wywodził swój rodowód od starego ariańskiego rodu
ur. w Lublinie 15.03.1903. Ojciec poety, Paweł C. - syn służącej z Żukowa, woźny, a później inkasent w Banku Warszawskim w Lublinie. Chorował, przebywał w szpitalu psychiatrycznym, aż w końcu w 1912. Matka, Małgorzata z Sułków. JCz miał 2 rodzeństwa: siostrę Katarzynę i brata Stanisława (zm. młodo na gruźlicę)
1913 - zostaje zapisany do szkoły, a w 1921 o3muje maturę Seminarium Nauczycielskiego Męskiego. W tym samym roku zostaje nauczycielem w Brasławskiej szkole powszechnej (Wileńszczyzna). Po pewnym czasie przenosi się do Słobódki. Swoje wrażenia zawarł w Opowieści o papierowej koronie drukowanej w „Reflektorze” (VI 1923). Akcja utworu toczy się w Słobódce, głównym bohaterem jest Henryk, zawiedziony kochanek homoseksualista, niedoszły samobójca (JCz używał imienia Henryk)
„Reflektor” użyczy swej nazwy grupie poetyckiej, której teoretykiem był Czesław Bobrowski. Jej trzon tworzyli: Konrad Bielski, Wacław Gralewski, Stanisław Grędziński i Jcz
do „Skamandra” zraził go tradycjonalizm, podobną postawę zajmie wobec awangardowego doktrynerstwa i awangardowego racjonalizmu. Chce, aby „ludowe” znaczyło „ludzkie”, aby mowa poetycka - pełna brzmień, inkantacji - była sięganiem do j. magicznego
najwcześniejsze wiersze pochodzą z 1922
po rozpadnięciu się „Reflektora” powołuje Związek Literatów Lubelskich. W 1933 miał wyjść miesięcznik „Strefa”, ale nie udało się
wydawał i redagował „Kurier Lubelski” do 1932 (radykalne i demokratyczne), a potem „Dziennik Lubelski” (krótko, bo tylko 9 dni)
praca w ZNP (Wydział Wydawniczy). Redagował „Płomyczek”, „Miesięcznik Literatury i Sztuki”
pseudonimy: JHC, Henryk Zasławski
wyrzucono go z ZNP - oskarżono o homoseksualizm i niemoralność
w 1937 został sekretarzem redakcji tygodnika „Pion”, potem pracował w PL Radiu
zginął w 1939 (podczas bombardowania)
w „Pionie” drukował jednoaktówki: Czas jutrzenny, Jasne miecze (głównym bohaterem był aktor), Obraz (bohater-malarz) i Bez nieba (bohater-poeta, który symbolizować miał wyjątkowość artysty, a 2 postać, Sobowtór - przynależność do ludzi) drukował w „Piórze”
pracował nad utworem prozatorskim Berło - nieukończone, ponoć zniszczone, miało być „klechdą domową”, składającą się z 3 części
wiele opowiadań i nowel zawierających wątki autobiograficzne - Litery, Koń rydzy, Ludzie, konie, deszcz, Jama (przeżycia wojenne)
pewne utwory nazywał „skrótami powieści” - Lelela, Sektanci, Matka. Były to jakby „konspekty powieści”, ale JCz uważał te „skróty powieści” za gatunek literacki. Akcja była na poły fantastyczna, w wymiarze snu/baśni
utwory dla dzieci nawiązywały formą do kołysanek, form poezji ludowej
liczne tłumaczenia, w 1923 dramat Błoka, poza tym: Lermontow, Jasienin, Cwietajew, Olżycz, Tyczyna, Apollinaire, Eliot, Blake, fragmenty Ulissesa
poezja śmierci i zagłady to m.in.: Przemiany, Więzy miłości - deformacja optymistycznej wizji urbanizacji. Śmierć - wszechobecność śmierci. Więzienie - świat to więzienie. Ampułka - życie to koszmar
poezja: widmo śmierci, duży wpływ wojny, obrazy mitologiczne, słowo „koń” było hasłem wywoławczym niepokojów i katastrof. Wlką rolę odgrywają w niej motywy ognia i wody w ambiwalentnym, śmiercionośno-oczyszczającym znaczeniu
świat poezji to przede wszystkim wieś i małe miasteczko, a główne tonacje psychiczne to łagodność, czułość i bezradność. Dominująca w jego poezji barwą uczuciową jest żal, estetyczną - elegijność, a główną obsesją - śmierć. Myśl o śmierci własnej jest w niej ściśle spleciona z przeczuciem śmierci zbiorowej, wojny, wielkiej zagłady
