuciem piękna i harmonii towarzyszyło nieodmienne i powszechne przekonanie, że stan ziemiański jest stanem szczęśliwym, zapewniającym człowiekowi prawdziwe powodzenie i radość. Radości płynące z życia człowieka na wsi mocno podkreślili w swojej twórczości: Szymon Szymonowic, Mikołaj Rej i Jan Kochanowski.

Mikołaj Rej - był nazywany ojcem polskiej literatury. Jest on autorem „Rozprawy między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem”. Jest to utwór o problematyce społecznej, zaczyna się rozmową Pana z Wójtem. Pan krytykuje postępowanie księdza, który nie odprawia nabożeństw należycie. Również nauki księdza są minimalne, ale łaje za to często. Pan obawia się, czy czasem dzięki temu postępowaniu wszyscy wraz z księdzem nie znajdą się na lewicy, to znaczy czy nie zostanę potępieni. Wójt jest oskarżony. Nie atakuje jeszcze księdza, mówi tylko o dziesięcinie, świadczeniach w czasie kolędy. Te rzeczy jednoczą Wójta z Bogiem. Pan nadal podejmuje krytykę. Mówi o odpustach, które są właściwie jarmarkami. Ludzie znoszą księdzu kury, świnie, jaja, piją pod kościołem, wrzeszczą, śpiewają, za co otrzymują odpust. Teraz włącza się do rozmowy Pleban, który właśnie nadszedł. Zaczyna krytykować urzędy świeckie. Mówi, że na stu urzędników, jeden jest sprawiedliwy i nieprzekupny. Sędziowie nie chcą odprawiać swych procesów, chyba że za dodatkowe świadczenia. Różne łapówki i daniny przypominają zbiory myśliwego, na przykład takie jak sarna, zając, kura, lis. Ksiądz krytykuje również Sejm i jego bezowocne obrady, prywatę bez zabezpieczenia spraw narodowych. Wójt słuchając tego sporu włącza się i przedstawia smutny los chłopa. „Ksiądz Pana wini Pan Księdza, a nam prostym zewsząd nędza”. Okazuje się, że chłopa ciągną wszyscy: Urzędnik, Wójt, Pleban. Trzeba dawać im to gęsi, to kokosz. Pod przymusem wykonać trzeba tłokę, pracę dodatkową prócz pańszczyzny. Ksiądz nie pozwala znowu zwozić zboża póki nie wybierze dziesięciny, wśród lepszych kop snopków. Zwózka też jest trudna, bo i Pan i Ksiądz domagają się pierwszeństwa. Chłop krytykuje postępowanie szlachty wobec niego, podnoszenie czynszu, zwiększanie pańszczyzny. Mówi również o stratach, jakie szlachta ponosi wskutek życia ponad stan. Zbytki powodują brak rozsądku i nieuchronne bankructwa. Chłop jest zadowolony ze swego losu. Jest człowiekiem uczciwym i nie żal mu żywota. Ksiądz i Pan nie są zadowoleni. Pan karci Wójta za zbytnią poufałość i odwagę. Utwór jest obrazem rzeczywistości.

W „Żywocie człowieka poczciwego” zawarł Rej wskazówki dotyczące życia szlachty na wsi, omawia przebieg całego jej życia. W młodości zaleca ćwiczenia związane z obyciem towarzyskim i rzemiosłem wojskowym. Nauki nie zaleca studiować. Gramatyka trudzi umysł, a języka można się nauczyć bez jej znajomości. Młody szlachcic powinien posiadać jedynie poczucie sprawiedliwości, stałości, roztropności, umiarkowanie, miłosierdzie, stateczność i zdolność własnych korzyści. Gdy młody szlachcic dorośnie, powinien zająć się gospodarstwem ożenić. Związek małżeński trzeba zawierać z osobą równego stanu i majętności. Do urzędów nie należy pretendować. W ciągu roku przewidział również Rej zajęcia dla młodego niedoświadczonego gospodarza: wiosną należy sadzić drzewa i krzewy w ogrodzie, szczepić gałęzie, obcinać, mszyce zbierać, krzaki okopać, przygotować grzędy z truskawkami itp. Latem można z tych przygotowanych wiosną krzewów i drzewek mieć owoce i pożytek. Są już wtedy jabłuszka, gruszeczki, śliweczki, ogóreczki, malineczki. Latem gospodarstwo daje także: masełko, serek, jajka świeże, są też kurki, jagniątka, ryby. Wszystko dla użytku gospodarza. Nie należy tratować pola chłopskiego, bo to wznieca niechęć i ludzie źle pracują. Zima niesie największe rozkosze. W lasach polowania z przyjaciółmi, a także łowienie ryb w przeręblach, zastawianie sideł i potrzasków na zwierzęta futerkowe. W domu wszystko przygotowane jest to biesiady. Całoroczne zapasy dają wreszcie pożytek. Jednak i zimą należy doglądać gospodarstwa. Wyjechać na targ też można z produktami, albo też u handlarza się zabawić i owiec i cieląt kupiwszy tanio sprzedać, w innej okolicy drożej. Widzimy, że Rej dba o wygodę szlachcica. Nie zajmuje się już całością gospodarki narodowej, wobec chłopów zachowuje humanitarny stosunek, a korzyści widzi dla szlachty.

Jan Kochanowski także podejmuje w swych utworach tematykę życia na wsi. W Czarnolesie powstało wiele pięknych tego typu utworów. „Na lipę” to wiersz o bardzo popularny drzewie, specjalnie cenionym. Poeta zwraca uwagę na to, jakie wartości daje lipa. Miód, szept liści, cień, śpiew ptaków. Są to wartości, które drzewo przynosi człowiekowi. „Przymów chłopska” - utwór w formie dialogu między szlachcicem a włodarzem. Włodarz odmawia dalszego picia z panem, bo boi się, że po pijanemu może obrazić pana. Pan przypomina przeszłość, kiedy obie strony miały więcej zaufania. Chłop też o tym pamięta, ale czasy zmieniły się na jego niekorzyść. Jest to jeden z utworów w którym poeta porusza problem społeczny w Polsce. Przedstawionej sytuacji nie aprobuje. „Pieśń świętojańska o sobótce” - składa się ze wstępu i 12 pieśni śpiewanych przez panny. Jest to utwór oparty na tradycjach uroczystości pogańskich ku czci Kupałdy. Daje poeta w ten sposób wyraz swojemu podziwowi dla zwyczajów ludowych. Chwali wieś i życie wiejskie. W utworze rozbrzmiewają nuty radości. Jest mowa o miłości, tańcu i śpiewie. Wydaje się to zupełnie zrozumiałe, jeżeli weźmiemy pod uwagę charakter opisywanej uroczystości. Pieśń panny drugiej mówi o tańcu i radości. Zachęca wszystkich do pójścia w jej ślady. Ostatnia panna w pieśni swej zawiera pochwałę życia wiejskiego. Chwali wesołość i spokój wsi. Chłop utrzymuje ze swej pracy siebie i rodzinę, a zawód jego jest znacznie spokojniejszy i bezpieczniejszy niż marynarza, żołnierza czy pisarza. Wylicza następnie wszystkie przyjemności pracy, chwali wieczorne śpiewy i tańce. Utwór należy traktować jako artystyczne uroczystości ludowe. Jest odbiciem radości życia w czasie święta mającego swe pogańskie tradycje

23. Wykaż odrębność twórczości M. Sępa-Szarzyńskiego na tle literatury renesansowej.

Mikołaj Sęp-Szarzyński to twórca renesansu, ale wprowadza on elementy barokowe. W jego poezji zauważamy brak pogody ducha czy afirmacji życia. Na pierwszy plaan wysuwają się sprawy religijne. Stawia człowieka wobec siły jaką jest Bóg. Utwory jego to zbiór sonetów. Wydał tomik „rymy, albo wiersze polskie”.

Sonet IV

Człowiek walczy z pokusami i słabościami świata. Pierwsza strofa mówi o sytuacji człowieka w świecie. Ciągła walka z hetmanem ciemności-szatanem, który popycha ludzi do zła. Ciało dąży do przyjemności i szkodzi duszy. Pokój duszy jest szczęściem, ale dusza ludzka nie ma spokoju i musi walczyć. Jest to dramatyzm ludzkiego życia. Człowiek jest skazany na rozdwojenie między pragnieniem, a niespełnieniem. Różni się to od humanizmu chrześcijańskiego w którym nie ma diabła w przeciwieństwie do liryki Sępa-Szarzyńskiego.

Świat jest miejscem gdzie czekają na ludzi pokusy prowadzące do nieszczęścia i braku zbawienia. Człowiek uzależniony jest od czynników zewnętrznych. Dusza i ciało to dwie części ludzkiej naatury. Ciało jest prymitywnie ziemskie i pragnie rozkoszy. Dusza zaś dąży do doskonałości, obce są jej pragnienia ziemskie. Stąd ból w człowieku w pragnieniu rozkoszy i jednoczesnym dążeniu duszy do doskonałości. Człowiek może zwyciężyć tylko przy pomocy Boga. Sam jest słaby i wątły i nie radzi sobie z rozdwojeniem. W świecie stworzonym przez Boga, panoszy się szatan, a człowiek skazany jest na walkę, której patronuje Bóg. Świat nie jest doskonałością. Bóg w swej wielkości pozostaje niewzruszony i obojętny.

Sonet V - "O nietrwałej miłości..."

Człowiek pragnie miłości, ale miłując traci z oczu cel życia. Zaślepiony miłością nie dostrzega prawdziwych wartości. Gdy człowiek nie kocha to ciało się smuci, a dusza raduje. Miłość to właściwość ludzkiego życia. Jest nie trwała i prowadzi do cierpienia. Ponownie widzimy, że człowiek zawieszony jest między pragnieniem, a nie spełnieniem. Człowiek nie może być szczęśliwy. Gdy kocha to też czegoś mu brakuje. Nie może być szczęśliwy. Czy kocha czy też nie kocha.

Człowiek zawieszony jest pomiędzy dobrem, a złem.

Człowiek by być w pełni człowiekiem musi podjąć walkę. Dopiero w chwili śmierci człowiek zyskuje pokój.

Mikołaj Sęp-Szarzyński tworzył poezję będącą pomostem renesansu i baroku. W utworach prezentowanych wyrzej elementy renesansu to:

  1. miłość do życia, fakt iż przemijanie nie umniejsza jego wartości. Poeta pragnie żyć.

  1. Walka z szatanem, ale nie odmalowuje strasznych obrazów szatana i śmierci (pełnych grozy)

  2. Człowiek to istota godna i szlachetna choćby przez trud walki jaką podejmuje

  3. Poeta doctus, uczony w rzemiośle poetyckim, na wzór humanistów.

Cechy baroku to:

  1. Barokowy styl obrazowania, zmienność toku zdań, ozdobność wypowiedzi, gwałtowność i uczciwość wyrazu. Same tytuły sonetów też to potwierdzają: są długie, ozdobne i rozbudowane.

  1. Zmiana renesansowego światopoglądu. Trwoga wynikająca ze zmienności i znikomości ludzkiego świata. Człowiek jest samotny i słaby. Życie to zadanie do wypełnienia. Ciągła walka z szatanem, niepokój, przemijalność, zagubienie zastępują ład i harmonię renesansu.

Barokowy motyw szatana, śmierci, przemijalności i marności rzeczy doczesnych.

24. Na podstawie losów bohaterów „Makbeta” W. Szekspira, wykaż, że zbrodnia nie popłaca.

Bohaterowie utworu Makbet i Lady Makbet, łatwo ulegają nadnaturalnym, siłom zła, upostaciowionym przez Czarownice. Makbet poddaje się przepowiedni, zachowuje się zgodnie z jej treścią, chociaż przeczy w ten sposób naturalnemu porządkowi świata i Banko przestrzega go przed podporządkowaniem się wróżbom mogącym przynieść tytułowemu bohaterowi tylko zgubę.

Makbet zabija króla Dunkana i natychmiast doświadcza wyrzutów sumienia, które stają się rodzajem kary za popełniony czyn. Słyszy grożące mu głosy, tego odważnego uprzednio człowieka ogarnia strach, każdi szmer budzi jego niepokój. Zimną krew zachowuje Lady Makbet kobieta zdecydowana i trzeźwa, szydząca z wizji dręczących męża, choć sama wkrótce zaznaje podobnych.

Pierwsza zbrodnia popełniona przez małżonków inicjuje w dramacie Szekspira długi ciąg nieprawości. Bohaterowie próbują bezprawie naprawić nowym bezprawiem, nie mogą wyrwać się z kręgu zbrodni. Wina cały czas narasta podobnie jak i kara, która będzie coraz straszliwsza. Ponieważ zbrodnia zachwiała naturalnym porządkiem kara jest równie nienaturalna i pojawia się natychmiast.

Dopełnia się los, przeznaczenie Makbeta, przeznaczenie wyjawione mu przez Czarownice - nie wiadomo natomiast, czy rzeczywiście Makbet musiał ulec przepowiedniom wiedźm.

Postąpił tak bowiem był rządny zaszczytów, chętnie uwierzył w wygodną dla siebie przepowiednię, chciał przyśpieszyć jej realizację, równocześnie eliminując z pola widzenia wszystko to, co we wróżbie było dla niego niekorzystne lub niepojęte.

Zatem do czynów zbrodniczych popchnęła małżonków nie tyle wróżba, co właściwa im żądza władzy, pycha. Byli oni przy tym w pełni świadomi, że wybrana droga jest szlakiem zbrodni, że ich czyny są złe, niemoralne, niezgodne z obowiązującymi normami.

Przepowiednia to tylko wygodne usprawiedliwienie, źródło bezzasadnej wiary Makbeta i jego żony, że ominie ich kara.

Czyny małżonków Makbet musiały zostać ukarane, bowiem zburzenie równowagi między dobrem i złem, naruszenie boskiego porządku zawsze tek właśnie kończy się.

Sprawiedliwość musi zwyciężyć - przeciw Makbetowi wyrusza Malkolm, uważający że idzie na wojnę jako wysłannik najwyższego sędziego.

Sprawiedliwość istnieje i zawsze próbuje egzekwować swe wyroki - takie jest przesłanie dramatu Szekspira.

25. Wskaż różnice między dramatem szekspirowskim a regułami tragedii antycznej.

W dziedzinie rozwoju form dramatycznych zapisał się Szekspir jako twórca nowożytnego teatru.

Wprowadził bowiem innowacje, odstępujące od zasad tragedii klasycznej. Są to:

Złamanie klasycznej reguły trzech jedności. Nie została zachowana jedność miejsca. Nie zachodzi także oszczędność czasu oraz akcja jest wielowątkowa.

Szekspir odstąpił również od zasady, wg której na scenie mogło znajdować się co najwięcej trzech aktorów. Dramat nowożytny zwiększa ilość osób na scenie - dopuszcza nawet pokazywanie scen batalistycznych.

Następną cechą jest rezygnacja z zasady decorum - czyli odpowiedniości. Odpowiedniość polegała na tym, że dobór osób i stylu musiał odpowiadać gatunkowi sztuki. Tragedia zatem nie dopuszczała osób komediowych, pochodzących z ludu, ani farsowego stylu. Tymczasem Szekspir wprowadza do swoich utworów humor.

Cechą nową jest także zmienność charakteru postaci. W dramacie klasycznym ta przemiana charakterystyk nie występowała - postacie były raczej reprezentantami danego typu przez cały czas trwania sztuki.

W dramacie Szekspirowskim nie było już chóru, widz mógł sam oceniać bohaterów.

W przeciwieństwie do dramaty klasycznego w dramacie nowożytnym występowały sceny krwawe oraz miłosne.

Bohater sam decydował o własnym losie, za wszystko co robił był odpowiedzialny, nie rządziło nim fatum.

Postacie nieziemskie odgrywane były przez aktorów w przeciwieństwie do „deus ex machina”

26 Wyjaśnij, dlaczego J.A. Morsztyna nazywamy polskim marinistą.

Marinizm

Barok pomimo, że nie miał określonego programu poetyckiego odwoływał się do Włoskiego poety Sianbattisty Mariniego. Od jego nazwiska pochodzi nazwa nurtu poetyckiego - marinizmu (konceptualizmu).
Cechy:

odbiorcę należy zaszokować

Jan Andrzej Morsztyn był poetą związanym z dworem królewskim. Piastował wiele urzędów. Był dworakiem i intrygantem ale też sprawnym dyplomatą. Był skazany na banicję i wygnany z kraju. Styl życia, który uprawiał był odpowiedni barokowi dworskiemu. Poświęcił się całkowicie polityce. Poezja była dla niego tylko tłem. Był uznawany za twórcę bardzo zdolnego. Jego utwory nawiązywały do marinizmu. Jego utwory nie podejmowały tematyki trudnej lecz łatwą, związaną z flirtem dworskim. Utwory były zbudowane sprawnie. Charakterystyczny był przejaw formy nad treścią

Jan Andrzej Morsztyn najchętniej pisał o miłości. Nie było to jednak bezpośrednie wypowiedzenie uczuć o ukochanej. Były to wiersze będące wyrazem flirtu, który odznacza się dworską elegancją i salonowym dowcipem.

Związek tematyki miłosnej z biografią autora i jego poglądem na zadania literatury.

„Niestatek”

Autor wylicza zjawiska, które musiały by się spełnić by jakakolwiek kobieta stała się stateczna. Są to zjawiska zaczerpnięte z przyrody i niemożliwe.

„Starej”

Jest to złośliwy epigramat. Podmiot liryczny wylicza pewnej kobiecie jaka jest stara.

„Na Tomka”

Kobieta, do której zaleca się Tomek jest bardzo bogata i chora. Tomek dostrzegając te zalety chce zostać bogatym wdowcem i w pogoni za posagiem zaprzedaje sam siebie.

„Niestatek II”

Podmiot liryczny wychwala pannę tylko jak jest w nim w zgodzie. Gdy są w niezgodzie panna ta jest brzydka. Są tu dwa obrazy. Pierwszy to wyraz zachwytu zaprezentowaną piękną kobietą. Drugi prezentuje kobietę szpetną i okropną. W obu obrazach są elementy przesady.

„Do trupa”

Jest to sonet. Z utworu tego wynika wniosek, że lepiej nie żyć niż być zakochanym. Człowiek zakochany ma świadomość swojego zniewolenia.

Jana Andrzeja Morsztyna można nazwać konceptualistą, ponieważ w swoich utworach używał konceptu. Głównym zadaniem jego poezji był zaskakujący, wręcz szokujący czytelnika pomysł - koncept dotyczący formy lub treści. Przykładem może tu być utwór pod tytułem „Niestatek”, do końca utworu nie wiemy po co podmiot liryczny wylicza zjawiska przyrody. W utworze pod tytułem „Niestatek II” przeciwstawione są dwa obrazy kobiety

27 Ukaż niepokoje egzystencjalne W. Naborowskiego.

Poezja Naborowskiego szuka harmonii między przeciwieństwami przemijania i trwania, między naturą życia i przeznaczenia. Podejmuje więc obsesyjną metaforę uciekającego życia, które jest nietrwałe. Przeciwny jest zatem przyznawaniu człowiekowi pełnej swobody życia, bo sprzeczne to jest z przeznaczeniem (pamiętajmy, że Naborowski jest kalwinem, wierzy w predestynację). Przeciwny jest również koncepcjom ucieczki od życia. Jedność przemijania i trwania to prawo Boże.

D.Naborowskiego można śmiało nazwać poetą, który łączy barokową formę wiersza (z całym wymaganym w tej epoce wyrafinowaniem, kunsztem i zaskoczeniem) z istotną poważną tematyką. Jest ona typowa dla baroku, koncentruje się ona na zagadnieniach:
człowiek - kim jest, czym jest ludzkie ciało a czym dusza
życie i jego cechy - przemijalność, nietrwałość, kruchość
czas - jego destrukcyjna niszcząca siła.

D. N. rozpatruje w swej poezji tę problematykę, szuka najlepszej formy, by wyrazić przemyślenia, lecz prezentuje nie rozpacz, nie trwogę istnienia, lecz pogodzenie się z wyrokami Boga. wystarczy przegląd jego wierszy aby utwierdzić się w tym przekonaniu. "Krótkość żywota" - ukazuje nietrwałość ludzkiego żywota. Przemijalność całych pokoleń poeta ująć w trafnej syntezie "Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi". Definicja "Żywota ludzkiego" złożona jest z takich pojęć jak "wiatr, głos, dźwięk itp." tak ulotnych w naszej rzeczywistości. Wiersz przynosi chwilę refleksji nad sprawą, o której człowiek nie pamięta i nie chce jej sobie uświadomić: iż jest śmiertelny

Cnota grunt wszystkiemu" - "uderza" w odbiorcę rozbudowana anafora: 14 wersów rozpoczyna się od słów "nic to". Niczym są tu różne ziemskie wartości, do których głupi człowiek przykłada wagę - kosztowny pałac, jadło pyszne, uroda kobiet, bogactwo i metale szlachetne, popularność i błyskotliwość itp. - wszystko to jest przemijalne i nietrwałe, wszystko to jest marnością. Jednak jest coś trwałego - jedyną rzeczą trwałą jest cnota - czyli prawość w życiu i wierność Bogu. Tylko to zapewnia nieśmiertelność, pogląd ten potwierdza Naborowski także w krótkim utworze "Marność":
"Nad wszystko bać się Boga -
Tak fraszką śmierć i trwoga"

28 Scharakteryzuj nurt sarmacki literatury baroku na przykładzie J. Ch. Paska

Pasek jest przykładem szlachcica - sarmaty XVII w. Pasek czuł się sarmatą. Jego poglądy, pojęcia, sądy były całkowicie zgodne z ideologią sarmatyzmu, która nade wszystko ceniła złotą wolność szlachecką i wywyższała Polskę ponad inne narody.

Pasek napisał „ Pamiętniki ”. Są to opowiadania osnute na faktach historycznych - wojnach, jakie Polska prowadziła w XVII w (ze Szwecją, Moskwą). Pamiętniki kreślą realistyczny obraz życia szlacheckiego w XVII wieku - zabawy, pijatyki, bójki, pojedynki, rokosze, nurty, procesy, zajazdy, zamiłowanie do przepychu, wystawności i rozrzutności, przesadne dbanie o własny honor, zewnętrzna dewocyjna pobożność. Dają one portret duchowy przeciętnego szlachcica tych czasów - jego sposób myślenia, reakcje, doznania, brak zamiłowania do wiedzy. Prezentują poglądy typowe dla ówczesnej szlachty - brak szerszych horyzontów myślowych, kpiny i cudzoziemskich obyczajów, brak tolerancji religijnej, negatywny stosunek do chłopów

i mieszczan, wywyższanie się nad innymi narodami, brak ducha rycerskiego, brak patriotyzmu i prywata, zamiłowania do gospodarowania na ziemi, wiara w zabobony, czary i cuda. Pamiętniki rysują barwny obraz życia żołnierza - brak dawnych cnót rycerskich, chęć robienia kariery, zdobycia łupów, pycha, prywata, niepodporządkowanie się rozkazom, walki, utarczki. Pamiętniki stanowią doskonałe źródło wiedzy o kulturze życia obyczajowego i politycznego Polski szlacheckiej.

29 Omów znane ci prądy filozoficzne oświecenia

Empiryzm - (empiria = doświadczenie); prekursorem był angielski filozof Francis Bacon; kładł nacisk na rolę doświadczenia w procesie poznawania świata, odrzucając to wszystko, czego nie da się potwierdzić praktycznie.

Racjonalizm - twórcą był Kartezjusz (:Rozprawa o metodzie”); przywiązywał on szczególną wagę do roli rozumu w poznawaniu prawdy, był zwolennikiem systematycznego, rozumowego ładu w dochodzeniu do prawdy, odrzucał wszelkie uprzedzenia i przesądy; przedstawicielami tego kierunku byli Wolter oraz Denis Diderot.

Deizm - owoc racjonalizmu przeciwstawiającego się wiedzy objawionej i dogmatom wiary; deiści uznawali istnienie Boga jako stwórcy świata, uznawali też wagę nakazów moralnych płynących z religii, odrzucali objawienie i wyznaniowe formy wiary; deistami byli Diderot oraz Wolter, obaj walczący z fanatyzmem religijnym.

Ateizm - (lub materializm) pogląd odrzucający istnienie Boga; pojawił się w pismach francuskiego filozofa przyrody Paula Holbacha.

Irracjonalizm - pogląd filozoficzny, głoszący, że rzeczywistość jest niedostępna poznaniu rozumowemu i odwołujący się do przekonań wyprowadzonych z intuicji, wiary, instynktu i tradycji; wykształcił się pod koniec epoki oświecenia.

Sensualizm - źródłem wiedzy są wrażenia zmysłowe, twórcą tego kierunku był John Locke; twierdził on, że człowiek rodzi się rodzi się jako „czysta karta” (tabula rasa), nie mając doświadczeń, wrodzonych idei czy zasad, które kształtują się dopiero w ciągu życia.

Postawę ludzi oświeceniowych znamionowały: utylitaryzm (najważniejszy cel postępowania to pożytek jednostki i społeczeństwa), humanitaryzm, optymizm, krytycyzm

30. Przedstaw prądy literackie oświecenia: klasycyzm, sentymentalizm, rokoko

R o k o k o:

- Styl w sztuce i literaturze europejskiej rozwijający się od ok. 1720 do 1770-80 r. Uważany jest za ostatnią fazę baroku i zapowiedź oświecenia. Jego zaczątkiem był styl regencji, gł. W meblarstwie i dekoracji wnętrz, związany z okresem regencji Filipa Orleańskiego (1715-27).

- Okres rozkwitu rokoko przypadał na lata panowania Ludwika XV. Od imienia tego króla nazwę wziął styl, który rozwinął się w tym czasie. Cechowało go dążenie do komfortu i intymności wnętrza mieszkalnego, bogactwa ornamentyki, lekkość i fantazja formy. Nastąpił w tym okresie rozkwit rzemiosła artystycznego.

- Rokoko wiązało się z kulturą dworską, a sztuka i literatura traktowane były jako zabawa i gra towarzyska. Stosowano krzywą linie i asymetrię w malarstwie. W literaturze cechował go lekki ton, swobodne traktowanie erotyki i spraw obyczajowych, wyrafinowanie, sensualizm, gry słów, intelektualnego popisu. Sprzeciwiając się z klasycyzmem łączyło rokoko sięganie do mitologii z sentymentalizmem (nastrojowością) oraz chętne przybieranie kostiumu pasterskiego. Rozwijał drobne formy wierszowane: epigramat, anakreontyk.

K l a s y c y z m:

- Kierunek w sztukach plastycznych, literaturze, muzyce, ukształtowany pod wpływem klasycznej kultury grecko-rzymskiej. Panował od XVII do połowy XIX w. Podłoże filozoficzne prądu stanowiło zaufanie di rozumu, łączenie piękna z prawdą, wiarę w ład harmonię świata, w istnienie ponadczasowej i niezmiennej istoty zjawisk, w tym także natury ludzkiej. Klasycyzm pragnął poddać sztukę określonym normom, przeznaczał ją dla publiczności dworskiej.

- W połowie XVIII w. Pojawił się nowy kierunek zwany n e o k l a s y c y z m e m, silnie związany z ideologią oświecenia. We Francji kolejnymi jego formami były:

- W Polsce odrębną odmianą klasycyzmu był tzw. Styl Stanisława Augusta, związany z osobistym mecenatem króla. Odwoływał się on do zasad wiecznego klasycyzmu francuskiego z XVII-XVIII w.

- Klasycyzm w literaturze rozwinął się głównie we Francji. Cechowało go ścisłe przestrzeganie norm „dobrego smaku”, jasności i umiaru oraz dydaktyzm i podniosłość stylu. Uprzywilejowanymi gatunkami były: tragedia, oda, bajka, satyra, poemat epicki i opisowy. W Polsce przedstawicielami byli: I. Krasicki, J.U. Niemcewicz, S. Trembecki.

- Cechami klasycyzmu w muzyce było ugruntowanie i rozkwit homofonii i muzyki instrumentalnej z rozgraniczeniem na formy symfoniczne , kameralne i solowe. Głównymi przedstawicielami byli: J. Haydn, W.A. Mozart, L.v. Beethoven.

S e n t y m e n t a l i z m:

- Kierunek literacki i umysłowy z drugiej połowy XVIII w., będący wyrazem emancypancji mieszczaństwa. W opozycji do zasad racjonalizmu i klasycyzmu głosił prymat uczuć nad rozumem.

- W literaturze zaznaczył się subiektywizmem i nastrojowością (melancholia tkliwość). Odwoływał się do przeżyć wewnętrznych jako właściwej dziedziny literatury. Prawda uczuć jednostki, jej naturalne doznania i związki międzyludzkie, natura jako tło sytuacji ludzkich przeciwstawione zostają światu cywilizacji, jako światu obłudy, pozorów i osamotnienia. Rozwinął się głównie w powieści i dramacie a w Polsce również w sielance, elegii, pieśni lirycznej. Wprowadzał do poezji język mówiony, sięgał po formy poezji ludowej. Sentymentalizm stanowił jedno z ogniw prowadzących do romantyzmu.

- Wywarł wpływ na sztukę XVII wieczną, szczególnie w malarstwie „ogród sentymentalny” - typ krajobrazowego ogrodu, odznaczającego się małą skalą, stylizowaną i bogatą dekoracją architektoniczno-rzeźbiarską:

Grecja i Rzym - świątynie;

Chiny - mosty i pagody;

31 Jaką prawdę o ludziach i świecie przedstawił w bajkach I. Krasicki.

W bajkach wydanych za życia poety, w tomie zatytułowanym "Bajki i przypowieści" przeważają bajki krótkie, epigramatyczne, natomiast w "Bajkach nowych", opublikowanych po śmierci autora, znajdują się bajki o charakterze narracyjnym. Oba zbiory są znakomitym zwierciadłem stosunków i układów międzyludzkich o ponadczasowej wartości, gdyż i dzisiaj znajdziemy w nich wiedzę o życiu i ludziach nam współczesnych, a przestrogi w nich zawarte i mądrość morałów mogą zawsze służyć jako broń przeciwko skutkom ludzkiej głupoty i niespodziankom codzienności. Bajki Krasickiego bawią i uczą zarazem.

"Wstęp do bajek"

Odsłania krytyczne nastawienie poety do świata, w którym wprawdzie są ludzie dobrzy, wstrzemięźliwi, uczciwi i życzliwi, ale jest ich tak niewielu, że częściej bywają bohaterami bajek niż postaciami kształtującymi naszą rzeczywistość.

"Malarze"

Bajka ta dowodzi, że ludzka próżność i brak rozsądnej samooceny dostarczają możliwości robienia niezłych interesów różnego typu spryciarzom. Znakomity portrecista Piotr ledwo wiąże koniec z końcem, a Janowi, choć "mało i źle robił", powodziło się wyśmienicie. Dlaczego? "Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze".

"Kruk i lis"

Wystarczyło kilka pochlebstw i fałszywych zachwytów nad wdziękami kruka, by ten, uwierzywszy w swój talent, otworzył dziób i wypuścił ser, na co czekał lis. "Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym" - kończy poeta.

"Szczur i kot"

Przestrzega przed pychą, która powoduje, że człowiek zaczyna wierzyć w swą nieomylność, w swą niezniszczalną siłę, przez co traci poczucie rzeczywistości i nie dostrzega grożących niebezpieczeństw. Wystarczy wtedy moment, by stracić pozycję lub nawet życie. Siedzący na ołtarzu podczas nabożeństwa, zachwycony sobą szczur padł ofiarą kota w momencie gdy przekonany, że "jemu to kadzą", "dymem się kadzideł zbytecznych zakrztusił".

"Wół minister"

"Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie, Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie". Znudzony jednostajnością monarcha zrzuca go ze stanowiska, oddając je małpie, a potem lisowi. Szybko okazało się, że głupota pierwszego ministra i chytrość drugiego mogą doprowadzić kraj do ruiny. Całe szczęście, że rozsądek zwyciężył i "znowu wół był ministrem i wszystko naprawił".

"Ptaszki w klatce"

Bajka ma charakter polityczny. Stary czyżyk przejawia troskę o losy kraju, wspomina czasy, kiedy Polska była krajem wolnym, tęskni za wolnością. Młody czyżyk natomiast nie jest tym zainteresowany, bo urodził się już w niewoli.

"Groch przy drodze"

Autor krytykuje zbytnią przezorność, ostrożność, chciwość, które często przynoszą jeszcze większe szkody.

"Dewotka"

Bajka krytykuje fałszywą pobożność, zakłamanie i obłudę religijną.

32 Na czym polega dydaktyczny charakter utworów I. Krasickiego.

Ignacy Krasicki stworzył wiele satyr i bajek. Nie są one jednak jedynie po to, aby śmieszyć, ale także po to żeby uczyć.

Poeta tworzył wiele rodzajów bajek. Oprócz bajek o treści społecznej i politycznej, występują bajki o problematyce moralnej, które wyrażają filozofię poety, głoszą określone zasady postępowania, formułują ideały życiowe i przynoszą praktyczne wskazania. Mądrość bajek płynie z obserwacji świata i ludzi. A świat ten przedstawia się posępnie. Rządzi w nim siła przed prawem. Władca, a jest nim władca absolutny, kieruje się interesem własnym, podporządkowuje sobie poddanych i robi to w sposób przewrotny pod maską praworządności. Wiele jest w życiu obłudy, zarówno w społecznym i politycznym, jak i w stosunkach osobistych. Trudno o prawdziwą przyjaźń, która sprawdza się w chwilach próby.

Bajki są znakomitym zwierciadłem stosunków i układów międzyludzkich o ponadczasowej wartości, gdyż i dzisiaj znajdziemy w nich naszą wiedzę o życiu i ludziach nam współczesnych, a przestrogi w nich zawarte i mądrość morałów mogą zawsze służyć jako broń przeciwko skutkom ludzkiej głupoty i niespodziankom codzienności. Krasicki jest moralistą. Uczy skromności i umiaru, głosi zasadę "złotego środka", ostrzega przed złudnymi pozorami. Chwali pracowitość i rzetelność, ceni zdrowy rozsądek i doświadczenie, potępia natomiast próżność, zarozumialstwo i lekkomyślność. O tym, że zadaniem bajek jest nie tylko bawić, ale także uczyć, mówi sam autor: "Jeśli z nich zdatna nauka nie płynie, Natenczas blaskiem czczym tylko

jaśnieją, I, na kształt próchna, świecą, a nie grzeją".

W swoich bajkach autor zawierał obserwacje otaczającego go świata, krytykował, wyśmiewał, żartował, ale również próbował naprawiać rzeczywistość i pouczać. Swoistym komentarzem do całego zbioru jest „Wstęp do bajek”. Poeta stara się w tym utworze określić istotę bajki jako gatunku. Składa również swego rodzaju deklarację ideową i artystyczną. Mówi także, że bajką „wszystko to być może”, sugerując, że tematy jego bajek będą wzięte z życia.

W bajce „Szczur i kot” autor uczy nas, że w życiu należy kierować się skromnością i pokorą, ponieważ zawsze trafi się na silniejszego i sprytniejszego. Autor wyśmiewa tu ludzką pychę i pewność siebie.

W bajce „Ptaszki w klatce” Krasicki porusza problem niewoli i odwieczne pragnienie wolności. Twierdzi, że gdy ktoś rodzi się w niewoli, to może w niewoli żyć i umrzeć. Gdy zaś ktoś rodzi się wolny i tę wolność traci, to za wszelką cenę stara się ją odzyskać. Miało to zobrazować prawdopodobnie sytuację Polaków po pierwszym rozbiorze.

Bajka „Malarze” przedstawia nam jedną z największych prawd życiowych. Otóż w życiu najtrudniej jest mówić prawdę. Jeżeli ktoś przez fałsz będzie osiągał sukcesy, to będzie schlebiał innym, by nie utracić swej pozycji. Niestety jest to prawda - często można osiągnąć więcej chwaląc innych, nawet jeśli na to nie zasłużyli.

W bajce „Jagnię i wilcy” poeta uczy nas, że już od wieków silniejszy miał rację. W świecie dominuje prawo silniejszego i tylko taki człowiek będzie miał prawo po swojej stronie.

Dewotka” to bajka w której Krasicki wyśmiewa i piętnuje religijną obłudę i fałsz moralny społeczeństwa. Uczy nas przedstawiali sobą tych, kim w rzeczywistości jesteśmy. Denerwują go ludzie, którzy przedstawiają siebie jako wspaniałych i dobrych, chwalących i wierzących głęboko w Boga, ale w rzeczywistości postępujących źle i poniżej wszelkich ludzkich zasad.

Z kolei w bajce „Kruk i lis” Krasicki uczy, aby nie być zarozumiałym i aby posiadać choć odrobinę samokrytycyzmu. W przeciwnym wypadku ludzie sprytniejsi od nas będą mogli wmówić nam jacy jesteśmy wielcy, aby przy okazji wyrządzić nam krzywdę.

Dużo nauki i prawdy życiowej widzimy także w jego satyrach, w których wyśmiewa ludzkie wady, jednocześnie ucząc prawidłowego postępowania. "Satyry" Krasickiego są przede wszystkim satyrami obyczajowymi. Piętnują one pogoń za modą

cudzoziemską i życie nad stan, odsłaniają zdrożności życia dworskiego i zamiłowanie do pijaństwa, krytykują rozrzutność i marnotrawstwo, słowem - poddają krytyce wszelkie ujemne

zjawiska społeczne, szkodliwe dla moralności narodu. Nie brak w nich także akcentów społecznych ("Pan nie wart sługi") i politycznych ("Do króla"). Występują tutaj satyry-kazania, skupiające uwagę na zjawiskach ogólnych, znamionujących kulturę XVIII wieku. Kultura ta budzi uwagi krytyczne: pomaga bowiem z jednej strony postępowi w nauce, usuwa przesądy i zabobony, z drugiej zaś niepokoi obniżeniem poziomu moralnego. Poeta dostrzegł sprzeczności tkwiące we współczesnym świecie i ujawnił je, krytykując to wszystko, co było złe i niebezpieczne dla moralności indywidualnej i społecznej.

Na przykład w satyrze „Pijaństwo” autor ukazuje i piętnuje alkoholizm. Poeta nie zabrania picia wódki, ale pragnie być po jej spożyciu ludzie zachowywali się normalnie, nie zaś zaczynali wymądrzać się i wadzić.

Z kolei w satyrze „Świat zepsuty” autor porównuje czasy współczesne jemu z latami minionymi. Okazuje się, że w Rzeczypospolitej dzieje się coraz gorzej a przyczyną tego jest upadek wartości, którymi kierują się współcześni poecie Polacy. Zamiast uczciwości, honoru, wierności małżeńskiej, prawdomówności i religijności, Polacy służą innym zasadom - kłamstwu, podstępowi, fałszowi, zawiści, rozpuście itp. Ten brak poszanowania dawnych wartości i niszczenie dorobku kulturowego narodu powodują, że państwo polskie stoi na skraju całkowitego rozpadu.

Krasicki był także publicystą. W jednym z artykułów rozważał przymioty sędziego i znaczenie sprawiedliwości w życiu publicznym, w innym uzasadniał potrzebę powszechności handlu i rzemiosła w kraju, dowodząc, że "łokieć, warsztat i pług" to "pierwszej szlachetności naszej instrumenta".

Potępiając pogardę, jaką szlachta okazywała kupcom i rzemieślnikom, tłumaczył Krasicki konieczność przezwyciężenia przestarzałych przesądów i wskazywał, że "już narody, z których wykwintności czerpamy, przetarły oczy w tak grubym błędzie". W innych felietonach rozważał problem edukacji, uzasadniając wyższość wychowania publicznego nad kształceniem domowym, głosił pochwałę pracy, gromił pijaństwo i próżniactwo

Wypowiadał się także na temat sztuki poetyckiej, teatru i oświatę. doskonalenia mowy ojczy

stej. "Nie wstydźmy się języka naszego" pisał i dowodził, że "jeżeli inne

są w pospolitym używaniu, nasza rzecz i polski wsławić, co stać się

może, gdy w nim wychodzić będą księgi godne tłumaczenia".

Początki drogi poetyckiej Krasickiego odnoszą się również do sfery poezji obywatelskiej i patriotycznej. Na łamach "Zabaw Przyjemnych i Pożytecznych" ogłosił on wiersz, rozpoczynający się do słów:

"Święta miłości kochanej ojczyzny,

Czują cię tylko umysły poczciwe!

Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,

Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe..."

Utwór ten znany jako "Hymn do miłości ojczyzny", surowy w swej prostocie, zwięźle i wyraziście określa istotę patriotyzmu, wymagającego ofiary od każdego obywatela. Każda ofiara złożona

ojczyźnie dla jej wolności przynosi chlubę, tak więc: "byle ją można wspomóc, byle wspierać, Nie

żal żyć w nędzy, nie żal i umierać".

Do utworów przepojonych tendencją wychowawczą należą

również poematy heroikomiczne "Monachomachia" i "Antymonachomachia", które odznaczają się lekkością, ironią i humorem.

"Monachomachia". Satyryczny obraz "świętych próżniaków" to świadomy cios poety wymierzony w oświatę kierowaną przez duchowieństwo zakonne. O intencjach autora świadczą słowa jednego z bohaterów: "Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych. Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych". W okresie, gdy Komisja Edukacji Narodowej dokonywała reformy szkolnictwa, gdy walczono o jego świecki charakter, utwór Krasickiego był ważnym narzędziem w rękach wszystkich zwolenników walki o postęp i

Broniąc się przed rozgniewanymi i obrażonymi czytelnikami Krasicki napisał "Antymonachomachię", w której tylko pozornie wycofuje się z wcześniej przedstawionych poglądów. Udowadnia, że skoro "prawdziwa cnota krytyki się nie boi", nie powinni "Monachomachią" poczuć się dotknięci ci, którzy są w porządku, a ci, których dotknęła, widocznie na krytykę zasłużyli.

