,,ŻEGLUGA”
Cała pierwsza strofa opisuje przechodzenie od stanu ciszy i spokoju
do walki z żywiołem. Poprzez nagromadzenie czasowników: snują, wbiegł, gotujcie się, rozciągnął, zawisł - poeta kreuje wrażenie ruchu, dynamiki. Jednocześnie obraz sieci i sideł nasuwa skojarzenia z zamknięciem, uwięzieniem, a także poczuciem zagrożenia:
,,Majtek wbiegł na drabinę: gotujcie się, dzieci!
Wbiegł, rozciągnął się, zawisł w niewidzialnej sieci,
Jak pająk czatujący na skinienie sidła."
Majtek okrętowy zostaje porównany do pająka czyhającego w sieci na zdobycz. Metafora pajęczyny podkreśla, że w świecie przyrody w bezruchu i pozornym spokoju kryje się niebezpieczeństwo. Pająk tkwi w swojej sieci nieruchomy, jednak w każdej chwili jest gotowy do ataku. Użyte przez poetę porównanie nie oznacza, że dostrzega on jakieś niebezpieczeństwo w zachowaniu chłopca okrętowego. Zastosowana metaforyka pokazuje raczej, jak działa wyobraźnia podmiotu lirycznego w chwili zagrożenia. Strach przed żywiołem sprawia, że wędrowiec nawet w zwyczajnych, niegroźnych sytuacjach widzi podobieństwo do groźnego świata przyrody.
Kolejna strofa Żeglugi stanowi rozbudowane porównanie okrętu do zrywającego się z uwięzi konia: ,,Wznosi kark, zdeptał fale i skroś nieba leci"
Obraz ten przywodzi na myśl walkę między cywilizacją a naturą. Oto okręt, wytwór człowieka, wyrywa się spod jego kontroli. Zostaje utożsamiony z koniem, elementem natury. Koń z jednej strony symbolizuje naturę udomowioną, opanowaną przez człowieka, z drugiej zaś kojarzy się z dzikością, pędem, wolnością. W dodatku koń ten ,,skroś nieba leci”, co kojarzy się z pegazem - symbolem natchnienia poetyckiego.
Podmiot liryczny, podobnie jak inni pasażerowie okrętu, poddaje się radosnym emocjom towarzyszącym podróży. Nie pozostaje z boku. Przeżywając to, co inni uczestnicy wydarzeń ma poczucie przynależności do wspólnoty. Zaangażowanie w sytuację pozwala mu też na oderwanie się od dręczących go wspomnień: ,,Lekko mi! rzeźwo! lubo! wiem, co to być ptakiem”
Po raz pierwszy w Sonetach krymskich wędrowiec czerpie radość ze swojego położenia. Wytłumaczyć to można odwołując się do wiersza- Ciszy morskiej. Pamięć, nazwana tam „hydrą pamiątek”, uaktywnia się, gdy wokół jest spokój. Dopiero zaangażowanie się w rzeczywistość i gwałtowne wydarzenia pozwalają na zapomnienie. Nieprzypadkowo podmiot liryczny porównuje się do ptaka. Ptak to symbol wolności i swobody; nie istnieją dla niego granice państwowe. Tak właśnie czuje się wędrowiec, ogarnia go poczucie wszechmocy. Jest ono jednak krótkotrwałe - kolejny sonet cyklu, Burza, przynosi już diametralną zmianę nastroju.