UZDROWIENIE PAMIĘCI (WSPOMNIEŃ BOLESNYCH PRZEŻYĆ)


UZDROWIENIE PAMIÊCI (WSPOMNIEÑ BOLESNYCH PRZE¯YÆ)

--------------------------------------------------------------------------------

BOGUS£AW NOWAK SVD

Na podstawie:

„Healing of Memories” by Dennis and Matthew Linn

“Healing Life's Hurts” by Dennis and Matthew Linn

“The Process of Forgiveness” by Wiliam A. Meninger

SPIS TREŒCI

1. ZNIEWOLENIE CZ£OWIEKA

2. WOLNOŒÆ JEST MO¯LIWA

3. DLACZEGO TRUDNO JEST PRZEBACZYÆ?

4. DROGA DO UZDROWIENIA

4.1 DZIÊKUJ BOGU ZA OTRZYMANE DARY!

4.2 PYTAJ CHRYSTUSA O TO, CO CHCE W TOBIE ULECZYÆ!

4.3 PODZIEL SIÊ Z JEZUSEM SWOIM BOLESNYM PRZE¯YCIEM,

KTÓRE UNIEMO¯LIWIA CI CA£KOWITE ULECZENIE!

4.4 PRZEBACZ TEMU, KTÓRY CIÊ ZRANI£,

ABY BÓG MÓG£ PRZEMIENIÆ TWÓJ BÓLU W MI£OŒÆ!

4.5 DZIÊKUJ BOGU ZA BOLESNE PRZE¯YCIE,

ABY MÓG£ ON PRZEMIENIÆ TWÓJ BÓLU W MI£OŒÆ

5. OWOCE UZDROWIENIA BOLESNYCH PRZE¯YÆ

6. KONTAKT Z INNYMI BOLESNYMI PRZE¯YCIAMI

7. SAKRAMENT POJEDNANIA MIEJSCEM UZDRAWIANIA PAMIÊCI

CODZIENNE UZDRAWIANIE PAMIÊCI

PRZYGOTOWANIE DO SAKRAMENTU POJEDNANIA I

PRZYGOTOWANIE DO SAKRAMENTU POJEDNANIA II

KR¥G BO¯EJ MI£OŒCI

TRÓJK¥T OFIAROWANIA BOGU MI£OŒCI

KWADRAT UZDROWIENIA PAMIÊCI

DIAMENT UZDROWIENIA PAMIÊCI

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

1. ZNIEWOLENIE CZ£OWIEKA

W œwiecie, szczególnie w tym zbudowanym przez cz³owieka mo¿emy dostrzec wiele sprzecznoœci. Wiêkszoœæ ludzi pragnie pokoju i dobra. A jednak jest wiele wojen, wiele z³a. Podobny problem istnieje tak¿e w lokalnym wymiarze, miêdzy kolegami, w parafiach, w domach zakonnych, w rodzinach (ma³¿eñstwo, rodzice, rodzeñstwo), a nawet wobec samego siebie (samo destruktywne zachowanie).

Kiedy by³em œwiadkiem dzieciêcych k³ótni miêdzy braæmi, czy te¿ siostrami, zastanawia³em siê nad tym, jak mo¿e istnieæ pokój na œwiecie, jeœli nawet bracia i siostry, którzy s¹ sobie tak bliscy i wzajemnie siê kochaj¹, k³óc¹ siê tak zawziêcie o najdrobniejsze sprawy. Dopiero niedawno zrozumia³em, ¿e w³aœciwie takie k³ótnie u dzieci s¹ czymœ normalnym, gdy¿ nie s¹ one w stanie dostrzec szerszych perspektyw, czy te¿ ró¿nych mo¿liwoœci rozwi¹zania problemów. Reaguj¹ one tak, jakby wszystko zale¿a³o od tego, czy stanie siê tak jak one w danym momencie chc¹, czy te¿ czuj¹, ¿e to jest najwa¿niejsza sprawa na œwiecie.

Jednak to, co jest zrozumia³e u dzieci, nie jest zrozumia³e u doros³ych, którzy maj¹ wiele mo¿liwoœci, aby rzeczywiœcie rozwi¹zaæ pojawiaj¹ce siê problemy. Je¿eli zamiast rozwi¹zywania problemów, jeszcze bardziej je komplikuj¹, to mo¿e wynika to z tego, ¿e w³aœciwie nigdy nie dojrzeli, ¿e pomimo up³ywu wielu lat ci¹gle s¹ takimi ma³ymi dzieæmi, które nie s¹ w stanie widzieæ nic poza swoim doraŸnym i na dodatek pozornym interesem. Z t¹ ró¿nic¹, ¿e za ich nieodpowiedzialne decyzje i reakcje, nie tylko oni sami, ale wielu ludzi musi ponosiæ powa¿ne konsekwencje, ³¹cznie z olbrzymimi cierpieniami i utrat¹ ¿ycia w³asnego lub swoich bliskich.