Twórczość Krasickiego obejmuje poematy heroikomiczne, epos, satyry, bajki, listy poetyckie, komedie, powieści, wiersze, rozprawy o treści moralno-filozoficznej i estetycznej. Ale w tym bogactwie i w tej różnorodności wyczuwa się jednolity pion duchowy wyznawcy ideologii oświecenia. Jako satyryk, bajkopisarz i powieściopisarz czuł się wychowawcą społeczeństwa, wskazując i krytykując zjawiska ujemne, ale kreując także wzory pozytywne. Szerzył filozofię "złotego środka", upatrując w umiarkowaniu i w skromności cnoty godne pochwały. Uwydatniał wartość pracy, uczciwości i rozsądku. Walczył z ciemnotą, gdziekolwiek się ona objawiła. Podstawowe cechy twórczości Krasickiego: trafność obserwacji, jasność i precyzja języka, mistrzostwo w zamykaniu ważkich treści w aforystycznym skrócie oraz w operowaniu dowcipem, ironią, kpiną, parodią, znakomicie przystawały do przyjętej przez poetę koncepcji literatury jako narzędzia społecznej edukacji. Bo przecież jako pisarz był też Krasicki przede wszystkim wychowawcą.

41 Tragizm losów Konrada Walenroda.

Sytuacja tragiczna to niemożliwość dokonania słusznego wyboru pomiędzy dwiema równorzędnymi racjami. Każda decyzja przynosi negatywne skutki. Konrad Wallenrod znalazł się w sytuacji tragicznej, gdy zbliżała się wojna z Krzyżakami. Tragizm polegał na konieczności dokonania wyboru pomiędzy miłością do Aldony a miłością do ojczyzny. Wy

brał to drugie i poświęcił swoje życie prywatne, miłość do kobiety. Gdyby wybrał dobro osobiste, miałby wyrzuty sumienia - nie byłby szczęśliwy. Poza tym Krzyżacy szybko pokonaliby Litwę i zburzyli spokój jej mieszkańców. Drugim aspektem tragicznym jest wybór pomiędzy honorem a zwycięstwem. Jest tak, ponieważ metoda, jaką obiera Konrad, jest jedynym sposobem walki z Krzyżakami. Jest to jednak metoda niegodna rycerza - Wallenrod musiał kłamać, zdradził, a to wykracza poza ramy kodeksu rycerskiego. Z drugiej strony, gdyby jednak postępował etycznie i stanął do walki twarzą w twarz, poniósłby klęskę i zaprzepaścił szansę na lepszą przyszłość ojczyzny. Tragizm Konrada Wallenroda polega na tym, że poświęcił swój honor, życie, a patrząc z chrześcijańskiego punktu widzenia może i zbawienie, lecz nie mógł tego uniknąć.

33 Wyjaśnij dlaczego „Powrót posła” J. U. Niemcewicza nazywamy komedia polityczną.

Julian Ursyn Niemcewicz był wychowankiem Korpusu Kadetów, zwiedził wiele krajów Europy, w czasie Sejmu Czteroletniego należał do czynnych działaczy stronnictwa patriotycznego, współredagował "Gazetę Narodową i Obcą", brał udział w powstaniu kościuszkowskim, angażował się w życie polityczne i literackie Księstwa Warszawskiego i Królestwa Kongresowego.

Największą sławę przyniosła mu komedia "Powrót posła", którą Teatr Narodowy wystawił parę miesięcy przed ogłoszeniem Konstytucji 3 maja (dokładnie 15 I 1791 roku). Pośpiech

w wystawieniu utworu nie był przypadkowy. Zawierał on ważką treść polityczną, ściśle związaną z reformatorskimi pracami stronnictwa patriotycznego. Konfrontując program reform z poglądami konserwatystów, ośmieszając ich ciemnotę i brak rozeznania w problemach kraju i społeczeństwa, utwór stał się agitacją na rzecz patriotyzmu i konieczności zmian w Rzeczypospolitej. Dlatego też "Powrót posła" uznano za pierwszą polską komedię polityczną. Działaczy stronnictwa patriotycznego reprezentują w utworze Podkomorzy i jego syn Walery, poseł na sejm, zaś obrońców starego porządku - starosta Gadulski, jego żona i Szarmancki. By zdemaskować konserwatystów, autor posłużył się kpiną i ironią. Zadowolony z siebie starosta Gadulski niemal z dumą chwali się swoim nieuctwem i ciasnotą poglądów:

"Ja, co nigdy nie czytam lub przynajmniej mało,

Wiem, że tak jest najlepiej, jak przedtem bywało".

"To, co przedtem bywało" budzi jego szczery entuzjazm; broni zaciekle liberum veto, "tej wolności źrenicy", z czułością wspomina czasy saskie, kiedy "człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni" i "wszyscy byli kontenci, robiono, co chciano". Ostro atakuje "nowomodne głowy" i choć Podkomorzy zaznacza, że to one "wskrzeszają mądrą wolność, skracają swawole", Starostę niewiele obchodzą płynące z tego korzyści dla Polski, gdyż nie widzi siebie w nowych warunkach bez możliwości korzystania ze "złotej wolności szlacheckiej". Kompromitują go poglądy polityczne dotyczące sojuszów Polski i jej roli na arenie europejskiej. Polska powinna, według niego, "cicho siedzieć", a sojusze zawierać z krajami daleko od niej leżącymi, gdyż wprawdzie jej nie pomogą, ale przynajmniej dają pewność, że nie zaszkodzą. Tyranizuje nie tylko własną służbę, ale i jedyną córkę, której każe być we wszystkim posłuszną jego woli. Jej szczęście jest mu obojętne, pragnie wydać ją za Szarmanckiego, który jest niewiele wart, ale jak się wydaje Staroście, ożeni się z Teresą nie żądając posagu. Małżeństwo to gorąco popiera Starościna, dla której Szarmancki jest przykładem elegancji, obycia towarzyskiego i wzorem romansowego kawalera. Żona Starosty to sfrancuziała kosmopolitka, która gardzi wszystkim, co polskie, nie bardzo umie pisać w ojczystym języku, gdyż znacznie jest jej bliższy język francuski. Marnotrawi majątek męża żądając likwidacji przynoszących pożytek inwestycji, by na ich miejscu "zasadzać kwiaty i robić kaskady", które "wśród wód mruczenia słodkie będą przywodzić wspomnienia". O takich jak ona żonach i matkach mówi z goryczą Podkomorzy:

"Tak w wszystkim trzymając się obcego zwyczaju

Widzimy cudzoziemki w własnym naszym kraju".

Szarmancki to również przykład kosmopolity, który odwiedzając kraje europejskie, nie nabywa praktycznej wiedzy, nie wie nawet, co się w nich istotnego dzieje, a za to doskonale zna ceny modnych strojów, koni, możliwości wesołych zabaw, a przede wszystkim wszystkie sposoby wydawania pieniędzy. Ponieważ przy takim trybie życia ciągle mu ich brakuje, stał się typowym łowcą posagów, dla którego kobieta o tyle się dla niego liczy, o ile niesie szansę ożenku z jej majątkiem. Polska jest mu zupełnie obojętna i dlatego na wypowiedź Walerego o tym, że:

"Publicznego szacunku ten tylko bezpieczny,

Kto cnotliwie pracuje, ludziom pożyteczny"

odpowie z pełną szczerością, że praca dla Polski jest nudą, więc ani myśli marnować sobie życia. Powyższe słowa Walerego wypływają z przekonań wpojonych mu przez ojca, że powinien "kochać ojczyznę i trzymać się cnoty". Stąd też jako poseł na sejm stoi po stronie zwolenników reform. Jest pełen wdzięczności dla ojca, że wychował go na prawego człowieka, o czym świadczą słowa skierowane do Podkomorzego:

"Jeślim się nienagannie w urzędzie sprawował,

Winienem to przestrogom, które mi dawałeś,

Prawidłom, co z dzieciństwa w serce mi wpajałeś".

Podkomorzy to nie tylko wzorowy i mądry ojciec, ale także dobry i ludzki opiekun swoich poddanych, dla których "był raczej ojcem aniżeli panem". Niemałe znaczenie ma fakt nadania chłopom wolności, uwolnienie ich od poddaństwa. Na ręce Jakuba, wiernego służącego, składa oświadczenie:

"Niech ich podległość ze dniem dzisiejszym ustaje,

Ciebie i włość mą całą wolnością nadaję".

Postawienie tej sprawy w "Powrocie posła" świadczy o dużej postępowości Niemcewicza, wybiegającej poza program stronnictwa patriotycznego. Z kart komedii dla każdego myślącego człowieka wynika podstawowa prawda, brzmiąca jak nakaz moralny:

"Niech każdy ma szczęśliwość powszechną w pamięci

I miłość własną - kraju miłości poświęci!"

Wystawiona na kilka miesięcy przed ogłoszeniem Konstytucji 3 maja. Zawarł w niej Niemcewicz ważką treść polityczną, ściśle związaną z nowatorskimi pracami stronnictwa patriotycznego. Konfrontując program reform z poglądami konserwatystów, ośmieszając ich ciemnotę i brak rozeznania w problemach kraju i społeczeństwa utwór stał się agitacją na rzecz patriotyzmu i konieczności zmian w Rzeczypospolitej. Uznano ten utwór za pierwszą polską komedię polityczną. By zdemaskować konserwatystów, autor posłużył się kpiną i ironią. Zadowolony z siebie przedstawiciel konserwatystów niemal z dumą chwali się swoim nieuctwem i ciasnotą poglądów. To, co bywało przedtem, budzi jego szczery entuzjazm - zaciekle broni liberum veto, uważa je za najwspanialszą zdobycz szlachty, nazywa je "źrenicą wolności". Zwolennik wolnej elekcji z czułością wspomina czasy saskie, kiedy "człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni" - jest ślepo przywiązany do innych elementów tradycji szlacheckiej nie dostrzegając niebezpieczeństw, które wiążą się z utrzymaniem w Polsce takiego stanu: możliwości utraty niepodległości, osłabienia obronności, zastoju gospodarczego. Kompromitują go także poglądy o zawarciu przez Polskę sojuszu z krajami dalekimi, które co prawda nie będą w stanie pomóc, ale i nie zaszkodzą.

Komedia miała na celu przekonać ludzi o szkodliwości jednej postawy politycznej i korzyściach płynących z drugiej. Utwór ma także walory obyczajowe. Pokazuje i wyśmiewa pewne mody, typy obyczajności. Starosta Gadulski jest obojętny na przyszły los córki w małżeństwie - interesuje go tylko czy trzeba będzie dać posag, czy nie. Małżeństwo to gorąco popiera starościna - typowa "żona modna", "sfrancuziała" kosmopolitka, która gardzi wszystkim co polskie, nie bardzo umie pisać poprawnie w ojczystym języku, marnotrawi majątek męża. Jest "cudzoziemką we własnym kraju" (słowa Podkomorzego). Szarmancki to również przykład kosmopolity, który odwiedzając kraje europejskie, nie wzbogaca praktycznej wiedzy, nie wie nawet, co istotnego się w nich dzieje, za to doskonale zna cechy modnych strojów, możliwości zabaw - czyli wszystkie sposoby wydania pieniędzy. Ciągle mu ich brakuje, staje się więc typowym łowcą posagów. Przy ożenku liczy się dla niego tylko majątek. Dla starościny Szarmancki jest przykładem elegancji, obycia towarzyskiego, wzorem romansowego kawalera, dzięki uprawianej przez niego sztuce flirtów i zalotów. Los Polski jest mu zupełnie obojętny, pracę dla niej uważa za modę, nie myśli marnować sobie życia.

Niemcewicz prezentuje również wzory polityczne godne naśladowania. Podkomorzy tak jak Gadulski jest Sarmatą, jednak nie jest ślepo zapatrzony w tradycję. Czerpie z niej to, co dobre, odrzuca co złe. Jest mądrym, wzorowym ojcem oraz dobrym opiekunem swoich poddanych, dla których "był raczej ojcem aniżeli panem" - niemałe znaczenie ma fakt nadania chłopom wolności, uwolnienie ich od poddaństwa. Jego syn Walery jest człowiekiem uczciwym, dla którego najważniejsze jest dobro ojczyzny. Postacie negatywne obdarzone są znaczącymi, charakteryzującymi je nazwiskami, oznaczającymi najbardziej rzucającą się w oczy cechę (nawiązanie do tradycji molierowskiej), dzięki czemu czytelnik nie ma żadnych wątpliwości z kogo ma się śmiać.

"Powrót posła" jest utworem typowym dla epoki oświecenia (komedia polityczna, charakter dydaktyczny). Postacie w utworze nie są jednostkowe, lecz zbiorowe. Działaczy stronnictwa patriotycznego reprezentują w utworze Podkomorzy i jego syn Walery, zaś obrońców starego porządku - starosta Gadulski, jego żona i Szarmancki.

Program stronnictwa patriotycznego:

młodzieży (kształtowanie postawy obywatelskiej).

34 Scharakteryzuj c wybrane gatunki literackie oświecenia (np. bajka, satyra, powiastka filozoficzna, itd. - podaj przykłady).

Bajka

W Oświeceniu bajka cieszyła się ogromną popularnością ze względu na dydaktyczny charakter, ujęty w zwięzłej i atrakcyjnej formie. Bajka należy do najstarszych utworów dydaktycznych. Wywodzi się z twórczości ludowej, a jako utwór literacki ukształtowała się w starożytnej Grecji. Za twórcę uznany jest pół mityczny Ezop, który miał żyć w VI w. p.n.e. W literaturze rzymskiej zasłynął bajkopisarz Fedrus z I w. n.e. Obydwaj mieli wpływ na dalszy rozwój tego gatunku.

Bajka to utwór dydaktyczny z pogranicza epiki i liryki, cechuje go alegoryczność (alegoria - utrwalony w literaturze, tradycji i kulturze czy nawet religii motyw, obraz oznaczający pewne ukryte, domyślne treści), gdyż bohaterami są zazwyczaj zwierzęta o ludzkiej psychice. Spełniają one zatem rolę masek umownych, oznaczających typowe właściwości czy ułomności ludzkie, zatem lis - przebiegły, chytry; wilk - zły; lew - odważny; sowa - mądra. Niekiedy bohaterami są ludzie i wtedy bajka nabiera cech satyry.

Wyróżniamy bajki epigramatyczne (zwięzła i krótka) i narracyjne (z minifabułą).

Atutami bajki są: zwięzłość, prosty język, aforycznie wyłożone i łatwe do zapamiętania przesłanie moralne.

Zawierają pewien ładunek wiedzy życiowej, opartej na doświadczeniach ludzkich, pouczają i ostrzegają. Bajkopisarze przedstawiają w nich najczęściej dwie postawy: niewłaściwą, którą krytykują oraz pożądaną, zalecaną. Sens moralny bajki może być wypowiedziany wprost, jako tzw. morał zamieszczony na wstępie utworu lub w jego płencie, niekiedy zaś wynika z treści pośrednio.

Funkcjonowanie bajki w kulturze Oświecenia spowodowało niezwykłą popularność tego gatunku. Prowadzono wręcz studia nad bajką. Sięgano po antyczny wzorzec Ezopa i francuską formułę bajki La Fontaine'a (tłumaczą i rozpowszechniając utwory obu twórców). Mistrzostwo w ramach gatunku osiągnął Ignacy Krasicki - wydał dwa zbiory bajek: pierwszy zawierał 96 utworów „Bajki i przypowieści”, a drugie 72 utwory „Bajki nowe”. Inni: S.Trembecki, A.Naruszewicz, J.U.Niemcewicz.

W okresie Sejmu Wielkiego istotną rolę odgrywała bajka polityczna.

Budowa bajki:

W bajkach nie ma zjawisk fantastycznych, rzeczy nadprzyrodzonych. Jest to gatunek realistyczny, zabiegającym o prawdę. Temat bajek jest ponadczasowy, uniwersalny. Np. o kruku i lisie pisali kolejno: M.Rej (XVI w.), J.Epifaniusz Minasowicz (XVIII w.), I.Krasicki (XVIII w.), A.Oppman (XIX/XX w.).

Satyra

Podobnie jak bajka satyra miała w literaturze długą tradycją sięgającą Antyku (Arystofanes, Mennippos z Gadany). W literaturze rzymskiej wykształcił się jako gatunek wierszowany, forma pouczającego monologu przechodzącego czasem w dialogu i przybierającego niekiedy styl bezpośredniej rozmowy z czytelnikiem.

Satyra to utwór literacki ośmieszający lub piętnujący ukazywane w nim zjawiska, wady i przywary ludzkie, obyczaje, osoby, grupy, stosunki społeczne, postawy światopoglądowe, orientacje polityczne, instytucje życia publicznego, sposoby zachowania i mówienia etc. Satyra wyrasta z poczucia szkodliwości czy absurdalności pewnych zachowań, lecz nie proponowała żadnych rozwiązań pozytywnych. Istotą satyry jest po prostu ośmieszanie. Satyra przedstawia rzeczywistość w krzywym zwierciadle, często wyolbrzymiana lub pomniejszana, posługuje się karykaturą, groteską. Wyróżniamy następujące rodzaje satyr”

np. I.Krasicki "Pijaństwo", "Żona modna"

Poemat heroikomiczny

Gatunek ten zapoczątkowany w literaturze polskiej przez Pawła Zaborowskiego już w XVI wieku, parodiował cechy poematu heroicznego i wywoływał efekt humorystyczny kontrastem między formą, zachowującą wszystkie zewnętrzne cechy epiki heroicznej, a błahą treścią, na przykład I.Krasicki - „Myszeis” - wojna myszy i kotów; „Monachomachia” - bitwa pomiędzy zakonami

Te pisane oktawą poematy zawierały relacje bitew i urastają do dygresji opisy znaczących rekwizytów stylizując heroicznie bohaterów.

Przeciwstawieniem wzniosłej tradycji gatunkowej groteskowym realiom przedstawianej rzeczywistości pozwoliło na stworzenie obrazów znacznym ładunku satyrycznym, szczególnie „Monachomachia” odsłaniająca z całą brutalnością niski poziom umysłowy i moralny zakonników była istotnym argumentem w kampanii na rzecz reformy szkolnictwa (wciąż jeszcze zdominowanym przez zakony).

Humor sytuacyjny, dowcip językowy, celne aforystyczne pointy spowodowały przeniknięcie sformułowań z tych poematów do języka potocznego, nadając zwrotom "nie wszystko złoto co się świeci", czy "prawdziwa cnota krytyki się nie boi" autonomiczny byt przysłowia.

W językowo mistrzowskiej formie i doskonałej precyzji wiersza łączyły więc poematy heroikomiczne wysoki poziom artystyczny ze skutecznością oddziaływania. Przesycone humorem łatwo zyskiwały popularność, dzięki której mogły wpływać na kształtowanie świadomości.

37 Udowodnij, że „Oda do młodości” i Romantyczność” A. Mickiewicza są manifestami polskiego romantyzmu.

Na spór klasyków z romantykami przyzwyczailiśmy się patrzeć z perspektywy zwycięstwa romantyzmu i jego miejsca w kulturze polskiej. Uporczywie broniący się klasycy wydają się z tego punktu widzenia ograniczonymi zwolennikami przestarzałych reguł i ciasnego pojmowania literatury. Tymczasem, temperatura sporu wynikała ze złożonego układu racji, które doskonale ilustruje analiza ballady A. Mickiewicza "Romantyczność" czy ` Ody do młodości”.

Programowy charakter ballady i popularność końcowych sformułowań powoduje, że w kontekście "Romantyczności" oczywista wydaje się wyższość "czucia i wiary" nad "szkiełkiem i okiem", a postulat "Miej serce i patrzaj w serce!" urasta do metaforycznego wyrazu górowania emocji nad kalkulacją. Tymczasem wszystko zdaje się wskazywać na to, że w utworze tym bynajmniej nie mamy do czynienia z metaforyzacją, a wówczas jego tezy również dla nas stają się zaskakujące. Ballada zarysowuje przecież sytuację z przeraźliwą wręcz jasnością. Oto bowiem w biały dzień, na rynku miasteczka pojawia się dziewczyna, której wydaje się, że jest noc, bo choć na początku utworu stwierdza się: "To dzień biały", ona do swego rozmówcy mówi: "Śród dnia przyjdź kiedy..." czy "Zorza błyska w okienku". Dziewczyna ta rozmawia z kimś, kogo nie ma, a o kim ona sama wie, że nie żyje. To Jasiek jej miłość z młodzieńczych lat. Zachowuje się więc niezupełnie normalnie. Poza tym w świecie przedstawionym ballady nie dzieje się nic niezwykłego. Tylko Karusia widzi swego Jasieńka, pozostali zaś ludzie mają do czynienia z nieszczęśliwą, obłąkaną dziewczyną. Sytuacja ta staje się jednak przedmiotem polemiki światopoglądowej. Zachowanie Karusi rodzi bowiem w prostych wieśniakach przekonanie o obecności duszy zmarłego - "Tu jego dusza być musi". Przekonanie to oburza "starca" racjonalistę, przekonanego, że:

"Duchy karczemnej tworem gawiedzi

W głupstwa wywarzone kuźni.

Dziewczyna duby smalone bredzi

A gmin rozumowi bluźni."

Gdyby w tym miejscu zakończyć balladę, mogłaby być argumentem racjonalisty w starciu z romantykami. W wizji chorej dziewczyny nieoświecony lud dopatruje się znamion nadprzyrodzonego zjawiska, ale pojawia się mędrzec, który wyjaśnia pomyłkę, tłumacząc, że świat duchów jest irracjonalnym przesądem. Ballada jednak w tym miejscu się nie kończy. Strofy zamykające utwór wyraźnie polemizują ze stanowiskiem starca, i to bynajmniej nie w kwestiach literackich. Wobec przedstawionej sytuacji zarzut i dyrektywa:

"Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,

Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce,

Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!

Miej serce i patrzaj w serce!"

nabierają mocy teoriopoznawczej, przemieniając się w orzekanie o rzeczywistości. Przyznając rację temu stwierdzeniu, zapominamy, że gdyby dzisiaj pojawiła się na jakiejkolwiek ulicy dziewczyna, zachowująca się jak Karusia, niewątpliwie przyjęlibyśmy postawę mędrca (i pewnie wezwali pogotowie psychiatryczne).

Należy zauważyć , iż skoro na przykład umysł osoby chorej psychicznie zdolny jest wytworzyć wizję, którą osoba ta odbiera jako rzeczywistą, to jaką można mieć gwarancję, że umysły osób zdrowych nie tworzą wizji świata, (tym bardziej że potrafią to we śnie) wspólnej dla wszystkich ludzi, bo wszystkie zdrowe umysły pracują tak samo. Gdyby tak było, empiryczne panowanie nie miałoby sensu. Skoro świat pochodziłby z mózgu człowieka, w nim trzeba by szukać wiedzy. Stąd teoretyk romantyzmu Maurycy Mochnacki (1803-1834) w dziele "O literaturze polskiej w wieku XIX" (1830) stwierdzał: "Naukę trzeba mieć w sobie i z nas samych, z naszego jestestwa wszelką ciągnąć umiejętność", zaś Mickiewicz formułował w "Romantyczności" dyrektywę "Miej serce i patrzaj w serce!". W takim wymiarze dyrektywa ta jest równie trudna do zaakceptowania dzisiaj, jak była dla klasyków.

Jeśli mowa o manifestach programowych polskiego romantyzmu nie sposób nie wspomnieć o „Odzie do młodości”. Utwór uznany za szczytowe osiągnięcie poezji filomackiej. Entuzjastyczna pochwała młodości jako boskiej siły, która stworzy “świat ducha”. Wiersz łączy elementy oświeceniowe z romantycznymi, przez co podejmuje walkę ze „starymi” klasykami. I tak według poety młodość jest w stanie „przypiąć skrzydła do ramion” , wynieść poetę ponad poziomy , ukazać mu perspektywę całego świata. Młodość jawi się tu jako prawdziwa wartość, siła uczuć, jako bogini zdolna do dokonania przemiany globu. We wstępie łatwo odczytać pragnienie lotu wzwyż, ponad ziemię, wysoko do jasności słońca. Lot taki dokonuje się w wyobraźni poety. I cóż widzimy z wysokości ? ziemia jawi się jako obszar gnuśności zalany odmętem , skryty ciemnością, zaś na jej powierzchni - samolubny , samotny „płaz w skorupie” - to z pewnością metaforyczne uosobienie `starych' klasyków. Należy hołdować hasła wyższości “świata ducha” nad “światem rzeczy”, odrzucenia racjonalizmu (“rozumni szałem”; “łam czego rozum nie złamie”) i empiryzmu (“Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga”). Podmiot nazywa ich także: zamroczonymi wiekiem, o ciasnych horyzontach i tępym wzroku. Lecz nad tą smutną planetą błyska jutrzenka - oznacza zmiany - młodość i romantyzm jako zwiastun lepszego jutra. Następuje kolejna apostrofa do młodych tym razem przyjaciół, a podmiot w swym manifeście nawołuje by działać wspólnie i z poświęceniem dla swych idei. Utwór przynosi wiele nakazów zwalczania w sobie słabości - czyny na wzór Heraklesa: `Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze ten młody zdusi Centaury”. Poeta przez swój utwór podejmuję walkę z klasykami. Głosząc tym samym ideał aktywności większej niż to realnie możliwe: pokonaj zmysły i rozum, siła młodości jest ponad nie. Utwór ten napawa nas pełną optymizmu przyszłością jeśli tylko zachowamy się zgodnie z zaleceniami podmiotu lirycznego. Należy jednak pamiętać że utwór ten pełen optymizmu i młodzieńczej energii, prócz wiary w siłę młodości zawiera także pogardę wobec starości co w tym przypadku oznacza klasyków a tym samym bierność, egoizm. Oda do młodości stała się hymnem młodych, wywołała „burzę mózgów”, poruszała serca i mobilizowała do czynu.

38 Na czym polega ludowy sposób widzenia i wartościowania świata w balladach A. Mickiewicza.

Romantycy nadali pojęciu ludowości nowy sens, nie była ona jednak czymś nowym w literaturze. Tematyka ludowa pojawiała się często w oświeceniu, ale służyła innym celom i wyrażała inne treści. Zgodnie z nacjonalistycznym i utylitarnym charakterem ideologii wieku XVIII pokazywano nędzę i ubóstwo ludu. Nie szukano w twórczości ludowej wartości moralnych. Romantycy natomiast przyjęli założenia ludowego sposobu myślenia o świecie. Postacie z wiejskich podań stały się w ich utworach bohaterami.

W "Balladach i romansach" Mickiewicz stworzył nowy typ bohatera wiejskiego. Reprezentował on nie tylko lud. Poeta wychodził poza społeczny aspekt tematyki ludowej. W jednej z najbardziej znanych ballad "Romantyczność" jasno i bezpośrednio wyłożył swój program światopoglądowy: "Miej serce i patrzaj w serce!". Słowa te wypowiada narrator utworu, który jest jednocześnie jego bohaterem. Broni on wiejskiej dziewczyny - Karusi przed starcem, który reprezentuje "szkiełko i oko", bozum, mądrość zdobytą z książek. Starzec wyśmiewa się z wiejskiej dziewczyny, która rozpacza po śmierci ukochanego i wydaje jej się, że jego duch przyszedł do niej zza grobu. Karusia rozmawia z Jasiem, skarży mu się na swój los, pieści, dotyka jego dłoni, tak jakby żył on naprawdę. Starzec nie potrafi tego zrozumieć. "Dziewczyna dudy smolone bredzi" - tak to komentuje. Inaczej zachowuje się gmin, prości ludzie obserwujący zdarzenie. Ci solidaryzują się z dziewczyną, wierzą, że dusza zmarłego może po śmierci pojawiać się. Narrator też opowiada się po stronie dziewczyny i ludu.

"I ja to słyszę, i ja w to wierzę,

Płaczę i mówię pacierze."

Narrator nazywa prawdy starca martwymi, lud ich nie zna, przeciwstawia im "prawdy żywe", które znane są ludziom prostym, kierującym się wskazaniami serca.

Romantycy przyjęli ludowa kosmologię, która łączyła nauki Kościoła z odwiecznymi tradycjami pogańskimi, określała normy moralne. Opierała się na wierze w istnienie wietrznych i niezmiennych praw moralnych, które obowiązują wszystkich - bogatych i biednych, panów i chłopów, a tych co je naruszają spotyka zawsze sprawiedliwa kara. Wierzenia ludowe ponad bytem ludzkim umieszczały byt boski, duchowy, a pomiędzy nimi zachodziły związki nierozerwalne. Kara dosięgała ludzi po śmierci, czyny ludzkie wpływały na los człowieka w świecie nieziemskim. Wartości życia mierzono kategoriami moralno-chrześcijańskimi, bardziej ufano "uczuciu i wierze", niż rozumowi. W "Balladach i romansach" Mickiewicz wyraża taki właśnie, ludowo-chrześcijański pogląd na świat.

Bohaterowie ballad są bohaterami ludowymi. Niewiele maja wspólnego z tradycyjnym wizerunkiem ludu w literaturze polskiej. Problematyka moralna, a nie społeczna zajmuje u nich główne miejsce. W balladzie "Lilie" poeta pokazał los pani, która zabiła swojego męża. Zbrodnia jej się wydała i poniosła zasłużoną karę. Ale nie wymierzyli jej ludzie. Kościół, gdzie odbyć się miał ślub pani z jednym z braci męża, zapada się pod ziemię. "Lilie" nie przedstawiają postaci z ludu, opisują jednak świat zgodnie z ludowymi wyobrażeniami. Motyw zdrady, niewierności często występuje w "Balladach". W "Rybce" pan zapomina o dziewczynie, którą kochał, i żeni się z księżną. Zostaje za to zamieniony w głaz. Niekiedy nawet nie sama zdrada, ale tylko chęć jej dokonania wystarcza, by zasłużyć na karę. Taką sytuację opisuje poeta w "Świteziance". Nie tylko ten rodzaj winy prezentuje w "Balladach" Mickiewicz. Na potępienie skazani są również ci, którzy nie odpowiadają na ludzką miłość. Mówi o tym wiersz "To lubię". Miłość nadaje sens ludzkiej egzystencji. Nie zasługują na zbawienie ci, co nigdy nie kochali. Wątek ten będzie kontynuowany w "Dziadach".

Ludowość jako oś tematyczna wczesnej twórczości Mickiewicza

Romantycy uznali lud oraz jego pogardzaną przez oświecenie, traktowaną jak zabobon, kulturę duchową, za główne źródło narodowej odrębności. Kultura ta miała w pojęciu romantyków charakter pogański, słowiański i rodzimy, a odrębność narodowa była zacierana nieustannie przez obcą, ogólnoeuropejską kulturę latyńską. Właściwością kultury ludowej jest to, że ma ona charakter spirytualistyczny i pierwotny. Romantycy przyjęli więc ludową koncepcję świata, opartą na "wiedzy tajemnej", zapewniając żywą łączność człowieka z naturą, światem ducha, siłami nadprzyrodzonymi. Sami chcieli tworzyć, rozumieć i wartościować tak, jak to czyni lud. Tak też postępował A. Mickiewicz, wcielając się w rolę narratora w "Romantyczności", gdzie przeciwstawia się wraz z ludem oświeceniowemu "szkiełku i oku". Najbardziej uchwytnym elementem w balladach Mickiewicza jest właśnie owa ludowość. Nie można jej jednak sprowadzać jedynie do odtwarzania przez poetę szczegółów z pieśni i wierzeń ludowych. Łatwo wyróżnić w balladach pewne typowe dla ludowych baśni motywy, jak np. wiara w istnienie boginek wodnych, w zatopione w jeziorach miasta, pojawianie się duchów zmarłych. Ważniejsze jest jednak to, że lud mickiewiczowski wypowiada tak ważne prawdy o świecie, iż uznać je musi sam autor ("Romantyczność"), i że górują one nad naukowymi prawdami Starca. Prawdy te dotyczą m.in. natury, przez którą rozumieć musimy z jednej strony - przyrodę, z drugiej - istotę świata, tj. prawa nim rządzące, losy ludzi.

Przyroda odgrywa w balladach ogromną rolę. Tajemnicze jezioro, na dnie którego znajdują się ruiny zatopionego miasta, groźne kwiaty, rosnące na brzegu jeziora i ich rola w karze udzielonej ruskim żołnierzom, ponury las, przez który zbrodnicza Pani biegnie do Pustelnika, słysząc złowróżbne krakanie wron i hukanie puchaczy. Oto niektóre motywy groźnej, budzącej strach przyrody, wykorzystane w "Świteziance" i "Liliach".

Świat w balladach jest tak samo groźny. Jest to nie pojęty dla zwykłego śmiertelnika układ sił rządzących życiem na ziemi i biegiem historii, a także losami każdej jednostki. Człowiek może tylko biernie poddać się skutkom działania sił natury. Natura ta włada za pośrednictwem duchów, rusałek i pustelników. Jedną z wielkich prawd ludowych, wypowiedzianych w balladach, jest przekonanie o nieuniknionym charakterze kary za popełnione winy. Mówi o tym Pustelnik w słowach "Nie masz zbrodni bez kary". Tu jednak złośliwość i zły charakter duchów objawiają się najwyraźniej. Na śmierć zostaje skazany Strzelec z "Świtezianki", choć zdradził swą ukochaną z nią samą i do tego przez nią, tj. sprowokowany przez nadprzyrodzone siły. Te ponure siły natury święcą tu tryumf, a człowiek nie jest w stanie nie tylko przeciwstawić się ich wyrokom, ale nawet zrozumieć ich sensu. Stąd też tak często Mickiewicz używa w swoich balladach zwrotów podkreślających niewiedzę lub zdumienie narratora.

39 Oceń społeczeństwo polskie ukazane w „Dziadach” A. Mickiewicza i „Kordianie” J. Słowackiego.

W III części „Dziadów” Adam Mickiewicz jak i w `Kordianie” Juliusza Słowackiego zawarto charakterystykę polskiego społeczeństwa. W przypadku Dziadów Polaków, poznajemy w scenach zbiorowych, grupujących postacie w różne środowiska o odmiennych podejściach do aktualnej sytuacji narodu.

Scena VII dramatu pokazuje nam obraz salonu warszawskiego - który zamiast łączyć dzieli zgromadzonych, na dwie grupy; stojących przy drzwiach patriotów i siedzących przy stoliku arystokratów. Patrioci to spiskowcy z Wilna rozmawiający o aktualnej sytuacji w Polsce, aresztowaniach, torturach i przesłuchaniach na Litwie. Wymiana zdań dowodzi że sprawy ojczyzny traktują z powagą i opowiadają się po stronie walczących o niepodległość. Stoją przy drzwiach, nawet nie siedzą. Ich udział w spotkaniu towarzyskim jest jakby wymuszony. Są stale w pogotowiu, by móc natychmiast opuścić zgromadzenie. Rozmowy na tematy niebezpieczne toczą się więc w zamkniętym kręgu bliskich i pewnych znajomych. Biorą oni także udział w dyskusjach na tematy literatury polskiej i jej twórców. Ich zdaniem moralną powinnością poety, pisarza jest odzwierciedlenie dziejów narodu, z którego wyrósł, pokazywanie bohaterów poświęcających się dla ojczyzny ( jak Cichowski) a więc pokazywanie świata rzeczywistego bez poetyckich ubarwień.

Krąg arystokratów w tym samym pomieszczeniu zajmuje się całkowicie innymi sprawami. Wyrażają swą opinię o samym balu ( niezbyt udanym ich zdaniem) i żal z powodu wyjazdu Nowosilcowa, który według nich urządza najlepsze przyjęcia. Arystokraci są silnie związani z dworem carskim, więc nie analizują obecnej sytuacji Polski, cechuje ich obojętność na wydarzenia w ojczyźnie. Nowosilcow nie jest dla nich przedstawicielem okrutnego reżimu a jedynie człowiekiem dzięki, któremu żyje się tej warstwie społecznej dostatnio. Pogardzają przy tym literaturą polską, preferując tym samym język i literaturę francuską. Biernie podchodzą do sprawy narodowowyzwoleńczej bowiem ich obecna sytuacja w kraju całkowicie zadawala. Polskie społeczeństwo jawi się tu jako niespójne, podzielone i rozbite. Cała scena jaskrawo ukazuje kontrast między arystokratyczną elitą a patriotyczną młodzieżą. Najbardziej obrazowo podsumowuję tę ocenę wypowiedź Piotra Wysockiego:

„Nasz naród jak lawa

Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi.

Plwajmy na tę skorupę i stąpmy do głębi.”

W scenie VIII również Mickiewicz ukazał obraz społeczeństwa tym razem wileńskiego. Spotyka się tu grono jawnych zdrajców narodu polskiego. Są wśród nich zarówno profesorowie U.W. jak i inni uczeni ludzie. Nie ma bowiem wątpliwości jaką postać przedstawiają Pelikan, Bajkow, August Becu ... Są sprzedawczykami, nie przejmują się losem narodu, w pełni akceptują sytuację niewoli, uważają że przyszłość kraju leży w ugodzie i podporządkowaniu się carowi. Wśród nich panuje egoizm i brak jakichkolwiek zasad moralnych. Patrioci są tu reprezentowani w mniejszości. Większość z nich została zamknięta w więzieniach. Tam dokonuje się na nich różnych tortur i przesłuchań. Tę wolną jeszcze część patriotów wileńskich reprezentuje Justyn Pol - student, spiskowiec, który chciał publicznie rzucić się na Nowosilcowa oraz przez dekabrystę Besłużewa.

Zestawienie osób o odmiennych poglądach i postawach politycznych wobec narodowej sprawy obrazuje istniejący wówczas podział społeczeństwa. Klęska powstania listopadowego w konfrontacji z taką wizją wydaje się oczywiste i wytłumaczalne.

Jeszcze wyraźniej klęska powstania uwydatnia się po przeczytaniu wstępu `Kordiana” - „Przygotowania” , w którym to Juliusz Słowacki ukazuje polskich przywódców tegoż powstania. Wytyka im wszystkie wady, tłumacząc tym samym przegraną Polaków w powstaniu listopadowym. Stwierdza iż polscy rycerz :

Na ojców mogile usiedli

,i myślą, myślą o zemsty godzinie

Ten naród się podniesie, zwycięży i zginie”

Autor po kolei przedstawia dygnitarzy, którzy to przyczynili się do klęski zrywu narodowowyzwoleńczego. Jako pierwszy ukazany jest generał Chłopicki. Poeta w ironiczny sposób pisze o jego wieku i nazwisku: „stary - jakby ojciec dzieci” oraz „ sprzeczny z naturą” .Kolejną osobą jest Czartoryski, którego mądrość poeta stanowczo podważa. Sam będąc prezesem rządu powstańczego oraz ministrem spraw zagranicznych nie chciał podejmować walki bronią, według niego należy walczyć jedynie działaniami dyplomatycznymi. Cechuje tą postać zbytnia ostrożność i dlatego poeta pisze o jego „okularach rozsądku”, przysłaniających mu rzeczywistość. Kolejnymi postaciami są generał Jan Skrzynecki i Julian Ursyn Niemcewicz. Pierwszego z nich potępia za brak chęci do walki jaki jej lekceważenie. Niemcewicza natomiast autor pokazuje niechętnie i ironicznie. Przedstawia go jako człowieka nie pojmującego najważniejszych spraw narodowych\, wspominając jego nieudolną próbę literacką jak i przeszłość wojskową. Jako tchórzliwego ślimaka Słowacki ukazuje Skrzyneckiego, który boi się podjąć rozstrzygającą walkę z wrogiem. Piątą postacią jest Joachim Lelewel. Zarzucono mu tak jak pozostałym przywódcom, brak zrozumienia dla działań młodzieży i tłumienie w nich zapału do walki. Krytykuje go również za chwiejność przekonań. Ostatni z nieudolnych przywódców to Jan Krukowiecki. Przedstawiony jako zdrajca, który oddał Warszawę w ręce Rosjan jest tym samym symbolem klęski. W nieudolnych działaniach tych oto postaci poeta widzi przyczynę upadku powstania. W scenie „Przygotowania” przeprowadził Słowacki bardzo ostrą krytykę tak środowiska posłów jaki oficerów , przywódców wojskowych a także polityków obarczając wszystkich za niepowodzenie walki.

Jak zdołaliśmy zauważyć społeczeństwo polskie ówczesnych czasów jawi się nam jako niezorganizowane, podzielone i pełne konfliktów wewnętrznych. Bez wspólnego, zdecydowanego działania każdy ze zrywów narodowo wyzwoleńczych skazany jest z góry na niepowodzenie i klęskę. A pojedyncze jednostki dobrych postaw obywatelskich nie są same w stanie oprzeć się napierającej sile wroga. Tym trudniej podjąć walkę o dobro i wolność swej ojczyzny skoro brak dobrej i zdecydowanej władzy, która mogła by zawieść swój naród do wygranej.

40 Na podstawie „Dziadów” cz. III wyjaśnij ideę mesjanizmu.

Mesjanizm "Widzenia Księdza Piotra"

Poeta ukazując klęskę Konrada nie chciał pozostawiać czytelnika w przekonaniu, że naród polski nie ma już żadnej szansy na odzyskanie niepodległości. Tę nadzieję przedstawił autor

w symbolicznym "Widzeniu Księdza Piotra". Rozpoczyna się ono od obrazu prześladowanej

młodzieży wileńskiej, wywożonej na Syberię. Ksiądz Piotr zwraca się z dramatycznym pytaniem do Boga:

"Tam na północ - Panie, Panie!

Takiż to ich los - wygnanie

I dasz ich wszystkich wygubić za młodu,

I pokolenie nasze zatracisz do końca".

W dalszej części swej sennej wizji ksiądz Piotr widzi jedno "dziecię", któremu udało się ujść

z życiem. Wyrośnie ono na obrońcę i wskrzesiciela narodu. Mickiewicz nadaje mu tajemnicze

imię "czterdzieści i cztery", którego znaczenie mimo różnych prób interpretacji nie zostało

ostatecznie wyjaśnione (według Kabały znaczy to "Adam"). Po tym proroctwie następuje obraz męczeństwa narodu polskiego, ukazany w sposób analogiczny do męczeństwa Chrystusa na krzyżu. Tak jak Chrystus był Mesjaszem (Zbawcą, Odkupicielem) dla całej ludzkości, tak Polska ma spełnić podobną rolę wobec narodów europejskich, pozostających w niewoli. W tym przekonaniu o niezwykłym posłannictwie wybranego narodu zawiera się istota mesjanizmu. W myśl tej teorii Polska jest Chrystusem narodów, gdy więc miara się wypełni, Polska, tak jak Chrystus, zmartwychwstanie, odzyska wolność i przyniesie ją innym ujarzmionym narodom. Zanim to jednak nastąpi ukazana jest symboliczna scena ukrzyżowania Polski, w którym niepoślednią rolę odgrywają państwa europejskie. Rolę Heroda w tym akcie pełni car Mikołaj I; Piłatem, umywającym ręce jest Francja, która mimo zabiegów dyplomatycznych ks. A. Czartoryskiego nie udzieliła Polsce pomocy. Rolę żołdaków pełnią Prusy i Austria, a żołdak Moskal wytacza krew niewinnego narodu, zostaje też nazwany "najgłupszym, najsroższym z siepaczy". W końcowej części widzenia poeta powraca do wizji wskrzesiciela narodu, nazywa go namiestnikiem wolności na ziemi, powtórnie nazywa go tajemniczym imieniem:

"Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,

A imię jego czterdzieści i cztery".

