MANEWROWANIE STATKIEM w PORCIE
CUMOWANIE
Permanentnie powtarzanymi manewrami na statkach w okresie ich eksploatacji są oczywiście manewry związane z cumowaniem i odcumowaniem statku w portach, tak podczas przyjścia i wyjścia do i z portu, jak i podczas sziftingów (przejść statku z jednego miejsca w porcie do drugiego), dlatego też manewry portowe należą do tych czynności, które kapitan i załoga powinni znać najlepiej, są to manewry które wymagają szczególnej uwagi, roztropności, ostrożności i doświadczenia, ale przede wszystkim dobrej współpracy; mostek - maszyna - dziób - rufa.
Bezpieczne manewrowanie podczas cumowania zależy od bardzo wielu czynników, a przede wszystkim od:
1 - statek
Wielkość
Stan załadowania
Pod ładunkiem
Pod balastem
Częściowo załadowany
właściwości manewrowe statku
stateczność kursowa
zwrotność
zdolność przyspieszania
zdolność hamowania
minimalna szybkość manewrowa
rodzaj napędu
jednośrubowy
dwuśrubowy
wielośrubowy
inny, specjalny
wyposażenia w dodatkowe urządzenia wspomagające manewrowanie
ster lub stery strumieniowe na dziobie
ster lub stery strumieniowe na rufie
ster aktywny
urządzenia wspomagające hamowanie
wyposażenie i sprawność urządzeń łączności wewnętrznej (szczególnie na statkach dużych).
intercom
UKF
Megafony
Telefony
sprawność urządzeń cumowniczych
windy kotwicznej
kotwica - obie winny być gotowe do natychmiastowego użycia
bębnów cumowniczych
kabestanów
kuplungów (winny być przekonserwowane i chodzić lekko w zakresie przekuplowywania bębnów windy)
rolek biegowych (winny być nasmarowane i obracać się)
rozłożenie odpowiednio cum i szpringów
2 - załoga
umiejętności, wiedza i doświadczenie kapitana
umiejętności, wiedza i doświadczenie pilota
umiejętności, wiedza i doświadczenie starszego mechanika odpowiadającego za sprawne wykonywanie poleceń z mostku o ile maszyna nie jest sterowana bezpośrednio przez kapitana.
Umiejętności, wiedza i doświadczenie oficerów nawigacyjnych operujących na stanowiskach manewrowych.
Umiejętności i wyszkolenie marynarzy operujących linami na dziobie i rufie
3 - holowniki
dobra łączność z ewentualnie używanymi holownikami (najczęściej realizowana przez pilota)
powiadomienie holowników o ewentualnych miejscach na kadłubie, gdzie mogą one się opiera kiedy zaistnieje konieczność dopychania statku.
4 - miejsce
rodzaj miejsca cumowania i wiedza o nim jest jednym z najważniejszych elementów dobrze i bezpiecznie przeprowadzonych manewrów, dlatego też pilot, zaraz po wejściu na statek, szczegółowo omawia z kapitanem miejsce cumowania, szkicując sytuację lub pokazując ją na standardowych, specjalnie przygotowanych dla tego rejonu, czy portu szkicach - omawia specyfikę rejonu i sytuację przy nabrzeżu.
dobrze osłonięty wewnętrzny basen portowy
basen zaśluzowy
nabrzeże przedśluzowe w porcie pływowym
nabrzeże w awanporcie
dobrze uzbrojone (w odbijacze i polery) nabrzeże betonowe
nieuzbrojone nabrzeże betonowe
słabe nabrzeże drewniane
miejsca skrajne nabrzeży portowych (szczytowe)
miejsca krótsze od długości statku
po zacumowaniu wystaje dziób na basen portowy
po zacumowaniu wystaje rufa na basen portowy
„jety” - krotki terminal specjalistyczny o długości mniejszej niż długość statku
z dalbami dla cum dziobowych i rufowych
z polerami (miejscami dla cum) na brzegu
dalby - kanałowe miejsca wyczekiwania
nabrzeże zewnętrzne wzdłuż brzegu rzeki lub kanału
w głębi rzeki
u ujścia rzeki
szerokość basenu, miejsca do manewrowania na wysokości nabrzeża
głębokość rejonu manewrowania
wysokość nabrzeża
keja nawisowa (nabrzeże na słupach betonowych lub drewnianych)
keja pełna
terminal paliwowy związany kładką z lądem
terminal paliwowy poza wybrzeżem
terminal paliwowy pływający
beczki cumownicze
długość miejsca cumowania ograniczona cumującymi statkami
z obu stron
od strony dziobu
od strony rufy
uzgodnienie miejsca cumowania
uzgodnienie kolejności podawania lin
uzgodnienie konkretnych polerów (numerów) jeśli keja i polery są oznakowane.