Œw. Pawe³ opisa³ t¹ nasz¹ rzeczywistoœæ w nastêpuj¹cy sposób.

„Nie rozumiem bowiem tego, co czyniê, bo nie czyniê tego, co chcê, ale to, czego nienawidzê - to w³aœnie czyniê. Je¿eli zaœ czyniê to, czego nie chcê, to tym samym przyznajê Prawu, ¿e jest dobre. A zatem ju¿ nie ja to czyniê, ale mieszkaj¹cy we mnie grzech. Jestem bowiem œwiadom, ¿e we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo ³atwo przychodzi mi chcieæ tego, co dobre, ale wykonaæ - nie. Nie czyniê bowiem dobra, którego chcê, ale czyniê to z³o, którego nie chcê. Je¿eli zaœ czyniê to, czego nie chcê, ju¿ nie ja to czyniê, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, ¿e gdy chcê czyniæ dobro, narzuca mi siê z³o.” Rzymian 7:15-21

Istnieje wiele przyczyn takiego zachowania, faktu, ¿e ludzie rani¹ siebie samych lub innych ludzi, nawet, jeœli tego nie chc¹. Jednak najwa¿niejsz¹ z nich jest ta, ¿e sami kiedyœ byli zranieni i te czasem nawet ju¿ zapomniane bolesne prze¿ycia, jeœli nie s¹ naprawdê uleczone, kieruj¹ ich ¿yciem, niejednokrotnie zmuszaj¹ do zachowañ niezgodnych z ich wol¹. Tego rodzaju zranienia mog¹ byæ skutkiem miêdzy innymi: ró¿nych rozczarowañ (realnych, kiedy ktoœ rzeczywiœcie zawiód³, lub iluzorycznych, kiedy nie spe³ni³y siê nasze nierealne oczekiwania); odrzucenia lub zdrady; opuszczenia (œmieræ rodziców, rozwód, adopcja); bycia wyœmianym lub poni¿onym; bycia niezrozumianym; poczucia samotnoœci; bycia oszukanym lub wykorzystanym, przemocy (fizycznej, emocjonalnej, seksualnej).

Przyjrzyjmy siê temu, w jaki sposób nieuleczone zranienia z przesz³oœci, mog¹ kierowaæ ¿ycie cz³owieka i byæ przyczyn¹ nowych cierpieñ, w jaki sposób mog¹ ograniczyæ ich rozwój i przyczyniæ siê do podejmowania decyzji, których konsekwencj¹ mo¿e byæ cierpienie w³asne lub cierpienie wielu innych ludzi.

Bolesne prze¿ycie przede wszystkim narusza poczucie bezpieczeñstwa oraz równowagê psychiczn¹ cz³owieka. Jeœli wspomnienie jakiegoœ bolesnego prze¿ycia nie zostanie uzdrowione, wysi³ki tego cz³owieka nie bêd¹ zmierza³y do osi¹gniêcia jakiegoœ rzeczywistego dobra, ale do przywrócenia poczucia bezpieczeñstwa oraz równowagi wewnêtrznej.

„Sk¹d siê bior¹ wojny i sk¹d k³ótnie miêdzy wami? Nie sk¹din¹d, tylko z waszych ¿¹dz, które walcz¹ w cz³onkach waszych. Po¿¹dacie, a nie macie, ¿ywicie mordercz¹ zazdroœæ, a nie mo¿ecie osi¹gn¹æ. Prowadzicie walki i k³ótnie, a nic nie posiadacie, gdy¿ siê nie modlicie. Modlicie siê, a nie otrzymujecie, bo siê Ÿle modlicie, staraj¹c siê jedynie o zaspokojenie swych ¿¹dz.” Jakuba 4:1-3

Te wysi³ki mog¹ przyjmowaæ ró¿norodne formy.

ZEMSTA

Bardzo czêsto pierwsz¹ reakcj¹ na doœwiadczon¹ niesprawiedliwoœæ, lub te¿ inne zranienia jest chêæ zemsty. Celem zemsty na pewno nie jest sprawiedliwoœæ, ale raczej roz³adowanie emocjonalne, przywrócenie równowagi si³, czy te¿ nawet zdobycie przewagi psychicznej lub fizycznej, nad tym, który okaza³ siê mocniejszy od nas. Mimo, ¿e starotestamentowe prawo „oko za oko, z¹b za z¹b”, dalekie jest od mi³osiernej postawy wobec winowajcy, jest jednak znacznie bardziej sprawiedliwe ni¿ zasada; „rêka za palec”. Poniewa¿ na skutek odp³acania z nawi¹zk¹, pocz¹tkowi oprawcy staj¹ siê ofiarami, tak¿e oni, czuj¹ siê zobowi¹zani do zemsty. W ten sposób zostaje wprowadzona w ruch pewna reakcja ³añcuchowa, której owocem jest jedynie eskalacja z³a. W konsekwencji cierpi coraz to wiêksza liczba ludzi, a rzeczywisty problem nigdy nie jest zauwa¿ony, ani tym bardziej rozwi¹zany.