42 Prześledź ewolucję bohatera romantycznego w twórczości A. Mickiewicza.

Sonety krymskie" są wyrazem zainteresowań Mickiewicza Wschodem i poetycką wizją Krymu. Na pierwszy plan wysuwają się tu opisy przyrody, służące jako pretekst do ukazania przeżyć, jakie dokonują się w obserwującym ją człowieku. W "Sonetach" występuje dwóch równoległych bohaterów: Pielgrzym i Mirza. W "Stepach Akermańskich" Pielgrzym jest smutnym, samotnym i rozczarowanym człowiekiem. W "Burzy" w swej samotności potrzebuje już pomocy. "Bakczysaraj w nocy" ukazuje nam Pielgrzyma rozmarzonego, zachwyconego przyrodą. W sonecie "Pielgrzym" spotykamy się z uczuciem niepewności, nostalgią i zdziwieniem podmiotu lirycznego. Rozgoryczenie i wzburzenie to kolejny stan psychiczny przedstawiony tym razem w sonecie "Ruiny zamku w Bałakławie". Skąd bierze się owa złożoność uczuć i nastrojów Pielgrzyma? Otóż Mickiewicz ukazał w jego duszy dwie warstwy przeżyć nawzajem krzyżujących się, przeżyć wywołanych olśnieniem czarami przyrody. Na jedną warstwę złożył się przepych wrażeń wchłanianych waszystkimi zmysłami i duszą. Na drugą - trwała moc wspomnień.

Mickiewicz opisuje tu stan psychiczny człowieka, który nie może zapomnieć o ukochanych mu rodzinnych stronach, nawet w niezwykłym otoczeniu. Pielgrzym "wsparty na Judahu skale" patrzy na przyrodę z góry, nie czując lęku, tylko podziw. Świadczy to o jego duchowej wyższości nad Mirzą, drugim bohaterem sonetów. Mirza to typowy muzułmanin, dla którego ogrom obrazów, kolorów świata jest przytłaczający, a on sam czuje oprócz małości także lęk wobec potęgi natury. Dzięki postaci Mirzy przyroda widziana oczami Pielgrzyma wzbogaciła się o element boskości. Wielka góra Czadyrdah:

Natura - według Mirzy - ma zatem moc rozmawiania z Bogiem. We wszystkich utworach w cyklu "Sonetów krymskich" podmiot liryczny nie wyraża swych uczuć wprost, ale opowiada o sytuacjach, które mogą dane uczucia sugerować. W "Burzy" sens obrazu przeciwstawiającego różne reakcje ludzi w obliczu zagrożenia polega na wyeksponowaniu samotności podmiotu lirycznego. W tym zestawieniu wybija się na plan pierwszy spokój i milczenie siedzącego Pielgrzyma

Gustaw z IV. cz. "Dziadów" jest to człowiek wrażliwy, poeta, samotny, nie rozumiany przez ludzi, wyobcowany i nieszczęśliwie zakochany. Gustaw z IV. cz. "Dziadów" to romantyczny bohater na miarę Wertera Goethego. Jest nieszczęśliwym, porzuconym kochankiem. Siła jego uczuć jest tak wielka, że przestał istnieć dla świata, został skrzywdzony przez jego sztuczne konwenanse. Nie obchodzi go nic, poza własnym cierpieniem i wspominaniem ukochanej. Szaleństwo popycha go ku myślom samobójczym

Konrad Wallenrod jest bohaterem tragicznym, który nie widząc innego sposobu decyduje się na walkę poprzez podstęp i zdradę. Jest to pierwszy z Mickiewiczowskich bohaterów, pokazany w całym skomplikowaniu psychologicznym, postać niejednoznaczna i wywołująca kontrowersyjne oceny. Nie jest to postać papierowa. Heroiczne poświęcenie Konrada Wallenroda łączy się z chwilami zwątpienia, wahania, odwlekania momentu decydującego ciosu. Spełniwszy misję spiskowca, Konrad musi zginąć. Jego śmierć jest z góry wpisana w tragiczny los. Nawet gdyby zdołał ujść zemście Krzyżackiej, nie mógłby wieść zwyczajnego życia. Jego czyn, choć podyktowany patriotyzmem, był zbyt przytłaczający

Gustaw z IV. cz. "Dziadów" przechodzi przez punkt bardzo ważny w życiu bohatera romantycznego - przeistacza się z nieszczęśliwego kochanka, zaopatrzonego tylko we własny problem w bojownika o sprawę ogólną (wyzwolenie narodu). Jest to moment wyraźnie zaznaczony przez samobójstwo (Gustaw zabił się lecz żyje nadal) i zmianę imienia - Gustaw zmienia się w Konrada. Metamorfoza w "Dziadach"zaznaczona jest szczególnie wyraźnie - bohater zapisuje na ścianie celi więziennej: Umarł Gustaw - narodził się Konrad. Poeta Konrad odnalazł własne miejsce w życiu, w chęci poświęcenia się za ojczyznę, konieczności walki z tyranią zaborcy. Bohater z cz. IV "Dziadów" odnajduje sens życia, doznaje przemiany duchowej.

Konrad podejmuje walkę o wielką, ogólną ideę. Teraz charakteryzuje bohatera prometeizm (poświęcenie się dla dobra ogółu), tytanizm (próby podjęcia totalnego wysiłku dla dobra spraw), mesjanizm (chęć spełnienia swojej misji, rola Mesjasza poświęcającego się dla idei), a nawet zdolność popełniania czynów, które z punktu widzenia moralności są dyskusyjne lub wręcz nieetyczne (mord, bluźnierstwo, zdrada). Czyny takie zawsze posiadają motywację, jaką są intencje bohatera. W przypadku Konrada takim czynem jest bluźniercze wystąpienie przeciwko Bogu. Bohater romantyczny zwykle nie wygrywa - nie osiąga postawionego sobie celu, lecz także nie przegrywa, gdyż idea okazuje się zwycięska. Bohater taki obdarzony jest poczuciem dziejowej misji, własnej siły i potęgi. Romantyczny indywidualizm Konrada płynie z jego wiary w siłę poezji, jej oddziaływania na naród, w sens poświęcenia się nieprzeciętnej jednostki. W Wielkiej Improwizacji Konrad nie waha się wadzić z Bogiem. Ofiarowuje siebie, ale w zamian chce wolności i szczęścia narodu (idea prometeizmu - poświęcenia się jednego człowieka w imię dobra in- nych). Konrad - jak inni bohaterowie romantyczni - w samotności przeżywa klęski i mistyczne uniesienia. Konrad ma bolesną świadomość tragicznej sytuacji narodu i swoich przyjaciół, prześladowanych za wolnościowe dążenia. Pomimo zwątpień jest w nim żarliwa wiara we własne posłannictwo i moc poezji. Decyduje to o tym, iż na ogół nie odbieramy bohatera "Dziadów" jako postaci znajdującej się w sytuacji bez wyjścia. Ożywia go wielka idea, która dodaje mu sił. Grzech pychy (wyzwanie Boga na pojedynek) dzięki księdzu Piotrowi zostaje wymazany, a Konrad uwalnia się z mocy szatana

W epopei "Pan Tadeusz" głównym, choć nie tytułowym bohaterem jest Jacek Soplica. Jest to postać na wskroś romantyczna. Nieszczęśliwa miłość popchnęła gwałtownego młodzieńca do zbrodni. Splamiony polską krwią do końca życia miał obciążone sumienie. Samotny i nieszczęśliwy szukał odkupienia w służbie ojczyźnie i społeczeństwu. Przywdział mnisi habit i przybrał imię Robaka. Ksiądz Robak - niezmordowany emisariusz polityczny - przygotował szlacheckie zaścianki do powstania przeciw zabor- cy, przyłączenia się do Legionów Dąbrowskiego. Był cichy i skromny, osłaniał twarz kapturem. Nikt nie znał jego tajemnicy. Zła sława i hańba musiały mu bardzo ciążyć. Dopiero na łożu śmierci wyznał: "Jam jest Jacek Soplica.". Ksiądz Robak, podobnie jak tajemniczy mnich z "Giaura" Byrona w duchownej szacie szukał ochrony przed cierpieniem. Nie ukrył się jednak w klasztorze, nie uciekał od rzeczywistości. Przy wszystkich typowo romantycznych cechach tej postaci jest w niej zupełnie nowy element. Ksiądz Robak to pierwszy z wielkich bohaterów Mickiewicza, który działa wśród społeczeństwa, wierzy w sens wspólnego wysiłku. Nie ma w nim złudzeń Konrada, że sam jeden potrafi dokonać czegoś wielkiego.

43 Oceń Kordiana jako bohatera romantycznego.

„Kordian” Juliusza Słowackiego to utwór, który przedstawia historię dojrzewania oraz wizerunek psychologiczny młodego człowieka, bohatera tytułowego. Kordian jest przykładem bohatera rozdartego wewnętrznie bohatera romantycznego. Ukazany po raz pierwszy jako piętnastoletni chłopiec, dojrzewa i dorasta w trakcie rozwoju akcji dramatu. Początkowo jest wrażliwy , uczuciowy, często rozmarzony , nie potrafi odnaleźć się w otaczającym go świecie. Uczucie zawiedzionej miłości oraz brak umiejętności znalezienia celu w życiu , powodują prawdziwe zagubienie młodziutkiego Kordiana, nie potrafiącego opanować swych rozbieganych myśli i marzeń, cierpiącego na „chorobę wieku”, charakteryzującą się poczuciem bezsensu życia , bezcelowości wszelkich działań, uczuciem nudy i pustki egzystencjalnej. Nieszczęśliwa miłość do Loury kończy się próbą samobójczą. Jak nie sposób zauważyć to typowy bohater romantyczny, zgubiony w otaczającym go świecie, samotny bez pomocy przyjaciół czuje się zagubiony i bezradny. Przeżywa liczne rozterki duchowe. Traci nadzieję w siebie i w otaczający go świat a także i w sens dalszego cierpienia wywołanego życiem. Stara się jednak podnieść, odnaleźć po „bolącym upadku”, szuka sensu dalszej egzystencji w podróży. Kordian ma nadzieję że nauczy go ona jak cieszyć się ze swego życia. Czyż nie są jednak to hasła utopijne w obliczu ogromu zła i niesprawiedliwości świata. Mimo to Kordian podróżuje po Europie. To czas jego dojrzewania duchowego, a także konfrontacji jego nowych ideałów z rzeczywistością. Na dojrzewanie to składają się kolejne rozczarowania. W Angli przekonuje się o wszechwładzy pieniądza, dzięki któremu można sobie kupić uznanie, sławę i szacunek innych ludzi. We Włoszech przekonuje się o tym iż prawdziwa miłość tak naprawdę nie istnieje. W Rzymie dowiaduje się że nawet na Papierza i religię ma wpływ prawo silniejszego, a los polski Ojcu Św. Jest całkowicie obojętny. Punktem kulminacyjnym a zarazem wielkim zwrotem w życiu Kordiana należy nazwać monolog wewnętrzny bohatera na szczycie Mont Blanc. Wówczas dochodzi do tak poważnej decyzji życiowej iż walka o dobro jego ojczyzny jest najważniejsza i to ją należy postawić na pierwszym miejscu. Z pewnością postanowienie to nie jest postanowieniem racjonalnym w obliczu istniejącej sytuacji w Polsce. Jako jednostka osamotniona w swym działania jest skazany na niepowodzenie swojej misji. Mimo tego powraca do Polski i jako podchorąży przewodzi spiskowi. Jako jedyny jest za zgładzeniem cara, nikt inny z spiskowców nie jest w stanie podjąć tak szaleńczego wyzwania. Kordian ponosi jednak klęskę z powodu niedojrzałości emocjonalnej jak i politycznej. Do końca wierzył jednak słuszność swej teorii, do końca pozostał postacią czysta i szlachetną bo kierującą się w swym działaniu patriotycznymi pobudkami. Kordian to postać zadziwiająca, szokująca, pełna przewrotności i ekspresji. W jednym momencie młodzieniec targający się na swe życie, a z drugiej patriota gotów poświęcić swe życie dla ojczyzny. Na klęskę skazuje go, jego wrażliwa i marzycielska natura, której nie był w stanie wyzbyć się z lat młodzieńczych. Moglibyśmy zadać pytanie tak oczywiste : Dlaczego nie pomyślał o tym wcześniej? Z pewnością dlatego iż sam Słowacki chciał stworzyć bohatera, postać targaną ekspresjami, pełną buntu i walki duszy dobra ze złem.

44 Wykaż bezsens rewolucji w „Nie-Boskkiej komedii”

W "Nie-Boskiej komedii" rewolucja ma charakter bardzo radykalny, burzy dotychczasowy porządek. Krasiński jest przeciwnikiem takiej rewolucji. Świadczy o tym sposób przedstawienia obozu rewolucjonistów. Są to ludzie bezwzględni, gotowi na wszystko, pozbawieni humanitaryzmu. Rządzi nimi nienawiść, żądza władzy. Rewolucjoniści tańczą wokół szubienic przygotowanych dla arystokracji, chcą zająć jej miejsce, stworzyć nową kulturę. Jest to wręcz groteskowe, karykaturalne, bo nowa kultura jest tylko parodią starej. Krasiński pokazuje dwa walczące obozy - obóz arystokracji i rewolucjonistów. Przywódcami obozów są hrabia Henryk i Pankracy (gr. Wszechwładca). Rewolucjoniści to chłopi, rzemieślnicy, robotnicy fabryczni, lokaje, natomiast arystokracja to hrabiowie, baronowie, bankierzy, kupcy i fabrykanci. Występuje podobny podział jak w Wielkiej Rewolucji Francuskiej na tych, co posiadają i nie posiadają. Tych drugich do buntu pchnął odwieczny ucisk, głód i nędza. Buntują się przeciwko dotychczasowym wartościom: religii, filozofii, sztuce, tradycji, porządkowi społecznemu. Oburzeni są przepychem, niemoralnością i zbrodniami szlachty. W zamian za to głoszą równość, wolność, powszechną własność, ateizm. Arystokracja ma swoje kontrargumenty: uważają się za odwiecznych obrońców i nauczycieli prostego ludu, budowniczych tradycji i historii wielu pokoleń. Głoszą hasło honoru, obrony własności rodów i wiary chrześcijańskiej. Krasiński przedstawia rewolucjonistów jako zdemoralizowany motłoch, głoszący apoteozę zbrodni, bluźnierstwa i grabieży. Natomiast arystokraci z pozoru pobożni i dumni, w chwili klęski tchórzliwi, podli, nie brzydzący się zdradą (jedynym wyjątkiem jest hrabia Henryk). Przywódcy dwóch obozów prezentują sprzeczne, ale nie wykluczające się racje. Pankracy widzi, że arystokracja to klasa przeżyta, zestarzała, obciążona wieloma zbrodniami (trwonienie pieniędzy, kupczenie ojczyzną, rozpustne, amoralne życie). Musi więc ponieść za to karę. Występuje jako obrońca uciśnionych klas. Wierzy, że po zwycięskiej rewolucji stworzy przyszłym pokoleniom wspaniałe perspektywy. Hrabia Henryk broni zasług swojej klasy. Mówi, że budowała ona szpitale i kościoły, walczyła w obronie kraju i religii. Zdaje sobie jednak sprawę, że jest przeżyta, a rewolucja jest nieuniknioną formą przewrotu. Widzi, że rewolucjoniści popełniają podobne zbrodnie jak arystokracja. Pankracy występuje przeciw przeszłości i reakcji, a hr. Henryk przeciwko przyszłości i rewolucji. Obaj ponoszą klęskę - hr. Henryk popełnia samobójstwo, gdy rewolucjoniści zdobyli Okopy Św. Trójcy, natomiast zwycięzca Pankracy pada porażony wizją Chrystusa-sędziego (mściciela, który wymierza karę za szaleństwo). Krasiński uważa, że świat rozwija się przez przelew krwi, cierpienie oraz zmianę formy życia społecznego. Zdaje sobie sprawę z tego, że rewolucja jest dziejową koniecznością, ale nie może się z nią pogodzić, bo niesie ona zagładę starego świata i dawnych wartości. Klęska przywódców i zakończenie utworu nawiązują do Sądu Ostatecznego z Apokalipsy św. Jana: upadek wartości ludzkich i zwycięstwo racji nadrzędnych - boskich.

45 Udowodnij, że C. K. Norwid czcił pamięć „wielkich ludzi”.

Niektóre z wierszy Norwida traktują o „wielkich ludziach”. Charakterystyczne jest to, że opowiada o nich w momencie ich śmierci lub po śmierci. Śmierć uwydatnia dopiero ich wielkość. Poeta uważa, że moment śmierci człowieka pozwala na przekazanie jego dorobku ludzkości.

Wiersz „Bema pamięci żałobny rapsod” poświęcony jest pamięci gen. Józefa Bema, bohatera powstania listopadowego. Norwid nie opisuje prawdziwego pogrzebu Bema, ale przedstawia poetycką wizję pogrzebu, stworzoną na kształt pogrzebów dawnych wodzów germańskich lub słowiańskich. Żałobny orszak idzie bardzo długo niosąc rekwizyty, w końcu dochodzi do grobu, w który nie składa ciała bohatera. Jest to symbol przetrwania ideałów Bema - walki o niepodległość. Owa idea pozostaje nieśmiertelna dopóki „Serca zemdlałe ocucą - pleśń z oczu zgarną narody...”. Następuje cudowne zwycięstwo ducha Bema nad pogrążonym światem, oddane w aluzji do biblijnej opowieści o zdobyciu Jerycha.

W 1869 roku głośna stała się sprawa egzekucji Johna Browne'a, amerykańskiego farmera, bojownika w walce o wyzwolenie Murzynów. Rząd Stanów Zjednoczonych skazał go na śmierć. Wyrazem protestu Norwida stały się wiersze „Do obywatela Johna Browne'a” oraz „John Brown”. Wiersz „Do obywatela Johna Browne'a” ma charakter listu. Posłańcem jest mewa. Norwid pisząc wiersz nie wie czy dotrze on do adresata przed śmiercią. Pojawia się motyw powątpiewania czy zastanie Stany Zjednoczone pozostaną państwem wolnych ludzi, bo śmierć Browne'a jest zaprzeczeniem wolności. Stany Zjednoczone, o które walczył Kościuszko, ojczyzna Waszyngtona splamiła się taką egzekucją. Pojawia się motyw przyszłości, w której „syn kata” - następne pokolenie również nie będzie pokoleniem ludzi dobrych, prawych i uczciwych. Zapowiedź prześladowań Murzynów. „Noc idzie - czarna noc z twarzą Murzyna”. W ostatnich słowach utworu:

„Bo pieśń nim dojrzy, człowiek nieraz skona

A niźli skona pieśń, naród pierw wstanie”

Dźwięczy nuta nadziei, że poezja może przetrwać historię i budzić do walki narody. Ale zanim wielka idea Browna zostanie przez innych pojęta, wielu jej obrońców zginie.

Chopinowi Norwid poświęca utwór „Fortepian Chopina”, który powstał w 1863 roku, a jego geneza łączy się z zamachem na rosyjskiego gen. Berga. W odwecie żołnierze rosyjscy zdemolowali Pałac Zamoyskich, z którego zrzucono bombę. Przy okazji oknem wylądował fortepian Chopina. Wiersz nie ogranicza się jedynie do tego epizodu. Poeta wypowiedział także swoje zdanie. Utrwala on znaczenie kompozytora dla kultury świata, jego wielkości. Muzyka Chopina jest przedstawiona przez Norwida jako ziemskie dopełnienie piękna dojrzałego. Ma on siłę podnoszenia rzeczywistości do ideału, nieosiągalnego dla ludzi. Istotą sztuki Chopina jest to, że wywodzi się ona z ludowości, sztuka to „doskonałe wypełnienie” - nieosiągalny absolut. Ideału tego nie można osiągnąć ale można doń dążyć. Muzyka czyni z ludzi istoty doskonałe. Miarą tej doskonałości jest porównanie do hostii. W wierszu zarysowuje się konflikt między pięknem doskonałym - norwidowskim dobrem, a żołnierzami ciskającymi fordepian na bruk reprezentującymi zło. Dochodzi do głosu teoria mówiąca, że zniszczenie materiału nie jest równoznaczne z zagładą wartości. Jest też tam triumf:

„Ciesz się, późny wnuku!...

Jękły - głuche kamienie:

Ideał - sięgnął bruku „

W związku ze śmiercią Mickiewicza w Stambule w 1856 roku powstał wiersz "Cóż ty Atenom zrobił Sokratesie?". Fakt sprowadzeni zwłok poety do Paryża stał się przyczyną sporów emigracji i wzbudził refleksje Norwida - wielcy ludzie nie znajdują szczęścia za życia, a nawet po śmierci nie uzyskują należnej im czci. Wspomina Norwid Sokratesa, któremu po śmierci Ateńczycy postawili statuę ze złota, wspomina Dantego, któremu poświęcono dwa groby. Podobne były losy Kolumba, Kościuszki, Napoleona. Nuta goryczy wysnuta jest z osobistych doświadczeń Norwida. Zawsze żył w cieniu wielkich ludzi, nie doceniony, samotny, a zmarł w przytułku dla bezdomnych.

Być może Norwid w każdym przedstawionym tutaj wierszu pragnął pokazać, jak wielką cenę musi zapłacić każda indywidualność za swoją odmienność, oryginalność. Ale jednocześnie bohaterowie Norwida - postacie przecież prawdziwe, kiedyś istniejące, niosą przyszłym pokoleniom przesłanie, które istnieć będzie tak długo jak pamięć o nich - przesłanie etyczne, moralne, estetyczne.

46 Przedstaw tematykę wierszy J. Słowackiego.

Podmiot liryczny poezji Słowackiego i jego postawa wobec świata - na przykładzie "Hymn" wiąże się z wyprawą Słowackiego do Egiptu. Napisany został na morzu, pod wpływem widoku lecących bocianów. W "Hymnie" panuje nastrój uroczysty, modlitewny. Adresatem jest tu Bóg, nadawcą - Pielgrzym. Wśród przestrzeni uświetnionej blaskiem słońca i lazurem morza odcina się postać wygnańca stęsknionego za ojczyzną, smutnego, samotnego człowieka. Bogate obrazowanie - pusty kłos, obraz zachodu słońca, tęcza, lazurowa woda - sprawia, że ów podmiot liryczny wydaje nam się kimś nie z tego świata, obcy ludziom, zjednoczony z Bogiem. Wyznania podmiotu lirycznego, płynące ku Bogu, przykuwają prawdą i prostotą. Są tylko stwierdzeniem bolesności losu. Dekoracja i stylizacja "Hymnu" nie są obojętne dla wyrażenia smutku podmiotu lirycznego. Ból i smutek człowieka przedstawiony jest na tle ogromnej przestrzeni morza. Jego dusza zrosła się z kłosami pól ojczystych, z kluczem bocianów. Wzmianka o małej dziecinie, modlącej się za niego, świadczy o tęsknocie nie tylko za krajem, ale także za rodziną i bliskimi. Podmiot liryczny, niezadowolony z otaczającej go rzeczywistości, "wyrusza" w sferę fantazji i marzeń. Pragnie przekształcić świat, w którym żyje, wyplenić z ludzi zło i oczyścić ich dusze z grzechu. W ostatniej zwrotce, wykraczającej poza zasięg ziemski, zwracającej się ku przyszłości, podmiot liryczny mówi o ukorzeniu się przed własną nicością. Odmawiając litanię do Boga, świadomy jest przemijalności ludzkiego życia, ale jednocześnie oczekuje przekształcenia świata na miarę anielską. Podkreśleniem osamotnienia i goryczy tułacza jest myśl o tym, że nie ma nikogo, kto wystawiłby mu pomnik, a jego "białe kości" będzie widział tylko Bóg. Stąd zazdrość podmiotu lirycznego dla umarłych wielkich ludzi, którym wystawiono grobowce, którzy mają wyznaczone miejsce i nie są skazani na wieczną tułaczkę.

W wierszu "Testament mój" Słowacki uczynił podmiot liryczny `oetą, wyjaśniającym w testamencie swój poetycki program i krytykującym ostro współczesne mu pokolenie. Podmiot liryczny wyznaje tu, że zawsze cierpiał z powodu innych ludzi i zawsze płakał nad losem szlachetnych. W chwili wypowiedzi chce zerwać z nimi wszystkimi, lecz żegnając się ze światem czuje żal "jak gdyby to szczęście było". Przeraża go myśl, że nic tu po nim nie zostanie - nie ma syna, żadnego "dziedzica", któremu oddałby swą lutnię. Wie, że poezja jest i będzie niezrozumiałą i przez to właśnie nikt nigdy nie wspomni jego imienia. Pragnie zostawić po sobie pamięć o ciągłym trudzie, o tym, "żem dla ojczyzny sterał moje młode lata". Jedynym pocieszeniem jest nadzieja, że może kiedyś ktoś doceni jego i jego czyny. Nad piszącym testament ciąży myśl o nieuchronności śmierci, nie chce więc, by przyjaciele rozpaczali na jego pogrzebie. O samotności poety świadczy także to, że zostawia tu tylko małe grono przyjaciół - "tych, co mogli pokochać serce moje dumne". Wyznaje wreszcie, że żył nie dla ludzi. I to właśnie poczucie winy za ową obojętność wobec ludzi każe mu wierzyć, że po śmierci zostanie po nim taka siła, siła jego poezji, która zwykłych ludzi zdolna będzie przemienić w aniołów.

Bogactwo refleksji w "Grobie Agamemnona"

"Grób Agamemnona" to VIII pieśń poematu "Podróż z Neapolu do Ziemi Świętej" (1840r.). Utwór ten ma charakter dziennika z podróży, który przedstawia perypetie wędrowca i jest zarazem zapisem jego refleksji.

Utwór ten dzieli się na dwie części. Część pierwsza ma charakter luźnych refleksji dotyczących własnej poezji, które poeta snuje podczas zwiedzania grobu Agamemnona. Pobyt tam nasuwa poecie skojarzenie z "Iliadą" Homera - utworem o wielkich ludziach i czynach. W kolejnych zwrotkach Słowacki podkreśla wielkość Homera i zdaje się odczuwać niedoskonałość własnej poezji, przyznaje się, że "Nie umie wydobyć czarownych dźwięków ze strun homerowej harfy". Prowadzi to do ukorzenia się poety przed historią:

"Głęboko jestem pokorny i cichy

Tu, w tym grobowcu sławy, zbrodni, pychy"

Słowacki snuje refleksje na temat historii, to znaczy stara się przeciwstawić dawną wielkość obecnej małości. Poeta skarży się na niezrozumienie przez odbiorców jego poezji:

"To los mój senne królestwa posiadać

Nieme mieć harfy i słuchaczów głuchych"

W drugiej części utworu poeta wyraża swe refleksje nad sytuacją polityczną Polski. Polskę ukazuje jako kraj słaby i doprowadzony do upadku przez wady narodu, głównie szlachty, która została nazwana "czerepem rubasznym". Głupota ta nie pozwoliła dojść do głosu masom ludu - "więziła duszę anielską narodu". Oddziaływanie szlachty na naród porównał Słowacki do zabójczego działania Koszuli Dejaniry, która spowodowała śmierć Heraklesa w straszliwych męczarniach. Słowacki wytyka też szlachcie polskiej skłonność do wystawnego życia i naśladowanie obcych wzorów.

"Polsko! Lecz ciebie błyskotkami łudzę;

Pawiem narodów byłaś i papugą

A teraz Jesteś służebnicą cudzą."

Poeta porównuje powstanie listopadowe do bitwy pod Cheroneą, w której Grecy ponieśli klęskę w walce z Macedończykami i utracili niepodległość. Słowacki pokazuje wizję mknącego przez Grecję konia i żaden Polak nie ma prawa zatrzymać się pod Termopilami, gdzie Grecy walczyli z Persami. Bitwa ta to symbol największego męstwa i poświęcenia dla ratowania ojczyzny. Niestety Polakom tego brak. Poeta nakreślił wizję nowej, wolnej Polski - narodu zjednoczonego i spójnego wewnętrznie.

Nie szczędząc słów oskarżających rodaków wyznaje:

"Mówię - bom smutny - i sam pełen winy". Słowacki przyznaje się, że nie wziął udziału w powstaniu, a więc identyfikuje się z narodem - oskarżając siebie ma prawo.

49 Wyjaśnij, dlaczego J.A. Morsztyna nazywamy polskim marinistą.

Marinizm

Barok pomimo, że nie miał określonego programu poetyckiego odwoływał się do Włoskiego poety Sianbattisty Mariniego. Od jego nazwiska pochodzi nazwa nurtu poetyckiego - marinizmu (konceptualizmu).
Cechy:

odbiorcę należy zaszokować

Jan Andrzej Morsztyn był poetą związanym z dworem królewskim. Piastował wiele urzędów. Był dworakiem i intrygantem ale też sprawnym dyplomatą. Był skazany na banicję i wygnany z kraju. Styl życia, który uprawiał był odpowiedni barokowi dworskiemu. Poświęcił się całkowicie polityce. Poezja była dla niego tylko tłem. Był uznawany za twórcę bardzo zdolnego. Jego utwory nawiązywały do marinizmu. Jego utwory nie podejmowały tematyki trudnej lecz łatwą, związaną z flirtem dworskim. Utwory były zbudowane sprawnie. Charakterystyczny był przejaw formy nad treścią

Jan Andrzej Morsztyn najchętniej pisał o miłości. Nie było to jednak bezpośrednie wypowiedzenie uczuć o ukochanej. Były to wiersze będące wyrazem flirtu, który odznacza się dworską elegancją i salonowym dowcipem.

Związek tematyki miłosnej z biografią autora i jego poglądem na zadania literatury.

„Niestatek”

Autor wylicza zjawiska, które musiały by się spełnić by jakakolwiek kobieta stała się stateczna. Są to zjawiska zaczerpnięte z przyrody i niemożliwe.

„Starej”

Jest to złośliwy epigramat. Podmiot liryczny wylicza pewnej kobiecie jaka jest stara.

„Na Tomka”

Kobieta, do której zaleca się Tomek jest bardzo bogata i chora. Tomek dostrzegając te zalety chce zostać bogatym wdowcem i w pogoni za posagiem zaprzedaje sam siebie.

„Niestatek II”

Podmiot liryczny wychwala pannę tylko jak jest w nim w zgodzie. Gdy są w niezgodzie panna ta jest brzydka. Są tu dwa obrazy. Pierwszy to wyraz zachwytu zaprezentowaną piękną kobietą. Drugi prezentuje kobietę szpetną i okropną. W obu obrazach są elementy przesady.

„Do trupa”

Jest to sonet. Z utworu tego wynika wniosek, że lepiej nie żyć niż być zakochanym. Człowiek zakochany ma świadomość swojego zniewolenia.

Jana Andrzeja Morsztyna można nazwać konceptualistą, ponieważ w swoich utworach używał konceptu. Głównym zadaniem jego poezji był zaskakujący, wręcz szokujący czytelnika pomysł - koncept dotyczący formy lub treści. Przykładem może tu być utwór pod tytułem „Niestatek”, do końca utworu nie wiemy po co podmiot liryczny wylicza zjawiska przyrody. W utworze pod tytułem „Niestatek II” przeciwstawione są dwa obrazy kobiety.

1. Czy Stanisław Wokulski to pozytywista czy romantyk.

Życiorys Wokulskiego jest bardzo bujny i obfituje w wiele zdarzeń. Jest on wplątany w powstanie styczniowe, zostaje zesłany, po powrocie staje się kupcem, bogaci się, potem traci wszystko przez kobietę, usiłuje popełnić samobójstwo, w końcu opuszcza kraj. Przegrywa, ponieważ nie chciał i nie potrafił wybrać pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem, kierował się w życiu uczuciem, a jednocześnie musiał być dobrym kupcem. Jego rozdarcie wewnętrzne zostało spowodowane tym, że wychował się w romantyzmie, a musiał żyć w pozytywizmie. Wokulski przeżył czysto romantyczną miłość do Izabeli, która zmieniła całe jego postępowanie - często zapominał o sklepie, myślał tylko o niej, idealizował ją. Zresztą nie tylko w miłości odzywała się jego romantyczna część duszy - brał udział w powstaniu styczniowym, za co zapłacił zsyłką, pojedynkował się z baronem Krzeszowskim. Był indywidualistą, samotnikiem odrzuconym przez społeczeństwo, bo nie umiał się do niego przystosować - jego idealizm, pragnienie realizowania swoich marzeń (maszyny dla ludzkości) - wszystko to było niezrozumiałe w jego środowisku. Te jego cechy nie zawsze znajdowały uznanie. Nie rozumiano potrzeby pracy organicznej i pracy u podstaw, jaką m.in. Wokulski wykonywał pomagając biednym (Węgiełek, Magdalenka). Wokulski miał umiejętność pomnażania majątku i czynił to, aby pomóc narodowi - był świadom potrzeby reform. Wierzył głęboko w naukę i jej przyszłe wykorzystanie dla dobra ludzkości. Cenił

pracę, gdyż wszystko co miał, zawdzięczał sobie i swojej pracy. Wyszedł z nizin społecznych.

Ufał Żydom.

Cechy romantyka:

- bierze udział w postaniu styczniowym - poświęca młodość patriotycznej walce,

miłość ojczyzny jest dla niego ważną sprawą;

- romantyczna miłość, której na przeszkodzie stają: konwenans i stosunki

społeczne;

- miłość do Izabeli jest uczuciem wszechogarniającym, paraliżującym umysł

Wokulskiego, jego jedyną ideą - jest na tym etapie romantycznym kochankiem na

miarę Gustawa;

- tragiczne zakończenie miłości powoduje, że Wokulski próbuje popełnić

samobójstwo. Zostaje jednak uratowany, lecz nie potrafi na nowo podjąć trudu życia;

- niejasne zakończenie życia.

Cechy pozytywisty:

- szacunek do nauki, pragnienie wiedzy i przyznawanie jej prymatu nad

irracjonalizmem;

- Wokulski jest silną, przedsiębiorczą jednostką. Dochodzi do fortuny własną

pracą i wysiłkiem;

- Wokulski stoi na granicy dwóch światów: upadającej arystokracji i

raczkującego świata kapitalizmu;

- działalność filantropijna i społeczna - stara się pomóc biednym, czym

realizuje hasło pracy u podstaw;

- w młodości rzuca się w wir pracy i nauki.

Prus nie odpowiada na pytanie: kim był Wokulski? Nie wiemy czy zginął pod gruzami zamku (element romantyczny), czy pojechał do Paryża, aby tam pracować naukowo (cecha pozytywistyczna).

2 Scharakteryzuj na wybranych przykładach (co najmniej 3) problematykę i cechy gatunkowe noweli pozytywistycznych.

Cechy gatunkowe noweli pozytywistycznych

Czasami odróżnienie noweli od opowiadania bywa dyskusyjne lub bardzo trudne, choćby niby wyróżniki gatunków są ustalone: nowela powinna być zwięzła , jednowątkowa, pozbawiona komentarzy i opisów. Z tym, że ... pisarze nie trzymają się surowych rygorów literackich i wprowadzają ulepszenia i innowacje kompozycyjne do noweli - a ta upodabnia się do opowiadań.

Najbardziej klasyczne nowele to „Katarynka”, „Kamizelka”, „Janko Muzykant”. Są jednowątkowe, akcja w nich rozwija się chronologicznie, od wprowadzenia przez rozwój akcji do punktu kulminacyjnego i rozwiązania. W nowelach Prusa- nawet kluczowy element , odgrywający rolę w kolejnych etapach akcji, wyniesiony został do tytułu. W „Janku Muzykancie” Sienkiewicza -już nie, w tej noweli pewną innowacją jest głos narratora wypowiadającego się z pozycji mieszkańca wsi, człowieka z ludu- a nie obiektywnego, zdystansowanego przekaźnika.

Dobrym przykładem nietypowej noweli są „Szkice węglem” H. Sienkiewicza. Oryginalna jest postawa narratora wobec opisywanych wypadków. Sienkiewicz nie tylko przedstawia wydarzenia - oto przyprawia je szyderstwem i goryczą, używa gorzkiej ironii. Widać to szczególnie w opisach Zołzikiewicza- jego biografia jest przedstawiona za pomocą heroikomicznych zabiegów- czyli stylem godnym eposu i wielkiego bohatera, zastosowanym do małego człowieczka i jego płytkich przeżyć. Kiedy wyruszył do boju (aluzja do powstania), „zatrzymał się” na płocie, który niefortunnie przeskoczył- fakt ten urasta w jego wspomnieniach do rangi heroicznych czynów na polu walki. Kiedy pies Rzepowej poszarpał Zołzikiewiczowi zadek- w jego wyobrażeniu fakt ten przybiera postać poniesionych w walce ran bohaterskich. Nawet podtytuł noweli „Epopeja w Baraniej Głowie” jest konstrukcją heroikomiczną, bo „epopeja” i „Barania Głowa” zupełnie do siebie nie pasują. Narrator często zwraca się wprost do odbiorcy, „odbiegając nieco” od toku wydarzeń, co daje złudzenie, że przedstawione wypadki służą tu przede wszystkim jako materiał badawczy prowokujący do stawiania wniosków i refleksji. Ironia najdotkliwsza tkwi w zakończeniu noweli- lakonicznym dopisku, że dokument, który stał się przyczyną wszystkiego był bezwartościowy, że gdyby Rzepowie umieli czytać i nie bali się tak urzędów, nic nie mógł by im zrobić najstraszniejszy z Zołzikiewiczów, bo Rzepy i tak by do wojska nie wzięto. Warstwa realistyczna noweli istnieje także: w szkicowaniu postaci chłopskich, ich mowy, typowej dla ówczesnej wsi przestrzeni. Tym niemniej ironiczno - satyryczny stosunek autora do tematu i przejaskrawienia, które stosuje, są najbardziej oryginalnym chwytem kompozycyjnym noweli - uatrakcyjniają gatunek.

Problematyka noweli pozytywistycznych

Problematyka noweli pozytywistycznych odnosi się z pewnością do problemów codziennego życia , jakie miały miejsce pod koniec XIX w. w Polsce jak i do programu tego okresu .

Pierwszym problemem , który chciałbym poruszyć jest antysemityzm, który szczególnie uwidaczniał się w stosunkach polsko-żydowskich. Konflikt tych dwu społeczności został pokazany w noweli M. Konopnickiej pt. „Mendel gdański” . Niechęć, nieufność, zawiść i wrogość do Żydów (nawet do tych, którzy przejęli język obyczaj i tryb życia Polaków ), na skutek zakorzenionych od wieków przesądów w społeczeństwie polskim jest zdaniem poetki rzeczą niegodną człowieka .Autorka walczy o równe prawa dla żydów i o tolerancję religijną . Bohaterem jej noweli jest stary Żyd, który jest przywiązany do swojego miasta (Warszawy) . Czuje się jego prawowitym obywatelem, gdyż jest uczciwym , pracowitym i dbającym o własne miasto mieszkańcem. Z jego rozmowy z Zegarmistrzem można wywnioskować, że Mendel domaga się równego prawa dla wszystkich obywateli, domaga się prawa a nie litości .Nie wstydzi się on własnych poglądów, przekonań, własnej religii itd.. Przetrwał on mimo licznych napadów, pogromów, ataków rozwścieczonych tłumów gotowych go zabić tylko z jednego powodu - że jest Żydem. Wydarzenia te zmieniły jego stosunek do miasta „Nu u mnie umarło z czym ja się urodził, z czym sześćdziesiąt i siedem lat żył, z czym ja umierać myślał ...

Nu u mnie umarło serce do tego miasta”.

Kolejnym problemem jest problem z bezdomnymi, którzy żebrzą aby przeżyć i z pseudo-filantropami, którzy niby próbują im pomóc a w istocie ich wykorzystują. Problem ten został poruszony w noweli pt. „Miłosierdzie gminy” M.Konopnickiej. Przedstawia ona obraz licytacji starego człowieka. Okrutny szwajcarski zwyczaj wystawiania biedaków na publiczną licytacje został srogo skrytykowany przez autorkę. Pod pozorem akcji dobroczynnej oddawano starych schorowanych ludzi pod opiekę bogaczom, którzy ich wykorzystywali, czego dowodzą słowa wypowiedziane przez mleczarza Probsta: „Czy złością,czy dobrocią zawsze się z niego tyle roboty wyciśnie ile zje, a co gmina doda, to jakby znalazł”. 82-letniego Kuntza Wunderli traktuje się jak zwierzę. Takie zachowanie uderza niewątpliwie w jego psychikę. Sprawdzano mu uzębienie, jakby był koniem. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że ludzie którzy biorą udział w takich licytacjach i znęcają się nad biedakami są uważani za filantropów. Ja myślę jednak że w głębi duszy wiedzą, że źle czynią.

Wspaniałym przykładem pomocy i opieki nad biedniejszymi jest p. Tomasz z noweli pt. „Katarynka” B. Prusa. P. Tomasz jest adwokatem, któremu zmiękło serce na widok tańczącej niewidomej dziewczynki. Mimo iż dźwięk katarynki drażni jego uszy, to sprowadza kataryniarzy aby uszczęśliwić ośmioletnią dziewczynkę.

W noweli „A...B...C...” E. Orzeszkowej została pokazana idea „pracy u podstaw”. Wzruszająca postać młodej dziewczyny, która z wielką prostotą spełnia obowiązek narodowy, uczy dzieci czytać i pisać po polsku.. Taką rolę miało do odegrania wielu nauczycieli uczących dzieci potajemnie i rozumiejących sens pracy oświatowej w okresie niewoli. Orzeszkowa uważa, że mimo represji zaborców nie należy przerywać edukacji młodych dzieci. Tak też czyniła Joanna Lipska< która mimo zakazów i konsekwencji jakie groziły za nauczanie nie przerwała swojej pracy.