Nocą - oświetlenie miejsca cumowania (jeżeli miejsce cumowania nie jest oświetlone to przygotować własne reflektory do użycia we właściwym momencie)
5 - warunki
dzień
noc
mgła
deszcz
śnieg
bezwietrznie
silny wiatr dopychający
silny wiatr odpychający
silny wiatr wzdłuż nabrzeża zgodny z kierunkiem cumowania
silny wiatr wzdłuż nabrzeża przeciwny kierunkowi cumowania
bezprądzie
lokalny prąd dopychający
lokalny prąd odpychający
lokalny prąd wzdłuż nabrzeża zgodny z kierunkiem cumowania
lokalny prąd wzdłuż nabrzeża przeciwny kierunkowi cumowania
6 - RODZAJE MANEWROW
cumowanie i odcumowanie samodzielne/z użyciem holowników
- do/z nabrzeża nieograniczonego PB/LB
- do/z nabrzeża ograniczonego PB/LB
- do/z nabrzeża krótszego niż statek PB/LB
- do/z nabrzeża krótszego niż statek rufą PB/LB
- do/z pirsów i terminali typu „jety”
- do/z dalb PB/LB (miejsca oczekiwania)
- do/z nabrzeży specjalistycznych PB/LB
- do/z beczek i terminali pływających D/R
- do/z pływających magazynów PB/LB
- do/z innych statków na kotwicy PB/LB
- do/z innych statków w ruchu PB/LB
- do/z innych statków za rufę (tankowanie z rufy)
Nie można żadnych manewrów sformalizować, sprowadzając je do wykonywania standardowych czynności wg jakiegoś schematu. Nie ma dwóch identycznych sytuacji i warunków a jedynie podobne. Doświadczenie pozwala nam jednak określić pewne podstawowe zasady postępowania, które stosowane w inteligentny, niemechaniczny sposób pozwalają uniknąć istotnych błędów podczas manewrowania w porcie. Najważniejsze z tych praktycznych zasad, które winniśmy zawsze pamiętać to:
C U M O W A N I E dużego statku:
1 - SZYBKOŚĆ
szybkość manewrowania jest tym elementem, który ma największy wpływ na ewentualne szkody wynikłe z kolizji, kontaktu z keją czy innym statkiem, dlatego też nigdy nie powinniśmy „gonić straconego czasu” manewrami w porcie. Stateczne, powolne manewrowanie przyniesie nam zawsze więcej korzyści i satysfakcji niż szybkie, pozornie efektowne podejście, ale które co jakiś czas może się nie udać!
Szybkość statku zawsze musi być bardzo starannie dobrana do możliwości manewrowych statku i okoliczności w jakich manewry się odbywają.
szybkość w kanałach portowych nie powinna przekraczać 4-5 węzłów.
Zmniejszenie prędkości o połowę z 4-5 węzłów do 2-2,5 węzłów możemy osiągnąć na przestrzeni około 1 mili (duży statek).
oczywiście należy pamiętać o minimalnej szybkości manewrowej swojego statku - niektóre statki mają zdolność utrzymania kursu przy 1 węźle a inne tracą kontrolę nad kierunkiem już przy 5 węzłach.
Należy pamiętać, że siły działające na ster korzystają głównie ze strumienia śruby i jeżeli ona stanie to efekt wychylenia steru jest bardzo mizerny, często wręcz niedostrzegalny.
