silnym ciele. Białe jak kreda. Uważam, że to bardzo interesujące. By<j ukryte oskarżenie kolonizatorów: białe stwory pojawiające się na \v i ustanawiające brutalną władzę.
Demonizacja ciemiężyciela?
Otóż to.
Czy Joseph Cristobal był politycznie zaangażowany?
- Wprost przeciwnie. Prosty człowiek. Niepiśmienny. Lubiący
Jestem przekonany, że stąd się wzięty jego halucynacje. W dzisiejszv
czasach przeciętny mieszkaniec Aruk śmieje się na wspomnienie o Tutalo
— Był twoim ogrodnikiem. Czy zobaczył Tutalo w obrębie posiadłości-)
Oblizał wargi i skinął głową.
- Pracował we wschodniej części ogrodu, przycinając winorośl n,
murze. Został po godzinach, kiedy wszyscy poszli już do domu. Było zupełni,
ciemno. Zmęczenie również zrobiło swoje.
— Gdzie pojawiły się te stworzenia?
Wyszły spośród figowców. Machały rękami, a potem uciekły. Począi-
kowo nikomu o tym nie powiedział. Twierdził, że był zbyt przestraszony, ale
ja przypuszczam, że sobie popił i nie chciał, żeby uznano go za pijaka albo
zacofanego ciemniaka.
Potem zaczął miewać nocne halucynacje?
Budził się z krzykiem i widział Tutalo w swoim pokoju.
Czy nie jest możliwe, że pierwszą wizję miał również we śnie? Może
zasnął podczas pracy, a potem nie chciał się do tego przyznać?
Brałem taką ewentualność poxl uwagę, ale on oczywiście zaprzeczył,
Zastanawiałem się również, czy nie spadł z drabiny i nie uderzył się w głowę,
ale nie miał żadnych obrażeń ciała.
Można go uznać za alkoholika?
Nie by! nałogowcem, ale lubił się napić.
Czy wizja mogła być skutkiem zatrucia alkoholowego?
Jest taka możliwość.
Jak często macie tutaj do czynienia z alkoholizmem?
Zamrugał powiekami i zdjął okulary.
Dawniej był to wielki problem. Musieliśmy ciężko pracować, aby go
wyplenić,
Jacy my?
Ben i ja. Oto dlaczego to, co się dziś wydarzyło, jest zupełny0
szaleństwem. Alex! Musisz mu pomóc.
— Co miałbym zrobić?
Porozmawiaj z Dennisem. Wytłumacz mu, że Ben nie mógł W
zrobić, że on się po prostu nie nadaje na psychopatycznego mordercę.
Dlaczego Dennis miałby mnie posłuchać?
- Nie wiem, czy cię posłucha, ale musimy spróbować wszystk* Twoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe czynią cię wiarygod^ Dennis ceni psychologię, specjalizował się w niej na początku studiów-
160
Dlaczego Ben nie nadaje się na psychopatycznego mordercę? pBI ma dwa modele takich morderców: prymitywny hulaka o niskim -je inteligencji lub wyrachowany sadysta. Ben nie jest żadnym z nich. pgl wielokrotnie prezentowało w telewizji zespoły cech charakteryzują-morderców, uzyskane z wywiadów z tymi, których udało się Jednak psychopaci kłamią dla przyjemności i te charakterystyki dko prowadziły do ujęcia mordercy, zazwyczaj tylko potwierdzając to, co ż zdążyła ustalić dzięki szczęściu i mozolnej pracy. Powstało szereg wyobrażeń: że mordercy seryjni zawsze zabijają ludzi tej samej sv ze takimi mordercami nie mogą być kobiety... Ludzie nie są modelami komputerowymi. Ludzie bywają nieobliczalni. Gdybym nawet bardziej wierzył w pewne schematy, nie uniewinniłbym uk łatwo Bena.
Zaraz po śmierci Lymana Pickera rozmawialiśmy z Robin o jego trudnym charakterze. Przypomniałem też sobie, jak chłodno i bezosobowo wbijał igły, szczepiąc dzieci.
Rodzinne obciążenie alkoholizmem.
Ciężkie dzieciństwo, prawdopodobne napastowanie przez ojca pijaka. Sztywność w obejściu. Opanowanie.
Zdarza się, że nadmiernie opanowani ludzie tracą kontrolę pod wpływem narkotyków i alkoholu. Znaczny procent morderców seryjnych właśnie w takich okolicznościach popełnia zbrodnie.
Porozmawiam z nim — powiedziałem. — Wątpię jednak, czy odniesie
10 oczekiwany skutek.
Porozmawiaj także z Benem. Spróbuj odnaleźć w tym jakiś sens. Ja
mam spętane ręce, synu.
Jeżeli mam się dogadać z Dennisem, muszę pozostać bezstronny, nie
mogę być adwokatem Bena.
Tak, masz rację. Dennis jest uczciwy i myśli racjonalnie. I tylko takie
argumenty mogą do niego trafić.
Uczciwy i racjonalny — powtórzyłem. — Jednak nie życzysz sobie,
^by się umawiał z twoją córką.
Te słowa wymknęły mi się wbrew mojej woli.
Wzdrygnął się. Opadł ciężko na fotel przy biurku. Wreszcie odezwał się ^hym, pełnym rezygnacji tonem.
— A więc mną pogardzasz.
Nie, Bili, ale nie mogę powiedzieć, żebym cię rozumiał. Im dłużej tu tym bardziej wszystko staje się niespójne. Naprawdę? — spytał ze słabym uśmiechem.
Niby tak kochasz wyspę i jej mieszkańców, a jednak zwymyślałeś ? fca to, że kręci się koło Dennisa. To nie moja sprawa — to ty poświęciłeś
Aruk, ja jestem tu tylko gościem.
pot z czoła i skrzyżował ręce na piersi. Zdaję sobie sprawę, że to, co się stało z Benem, jest dla ciebie
161