Nowela pt. „ Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela” H. Sienkiewicza, przedstawia próby wynarodowienia polskich dzieci i młodzieży pod zaborami. Ciągłe dręczenie uczniów przez wrogi system szkolny powodował że niektórzy z nich nie potrafili sobie poradzić Tragiczny los dzieci tego okresu został ukazany na przykładzie Michasia. Dzieciom mącono w głowie, gdyż czego innego uczono ich w domu (miłości do ojczyzny), a czego innego w szkole (próbowano je wynarodowić).

W noweli pt. „Janko Muzykant” H Sienkiewicza przedstawione zostały okropne realia życia na wsi i brak możliwości rozwoju dla młodych talentów.

Podobną problematyką charakteryzuje się nowela pt. „Antek” B. Prusa. Antek mógłby być wielkim inżynierem , natomiast Janek sławnym muzykiem. Jednak oba talenty zostały zmarnowane, a co więcej, Janek swe zamiłowanie do muzyki przypłacił życiem.

„Szkice węglem”- akcja rozgrywa się w Baraniej Głowie w królestwie. H.Sienkiewicz ukazuje dolę chłopa, ciemnotę umysłowa chłopstwa, brak zainteresowania ze strony dworu sprawami wsi, załamanie się haseł pozytywistycznych na gruncie wiejskim. „To powieść pełna łez, krwi i żółci a nade wszystko prawdy życiowej”

Nowela pt. „Nasza szkapa” M. Konopnickej pokazuje tragiczne losy rodziny warszawskiego piaskarza widziane oczami małych dzieci. Choroba ich matki powoduje, że ojciec aby zdobyć pieniądze na jej leczenie musi wszystko sprzedać , nawet starą szkapę , którą dzieci tak bardzo kochały. Mimo ogromnej nędzy dzieci nie płaczą, lecz cieszą się z czego się da. Odzyskanie szkapy na pogrzebie matki dodaje im trochę radości w tym wielkim nieszczęściu. Konopnicka opisuje obraz miejskiej nędzy, który jest równie przerażający jak bieda na wsi.

Głównym tematem „Kamizelki” B Prusa jest ukazanie życia ubogiej, znędzniałej rodziny. Miłość dwojga małżonka, ofiarność, wzajemny szacunek, poświęcenie. Autor podkreśla, że pomimo trudów codziennego życia, kiedy istnieje miłość życie nie jest tak bardzo trudne.

3 Omów program działania pozytywistów polskich, wskaż jego obecność w wybranych utworach.

Program polskich pozytywistów

Jednym z głównych nurtów pozytywistycznych jest praca organiczna. Orzeszkowa również w swoim utworze daje doskonałe przykłady tego hasła. Główną myślą tegoż kierunku była współpraca różnych warstw społecznych tak więc wieś powinna współpracować z miastem po to by ułatwiać i udoskonalać sobie pracę. Jednakże jak to widać w powieści dwór Korczyńskich nie utrzymuje należytych kontaktów z chłopami. Ciągle toczą się między nimi różne spory, w wyniku których obie strony ponoszą duże straty. Po pierwsze wydają oni dużo pieniędzy na sądy, a później odszkodowania, po drugie psuje to stosunki sąsiedzkie. Jak wiemy Benedykt po uwłaszczenie chłopów, musiał ich wynajmować do pracy, a skłóceni chłopi pracowali niechętnie i za wyższą opłatą. Orzeszkowa pokazuje, że drogą dialogów i kompromisów, a także dzięki takim ludziom jak Witold można dojść do porozumienia i współpracy. Proponuje ona polepszenie stosunków społecznych także przez mieszane małżeństwa tak jak to widać na przykładzie Justyny i Jana. Poetka pokazuje nam jak chłopi i szlachta podobni są i potrafią razem współpracować podczas walk narodowowyzwoleńczych. W powieści przedstawiciele obu stanów wyruszają do walki ubrani w jednakowe stroje, a szlachcianki nie wstydziły się okazywać swoich uczuć do powstańców wywodzących się z rodu chłopskiego np. Marta żegnała Anzelma.

Kolejnym hasłem, który poruszyła Orzeszkowa w swej powieści to praca u podstaw. Jedną z postaci, która zapoczątkowała to hasło był Andrzej Korczyński, który chłopów nie traktował jako gorszych i uważał, że współpraca z nimi często przynosi większe korzyści niż z ludźmi lepiej urodzonymi. Jego żona także pomagała mężowi poprzez nauczanie wiejskich dzieci oraz dbanie o ich ładny wygląd. Następnym przyjacielem Bohatyrowiczów jest Witold - student agronomi. Bywając w zaścianku obserwował pracę chłopów i zastanawiał się jak ją ułatwić i usprawnić ( propozycja budowy studni, objaśnianie jak działają maszyny itp.).

Orzeszkowa poruszyła także w powieści hasło utylitaryzmu dzieląc bohaterów na dwie grupy: pasożytów i ludzi użytecznych. Do tych pierwszych można zaliczyć takie osoby jak: Teofil Różyc, Bolesław Kirło, Zygmunt Korczyński, a także Teresa Plińska, Emilia Korczyńska, Leonia Korczyńska(?). Ludzi tych interesowała tylko zabawa, literatura romantyczna oraz byli oni zapatrzeni w obczyzną i nie interesowali się pracą na rzecz swojego kraju. Natomiast ludzie użyteczni tacy jak: Benedykt, Maria Kirłowa czy Marta Korczyńska mieli życie wypełnione także pracą. Potrafili oni zapracować na swoje utrzymanie, a także poradzić sobie w różnych sytuacjach.

Innym hasłem pozytywizmu był scjentyzm, którego głównymi propagatorami byli Witold i Benedykt z „Nad Niemnem” czy Ochocki, doktor Geist i Wokulski z ”Lalki” B.Prusa. uważali, że nauka jest bardzo pomocna w życiu i należy po to się uczyć by móc ułatwiać sobie życie.

W „Nad Niemnem” uwidacznia się nam również hasło uniezależnienia kobiet. Autorka uważa, że kobiety powinny decydować o swojej przyszłości i być bardziej zaradne. Porusza także problem złego wychowania młodych dziewcząt, które zamiast uczyć się zaradności w życiu codziennym, aby były niezależne od innych i w razie potrzeby potrafiły utrzymać się z własnej pracy, były wychowywane na ”lalki” salonowe zdane na łaskę mężów czy innych krewnych. Bezradność Emilii i Teresy podkreśla jak złe i dokuczliwe jest ich wychowanie. Emilia jest tylko ciężarem dla Benedykta, a także źle i na swoje podobieństwo wychowuje córkę - Leonię.

Utwór „Mendel Gdański” M. Konopnickiej jest głosem w tzw. „kwestii żydowskiej”. Pozytywiści starali się wpłynąć na mentalność społeczeństwa widzącego w Żydach zagrożenie. Wypływał stąd antysemityzm mający swe ujście w tzw. pogromach, organizowanych głównie za sprawą prowokacji carskich urzędników. Konopnicka, podobnie jak jej koledzy po piórze, dostrzegała całe barbarzyństwo tego postępowania i starała się ukazać w swoich utworach Żyda jako zwyczajnego człowieka, a nie monstrum, którego należy się bać. Wiedziała, że antysemityzm wypływa z zabobonu i ciasnoty umysłowej ludności dopuszczającej się pogromów.

4 Dlaczego „Potop” H. Sienkiewicza to powieść „ku pokrzepieniu serc”?

Henryk Sienkiewicz, pisząc "Potop", chciał podnieść na duchu społeczeństwo polskie, które straciło wiarę w odzyskanie niepodległości po upadku powstania styczniowego. Temu celowi służy kompozycja i wymowa ideowa utworu. W powieści autor ukazuje, że Polska jest w stanie podnieść się z upadku. Sienkiewicz korzystał ze wszystkich rodzajów powieści. Widoczne są elementy powieści awanturniczej, romansu, gawędy szlacheckiej, także można znaleźć cechy klasycznego eposu bohaterskiego, legend i podań. Wątek historyczny w "Potopie" ma dwie płaszczyzny: wielka historia, związana z najazdem Szwedów, tworzy jakby szkielet całego utworu i powiązana jest z historią prywatną poszczególnych postaci. Zauważalne są pewne schematy nawiązujące do baśni, przez co powieść ta staje się popularną historią, tylko w niewielkim stopniu prawdziwą. I tak: dobro zawsze zwycięża, bohaterowie mają stałe cechy

- są dobrzy lub źli, zauważalna jest heroizacja bohaterów, a także hiperbolizacja.

Sienkiewicz celowo nadał swojej powieści charakter eposu - pokazany jest moment zwrotny w życiu całego narodu oraz zawarte elementy proroctwa (po wielu próbach zagrożenie niepodległości zostało oddalone - widzi on analogię z sytuacją współczesną, wskazuje, że upadkowi Rzeczypospolitej winny był rozpad wewnętrzny, który również doprowadził do rozbiorów - ukazując wielkie czyny, które prowadziły do zwycięstwa, chce zwrócić uwagę, że społeczeństwo jemu współczesne też ma szansę odbicia się od dna). Mimo schematów i stylizacji na bajkę i epos, ukazany obraz jest realistyczny - zachowuje i odtwarza realia epoki, mentalność i zachowanie szlachty. Sienkiewicz pragnie przekazać, że w całym społeczeństwie tkwi siła, która może wyprowadzić ojczyznę z zagrożenia. Jeżeli ta siła pomogła w XVII w., pomoże i w XIX.

Henryk Sienkiewicz widział w tradycji historycznej więzi łączące Polaków, wzory postępowania, ideał rycerskiego patriotyzmu i narodowego solidaryzmu jako warunki oporu wobec zaborcy. W czasie potopu szwedzkiego naród uległ przemocy w wyniku wewnętrznego rozprężenia i zdrady. Pozostał patriotyzm nielicznych, majestat Jana Kazimierza oraz religia. Oblężenie Jasnej Góry stało się przełomem w walce.

Postaci kreowane są według wyrazistego schematu, aby prosta ocena skłoniła czytelnika do optymistycznej wizji historii. Główny bohater pochodzi ze zubożałej szlachty. Jest postacią dynamiczną. W zemście za zabicie kompanów podpala Wołmontowicze i morduje Butrymów. Oddaje się pod komendę Janusza Radziwiłła dając przysięgę wierności jednak przed faktem opowiedzenia się magnata po stronie wroga. Oleńka uważa go za zdrajcę. Bogusław, o Rzeczypospolitej mówi, że jest jak sukno rozrywane przez Szwedów, Kozaków, Tatarów, a on wraz z bratem chcieli by również dla siebie część zatrzymać. Kmicic jest świadomy swego upadku. Uważa jednak - "nie ma takiego złego postępku, którego nie dałoby się zmazać". Postanowił zrehabilitować się w oczach narodu i ukochanej poprzez służbę ojczyźnie. Zmienia nazwisko na Babinicz i walczy na szlaku przez Warszawę, Częstochowę, Śląsk do Małopolski. Wsławia się ostrzeżeniem przeora Kordeckiego przed atakiem Szwedów, zniszczeniem kolubryny, ocaleniem króla w czasie podróży do Lubowli. Zostaje ciężko ranny w bitwie w wojnie węgierskiej. Losy bohatera są odzwierciedleniem losów kraju. Kmicic zostaje rehabilitowany listem króla odczytanym na mszy św. w Upicie. Jego postać można przyrównać do postaci Jacka Soplicy. Decydują o tym: zawadiacka młodość, upadek moralny, przemiana wewnętrzna, okupienie win i rehabilitacja oraz romantyczna miłość.

Można powiedzieć, iż "Potop" ma charakter tendencyjny - heroizujący, dostarczający mitu narodowej potęgi. Tendencyjność wynika z roli pisarza, jako ukształtował pozytywizm. O takim charakterze decyduje geneza - "ku pokrzepieniu serc", kreacja i bohaterstwo postaci, obraz społeczeństwa. Zdradził jednak ideały pozytywistyczne; doszedł do wniosku, iż walka umysłem nie prowadzi do celu. "Potop" jest mitem kompensacyjnym. Zawiera w sobie etos rycerski, melodramat, baśń, elementy kultury ludowej - przepowiednie, zabobony

Idea "Ku pokrzepieniu serc" jest myślą przewodnią i głównym celem powstania całej trylogii, co autor skrupulatnie podkreślił na końcu ostatniej części: "Pan Wołodyjowski";

Całość powstawała w trudnym dla Polski okresie rozbiorów, co nie sprzyjało optymizmowi narodu jako takiego, zwłaszcza po klęsce dwóch kolejnych powstań. Głównym celem Sienkiewicza było właśnie poprawienie tego nastroju i pokazaniu, że to nie może być koniec.

Poprzez ramy historyczne trzech, dość krytycznych dla egzystencji Rzeczypospolitej wydarzeń, w naszym przypadku koncentrujemy się na najeździe szwedzkim XVII wieku, autor stara się osiągnąć kilka ważnych celów: dydaktyczny - o historii Polski; ukazanie dawnej wielkości i świetności kraju oraz jego znaczenia na arenie międzynarodowej; dzięki ukazaniu tego, że Polacy mogą się zjednoczyć i zwyciężyć nawet wtedy, gdy sytuacja wydaje się być beznadziejną - dodać otuchy na przyszłość i pokazać, że istnieje realna szansa na odrodzenie kraju; w ramach tej idei ukazać pozytywne wzorce osobowe godne do naśladowania nawet po tych kilku wiekach;

Konkretnymi przejawami idei pokrzepienia serc są między innymi: koncepcja bohatera, który mimo popełnionych błędów ma szansę pełnej rehabilitacji i pełnej weryfikacji swojej przeszłości co daje nadzieję, we wszystkich znaczeniach tego słowa; walka ze Szwedami przypomina powstanie ogólnonarodowe (ważna są niższe stany wg autora); jest też to sprawiedliwy sąd nad społeczeństwem - mimo iż są zdrajcy to są jednak jednostki wybitnie patriotyczne; pokazana jest także zmiana nastawienia społecznego po powrocie króla - pokazana jest tu potrzeba posiadania przywódcy tak duchowego jak i ideowego; jest to również ważna postać, jako wzorzec wszelkich cnót, sprawiedliwości; wzorcami osobowymi mogą być także inne postacie: Wołodyjowski oraz strateg Czarniecki; pokazana jest też również jednocząca rola religii (obrona Jasnej Góry); optymistycznie działa także na czytelnika zakończenie: odkupienie win wskazuje, że wartość człowieka należy mierzyć również wg umiejętności to korygowania własnego postępowania;

Podsumowując, powieść miała duże znaczenie nie tylko literacko, ale również dla narodu jako całości - podtrzymywała integralność narodową, poczucie własnej wartości i uczucie patriotyczne

Zasadniczo przed całą "Trylogią", a nie tylko przed "Potopem", stały następujące cele:

- rozpropagowanie i poszerzenie wiedzy o historii XVII w.;

- ukazania wielkości dawnych wydarzeń i świetnej przeszłości ojczyzny;

- ukazanie wzorców XVII wiecznych patriotów - przykładów do naśladowania dla ludzi XIX wieku;

- wsączenie w dusze Polaków otuchy i nadziei, wiary w to, że duch i wola bywają czasem silniejsze niż siła, iż wygrywa się czasem nawet w sytuacjach bez wyjścia.

Sienkiewicz, w odróżnieniu od Orzeszkowej czy Prusa, którzy swe patriotyczne przesłania umieszczali w utworach aktualnych i współczesnych sobie, ważnych treści poszukiwał w historii, zabarwionej konserwatyzmem tradycji. W niej dostrzegał pisarz więzi łączące Polaków, wzory postępowania, etyczny ideał rycerskiego patriotyzmu oraz zasady narodowego solidaryzmu jako warunku oporu względem zaborcy. W tych założeniach krył się także aktualny sens "Potopu", który powstał w momencie coraz ostrzejszej polityki wynaradawiającej w zaborze rosyjskim i pruskim. Ta sytuacja uwarunkowała wybór tematu, którego zasadniczą przesłanką było zwycięskie przetrwanie największego zagrożenia niepodległości. Pisarz ukazał w powieści potężny zryw ujarzmionego narodu oraz realną wówczas groźbę rozbiorów, najazdu ze wszystkich stron, gdy kraj był jak "obóz oblężony" i gdy groźbę stanowili nie tylko najeźdźcy, lecz także i zdrajcy. Równocześnie - i to stanowiło o krzepiącej idei dzieła - przedstawił autor triumf patriotyzmu tych, którzy skupili się przy prawowitym monarsze.

Wielkie wydarzenia historyczne nabierają w powieści cech mitu, legendy. Wysuwając na czoło oblężenie klasztoru jasnogórskiego, Sienkiewicz nie tylko opierał się na Źródłach, lecz sięgał także po zakorzeniony w tradycji stereotyp oblężenia twierdzy, którego wzór odnaleźć można już w "Iliadzie" Homera. Ze względu na to, iż obrona Częstochowy tak szybko obrosła legendą, tak historyczną, jak i religijną, Sienkiewicz połączył ją z losami fikcyjnego bohatera (Kmicica), uwznioślając w ten sposób jego dążenie do odkupienia grzechów przeciw ojczyźnie. Oblężenie klasztoru to zarazem punkt zwrotny w powieściowych dziejach szwedzkiego najazdu.

Tok rozumowania pisarza w tej kwestii był następujący: zawiodły więzi polityczne i społeczne, naród (przede wszystkim szlachta) uległ przemocy, ale to wszystko działo się głównie za przyczyną wewnętrznego rozprężenia. Pozostał więc jedynie patriotyzm nielicznych, do końca wiernych Rzeczpospolitej, królewski majestat Jana Kazimierza oraz więź religijna. One to powodują zmianę sytuacji i ostateczne zwycięstwo nad wrogiem. Religia w ujęciu Sienkiewiczowskim ma przede wszystkim znaczenie narodowe. Pisarz traktował katolicyzm jako atrybut polskości, a wartość idei religijnej mierzył jej wpływem na aktywność walczących. Dlatego oblężenie Jasnej Góry pobudziło wolę walki i zmieniło układ sił, stając się przełomem w wojnie. Późniejsze działania militarne nie mają już widocznej motywacji religijnej, lecz głównie patriotyczną, a podstawą sukcesów staje się strategia.

Świat powieściowych postaci to przede wszystkim środowisko szlacheckie. Z tej warstwy wywodzą się bohaterowie - oficerowie i żołnierze walczący o niepodległość Rzeczpospolitej. Oni są przede wszystkim nosicielami wartości moralnych, patriotycznych, ich właśnie przeciwstawia pisarz zdradzieckim magnatom (Radziwiłłom, Opalińskiemu, Radziejowskiemu). Kmicic obserwował, że w kraju były trzy grupy ludzi - jedni oczekiwali od Szwedów własnych korzyści; drudzy sądzili, iż Polska stanie się potęga pod berłem obcego króla; inni biernie poddawali się.

Ukazując w "Potopie" trudny, niemal beznadziejny moment narodowych dziejów, pisarz uwydatnił podstawową zasadę utrzymania wspólnym społecznym wysiłkiem zagrożonej polskości. Dając prostą i przejrzystą wykładnię patriotyzmu, uczynił ją bliską szerokim warstwom polskiego społeczeństwa. Pisarz uzmysłowił Polakom, iż nawet gdy Polska była w śmiertelnym niebezpieczeństwie, to i tak potrafiła z niego wyjść dzięki własnemu narodowi. Takie przesłanie niósł z sobą wyidealizowany wizerunek Rzeczpospolitej, szlacheckich cnót i niezłomnej woli walki z wrogiem, zawarty w "Potopie". Sławiąc potęgę Rzeczpospolitej szlacheckiej pisarz czasem dyskretnie milczał lub maskował fakty historyczne. Celem Sienkiewicza było zapobieganie nastrojom niewiary i rezygnacji, obecnym w społeczeństwie polskim po klęskach dwóch powstań i w obliczu klęski programu pozytywistycznej pracy u podstaw. Optymistyczne zakończenie utworu ma być sygnałem, że jeszcze nie wszystko stracone, że wciąż istnieją szanse na odzyskanie niepodległości i wolności.

5 Na podstawie „Nad Niemnem” E. Orzeszkowej udowodnij, że miernikiem wartości człowieka był dla pisarki praca.

Eliza orzeszkowa w swej powieści przedstawiła w bardzo korzystnym świetle osoby pracowite. Pokazała ona jak wielki sens i porzytek ma praca, jak wiele korzyści może ona przynieść samym pracującym, jak i też przyszłym pokoleniom. Historia Jana i Cecylii udowadnia, że dzięki pracy i wysiłkowi jaki się w nią włoży można wiele zdziałać nawet przy braku życzliwości ze strony otoczenia. Ta młoda para uciekając przed złośliwymi ludźmi potrafiła mimo wielu przeciwności stworzyć podstawy do powstania nowego rodu i swtorzenia warunków do wspólnego życia nowych małżeństw. Cecylia pochodzi ze szlacheckiego rodu, była młoda i delikatna, ale potrafiła wraz ze swoim mężem zdobyć się na tak wielki wysiłek by ujarzmić puszczę. Ich potomkowie są również związani z ciężką pracą, którą urozmaicają śpiewem, aby dawała im satysfakcję i przywiązanie do ziemi przekazanej im przez przdków.

Jednakże z cieżką pracą są nie tylko związani chłopi. Benedykt Korczyński przedstawiciel rodu szlacheckiego w przeciwieństwie do wielu właścicieli dworków, ciężko pracuje nawet w niedzielę pilnując by chłopi nie zaniedbali, jakiś zwierząt. Jego całe życie jest związane z pracą, tak wieć nie może on zrozumieć ludzi takich jak jego żona, którzy praktycznie nic nie widzą jak tylko literaturę i zabawy. Ceni on szczególnie swoją pracę, gdyż jest ona dla jego rodziny źródłem utrzymania i od niego zależy na jakim poziomie będzie to życie.

Autorka przedstawia także postać Justyny, która nie może znaleźć miejsca w środowisku w którym się wychowała i czuje się nie dowartościowana, dlatego też próbuje odnaleźć sens życia i swoje miejsce u boku Jana ,wspólnie z nim pracując na roli.

Niemniej oprócz takich postaci są również te, które lekceważą znaczenie pracy. Różyc, Zygmunt, Kirło to degeneraci, nie mogący normalnie egzystować w społeczeństwie.

Orzeszkowa w powieści ukazuje nam iż praca powinna być pojmowana jako dobrowolny obowiązek wobec społeczeństwa, przyrody i potomnych, a także powinna człowiekowi dawać satysfakcję i poczucie dowartościowania.

6 Udowodnij, że w niepoetyckich czasach pozytywizmu tworzyli również lirycy.

Epokę pozytywizmu często określa się mianem czasów niepoetyckich. W tym okresie proza odgrywała znaczną rolę w literaturze. Zamiarem pozytywistów było dotarcie za swoim programem do jak najszerszego grona ludzi a proza, będąca bardziej komunikatywną, mająca więcej odbiorców, umożliwiała to bardziej niż poezja. Poezja była właściwie niepopularna. Jedynymi jej przedstawicielami w epoce pozytywizmu byli Adam Asnyk i Maria Konopnicka.

Drugą po Adamie Asnyku poetką epoki pozytywistycznej była Maria (Wasiłowska) Konopnicka, także autorka noweli i bajek dla dzieci.

W swojej twórczości poetyckiej poruszała następujące tematy:

„Wolny najmita” - poetka pokazuje skutki uwłaszczenia chłopów, które nie poprawiło doli wieśniaków, bowiem dało im wolność, ale pozbawiło opieki pana:

„Chce - niechaj żyje,

a chce - niech umiera,

czy się powiesi, czy chwyci się pracy,

nikt się nie spiera...”

Reforma uwłaszczeniowa dała chłopu ziemię, ale nie dała środków na jej utrzymanie.

„Przed sądem” - autorka pokazuje 12-letniego chłopca, który ukradł chleb i jest postawiony przed sądem. Sędzia lituje się nad dzieckiem i darowuje mu winę ze słowami: „Pójdź, dziecię, ja cię uczyć każę...”. Refleksje sędziego przed podjęciem decyzji są bardzo liryczne (autorka stara się wzruszyć czytelnika losem dziecka).

„Jaś nie doczekał” - Jaś umarł, bo ojca wyrobnika nie stać było na zapewnienie dziecku podstawowych warunków życia - ciepłej izby, pożywnego jedzenia, lekarza. Jaś umarł nie doczekawszy wiosny, słońca, które mogło go wzmocnić. W sposób bardzo wzruszający autorka opisuje wygląd umierającego dziecka i rozpacz ojca:

„Patrzy ojciec oczami wielkimi,

jak ci, co nie śmią mówić, że są głodni.”

Autorka kończy wiersz konkluzją, że winę za śmierć takich dzieci ponosi całe społeczeństwo:

„O bracia, czy w nas nie ma winy,

że słonka Jaś nie doczekał...”"

„Września” - mówi o dzieciach z Wrześni, które odmówiły modlenia się w języku niemieckim i zostały za to zbite (wieść o tym wywołała wielki skandal w całej Europie - „Prusak polskie dzieci bije...”)

„Dom” - dom można rozumieć jako ten ojczysty, lub ten rodzinny. W domu może człowiek znaleźć życzliwych sobie ludzi i schronić się przed burzami.

„Rota” - wiersz, który pretendował do roli naszego hymnu narodowego. „Rota” stała się pieśnią śpiewaną przed bitwami w okresie I i II Wojny światowej (nawet Ludowe Wojsko Polskie w ZSRR śpiewało tę pieśń). Autorka oddziaływuje na uczucia patriotyczne, odwołuje się do honoru, do umiłowania wolności. Powołuje się na chlubną przeszłość Polski. Słowa „Tak nam dopomóż Bóg” stanowią refren i odwołują się do religijności narodu polskiego. Utwór pisany jest językiem prostym i komunikatywnym.

Wszystkie wiersze Konopnickiej odwołują się do uczuć, apelują do serca, są przepojone sentymentalizmem.

Wiersze Asnyka i Konopnickiej pisane są językiem prostym i komunikatywnym, przedstawiają świat prawdziwych uczuć, są nieskomplikowane, łatwe do przyswojenia, adresowane do szerokiego kręgu czytelników. Metafory, jakkolwiek piękne, nie są wyeksponowane i liczne.

8 Omów twórczość Kazimierza Przerwy-Tetmajera.

KAZIMIERZ PRZERWA - TETMAJER

Cechy twórczości:

  1. subiektywizm

  1. nastrojowość

  2. subtelność opisów przyrody

  3. wprowadzenie języka intymnych zwierzeń

  4. eskapizm (ucieczka od rzeczywistości)

Rodzaje liryk dominujących w jego twórczości:

  1. dekadencka

  1. miłosna

  2. Tatrzańska

„Koniec wieku XIX”

Podmiot liryczny jest zbiorowy. Propozycja nadaniu sensu życia. Odpowiedzi są niechętne, negatywne. Nic nie nadaje się do realizacji. Wszystko już było, nic go nie interesuje. Człowiek końca wieku ma brak woli działania i życia. Jest zgubiony w świecie, bezradny. Bez celu życia, bierny i apetyczny. Zwieszenie głowy to znak rezygnacji, poddania się losowi, bierności. Brak idei dalszego działania. Kompromitacja wszystkich wartości. Rozważanie ich i odrzucenie. W obliczu kryzysu kultury, człowiek staje się bezbronny - tragizm. Pesymizm i wyobcowanie tego człowieka - Schopenhaueryzm. Przyczyny tej postawy to:

  1. rozczarowanie do idei pozytywistycznej i wszelkich form aktywności życiowej

  1. bezcelowość wszelkich dociekań badawczych

  2. niewiara w możliwości przeciwdziałania panoszącemu się złu

  3. niemożność pełnego korzystania z radości życia

  4. poczucie niedorzeczności istnienia ludzkiego bytu

„Nie wierzę w nic...”

Postawa człowieka końca XIX wieku. Jego uczucia i podejście do życia. Brak mu wszelkich chęci, dążeń, celów. Ma tylko istnieć, do niczego nie dążyć. Świadoma rezygnacja z uczuć. Nirvana to jedyna droga życia. Podmiot nie wierzy w nic, niczego nie pragnie, ma wstręt do wszystkiego i wszystkich czynów, niszczy ideały i marzenia bo ich realizacja nic nie zmieni na świecie. Oczekuje nirwany. Chce uciec od „bólu istnienia” w niebyt śmierci, w nieistnienie.

„Wszystko umiera ze smutkiem i żałobą”

Wszystko to dusza i uczucia, które wraz ze śmiercią odchodzą. Wypalają się. Śmierć nie jest wybawieniem z cierpień ziemskich, gdyż wszystko umiera - śmierć duszy. Człowiek zostaje zniszczony. Po zmartwychwstaniu nie będzie taki sam.

„Hymn do Nirvany”

Wysławianie stanu niebytu. Charakterystyka ludzkiego życia: podłość, złość, nikczemność, cierpienie, zło, niesprawiedliwość społeczna. Podmiot liryczny czuje do tego wstręt. Świadomość konieczności bytu, który skazuje go na wieczne cierpienie. Kształt modlitwy. Nirvana to jedyne wyobcowanie z życia, cierpienia, ludzkich wad, które odbierają ludziom sens bytu. Nie wierzy w moc religii, odrzuca ją. Tęsknota za unicestwieniem.

„Na Anioł Pański”

Osmętnica to bohaterka utworu. Symbol ludzkiego losu i doznań. Los wędruje po łąkach, moczarach, trzęsawiskach, rozłogach, zapomnianych polach i drogach, lasach, górach, obłokach, cmentarzach. Są to miejsca ponure, przygnębiające swoim nastrojem. Samotne i opuszczone. Osmętnica sieje smutek. Kolory są zimne, tajemnicze, ciemne i straszne. Pejzaż cichej zagłady. Towarzyszą mu jęki, zawodzenia, smutek, rezygnacja, tęsknota, żal, beznadziejność. Pejzaż ten stanowi tło ludzkiego życia, które jest smutne. Motyw rzeki: życie, które zatapia się w końcu w bezkresnym morzu. Bezcelowość życia i przygnębienia. Osmętnica to artystka, która z wrażliwością patrzy na świat.

„Evviva l'arte”

Obraz życia: upodlenie, materializm, bieda, głód, nędza, beznadziejność życia. Podmiot liryczny określa siebie i sobie podobnych artystów królami bez ziemi (posiadają duszę bez wartości materialnych, władza duchowa, uczucia, wyrastają ponad przeciętność). Artyści posiadają zdolności kreacyjne, są powołani przez Boga, który im nadał te zdolności. Dumni i wyniośli są świadomi swojej wartości. Orły - porównanie do ptaka, który nie może wzlecieć. Dopiero w locie nabierają piękna. Artysta podnosi głowę. Jest to lekarstwo na kryzys. Sztuka, przywraca wartości. Daje im siłę tworzenia i przetrwania w beznadziejnym życiu.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer uważał, że droga ucieczki to miłość o charakterze seksualnym. Erotyka. Ciało kobiety pojmowane jako dzieło sztuki, dające przyjemność i ucieczkę. Śmiała, szokująca prezentacja.

„Lubię kiedy kobieta”

Ucieczka polega na zapamiętaniu się w namiętności, uczuciu. Moment rozkoszy po której, niestety, powraca rzeczywistość. Chwila dająca ukojenie. Ucieczka poprzez kontakt z naturą, przyrodą - tworem Boga.

„Ja, kiedy usta ku twym ustom chylę”

Podmiot liryczny szuka zapomnienia, ucieczki od rzeczywistości. Największym marzeniem w chwili ekstazy miłosnej jest umrzeć, gdyż powrót do rzeczywistości przywraca cierpienie i ból. Każde nowe doświadczenie seksualne przynosi jedynie większe rozczarowanie. Po przeżytych chwilach szczęścia świat staje się bardzo brutalny. Tetmajer temat miłości opracował w swoich poetykach w sposób śmielszy niż poeci epoki pozytywizmu (Asnyk, Konopnicka). Daleka jest również ta namiętna miłość od obrazu wyidealizowanego uczucia, jaki stworzyli romantycy. Liryka miłosna Tetmajera była również wyrazem zniechęcenia wobec panujących obyczajów i filisterskiej moralności.

„Melodia mgieł nocnych”

Tatry to odzwierciedlenie duszy artysty, tajemniczość i wielkość. Tematem wiersza jest krajobraz tatrzański: mgła, woda, wiatr. Mgła dynamiczna, puszysta, lekka, delikatna. Uplastycznienie jej obrazu. Ruch dynamizuje wiersz: wzloty, oplatywanie, przerzucanie, lot. Barwy: blask, błękit, biel - różnorodne odcienie w świetle księżyca. Nastrój tkwi w pejzażu: melancholia, niezmącony spokój, wyciszenie, oderwanie od tępa życia codziennego. Bogactwo oddziałuje na zmysły odbiorcy (impresjonizm). Zespolenie słowa, muzyki, plastyki, które oddziałują nastrojem. Ukazane emocje autora.

„W lesie”

Impresjonizm objawia się tu różnorodnością barw, dynamizmem kolorów, ruchu w opisywanych obrazach, szkicowości pejzażu oraz grze świateł. Zaangażowanie zmysłów, stworzenie nastroju, zaduma, refleksja, melancholia

„Widok ze świnicy do doliny Wiercichej”

Jest to wiersz impresjonistyczny ponieważ barwa, światła są różne, dynamizm pejzażu pod wpływem światła, iskrzenie promieni słonecznych, precyzyjne tonacje barw, migotliwość obrazów, promienności, cienie, subtelność kolorystyki, szczegóły, uczulenie na światło. Przyroda daje doznania emocjonalne i estetyczne. Puenta wiersza to tęsknota zjednoczenia się z doskonałością przyrody, zapamiętanie się w widoku, chęć zapomnienia. Kontrast natura-cierpienie człowieka. Przepaść to symbol zła codzienności, rzucający cień na piękno przyrody, nie pozwalają całkowicie o świecie. Nie ma całkowitej ucieczki tylko chwila zapomnienia, zapamiętania.

„O Panu Jezusie i zbójnikach”

Pan Jezus szedł przez las ze świętym Piotrem, gdy wtem koło Luptowic napadli ich zbójcy, którzy kazali im iść z nimi. Jezus miał kłaść ogień i robić jedzenie, a Piotr nosić torby i rąbać drewno na opał. Mimo możliwości ucieczki, nie skorzystał z niej. Po drodze herszt nakarmił głodnego starca ostatnim kawałkiem chleba, oddali kożuchy zmarzniętemu dziecku i sami szli na mróz w koszulach, uratowali dzieci z płonącego domu. Aresztowano ich. W sądzie przyznali się do kradzieży, mordów i podpaleń, ale jednocześnie powiedzieli, że Jezus i święty Piotr nie należeli do bandy. Zbójców skazano na śmierć, a Jezusa i świętego Piotra puszczono wolno. Wtedy Pan Jezus zaczął pisać wyrok na sędziów, okazało się bowiem, że oni to kijami wygnali głodnych, pobili do krwi dziecko, matkę wygnał z domu. Gdy poświata widniała nad Jezusem to wtedy zbójcy go poznali. Pan zmienił ich w trzy jabłonie, a potem zniknął. Sędziów wygnano, a pod jabłoniami postawiono krzyż.

Kierunki artystyczne w twórczości Tetmajera:

  1. symbolizm - symbole zła otaczające człowieka. np. osmętnica polna

  1. dekadentyzm

  2. impresjonizm - opisy przyrody

naturalizm - w opowiadaniach „Na skalnym podhalu” - związek człowieka z naturą

9 Przedstaw tematykę znanych ci wierszy L. Staffa.

Nie miał on do końca typowych cech modernistycznych. Np. Egotyzm, introspoktywność (rozważania, analiza własnych przeżyć wewnętrznych). Pierwszy jego tomik pt.: „Sny o potędze”. Przeciwieństwo dekadentyzmu. Człowiek pragnie siły, mocy. O tym śni.

  1. nietzscheanizm - „Kowal” czy „Sny o potędze”, samodoskonalenie siebie

  1. dekadentyzm - „Deszcz Jesienny” - słabość i upadek człowieka, bezsilność i lęk przed życiem

  2. franciszkanizm - „Przedśpiew” - afirmacja świata, natury i całego stworzenia

„Kowal”

Postawa opozycyjna do dekadentyzmu. Forma tekstu i sposób obrazowania jest modernistyczny, ale treść odmienna. Opis podmiotu: osoba, czynna, aktywna. Chce ona kształtować swój charakter. Ma poczucie własnej wartości. Ma zasoby energii, ale nie ukierunkowanej. Teraz chce nadać im kierunek. Każdy ma drogocenny kruszec w piersi, ale nie wszyscy potrafią nadać im odpowiedni kierunek. Niektóre są słabe. Potencjał noszony przez każdego jest zobowiązany do nadania kształtu swojemu sercu. Działaniem i czynem. Serce to ideały działania, siła, charakter, osobowość, uczucia (indywidualność człowieka), dusza, psychika. Ma być zdecydowany, mężny, dumny, silny, decydować o własnym życiu. Nieprzeciętna indywidualność. Każdy musi pracować nad sobą, ale jeżeli jest to nie doskonałe to lepiej zginąć niż być słabym i bezwolnym (Nizche). Postuluje aktywność, ciągłe doskonalenie osobowości. Kowal to symbol tęsknoty do mocy, siły uosobienia poety.

„O miłości wroga”

Opis walki pomiędzy dwojgiem ludzi. Ten co atakuje sam na tym traci, a krzywdzony jest dobry, modli się za duszę drugiego. Cieszy się życiem, cierpienie przyjmuje z pokorą, umie wybaczyć i być ponad krzywdzącym. Jeśli człowiek cierpi to łatwiej przyjmuje radość i szczęście. Człowiek, który umie cierpieć, zna je i przyjmuje je z godnością. Wierzy w szczęście. Jest mądry. Wie, że życie składa się z dobra i zła.

„Deszcz Jesienny”

Obrazy:

  1. wizja powiewnych mar, mgieł unoszących się nad światem, nastrój smutku, przygnębienia, ponury, żałobny, melancholijny

  1. tragedia człowieka, samotność, śmierć, odejście bliskiej osoby, nieszczęśliwa miłość, rozczarowanie, płacz, spotęgowanie nastroju poprzedniego obrazu

  2. szatan błąkający się po świecie, ogród-pustelnia, kwiaty pod popiołem, kamienie na trawie, szatan smutny śmiertelnie, przerażony okropnością swego dzieła, ogród to symbol świata na którym panuje szatan, nawet on jest przestraszony spustoszeniem dokonanym przez zło

Nastrój smutku stworzony jest przez epitety i przenośnie. Efekty kolorystyczne: szarość, mgła, czerń. Monotonna rytmika wiersza. Refren to padający deszcz - onomatopeja (dźwięk szumu kropel) - monotonne uderzanie o szybę. Synteza sztuk: onomatopeja, kolory, słowo, rytm, nagromadzenie tych cech kształtuje nastrój (angażowanie myśli by wytworzyć nastrój).

„Przedśpiew”

Mowa o artyście (czciciel gwiazd i mądrości, wyznawca snów i piękna, entuzjazm dla sztuki i natury). Sztuka rodzi się z miłości. Twórca doświadcza wszystkich trosk ludzkich, ale sztuka wyraża tylko piękno świata. Sztuka boska, odmienna od życia. Treść to sens, mądrość, piękno. Nie będzie opisywać życia, ale afirmować go, wskazywać do doskonałości („Confiteor”). Staff czuje się wybrańcem boskiej sztuki. Mówi o swym życiu, jest doświadczony. Dominuje smutek, przygnębienie, tragedia. Pomimo tego podmiot liryczny mówi: „Nic co ludzkie nie jest mi obce”. Odwołuje się do renesansu. Afirmacja życia, odróżnienie od dekadentyzmu. Dopełnienie elementów klasycznych (jasna klarowna konstrukcja, dystans w mówieniu o emocjach i uczuciach) i modernistycznych.

10 Z czego śmieje się Fredro w „Ślubach panieńskich”? Czy ty śmiejesz się wraz z nim.

„Śluby panieńskie” są przykładem komedii intrygi. W tego typu utworze siłę napędową wydarzeń stanowią działania bohaterów, mające na celu pokrzyżowaniu planów innych postaci i osiągnięcie zamierzonego efektu. Spiętrzenie konfliktów, zasadzek i sytuacji bez wyjścia, prowadzi w finale do szczęśliwego zakończenia. Pierwsza część utworu stanowi niejako ekspozycję, ukazującą obyczajowość epoki i wprowadzającą temat tytułowych ślubów panieńskich oraz ideę magnetyzmu serc. Właściwą akcję rozpoczyna intryga Gustawa, który pragnie skierować uwagę Anieli na swoją osobę. Finał utwory przynosi szczęśliwe rozwiązanie - połączenie kochających osób.

Miłość stanowiła jeden z najistotniejszych tematów literatury romantycznej. Z reguły była to miłość nieszczęśliwa, często niespełniona, nieporównanie częściej burząca życie bohaterów niż cokolwiek budująca, stracona, tragiczna, kojarząca się z cierpieniem.

W „Ślubach panieńskich” Fredro polemizuje z romantycznym modelem miłości. Śmieje się z niego. Sprzeciwia się naturalnej, tragicznej wizji miłości, ukazuje jej odmienny antyromantyczny charakter. Pokazuje miłość taką, jaka według niego być powinna. Własne przekonania i własne poglądy na istotę miłości wypowiada ustami Gustawa i Anieli. Podkreśla, że miłość jest uczuciem prawdziwym, a nie sztucznym jak w wizji romantyków. Ukazuje, że miłość rodzi się i rozwija, a nie spada nagle z nieba, śmieje się więc z miłości „od pierwszego wejrzenia”. Sugeruje, że o miłość trzeba walczyć i zwycięstwo jest możliwe, lecz nie należy bezczynnie wzdychać i rozpaczać, że jej nie ma. Za prawdziwą miłość uważa poeta miłość o jaką walczy Gustaw i pod jego wpływem inni bohaterowie utworu.

