Badanie jednostkowe, czyli indywidualnych przypadków, to obok badań grupowych, środowiskowych i monografii placówek jedna z metod rozpoznawania potrzeb opiekuńczych. To wg definicji sposób badań, polegający na analizie jednostkowych losów ludzkich, uwikłanych w określone sytuacje wychowawcze, lub na analizie konkretnych zjawisk natury wychowawczej poprzez pryzmat jednostkowych biografii ludzkich z nastawieniem na opracowanie diagnozy przypadku lub zjawiska w celu podjęcia działań terapeutycznych.
Metoda ta, nazywana również case work, wyrosła i rozwinęła się na gruncie głęboko pojętych potrzeb społecznego zabezpieczenia warunków do prawidłowego rozwoju jednostki zagrożonej czy też wykolejonej. Powstała na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Jej twórcą była Mary Richmond, a o raz pierwszy ogłoszono tę metodę w 1917 roku, w książce pod tytułem "Diagnoza społeczna". Metoda ta stała się bardzo cenna i pożądana, ponieważ szybki rozwój przemysłu i gwałtowny rozwój gospodarki przyczynił się do poczucia osamotnienia, braku zainteresowania ze strony innych ludzi. Osoby nie potrafiące odnaleźć się w społeczeństwie szukały oparcia. Pojawiła się, zatem potrzeba tworzenia instytucji, które niosłyby ową pomoc. Zadania realizowane przez nie nazywano pomocą społeczną i zajmowały się nią prywatne stowarzyszenia. Organizowały opiekę dla ludzi, którzy w jakiś sposób zostali pokrzywdzeni przez los. Osoby takie zwracały się o pomoc. Osobiste tragedie przestawały być już tematem tabu. Wszelkie problemy poznawano możliwie jak najpełniej w celu znalezienia jak najlepszego ich rozwiązania.
Praca związana z poznawaniem jednostki określana jest w języku angielskim jako case study, czyli studium przypadku polega głównie na zgromadzeniu wszelkich informacji dotyczących badanego przypadku. Drugi etap nazywany jest case work, czyli pracą z przypadkiem i dotyczy wykorzystania wcześniej zdobytych informacji w diagnozie i późniejszej pracy nad daną jednostką. Informacje te powinny mieć bezpośredni, bądź pośredni związek z powstaniem patologicznej sytuacji. Mary Richmond doszukiwała się przyczyn odbiegających od normy zachowań w pojęciach medycznych. Z jednej strony stwierdziła, iż powodem tego typu zjawisk są przyczyny typu charakterologicznego tkwiące w samym człowieku (endogenne), a z drugiej przyczyny typu społecznego(egzogenne), od człowieka niezależne. W metodzie indywidualnych przypadków wyodrębniono kilka etapów:
diagnoza,
uzasadnienie,
konstruowanie projektu,
realizacja projektu
sprawdzenie i ocena skutków
Diagnoza i uzasadnienie polegają na przeprowadzeniu dokładnego rozpoznania, znalezieniu powodów i przyczyn trudnej sytuacji człowieka. Punkty 3 i 4 mają na celu próbę znalezienia dróg wyjścia z tej sytuacji akceptowanej przez obydwie strony (plan działania). Ostatni etap to konkretna praca z przypadkiem, polegająca głównie na czuwaniu nad realizacją ustalonego wspólnie planu działania (czyli punkty 4 i 5).
Wyróżnia się również kilka technik, którymi można się posługiwać w metodzie indywidualnych przypadków. Są to wywiad środowiskowy, obserwacja i analiza dokumentów.
Istotą wywiadu jest rozmowa prowadzona w sposób planowy i kierowany, w celu uzyskania określonych informacji. Jest to czynność dwustronna, oparta na bezpośrednim kontakcie osoby badanej z prowadzącym wywiad. W badaniach pedagogicznych jest on szczególnie użyteczny. Stosowany jest przy poznawaniu charakteru i zależności środowiska wychowawczego oraz wszelkich aspektów wychowawczych w środowisku społecznym. Warunkiem poprawnego przeprowadzenia wywiadu są właściwie przygotowane dyspozycje.
Wyróżnia się kilka typów wywiadów:
nie skategoryzowany - daje możliwość swobody w formułowaniu pytań oraz zmieniania ich kolejności, stawianie pytań dodatkowych
skategoryzowany - ogranicza kolejność i brzmienie stawianych pytań
jawny - badany poinformowany jest o celach i przedmiocie wywiadu, musi być on skategoryzowany
ukryty - stosowany w przypadku gdy przedmiotem wywiadu są drażliwe zagadnienia, badania postaw, motywacji i innych, badany nie jest poinformowany o przedmiocie rozmowy
jawny nieformalny - to luźna rozmowa, podczas której badający usiłuje przez stosowne jej ukierunkowanie uzyskać interesujące go dane
jawny formalny - gdy badany orientuje się o fakcie przeprowadzania z nim wywiadu
indywidualny
zbiorowy - ma uzasadnienie gdy przedmiotem badań są opinie, fakty jednorodnej grupy, wywiadom zbiorowym towarzyszą emocje dodatnie i ujemne, mogące mieć znaczenie dla wiarygodności badań.
Obserwacja rozszerza swój zakres na otoczenie, w którym dana jednostka przebywa.