Dlatego zdecydowanie korzystniejsze są tu śruby nastawne, które zawsze mogą podawać strumień wody na płetwę sterową
Statki ze śrubą stałą często musza ją stopować dla zmniejszenia, czy utrzymania małej szybkości i wówczas, kiedy śruba nie pracuje, sterowanie statkiem może być (najczęściej jest) utrudnione. Dlatego takie statki z zasady maja dużo większą minimalna szybkość manewrową.
Jeżeli statek nie jest w stanie sterować na małej, potrzebnej do bezpiecznego zacumowania, szybkości, kapitan winien poprosić o pomoc holownik lub dwa.
W odległości ok. 0,5 mili od miejsca cumowania szybkość statku nie powinna być większa od 1 węzła.
Uzyskanie tej szybkości najczęściej uzyskuje się przez pracę maszyną WW
Statek powinien zatrzymać się na wysokości miejsca cumowania w odległości nie większej jak 1B i nie mniejszej jak 0,5B i na kursie zbliżonym do nabrzeża (duży statek z użyciem holowników).
2 - HOLOWNIKI
mocowanie holowników winno odbywać się przy szybkości mniejszej od 5 węzłów.
najczęściej na dziobie podajemy hol z kluzy środkowej, potocznie nazywanej „panamą”
na rufie najczęściej podajemy hol ze strony zewnętrznej w stosunku do burty cumowania
miejsce spotkania z holownikiem lub holownikami winno być w należytej odległości od pozycji, w której ich efektywna pomoc może być już konieczna. Na pewno hole powinny być podane zanim statek będzie zmuszony do żeglugi poniżej trzech węzłów.
Jeżeli to jest duży statek i używamy holowników to należy zwrócić uwagę na równoległość dopychania jak i szybkość poprzeczną
Przy silnych wiatrach dopychających (lub prądach) holowniki służą często do wyhamowywania zbyt dużej szybkości zbliżania się do nabrzeża.
3 - LINY
należy zwraca szczególną uwagę na stan zużycia lin i ich ogólną kondycję i wyklarowanie przed manewrami
liny nie powinny być
zbyt wypracowane (stare)
z widocznymi uszkodzeniami pokrętek
wielokrotnie szplajsowane
łączone za pomocą szekli lub żabek
stosowana powszechnie długość lin cumowniczych to nie mniej jak ¾ długości statku
w wypadku kiedy używamy holowników do dopchnięcia do nabrzeża z reguły jako pierwsze liny idą cumy dziobowa i rufowa.
Często do podania cum na ląd (bardzo duże statki) używane są łodzie cumowników, które zawożą liny na nabrzeże
W wypadku statków średnich i małych, kiedy odległość przy cumowaniu do nabrzeża jest niewielka - mniej jak 30 metrów, liny z reguły podajemy za pośrednictwem liny podajnikowej - rzutki.
Jeżeli statek manewruje samodzielnie, to najczęściej jako pierwszą linę podaje szpring dziobowy, który ułatwia wyhamowanie i złożenie się statku do kei
Należy zwrócić w takim wypadku szczególną uwagę na to, aby lina używana jako szpring była w wyjątkowo dobrej kondycji i starannie ułożona w meandry na pokładzie
Umiejętność pracy szpringiem wymaga przeszkolenia marynarzy w tym zakresie i do pracy szpringiem zawsze wyznaczamy najbardziej doświadczonego i sprawnego marynarza.
Najwięcej wypadków przy cumowaniu ma miejsce przy pracy szpringiem, gdyż podlega on najsilniejszym obciążeniom i często musi być w trakcie manewrów popuszczany, wybierany i wielokrotnie mocowany.
podawanie kolejnych lin, kiedy już co najmniej dwie są na kei „na mocno” z zasady nie stwarza żadnych problemów i marynarze wykonują to zgodnie z komendami z mostku i na polecenie oficera na stanowisku manewrowym (dziób, rufa).
Najczęściej w drugiej kolejności podajemy szpringi (liny kontrujące cumy) a na końcu bresty (liny poprzeczne).
W zależności od przepisów portowych, zaleceń pilota czy w/g własnego doświadczenia i rozeznania, po zacumowaniu podwajamy te liny, które uznamy za najsilniej pracujące.