Po przeczytaniu utworu stwierdzamy również, że Fredro śmieje się także z miłości sentymentalnej. Albin jest bohaterem, który reprezentuje sentymentalny styl przeżywania miłości. Jest smutny, ponury, płaczliwy, bezradny, bierny, wzdychający. Celem jego zabiegów jest zdobycie miłości Klary, w której jest zakochany właściwie bez wzajemności. Zamęcz ją swymi wyznaniami. Jego metody są nieskuteczne i śmieszą nowoczesną dziewczynę, działają destruktywnie na uczucie do niego. Albin jest postacią sztuczną i nienaturalną. Poeta ukazuje, że sentymentalna konwencja wyrażania uczuć jest niewłaściwa i nie do przyjęcia, a bohaterów sentymentalnych uważa z postacie sztuczne i śmieszne.

Podsumowując możemy stwierdzić, że Fredro traktuje miłość inaczej niż wszyscy romantycy. Sprowadził ją na ziemię, uczynił normalną, ludzką, zwyczajną. Odciążył ją od wszelkich dodatkowych poważnych funkcji społecznych czy moralnych. Naśmiewa się on z typowej miłości romantycznej, czy sentymentalnej. Po przeczytaniu lektur stwierdzam, że fakt ten podoba mi się bardzo. Mogę śmiało powiedzieć, że śmieje się razem z nim.

11 Jak ocenili „strasznych mieszczan” G. Zapolska i J. Tuwim?

Mieszczan, o których mowa jest w utworach Zapolskiej i Żeromskiego, często określa się mianem filistrów. Filister to człowiek o ciasnych horyzontach myślowych, obojętny na dobro ogółu, ograniczony, nie mający wyższych aspiracji. Filisterstwo to bezideowość i kołtuństwo.

„Moralność pani Dulskiej” przedstawia ludzi obłudnych, zacofanych, ograniczonych, z których można się śmiać, ale nie zawsze wesoło, gdyż świat jaki tworzą wokół siebie bywa niekiedy przerażający. Główna bohaterka wzbudza śmiech. Jest ona kołtunem otoczonym sforą gorzej lub lepiej zapowiadających się kołtunów. Bo czy nie jest śmieszna pani Dulska latająca po pokojach w brudnym szlafroku i w papilotach na głowie, wrzaskiem stawiająca na nogi wszystkich domowników? A jej stosunek do męża, z którego zrobiła typowego pantoflarza? Stłamszony osobowością żony nawet nie ma prawa się odzywać. Może nie ma ochoty, wiedząc, że żona rozpychając się łokciami wśród trudności życia, utoruje mu wygodną drogę, a on spokojnie pomaszeruje za nią. Śmieszy nas jej niesamowite skąpstwo, manifestowanie na każdym kroku swej uczciwości i nieskalanej opinii rodziny Dulskich, o których moralności ludzie nic złego powiedzieć nie mogą. To właśnie zaczyna się problem, który hamuje śmiech czytelnika. Dewiza moralna pani Dulskiej brzmi: "na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nic nie wiedział". A więc dopuszczalne jest każde świństwo, byle nie otworzyło drzwi wejściowych domu i nie dotarło do postronnych uszu. A tych świństw i świństewek niemało jest "na pokojach" pani Dulskiej. Zbyszko lumpuje poza domem, więc trzeba mu podstawić służącą, by na miejscu znalazł to, czego musiałby szukać poza bezpiecznymi ścianami rodzinnego domu, a i pieniędzy nie będzie wydawał. Hesia znakomicie kokietuje studentów, a wiedzę o ekscytujących ją sprawach płci skrzętnie uzupełnia rozmowami z kucharką. Lokatorom co jakiś czas podwyższa się komorne, co jednak nie zobowiązuje pani Dulskiej do żadnych wobec nich usług. Wyrzuca się z mieszkania nieszczęśliwą kobietę, która śmiała truć się trywialną trucizną i która śmiała nie umrzeć, a spowodowała „publikę” przed kamienicą szanowanej właścicielki. Toleruje się kobietę żyjącą z nierządu, gdyż płaci regularnie wysokie komorne i swój zawód uprawia dyskretnie. A jaka krzywda spotkała „uczciwą” Dulską, gdy na jaw wyszła ciąża Hanki? Wszyscy są winni, ale przecież nie ona. Wyrzuca Hankę ze służby, bo „takich dziewczyn, co swoją dobrą sławę nie dbają” trzymać u siebie nie może. Z bólem serca płaci jej za milczenie, z ulgą zamykając za nią drzwi. Może nikt się nie dowie, może „znowu będzie można żyć po bożemu”.

Przerażająca jest „moralna” pani Dulska i przerażające jest to, że ten tępy, ograniczony kołtun przekaże swe najgorsze cechy swoim dzieciom, a te z kolei swoim. Rodzić się będą „całe legiony Dulskich”, w których „kołtun rodzinny weźmie wszystkich za łeb”. Wiele więc tragedii w tej komedii, która zapowiada niezniszczalność kołtunów, którzy pod płaszczykiem frazesów na temat moralności, ukrywać będą swoją głupotę, fałsz, samolubstwo i bezwzględny stosunek do człowieka, z którym z racji jego położenia liczyć się nie muszą. Poprzez określenie „kołtuńska tragifarsa” Zapolska wyraziła swój krytyczny i wrogi stosunek do obłudy i wstecznictwa, które nazywamy kołtunerią. Autorka utrwaliła w języku polskim pojęcie „dulszczyzny”, które jest synonimem obłudy moralno-obyczajowej.

Podobnie jak Zapolska Jan Tuwim również był nieprzejednanym wrogiem mieszczańskiej kołtunerii, jej tępoty umysłowej, gnuśnego i bezmyślnego życia, pozbawionego nie tylko ideałów, ale nawet konkretnych celów. Jego pasja demaskatorska, uwidoczniona w wierszu „Mieszkańcy”, pozwala porównać Tuwima z Zapolską.

Poeta jawnie drwi z mieszczańskiego stylu życia, pełnego nonsensów. Ci „straszni mieszczanie” wstają rano i do wieczora chodzą. Przez cały ich oczy zwrócone są tylko na siebie, na to co posiadają. W postępowaniu mieszczan widać egoizm, a w ich życiu ogromną pustkę. Chodzą wprawdzie do kina, do teatru, dyskutują o filmie, sporcie, ale jest to właściwie wielkie „nic”. Mieszczanie z wiersza Tuwima nie są zdolni do intelektualnych przeżyć, „zapięci szczelnie” „widzą wszystko oddzielnie”. To oddzielne widzenie świata jest bardzo ostro napiętnowane przez poetę, który nienawidzi mieszczańskiego skąpstwa, egoizmu, ograniczonych horyzontów. Kolejnym wierszem, w którym Tuwim krytykuje filisterstwo jest „Quatorze Julliet”. Jest to wyraz pogardy dla potomków dawnego postępowego mieszczaństwa z czasów rewolucji francuskiej. Poeta widząc, jak hasła rewolucji są zdradzane przez burżuazję, drwi z polskiego kołtuna śpiewającego „Marsyliankę”.

Pokazując kołtunerię i jej wady takie jak zapobiegliwość, tępota umysłowa, bezmyślność i życie pozbawione ideałów, pisarze starali się skłaniać czytelnika do przemyśleń i walki z filisterstwem. Filisterstwo trwa bowiem do dziś, tak samo panoszy się, jest tak samo śmieszne, ale bardziej przerażające, pozbawione nawet pozorów dobra.

12 Udowodnij, że S Źeromskiemu nieobce były sprawy polskiej wsi (w świetle jego opowiadań).

Spojrzenie Żeromskiego na polską wieś można uznać za bardziej jednostronne i zawężone. Przedstawio ją jedynie jako miejsce straszliwej nędzy, w której żyją istoty prymitywne, zdziczałe, pozbawione ludzkiego reagowania. Ten obraz jest prawdziwy, lecz jednostronny. Możemy go odnaleźć w utworach takich jak: „Rozdziobią nas kruki i wrony”, „Siłaczka”, „Doktor Piotr”, „Zmierzch”, „Zapomnienie”, „Ludzie bezdomni” (Cisy), „Przedwiośnie” (obraz Chłodka). Żeromski ukazuje skutki reformy uwłaszczeniowej, która formalnie uczyniła chłopa wolnym i równoprawnym, w rzeczywistości pozostał on jednak w takiej samej zależności od warstw posiadających jak dawniej. Bohater „Zapomnienia”, chłop Obala, żyje w na wpół feudalnej zależności od pana, bo nie ma możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Aby pochować syna kradnie deski na trumnę, za co na polecenie pana zostaje pobity przez gajowego. Pan Alfred przypisuje sobie bowiem prawo wymierzania lżejszych kar bez uciekania się do pełnomocnictwa sądu. Obala nie próbuje się bronić, a martwi się jedynie o wysokość kary.

W utworach Żeromskiego zwraca uwagę wrażliwość pisarza na bezwzględną eksploatację taniej siły roboczej, chłopów przez kapitalistycznych właścicieli. W „Zmierzchu” chłop Gibała wyrzucony z pracy za kradzież owsa zostaje ponownie zatrudniony na zupełnie innych, gorszych warunkach. Najmuje się do wydobywania torfu, a jest to praca ponad siły człowieka, można powiedzieć, że wykonuje pracę konia pociągowego, ciągnie taczki ze szlamem. Za pracę otrzymuje 30 kopiejek od kubełka, ale zarządca uznał, że bieda musiała go mocno przycisnąć I obniża stawkę do 20 kopiejek, co pozwala zaledwie na wegetację. W „Doktorze Piotrze” chłopi są nieludzko eksploatowani i okradani przez dziedzica. Bujakow zatrudnia ich do pracy w cegielni, którą założył po nabyciu folwarku „Zapłoć” z górą Świńską Krzywdą, której wartości dotychczasowy właściciel nie podejrzewał. Groszowe płace zmniejsza dodatkowo Dominik Cedzyna przy aprobacie Bijakowskiego. Tak więc dzięki Żeromskiemu poznajemy bezradność chłopów w pouwłaszczeniowej wsi i widzimy jak stają się oni robotnikami wciąganymi w tryby kapitalistycznej produkcji i związanym z nią mechanizmem okrutnej eksploatacji i wykorzystywani do ciężkiej, niebezpiecznej pracy, ograbiani przez pośredników kapitalistów. Wiele miejsca zajmują opisy samej pracy chłopów, np. w „Doktorze Piotrze”: „Nadzorca wstawał o świcie, budził, prowadził do roboty czeladkę, aż późna noc kończyła dopiero pracę. (...) Za pomocą dwu dźwigni - drąga i oskarda zepchnięto z posad małe skały. Braki w narzędziach zastąpił prostacki sposób na przyrodę, wymysł nie mózgu, lecz mięśni. (...) Codziennie o świcie zaczynało się to spotkanie siepaczy z kamiennymi masami, które nim uległy zuchwałej napaści człowieka, mściły się na nim, czyhały na każdą jego chwilę nieuwagi, na każdy moment omdlenia (...) zlatywały niespodziewanie zabijając i kalecząc - każdy głaz zanim wtrącony został w czeluść pieca do ostatka gniótł, palił ogniem, dusił dymem jak wyżerający życie.” Chłopi w utworach Żeromskiego to istoty wynędzniałe, zniszczone przez głód, choroby, nędzę, istoty prymitywne, tępe, bytujące tylko w fizjologicznym wymiarze życia. Są oni doskonałą ilustracją walki o byt, jak na przykład komornicy w „Przedwiośniu” zamieszkujący kontem u gospodarzy, przeważnie małorolnych, śpiący na ławkach, po zapieckach, nie mający nic własnego. „Było tego po wsiach tłum, mnogość, słaniali się po drogach jako dziady, tłukli się po dziedzińcach zabudowań plącząc się i nie wiedząc w co ręce włożyć. Jakże straszną była ich zima, jakże potworne pośród nich panowały choroby, jakież katusze znosiły kobiety tego tłumu Pariasów, gdy w ich potomstwo uderzały krosty lub inne straszne choroby. Cezary Baryka patrzył na gromady starców i staruch wywleczonych z ogrzanych chałup do stodółek przez dzieci i wnuki zdrowe, na śmierć w mróz i zawieję, złożonych na snopkach by prędzej doszli i nie zadręczali spracowanych i głodnych swym kaszlem, charkaniem krwią, albo nieskończonymi jękami”. Równie prymitywną, zdziczałą istotą jest Gibała, który upił się ze złości, gdy dowiedział się o obniżeniu stawki, a złość wyładował na żonie. Szczególnie prymitywnym obraz chłopa zdegradowanego do poziomu zwierzęcego i ukazanie cech świadczących o zejściu tej istoty poniżej poziomu godnego bytowania przynosi opowiadanie „Rozdziobią nas kruki i wrony”. Jednym z bohaterów opowiadania jest chłop Szakal, który ograbia zwłoki zabitego przez Moskali powstańca Winrycha. Znamienne jest zakończenie opowiadania, w którym narrator stwierdza, że chłop „bez wiedzy i woli wykonuje zemstę historii”. Pozwala ono na bezbłędne wskazanie adresata oskarżenia. To nie chłopi są winni, lecz ci którzy ponoszą odpowiedzialność za nędzę i ciemnotę ludu, za jego polityczną nieświadomość. Również chłopi w powieści „Ludzie bezdomni” są obciążeni tą ciemnotą. Na przykład jeden z chłopów wrzuca szlam do rzeki, z której wodę bierze dla siebie i dla bydła.

13 Porównaj postawy i dążenia dwóch wybranych bohaterów utworów S. Żeromskiego.

Chciałbym porównać postawy i dążenia Stanisławy Bozowskiej i Pawła Obareckiego z „Siłaczki”. Dlaczego wybrałem te dwie postacie. Powód jest prosty, gdyż miały podobne ideały i poglądy. Ona była młodą, gruntownie wykształconą kobietą - emancypantką, „darwinistką”, zwolenniczką pozytywistycznych idei: ewolucjonizmu, pracy organicznej, pracy u podstag. Natomiast on - były student, również pasjonat pozytywizmu i nowych idei także spoglądał na społeczeństwo jak na wielki organizm. Jako lekarz zamierzał leczyć choroby tego organizmu, a w pierwszym rzędzie zająć się warstwami najbardziej upośledzonymi społecznie, najuboższymi. Podobne intencje miała Stasia. Marzenia o studiach w Paryżu porzuciła na rzecz pracy wśród wiejskich dzieci gdzie z powodu biedy i ciężkich warunków zmarła. Podobnie niepowodzeniem zakończyła się praca dr Piotra. Jednak przyczyny klęski poniesionej przez obu bohaterów były różne. Stasia do końca nie porzuciła wiary w ideę oświecenia ludu - pisała „Fizykę dla ludu” oraz „Dziennik”, w którym opisywała swoją pracę. Była lubiana i szanowana, potrafiła żyć wśród chłopów i skutecznie dzielić się z nimi swoją wiedzą i doświadczeniem. Konsekwentna w działaniu, wytrwała i uparta nie osiągnęła sukcesu, choć pewnego rodzaju zwycięstwem było zbliżenie się do chłopów, zdobycie ich szacunku i zaufania. Stasia spowodowała, że chłopi jej słuchali. Nie udało się to Pawłowi ponieważ nie był lubiany w Obrzydłówku i z tego powodu borykał się z ciągłymi kłopotami. Nie był też tak wytrwały jak Stasia i w końcu uległ presji „elity” miasteczka i upodobnił się do jego mieszkańców. Szczytne idee porzucił dla sytego, wygodnego życia. Łatwo się zniechęcił, zabrakło mu wytrwałości, przewidywał natychmiastowe efekty swej pracy i jej docenienie, tymczasem chłopi odnosili się do niego nieufnie, a mieszkańcy miasteczka, zwłaszcza miejscowy aptekarz i felczer, wręcz wrogo. Ten wrogi stosunek spowodowany był dobrymi intencjami doktora. Kiedy on zaczął leczyć chłopów niemalże za darmo interesy aptekarza i felczera znacznie podupadły. Widząc konkurencje postanowili popsuć jego autorytet wśród pospólstwa. Głupi i zabobonni chłopi dali się wciągnąć w tę pułapkę i dalej pozwalali się wyzyskiwać przez aptekarza i felczera, którzy sprzedawali im drogie własnej roboty mikstury. Poza tym warunki socjalne nie pozwalały na to, aby pacjenci stosowali się do zaleceń lekarza. W takiej sytuacji Obarecki poddał się, zobojętniał wobec nieuczciwości, krzywdy, zła, wyzysku, przestał z nimi walczyć, co równa się przyzwoleniu. Spotkanie ze Stasią poruszyło go tylko na krótko. Obarecki przyjmuje styl życia ludzi, którymi gardził w młodości. Tym właśnie różnił się od Stasi, która swój upór przypłaciła życiem. Przyczyną klęski obydwu bohaterów była również samotność. Myślę, że obu bohaterom zabrakło wsparcia kochającej osoby równie oddanej sprawie „pracy u podstaw”. Dobrym wsparciem dla siebie mogli być sami nawzajem. Paweł próbował nawet oświadczyć się Stasi, ale ta tylko się roześmiała i na pożegnanie uścisnęła jego rękę. Moim zdaniem razem osiągnęliby o wiele więcej.

14 Scharakteryzuj polskie społeczeństwo w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego.

Wyspiański sportretował społeczeństwo polskie na przełomie wieków. społeczeństwo to jest dwuwarstwowe. Do najważniejszych warst zaliczamy chłopów i inteligencję o rodowodzie szlacheckim.

Inteligencja zachwyca się wsią, przyrodą, ciszą wiejską, sposóbem bycia i obyczajami. Ale tylko z pozoru jest to zachwycanie, w rzeczywistości inteligencja wsi nie zna, nie rozumie i nie docenia. Inteligencja gardzi chłopami.Jest niechętnie ustosunkowana do chłopów i przekonana o swojej wyższości nad nimi (np: lekceważący stosunek Dziennikarza do Czepca i wyniosły ton Radczyni do Kliminy). Inteligencja nie chce zrozumieć rzeczywistych problemów wsi. Przybywają oni na wies tylko w celu rozrywki i odprężenia się.

Inteligencja nie jest przystosowana do realnego życia, jest zapatrzona w poezję, ucieka w nią od życia, szuka wartości w świetle ułudy, upajając się słowami, poza którymi kruje się wewnętrzna pustka.

Artyści popadają w nastrój ludomanii i pijaństwa, co Wyspiański potępia.

Inteligencja jest niezdolna i niechętna do walki narodowowyzwoleńczej i kierowania nią, nie umie i nie chce podjąć się przewodzenia, nie dorosła do roli przywódcy.

Inteligencja jest bierna, słaba, zagubiona, bezradna wobec rzeczywistości i niewoli narodowej, cechuje ją wewnętrzna niemoc, karmi się mitami; Czepiec mówi:

"A ja myślę, że panowie

duża by już mogli mieć,

ino oni nie chcą chcieć!"

Gospodarz wytyka inteligencji, że jest pełna aktorstwa, pozy patriotycznej i słomianego zapału; nie potrafi wykorzystać zapału i chęci chłopów do walki i brak jej odpowiedzialności czego przejawem jest również oddanie przez Gospodarza złotego rogu Jaśkiowi.

Wyspiański pokazuje, że polskie społeczeństwo jest podzielone na chłopstwo i inteligencję ale te dwie warstwy nie potrafią ze sobą współpracować, nie potrafią siebie na wzajem zrozumieć i nie chcą się zrozumieć. Dopóki taka sytuacja będzie miała miejsce, nie może byc mowy o żadnej walce o niepodległość Polski

15 Wieś polska w „Chłopach” Władysława Reymonta.

W literaturze młodopolskiej wiele miejsca poświęcono tematyce wsi. Tematykę wiejską podejmuje Kasprowicz, Żeromski, Wyspiański i Reymont. Wizerunek wsi polskiej zawarty w „Chłopach” przypomina widzenie wsi przez Wyspiańskiego w „Weselu”. Tutaj chłop jest dostojny, jest świadomy swych klasowych praw i zyskuje również świadomość polityczną. W „Chłopach” brak jest scen wyzysku chłopa przez dziedzica, mamy natomiast wyzysk parobka czy komornika przez bogatego gospodarza. Wieś ukazana jest w momencie przełomowym, po uwłaszczeniu. Chłopi są właścicielami ziemi. Na wysoki poziom ich świadomości wpłynął fakt, że w Lipcach nikt nie pamięta już pańszczyzny.

Chłopi w Lipcach są członkami nowoczesnego społeczeństwa. Wieś lipiecka jest samowystarczalna, jest tam kościół, cmentarz, karczma, młyn, tartak, kużnia. Lipce tworzą obraz syntetycznej, samowystarczalnej wsi, która jest zamkniętym światem. Wszystko co potrzebne do życia mieszkańcom jest we wsi, po za jej granice ludzie bardzo rzadko się wydostają. Natomiast do wsi przybywają żebracy, agitatorzy, żołnierze. Gdzieś po za wsią jest dwór, który widziany jest podczas pożaru.

Wieś jest zróżnicowana pod względem majątkowym. Na szczycie są najbogatsi : Boryna, Wójt, Sołtys, Kowal. Najbogatszymi są więc ci, którzy mają dużo ziemi lub pełnią jakąś urzędową funkcję. Najbogatsi we wsi uważani są za najmądrzejszych, mają we wsi autorytet, utrzymują ze sobą stosunki towarzyskie. Średnio zamożni to : Kłębowie, Dominikowa. Najubożsi to komornicy, parobcy; o ich marnej pozycji majątkowej decyduje brak ziemi. Ziemia we wsi jest najcenniejszą wartością, panuje tam głód ziemi. Obserwujemy walkę o ziemię, o to by zagospodarować nieużytki, przykładem tego jest postawa Szymka.

W „ Chłopach” widoczna jest wielka miłość do ziemi, widoczne jest to w symbolicznej scenie śmierci Boryny, który w chwili śmierci obejmuje ziemię ramionami. Ziemia stanowi żródło utrzymania i autorytetu, dowartościowuje człowieka. Posiadacz ziemi czuje się związany ze światem. Nawet ci, którzy tylko pracują na ziemi, kochają ziemię gdyż praca na niej uprawnia ich do życia w tym społeczeństwie. Nikt nie chce opuścić ziemi. Widoczne jest to w scenie gdy Antek wyrzucony z domu ojca, najmuje się do pracy u innego gospodarza, ponieważ nie chce stracić kontaktu z ziemią.

Życie wsi lipieckiej nierozerwalnie związane jest z przyrodą, z następstwem pór roku. Pod wpływem zjawisk przyrody zmieniają się ludzkie zającia. To właśnie natura wyznacza rytm ludzkiej pracy. Poeta ukazuje nawyki wiejskie : spotkania wieczorne, zabawy w karczmie. Przedstawia również obrzędy religijne oraz świeckie : wesela, chrzciny, pogrzeby, święta kościelne. Obrzędy te łączą się z prastarymi zabobonami.

„Chłopi” nazwani zostali wiejską epopeją, ponieważ zawierają mnóstwo realii z życia wsi pod koniec XIXw. Prawdziwie realistycznie ukazane są stosunki społeczne, struktura społeczna wsi i charakterystyczne dla tego układu konflikty.

16. Scharakteryzuj nowe kierunki w literaturze i sztuce okresu XX-lecia międzywojennego.

KUBIZM - kierunek w malarstwie, w którym obraz traktowany jest jako kompozycja brył, a wszystkie kształty jako formy geometryczne (Pablo Picasso, Georges Braque). W literaturze kubizm reprezentowany był przez Guillaume'a Apollinaire'a, a w Polsce głównie przez Adama Ważyka. Charakterystyczne cechy literackiego kubizmu to: odrzucenie logicznych zasad formułowania wypowiedzi, likwidacja związków przyczynowo-skutkowych, zestawienie luźnych, nie powiązanych ze sobą elementów.

EKSPRESJONIZM - kierunek, który w sztuce związany był z dążeniem artysty do intuicyjnego i spontanicznego wyrażania treści wewnętrznych - ekspresji, czyli siły wyrazu gwałtownych uczuć. w literaturze cechy kierunku najlepiej uwidoczniły się w dramacie. W Polsce ekspresjonizm reprezentowany był przez pisarzy skupionych wobec poznańskiego czasopisma „Zdrój”, wydawanego przez Jerzego Hulewicza.

FUTURYZM - (łac. futurus - przyszły) - kierunek uważany przez jego twórców za awangardę nowych czasów. W sztuce manifestowali oni całkowite odrzucenie przeszłości. Założenia artystyczne manifestowali przede wszystkim w poezji - przekształcenie języka, wprowadzenie języka techniki. Pierwszy manifest futurystyczny ogłosił Włoch, Filippo Tomasso Marinetti, w 1909r. Polscy futuryści byli skupieni w dwóch ośrodkach: warszawskim (Aleksander Wat, Anatol Stern) i krakowskim (Tytus Czyżewski, Stanisław Młodożeniec, Bruno Jasieński).

DADAIZM - (franc. dada - zabawka dziecięca) - jego twórcy głosili totalny bezsens rzeczywistości, charakteryzował ich anarchistyczny bunt i absolutna negacja. Ich utwory były zlepkiem, potokiem luźnych słów. Główni przedstawiciele dadaizmu to Tristan Tzara, Louis Aragon, Paul Eluard.

NADREALIZM - (surrealizm) - zwolennicy kierunku uważali, że artysta posługując się elementami natury, nie powinien jej naśladować. Uważali, że notowanie potoku luźnych skojarzeń sprzyja ujawnieniu głębszych pokładów psychiki. Autorem pierwszego manifestu nadrealistów był Andre Breton. Ogłosił go w 1924r.

17 Jak rozumiesz myśl, że „Przedwiośnie” S. Żeromskiego jest powieścią - pytaniem o przyszłe losy Polski?

Żeromski w „Przedwiośniu” wysuwa trzy kierunki, w których potoczą się dalsze losy Polski. Są to: mit o szklanych domach, reformy i rewolucja.

Utopijność wizji szklanych domów pokazał na przykładzie Chłodka, Nawłoci i życia biedoty żydowskiej. Ta propozycja nie ma szans powodzenia, gdyż w zderzeniu z resztą cywilizowanego świata Polska jest zacofana. Dawna szlachta zajmuje się zaspokajaniem swoich potrzeb, chłopom żyje się źle, gdyż są związani ze szlachtą podobnie jak przed uwłaszczeniem, natomiast w miastach w strasznych warunkach żyją biedni Żydzi i biedota miejska, której nikt nie chce pomóc.

Widząc, że wizja ta nie ma szans powodzenia, Żeromski wysuwa inny projekt poprawy życia w Polsce. Proponuje on mianowicie przeprowadzenie reform. Program powolnych reform wysuwa Szymon Gajowiec. Proponuje on zabezpieczenie niepodległości przez stworzenie regularnej armii stojącej na straży granic Polski. Kolejną reformą jest wprowadzenie jednolitej waluty w całej Polsce. Należy także przeprowadzić reformę rolną, zdrowia i zlikwidować analfabetyzm. Na straży porządku w państwie miałaby stać sprawnie działająca policja. Program naprawczy Polski lansowany przez Gajowca to kontynuacja dawnych koncepcji pozytywistów, twórców idei spółdzielczości. Program reform Gajowca jest jak najbardziej słuszny, jednak Żeromski protestuje przeciwko stworzeniu państwa policyjnego. Uważa, że Polsce potrzeba jakiejś wielkiej idei, jakiegoś czynu przełomowego, twórczej pracy i wytężonej aktywności. Oskarża ludzi pokroju Gajowca o małość, marazm i tchórzostwo. Program Gajowca to zbyt powolne reformy, które choć słuszne i potrzebne mogą nie doczekać swej realizacji, gdyż zniecierpliwieni ludzie mogą spróbować samemu dokonywać przemian. Żeromski jest więc zwolennikiem reform, uważa jednak, że należy przeprowadzać je szybko, gdyż niezadowolenie społeczne może doprowadzić do wybuchu rewolucji.

A właśnie rewolucja była trzecią drogą pokazaną przez Żeromskiego. Jej zwolennikiem był Antoni Lulek, zapalony komunista, nienawidzący kapitalistycznej Polski. Postać ta odraża czytelnika swoją postawą wobec nowej Polski. Jest do tego stopnia przeciwny ustrojowi panującemu w swej ojczyźnie, że pisuje do prasy zagranicznej artykuły szkalujące Polskę. Ślepo wierzy we wszystko, co głoszono w Rosji i opowiada się po stronie Bolszewików. Rozkoszuje się opisami okrucieństw wobec kontrrewolucjonistów. Zaś Cezary, reprezentujący tu pisarza, występuje przeciw Lulkowi, mając w pamięci rewolucję w Rosji. Zadaje komunistom pytanie jak klasa robotnicza, przeżarta nędzą i chorobami, pozbawiona dostępu do kultury, może być siłą, która odrodzi polskie społeczeństwo. Żeromski pragnie demokracji i sprawiedliwości społeczne, ale zdobytej drogami pokojowymi i dotyczącymi całego narodu.

Przedwiośnie - powieść-pytanie

Powieść Stefana Żeromskiego miała się stać obrazem Polski współczesnej, diagnozą zaniepokojenia polityczno-społeczną sytuacją odrodzonego państwa. Problematyka "Przedwiośnia" koncentruje się wokół losów głównego bohatera - Cezarego Baryki. Na jego społeczną i narodową świadomość decydujący wpływ wywarły wydarzenia Rewolucji Październikowej, obserwowane z perspektywy rosyjskiej (Baku) oraz romantyczno-nostalgiczna wizja Polski "szklanych domów", nakreślona przez ojca - Seweryna Barykę. Konfrontacja marzeń z rzeczywistością, poszukiwanie przez Cezarego Barykę własnego miejsca w odrodzonym państwie oraz próby refleksji nad polską współczesnością wyznaczają tematykę powieści.

Problemy Polski widziane oczyma bohatera mają złożony charakter i nie podlegają jednoznacznym rozstrzygnięciom. Cezary Baryka dostrzega konieczność zmian społeczno-politycznych, dostrzega liczne schorzenia odrodzonej Polski (wewnętrzne rozbicie polityczne, nieporadność zmieniających się rządów, bezrobocie, inflacja), surowo ocenia realizację gospodarczych i socjalnych zadań młodego państwa. Romantyczna wizja Seweryna Baryki najrychlej ulega deprecjacji.

"Szklane domy", marzenia o naukowo-technicznej rewolucji, która uczyni z Polski kraj nowoczesny i dostatni, w konfrontacji z rzeczywistością odrodzonego państwa okazują się idealistyczną fantazją. Ojczyzna złożona, zespolona ponownie, po ponad studwudziestoletniej niewoli, z trzech różnych organizmów państwowych, jest pozbawiona podstawowych struktur gospodarczych (rolniczych, przemysłowych), zacofana ekonomicznie, doszczętnie ograbiona przez zaborców. Oglądana przez Barykę z perspektywy sielanki nawłockiej okazuje się wręcz cudem anachronicznego feudalizmu. Idealistyczne marzenia o "szklanych domach" nie wytrzymują więc konfrontacji z obrazem Polski nędznej, słabej, głodnej i zacofanej.

Wielopłaszczyznowym zjawiskiem okazuje się w "Przedwiośniu" rewolucja społeczno-polityczna. Już obraz wydarzeń w Baku nacechowany jest wieloznacznością. Dla matki Cezarego Baryki rewolucja to gwałt i grabież, dla Seweryna - absurd dziejowy, który niszczy naród i społeczeństwo, zaś dla młodego bohatera powieści wydarzenia 1917 roku stają się zarówno upajającą awanturą, jak i groźną, przerażającą pożogą.

Wieloaspektowa refleksja nad zagadnieniem rewolucji, jako jednej z możliwych dróg rozwoju odrodzonego państwa, zostaje pogłębiona obserwacjami polskiej rzeczywistości. Stosunek Cezarego Baryki do środowiska komunistycznego jest co najmniej dwuznaczny. Zebranie partyjne odsłania przed bohaterem bolesne, wstrząsające jego sumieniem prawdy o Polsce.

Prawdy o upośledzeniu klasy robotniczej, o prześladowaniach policyjnych, torturach, bezprawiu. Również liczne doświadczenia Baryki - obserwacja środowisk proletariackich Warszawy, nędza chłopska i lekkomyślna beztroska pańskiej Nawłoci, pogłębiający się kryzys gospodarczo-rządowy - kierują jego sympatie ku programowi radykalnemu, obiecującemu natychmiastową, rewolucyjną zmianę. Zarazem jednak Cezaremu Baryce postać Lulka kojarzy się z sekciarstwem, z fanatyczną retoryką, pozbawioną świadomych planów i celów.

Głos bohatera powieści jest zawsze pytaniem, nigdy odpowiedzią; Baryka wątpi w cywilizacyjne i kulturotwórcze możliwości klasy robotniczej. Antagonistą rewolucyjnych poglądów Antoniego Lulka staje się w "Przedwiośniu" Szymon Gajowiec. Spadkobierca ideowy szlacheckich demokratów (Abramowskiego, Bohusza, Krzemińskiego), wysoki urzędnik państwowy, opiekun i przyjaciel Cezarego Baryki, buduje program organicznikowski. Zdaniem Szymona Gajowca jedyną możliwą i właściwą perspektywę rozwoju odrodzonego państwa stwarza program powolnych, stopniowych reform. Dostrzegając błędy i schorzenia Polski odrodzonej, opowiada się jednak za istniejącymi zasadami ustrojowo-społecznymi. W ich właśnie ramach, zdaniem Gajowca, trzeba znaleźć miejsce dla reform i postępu. Ideologia oraz poglądy Gajowca wywołują w świadomości Baryki zarazem aprobatę i niechęć. Z jednej strony pociąga bohateba program stabilizujący koncepcję państwa - proponujący rozwój społeczno-polityczny na drodze "łagodnej rewolucji" - bez wstrząsów, zbrodni, zniszczeń. Z drugiej jednak strony Baryka jest pełen niepokoju o tę ideologię: świadomość nie rozwiązanych zagadnień społecznych i politycznych, pogłębiający się kryzys gospodarczy i socjalny, narastający wyzysk proletariatu poddaje w wątpliwość efektywny, twórczy zakres programu Gajowca.

"Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego jest powieścią pytań, otwartych wciąż perspektyw rozwoju odrodzonego państwa polskiego. Nawet więc odruch buntu i rozpaczy, który powoduje przyłączenie się Baryki do pochodu manifestujących robotników, czy jego "marsz na Belweder", nie zamyka podjętych w powieści pytań i problemów. Główny bohater, wypowiadając udręki autora, ponawia romantyczne w istocie pytania: czym jest Polska? jaka jest Polska? ku czemu Polska zmierza? W "Przedwiośnie" Żeromskiego zostaje wpisana wielogłosowa dyskusja ideowa.

18. Omów program literackich grup XX-lecia międzywojennego

Skamandryci.
Była to grupa powstała w Warszawie, skupiona wokół pism "Pro arte" i "Pro arte et studio". Wpływ na konsolidację tej grupy miały wspólne spotkania w kawiarni" Pod Pikadorem". W styczniu 1920 ukazał się pierwszy numer "Skamandra". Nazwa została zaczerpnięta od jednej z rzek, występujących w "Iliadzie". Twórcy Skamandra nie odrzucali tradycji, odpowiadały im także franciszkańskie hasła. Duchowym opiekunem tej grupy był Staff, a należeli do niej Tuwim, Lechoń, Słonimski, Iwaszkiewicz, Wierzyński. Istnieli także satelici Skamandra - twórcy związani z tym programem: Pawlikowska - Jasnorzewska, Iłłakiewiczówna, Wittlin, Liebert. Pismo ukazywało się nieregularnie - w latach 1920 - 28 i 1935 - 39. Współpracowało z " Wiadomościami literackimi" oraz z "Cyrulikiem warszawskim".

Skamandryci głosili programową bezprogramowość. Manifest nie miał według nich sensu, nie należało tworzyć zbędnych teorii. Twórcy ci fascynowali się codziennością, zwyczajnością, samym człowiekiem. Wyrażali ogromną energię i witalizm, kult życia, afirmację świata, radość z tego, że się żyje. Język poetycki to język ulicy, z licznymi kolokwializmami i wulgaryzmami. Afirmowano proces twórczy, poeta zaś stawał się wieszczem przewodzącym narodowi i mogącym buntować się nawet przeciwko samemu Bogu. Poezji, zdaniem Skamandrytów, nie obejmowały żadne normy i konwenanse.

Dwaj spośród wyżej wymienionych twórców, Tuwim i Wierzyński uważali, że poeta nie jest jednostką wybitną. Artysta to ktoś z tłumu, zwykły człowiek. Odchodzili więc od romantycznego pojęcia twórcy.

Futuryści

polscy przejmowali wiele od Włochów. Prekursorem tego nurtu był Jerzy Jankowski (zbiór jego wierszy nosił tytuł "Tram wpopszek ulicy"). Początkowo istniały dwa ośrodki futurystów: w Warszawie (Stern, Wat) oraz w Krakowie (Młodożeniec, Jasieński, Czyżewski). Na początku lat 20 - tych doszło do ich połączenia.

Futuryści organizowali hałaśliwe, szokujące publiczność wieczory, często kończące się interwencją policji. Głosili więzy literatury z nowoczesnymi przemianami cywilizacyjnymi, podporządkowanie sztuki nowej rzeczywistości, kult techniki, dynamizmu. Negowali tradycję, głosili zaś zasadę wolności słów (od reguł gramatycznych i znaczeniowych). Buntowali się przeciwko zasadom ortograficznym, krępującym twórcę. Tworzyli wiele neologizmów, a ich styl naśladował styl telegraficzny. Utwór literacki powinien być dostosowany do nowych czasów - musi być ekonomiczny (maksimum treści i dynamiki przy minimum słów) i szokujący, by zwracać na siebie uwagę. Futuryści wprowadzili nową typografię - rozbicie zdania i wyrazu, zapis fonetyczny zamaist tradycyjnej ortografii. Fascynowali się także prymitywizmem (na którym kultura świata nie zdołała wycisnąć swego piętna).

Swe manifesty ogłaszali w almanachach: "Gga", "Nuż w bżuhu", "Jednodńuwka futurystuw", "Mańifest futuryzmu polskiego". Słynny wiersz - manifest to "But w butonierce" Jasieńskiego.

Awangarda krakowska

to grupa, do której należeli Peiper, Przyboś, Kurek, Parandowski, Ważyk. Program tej grupy ukazywał się w piśmie "Zwrotnica" w latach 1922 - 23. Zawierało ono manifesty oraz utwory programowe, m.in. "Miasto, masa, maszyna", "Punkt wyjścia", "Metafora teraźniejszości". Teoretykiem programowym tego nurtu był Tadeusz Peiper. Ostateczne sformułowanie programu nastąpiło w latach 1925 - 27, a kolejny cykl "Zwrotnicy" ukazał się w latach 1926 -27.

Awangardyści przeciwstawiali się tradycji, negowali realizm i naturalizm, zwracali uwagę na cywilizację. Ugrupowanie to głosiło związek literatury z teraźniejszością, w przeciwieństwie do patrzących w przyszłość futurystów. Poezja winna współbrzmieć z współczesnością, odzwierciedlać fascynacje twórców rozwojem miast, techniki. Najbardziej pasjonującym tematem miało być życie wielkich miast, wielkich zbiorowisk ludzkich, włączonych w rytm miarowej, mechanicznej produkcji. Stąd hasło "3 x M": miasto, masa, maszyna. W mieście i cywilizacji należy szukać nowego ideału piękna, odpowiedniego dla nowych czasów. Cywilizacja stanowi odniesienie dla kultury. Poezja powinna przygotowywać świadomość człowieka do wykorzystywania nowinek technicznych. Awangardę fascynował rozwój miast, fabryk, uniformizacja; szybki rozwój techniki miał spowodować przekształcenie życia człowieka w pasmo sukcesów.

Poeci awangardy krakowskiej ostro przeciwstawiali się tradycji romantycznej, a zwłaszcza jej uczuciowości. Głosili "wstyd uczuć" - poezja winna "streszczać świat", a nie odtwarzać wnętrze poety. Stąd wynikał postulat ekwiwalentyzacji uczuć, czyli wynajdywania dla nich poetyckich odpowiedników. Jeżeli poezja będzie starała się oddać uczucia, to z jednej strony sprzeniewierzy się teorii o minimum użytych słów, z drugiej straci wiele na sile przekazywanych uczuć. Awangardyści przeciwni byli teorii, mówiącej, iż to natchnienie jest źródłem procesu twórczego. Proces twórczy to świadomy wysiłek artysty, kreującego wartości estetyczne i intelektualne. Poeta jest traktowany jak rzemieślnik, a proces twórczy jako przetwarzanie rzeczywistości zewnętrznej. Proza nazywa świat, poezja natomiast pseudonimuje. Poezja awangardystów dąży do zwięzłości języka. Dlatego podstawowym środkiem artystycznym staje się wieloznaczna metafora. Nie miała być ona stylistyczną ozdobą ani sposobem odtwarzania rzeczywistości, jej opisem. Nowa metafora miała być związkiem pojęciowym, któremu w rzeczywistości nic nie odpowiada, miała tworzyć nową rzeczywistość czysto poetycką. razić wiele treści. Stosowane były także zdania eliptyczne, wyrażające skróty myślowe. Zrezygnowano także z regularnych, pełnych, bliskich rymów, proponując rymy oddalone. Zwracano uwagę na stronę typograficzną wiersza, nadając jej także wymowę artystyczną.