Sprawa ma siê nieco inaczej, gdy jesteœmy zdecydowanie w s³abszej pozycji, ni¿ osoba lub instytucja, przez któr¹ zostaliœmy zranieni. Bezpoœrednia zemsta mo¿e byæ niemo¿liwa. Pod wp³ywem olbrzymiej frustracji (z³oœci), cz³owiek taki mo¿e zacz¹æ „mœciæ” siê na niewinnych osobach, oczywiœcie tych, które s¹ s³absze. Takie postêpowanie jest miêdzy innymi istot¹ aktów terrorystycznych. Mo¿e byæ nawet nieœwiadome, kiedy nasza z³oœæ, czy te¿ frustracja nie jest ca³kiem uœwiadomiona. Cz³owieka mo¿e nawet zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e takie dzia³anie nie poprawi w³asnej sytuacji, a co najwy¿ej mo¿e j¹ pogorszyæ, ale podœwiadome pragnienie zemsty, roz³adowania frustracji, czy te¿ wyrównania rachunku, bêdzie kierowa³o jego czynami i wbrew w³asnej woli bêdzie szkodzi³ sobie i innym.

Zemsta mo¿e tak¿e przybraæ formê buntu, czy te¿ obra¿enia siê na œwiat, Boga i ludzi. „Je¿eli nie chcieliœcie mi pomóc, obroniæ mnie przed tym z³em, to znaczy, ¿e wam na mnie nie zale¿y. W takim razie mi te¿ na was nie zale¿y. Nie muszê wam pomagaæ. Nie muszê nic dla was robiæ. Dajcie mi spokój.” Cz³owiek taki zamyka siê w sobie, mo¿e bezpoœrednio nie czyni niczego z³ego, jednak odrzucaj¹c okazjê do przyjêcia dobra od innych, jak równie¿ szansê obdarowania dobrem innych, wyrz¹dza szkodê sobie oraz innym ludziom.

Mo¿na tak¿e uznaæ samego siebie za winnego swojemu cierpieniu i skierowaæ z³oœæ na siebie. Mo¿e to byæ chêæ wymierzenia sobie kary, ale bardzo ³atwo mo¿e przerodziæ siê w autodestrukcyjne zachowanie.

SAMOOBRONA

Zraniony cz³owiek œwiadomie lub mniej œwiadomie boi siê podobnego doœwiadczenia i swoim zachowaniem usi³uje broniæ siê przed tak¹ mo¿liwoœci¹ poprzez unikanie podobnych sytuacji. Na przyk³ad ten, kto doœwiadczy³ jakiegoœ upokorzenia po tym, jak publicznie pope³ni³ jakiœ b³¹d, mo¿e unikaæ wystêpów publicznych. Ch³opak, który zosta³ odrzucony, przez jak¹œ dziewczynê, mo¿e nie mieæ odwagi wyraziæ swojego zainteresowania inn¹ dziewczyn¹.

Zgodnie z zasad¹ „najlepsz¹ obron¹ jest atak”, niektórzy ludzie mog¹ usi³owaæ nie tylko unikn¹æ sytuacji, któr¹ uwa¿aj¹ za niebezpieczn¹, ale nawet staraæ siê nie dopuœciæ do jej zaistnienia. Wtedy mog¹ przyjmowaæ postawy agresywne i raniæ innych ludzi.

Cz³owiek taki nie kieruje siê œwiadomie chcianym dobrem, a czasami nawet rz¹dz¹ nim nie w pe³ni uœwiadomione pragnienia unikniêcia cierpienia. W swoim dzia³aniu nie jest wolny. Ci¹gle odczuwa lêk i ucieka przed ewentualnym niebezpieczeñstwem, niejednokrotnie w tym celu tworzy swój w³asny iluzyjny œwiat lub korzysta z pomocy alkoholu, narkotyków, pracy, rozrywki i innych licznych mo¿liwoœci, których dostarcza wspó³czesny œwiat. Takie zachowanie jest bardzo du¿¹ przeszkod¹ w rozwijaniu swoich mo¿liwoœci, we wzrastaniu i dojrzewaniu.

PRÓBA NADANIA SENSU

Cz³owiek mo¿e próbowaæ odnaleŸæ przyczynê swojego bolesnego prze¿ycia. Najczêœciej przyczyny tej szuka w sobie, gdy¿ ewentualne znalezienie w³asnego b³êdu, mog³oby przywróciæ poczucie kontroli nad swoim losem. W przysz³oœci mo¿na by³oby unikn¹æ podobnego cierpienia, poprzez ustrzeganie siê przed podobnym b³êdem. Jest to inna forma samoobrony.