W portach pływowych i przy kejach zewnętrznych (nieosłoniętych dostatecznie od strony morza) podajemy nie mniej jak trzy cumy na dziobie i rufie i po dwa szpringi.
O D C U M O W A N I E dużego statku:
Odcumowanie statku zazwyczaj wiąże się z mniejszym ryzykiem kolizji czy wypadku i uważa się powszechnie ten manewr za łatwiejszy, ale nie znaczy to, że możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek nonszalancję, rutyniarstwo i chwilę nieuwagi.
manewr odcumowania dużego statku przeważnie jest wykonywany z użyciem holowników
tylko w wyjątkowych wypadkach i okolicznościach duży statek może odcumować samodzielnie
bardzo korzystne warunki hydro-meteorologiczne
odpychający wiatr
odpychający prąd
posiadanie silnego własnego wspomagania
w postaci sterów strumieniowych na dziobie i rufie (promy)
posiadanie innych efektywnych urządzeń wspomagających (aktywny ster)
bezpieczny, głęboki i dostatecznie szeroki akwen w rejonie miejsca cumowania
po ogłoszeniu alarmu manewrowego i zajęciu stanowisk przez wszystkich, którzy w alarmie uczestniczą, „singlujemy” - zrzucamy „nadwyżkę” lin pozostawiając statek na pojedynczych cumach i szpringach.
Mocujemy liny podane z holowników na dziobie i rufie (często podajemy liny własne na holowniki - w zależności od obyczaju portowego lub przepisów)
W zdecydowanej większości wypadków najpierw zrzucamy cumę i szpring na rufie (inna kolejność może wyniknąć ze specyficznej sytuacji miejsca cumowania lub warunków odbiegających wyraźnie od przeciętnych).
Zrzucenie cumy i springu na rufie i szybkie ich podebranie na pokład umożliwia bezpieczne zamanewrowanie sterem i maszyną główną.
Cuma i szpring dziobowy, jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań sytuacyjnych, mogą być zrzucone jednocześnie z rufowymi.
Może zaistnieć sytuacja, kiedy musimy odcumowywać wycofując się rufą, wówczas dziobowa cuma lub szpring pozwala nam przytrzymać dziób przy kei kiedy holownik (lub my maszyną) odrzucamy rufę w kierunku basenu portowego.
W praktyce kolejność rzucenia ostatniej liny może być wymuszona sytuacją nawigacyjną - czy musimy odejść dziobem, rufą, czy tez możemy odejść równolegle do nabrzeża.
Po odsunięciu się dostatecznie od nabrzeża rozpoczynamy samodzielną żeglugę asekurowani holownikami do momentu, kiedy ich pomoc, czy asekuracja wyda nam się już całkowicie zbędna
Decyzję o puszczeniu holowników podejmuje kapitan (jak zresztą każdą inną na mostku).
C U M O W A N I E samodzielne.
1 -Lewa burta
Tak jak w każdych portowych manewrach tak i tu najważniejszym elementem bezpiecznego manewrowania jest szybkość manewrowa statku.
właściwa sytuacji prędkość umożliwia zatrzymanie statku pracą maszyny WW lub PW na drodze w granicach połowy do jednej długości statku.
na małych statkach, żeglujących z szybkością manewrową można uzyskać zatrzymanie na długości do jednej trzeciej długości statku.
Wskazanym jest aby zatrzymywanie statku uruchomić w odległości do miejsca cumowania nie mniejszej jak długość statku (dziób statku).
Do miejsca cumowania podchodzimy pod kątem do nabrzeża w granicach 15-25 stopni. Kąt podejścia uzależniony jest od:
- Indywidualnych cech manewrowych statku
Stateczności kursowej
Zwrotności
Reakcji na manewr maszyną „wstecz”
Przy statku o prawoskrętnej śrubie, na skutek bocznego działania śruby przy pracy maszyną wstecz dziób statku pójdzie w prawo a rufa zostanie „zarzucona” w lewo.