19. Wierność sobie czy kompromis? Oceń postawę moralną Z. Ziembiewcza.

Zanim ocenię postawę Zenona Ziembiewicza zastanowię się czym jest moralność, jakie postępowanie można nazwać moralnym. Moim zdaniem moralne postępowanie, to postępowanie szlachetne, bezinteresowne a przede wszystkim etyczne. Czy Zenon Ziembiewicz był człowiekiem moralnym wobec siebie i innych?. Na pewno chciał być taki, gdyż zdecydowanie krytykował postawę swojego ojca, który był daleki od ideału. Walerian Ziembiewicz po roztrwonieniu własnego majątku stał się zarządcą folwarku w Boleborzy - części majątku państwa Tczewskich. Stary Ziembiewicz nie potrafił jednak rozstać się z rolą feudalnego pana - majątek mu powierzony podupadł, a on oddawał się dwu pasjom - polowaniu i zaspokajaniu erotycznych potrzeb. Jego licznymi kochankami były dziewczyny z folwarku podsuwane mu z resztą przez własną żonę. Zenon zaprzysiągł sobie, że nigdy nie powtórzy schematu z domu rodzinnego. Nie udało mu się jednak tego dokonać. Już podczas ostatnich wakacji studenckich nawiązał romans z Justyną Bogutówną córką kucharki pracującej u jego rodziców. Czy uczucie do Justyny było prawdziwe. Moim zdaniem nie. Zenon rozkochał ją w sobie, co przyszło mu łatwo, gdyż czuł nad nią pewnego rodzaju przewagę (z powodu wyższego wykształcenia i pochodzenia społecznego) a następnie wykorzystał. Jego zachowanie można skojarzyć z dobrze dziś znanym pojęciem molestowania. Podczas tego romansu dziewczyna zaszła w ciążę. Ziembiewicz dowiadując się o tym fakcie po prostu dał jej pieniądze nie określając jednoznacznie co Justyna ma z nimi zrobić Całkowicie uchylił się od odpowiedzialności pozostawiając ją samą sobie jakby to nie było jego dziecko. Moim zdaniem takie zachowanie jest karygodne, co więcej niegodne człowieka. Zenon był całkowicie nieodpowiedzialny nie potrafił ponieść konsekwencji za własne czyny.

Podczas romansu z Justyną odnowił znajomość z Elżbietą Biecką, swą młodzieńczą miłością. Niebawem jednak związek między nimi pogłębiał się, aż w końcu doszło do małżeństwa. Pomimo iż był już żonaty nie potrafił zerwać z Justyną. Można by rzec, że starał się z kochanką postępować uczciwie - pomagał jej finansowo, załatwiał kolejne posady. Był już wówczas redaktorem naczelnym „Niwy” , wkrótce „dzięki pewnym wpływowym osobom” został prezydentem miasta. Można więc się zastanawiać na ile pomoc dla Justyny podyktowana była poczuciem winy, a na ile lękiem przed kompromitacją w razie ujawnienia dawnych stosunków ze służącą. Z takiego postępowania można by wywnioskować, że ważniejsza od spraw rodzinnych i miłości do żony była dla niego kariera. Elżbieta tolerowała dwuznaczną sytuacje w jakiej przyszło jej żyć. Jednak z upływem czasu coraz trudniej to znosiła, ogarniały ją wątpliwości czy „aby dobrocią serca” nie zrobiła Justynie krzywdy. Zenon nie przejmował się tym jak czują się te dwie kobiety przebywając ze sobą. Człowiek ten myślał tylko o sobie.

Kariera zawodowa Ziembiewicza również nie była pasmem sukcesów opartych jedynie na zdolnościach i pracowitości.. Już jako redaktor naczelny „Niwy” pozwalał na manipulacje w gazecie, na ingerencje i zmiany w tekstach. Jego nominacja na prezydenta została załatwiona przez grono wpływowych ludzi, dla których był on wygodny na tym stanowisku.

Z całą pewnością Ziembiewicz nie był do końca złym człowiekiem - miał dobre intencje, np. wspaniałe plany budowy domów wraz z centrum rekreacyjnym dla bezdomnych na Przedmieściu Chązebiańskim. Udało mu się dzięki obietnicy pożyczki z Warszawy wyremontować starą cegielnie i zaadoptować ją na noclegownie dla bezdomnych, a na zaniedbanych bulwarach stworzyć park z boiskami do tenisa, koszykówki i siatkówki. Jednocześnie wymógł na radzie miejskiej zgodę na likwidację dansingu o złej sławie i wbrew interesom radnych urządził tam pijalnię mleka dla dzieci. Zatem jako prezydent chciał jak najlepiej, nie liczył się jednak z realiami, w których przyszło mu działać. Pozbawiony obiecanej pożyczki, coraz bardziej uzależniony od popierających go ludzi, przestał panować nad sytuacją w mieście. Po zamknięciu huty Hettnera, gdy ludzie wybiegli na ulicę, Ziembiewicz wracając do Justyny z trudem przed nimi uciekł. W scenie ucieczki jego postać odbija się w szybach okien urzędu sprawiając wrażenie, że prezydent przewodzi protestowi. Jest to jednak tylko złudzenie, tak fałszywe jak wyobrażenie Ziembiewicza o roli, którą może odegrać w życiu ludzi, przed którymi właśnie ucieka. Manifestacja kończy się tragicznie, od strzałów giną robotnicy, a odpowiedzialność spada także na prezydenta. Również więc jako prezydent zachował się biernie, nie potrafiąc zatrzymać tragicznego rozwoju wypadków. Ponownie zachował się nie odpowiedzialnie lecz tym razem zginęli ludzie.

Jakim właściwie człowiekiem był Ziembiewicz? Trudno to jednoznacznie ocenić. Zaczynał przecież znakomicie. Jego życiowe credo zamykało się w słowach „ żyć uczciwie ” i nigdy nie powtórzyć schematu z domu rodzinnego. Jednak w pewnym momencie Zenonowi zabrakło silnej woli, by nie wdawać się w romans z Justyną. Potem nie potrafił się wycofać. Początkowo nie chciał pozbywać się wygodnej kochanki, potem było mu jej żal, gdy straciła matkę i została sama. A gdy usunęła ciążę powodował nim strach. Zresztą właśnie lęk przed powtórzeniem schematu z Boleborzy pchnął go do uwikłania się w zależności i układy. Ziembiewicz żył w „kompleksie Boleborzańskim”. Uciekając przed wyniesionymi z domu wspomnieniami, powtórzył sytuację rodziców wplątując narzeczoną, a potem żonę w romans z Justyną. Szukając usprawiedliwienia swoich czynów obciążył Elżbietę własnym poczuciem winy i odpowiedzialności. Los Ziembiewicza najlepiej ilustrują słowa: „Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”.

20. Na podstawie losów głównego bohatera „Ferdydurke” W. Gombrowicza wyjaśnij znaczenie słów „Nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę” [...] Przed pupą zaś w ogóle nie ma ucieczki.

Powieść można interpretować w płaszczyźnie kulturowej, bądź egzystencjalnej. W tym drugim aspekcie jest to powieść o tragicznym rozdarciu człowieka. Z jednej strony jest on określany przez własną naturę, własną cielesność, z drugiej strony jest kształtowany przez dziedzictwo kultury, członkiem określonej społeczności, która mu narzuca pewne stereotypy, z tego też powodu nie może żyć dokładnie tak jak by chciał, jak by wynikało to z jego natury. Bohaterowie „Ferdydurke” żyją w sidłach licznych konwenansów i obowiązujących form. Gombrowicz nadaje temu ostatniemu słowu nowe znaczenie. W jego pojęciu stanowi ono to, co nie jest indywidualne w jednostce, to co narzuca jej otoczenie, staje się ono czynnikiem uspołecznienia. Człowiek nieustannie podlega formom, ugina się pod ich naciskiem, lecz także jest ich panem. Broni się przed ich dominacją, musi walczyć, musi przeciwstawiać się narzuconym wzorom. Nie chce i nie może być tylko ich niewolnikiem. Ale nie dane jest mu życie poza formami. Umożliwiają one kontakt z innymi, dzięki nim człowiek jest istotą społeczną i może żyć we wspólnym świecie.

W myśl gombrowiczowskiej zasady człowiek nieustannie podlega formom i sam - jako uczestnik życia społecznego - je tworzy. Ani tym, które zastał, ani tym, sam zdołał ukształtować, nie może się jednak bezkrytycznie poddać, nie może się zadowalać tym, że jest przez nie określany. Toteż równocześnie z rozważaniami o formie, pojawia się idea dystansu wobec niej. „Dystans” wobec formy jest podstawowym hasłem moralnym, jakie Gombrowicz formułuje. Człowiek nie może się od formy wyzwolić, ale nie wolno mu się z tym absolutnie pogodzić. Musi sobie uświadomić zarówno jej istnienie, jak sposoby działania i dzięki temu budować wobec niej dystans, a więc zabiegać o wolność. Ów dystans tworzy pełną perspektywę poznawczą, umożliwiającą i dostrzeżenie własnej pozycji w świecie form, i ogarnięcie owego świata. On też pozwala na twórczość, na oryginalność, a także na bycie sobą, szukanie siebie.

Dystans wobec formy jest pierwszym i podstawowym warunkiem autentyczności i wolności. Jej poczucie daje gombrowiczowska zasada dominacji władzy nad otoczeniem. Zaczyna się nad nim panować wtedy, gdy utwierdza się innych w swych rolach, samemu pozostając z boku i swobodnie posługując się dowolnie wybranymi maskami. Możliwość sterowania otoczeniem powstaje w chwili poznania rządzącego nim wzoru.

Józio - bohater powieści - kompromituje konwenans „nowoczesnej rodziny” mieszczańskiej Młodziaków, którzy pod przyjętą (nieświadomie) maską skrywali swą prawdziwą naturę. Poprzez ujawnianie konwenansów, którym podlegają ludzie, można burzyć te schematy.

Wolność w „Ferdydurke” nie jest wartością pozytywną, jest nagim istnieniem, które dopiero poprzez wejście w świat innych ludzi może uzyskać jakiś sens. Niestety to zaistnienie w świecie innych wiąże się z ugrzęźnięciem w formie. Na tym polega dramatyczna antynomia istnienia ludzkiego, które pozostaje między pustą wolnością, a wplątaniem w zastane wzory kulturalne.

Józio poszukuje siebie autentycznego, poszukuje egzystencji pozbawionej konwenansów. W tym celu udaje się na wieś aby tam odnaleźć człowieka prostego, mitycznej postaci nie uwięzionej w żadnej formie. Jak się jednak okazuje uciekając od jednej formy wpada się w inną. „Przed gębą jest tylko ucieczka w inną gębę”. Słowo „gęba” to według Gombrowicza wspomniana już maska jaką narzuca społeczność w jakiej żyjemy, kostium społeczno-kulturowy. Autor używa także pojęcia „pupy”, które ma zbliżone znaczenie. Odnoszą się oba do form, które osłaniają biologiczną cielesność człowieka.

Celem wędrówki Józia było odnalezienie własnego kształtu. Ale w świecie ludzi, jak się okazało, nie można mieć absolutnie indywidualnego kształtu. Każdy człowiek narzuca nam jakiś element naszej formy. Jest ona uwięzieniem dla osobowości, lecz zarazem warunkiem społecznego istnienia. Forma daje osobowość razem z jej ograniczeniami.

21 Wyjaśnij na czym polega oryginalność poezji B. Leśmiana

Oryginalny świat poezji Leśmiana

Bolesław Leśmian, jego właściwe nazwisko - Lesman, urodzony w 1877 roku lub rok, dwa lata później w Warszawie. Zmarł w 1937 roku również w tym mieście. Poeta, prozaik, eseista, tłumacz, dramaturg, z zawodu rejent. Pochodził ze środowiska spolszczonej inteligencji żydowskiej.

Jego twórczość zaczęła się rozwijać w klimacie poezji i literatury Młodej Polski, z której poeta przejął główne tendencje, rozwinął je jednak na swój własny, niepowtarzalny sposób, tak że możemy mówić o odrębności jego poezji. Leśmian zetknął się również w ciągu swojego życia z literaturą dwudziestolecia międzywojennego. Także treści przez nią głoszone na swój sposób przekształcił. Filozofowie, którzy kształtowa li jego postawę to Nitzche i Bergson. Obaj głosili kult życia i siły to znaczy energii potrzebnej do tego życia. Bergson szczególną rolę w poznaniu świata przypisywał intuicji i popędowi życiowemu, negując skuteczność poznania świata za pomocą słów. Był panteistą, to znaczy utożsamiał Boga z przyrodą.

Na Leśmiana oddziaływał również kierunek filozoficzny zwany egzystencjonalizmem. Głosił on rozdarcie wewnętrzne człowieka wynikające z jego świadomości, która odbierała niedoskonałą rzeczywistość. Egzystencjonaliści uważali, że człowiek jest samotny, "skazany na wolność", która jest ryzykiem, nie daje oparcia, zatrważa człowieka tak, że w końcu tan neguje wszystko z wyjątkiem śmierci. Leśmian przetworzył te tendencje witalizmu i dekadentyzmu, a nawet katastrofizmu na język alegorycznej i symbolicznej poezji. Katastrofizm i witalizm jest wspólny wszystkim prądom literacko-filozoficznym Międzywojnia, bergsonizmu i egzystencjonalizmu, z jakimi zetknął się poeta w okresie Młodej Polski. Natomiast alegoryzacja poezji pochodzi z twórczości Młodej Polski. Stamtąd też zaczerpnął poeta ludowość.

Leśmian napisał cztery zbiory poezji polskojęzycznej: "Sad rozstajny", "Łąka", "Napój cienisty" i "Dziejba leśna", oraz wiersze rosyjskojęzyczne pod tytułem: "Pieśni Wasylisy Przemądrej". Wszystkie tendencje światopoglądowe poety, takie jak zachwyt nad naturą i wola niczym nie skrępowanego człowieka, prostota, ludowość oraz katastrofizm przeplatają się w jego zbiorach poetyckich. Ilustrują to różne cytaty z jego wierszy np. z cyklu "Nieznana podróż Sindbada Żeglarza". W tym cyklu występuje witalizm, pokora wobec piękna natury. Poeta pisze:

"Zesłałbym w pokorze na pierwszym lądzie z pierwszym oto płazem...

Klęknijmy kornie przed kwiatem, przed głazem.

I błogosławmy ... motylom, kwiatom i ptakom i pszczołom.

A ty mi wówczas błogosławiąc... szalej!

I maluczkością świata się oszołom!".

Korne uwielbienie natury doprowadza do szaleńczej ekstazy, w której natura pozwala, według słów poety "żyć na oślep nie wiedząc, że to się zwie życiem". Żyć bez żadnej refleksji nad przemijaniem, śmiercią, mimo że się wie o niej.

"I nie znając pokuty, modlitw, ni pogrzebu

Jak owoc co się paszczy żarłocznej spodziewa

Z łoskotem i łomotem w mrok śmierci spaść z drzewa".

Życiem dla bohatera lirycznego wierszy Leśmiana jest apoteoza natury, w którą ucieka człowiek przed Bogiem-Stwórcą, gdyż bóg jak pisze poeta:

"W kształt mnie ludzki rozżałobnił

A jam znów się upodobnił kwiatom".

W jednym z wierszy ukazuje nam poeta "Niepojętą zieloność", "Zieloną światłość". Ludziom

"zdawało się, że coś w niebie woła

Zielona światłość jarzyła dokoła

Ujrzeliśmy, że klęczymy

Nie wiedząc jak i kiedy zdjęci zapatrzeniem".

Naturze przysługują te atrybuty co - jak zauważa Jacek Trznadel - Boskiemu Dzieciątku w noc Bożego Narodzenia.

Częścią tej boskiej, szalonej natury są wątki erotyczne występujące bardzo często w wierszach Leśmiana, jak chociażby w cyklu "W malinowym chróśniaku". Natura pośredniczy w miłości ciała.

"Duszno było od malin któreś szepcząc rwała

A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,

Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni

Owoce przepojone wonią twego ciała

I stały się maliny narzędziem pieszczoty".

Pełen życiowych sił człowiek chce zakosztować wolnej woli - wolności. Żądza wolności powoduje u niego bunt przeciw Bogu, co wyraża poemat "Eliasz" nawiązujący do biblijnego proroka, który na wozie został porwany do Boga. Eliasz Leśmiana osiągnąwszy "Boga na wprost woła: "pość mię tam w bezbożyznę, puść na wolną wolę Niech czuję że zwyciężam, lub wiem, że wygasam".

Później poeta woła w tym wierszu: "Wszechświat skoczył się". Bytem najwyższym jest więc dla bohatera lirycznego owa "bezbożyna":

"W ten zmierzch ponadniebny,

gdzie już nie ma stworzenia i Bóg - niepotrzebny".

W tym najwyższym bycie nazwany "bezświatem Eliasz sam się unicestwia, by jeszcze przedtem

"stwierdzić jasnowidztwem ostatniego tchnienia

możliwość innej Jawy niż Jawa Istnienia !"

Bóg u Leśmiana w innych wierszach, jak na przykład "Przechodzień" jest utożsamiany ze złem, szatanem.

"Śmierć moja w jarach namiot rozpina

Zagrodę spalił wróg

Gdy przedostatnia bije godzina

Sny niszczy Bóg, sam Bóg !"

Zbawieniem staje się zwykły człowiek, który nie jest apostołem Boga (tak jak u chrześcijan), lecz odrębną, niezależną od niego istotą.

"A szedł przechodzie ...

I dłonie, i dłonie podał mi obie

I zbawił, i zbawił mnie"

Ta tęsknota człowieka do niczym nieskrępowanej wolnej woli, posuniętej aż do samounicestwienia wynika u poety z zachwytu nad pierwotną, żywiołową naturą człowieka, którą odnajdujemy również w "Balladach przepełnionych ludowością. W świecie wyobrażeń ludowych jest miejsce na zwycięstwo nad złem, dobrotliwą ironię, tragizm, makabrę i wyciszenie pełne radości. Przykładów mogą dostarczyć "Ballady".

Ballada "Dusiołek", gdzie poeta odwołuje się do wierze ludowych w duszące człowieka podczas snu zmory. Chłop z tego utworu, gdy właśnie spotkał się z taką zmorą i zwyciężył ją, mówi do Boga:

"Nie dość Ci żeś potworzył mnie, szkapę i wołka

Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka".

Tragiczno-makabryczny taniec, pełen lubieżności, Świdrygi i Midrygi, dwóch opojów z piękną dziewczyną opisuje ballada "Świdryga i Midryga". Ballada ta to jeden z nielicznych wierszy, gdzie koncepcja Boga i zaświatów zgadza się z chrześcijańskimi wyobrażeniami. Bóg do końca wierzy w dobroć dziewczyny i obiecuje jej szczęśliwy raj, gdzie się z nim złączy.

"Ty pójdziesz tą doliną gdzie ustaje łkanie

A ja pójdę górą na twe spotkania

Ty opatrzysz me rany

Ja twych pieszczot ciernie

I będziem odtąd w siebie wierzyli bezmiernie!"

Ten optymizm w wierszach Leśmiana jest krótkotrwały. Ustępuje miejsca przekonaniom sprzecznym z chrześcijańskimi. Poeta przedstawia Boga w zaświatach jako istotę dobrą, która nie jest w stanie zapewnić szczęścia człowiekowi, jak Urszuli Kochanowskiej, która mimo faktu, że ma z bożej łaski dom "kubek w kubek jak nasz Czarnoleski" nie jest szczęśliwa, bo nadaremno czeka na rodziców. Poeta również przedstawia Boga jako istotę, która nie jest wietrzna, "Znika w brzozie" /wiersz "Niewiara", czy wiersz "Betlejem", gdzie bohaterowi lirycznemu rozsypuje się w proch wizja stajenki betlejemskiej i nie ma komu złożyć hołdu, choć chciał to uczynić, jak Trzej królowie, Maria Magdalena nazywa go "śmiesznie spóźnionym". Znikła ostatnia nadzieja, bohater mówi: "Nie ma po co powracać". Również niemożność trafienia do Boga w zaświatach mamy ukazaną w wierszu "Po śmierci", a w wierszu "Jam nie Osjan" Bóg i wiara chrześcijańska okazują się tragiczną iluzją dla bohatera - poeti. Osjan w zaświatach spotyka ducha pseudo-boga, który mówi:

"Jam - Nie Bóg

Maskę boga przywdziałem

I za Niego stworzyłem bezrozumne światy,

za niego umrę na Krzyżu...

Płacząc w próżnię uchodzę.

Nikt się nigdy nie dowie czym byłem dla siebie."

Oryginalność poezji Leśmiana polega więc na niezwykłej metaforyce i światopoglądzie, łączeniu bytu i nie-bytu, zła i dobra, zlewania ich w jedno. Odwrócenie hierarchii pojęć filozofii chrześcijańskiej. Zamiast Boga-Zbawiciela jest ukazana natura-zbawiciel i Zbawiciel-człowiek. Zamiast nieskończoności wszechświata jego skończoność. Zamiast niepojętości Boga niepojętość natury i niebytu. Zaświaty zamiast bytem pełnym szczęścia stają się najpierw bytem niedoskonałym, a potem nicością, która przeraża człowieka.

Do manifestacji takiej postawy tragicznego humanizmu, niewiary we wszystko z wyjątkiem śmierci, przy świadomości, że ta wiara w harmonię i Boga kiedyś istniała, skłania bohatera lirycznego świat współczesny, w którym każde zdarzenie według słów "Pejzażu współczesnego":

"Dzieje się we krwi pożywką podchmielonym czasie"

"Niebo jest bez przyszłości, a słowo nie spokrewnia się z pozasłownym trwaniem."

Ten świat bez sensu istnieje, choć nie powinien. "Tak nie można trwać, a nadal trwa się" i przeraża swoją tragedią, dlatego bohater liryczny ucieka w świat tęsknych marzeń o pięknie i miłości przedstawionej w wierszu "Dziewczyna". W tym wierszu bohater jest obserwatorem dwunastu braci, którzy "zbadali mur od marzeń strony" i usłyszeli że, "poza murem płakał głos dziewczęcy, głos zaprzepaszczony". Bracia stwierdzili, że płacz dziewczyny jest symbolem istnienia. Chcieli uwolnić ją spoza muru, czyli rozkruszyć go młotami. Dziewczyna jest metaforą tajemnicy istnienia, którą chcą zgłębić bracia. Gdy umarli, pracowały za nich ich cienie. Gdy cienie się rozprysły - jak mówi poeta - "pomarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera..." zaczęły pracować same młoty. Kiedy młoty skruszyły mur, okazało się że poza nim nic nie ma oprócz głosu.

Sny o dziewczynie były "kłamliwie jawne". Cudy marzeń okazały się zmarniałe w nicości". Znaczy to, że dążenia człowieka do całkowitego szczęścia, piękna, do zgłębienia tajemnicy istnienia są według poety daremne. Dziwi się on gorzko: "Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata? ". Świat idealny zawsze pozostanie dla bohatera lirycznego tylko w wierszach, marzeniach. Bohater liryczny przekonuje się, że ziszczenie marzeń, tęsknot, zgłębienie tajemnicy istnienia dla ludzi (których uosabiają kolejno bracia, ich cienie i młoty) okazuje się próżnią. Z takiego stanu rzeczy ludzie czasem drwią, czemu znowu gorzko dziwi się poeta, zwracając się do jednego z takich ludzi: "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie? "

Język:

Z tego poglądu wypływa dążenie do stworzenia odrębnego języka poetyckiego, wyrażającego zmienność rzeczywistości. Poeta nadawał językowi muzyczną rytmiczność, odkrywał na nowo znaczenia etymologiczne słów, tworzył neologizmy, przypominał wyrazy rzadkie lub zapomniane.

Tematyka:

W poezji Leśmiana wyróżniamy dwa zasadnicze typy utworów:

- wiersze opisujące w plastyczny sposób przyrodę i przeżycia ludzkie,

- utwory zawierające elementy baśniowej fantastyki.

Ulubione tematy:

- miłość (np. "W malinowym chruśniaku")

- śmierć (np. "Dziewczyna")

- wizja z zaświatów (np. "Urszula Kochanowska")

- baśniowość

- elementy ludowe (np. "Dusiołek").

Styl poetycki:

Cechy charakterystyczne poezji Leśmiana to: konkretność, wyrazista namacalność obrazowanych zjawisk, pietyzm w ukazywaniu szczegółów, bogactwo wyobraźni, a także sensualizm - odkrywanie świata wszystkimi zmysłami i wspomniane już neologizmy na pierwszy rzut oka wyróżniające poezję Leśmiana. Był on przeciwnikiem poezji opisującej współczesność, cywilizację, urbanistykę, jak to czynili np. skamandryci czy futuryści. W swojej liryce Leśmian stosował tradycyjną wersyfikację (sylabotonizm, stała średniówka), wprowadzał rytmizację.

22 Wyjaśnij na czym polega awangardowość dramatu Witkacego (na wybranym utworze).

Wśród utworów Witkacego na uwagę, biorąc pod uwagę awangardowość, zasługuje dramat „W małym dworku”. Dramat naturalistyczny polegał na tym, że próbowano odtworzyć w teatrze prawdziwy świat. Witkacy stworzył natomiast dramat, który jest zaprzeczeniem naturalizmu, posłużył się groteską, by ośmieszyć teatr realistyczny. „W małym dworku jest sposobem na pobudzenie wrażliwości odbiorcy dzieła sztuki. Jest tu absurd, groteska, niemożliwe i niespotykane. Poprzez najdziwniejsze sytuacje, osoby i wypowiedzi realizuje on na scenie ideał „Czystej Formy” - dotarcie do sensu sztuki, dzięki jej całkowitej niezgodności z życiem. Człowieka należy zaskoczyć czymś „krótkim i gwałtownym”, tak by artysta mógł liczyć na jego uwagę. Podwyższenie się poziomu estetycznej wrażliwości, będące udziałem ludzi początków XX wieku sprawiło, że środki, jakimi posługiwali się dawni twórcy przestały wystarczać. Deformacja rzeczywistości stała się niezbędna, aby dzieło mogło wywołać efekt Czystej Formy i w konsekwencji uczucie metafizyczne. Sztuka w Czystej Formie ma być przeżyciem Tajemnicy Istnienia, doznaniem wyjątkowych przeżyć metafizycznych. Tak jak w literaturze barokowej występuje tu przewaga formy nad treścią. Forma ta ma zadziwić, oszołomić, oddziaływać na człowieka. Według Witkacego na scenie ważne jest nie tylko słowo. Liczą się: światło, barwa, choreografia, ruch, które wespół z grą aktorską dostarczają człowiekowi głębokich przeżyć metafizycznych. Chaos i achronologia akcji są pozorne, gdyż wszystko zależy od odbioru widza, któremu dostarczono produkt w Czystej Formie. Na tej scenie wszystko jest jednocześnie możliwe i nieprawdopodobne, realne i nierzeczywiste, poważne i wykpione, tragiczne i komiczne. Dramat obfituje w absurdalne sceny, w których patos miesza się z żartem. Postępowanie bohaterów pozbawione jest sensu i logicznej motywacji. Witkacy z jednakowym rozmachem szafuje miłością i śmiercią. Poeta Jęzory zmienia błyskawicznie obiekt namiętności, porzuca uczucie do widma i zakochuje się w Anecie. Miłość to właściwie tylko erotyzm i dążenie do zaspokojenia pożądania. Jest motorem ludzkiego postępowania - Nibek z zazdrości zabił żonę i chce ponownie zabić Widmo! Namówione przez matkę dziewczynki piją tajemniczy brązowy płyn i umierają, a zrozpaczony ich śmiercią ojciec popełnia samobójstwo. Pozostali przy życiu mieszkańcy małego dworku nie przejmują się śmiercią rodziny Nibków i planują swą przyszłość. Teoria Czystej Formy spotyka się więc w twórczości dramaturgicznej Witkacego z tradycją groteski i nadrealizmu

23 Wskaż degradujący wpływ wojny na psychikę człowieka, odwołując się do wybranych utworów.

Jednym z pisarzy, w którego utworach znajdujemy opis lat wojny, był Tadeusz Borowski, więzień obozu koncentracyjnego Oświęcim-Brzezinka. Stworzył cykl opowiadań, pod wspólnym tytułem „Pożegnanie z Marią”, w których opisach życie obozowe i to co wojna robi z człowiekiem.

Wojna wyzwala u człowieka strach i tchórzostwo. Autor w swoich opowiadaniach stara się zwrócić uwagą czytelnika na to, co w obozowej rzeczywistości strach i tchórzostwo mogą zrobić z człowiekiem. Te dwie cechy są u Borowskiego głównymi słabościami ludzi. Doprowadzają do degradacji moralnej, upadku człowieka, zatracenia wszelkich wartości. W ekstremalnej sytuacji, jaką z pewnością jest przebywanie w obozie, znikają cechy powszechnie uważane za humanitarne, nie ma tu współczucia, miłości. Jest tylko chęć przeżycia za wszelką cenę. Więźniowie przechodzą proces stopniowego obojętnienia wobec cierpienia i śmierci innych. Ciągle walczący o żywność, borykający się z chorobami i wycieńczeniem zatracają powoli ludzkie cechy. Nie są zdolni do litości, przyjaźni, miłości, czy chociażby poczucia solidarności. Wydawałoby się, że wspólna niewola, zagrożenie i niepewność, co przyniesie następny dzień, powinny zbliżać więźniów do siebie, rozwinąć w nich współczucie i przyjaźń. Jednak tak nie jest. Są to ludzie bezwzględni wobec innych. Potrafią spokojnie patrzeć, jak kapo znęca się nad współwięźniem i nie reagować na ten widok. Strach o samego siebie, strach przed karą paraliżuje wszelkie działania. On też sprawił, że bardzo szybko ludzie przyzwyczaili się do codziennego mordowania towarzyszy niedoli. Z czasem śmierć bliźniego przestała wywierać jakiekolwiek wrażenie. Godność człowieka nie istnieje, jest dla więźniów abstrakcją. Nikt nie kryje się z tym, że okradł współwięźnia, lub że życzy mu śmierci. Nikt też nie wstydzi się, że szuka jedzenia w śmietniku. W obozie nie ma także pojęcia dobra. Dobitnie ukazuje to scena, w której więźniowie nie potrafią współczuć idącym na śmierć kobietom, choć wiedzą co ich czeka. Inna scena przedstawia kobietę, która wyrzeka się własnego dziecka, aby tylko przeżyć i uratować się przed komorą gazową. Wszystko to sprawiły ekstremalne warunki, w jakich znaleźli się więźniowie. Zamknięci w obozach koncentracyjnych, skazani na zagładę, bądź przetrwanie kosztem drugiego człowieka. Dlatego nie było mowy o solidarności czy współczuciu. Uleganie emocjom równało się bowiem śmierci.

Borowski w swoich opowiadaniach pokazuje, że normy etyczne straciły rację bytu i zastąpione zostały nowym kodeksem opartym na negatywnych aspektach duszy ludzkiej: strachu i tchórzostwie, które gwarantowały choć w minimalnym stopniu szansę przeżycia.

Kolejną osobą opisującą drugą wojnę i jej niszczący wpływ na człowieka była Zofia Nałkowska, która po wojnie pracowała w Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich. Usłyszane historie i własne przemyślenia ukazała w zbiorze opowiadań pod tytułem „Medaliony”. Wysuwa w nich wiele oskarżeń wobec hitlerowców, z których wiele dotyczy niszczenia przez nich ludzkiej osobowości.

Pierwsze z tych oskarżeń objawia się w opowiadaniu „Doktor Spanner”, w którym to pisarka pokazuje nam młodego gdańszczanina. I oto on, były harcerz, próbuje tłumaczyć Niemców. Nie widzi w ich postępowaniu, w tym że profanowali ludzkie zwłoki robiąc z nich mydło, szczotki itp., nic zdrożnego, ba - nawet ich podziwia, mówiąc „W Niemczech, można powiedzieć, ludzie umieją coś zrobić z niczego”. Nie odróżnia on już dobra od zła, nie będzie więc w stanie żyć w normalnym świecie.

Kolejny przykład niszczenia ludzkiej psychiki widzimy w opowiadaniu „Dno”. Pokazany jest tu system doprowadzania ludzi do szaleństwa. Mogło to załamać każdego. W obozie nie potrafiły dać sobie rady nawet kobiety, które poprzednio wytrzymywały wiele przesłuchań i tortur. W drodze do obozu, przewożone w nieludzkich warunkach, wariowały. Te zaś, które przetrwały jakoś obóz, niszczone były poprzez ciężką pracę i racje żywnościowe, a raczej głodowe, urągające ludzkiej godności. Głód i wyczerpanie doprowadzały kobiety do czegoś strasznego - otóż posuwały się one do kanibalizmu, jadły zwłoki zmarłych współtowarzyszek, mimo iż jest było zakazane zarówno poprzez normy moralne, jak i prawo obozowe, za którego złamanie groziły surowe sankcje.

Niemcom udało się także rozbudzić w narodzie polskim poczucie nienawiści do Żydów, strachu przed nimi. Część z Polaków zaczyna wierzyć, że mord Żydów odbywa się dla dobra Polski „Ale oni nas nienawidzą gorzej niż Niemców. (...) że niechby tylko Niemcy wojnę przegrały, to Żydzi wezmą i nas wszystkich wymordują”.

Wśród ludzi zapanowała znieczulica i strach oraz obojętność na krzywdę drugiego człowieka. Ludzie nie pomagali sobie nawzajem z obawy przed represjami ze strony Niemców. Widzimy to w opowiadaniu „Przy torze kolejowym”.

Wojna doprowadziła też do takiego absurdu, że zabicie człowieka stało się miłosierdziem. W w/w opowiadaniu młody człowiek spełnia prośbę rannej Żydówki, która uciekła z transportu i zabija ją by nie wpadła w ręce hitlerowców. Śmierć jest więc aktem litości. Natomiast ten młody człowiek, będzie psychicznie obciążony, poprzez to co zrobił, do końca życia.

Strach o własne życie doprowadził do zaniku więzów rodzinnych. Widzimy to w opowiadaniu „Człowiek jest mocny”. Widzimy tam młodego Żyda, który skierował własną rodzinę do komory gazowej.

Nałkowska głównie skupiła swą uwagę na strachu i na tym, co robi on z ludźmi. Pokazuje jak pozbawia on wszelkich humanitarnych uczuć, pozbawia człowieka godności. Towarzyszył mu każdego dnia i był główną słabością w okresie wojny i okupacji.

24 Scharakteryzuj twórczość Zbigniewa Herberta albo Wisławy Szymborskiej.

Twórczość Zbigniewa Herberta ma wyraźnie intelektualny charakter, autor snuje rozważania filozoficzne, historyczne i moralne. Rozmiłowanie poety w wielkich tradycjach kultury europejskiej, a zwłaszcza kultury starożytnej, wymaga od czytelnika pewnego zasobu wiedzy oraz dyscypliny myśli i wyobraźni. Poeta podejmuje i rozwija utrwalone w tradycji watki literackie i kulturowe. Recepcje herbertowskie sprawiają, iż dialog z czytelnikiem rozpoczyna się od pewnego poziomu zaawansowania.

„Tren Fortynbrasa”. Tematem utworu jest dramat Szekspira. Autor odwołuje się do „Hamleta”, lecz nie do głównego wątku utworu. Jego akcja zaczyna się w momencie, gdy kończy się dramat. Postacią główna jest Fortynbras, będący szekspirowska postacią epizodyczną, którą Herbert wydobywa z cienia. Jest to bratanek króla norweskiego pragnący odzyskać utracone przez ojca na rzecz Danii ziemie. Herbert dokonuje reinterpretacji tej postaci, stawia ją w centrum wiersza. Dla Szekspira tragedia kończy się w momencie śmierci Hamleta. według Herberta postać Fortynbrasa stwarza możliwość nowej akcji.

Utwór ma charakter monologu Fortynbrasa, którego adresatem jest nieżyjący Hamlet. Forma gatunkowa określona w tytule, tren, nie zgadza się w konfrontacji z treścią - nie wyraża smutku, nie opiewa wielkości czynów zmarłego, nie zawiera pocieszenia. Herbert już w pierwszym wersie zapowiada, iż będzie to rozmowa "jak mężczyzna z mężczyzną" - rozrachunkowa. W ten sposób sam Fortynbras sugeruje dialogowość utworu. Hamlet milczy, jednak dwugłosowość polega na przywołaniu Hamletowskich kwestii. Pojawiają się dwa ciągi wypowiedzi: Hamleta i Fortynbrasa.

W utworze pojawia się portret Hamleta w oczach podmiotu lirycznego: „Wierzyłeś w kryształowe pojęcia”, „Nie byłeś do życia”, jego dłonie - „leżą na kamieniu jak strącone gwiazdy”; „nogi rycerza w miękkich pantoflach” - wszystko to sugeruje słabość, brak przystosowania do życia, marzycielstwo, wątpliwości, idealizm. Nie był człowiekiem czynu. Fortynbras - władca, żołnierz, człowiek czynu realizowanego bezwzględnie traktuje pogrzeb Hamleta jako swoje manewry przed objęciem władzy:

„Pogrzeb mieć będziesz żołnierski,

chociaż nie byłeś żołnierzem (...)

to będą moje manewry przed objęciem władzy”

Tematem tego wiersza są dwie przeciwstawne postawy:

„Ani nam witać się, ani żegnać,

żyjemy na archipelagach”;

Idealisty, humanisty, człowieka czynu posiadającego władzę, bezwzględnego Herbert nie ocenia. Brak jest w utworze bezpośredniego głosu autora. Jedynie słowa:

„Dziś w nocy urodzi się gwiazda Hamlet (...)

To co po mnie zostanie nie będzie przedmiotem tragedii”

zawierają jakąś opinię, wyrażają bliskość ludziom postawy Hamleta. Fortynbras jest przyziemny.

Poeta posługuje się wierszem wolnym, co jest charakterystyczne dla współczesnej poezji. Brak znaków interpunkcyjnych, granica między zdaniami zaciera się.

„Powrót Prokonsula”. Autor odwołuje się do antyku, podmiotem mówiącym jest były konsul - namiestnik prowincji. Mówi on o decyzji powrotu na dwór cesarza, będącej efektem dramatycznego wyboru - musi podporządkować się panującym na dworze układom. Prokonsul żyje na prowincji bezpiecznie spokojnie, dostatnio. Wraca, ponieważ „wszystko tu nie moje”, czuje się wyobcowany. Ma świadomość, że powrót do ojczyzny, Rzymu, wiąże się z wejściem do świata, gdzie panuje strach i zdrada - przymusem powściągnięcia pogardy i opanowania strachu. Mimo to wraca. Wiersz ten można łączyć z biografią Herberta, który kilka lat spędził w Anglii i stanął przed dylematem: zostać czy powrócić.

„Powrót pana Cogito”. Podobnie mowa jest o powrocie połączonym z wyborem wierności wartościom patriotycznym i jego konsekwencjami. Powrót do ojczyzny wyraża ową wierność, która dla Herberta moralisty jest najważniejsza. Dramatyczny wybór jest też wyzwaniem rzuconym "podszeptom lęku". Wraca z lepszego świata, lecz tam wszystko jest mu obce.

„Dlaczego klasycy”. Pierwsza część wiersza opowiada epizod z wojny peloponeskiej. Kolonia ateńska zostaje zdobyta Tycydydes spóźnił się z odsieczą, za co został skazany na wygnanie. Bohaterowie drugiej części wiersza - "generałowie ostatnich wojen" skomlą na kolanach przed potomnością za poniesiona klęskę. Usprawiedliwiają się nie własna nieudolnością, a podkreślają swe bohaterstwo. Winą obciążają podwładnych i niesprzyjające okoliczności. Są oni przeciwstawieni Tucytydesowi, który podaje tylko fakty, a ich ocenę pozostawia potomnym. Nie próbuje bronić swego autorytetu, jest to postawa pełna godności.

Treścią trzeciej części jest sztuka. Z wielkiej historii antyczne ocalały tylko fragmenty i te pozostałości wspaniałej kultury świadczą o jej wielkości, na podstawie fragmentów budujemy kulturę antyku. jeżeli przedmiotem sztuki będzie dzban rozbity, to właśnie po nas zostanie. Wynika stąd nakaz etyczny - "To są świadectwa naszych czasów, naszej wielkości i małości.

„Do Ryszarda Krynickiego list” - czołowego przedstawiciela nowej fali. Utwór ma charakter rozmowy dwóch poetów o poezji. Przekonani są, że czas - korektor wieczny - jest bezlitosny. Poeta świadomy jest, że po "wieku szalonym" pozostanie niewiele - jedynie "kilku szamanów", znających "sekret zaklinania słów". Poeta pyta, czy można poezję zniżać do mów z trybun, z gazet, sprzeciwia się przystosowaniu sztuki do funkcji utylitarnej, propagandzie, celom politycznym. Jednak z drugiej strony pyta się, czy poezja ma ocalać piękno/ - "Ja tego nie wiem". Wiersz zawiera pytania o sens poezji.

„Apollo i Marsjasz”. Herbert nawiązuje do mitu o pojedynku Marsjasza z Apollem. Marsjasz wyzwał Apolla na pojedynek na grę na flecie. Apollo - zwycięzca, obdarł przeciwnika ze skóry i przywiązał do drzewa. I tu rozpoczyna się akcja wiersza. Mówi on o krzyku Marsjasza, wyrażającym ból i całe jego wnętrze. Apollo, określany jako bóg o "nerwach z tworzyw sztucznych", odnosi się od Marsjasza z obrzydzeniem. Utwór opowiada o dwóch nurtach sztuki: Marsjasza - sztuka pełna ekspresji, cierpienia, udręki - "bebechowatość"; Apolla - sztuka klasyczna, wyrażająca piękno i spokój.

25. Jak widzieli wojnę poeci starszego pokolenia, a jak młodzi?

Moją odpowiedź rozpocznę od opisania jak widzieli wojnę poeci młodego pokolenia.

Dynamika przeżyć okupacyjnych, wyrażanych w liryce tego okresu, jest niezwykle różnorodna. Jej zakres w znacznym stopniu wynikał z uwarunkowań pokoleniowych. Najsilniej, głosem często tragicznym, doznania czasu Apokalipsy wyraziła ta generacja twórców, dla których początek dojrzałości zbieg się z wkroczeniem w mroczny świat okupacji. Doświadczenie wojny okazało się największym przeżyciem pokoleniowym, które ukształtowało zarówno artystyczny, jak i moralny światopogląd młodych twórców. To bolesne doznanie, kojarzone często z tajemniczą, metafizyczną siłą zła ukrytego w historii ludzkości, prowadziło do postaw katastroficznych: przekonania o ostatecznym zmierzchu cywilizacji i kultury.

Najpełniej postawa katastroficzna zastała wypowiedziana w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jego twórczość wyraża Apokalipsę spełnioną. W wierszu „Z głową na karabinie” poeta ściśle określa jej istotę: niesie ona zagładę pokoleniu, które jako pierwsze po ponad studwudziestoletniej niewoli urodziło się i wychowało w wolnej Polsce i które przeznaczone było do życia w pokoju i w szczęściu. W wizyjnym krajobrazie nocy, pośród groźnych, tajemniczych głosów zniszczenia, dokonuje się dramat historii i człowieczeństwa. Czas teraźniejszy przywołany w wierszu naznaczony jest piętnem Apokalipsy; przeciwstawiony mu pozostaje arkadyjski czas przeszłości: dzieciństwa i młodości pełnych szczęścia oraz nadziei na życie twórcze i wolne. Zderzenie dwóch perspektyw czasowych pogłębia katastroficzny sens utworu. Oto przed pokoleniem Baczyńskiego jest już tylko walka z bronią w ręku i śmierć.