Pewna zgwa³cona przez gang m³odocianych ch³opców dziewczyna, przez wiele lat drêczy³a siê pytaniami takimi jak: „Mo¿e by³am ubrana wyzywaj¹co?” „Mo¿e coœ by³o w moim chodzie?” „Mo¿e za s³abo siê broni³am?” „Mo¿e za cicho krzycza³am?” „Mo¿e to dlatego, ¿e posz³am na wagary?”

Je¿eli cz³owiek nie dopatrzy siê ¿adnego b³êdu, ¿adnej winy w swoim postêpowaniu, mo¿e dojœæ do wniosku, ¿e „widocznie taki ju¿ jest,” ¿e „takie jest jego ¿ycie,” „taki jego los”, „takie przeznaczenie”. W konsekwencji cz³owiek mo¿e straciæ poczucie w³asnej wartoœci lub godnoœci i bardzo zniekszta³ciæ obraz samego siebie. Poniewa¿ nie mo¿e zmieniæ wyobra¿enia o samym sobie, zmienia swoje ¿ycie i dopasowuje je do tego zniekszta³conego wyobra¿enia. (Problem samo realizuj¹cych siê proroctw. Je¿eli cz³owiek np. nie wierzy w swój sukces i przewiduje swoj¹ pora¿kê, bardzo czêsto przegrywa, pomimo realnych szans na zwyciêstwo.)

Zgwa³cona dziewczyna, nie dopatrzy³a siê ¿adnej winy w swoim zachowaniu, ale dosz³a do wniosku, ¿e widocznie jest bezwartoœciowa, nie jest godna niczyjego szacunku i najlepszym dla niej zawodem bêdzie prostytucja. W konsekwencji tego przekonania, rzeczywiœcie przez kilka lat pracowa³a jako prostytutka.

NAŒLADOWANIE W£ASNYCH DRÊCZYCIELI

Powszechnie znany jest fakt, ¿e wielu rodziców, którzy w dzieciñstwie doœwiadczyli jakichœ form przemocy od swoich rodziców, w ten sam sposób traktuj¹ swoje dzieci.

W wojsku i innych instytucjach ludzie, którzy doœwiadczali ró¿nych przykroœci od swoich starszych kolegów, naœladuj¹ ich zachowanie, gdy sami stan¹ siê starszymi.

Wielu ludzi traktuje odgrywanie takich ról (starszy rolê tego, który bije, a m³odszy tego, który jest bity), jako naturalny proces i nawet tego nie kwestionuje. Mo¿liwe tak¿e, ¿e w ich przekonaniu otrzymane cierpienia wtedy, gdy byli s³abi, daje im prawo do zadawania cierpieñ teraz, kiedy s¹ mocni. Takie zrozumienie, mo¿e rzeczywiœcie nadaæ poczucie sensownoœci w³asnym bolesnym prze¿yciom, jednak jest ono okupione olbrzymi¹ cen¹. Eskaluje cierpienie i uniemo¿liwia ludziom, czynienie prawdziwego dobra, utrwala patologiczne relacje miêdzyludzkie, które szkodz¹ obu stronom, a w rzeczywistoœci ca³emu spo³eczeñstwu.

WYNAGRODZENIE

Gdy zraniony cz³owiek zacznie rozczulaæ siê nad sob¹, mo¿e szukaæ wyrazów zrozumienia i litoœci u innych ludzi. Zdobycie wspó³czucia mo¿e daæ mu poczucie jakiejœ ulgi, ale nie rozwi¹zuje problemu. Swoim zachowaniem, cz³owiek taki jedynie utrwala swój stan. Marnuj¹c czas i si³y na poszukiwanie litoœci innych, nie jest w stanie zrobiæ niczego dla rzeczywistego dobra.

Cz³owiek taki mo¿e nawet uzale¿niæ siê od wspó³czucia innych ludzi, a nawet uzyskiwanie takiego wspó³czucia uznaæ za swoje prawo i jego dostarczanie za obowi¹zek innych ludzi. Nie uzyskanie „zrozumienia” i wspó³czucia, mo¿e spowodowaæ du¿¹ frustracjê i wyraziæ siê w jakimœ emocjonalnym wybuchu.

USPRAWIEDLIWIANIE SWOICH B£ÊDÓW

Zraniony cz³owiek mo¿e tak¿e wykorzystywaæ swoje bolesne doœwiadczenie do usprawiedliwiania swoich s³aboœci, wad, czy te¿ b³êdów. „To dlatego, ¿e wtedy zosta³em tak skrzywdzony.” „Gdybym nie by³ tak traktowany w dzieciñstwie, moje ¿ycie wygl¹da³oby ca³kiem inaczej.” W ten sposób cz³owiek ten w³aœciwie stwierdza, ¿e jego ¿ycie nie zale¿y od niego, a odpowiedzialnoœæ za swoje zachowanie, czy te¿ nawet ca³e ¿ycie przerzuca na doœwiadczenie z przesz³oœci. W ten sposób pozbawia siê motywacji oraz energii, której ka¿dy potrzebuje do dzia³ania w kierunku w³asnego rozwoju. Nie jest w stanie staæ siê naprawdê doros³ym i odpowiedzialnym cz³owiekiem.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. W jaki sposób takie grzechy jak z³oœæ lub k³amstwo szkodz¹ naszej relacji z drugim cz³owiekiem, a tak¿e z samym Jezusem?