- od warunków hydro-meteorologicznych akwenu
dopychania przez wiatr czy prąd
odpychania przez wiatr czy prąd
hamowania przez wiatr lub prąd
popychania przez wiatr czy prąd
jeżeli działanie boczne śruby jest bardzo silne, to kąt podejścia do nabrzeża może przekraczać nawet 30 stopni.
ze znajomości zachowania się statku przy manewrze „wstecz” wynika, że:
- korzystniej jest dobijać lewą burtą statkowi o śrubie prawoskrętnej - statek po manewrze „wstecz” złoży się równolegle do nabrzeża i stanie.
- dla statków o lewoskrętnej (rzadziej spotykanych) śrubie korzystniejszą burtą do cumowania jest burta prawa.
z w/w powodów pilot zawsze pyta o cechy manewrowe statku i uzgadnia burtę cumowania z kapitanem. Oczywiście wybór mamy tylko wówczas jeśli o burcie cumowania nie decydują elementy eksploatacyjne (wyładunek/załadunek)
- bywają statki, które mogą być obsługiwane tylko z jednej burty (prawej lub lewej)
pierwsza podawaną liną na brzeg jest tu zawsze szpring dziobowy
druga liną podawaną na brzeg jest cuma dziobowa
ponieważ przy tego rodzaju manewrach dziób statku zazwyczaj zbliża się do kei na stosunkowo niewielką odległość, liny są podawane za pośrednictwem „rzutki”.
- bardzo ważnym jest szybkie i sprawne podanie szpringu i jego zamocowanie, gdyż w zasadzie manewr cumowania „opiera się” na pracy szpringiem i maszyną.
Dziób jest trzymany przez szpring
Jeżeli dziób, naszym zdaniem, zbyt szybko jest ściągany przez szpring do kei, to popuszczamy szpring na polerze dlatego obłożenie szpringu na polerze powinno być „elastyczne”, chyba że padnie komenda z mostku „szpring mocno” albo „trzymaj szpring”. Po takiej komendzie marynarz obsługujący szpring obkłada dodatkowo linę na polerach zwalniając jej luzowanie lub całkowicie zatrzymując jej wybieganie.
Jest to moment bardzo niebezpieczny i czynność taka musi być wykonywana przez doświadczonego marynarza z dużym wyczuciem
Należy unikać zatrzymywania statku szpringiem, jest to duży błąd - szpring powinien służyć jedynie zapobieganiu odchodzenia dziobu od kei, kiedy maszyna pracuje BWN a ster jest wychylony na zewnętrzną burtę. Właściwie pracujący szpring to szpring statku nie poruszającego się do przodu, kiedy jedyną siłą działającą na szpring jest napór śruby pracującej BWN lub WN.
Rufa jest pod kontrolą maszyny i steru
Jeżeli wychylimy ster na zewnętrzną burtę i maszyna „kopniemy” do przodu to rufa zbliży się do kei
Jeżeli wychylimy ster do kei i „kopniemy” maszyną, to rufa odejdzie od kei.
- marynarze winni być dobrze przeszkoleni w właściwym przywiązywaniu rzutki do oka liny cumowniczej, jak i w samym rzucaniu „rzutki”
sprawny marynarz, w zależności od wiatru, rzuca „rzutkę” na odległość 20-40 metrów.
po złożeniu się statku do burty, co kontrolujemy wychyleniem steru i praca maszyny, podajemy cumę i szpring rufowy.
Należy w tym końcowym momencie składania pamiętać aby cuma dziobowa, założona już wcześniej niebyła zbyt mocno napięta, gdyż może to utrudniać złożenie się statku do kei.
Ponieważ cumę dziobową z zasady nieco luzujemy w tej fazie to wskazanym jest załoożyć na rufie najpierw szpring rufowy, aby zapobiec cofaniu się statku w momencie zatrzymania maszyny.
Przytrzymanie przy kei statku, kiedy szpring dziobowy jest naprężony, uzyskamy również przez pracę maszyną BWN (minimum) i wychylenie steru na burtę zewnętrzną.
Prawa burta
Przy cumowaniu tym samym statkiem prawą burtą istotną różnicą jest to, że po daniu maszyną „wstecz” rufa „ucieknie” nam od kei a dziób ku niej się zbliży.