Katastrofizm Baczyńskiego, będący wyrazem świadomości jego pokolenia, wprowadza nieznane dotąd w literaturze polskiej motywy i przeżycia. Katastrofiści przedwojenni (Czechowicz, Miłosz, Zagórski) jedynie zapowiadali i przeczuwali nadchodzący czas wojny. Dzieje człowieka i świata składały się z wielu jeszcze możliwości; przeczucie katastroficzne wynikało zatem z podszeptów wyobraźni, z urojeń i wizji jedynie przeczuwanych. Katastrofizm generacyjny liryki Baczyńskiego i jego rówieśników przybiera postać spełnioną; losy tego pokolenia okazują się realnym pochodem ku śmierci, a spojrzenie we własną młodość odsłania wszechobecny obszar zagłady. Mamy tego obraz w wierszu „Młodość”, którego tytuł okazuje się głęboko ironiczny, bowiem przedstawia obraz takiej młodości, która już w momencie rozpoczęcia dojrzałego życia przeobraża się w starość, gorycz, zwątpienie, śmierć.

Podobne motywy pojawiają się wielokrotnie w poezji Tadeusza Gajcego, wyrażone są jednak w innej poetyce.

Postawa Baczyńskiego jest poprzez lirykę Gajcego wzmacniana szczególnym heroizmem. Obu poetów łączy natomiast przekonanie o ostatecznym nadejściu mrocznego czasu. Nawiązując do tradycji romantycznej, w pełnym symbolicznego wizjonerstwa strofach, przedstawiają poeci rzeczywistość okupacyjnej nocy. W wierszu Baczyńskiego „Ten czas” katastroficznymi znakami współczesnej artyście historii stają się epitety: „mroczny czas”, „drzew upiory”, „krzyż złamanych rąk”. Te metaforyczne określenia opisują sytuację zagłady; podobnie leksyka przywołanego wiersza wskazuje zbliżającą się śmierć. Oto pokolenie niewinne i bezradne, które staje „u skrzyżowania dróg”.

Refleksji nad tragicznym zmierzchem pokolenia towarzyszy w liryce Baczyńskiego postawa katastrofizmu historiozoficznego, wyrażająca myśl o identycznych prawidłowościach procesu historycznego w kolejnych fazach jego rozwoju. Historia wciąż ujawnia zło: poprzez krzywdę i przemoc. Czas współczesny pokoleniu Baczyńskiego okazuje się zatem ostatecznym wypełnieniem siły zła: ludzkość wkracza do grobu.

Dla poetów debiutujących w okresie okupacji wojna stała się najgłębszym przeżyciem pokoleniowym. Ale również twórczość pisarzy starszych generacji została zdominowana tematyką przemocy i zbrodni. Jednak w poezji dojrzałych już twórców inaczej przedstawiała się psychiczna i emocjonalna dynamika tych przeżyć. Przegląd różnych postaw rozpocznę od liryki Leopolda Staffa - artysty tebiutującego jeszcze w epoce Młodej Polski. W okresie międzywojennym nastąpiła ostateczna krystalizacja klasycyzującej, a zarazem franciszkańskiej postawy poetyckiej autora „Wysokich drzew”. W lata okupacji wkracza Staff już jako nestor polskiej liryki. W roku 1946 publikuje tom „Martwa pogoda” zawierający wiersze powstałe w okresie okupacji. Metaforyczny tytuł zbioru sugeruje wizję świata umierającego, natury dożywającej kresu. Piewca antyku, miłośnik kultury śródziemnomorskiej, któremu nic co ludzkie nie jest obce, boleśnie dostrzega destrukcję ustabilizowanego świata wartości. Wielowiekowa tradycja kultury europejskiej zdaje się ulegać dramatycznemu przewartościowaniu, a jej wzorce, także mitologiczne, naznaczone są piętnem apokaliptycznego kresu („Mitologia”). Nastroje katastroficzne zostają jednak w wojennej poezji Staffa przezwyciężone. Wiara w Boga oraz tak wielokrotnie wcześniej manifestowany franciszkanizm pozwalają na ocalenie. Zło - to ludzki grzech, ale grzech odkupiony ofiarą Chrystusa („Tak. Bóg opuścił ziemię...”). Pomimo tragizmu wojny i bolesnego odczucia zła, jakie przynosi w wymiarze egzystencjalnym i moralnym, poezja Staffa zachowuje nadzieje powrotu do wartości trwałych i niezmiennych. Na przekór zwątpieniom i niepokojom katastroficznym, humanistyczny i chrześcijański charakter postawy poetyckiej Staffa zostaje ocalony („Rzut w przyszłość”).

Odmienne od Staffa świadectwo przeżyć wojennych przynosi liryka Władysława Broniewskiego. Wynika to poniekąd z biograficznych uwarunkowań. Broniewski opublikował dwa wojenne zbiory poetyckie: „Bagnet na broń” i „Drzewo rozpaczające”. Wiersze z pierwszego tomu poetyckiego okazują się reprezentatywne dla liryki żołnierskiej, tworzonej w Armii Polskiej na Wschodzie. Pojawia się w nich kilka charakterystycznych motywów. Niektóre, np. „Żołnierz polski”, powracają do bolesnych doświadczeń września 1939 roku: w tonacji lirycznej przedstawiony zostaje dramat polskiego żołnierza bezsilnego wobec przewagi wroga. Postawie martyrologicznej często towarzyszy tradycja tyrtejska. Poezja wzywa do czynu, zbrojnej walki, jest swoistym orężem zachęty i zapału. Najczęstszym jednak motywem poezji Broniewskiego, mającym także związek z poezją romantyczną jest nostalgia żołnierza-wychodźcy, przemierzającego orientalne przestrzenie w drodze ku ojczyźnie.

26. Wyjaśnij, na czym polega ludowy kodeks moralny zawarty w II cz. „Dziadów”

Ponieważ główną cechą romantyczną II części "Dziadów" jest ludowość i same "Dziady" są obrzędem ludowym (bohaterem zbiorowym jest ludność wiejska), należy mówić o moralności postaci z punktu widzenia moralności ludowej. Szkieletem akcji w II części "Dziadów" jest stary pogański obrządek przywoływania duchów w noc zaduszną. Zjawy ujawniają swoje grzechy i proszą o pomoc ludzi.

Koncepcja uczciwego życia, według podań ludowych, wynika z dialogów zjaw z chórem (główne zasady chór powtarza w formie refrenu). W obrzędzie "dziadów" pojawiają się trzy kategorie duchów (ze względu na popełnione przewinienia):
Dzieci (duchy o grzechach lekkich) - Józio i Rózia proszą zebrany lud o ziarnko gorczycy, gdyż ich grzechem jest to, że w swoim krótkim życiu nie zaznały jego goryczy. Aby dostać się do nieba, muszą posmakować ziemskich smutków, bo żywot wśród zabaw nie uprawnia do szczęścia wiecznego.
Widmo - duch obciążony ciężkim grzechem okrucieństwa, pychy i chciwości. Jest to duch pana, który gnębił swoich poddanych, dopuszczał, by marli z głodu. Poddani zamienieni zostali w sowy i kruki, które uniemożliwiają pomoc ze strony ludu (odbierają mu jedzenie i wodę). Chór: "Kto nie był człowiekiem ni razu temu człowiek nic nie pomoże";
Dziewczyna - grzechy średnie. Najpiękniejsza panna w wiosce - łamała serca młodzieńcom, wyśmiewała ich i igrała z ich uczuciami. Chór: "Kto nie dotknął ziemi ni razu ten nigdy nie może być w niebie" - kto ani razu nie zaznał prawdziwej miłości i szczęścia z nią związanego, nie ma dostępu do nieba.

Mickiewicz mówi, że aby uzyskać zbawienie, należy:
- zaznać goryczy i cierpienia - cech zwykłego, prawdziwego życia;
- "być człowiekiem" - współczuć i pomagać innym ludziom; - nie uciekać od miłości ziemskiej, zwykłej rzeczywistości, nie lekceważyć ani ranić ludzkich uczuć

„Dziady" część II to niejako kodeks praw moralnych. Mówi : aby dostać się do nieba trzeba : zaznać smutku, goryczy, należy być człowiekiem dla innych ludzi, oraz należy liczyć się z uczuciami innych ludzi. Na końcu pojawia się widmo, kiedy się obrzęd już kończy, wychodzi spod podłogi i idzie w stronę pasterki. Jednak na prośbę Guślarza widmo nie znika. Kiedy wyprowadza pasterkę widmo idzie za nią.

27 Na podstawie „Dziadów” cz. III wyjaśnij ideę prometeizmu.

Prometeizm Konrada w "Wielkiej Improwizacji"

Konrad, którego Bóg uczynił poetą, cenionym przez przyjaciół i obdarzonym improwizatorskim talentem, ma wiele cech samego autora. Bohater w scenie II wygłasza monolog zwany "Wielką Improwizacją". Fragment ten jest owocem niezwykłego natchnienia poetyckiego, jednocześnie kreuje on Konrada na głównego bohatera utworu, czyni z niego wielkiego patriotę, gotowego oddać swe życie w obronie własnego narodu, stawia go ponad współwięźniami, których Konrad przewyższa siłą uczucia, talentem, niezwykłą indywidualnością. Konrad nosi też takie samo imię jak poprzedni bohater Mickiewicza, co wskazuje na to, że obie postacie reprezentują tę samą ideę - nie mogą pogodzić się z niewolą swojego narodu. "Wielka Improwizacja" to owoc długich, samotnych przemyśleń, których wynikiem było uświadomienie sobie tragedii narodu. Konrad buntuje się przeciw nieszczęściom, szuka ratunku w ufności religijnej, ale jednocześnie oskarża Boga o obojętność wobec własnego narodu. W szczytowym momencie niezwykłego uniesienia, Konrada ogarnia poczucie niezwykłej potęgi, równej mocy boskiej:

"Dziś mój zenit, moc moja dzisiaj się przesili

Dziś poznam, czym najwyższy, czylim tylko dumny".

Konrad mówi o swej wielkiej miłości do ojczyzny, którą tak bardzo pragnie widzieć szczęśliwą i wolną. W tym celu żąda od Boga, aby mu dał moc panowania nad światem ("daj mi rząd dusz!"), wówczas będzie rządził ludźmi czystym aktem woli - uczuciem. Bunt przeciwko

obojętnemu na nieszczęścia ludzi Bogu wyraża się w trzech kolejnych bluźnierstwach: Bóg nie jest miłością, lecz mądrością, miłość to tylko omyłka Boga, a Bóg nie jest ojcem świata, lecz jego..."carem" - dopowiada diabeł. Konrad czuje, że nadeszła wielka chwila, chce jak mityczny Prometeusz podjąć samotną walkę z Bogiem w celu uszczęśliwienia narodu. To równanie się z Bogiem jest przejawem wielkiego indywidualizmu Konrada, jego zarozumiałości i pychy. Utożsamianie się z ojczyzną, chęć podjęcia samotnej walki o dobro narodu, uszczęśliwienia ludzi przez jednostkę - taką postawę bohatera nazwano prometeizmem, od imienia mitycznego Prometeusza, który wbrew boskiej woli darował ludziom ogień, uczył ich różnych rzemiosł i umiejętności, a za co poniósł surową karę. Buntujący się przeciwko Bogu Konrad, mimo swego patriotyzmu i umiłowania narodu, którego cierpienia odczuwa jak swoje własne, ponosi klęskę. Bluźnierstwa wypowiedziane przez Konrada powodują, że popada on w moc szatana. Tak więc mimo że Adam Mickiewicz nie przedstawił bezpośrednio wydarzeń związanych z powstaniem listopadowym poprzez "Wielką Improwizację", wypowiedział się na temat przyczyn jego klęski. Skrytykował to, że Konrad działa w osamotnieniu, świadomie wywyższa się ponad ludzi, o których szczęście i wolność chce walczyć:

"...z góry na ludy spoziram (...)

Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha".

Podobnie spiskowcy zaprzepaścili wielką szansę zwycięstwa, ponieważ nie pomyśleli o tym, aby zaangażować do walki cały naród.

28 Porównaj tragizm losów J. Soplicy i A. Kmicica.

Jacek Soplica jest głównym bohaterem "Pana Tadeusza". W młodości był ulubieńcem okolicznej szlachty, typowym warchołem i zabijaką. Bywał nawet zapraszany przez miejscowego magnata Stolnika Horeszkę. Jacek był potrzebny Horeszce, bo miał on wpływ na głosy okolicznej szlachty. Córka Stolnika, Ewa, zakochała się z wzajemnością w Jacku. Dumny magnat nie zgodził się oddać ręki córki ubogiemu szlachcicowi. Ewa została wydana za mąż za bogatego człowieka, z którym podążyła na zesłanie, pozostawiając w kraju, pod opieką Telimeny córkę Zosię. Jacek zaś ożenił się z "pierwszą napotkaną na drodze kobietą", która urodziła mu syna Tadeusza i w niedługim czasie zmarła. Urażona ambicja Jacka Soplicy doprowadziła go do krwawej zemsty. Często błąkał się w pobliżu zamku Horeszków, nie mogąc pogodzić się ze stratą ukochanej. Pewnego razu był więc mimowolnym świadkiem triumfalnego odpierania przez Horeszkę ataku Moskali na zamek. Emocje spowodowane wyrządzoną przez Horeszkę krzywdę zwyciężyły. Jacek mimowolnie wymierzył, a oddany strzał niestety okazał się celny. To wydarzenie spowodowało przełom w życiu Jacka, tym bardziej, że niesłusznie wzięto go za stronnika Moskali (Soplicowie otrzymali nawet część skonfiskowanych ziem Horeszki). Jacek wyjechał, udał się do Legionów, był kilkakrotnie ranny, aż wreszcie w przebraniu księdza Robaka powrócił na Litwę ze specjalną misją - miał organizować powstanie na Litwie, a wybuch jego był naznaczony na moment wkroczenia wojsk napoleońskich. Jacek z narażeniem życia wędrował od dworu do dworu, w karczmach wiejskich agitował też chłopów do powstania. Nawet własnemu synowi Tadeuszowi nie wyjawił kim jest, chociaż niejednokrotnie bardzo tego pragnął.

Ostatecznie plany Jacka krzyżuje dawny sługa Horeszki Gerwazy, który poprzysiągł zemstę na wszystkich Soplicach. Organizuje on przy pomocy mieszkańców zaścianka - Dobrzyńskich zajazd na Soplicowo. W momencie, kiedy interweniuje wojsko carskie zwaśnione strony natychmiast się godzą w obliczu wspólnego wroga i zwracają przeciw Moskalom. Zostaje poczytane to za bunt, uczestnicy walki muszą uciekać za granicę, by powrócić z wojskami Napoleona. Jacek zostaje ciężko ranny i umiera, uzyskawszy przedtem przebaczenie Gerwazego. Wątek sporu o zamek między Soplicami, a przedstawicielem rodu Horeszków Hrabią zostaje rozwiązany w sposób tradycyjny - zwaśnione rody godzą się dziki małżeństwu Zosi (córki Ewy Horeszkówny) z Tadeuszem (synem Jacka Soplicy). Tadeusz po odziedziczeniu majątku przeprowadza w swoich dobrach uwłaszczenie chłopów

Nowość bohatera, Jacka, polegała na tym, że Jacek nie działał samotnie, tak jak jego wielcy poprzednicy (Konrad Wallenrod, Konrad z "Dziadów"), lecz szukał poparcia dla swej idei niepodległościowej wśród szerokich mas szlacheckich oraz wśród ludu. Ta przemiana polskiego bohatera romantycznego obserwowana na przykładzie Jacka jest znamienna dla całego pokolenia polskich rewolucjonistów, którzy po klęsce powstania listopadowego zrozumieli jak wielkim błędem była idea samotnej walki szlachty, która nie zdecydowała się szukać poparcia i pomocy wśród polskiego ludu.

Typowe cechy charakterystyczne dla bohatera romantycznego to nieszczęśliwa miłość, jest pełen wewnętrznego rozdarcia, przeżywa konflikty, jest postacią dynamiczną, jego charakter kształtuje się w trakcie trwania akcji utworu. Żarliwy patriotyzm i poświęcanie się dla ojczyzny stanowi powód do przebaczenia wszystkich jego win i postawienia go w rządzie wzorów osobowych.

Andrzej Kmicic, bohater "Potopu" Henryka Sienkiewicza miał biografię podobną do Jacka Soplicy swojego romantycznego poprzednika. Kmicic to typowy przedstawiciel szlachty XVII wieku, potomek zubożałego rodu szlacheckiego, niegdyś zamożnego. Niezwykle szlachetny patriota, odważny i wesoły zdolny do szlachetnych odruchów serca oraz do wielkiej miłości i gwałtownej nienawiści; butny - duma i buta przebija nawet przez religijną pokutę Babinicza; awanturnik, wychowany w potyczkach pogranicznych, nawykł do ryzyka i gwałtów, pospolity hulaka, ceniący sobie dobraną kompanię i swawolne życie. Swym zachowaniem w wesołej kompanii w Lubiczu, a następnie w Upicie i Wołmontowiczach, które puszcza z dymem, wycinając w pień jej mieszkańców, popada w dramatyczny konflikt z otoczeniem, traci stopniowo dobre imię, ukochaną Oleńkę i zaufanie przyjaciół. Formuje oddział i porywa narzeczoną, stając ponownie w ostrej kolizji z prawem, do dawnych zbrodni dodając nową i pokonany przez Wołodyjowskiego w pojedynku nie ma już właściwie żadnego wyjścia.

Otrzymując szansę na odzyskanie dobrego imienia wpada w sidła Janusza Radziwiłła i składa mu przysięgę na wierność. Nie odstępuje od zdrajcy i tłumi bunt żołnierzy należących do Skrzetuskiego, Wołodyjowskiego i Zagłoby. Mimo, że jest zdrajcą nie wie o tym. Myśli, że czyni dobrze. Po rozmowie z Bogusławem zrozumiał wreszcie, ze Radziwiłłowie są zdrajcami narodu i postanawia zemścić się na nich.

Przeistacza się w Babinicza i przemierza szlak bojowy z Litwy przez Warszawę, Częstochowę, Śląsk do Małopolski, a później na Podlasie, pod Warszawę i ponownie na Litwę, walcząc ze Szwedami i wsławiając się szczególnie w obronie Jasnej Góry, gdzie organizuje obronę klasztoru i z narażeniem życia wysadza szwedzką kolubrynę; ponownie naraża życie, ratując z opresji króla polskiego w górskim wąwozie podczas jego powrotu do kraju. Motywacją jego działania jest służba w obronie Rzeczypospolitej, pragnienie jej ratowania i działanie dla jej dobra oraz chęć odzyskania dobrego imienia, zrehabilitowania się w oczach narodu i ukochanej, by odzyskać jej serce i zdobyć rękę.

Z hulaszczego zawadiaki, warchoła, awanturnika i sługi zdrajcy przemienia się w prawego, wiernego królowi i ojczyźnie bojownika o wolność swojego narodu, człowieka zdolnego do pełnej poświęcenia służby Rzeczypospolitej i w bohatera narodowego, który potrafi postawić obowiązek służby dla kraju ponad głosem serca; po walce ze Szwedami wyrusza na południe Polski na wojnę z Rakoczym bez zobaczenia się z Oleńką.

Jego losy symbolizują losy ojczyzny; jego moralnemu upadkowi odpowiada upadek narodu, który przez swa lekkomyślną kapitulację wtrącił się w wielką otchłań, zapomniał o swoich obowiązkach, zatryumfowała w nim prywata i anarchia; dopiero dzięki bohaterstwu mas ludowych odniósł ostateczne zwycięstwo nad Szwedami.

Czynami patriotycznymi, udziałem w walce ze Szwedami zmazał grzechy z przeszłości i rehabilitacja, jakiej szybko się doczekał, zostaje połączona z nadaniem mu starostwa i pozwala mu zdobyć serce i rękę Oleńki, którą teraz już może poślubić; ona ze łzami szczęścia godzi się być jego żoną.

Biografie Jacka Soplicy i Andrzeja Kmicica mają wiele wspólnego. Do cech wspólnych należą:

31 Omów problematykę wybranego utworu ze współczesnej literatury obcej.

ALBERT CAMUS “Dżuma”

Motto “Jest rzeczą równie rozsądną ukazać jakiś rodzaj uwięzienia przez innych, jak ukazać coś, co istnieje rzeczywiście, przez coś innego, co nie istnieje” Defoe “Dziennik roku zarazy”.

Jest to powieść parabola - przypowieść , jest ponadczasowa i uniwersalna, nie ważna ze względu na swe cechy jednostkowe, ale jako przykłady pewnych, ogólnoludzkich postaw wobec życia.

Egzystencjalizm - stworzony w XIX w . przez Heideggera i Kirkegarta. Jednostka ludzka ma wolny wybór, odpowiada za swoje czyny. Camus dołączył, wzbogacił kierunek o doświadczenie II wojny. Człowiek kreuje siebie, jest wolny, tworzy własną egzystencję, nieustannie dokonuje wyborów i ponosi za to konsekwencje. Nie mając wzorców moralnych, etycznych, człowiek czuje się zagrożony, jedynym ratunkiem jest konieczność działania. Egzystencja to istnienie. Ostateczny koniec wyznacza śmierć. Wolność jest trudna, człowiek żyje w świadomości lęku i trwogi, nie ufa opatrzności.

Postacie : Doktor Rieux ,Cottard, Rambert (dziennikarz) , ojciec Panloux (ksiądz) , Torrou (zamożny mieszkaniec - ojciec sędzia).

Przedstawiono realne zdarzenia. Może być relacją z przebiegu, ma charakter medycznego sprawozdania. Motto świadczy jednak, że autor traktuje dzieło mateforycznie (o materializmie, wojnie, złu, kataklizmie) Wiele podobieństw do syst totalit : krematoria, obozy, internowanie, mogiły. Jest to powieść parabola - postacie i fabuła są pretekstem do wypowiedzenia sądów o charakterze uniwersalnym i ponadczasowym. W 50 lat nic nie straciła na aktualności. Dżuma sama przyszła i sama odeszła. Jest to wezwanie do buntu przeciw złu.

To “świadectwo tego, co należało wypełnić i co niewątpliwie powinni wypełniać nadal, wbrew terrorowi i jego niestrutzonej broni, mimo rozdarcia osobistego, wszyscy ludzie, którzy nie mogą być świętymi i nie chcąc godzić się na zarazy, starają się jednak być lekarzami”

“Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych. Doktor Rieux był zaskoczony podobnie jak nasi współobywatele i tak należy rozumieć jego wahania. Tak też należy rozumieć jego rozdwojenie pomiędzy niepokojem i ufnością”

Rieux : “Obchodzi mnie tylko żeby być człowiekiem”; Rieux “Oto pewność w codziennej pracy. Reszta wisi na włosku, zależy do nie znacznych ruchów, nie można zatrzymywać się nad tym. Najważniejsze to dobrze wykonywać swój zawód”,

Rieux “Ludzie są raczej dobrzy niż źli”,

Rieux “Gdyby wierzył w Boga, przestałby leczyć ludzi, zostawiając Bogu tę troskę”;

Rieux “Ach, to prawda, że ludzie nie mogą obejść się bez ludzi…”;

Rieux “świat bez miłości jest martwym światem”

Tarrou “epidemia to sprawa każdego i każdy powinien spełnić swój obowiązek”;

Tarrou “Nie możemy na tym świecie uczynić gestu, nie ryzykując, że powodujemy śmierć”;

Tarrou “Są na ziemi zarazy i ofiary i (…) trzeba, o ile to możliwe, nie zgodzić się na udział w zarazie”

Tarrou: “Wiem na pewno (…), że każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem, nie, nikt na świecie, nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka i żeby go nie zarazić. Reszta (…) to skutek woli, i to woli która nie powinna nigdy ustawać” - dżuma jako ogólne zło;

Paneloux “Bracia moi dosięgło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie” “Od początku historii plaga boska rzuca do stóp Boga pysznych i ślepych. Rozważcie to i padnijcie na kolana” “trzeba iść na przód w ciemnościach trochę na oślep i próbować czynić dobrze;

Paneloux (…) To budzi bunt, ponieważ przekracza naszą miarę. Ale powinniśmy kochać to, czego nie umiemy pojąć”

Paneloux: (…) I nigdy nie będę kochał tego świata, gdzie dzieci są torturowane”

Paneloux: “Miłość do jest trudną miłością. Zakłada całkowite wyrzeczenie się samego siebie i pogardę dla własnej osoby. Ale tylko ta miłość może zmazać cierpienie i śmierć dzieci, tylko ona czyni ich śmierć konieczną, nie można jej bowiem zrozumieć, można jej tylko chcieć”;

Rambert “Zawsze myślałem, że jestem obcy w tym mieście i że nie mam tu z wami nic wspólnego. Ale teraz, kiedy zobaczyłem co zobaczyłem, wiem, że jestem stąd, czy chcę tego, czy nie chcę. Ta sprawa dotyczy nas wszystkich”.

Rambert “może być wstyd, że człowiek może być sam szczęśliwy”;

Rambert “Nic w świecie nie jest warte, żeby człowiek odwrócił się od tego, co kocha. A jednak ja także się odwracam, sam nie wiedząc dlaczego”;

Grant “mamy dżumę, trzeba się bronić, to jasne”

Grant “To ten rodzaj człowieka, który w takich razach zostaje oszczędzony. Pamiętał z lektury, że dżuma oszczędza ludzi o słabej konstytucji i zabija przede wszystkim ludzi mocnych”;

Cottard “Wielcy zawsze zjadają małych” - jego ulubione zdanie (liberalne poglądy).

Cottard: “Jedyny sposób żeby ludzie byli razem, to zesłać im dżumę. Niech pan rozejrzy się wokół siebie”

Cottard: “Są nieszczęśliwi, ponieważ nie zgadzają się na swój los”

“ I to nieszczęście, które przyszło do nas z zewnątrz i dotknęło całe miasto, z całą konsekwencją przynosiło nam nie tylko niesprawiedliwe cierpienie, na które mogliśmy się oburzać. Zmuszało nas również do zadawania sobie cierpień, a więc zgadzania się na ból. Był to jeden ze sposobów, jakimi rozporządzała się choroba, by odwracać uwagę i wywoływać zamęt”;

“Ach, gdybyż to było trzęsienie ziemi ! Mocny wstrząs, o którym nie mówi się więcej ... Liczy się zmarłych, żywych i sprawa załatwiona. Ale ta łajdacka choroba ! Nawet ci, których nie tknęła, noszą ją w sercu”

“Tarrou powiedział, że zbyt wielu ludzi jest wciąż nieaktywnych, że epidemia to sprawa każdego i każdy powinien spełniać swój obowiązek”.

“Teraz wiem, że człowiek jest zdolny do wielkich czynów. Ale jeśli jest zdolny do wielkiego uczucia nie interesuje mnie”

“Dżuma odebrała wszystkim siłę młodości, a nawet przyjaźni, trzeba to powiedzieć. Miłość bowiem żąda odrobiny przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile”

“Trzeba tylko iść na przód, w ciemnościach, trochę na oślep i próbować czynić dobrze. Jeśli zaś idzie o resztę, trwać i zdać się na Boga, nawet wówczas, gdy jest to śmierć dzieci, i nie szukać pomocy dla siebie”;

“(…) dżuma ma swoje dobre strony, (…) otwiera oczy, (…) zmusza do myślenia”

“Zawsze przychodzi godzina, kiedy (człowiek) zmęczony więzieniami i pracą i odwagą błaga o twarz jakiejś istoty i o serce olśnione czułością”;

“Całe nieszczęście ludzi płynie stąd, że nie mówią jasnym językiem”

33 Podaj program reform proponowany przez A. F. Modrzewskiego.

A.F. Modrzewski był typem myśliciela-teoretyka, interesowały go kwestie społeczne, a także zagadnienia z dziedziny prawa, teologii i filozofii. Debiutancką mową pt. "Łaski albo o karze za mężobójstwo" - wykazał dużą odwagę poglądów; broszura dotyczyła sprawy, w której nie było możliwe znalezienie wspólnego języka z ówczesną szlachtą. Protestuje tu Modrzewski przeciwko niesprawiedliwości prawa karnego, które za zabójstwo szlachcica karze bardzo wysoką grzywną, dożywotnim więzieniem lub śmiercią, a za zabicie chłopa tylko niewielką karą pieniężną. Modrzewski wystąpił przeciw temu nieludzkiemu prawu, opowiadając się za karą śmierci za każde zabójstwo - tu wyprzedził reformę sądownictwa europejskiego o dwa wieki.

W dziele "O poprawie Rzeczypospolitej" Modrzewski dał wykład swoich poglądów na państwo. "Księga I - O obyczajach" przedstawia definicję państwa jako dobrowolnej organizacji społeczeństwa, powołanej dla zapewnienia jego członkom szczęśliwego i spokojnego życia oraz odpowiednich warunków rozwoju. Określa istotę i cele państwa, na którego czele winien stać król elekcyjny, wybierany nie tylko przez szlachtę, ale i przez chłopów. Królowi w rządzeniu państwem pomagać by mieli urzędnicy (nie dożywotni i kontrolowani przez tzw. dozorców). O doborze dostojników państwowych decydować miały kompetencje i moralna wartość kandydata, a nie pochodzenie. Poprzez wprowadzenie elekcji króla zrywa ze średniowieczną teorią o boskim pochodzeniu władzy, przyczyniając się do zeświecczenia (sekularyzacji) instytucji państwowych

"Księga II - O prawach" - zdecydowanie walczy o równość wszystkich obywateli wobec prawa. Wszelkie prawa miała opracowywać specjalna komisja, składająca się z przedstawicieli wszystkich stanów. Zadaniem tej komisji byłoby także powoływać Sąd Najwyższy państwa, do którego mógłby się odwołać zarówno szlachcic, mieszczanin, jak i chłop. W odpowiednim systemie widzi Modrzewski zabezpieczenie bytu niższych warstw społecznych. Państwo powinno także sprawować ustawiczny dozór nad stosunkiem szlachty do chłopów.

W "Księdze III - O wojnie" autor występuje z postępową i śmiałą obroną pokoju. Każda wojna jest okrutnym złem i powinno się jej unikać. Niesie cierpienie, śmierć i degenerację tych, którzy biorą w niej udział. W poglądach tych Modrzewski wyraźnie nawiązuje do doktryny Erazma z Rotterdamu - irenizmu - gdzie istnieje podział wojen na sprawiedliwe (obronne) i niesprawiedliwe (zaborcze). O zapewnienie pokoju między narodami należy starać się wszystkimi możliwymi sposobami, poprzez odpowiednią politykę zagraniczną, współpracę gospodarczą i przyjazne stosunki. Jednak mimo to państwo musi być przygotowane do obrony zagrożonej niepodległości. Udział w wojnie obronnej jest najbardziej zaszczytnym obowiązkiem obywatela.

"Księga IV - O Kościele" - księga ta spotkała się z ostrym atakiem ze strony kleru, ponieważ autor domagał się zmian wewnątrz Kościoła, uregulowania wzajemnego stosunku Kościoła i państwa oraz uniezależnienia go od papiestwa, które reprezentuje w Polsce obce interesy. Modrzewski postuluje też sekularyzację szkolnictwa.

"Księga V - O szkole" - atakuje przestarzałe poglądy i metody wychowawcze, żąda zmiany programów nauczania i udostępnienia nauki młodzieży męskiej ze wszystkich stanów. Postuluje utworzenie specjalnej instytucji, która przejęłaby nadzór nad szkolnictwem. Pierwszym krokiem byłaby reorganizacja szkolnictwa elementarnego i wprowadzenie nauczania języka polskiego. Celem nauki ma być przygotowanie ucjnia do jak najlepszego pełnienia obywatelskich obowiązków

34 Wykaż różnorodność tematyczną twórczości W. Potockiego.

Poezja Potockiego należy do nurtu sarmacko-szlacheckiego.Poeta często dotyka spraw szlachty i państwa.Często poddaje krytyce wady narodu i rządzących.Potocki wyznawał religię ariańską. W wierszu "Nierządem Polska stoi" ukazał stan wewnętrzny państwa polskiego,które chyli się ku upadkowi,nikt nie przestrzega praw.Praw jest tyle, że mogą służyć dzieciom do zabawy.Wszyscy dbają o własne dobro, nie interesują się losem kraju. Wiersz "Zbytki polskie" pokazuje wady społeczeństwa.Polacy myślą tylko o zabawach, balach, wygodach życiowych. Przejmują obce wzory zamiast szanować polską tradycję.Ojczyzna chyli się ku upadkowi.Szlachta jednak żyje sama dla siebie i nie zdaje sobie sprawy, że z upadkiem ojczyzny zginie też ona sama.W wierszu "Kto mocniejszy ten lepszy" Potocki porusza problem nietolerancji religijnej.Katolicy to silny lew,zaś arianie są podobni do małego lisa, który nie może obronić się przed lwem.Wyrzucenie arian Potocki uważa za bezprawie.Wiersz "Pospolite ruszenie" pokazuje obóz wojskowy.Wczesnym rankiem napadają nań Kozacy. Jednak szlachta nie broni się, gdyż jest za wcześnie."Transakcja wojny chocimskiej" to epopeja o przebiegu bitwy pod Chocimiem w 1621r.Poemat opisuje przebieg bitwy i rokowań. Całość przepojona jest duchem patriotyzmu. Autor wierzy w Boga i jego pomoc w zwycięstwie nad poganami. Patriotyzm widać w przemówieniu Chodkiewicza do żołnierzy.Prosi on o obronę ojczyzny odwołując się do czasów przeszłych, choćby Chrobrego.Z utworów Potockiego wyłania się obraz XVII wiecznej Polski. Wiele jest w nich krytyki, bolesnej zadumy i pesymizmu.

„Nierządem Polska stoi”

To opinia poety na temat własnego kraju. Dostrzega grożące państwu niebezpieczeństwo, wewnętrzne rozprężenie. Ubolewa nad tym, ze w Rzeczypospolitej ciągle zmieniane jest prawo. Obwinia szlachtę za ich warcholstwo, pieniactwo i prywatę.

„Pospolite ruszenie”

Jest to obraz polskiego pospolitego ruszenia. Autor krytykuje stosunek szlachty do obowiązku wobec ojczyzny, pokazuje sytuację w obozie żołnierskim w przededniu bitwy. Żołnierze nie chcą walczyć. Brak dyscypliny, chęci do walki. Żołnierze pobyt w obozie traktują jako odpoczynek. Brak szacunku dla wyższej hierarchii wojskowej, przewidywania skutków postępowania. Niewypełnianie obowiązków. Przejaw postawy niepatriotycznej. Nie bano się odpowiedzialności. Polska jest bez obrony i jest łatwym łupem dla najeźdźców.

„Zbytki polskie”

Autor opowiada o szlachcie, która interesuje się tylko swoim dobrem materialnym. Potocki wymienia najważniejsze przyjemności do których dąży społeczeństwo. Szlachta traci bogactwo aby je pokazać. Mowa jest o prywacie i egoizmie szlachty, która nie jest zainteresowana obroną Rzeczypospolitej. Utwór kończy się pewną przestrogą: wszystkie bogactwa może człowiek utracić, Pogoń za rzeczami zbytecznymi powoduje utratę majątków i osłabia polskie społeczeństwo.

35 Wyjaśnij, dlaczego Giaura nazywamy bohaterem romantycznym.

Giaura poznajemy jako młodego, wysokiego, dobrze zbudowanego i przystojnego młodzieńca. Ubrany on był w czarny strój arabski i zawsze jeździł na czarnym koniu. Praktycznie nic nie wiemy o jego przeszłości, rodzinie, nie znamy nazwiska i imienia, nie wiadomo też skąd się wziął w Grecji, jakie miał zamiary i gdzie poznał Leilę, wiemy że był wenecjaniem i chrześcijaninem. Jest to postać owiana tajemnicą w biografii fragmentarycznej, nie do końca opowiedzianej. Jest wielką indywidualnością wyróżniającą go wśród muzułmanów. Zamknięty w sobie nie rozmawia, żyje własnym życiem, nie ma przyjaciół, skryty, samotny, nie szukający kontaktu z ludźmi, skłócony ze światem, nierozumany, nie akceptuje prawa jakie w nim panują, buntuje się przeciwko światu. Całe jego życie koncentruje się wokół miłości i namiętności do Leili. Uważa miłość za największe i najważniejsze uczucie. Twierdzi, że jeżeli kochać to jedną osobę na całe życie. Miłość jest dla niego sakramentem tzw. zaprzysiężeniem dusz "umrę nie znając co kochać raz drugi". Miłość realizuje z pasją, uniesieniem, egzaltacją. W rezultacie tego przegrywa, gdyż ukochana jego ginie, a on do końca życia zostaje samotny. Mszcząc się za śmierć Leili w desperackim buncie zabija Hassana, jednak czyn ten nie przynosi mu zapomnienia czy wewnętrznego spokoju. Wręcz przeciwnie od tego czasu czuje się wewnętrznie rozdarty, nie może sobie poradzić z własną osobowością. Z tego właśnie powodu całkowicie usuwa się z życia, tęskni za śmiercią. Habit zakonny jaki przywdziewa nie jest jednak rozwiązaniem jego problemów czy próbą pokuty. Giaur do końca swych dni nie żałuje swojego czynu, a twierdzi, że jeżeli mógłby cofnąć czas to i tak postąpiłby podobnie. Spowiedź nie jest wyznaniem grzechów, lecz opowiadaniem o życiu i jego podsumowaniem.

Giaur jako człowiek jest postacią tragiczną, a tragizm jego polega na tym, że pokochał głęboką miłością kobietę, która nie mogła być jego. Stał się niewolnikiem swego uczucia i niejako sprawcą śmierci Leili. Jego ukochana zginęła, pomścił ją, ale nadal czuł się samotny i wyobcowany.

36 Tematyka satyr Ignacego Krasickiego

satyra - gatunek literacki, który ośmiesza obyczaje, wady, postawy światopoglądowe, posługując się ironią, karykaturą i groteską. Najczęściej gatunek ten jest pisany wierszem, rzadziej prozą (opowiadanie alegoryczne np.. Erazm z Roterdamu)

Krasicki miał bardzo krytyczny stosunek do świata. Denerwował go sarmatyzm, pijaństwo, obżarstwo, brak patriotyzmu.

„Pijaństwo”

W satyrze „Pijaństwo” Krasicki ukazuje mentalność sarmaty, dla którego dzień uroczysty nie może być obchodzony bez alkoholu. Człowiek ten nie potrafi przestać pić. Autor potępia również zwyczaj częstowania gościa alkoholem. Krasicki ukazywał beznadziejność tego człowieka, który wie, że pijaństwo jest rzeczą złą, ale nie może się bez niej obejść. Utwór rozpoczyna się i kończy się dialogiem. Po wypowiedziach poznajemy swego rozmówcę, jego osobowość, wyrabiamy sobie o nim zdanie - to pewien rodzaj wartościowania. Sam dialog pozbawiony jest dydaktyzmu. W utworze przeplata się komizm sytuacyjny z językowym, charakterystyka sarmaty - komizm postaciowym. Krasicki stylizował język na język sarmaty - potoczny, swoisty, pełen makaronizmu (może wytłumaczyć jego słabość).

„Świat zepsuty”

W Rzeczypospolitej panuje ogólne zepsucie. Krasicki zestawia cechy na zasadzie kontrastu: pełni patriotyzmu przodkowie, a zniewieściali potomkowie, którzy nie myślą o losach kraju. Ksiądz Krasicki posłużył się Mitem poczciwych przodków. Uważał, że prawo krytykowania posiada satyra, a pośrednio satyryk. To krytykowanie może skłonić do poprawy - dydaktyzm. Oświecenie to epoka wyczyszczania wad, złych obyczajów językowych, które narosły od śmierci Kochanowskiego, przez całe wieki.

„Żona modna”

Piętnuje cudzoziemszczyznę, krytyka sarmaty, który nie kieruje się rozumem, ani uczuciem tylko chciwością i pazernością. On sam jest winien takiej sytuacji i wcale nam go nie żal.

Forma styl :

Cechy zawarte w wierszu:

„Do króla”

Satyra jest pisana w formie listu dedykacyjnego - adresat - Stanisław August Poniatowski

„wady” króla :

Cechy oskarżycieli :

Poniatowski nie chciał być krezusem, ale niobem. Każda wada króla jest jego zaletą :

Satyra „Do króla” jest przewrotnie, gdyż nie krytykuje ona władcy, lecz oskarżycieli. Wady, które wytykają królowi sarmaci, staje się świadectwem ich głupoty. Sam tytuł utworu, bezzasadność oskarżeń, ironia, oksymoron np. „piękne przywary” ukazują charakter sarmaty. W utworze występuje dwóch narratorów - jeden pozornie solidaryzujący ze szlachtą, broni króla, a drugi oskarża monarchę, o to, że dbając o kulturę Poniatowski zapomniał o obronności kraju. Czytelnik mógłby pomyśleć, że satyra „Do króla” jest paszkwilem, ale w rzeczywistości to utwór pochwalny panegiryk (z wyjątkiem prawdziwego oskarżyciela).

„ Monachomachia”- poemat heroikomiczny

Utwór łączący motywy bohaterskie z komicznymi; jest to parodia eposu bohaterskiego ( ośmieszająca poważne utwory literackie - parodia). „Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych”. Jest to satyra na duchowieństwo zakonne. Poeta zaatakował nieprzestrzeganie reguł zakonnych, czemu dowodzą próżniactwo i wygodnictwo mnichów. W klasztorach szerzyły się też: nieuctwo i ciemnota. Dochodziło do profanacji przedmiotów kultu religijnego podczas uczt i bójek. Krasicki godząc swym utworem w zacofany kler, usiłował ukazać społeczeństwu, że należy stowrzyć szkolnictwo świeckie, pozbawić kler wpływów. Przychodził w ten sposób z pomocą w Komisji Edukacji Narodowej, która tworzyła szkoły świeckie.