2. Dlaczego grzech jest atrakcyjny? Jakie daje korzyœci, jakie s¹ jego prawdziwe konsekwencje?

3. Czy znasz ludzi, których ¿ycie zosta³o zrujnowane przez jakieœ bolesne doœwiadczenie?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Czy doœwiadczasz w swoim ¿yciu wewnêtrznego konfliktu, o którym mówi œw. Pawe³ w Rz 7,15?

a) Jaka jest przyczyna tego konfliktu?

b) Czy widzisz mo¿liwoœci rozwi¹zania tego konfliktu?

2. Przypomnij sobie jedno z twoich wiêkszych bolesnych prze¿yæ.

a) Czy to prze¿ycie tak¿e dzisiaj jest Ÿród³em lêku, niepewnoœci, braku poczucia bezpieczeñstwa, lub innych negatywnych uczuæ lub emocji?

b) Czy to uczucie mo¿e byæ w jakiœ sposób przyczyn¹ pope³niania przez ciebie jednego z grzechów g³ównych (pycha, chciwoœæ, nieczystoœæ, zazdroœæ, brak umiaru w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo) lub innych egoistycznych zachowañ?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

2. WOLNOŒÆ JEST MO¯LIWA

W prawdzie bolesne prze¿ycia z przesz³oœci mog¹ nas zniewoliæ i zmusiæ do czynienia z³a wbrew w³asnej woli, to jednak, nie jest to nieunikniona koniecznoœæ. Cz³owiek mo¿e czyniæ dobro dla siebie i innych ludzi, pomimo, a nawet dziêki bolesnym doœwiadczeniom.

Przyk³ady z Biblii:

Józef

Historia sprzedanego do niewoli Józefa (Rdz45) ukazuje, ¿e cz³owiek nie jest zdeterminowany poprzez swoje bolesne doœwiadczenia, ¿e mo¿e siê z nich wyzwoliæ, i czyniæ dobro nawet dla tych, którzy byli przyczyn¹ cierpieñ. Zdrada, jakiej doœwiadczy³ Józef, mog³a wzbudziæ w nim pragnienie zemsty, staæ siê przyczyn¹ zgorzknienia, zamkniêcia siê w sobie, utraty zaufania do ludzi i ewentualnie spowodowaæ odrzucenie lub nawet zabójstwa braci, gdy przyszli do niego z proœb¹ o ¿ywnoœæ. Jednak Józef dostrzeg³ w swoim dramatycznym doœwiadczeniu pozytywne, zbawcze mo¿liwoœci. Poniewa¿ znalaz³ siê w Egipcie móg³ pomóc swojej rodzinie. Nie mœci³ siê, ale przebaczy³ braciom. Jego pamiêæ by³a uzdrowiona.

Piotr

Zdradzenie Jezusa, na pocz¹tku wprowadzi³a Piotra w depresjê i zmusi³a do powrotu do swojego wczeœniejszego sposobu ¿ycia. Jednak, gdy doœwiadczy³ przebaczenia Jezusa by³ w stanie przebaczyæ tak¿e sobie samemu. Zdrada mia³a tak¿e swoje pozytywne owoce. Pomog³a mu poznaæ swoj¹ rzeczywist¹ mi³oœæ (znacznie mniejsz¹ ni¿ mu siê wydawa³o), wyrwa³a go z iluzji, ¿e mo¿e wytrwaæ przy Jezusie o w³asnych si³ach. Ostatecznie pog³êbi³a jego mi³oœæ do Jezusa, doprowadzi³a do wiêkszego zaufania i polegania na Jezusie, czyli do kroczenia za Jezusem, a nie przed Nim.

Pismo œw. t³umaczy te pozytywne owoce bolesnych, negatywnych prze¿yæ dzia³aniem Boga, który ma moc wyprowadzaæ dobro nawet ze z³a.

„Wiemy te¿, ¿e Bóg z tymi, którzy Go mi³uj¹, wspó³dzia³a we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy s¹ powo³ani wed³ug Jego zamiaru. Albowiem tych, których od wieków pozna³, tych te¿ przeznaczy³ na to, by siê stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On by³ pierworodnym miêdzy wielu braæmi.” Rz 8:28-29

„Gdzie jednak wzmóg³ siê grzech, tam jeszcze obficiej rozla³a siê ³aska, aby jak grzech zaznaczy³ swoje królowanie œmierci¹, tak ³aska przejawi³a swe królowanie przez sprawiedliwoœæ wiod¹c¹ do ¿ycia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.” Rz 5:20 -21

Je¿eli cz³owiek kocha Boga, czyli ufa Mu i jest Mu pos³uszny, wszystko, co prze¿ywa, tak pozytywne, jak i negatywne doœwiadczenia, a nawet grzech mo¿e dzia³aæ dla jego dobra i przybli¿aæ do ostatecznego celu, czyli pomóc w stawaniu siê coraz bardziej podobnym do tego, na którego obraz i podobieñstwo zostaliœmy stworzeni, a którego doskona³ym objawieniem by³ Jezus Chrystus.