Kąt podejścia do nabrzeża może być podobny jak przy lewej burcie, ale częściej staramy się podejść pod mniejszym katem aby nie musieć zbyt gwałtownie obracać statku w lewo za pomocą steru i maszyny.
Kiedy dziób zbliży się do kei na odległość podania dziobowego szpringu statek powinien być zatrzymany (bardzo wolne podchodzenie - 0,3-0,5 węzła), wychylamy ster na zewnętrzną i „kopiemy krótko” maszyną WN (BWN) aby nadać statkowi rotację w lewo i zaraz potem zatrzymujemy statek maszyną WW ale tak aby nie zniwelować zupełnie obrotu w lewo.
Kiedy szpring się napręży postępujemy tak samo jak przy lewej burcie - dziób będzie trzymany przez szpring a rufę kontrolujemy sterem i maszyną.
O D C U M O W A N I E samodzielne.
odcumowanie statku stojącego prawą lub lewa burtą przebiega w sposób podobny i polega na odchyleniu rufy lub dziobu od nabrzeża i odejście rufą lub dziobem na środek kanału gdzie nie będziemy mieli już trudności z wejściem na właściwy kurs.
Najczęściej używanym sposobem jest odejście na szpringu dziobowym.
Rzucamy cumy i szpringi rufowe
Wychylamy ster do kei
Maszyną dajemy BWN lub WN co spowoduje odejście rufy od nabrzeża.
Rzucamy dziobowa cumę
Kąt odchylenia winien być niemniejszy jak 45 stopni
Kiedy uznamy, że kąt jest właściwy dajemy maszyną „wstecz”
Rzucamy dziobowy szpring (jako ostatnią łącząca nas z keją linę)
Statek odchodzi w stronę basenu portowego gdzie w stosownej odległości od kei możemy ruszyć do przodu i wejść na tor wodny.
należy przy tym pamiętać o bocznym działaniu śruby, a więc
odchylenie od nabrzeża gdzie staliśmy lewą burtą winno być większe (np. 60 stopni), gdyż rufa po daniu wstecz zacznie iść ku nabrzeżu
odchylenie od nabrzeża gdzie staliśmy prawą burtą może być mniejsze, ale należy pamiętać, że po daniu wstecz dziób statku może pójść ku nabrzeżu
kąty odchylenia zależne są od znajomości cech manewrowych naszego statku - szybkości kątowej obracania się pod wpływem sił bocznego działania śruby.
drugim wariantem odcumowania jest odejście na szpringu rufowym
wariant ten, rzadziej stosowany, zależny jest od kształtu rufy statku i konstrukcji nabrzeża
bez przeszkód możemy ten wariant stosować na statkach o pełnotliwych, zanurzonych rufach
niewskazane jest podejmowanie takich prób na statkach o rufach nawisowych, głęboko podciętych, gdzie istnieje niebezpieczeństwo wejścia nawisu nad keją i uszkodzenie śruby lub steru.
Znaczne odchylenie dziobu przy tym wariancie jest z reguły dość trudne.
Dla wspomagania odchylenia przy tej metodzie można użyć cumy rufowej (krótkiej) zamocowanej na zewnętrznej części rufy.
Podczas pracy wstecz ściągamy jednocześnie cumę rufową na bębnie.
należy pamiętać, że wszelkie manewry, podczas których wykorzystujemy oparcie się jakiejkolwiek części naszego statku o keję mogą spowodować uszkodzenie kei lub kadłuba (wgniecenie, obtarcie farby, skruszenie fragmentu betonu). Dlatego manewry te wykonujemy bardzo ostrożnie, na najmniejszych koniecznych szybkościach
ważnym jest aby nabrzeże było dobrze uzbrojone - chronione gumowymi odbijaczami
asekuracja własnymi fendrami manewrowymi (każdy statek powinien takie posiadać), które winniśmy wywiesić w miejscach przewidywanego kontaktu z keją jeśli jest ona nieuzbrojona.