37 Którzy z bohaterów „Nad Niemnem” zainteresowali cię najbardziej i dlaczego? Omów przynajmniej 3)

Benedykt Korczyński - po powstaniu przeżył wstrząs i przełom w swoich poglądach, z romantyka walczącego w powstaniu stał się pozytywistą (ale w ograniczonym zakresie) i człowiekiem ponurym, zamkniętym w sobie, zniechęconym, załamanym i otępiałym. Do przemiany tej przyczyniły się jeszcze, poza klęską powstania, jego praca, troski i nieszczęśliwe małżeństwo z miłości z posażną Emilią, która stała mu się kamieniem u szyi (egoistka, rozkapryszona romantyczka, męczennica własnych niespełnionych pragnień). Tryb życia Benedykta Korczyńskiego jest pełen wyrzeczeń i pracy ponad siły, sam kieruje całym gospodarstwem. Cały swój wysiłek skupia na utrzymaniu Korczyna, ale ta zaborczość prowadzi do starć i konfliktu z zaściankiem Bohatyrowiczów. Jest on tym trudniejszy, gdyż Benedykt w młodości żył w zgodzie z zaściankiem.

Jeszcze jedną przyczyną tragizmu losów Benedykta Korczyńskiego był konflikt z synem - Witoldem Korczyńskim. Jest to spowodowane konfliktem przekonań i ideałów ojca i syna. Ostatecznie jednak dochodzą do porozumienia odnośnie idei pozytywistycznych wyniesionych ze szkół przez Witolda - np. “praca organiczna” - (okazały się one zbieżne z pragnieniami Benedykta). Jednak przekonuje się on wreszcie, że zgubił swoje młodzieńcze ideały i że jego syn jest właśnie prawdziwym kontynuatorem tradycji patriotycznych.

Ziemiaństwo - są powiązani ze sobą różnymi więzami pokrewieństwa, zróżnicowani pokoleniowo (pokolenie starsze i młodsze).

Reprezentacni dworu

Korczyn - Benedykt Korczyński

Osowce - Andrzejowa Korczyńska

Olszynka - Kirłowie

Dom Benedykta prowadzi Marta Korczyńska, jego krewna, pracowita, zgorzkniała, znichęcona do życia.

Andrzejowa Korczyńska - arystokratka, wdowa po powstańcu Andrzeju Korczyńskim, bracie Benedykta; w Osowcach mieszka i dzielnnie kieruje swoim gospodarstwem.Po śmierci męża wypełaniała sobie czas poważną lekturą, uczyła wiejskie dzieci czytać i pisać.Pomagała Benedyktowi w wychowaniu i kształceniu Justyny Orzelskiej. Źle wychowała swojego syna. Izolując go od spraw społecznych, rozbudziła w nim egoizm i kosmopolityzm.

Maria Kirłowa - pracowita, sama prowadzi gospodarstwo, wychowująca pięcioro dzieci, koch dom i rodzinę, ma męża pasożyta, usprawiedliwia jego godne potępienia postępowanie.

Witold Korczynski - optymista, idealista, wyrasta w atmosferze ideałów pozytywizmu, w pracy na rzecz ludu widzi cel swojego życia.

Zygmunt Korczyński - pasożyt, rozpuszony, zmanierowany, bardzo źle wychowany przez swoją zaślepioną matkę - Andrzejową Korczyńską; rani najlepsze uczucia matki i żony.

Bolesław Kirło -próżniak, nierób, intrygant, plotkarz, spędza życie na jeżdżeniu od dworu do dworu, stały gość Korczyna, interesują go plotki i flirt, a trud wychowania pięciorga dzieci i prowadzenia gospodarstwa powierzył żonie.

Justyna Orzelska - urodziwa, zubożała szlachcianka, otrzymała staranne wykształcenie, przeżyła już swoją pierwszą miłość do Zygmunta, odrzuciła również zaloty Teofila Różyca. Miłość do Jana wywołuje szczęśliwą zmianę w jej smutnym życiu.

b) Szlachta zaściankowa (Anzelm Bohatyrowicz, Jan Bohatyrowicz, Fabian, Jaśmontowie i Staniewscy) - są biedni i ciemni, od chłopów różnią się większą dbałością o mieszkanie i ziemię, nie znają pijaństwa i złodziejstwa, są pełni życia, sił i energii, przywiązani do tradycji rodzinnych, podań i legend z przeszłości narodowej, kultywują miejsca gdzie para pierwszych Bohatyrowiczów rozpoczęła swoją cywilizacyjną misję oraz gdzie spoczywają powstańcy styczniowi.

Połączeniem dwóch rodzin i zbliżeniem między dworem a zaściankiem jest małżeństwo Jana i Justyny.

Anzelm Bohatyrowicz - powstaniec, który ocalał, stryj Jana Bohatyrowicza. Poczciwy i szlachetny, o złamanym sercu, po upadku powstania i niezrealizowanym małżenstwie z Martą Korczyńską chorował przez 9 lat.

Jan Bohatyrowicz - syn powstańca, Jerzego Bohatyrowicza, - wychowany przez stryja Anzelma, przedstawiciel młodego pokolenia w zaścianku Bohatyrowiczów. Pokochał Justynę od pierwszego spotkania, ona dostrzegła jego uczucie.

38 Udowodnij, że w niepoetyckich czasach pozytywizmu tworzyli również lirycy.

Epokę pozytywizmu często określa się mianem czasów niepoetyckich. W tym okresie proza odgrywała znaczną rolę w literaturze. Zamiarem pozytywistów było dotarcie za swoim programem do jak najszerszego grona ludzi a proza, będąca bardziej komunikatywną, mająca więcej odbiorców, umożliwiała to bardziej niż poezja. Poezja była właściwie niepopularna. Jedynymi jej przedstawicielami w epoce pozytywizmu byli Adam Asnyk i Maria Konopnicka.

Zróżnicowaną tematycznie i gatunkowo twórczość Asnyka można podzielić na dwa okresy: lwowski i krakowski. W pierwszej fazie pisarskiej wyraźnie widać ciążące na poecie dziedzictwo poezji romantycznej, szczególnie Słowackiego. W utworach z tego okresu odzwierciedliło się tragiczne przeżycie pokoleniowe, jakim była klęska Powstania Styczniowego. Widoczny jest głęboki pesymizm i krytycyzm wobec przeszłości. W symbolicznym poemacie „Sen grobów” dokonał Asnyk politycznego rozrachunku z postawami wobec zrywu narodowego. Poeta, podobnie jak inni pozytywiści, uważał, że wykrwawionemu narodowi potrzebna jest cnota wytrwania. Lata następne przyniosły istotną zmianę w twórczości poety. Nastąpił odwrót od rozpamiętywania klęski powstańczej oraz zainteresowanie przemianami zachodzącymi w społeczeństwie. Duża część wierszy stanowiła dialog ze współczesnością. Asnyk próbował określić miejsce poezji w nowej epoce, ocenić przeszłość, która stwarzała warunki rozwoju sztuki i wyznaczała poecie uprzywilejowane miejsce w społeczeństwie. Niekiedy Asnyk występował jako Herold nowych haseł. Nigdy nie wypowiedział się bez zastrzeżeń do owych założeń, nigdy nie przestawał żałować czasów „rapsodów sławy i miecza”. Taka postawa sceptyka przekonanego o względności wszelkich ideałów, o ustawicznym przemijaniu wszystkiego, co ludzkość uważała za świętość, zaważyła na swoistym charakterze programowych utworów Asnyka. W pierwszej strofie wiersza „Do młodych” poeta wzywał do „szukania prawdy jasnego płomienia”, w ostatniej zaś zapowiadał „młodym zdobywcom” zmierzch ich żywota i zmierzch zdobytych w trudzie prawd. Na takiej właśnie zasadzie kontrastowania tego, co było, z tym, co jest, oparta została rozprawa wierszowana w dwóch częściach: „Publiczność do poetów” i „Poeci do publiczności”. W pierwszej części przedstawione są zarzuty stawiane poetom. Publiczność jest znużona wizją miłości cierpiętniczej, „wyblakłej i krwawej”, pełnej bólu i cierpienia, znużona monotematycznością i szablonowością poezji, „pieśniami na tą samą nutę śpiewanymi”. Krytykuje także poetów romantycznych, jako że pogardzają światem, nauką, zabawą „i tylko się gorzko uśmiechają i basta”. Wzywa ich, żeby byli „skromni, zrozumiali, prości”, żeby panowali myślą nad „słuchaczy gminem”, żeby budzili w sercach pragnienie piękności. „Poeci do publiczności” to odpowiedź na stawiane zarzuty - charakterystyka publiczności i odpowiedź na pytanie, dlaczego poezja cierpi na bezkrwistość i jest taka, jaka jest. Pointa zamieszczona jest w słowach; „Tacy poeci, jaka publiczność”. Asnyk przywołuje wielkich autorów i stwierdza, że to właśnie publiczność uczyniła ich wielkimi, stanowiła dla nich natchnienie. Dziś wszystkie wartości (np. miłość do ojczyzny) zostały zburzone, a przypominanie ich nie tylko nie porywa słuchaczy, ale także naraża poetę na śmieszność.

Dążenie do połączenia postępu z tradycją zaowocowało historiograficznym cyklem 30 sonetów „Nad głębiami”. Poeta zawarł w nich własną koncepcję ewolucji dziejów, która dokonuje się nie według planu bożego, lecz według koniecznych zasad postępu i moralnego doskonalenia się ludzkości. Stworzył tu Asnyk cały system filozoficzny - jednolitą, doskonale przemyślaną całość. Potrafił zharmonizować swój dawny, idealny pogląd na świat z czynnikami nauki nowoczesnej i dążeniami społeczeństw nowożytnych, wykorzystując najróżniejsze wątki myśli filozoficznej XIX wieku, od myśli romantycznej poczynając a kończąc na pozytywizmie. Poeta uznaje istnienie prawdziwego bytu poza światem zjawisk dostrzegalnych zmysłami. W rozumieniu Asnyka współczesna epoka nie zrywa więzi z przeszłością, ale kontynuując jej dzieło, przygotowuje grunt dla epoki następnej. To przekonanie o koniecznej jedności postępu i tradycji wyłożył w jednym z najbardziej znanych utworów „Do młodych”. Sformułował w nim nakaz „trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe”, ale nie pozwolić „deptać przeszłości ołtarzy”.

Jakby odrębny dział twórczości Asnyka stanowi liryka miłosna. Poeta potrafił „ucodziennić”, „sprowadzić na ziemię” wzorce miłości stworzonej przez romantyków, ale też przedstawić cały dramat człowieka, któremu miłość wypełnia świat, dokonuje w nim spustoszeń.

40 Przedstaw dylematy moralne bohaterów opowiadań S. Żeromskiego („Doktor Piotr”, „Siłaczka”)

Tytułowy Piotr Cedzyna jest synem Dominika, zubożałego szlachcica, który okrada robotników chcąc zapewnić wykształcenie. Kiedy Piotr dowiaduje się o tym fakcie, chce przyjąć pracę z dala od ojca, by spłacić dług zaciągnięty wobec robotników. Staje się on przez to okrutny i bezwzględny wobec ojca. Piotr przedkłada obowiązek względem społeczeństwa nad życie osobiste, za wszelką cenę chce być uczciwy. Nie interesują go sprawy materialne i podobnie jak romantycy ma poczucie misji, którą musi spełnić. „Siłaczka” to Stanisława Bozowska, która trafia do Obrzydłówka jako nauczycielka. Jest ona zestawiona z Pawłem Obareckim na zasadzie kontrastu. Stasia jest idealistką, poświęca się dla ludu i przez to żyje w nędzy, choć mogłaby jak Obarecki ulec presji środowiska, zdławić ideały i żyć dostatnie. Stanisława Bozowska chce pisać „Fizykę dla ludu”, nieść ludowi dar swojej pracy.

39 Omów twórczość J. Kasprowicza.

Pierwszy etap tzw młodzieńczy. Tematyka społeczna. Ujęty realizm i naturalizm. Napisał cykl sonetów „Z chałupy”. Nie są to typowe sonety. Brak w nich refleksji w ostatniej zwrotce. Mają charakter nowelek. Inni twórcy sonetów to: Petrarca (miłosne), Szarzyński (egzystencjalne), Mickiewicz (filozoficzne), Morszczyn (miłosne), Asnyk (filozoficzne). Tematem są wzniosłe uczucia. W sonetach Kasprowicza pojawiają się losy mieszkańców wsi. Celem było podkreślenie ważności życia codziennego, psychika ludzi nie odzwierciedla ich warunków materialnych. Ujawnione są uczucia autora do ludzi i miejsc.

I Sonet

Chaty, piaszczyste wzgórza, sad, stodoły, obory, stare płoty, chude bydło. Zniszczenie, starość, szarość, smutek, ubóstwo. Z tym smętnym krajobrazem kontrastuje ubiór i witalność ludzi. Barwy i zdrowie mieszkańców. Jest on pełen podziwu dla prostoty i kontaktu z naturą. Wieś, wspomnienia, jako miejsce ważne i niepospolite. Poeta związany jest emocjonalnie. Smutne wspomnienia ludzi tam żyjących. Są oni skazani na ubóstwo. Wtłoczeni do szarego życia. Podmiot liryczny zastanawia się nad przyszłością, manifestuje przywiązanie do wsi, tamtego życia, codziennych problemów. Czuje się członkiem wiejskiego społeczeństwa. Wyznanie postawy i ideologii autora. Pozostałe sonety to wierszowe nowelki. Mają charakter epicki. Ten sonet jako jedyny jest refleksyjno-opisowy.

XV Sonet

Życie kobiety, która po stracie męża sprzedaje ziemię. Utrzymuje się z pracy rąk, a kiedy jest stara to umiera.

XIX Sonet

Mężczyzna, który był zdrowy, silny, wzór pracy na wsi. Nagle zachorował. Baby go leczyły, ale to nie pomagało. Nie stać go na doktora.

XXXIX Sonet

Chłopiec, który się uczył pomimo szyderstw kolegów, kształcił się w mieście. Sam zarabiał, ale zmarł na suchoty.

„W chałupie”

Charakter opisowy, przedstawia nędzę, ubóstwo wiejskie, zniszczenie domostwa, biedę w chałupie. Pogoda (szaruga, deszcz), nastrój przygnębienia i smutku. Wnętrze ubogiej chałupy to obraz realistyczny i plastyczny. Brzydota, brud, starość, precyzja opisu. Mieszkańcami chałupy jest starsza kobieta (zniszczona, zmęczona, zmartwiona) i młodsza kobieta (marzy). Wprowadzają kolory do szarości życia. Młodość, świeżość i spontaniczność. Warunki życia jednak skażą ją jednak na nędzny żywot i ubóstwo.

Cechy naturalizmu:

  1. szczegóły, wierność drobiazgu

  1. tematem jest brzydota, nędza, szokowanie odbiorcy

  2. biologizm - brak własnej woli na dalszy los, przygnębiająca wizja, walka o byt, przetrwanie

  3. obiektywizm i bezstronność

„Dies irae”

Opis dnia gniewu Bożego. Osądowi podlegają wszyscy: ludzie żywi, umarli, stworzenia świata - dzieła Boże. Gniew Boga karzącego za grzechy - rozpusta, zło, zawiść, zbrodnia czyli słabości ludzkie. Powodem tego jest Bóg i Szatan. Ewa to narzędzie grzechu. Bóg dopuścił do zaistnienia zła. Stworzył świat i przestał się nim interesować, oddał go szatanowi. W „Hymnach” Kasprowicza ukazana jest przerażająca wizja dnia przyszłego sądu. Konrad podobny jest do podmiotu lirycznego z hymnu. Oskarża Boga o przyczynę ludzkiego cierpienia. Czuł siłę boską i prowadzenie do szczęścia. Bunt przeciw Bogu, walka o dobro świata. Stara się wydrzeć jego władzę nad życiem. Bluźni, obarcza Go winą za cierpienie i grzechy świata. Bóg unicestwia swój własny twór. Konrad też twierdził, że Bóg nie kocha ludzi.

Katastrofizm: Postawa głosząca przekonanie, że cały świat dąży do katastrofy, kataklizmu. Rozpanoszenie grzechu - nie ma ratunku. Zagłada wszelkich wartości.

46 . Różewicz ''Kartoteka''.

W ''Kartotece'' koncepcja teatru jest buntem przeciw utartym formom i szablonom. Możemy mówić o koncepcji moralitetu. Jest to średniowieczna forma dramatyczna, która w literaturze współczesnej jest chętnie wykorzystywana w celu konstrukcji wydarzeń i postawy bohatera, który jest ''zawieszony'' między siłami dobra i zła, i musi dokonywać wyborów. Również R. wykorzystał pewne wyznaczniki moralitetu, które możemy odnieść do wydarzeń: okres wojny i okupacji, socrealizm w Polsce. Wydarzenia te mają negatywny wpływ na psychikę bohatera, który uosabia dobro. Kolejnym wyznacznikiem moralitetu jest otwarta przestrzeń. Bohater usytuowany jest w mieszkaniu, przez które przebiega ulica. Konstrukcja dramatu otwartego umożliwia rozmaite interpretacje odzwierciedlające duchowe i ideowe rozterki autora. Sam R. nazwał uprawiany przez siebie rodzaj dramatu teatrem realistycznym i poetyckim. Główny bohater utworu, nazywany dalej Bohaterem, leży w łóżku, a przed jego oczyma przesuwają się postacie z jego życia. Sporo tu realizmu, scemografia sztuki nie zmienia się, przez cały czas jest nią pokój. Do poetyki, do snu zbliża dramat sposób przedstawienia rzeczywistości. Niczym we śnie pokój zmienia swoje przeznaczenie, raz jest ulicą, innym razem kawiarnią czy biurem. Bohater ma wiele imion. Tytuł dramatu sugeruje, że lektura utworu przypomina wertowanie czyjejś kartoteki, kiedy to poznajemy kolejne wycinki historii życia Bohatera. Jednak jego samego nigdy nie poznamy do końca. Bohater jest bierny nie reaguje na zachęty Chóru Starców, nie działają na niego słowa odwiedzających go ludzi. ''Kartoteka'' to dramat, który przedstawia świat w st

41 Wyjaśnij symbolikę „Wesela”

Widmo

Narzeczony Marysi, który zmarł na suchoty. Malarz francuski. Jego duch przybył na wesele. Rozpamiętuje chwile gdy byli razem, gdy istniała między nimi jakaś więź. Jest to upostaciowanie wnętrza Marysi. Z jednej strony cieszy się ona z jego przybycia, a z drugiej obawia. Pogodziła się z jego śmiercią. Jest to symbol utraconej miłości. Marysia przypomina sobie te chwile i boi się stabilizacji z mężem. Nie wie czy ma zostać z Wojtkiem,. Wesele sprowokowało ją do tych rozważań. Raz się cieszy z przybycia ukochanego, a raz nie.

Stańczyk

Dziennikarz „Czasu” należy do organizacji „Stańczyków”. Stańczyk to symbol mądrości. Głos wewnętrzny dziennikarza. Wie on, że dziennikarz jako inteligent powinien przewodzić narodowi. Jest też symbolem postawy patriotycznej. Ukazanie niebezpieczeństwa zaniku walki. Zarzuca dziennikarzowi słowne deklaracje. Przyznaje się do bezczynności, obwinia za sytuację przeszłość. Jawi się jako dekadent, pragnie śmierci i to jest jego słowna deklaracja. Stańczyk przypomina czasy Jagiellonów. Nie wierzy w deklaracje społeczne. Dziennikarz pragnie katastrofy by wstrząsnąć społeczeństwem, by wyrwać ich z marazmu. Cena jest świętość tradycji. Nie widzi przyszłości dla Polski widzi, że złą obrał drogę. Stańczyk wręcza mu kaduceusz Polski. Dziennikarz wyraża pogardę dla bratania się z ludem. Widzi fałsz solidaryzmu. Stańczyk to jego sumienie i dla tego z ironią wręcza mu kaduceusz. Dziennikarz jako przywódca narodu.

Rycerz

Symbol honoru i patriotyzmu. Jest uosobieniem pragnień poety. Poeta ma odczucie siły. Dekadentyzm, a poeta tęskni do mocy i siły. Rycerz jako symbol mocy, odwagi i zwycięstwa. Zwiastun odrodzenia. Nazywa poetę nędzarzem. Poeta cierpi bo to co tworzy jest odzwierciedleniem ducha czasu. Rycerz przypomina czasy Jagiełły. Poeta ma szansę prowadzenia ludu do walki. Osądzona jest zdegenerowana poezja młodo polska. Poeta nie chce napisać wielkiego dzieła. Poeta nie jest w stanie podołać przywództwu narodu. Rycerz to symbol siły poezji oddziałującej na społeczeństwo.

Hetman

Duch hetmana Branickiego, który gardził chłopami. Symbol fałszu, zdrady, magnackiego egoizmu. I to mu zarzuca pan młody. Hetman jest butny, dumny, dominuje nad chłopami. Polska mu nie pomoże bo zaprzedał on kraj szatanowi. Pan młody żeniąc się z chłopką zdradził swój stan. Tłumaczy mu, że to moda, a nie szczere bratanie się z ludem.

Upiór

Jakub Szela stanął na czele powstania chłopskiego. Jest on cały we krwi bo wielu zabił. Chce się obmyć wodą. Dziad stara się go odpędzić. Upiór jako zimny trup. Dla Szeli ważne są dobra materialne. Przypomina, że bratanie się chłopów i szlachty jest niedorzeczne. Jest symbolem krwawej zemsty na panach.

Wernyhora

Ofiarowuje złoty róg gospodarzowi. Zszedł on z obrazu Matejki. Przewiduje przyszłość. Zwiastun czynu i niepodległości.

  1. Złoty róg to symbol walki, znak czynu, ma ruszyć społeczeństwo. Do walki nie dochodzi bo gospodarz oddał róg Jaśkowi, który go gubi. Wernyhora atakuje inne powstania gdzie oczekiwano cudu. Utracona szansa . Braterstwo i solidaryzm chłopstwa. Nie spełni się to.

  1. Czapka z piór to symbol przywiązania do rzeczy błachych i matrerialnych. Ostrzeżenie by nie przekładać wartości prywatnych nad państwowe.

  2. Sznur to symbol niewoli

  3. Dzwon Zygmunta symbol wielkości Polski

  4. Kosy nasadzone na sztorc to mit racławicki, gotowość walki

Taniec chocholi symbol zniewolenia, marazmu i niemocy narodowej

42 Wyjaśnij na czym polega oryginalność poezji K. L. Gałczyńskiego.

Konstanty Ildefons Gałczyński (1905-1953)

Twórczość:

K.I. Gałczyński wydał m.in.: powieść poetycką "Porfirion Osiełek, czyli Klub Świętokradców" (1929); poematy: "Koniec świata" (1929), "Bal u Salomona" (1931), "Ludowa zabawa. Komiczniak poetycki" (1934), "Niobe" (1951), "Wit Stwosz" (1952); zbiory poetyckie: "Zaczarowana dorożka" (1948), "Ślubne obrączki" (1948), "Wiersze liryczne" (1952).

Groteski liryczne i dramatyczne Gałczyńskiego ukazywały się w czasopismach, ale po ataku A. Ważyka w 1950 r. przestano je drukować. W latach 1946-1953 powstaje "Zielona Gęś", poematy "Niobe", "Wit Stwosz" oraz wiele wierszy lirycznych i okolicznościowych. Gałczyński to jedyny kpiarz i "bluźnierca" w czasach socrealizmu. Gałczyński to poeta żywiołowy, o wielkiej łatwości tworzenia sugestywnych obrazów poetyckich, często anarchicznych, a jeszcze częściej o humorystycznym lub groteskowym wyrazie. Nei związany z żadną ze szkół poetyckich, nawiązywał w twórczości do modelu artysty-cygana o młodopolskim rodowodzie, z drugiej zaś strony do tradycji poety-humanisty, renesansowego rzemieślnika słowa.

KONSTANTY ILDEFONS GALCZYNSKI

Jednoznaczne określenie przynależności Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego do któregoś z ugrupowań poetyckich okresu dwudziestolecia międzywojennego jest trudne, wręcz niemożliwe. Gałczyński był poetą niezwykle wszechstronnym, stąd jedni krytycy doszukują się w jego wierszach związków z drugą awangardą (apokaliptyczne przesłanie poematu Koniec Świata: wizje Świętego Ildefonsa czyli satyra na Wszechświat), inni wskazują na jego współpracę z czasopismem ,,Kwadryga”, a znowu inni na okresowe inklinacje w kierunku skrajnej prawicy i teksty w czasopismach typu ,,Prosto z mostu”. Wynikało to również z programowej politycznej amora1ności Gałczyńskiego i chęci zaistnienia w prasie za niemalże każdą cenę.

Międzywojenną twórczość Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego cechują: humor, ironia, groteska, drwina, katastrofizm, fascynacja folklorem miejskim i ludowością. W jego wierszach daje się również zauważyć wpływ tematyki jarmarczno-ple-bejskiej, kultury brukowej oraz niechęć do filistrów i kołtunów.

Doskonałym przykładem obecności, jarmarcznej problematyki w twórczości Gałczyńskiego jest utwór Kryzys w branży szarlatanów. Wprowadzając słownictwo potoczne, poeta ukazuje w tym wierszu bohatera zbiorowego — środowisko handlarzy sprzedających na targu przeróżne ,,cudowne” towary, które jeden ze sprzedawców, tytułowych ,,szarlatanów głośno zachwala. A handluje dosłownie wszystkim, w jego asortymencie można znaleźć m.in lalki od miłości, maści od samotności i Polikrpa kość (..) Ocet siedmiu złodziei I babiloński kleik ...

Ponieważ towaru nikt nie chce kupić, dzień ma się ku końcowi, a w dodatku zbliża się zima, podmiot liryczny zwraca się do Najświętszej Panny o pomoc, o łaskę dla szarlatanów. Ta troska poety o jarmarcznych handlarzy świadczy o rozmiłowaniu Gałczyńskiego w folklorze miejskim, w jarmarku, bez którego świat byłby śmierte1nie nudny.

Inny wiersz Gałczyńskiego, Prośba a wyspy szczęśliwe, jest wyrazem chęci ucieczki poety w krainç miłości, wyobraźni i fantazji, czyli na tytułowe wyspy szczęśliwe. Takie szczęś1iwe miejsca zdarzają się jedynie w marzeniach, wiersz Gałczyńskiego można więc rozumieć jako próbę odnalezienia w życiu własnej Arkadii (krainy wiecznego szczęścia), utopijnego ideału, który w szarej rzeczywistości raczej nie ma szans spełnienia.

Natomiast Ulica Towarowa ukazuje typową ulicę w jakiejś robotniczej dzielnicy. W dzień nic tu się nie dzieje, ale wieczorem ulica wyraźnie ożywa. Wtedy to właśnie pojawiają się na niej ,,faceci” z mandolinami, adorujący ,, anioły proletariackie, dziewczyny”, które skończyły pracç w fabryce i wychodzą szukać miłosnych uniesień. Początek wiersza utrzymany jest w baśniowej atmosferze beztroski i niefrasobliwości, jednak ten sielankowy nastrój szybko ulega zmianie. Początkowa idylla tonie w oparach alkoholu i przeradza się w coś przerażającego, coś, co ,, rośnie i boli „. Najsmutniejszy w tym wierszu jest pewnego rodzaju fatalizm - robotnicy nie mają żadnej alternatywy, fabryczne dziewczyny i spędzenie całego życia na swej ,,ulicy Towarowej”.

Króciutki wiersz „O naszym gospodarstwie” jest właściwie małym obrazkiem opiewającym ciepło i spokój rodzinnego domu. Podmiot liryczny odnalazł w nim szczęście rodzinne, a pojawiające się w wierszu wątki autobiograficzne (choćby imiona Konstantego i Natalii) pozwalają sądzić, że Gałczyński chciał pokazać światu, że to właśnie on jest człowiekiem szczęśliwym. Radość i pogodny nastrój wiersza podkreślają liczne nawiązania do konwencji baśniowej oraz pełnego skrzatów z siwymi brodami świata legend i podań ludowych.

43 Wyjaśnij jak rozumiesz tytuł powieści Z. Nałkowskiej „Granica”

„Granica” - powieść Zofii Nałkowskiej - jest ogromnie zastanawiająca, a szczególnie zastanawia w niej tytuł. W nim zawiera się ideowy i artystyczny sens powieści. Sens ten składa się z kilku odrębnych znaczeń:

granica między tym, co subiektywne i tym, co obiektywne - między sądem jednostki i sądem zbiorowości, między wewnętrznym poczuciem odrębności człowieka a jego widzeniem przez innych. Autorka stawia pytanie: czy wiedzę człowieka o sobie można uważać za pełną i pewną, czy do obiektywnej prawdy zdolni są tylko inni ludzie?

44 Jak widzieli wojnę poeci młodego pokolenia, np. K.K.Baczyński ?

Dynamika przeżyć okupacyjnych, wyrażanych w liryce tego okresu, jest niezwykle różnorodna. Jej zakres w znacznym stopniu wynikał z uwarunkowań pokoleniowych. Najsilniej, głosem często tragicznym, doznania czasu Apokalipsy wyraziła ta generacja twórców, dla których początek dojrzałości zbieg się z wkroczeniem w mroczny świat okupacji. Doświadczenie wojny okazało się największym przeżyciem pokoleniowym, które ukształtowało zarówno artystyczny, jak i moralny światopogląd młodych twórców. To bolesne doznanie, kojarzone często z tajemniczą, metafizyczną siłą zła ukrytego w historii ludzkości, prowadziło do postaw katastroficznych: przekonania o ostatecznym zmierzchu cywilizacji i kultury.

Najpełniej postawa katastroficzna zastała wypowiedziana w poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jego twórczość wyraża Apokalipsę spełnioną. W wierszu „Z głową na karabinie” poeta ściśle określa jej istotę: niesie ona zagładę pokoleniu, które jako pierwsze po ponad studwudziestoletniej niewoli urodziło się i wychowało w wolnej Polsce i które przeznaczone było do życia w pokoju i w szczęściu. W wizyjnym krajobrazie nocy, pośród groźnych, tajemniczych głosów zniszczenia, dokonuje się dramat historii i człowieczeństwa. Czas teraźniejszy przywołany w wierszu naznaczony jest piętnem Apokalipsy; przeciwstawiony mu pozostaje arkadyjski czas przeszłości: dzieciństwa i młodości pełnych szczęścia oraz nadziei na życie twórcze i wolne. Zderzenie dwóch perspektyw czasowych pogłębia katastroficzny sens utworu. Oto przed pokoleniem Baczyńskiego jest już tylko walka z bronią w ręku i śmierć.

Katastrofizm Baczyńskiego, będący wyrazem świadomości jego pokolenia, wprowadza nieznane dotąd w literaturze polskiej motywy i przeżycia. Katastrofiści przedwojenni (Czechowicz, Miłosz, Zagórski) jedynie zapowiadali i przeczuwali nadchodzący czas wojny. Dzieje człowieka i świata składały się z wielu jeszcze możliwości; przeczucie katastroficzne wynikało zatem z podszeptów wyobraźni, z urojeń i wizji jedynie przeczuwanych. Katastrofizm generacyjny liryki Baczyńskiego i jego rówieśników przybiera postać spełnioną; losy tego pokolenia okazują się realnym pochodem ku śmierci, a spojrzenie we własną młodość odsłania wszechobecny obszar zagłady. Mamy tego obraz w wierszu „Młodość”, którego tytuł okazuje się głęboko ironiczny, bowiem przedstawia obraz takiej młodości, która już w momencie rozpoczęcia dojrzałego życia przeobraża się w starość, gorycz, zwątpienie, śmierć.

Podobne motywy pojawiają się wielokrotnie w poezji Tadeusza Gajcego, wyrażone są jednak w innej poetyce.

Postawa Baczyńskiego jest poprzez lirykę Gajcego wzmacniana szczególnym heroizmem. Obu poetów łączy natomiast przekonanie o ostatecznym nadejściu mrocznego czasu. Nawiązując do tradycji romantycznej, w pełnym symbolicznego wizjonerstwa strofach, przedstawiają poeci rzeczywistość okupacyjnej nocy. W wierszu Baczyńskiego „Ten czas” katastroficznymi znakami współczesnej artyście historii stają się epitety: „mroczny czas”, „drzew upiory”, „krzyż złamanych rąk”. Te metaforyczne określenia opisują sytuację zagłady; podobnie leksyka przywołanego wiersza wskazuje zbliżającą się śmierć. Oto pokolenie niewinne i bezradne, które staje „u skrzyżowania dróg”.

Refleksji nad tragicznym zmierzchem pokolenia towarzyszy w liryce Baczyńskiego postawa katastrofizmu historiozoficznego, wyrażająca myśl o identycznych prawidłowościach procesu historycznego w kolejnych fazach jego rozwoju. Historia wciąż ujawnia zło: poprzez krzywdę i przemoc. Czas współczesny pokoleniu Baczyńskiego okazuje się zatem ostatecznym wypełnieniem siły zła: ludzkość wkracza do grobu.

45 Na podstawie wybranych utworów opisz życie w łagrach sowieckich.

W pracy tej uwzględnimy dwa takie utwory: "jeden dzień Iwana Denisowicza" autorstwa Aleksandra Sołżenicyna i "Inny świat" Gustawa Herlinga Grudzińskiego. Obydwaj pisarze przebywali w obozach sowieckich. Dlatego utwory wyżej wymienione to swoistego rodzaju dokumenty historyczne o warunkach i życiu w obozie.

Łagry znajdowały się na Syberii, a więc w miejscach o bardzo długich, ostrych zimach i krótkim, zaledwie dwa miesiące trwającym lecie, w strefie klimatycznej o bardzo nikłej szacie roślinnej. Więźniowie niezależnie od pogody zatrudniani byli przy najcięższych pracach takich jak wyrąb lasów, czy budowa licznych dróg i torów kolejowych.

Ta niewolnicza i mordercza praca więźniów była motorem napędowym ogromnych budów i to dzięki niej udawało się osiągnąć cele wyznaczone w gospodarczych planach wieloletnich.

Do tortur fizycznych zaliczamy pracę, która w normalnych warunkach jest obowiązkiem. ale też i potrzebą człowieka. Praca w łagrze była jednym ze źródeł udręki i zniewolenia. Dzień pracy trwał od jedenastu do czternastu godzin. Doprowadziło to do wycieńczenia organizmu, a w konsekwencji do śmierci ogromnej części łagierników.

Z pracą wiązała się inna udręka a mianowicie głód. jak to opisuje Herling Grudziński żywność została podzielona na "trzy kotły" tzn. zróżnicowane przydziały żywnościowe, zależne od wydajności pracy. Najlepszym "kotłem" był trzeci, bo tam porcja wynosiła 700 gramów, a w drugim 500 gramów, a w pierwszym tylko 400 gramów dziennie.

Więźniowie dostawali czarny gliniasty chleb i wodnistą, gotowaną na kapuście lub marchwi zupę. Wykształcili specjalny, bardzo powolny sposób jedzenia, dzięki któremu dłużej mogli się cieszyć każdym przeżuwanym kęsem. Wielkim wyczynem było pozostawienie sobie części chleba na czas pomiędzy śniadaniem a obiadem. Niewielu ludzi było zdolnych do takiego wysiłku woli. Te głodowe racje zwykle nie wystarczały ludziom zmuszanym do katorżniczej pracy, więc zdobywali oni jedzenie wszelkimi sposobami, często nie licującym z godnością człowieka. Dochodziło do kradzieży, oferowano różnorodne usługi za dodatkową porcję chleba. Tworzyły się też bandy nędzarzy, żebrzących o prawo wylizania misek i kotłów w kuchni. Byli to ludzie w ostatnim stadium głodu Metodą na podwyższenie racji były tzw. tufty- kłamstwa mające na celu zawyżenie w sprawozdaniach faktycznie wykonanej normy, co opisuje Aleksander Sołżenicyn.

Z braku witamin, białka i innych substancji odżywczych ludzie zapadali na rozmaite choroby np. szkorbut.

Jednakże za prawdziwy głód starzy więźniowie uważali taki stan, gdy człowiek patrzy na wszystko dookoła jako na obiekty nadające się do zjedzenia. Ta definicja głodu nie różni się zbytnio od definicji sformułowanej przez starego żyda z obozu koncentracyjnego z opowiadania Tadeusza Borowskiego.

Życie w łagrze było pasmem cierpień. Jednak i ono miało swój kres. W miejsce wewnętrznego buntu pojawiła się bierność, obojętność na ludzką krzywdę. Człowiek dopasowywał się do istniejących w obozie praw, tak jak bohater Sołżenicyna - Iwan Denisowicz, dla którego życie w łagrze stanowiło uznanie, że jedynym prawem jest Tajga, którą trzeba zaakceptować, sprzeciwienie się jej równe jest śmierci. Denisowicz nauczył się więc chronić w miarę możliwości przed zimnem, szyjąc ze starej podszewki rękawice, naprawiając rozlatujące się ubranie. Usługiwał więźniom, otrzymującym paczki żywnościowe. Zbierał ze stołu miski, aby wylizywać. W ten sposób, starając się nikomu nie narazić, przesiedział osiem lat bez wiary w zwolnienie, mimo iż wyrok mu się skończył.

Z głodem i podziałem żywności związany jest jeszcze inne źródło degradacji człowieka. Wynika ono z konieczności przystosowania się do więźniów, do społeczności. Efekty pracy obliczano dla całej brygady, a nie dla poszczególnych jej członków. A ponieważ zależał od nich przydział żywności, więźniowie pilnowali się nawzajem. Byli swoimi najgorszymi strażnikami. Sołżenicn opisuje Michała Kostylewa (on był chyba u Grudzińskiego - p.s.). Nie chciał on pracować dla swoich oprawców, nie chciał się upodlić, dlatego inni więźniowie unikali go.

Kolejną torturą był mróz, permanentnie przekraczający 30 stopni. Więźniowie zmuszeni byli do pracy w łachmanach i bez odpowiedniego obuwia kilkanaście godzin na dobę. Również przepełnione baraki były słabo ogrzewane. Niskie temperatury były przyczynami licznych odmrożeń i innych chorób, w warunkach obozowych często kończące się śmiercią.

Ciąg tych upodleń zapoczątkowany był przez aresztowanie i śledztwo. Zsyłano na podstawie fikcyjnych oskarżeń i przewinień (byle by wypełnić plan walki z wrogiem klasowym - p.s.), za które wymierzano wysokie wyroki. Przyczyną aresztowania mogła być bezpodstawna denuncjacja zawistnych sąsiadów, czy też niewłaściwe pochodzenie społeczne ( jak w przypadku Iwana Denisowicza - ojciec kułak), przynależność do będących na cenzurowanym organizacji czy narodów. Przykładem jest tu Polak Grudziński.

Jedną z udręk łagrów był nieokreślony czas wyroku, który mógł zostać wydłużony w każdej chwili. Iwanowi Denisowiczowi zostały do końca wyroku tylko dwa lata, ale on bał się mówić i myśleć o zbliżającej się wolności.

Całkowite oddalenie od siedzib ludzkich (gówno prawda, często w pobliżu były małe miasteczka i to nie tylko dla obozowego naczalstwa i byłych więźniów - p.s.), limity w korespondencji, cenzura prowadziły do stopniowego rozluźnienia więzi rodzinnych. Więźniów pozbawiana często ostatniego źrodła nadziei i sił potrzebnych do przetrwania. Rodziny represjonowane jako krewni zdrajców, umęczone przez władze często niw przyznawały się do swych bliskich. Tak właśnie zachowywała się żona jednego z więźniów, która odwiedził po uwolnieniu Grudziński.

Dosyć ważną rolę w życiu więźnia odgrywały "rozrywki kulturalne" oferowane przez kierownictwo obozu. Stanowiły one, ze względu na swoją sporadyczność, prawdziwe wydarzenie w więziennej egzystencji. Były to odczyty mające na celu resocjalizację skazańców, czy też rzadziej projekcje filmów lub występy więźniów.

W zamkniętej społeczności więziennej tworzyła się swoista moralność odbiegająca od moralności ludzi wolnych. Człowiek przyswajający sobie prawo obowiązujące w łagrze ulegał zezwierzęceniu. Jego myśli krążyły tylko wokół możliwości przeżycia, jedzenia, snu, a więc funkcji fizjologicznych. Stopniowo ulegał zobojętnieniu na krzywdę i niedolę ludzką. Starzy ludzie patrzyli na chorych wrogo, ponieważ ci odbierali im jedzenie. Taki właśnie stan umysłu ludzkiego możemy nazwać stanem zupełnego zniewolenia, zatracenia przez człowieka wartości świadczących o jego człowieczeństwie.

Jednakże w łagrach zdarzały się nieliczne przypadki ludzi starających się uratować resztki godności. Niektórym pomagała wiara w Boga. Takim człowiekiem był babtysta Alosza - sąsiad z pryczy Iwana Denisowicza. Sposobem kapitana było jedzenie na czystej szmatce własnymi sztućcami.

Innymi przykładami może być bibliotekarka szukająca pocieszenia w "Zapiskach z martwego domu", czy też profesor z którym Grudziński prowadził dyskusje na tematy literackie.

Ci ludzie mimo uwięzienia ciała potrafili znaleźć prawdziwą wolność ducha, dopiero w obozie rozwinęła się ich siła wewnętrzna, pozwalająca być ludźmi - w pełnym tego słowa znaczeniu.

Nie należy jednak zapominać, że były to tylko sporadyczne wypadki. Można więc uznać, że łagry przerażająco dobrze spełniały powierzone im makabryczne zadanie zniewolenia człowieka.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ściąga ustne geografia
1 sciaga ppt
metro sciaga id 296943 Nieznany
ŚCIĄGA HYDROLOGIA
AM2(sciaga) kolos1 id 58845 Nieznany
Narodziny nowożytnego świata ściąga
finanse sciaga
Jak ściągać na maturze
Ściaga Jackowski
Aparatura sciaga mini
OKB SCIAGA id 334551 Nieznany
Przedstaw dylematy moralne władcy i władzy w literaturze wybranych epok Sciaga pl
fizyczna sciąga(1)
Finanse mala sciaga
Podział węży tłocznych ze względu na średnicę ściąga
OLIMPIADA BHP ŚCIĄGAWKA
Opracowanie Sciaga MC OMEN

więcej podobnych podstron