„Popatrzcie, jak¹ mi³oœci¹ obdarzy³ nas Ojciec: zostaliœmy nazwani dzieæmi Bo¿ymi: i rzeczywiœcie nimi jesteœmy. Œwiat zaœ dlatego nas nie zna, ¿e nie pozna³ Jego. Umi³owani, obecnie jesteœmy dzieæmi Bo¿ymi, ale jeszcze siê nie ujawni³o, czym bêdziemy. Wiemy, ¿e gdy siê objawi, bêdziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Ka¿dy zaœ, kto pok³ada w Nim tê nadziejê, uœwiêca siê, podobnie jak On jest œwiêty.” 1 Jana 3:1-3

Skutek naszych doœwiadczeñ, ich wp³yw na nasze ¿ycie, nasz¹ rzeczywistoœæ, zale¿y od naszej odpowiedzi (reakcji), a nie samego doœwiadczenia. (Nawet dobre doœwiadczenie mo¿e wywo³aæ z³e skutki. Na przyk³ad wygrana na loterii mo¿e doprowadziæ do demoralizacji ¿ycia.)

* Zdrada Judasza nie doprowadzi³a do tych samych konsekwencji, co zdrada Piotra

* Przypowieœæ o Marnotrawnym Synu (£k15,1nn) ukazuje dwie mo¿liwe postawy wobec tego samego doœwiadczenia. Jedna, to postawa ojca. Druga, to postawa starszego syna.

* Doœwiadczenia takie jak œmieræ bliskiej osoby, choroba, samotnoœci, niesprawiedliwoœæ, zdrada itd. doprowadzi³y wiele osób do odejœcia od Boga, zamkniêcia siê na œwiat i innych ludzi, za³amania psychicznego. Jednoczeœnie wielu ludzi poprzez takie doœwiadczenia zbli¿a siê do Boga, otwiera siê na innych ludzi, wzrasta i dojrzewa.

Œmieræ bliskiej osoby mo¿e byæ przyczyn¹ odczuwania z³oœci na Boga i oddalenia siê od Niego. Ale mo¿e tak¿e wywo³aæ w nas samotnoœæ, któr¹ tylko Bóg mo¿e wype³niæ i pomóc nam w pog³êbieniu naszej relacji z Bogiem. Mo¿e pomóc nam tak¿e bardziej ceniæ ¿ycie i wzbudziæ w nas pragnienie dzielenia siê naszym ¿yciem z bliŸnimi.

Ka¿de doœwiadczenie zawiera w sobie mo¿liwoœæ wyboru ¿ycia lub œmierci, ka¿de doœwiadczenie mo¿e przyczyniæ siê do naszego wiêkszego otwarcia siê na Boga, siebie i innych ludzi, lub do naszego wiêkszego zamkniêcia siê na Boga, siebie i innych ludzi.

„Patrz! K³adê dziœ przed tob¹ ¿ycie i szczêœcie, œmieræ i nieszczêœcie. Ja dziœ nakazujê ci mi³owaæ Pana, Boga twego, i chodziæ Jego drogami, pe³ni¹c Jego polecenia, prawa i nakazy, abyœ ¿y³ i mno¿y³ siê, a Pan, Bóg twój, bêdzie ci b³ogos³awi³ w kraju, który idziesz posi¹œæ. Ale jeœli swe serce odwrócisz, nie us³uchasz, zb³¹dzisz i bêdziesz oddawa³ pok³on obcym bogom, s³u¿¹c im - oœwiadczam wam dzisiaj, ¿e na pewno zginiecie, nied³ugo zabawicie na ziemi, któr¹ idziecie posi¹œæ, po przejœciu Jordanu. Biorê dziœ przeciwko wam na œwiadków niebo i ziemiê, k³adê przed wami ¿ycie i œmieræ, b³ogos³awieñstwo i przekleñstwo. Wybierajcie wiêc ¿ycie, abyœcie ¿yli wy i wasze potomstwo, mi³uj¹c Pana, Boga swego, s³uchaj¹c Jego g³osu, lgn¹c do Niego; bo tu jest twoje ¿ycie i d³ugie trwanie twego pobytu na ziemi, któr¹ Pan poprzysi¹g³ daæ przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.” Powtórzonego Prawa 30:15- 20

Wybór ¿ycia to wybór postêpowania zgodnego z wol¹ Boga. W przypadku bolesnych doœwiadczeñ Bóg wzywa nas do przebaczenia tym, którzy nas zranili. Wybranie przebaczenia jest wyborem ¿ycia. Podtrzymywanie urazu, czy nie podejmowanie próby wyjœcia z niewoli jest wyborem œmierci. Gdy podejmiemy próbê przebaczenia, Bóg mo¿e nas uleczyæ, wyzwoliæ z niewoli, a nawet przemieniæ to z³o w dobro.