problematyka poezji - 3 wyraźne całości: Arkadia, śmierć, katastrofa. Opozycją w tej poezji jest przeciwstawienie Arkadii i Katastrofy - krucha, łagodna uroda Arkadii i apokaliptyczna groza Katastrofy wzajemnie się potęgują
występował jako autor wypowiedzi programowych, walczył o pewien typ poezji, pisał felietony i recenzje
szkice o poezji i poetach: Oblicze nowej sztuki, Poezja godna epoki
funkcje poezji wg JCz: „mitotwórstwo” - wypracowanie takiego modelu przyszłości, który poezja mogłaby światu zaproponować. Poeta ma ujmować rzeczywistość w kształt nowego mitu
w warstwie formalnej jego poezja cechuje się uproszczoną i rozluźnioną składnią, całkowitą rezygnacją z interpunkcji i dużych liter
koncepcję j. poetyckiego w twórczości poetyckiej JCz określa się jako symboliczno-magiczną. Poeta stara się sięgać do treści ukrytych, nadać słowu moc sprawczą, uczynić z niego zaklęcie. Prowadzi to do mityzacji świata i do jego odrealnienia, a zarazem ku personifikacji zjawisk, heroizacji postaci i uwzniośleniu - źródeł takiej postawy szukać można w poezji romantycznej oraz, przede wszystkim, w folklorze
nazywał swój program poetycki „fantazjotwórstwem”. Cechy, które powinna mieć poezja: wizyjność i kreacyjność
był pomiędzy 2 postawami: kontynuacja tradycji i sprzeciw wobec niej
wyraźna dwuplanowość w jego poezji: świat widziany i II, poza nim, wyrażany symbolicznie
popierali go: Napierski, Gałczyński, krytykował Zawodziński
I próba zetknięcia powojennych czytelników z JCz - Jaworski w numerze „Kameny”, będącej wyborem wierszy Jcz
1949-54 - nie pisało się nic o JCz i nie wydawało jego wierszy. Wreszcie Pollak i Śpiewak wydali Wiersze wybrane JCz
trudność wydawniczą sprawiła ortografia - JCz miał własną interpunkcję i ortografię. (dopisywano więc kropki i przecinki tam, gdzie uważano, że być powinny)
dla JCz ważna była muzyczność poezji. Promieniowanie rytmiczne wynika z rytmu obrazów. Słownictwo z dziedziny muzycznej b. częste (trąbka, śpiew), onomatopeja. JCz uznaje się za „wirtuoza muzyczności” i „mistrza instrumentacji głoskowej”, współtworzą one w jego wierszach również warstwę znaczeniową. Interpretując muzyczność w poezji JCz krytycy określali ją często w sposób dosyć daleko różniący się od siebie - sądy te wahają się pomiędzy „nieśpiewną muzycznością” a „kołysankowością” - obrazuje to różnorodność możliwości interpretacji, a także ewolucje w twórczości poety, która stawała się z czasem b. Muzyczna
zrażał go minimalizm ideowy awangardy
Zbiór zawiera wiersze ze zbiorów:
KAMIEŃ - wczesne wiersze - sielskość, łagodność. utwory sielankowe, pojawia się pytanie: „czegóż się bać?”, kilka wierszy porusza problematykę śmierci, śmierć staje się pktem odniesienia
DZIEŃ JAK CO DZIEŃ - walka 2 postaw: związanej z niebem i z ziemią
BALLADA Z TAMTEJ STRONY - szukanie ratunku - ziemi (jedność człowieka z ziemią), świat to więzienie. Śmierć jest tematem głównym, ale pojawiają się wizje arkadyjskie. Budowa wiersza: aliteracje, rymy, powtórzenia
STARE KAMIENIE - świat łagodny, spokojny, piękny
W BŁYSKAWICY - walka dobra ze złem
NIC WIĘCEJ - nurt katastroficzny
NUTA CZŁOWIECZA - nasilenie nurtu katastroficznego
W jego liryce można wskazać 2 opozycyjne nurty: sielankowo-arkadyjski i katastroficzny. I zawiera poezję przedstawiającą wiejski pejzaż w liryczny sposób, II wyraża natomiast egzystencjalne niepokoje i obrazy oraz przeczucia i zapowiedzi wojny, zagłady świata, ukazywanej w apokaliptycznym wymiarze.