Z. Skorny uważa, że podstawowym przedmiotem obserwacji są:
warunki, w których aktualnie przebywają osoby obserwowane i z którymi pozostają najczęściej w kontakcie, sytuacje, w których uczestniczą w charakterze czynnych lub biernych ich członków, reakcje obserwowanych osób na nowe warunki i sytuacje łącznie ze wspomnianymi wyżej powiązaniami i zależnościami, w tym również ich treścią psychologiczną.
Natomiast analiza dokumentów dotyczy prześledzenia wszelkich informacji zawartych w różnego rodzaju dokumentach pod kątem konkretnego przypadku. Służy ono gromadzeniu wstępnych opisowych także ilościowych informacji o badanej instytucji czy zjawisku wychowawczym. Analizować możemy m.in. dokumenty opiniodawcze, kronikarskie, itp.
W pracy socjalnej powinny obowiązywać pewne zasady. Praca taka ma wywodzić się z długotrwałego kontaktu z jednostką lub grupą. Przede wszystkim ważne jest by każda osoba była traktowana indywidualnie, jako jedyna w swoim rodzaju (zasada indywidualizacji). Równie ważne jest bardzo dokładne prześledzenie sytuacji życiowych, które są przyczyną poszukiwania wsparcia. By pomoc taka miała pozytywne skutki musi zajść swoista interakcja, którą jest rozmowa. Rozmówcy nie muszą się zgadzać w wypowiedziach, ale powinny na zasadzie kompromisu dojść do podobnych wniosków końcowych(zasada komunikacji). Takie działanie ma na celu zrozumienie przez podopiecznego, iż to on podlega procesowi naprawy (zasada uczestnictwa). Według zasady akceptacji powinno się tolerować daną osobę "samą w sobie", okazywać jej zrozumienie i szacunku mimo odmiennych poglądów. Działania pomagającego powinny być głęboko przemyślane, a diagnoza ma być wnioskiem całości przeprowadzonych obserwacji i badań. Bardzo ważna jest również zasada samoświadomości. Zwraca ona uwagę na to, iż pracownik socjalny oferując swoją pomoc musi posiadać głęboką wiedzę, ale i doświadczenie. W myśl zasady zaufania i poszanowania prywatności zdobyte informacje pracownik socjalny wykorzystuje tylko do celów terapeutycznych, po wcześniejszym skonsultowaniu tego z podopiecznym.
Studium przypadku (case study)
Problemem: nadmierna wrażliwość; wycofanie wobec agresji ze strony innych
Mam 20 lat i studiuję obecnie filologię polską. Zajmuję z mamą i jej partnerem dwupokojowe mieszkanie niedaleko centrum Jeleniej Góry. O 6 lat starsza siostra wyprowadziła się i założyła własną rodzinę, ale nie utrzymuje kontaktów z najbliższymi. Mama pracuje w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i razem z partnerem utrzymuje dom. Ojciec popełnił samobójstwo, gdy miałem 5 lat. Rodzice byli wtedy w separacji. Śmierć ojca była wydarzeniem, które chyba najmocniej wpłynęło na moje życie. Nagle zabrakło osoby, którą i tak mgliście pamiętam, ale która przynajmniej wtedy była najważniejszą osobą mojego życia.
Pamiętam kiedy zazdrościłem kolegom, których ojcowie uczyli ich gry w piłkę nożną, zabierali na wycieczki, mecze i starali się dawać z siebie wszystko, by być jak najbliżej swojego syna. Zmieniła się też sytuacja finansowa. Dotychczas ojciec pracował za granicą i w zasadzie nie brakowało nam pieniędzy. Po jego śmierci okazało się, że był zadłużony. Razem z siostrą i mamą musieliśmy zamienić mieszkanie na mniejsze, potem pieniędzy brakowało coraz częściej. Tylko gospodarność mojej mamy, troska i miłość zdołały wyciągnąć nas z tej sytuacji. Mama starała się odbudowywać rodzinę, jednak mężczyźni z którymi się wiązała nigdy nie byli przeze mnie lub moją siostrę akceptowani jako ojczymowie. Zawsze wyrastał jakiś konflikt. Obecnie mama jest od dziesięciu lat w związku. Kiedyś doszło między mną a jej partnerem do szamotaniny, która miała wymusić na mnie posłuszeństwo. Mimo, że mieszkamy ze sobą, to po tym wydarzeniu nie odzywamy się do siebie już trzy lata. Powodów by zerwać ze sobą kontakt było jednak o wiele więcej, ponieważ swojego czasu był to człowiek raczej agresywny i miał problemy z alkoholem. Dzisiaj wprawdzie jest abstynentem i o wiele mniej agresywną osobą, ale powrót do relacji sprzed trzech lat wydaje się bardzo ciężki, jeżeli w ogóle możliwy. Obaj staramy się siebie unikać, nie wchodzić w drogę, niemalże udawać, że dla siebie nie istniejemy. Można powiedzieć, że nie mieszkamy ze sobą tylko obok siebie. Cieszę się jednak, że mama nie jest sama i ma w nim oparcie.
A. Podgórecki, Charakterystyka nauk praktycznych, Warszawa 1962, s. 36
Z. Skorny, Obserwacje, interpretacje i charakterystyki ,Warszawa 1968.
3