Mocy przebaczenia doœwiadcza wielu ludzi.

* Gdy po odzyskaniu niepodleg³oœci wybuch³y okrutne walki miêdzy Islamistami i Hindusami, w których ginê³o wielu niewinnych ludzi, Gandhi podj¹³ g³odówkê a¿ do nastania pokoju, gotowy by³ nawet poœciæ a¿ do w³asnej œmierci. Pewien hinduski ojciec zabi³ islamskie dziecko, poniewa¿ islamiœci zabili jego dziecko. Przyszed³ do Gandhiego i prosi³ go o pomoc, bo by³ przekonany, ¿e za ten czyn pójdzie do piek³a. Gandhi powiedzia³, ¿e mo¿e unikn¹æ piek³a, jeœli zaadoptuje islamskiego ch³opca i wychowa go po islamsku. Poruszeni postaw¹ i nauk¹ Gandhiego islamiœci i hindusi w swoich œwi¹tyniach przysiêgli przebaczenie. Walki usta³y. Gandhi wiedzia³, ¿e przebaczenie leczy rany.

Indywidualni ludzie, a tak¿e ca³e narody, zadaj¹ sobie rany, gdy sami s¹ zranieni. Natomiast staj¹ siê zdrowi, gdy przebacz¹ swoje zranienie. Przebaczenie zranienia zawsze leczy, ale rzadko kiedy jest ³atwe.

* Ksi¹dz Tomasz bra³ udzia³ w przygotowaniach do zamachu na Hitlera. Zosta³ aresztowany i skazany na œmieræ. Wprawdzie egzekucji nie wykonano, gdy¿ nasta³ koniec wojny, to jednak do tego czasu musia³ wiele wycierpieæ w wiêzieniu, a co najgorsze byæ œwiadkiem cierpienia swoich najbli¿szych oraz przyjació³.

Ks. Tomasz zasta³ zwolniony z wiêzienia, ale jego duch nie uzyska³ wolnoœci. Nie móg³ przebaczyæ hitlerowcom tych wszystkich cierpieñ, jakie z ich r¹k doœwiadczy³ on sam oraz jego najbli¿si. Po wielu latach zauwa¿y³, ¿e zatwardzia³oœæ jego serca podobna jest do zatwardzia³oœci serca Hitlera. Doszed³ do wniosku, ¿e je¿eli Jezus móg³ kochaæ go i wybraæ na kap³ana mimo tej zatwardzia³oœci, mo¿e tak¿e kochaæ Hitlera. To odkrycie pomog³o mu przebaczyæ i w ten sposób uzyskaæ prawdziw¹ wolnoœæ i radoœæ ¿ycia.

Ludzie, którzy przebaczyli doœwiadczaj¹, ¿e ju¿ nie musz¹ mówiæ „robiê to, czego nie chcê,” ale „Dziêki Jezusowi robiê to, co kiedyœ wydawa³o siê byæ ca³kiem niemo¿liwe.

Nie tylko psychiczne problemy (np. depresja, nieœmia³oœæ, niecierpliwoœæ, z³oœliwoœæ, agresywnoœæ itd), ale nawet fizyczne symptomy, znikaj¹, gdy ludzie przebacz¹ swoim rodzicom. Po przebaczeniu sobie, swoim bliŸnim lub Bogu, ludzie odpowiadaj¹ na Bo¿e wezwanie w sposób, jaki wczeœniej nie mogli sobie wyobraziæ.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Czy znasz ludzi, którzy pomimo bardzo bolesnych doœwiadczeñ, nie zamknêli siê w sobie, ale potrafili kochaæ i s³u¿yæ innym ludziom?

2. Jaki tytu³ mo¿na nadaæ przypowieœci, która zwykle nazywana jest „Przypowieœci¹ o marnotrawnym synu” (£k15,1nn)?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Jakie doœwiadczenia pomog³y ci otworzyæ siê bardziej na Boga lub innych ludzi?

2. Jakie doœwiadczenia pog³êbi³y twoje zamkniêcie?

3. Czym ró¿ni³y siê te doœwiadczenia? Czym ró¿ni³a siê twoja reakcja?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

3. DLACZEGO TRUDNO JEST PRZEBACZYÆ?

Szkody, jakie cz³owiek mo¿e ponieœæ na skutek nie uleczenia bolesnych prze¿yæ, jak równie¿ dobro, jakie mo¿e byæ jego udzia³em dziêki przebaczeniu s¹ bardzo oczywiste. Przebaczenie i pojednanie jest konieczne do budowy zdrowych relacji miêdzyludzkich, szczególnie zaœ jest konieczne do budowy relacji z Bogiem.