Na wsi to poetycki opis wieczoru na wsi. Poeta kreuje tradycyjny, wiejski pejzaż, wskazuje typowe i charakterystyczne elementy: żyto, rzekę, pole, siano, wracające z pastwiska bydło, krzyże na rozstajach. Opis został zdynamizowany przez uchwycenie zmian związanych z upływem czasu (przedstawione zostało popołudnie, wieczór i noc) oraz przez nagromadzenie czasowników w metaforach. Dynamizm opisu nie odbiera jednak wierszowi jego sielskości. Poetycki obraz jest niezwykle bogaty i plastyczny. Autor oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy przez określenie różnorodnych wrażeń zmysłowych: zapachu, kolorów i światła, dźwięku, ciepła. Poeta stosuje także tradycyjną metaforę, a także animizację i personifikację („księżyc idzie srebrne chusty prać"), które są charakterystyczne dla wyobraźni ludowej, ożywiającej naturę. Wiersz tchnie ciepłem i spokojem. Tak jest też traktowany wiejski krajobraz - jako ucieczka przed strachem i złem.
Kolejne utwory poetyckie to narastanie niepokoju. Następuje wytłumienie nurtu sielsko-arkadyjskiego, a znaczne zwiększenie doznań katastroficznych. Pojawia się lęk o losy jednostki i cywilizacji, społeczności. JCz używa teraz wielu motywów i symboli apokaliptycznych: ognia, potopu, dymu i pożaru. Sięga także do biblijnych odwołań. Nasila się złowrogi nastrój przyszłej katastrofy.
Sam jest pełen niepokoju, smutku i uczucia zbliżonego do pesymizmu. Podmiot liryczny jest sam i w swojej samotności rozpatruje wizję nieuchronnej apokalipsy, która już wisi nad światem. Brak jest jasnego wytłumaczenia i uzasadnienia niepokoju, nie ma podanej wyraźnej jego przyczyny. Mimo to, a może właśnie dlatego, jest on tak wyraźnie dostrzegalny i przejmujący.
Ostatni tomik poezji to Nuta człowiecza, zawierająca liczne refleksje rel., wiele fragmentów, w których poeta wyraża przeczucie własnej śmierci. Jego przewidywania sprawdziły się - zginął w Lublinie w I dniach wojny.
Ballada z tamtej strony - jak mówi tytuł wiersza podmiot liryczny opisuje siebie jako już nieżyjącego. Stwierdza on, iż życie jest b. krótkie, jak sen. Katastrofista widzi swoje życie jako skończone. To, co istnieje teraz jest już przeszłością, bo i tak kiedyś przeminie.
Przedświt - jest to apokaliptyczna wizja świata. Pojawia się motyw jeźdźca i konia (ten koń stanowi cień skojarzenia z 4 jeźdźcami na koniach z Apokalipsy). Świat ulegnie zagładzie, gdy pojawią się jeźdźcy apokalipsy. W utworze mówi się o przedświcie, ale samego świtu nie będzie, on zginie i pojawi się coś innego. Jawią się różne kolory, a wśród nich czerwień - kolor zagłady, zniszczenia. Człowiek natomiast w momencie zagłady szuka ucieczki, która i tak mu nic nie da.
Żal - podmiot liryczny mówi o zagładzie, o własnej śmierci. Wszyscy jesteśmy skazani na zagładę. Podmiot utożsamia siebie z całą ludzkością. Pojawia się element wojny, podmiot mówi, że będzie strzelał do siebie (nawiązanie do I wś., podczas której Polacy, będący pod różnymi zaborami, strzelali do siebie). Zagłada będzie dot. wszystkich. Zginą żołnierze, przestępcy, dzieci, kobiety, cywile. Ten świat stworzony przez cywilizację jest skazany na zagładę. Motyw ryku głodnych ludów stanowić ma ryk, który doprowadzi świat do zagłady. Złowieszcze są również w wierszu świergoczące jaskółki.
Józef Czechowicz - 2 strony
2