Wyżej omówione sytuacje są podstawowymi i w zasadzie najprostszymi sytuacjami manewrowymi, które są jakby bazą do wszystkich innych manewrów cumowania i odcumowania. Nie sposób tutaj opisać każdy rodzaju manewru oddzielnie i szczegółowo. Mając na względzie powyższe należy przeanalizować różne warianty cumowania przedstawione poniżej graficznie.
Dużym utrudnieniem dla manewrowania jest prąd i wiatr, ale bywa i tak, że czynniki te mogą być sprzymierzeńcem manewrującego. Manewrując pod wiatr i prąd dla zachowania tej samej szybkości względem dna i obiektów stałych musimy użyć większej mocy (obroty, kąt śruby) a co za tym idzie mamy lepszą sterowność - efektywniejsze działanie steru. I odwrotnie popychanie statku przez wiatr lub prą, albo oba czynniki razem stawia manewrujących w bardzo trudnej sytuacji, gdyż przy stosunkowo dużej szybkości względnej mamy trudności z utrzymaniem kierunku.
Przy wiatrach bocznych duże znaczenie mają zawietrzność i nawietrzność statku, co można umiejętnie wykorzystać tak przy cumowaniu jak i odcumowaniu. Oczywistym jest, że pisząc o wietrze czy prądzie korzystnym, mamy tu na myśli wiatry i prądy o niezbyt dużej sile - wiatr do 3˚B i prąd do 1 w. Wszelkie zbyt silne wiatry i prądy, nawet przy korzystnych kierunkach, utrudniają manewrowanie.
Niekorzystne warunki przy cumowaniu to:
wiatr odpychający
utrudnia zbliżenie się do kei
utrudnia podanie cum za pomocą „rzutki”
powoduje odrzucanie wysoko zabudowanej rufy (statek nawietrzny)
powoduje odrzucanie dziobu od kei jeśli środek bocznego nawiewu jest przed owrężem (środkiem bocznego oporu kadłuba - statek zawietrzny)
wiatr zgodny z kierunkiem cumowania
wspomaga niekorzystnie ruch statku do przodu - zwiększa szybkość względną
pogarsza sterowność statku, która maleje na skutek konieczności zmniejszenia liczby obrotów na śrubie lub zmniejszenia kata jej wychylenia dla utrzymania szybkości bezpiecznej.
prąd odpychający
utrudnia podejście do kei
odrzuca dziób jeśli przegłębienie na dziób
odrzuca rufę, jeśli przegłębienie na rufę
prąd zgodny z kierunkiem cumowania
pogarsza sterowność statku
obniża efektywność urządzenia sterowego
utrudnia utrzymanie stosownie małej szybkości względnej.
Do korzystnych warunków przy manewrach cumowania możemy zaliczyć:
wiatr przeciwny kierunkowi cumowania
pozwala na zwiększenie obrotów na SG lub powiększenie kąta śruby przy śrubie nastawnej, przez co zwiększa się efektywność urządzenia sterowego
skrócenie drogi i czasu hamowania
wiatr dopychający
pozwala na zatrzymanie się w większej, bardziej bezpiecznej odległości od nabrzeża i kontrolowanie równoległego zbliżania się do kei
prąd przeciwny kierunkowi cumowania
podnosi efektywność urządzenia sterowego na małych szybkościach względnych
prąd dopychający.
Ułatwia podejście do nabrzeża szczególnie w miejscach ograniczonych.
Oczywistym jest, że nie wszystko, co korzystne przy cumowaniu, jest korzystne przy odejściu od nabrzeża. W zadzie korzyści tu są przeciwstawne, z wyjątkiem zgodności i niezgodności wiatru i prądu z kierunkiem odcumowywania. Każdy statek, ma ułatwione manewrowanie, kiedy manewruje cumując i odcumowując pod prąd i wiatr.
Szkoła Morska - 81-340 Gdynia, Hryniewickiego 10 *szkoła@morska.edu.pl
MANEWROWANIE STATKIEM MORSKIM
Kpt.Ż.W. Tomasz Sobieszczański *kptlobo@wp.pl
KONSPEKT 21/21
LOBO Strona 21 2005-02-10
MSM 007 - MANEWROWANIE STATKIEM w PORCIE