„Jeœli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeœli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinieñ.” Mateusza 6:1-154

„Jeœli wiêc przyniesiesz dar swój przed o³tarz i tam wspomnisz, ¿e brat twój ma coœ przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez o³tarzem, a najpierw idŸ i pojednaj siê z bratem swoim. Potem przyjdŸ i dar swój ofiaruj!” Mateusza 5:23-24

Jednak zrozumienie i uznanie tej prawdy wcale nie wystarcza do tego, aby rzeczywiœcie przebaczyæ i byæ wyzwolonym z bolesnej przesz³oœci. Nawet, jeœli wydaje siê nam, ¿e przebaczyliœmy i zapomnieliœmy o jakimœ bolesnym prze¿yciu, jednak nasza rana ci¹gle krwawi i uniemo¿liwia nam realizacjê dobra, którego z g³êbi serca pragniemy, oznacza to, ¿e tak naprawdê jeszcze nie przebaczyliœmy. Zastanówmy siê nad tym, co utrudnia przebaczenie? Dlaczego niekiedy tak trudno jest przebaczyæ?

Bolesne prze¿ycia pozostawiaj¹ w naszej psychice rzeczywiste rany. Poniewa¿ jednak tych psychicznych ran nie widaæ traktujemy je inaczej ni¿ rany fizyczne. Ka¿dy wie, ¿e kiedy zranimy sobie cia³o, to musimy ranê oczyœciæ i opatrzyæ, gdy¿ w przeciwnym razie mo¿emy dostaæ zaka¿enia, mo¿e tak¿e pojawiæ siê gangrena i nawet stosunkowo ma³a rana mo¿e staæ siê bardzo du¿ym problemem. Proces gojenia wymaga czasu, ale mo¿emy przyspieszyæ poprzez zastosowanie ró¿nych œrodków medycznych. Im rana jest wiêksza, tym wymaga wiêkszej troski, a czasami nawet profesjonalnej opieki, czy te¿ chirurgicznej interwencji. Takie zachowanie jest czymœ naturalnym w przypadku rany fizycznej, ale nie w przypadku rany psychicznej. Cz³owiek, który zosta³ zraniony psychicznie bardzo czêsto zajmuje dwie skrajne postawy. Jedna postawa polega na ignorowaniu tej rany, na przyk³ad poprzez próbê zapomnienia ca³ego wydarzenia lub jego bagatelizowanie. Druga postawa polega na ci¹g³ym rozgrzebywaniu rany, czy te¿ ci¹g³ym dosypywaniu do niej soli, poprzez nieustanne rozpamiêtywanie bolesnego doœwiadczenia i wzbudzanie w sobie ró¿nych negatywnych emocji. W obu przypadkach rana nie mo¿e siê zagoiæ. Wprost przeciwnie istnieje wielkie niebezpieczeñstwo, ¿e bêdzie siê pogarszaæ, ¿e zakazi, czy te¿ zatruje ca³e nasze ¿ycie. W obu przypadkach nie ma mowy, o przebaczeniu i prawdziwym pojednaniu siê z tym, który nas zrani³, gdy¿ prawdziwe i ca³kowite przebaczenie jest owocem uzdrowienia ran psychicznych.

Trudnoœæ mo¿e wynikaæ st¹d, ¿e ludzie licz¹ jedynie na swoje w³asne si³y. Bardzo czêsto rana jest tak g³êboka, ¿e prawdziwe uleczenie i w konsekwencji przebaczenie przekracza ludzkie si³y. Wszystko, co cz³owiek mo¿e zrobiæ to st³umiæ w sobie z³oœæ, nienawiœæ, czy te¿ inne negatywne uczucie. Jednak to nie jest przebaczenie. Taka postawa nie jest rozwi¹zaniem problemu, a jedynie prób¹ ucieczki od niego, gdy¿ nawet st³umione emocje wp³ywaj¹ na nasze wybory i ci¹gle rz¹dz¹ naszym ¿yciem. Problem siê ukrywa, ale nie przestaje istnieæ i ujawnia siê w naszym zachowaniu. Przebaczenie jest w³aœciwie aktem mi³oœci nieprzyjació³. A taka mi³oœæ, mo¿e byæ jedynie darem Boga, który bezwarunkowo kocha wszystkich ludzi. Do przyjêcia tego daru potrzebne jest pog³êbienie naszej relacji z Bogiem poprzez modlitwê, poprzez zaufanie i otwarcie siê na Boga.

„Je¿eli wiêc ktoœ pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minê³o, a oto wszystko sta³o siê nowe. Wszystko zaœ to pochodzi od Boga, który pojedna³ nas z sob¹ przez Chrystusa i zleci³ na pos³ugê jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jedna³ z sob¹ œwiat, nie poczytuj¹c ludziom ich grzechów, nam zaœ przekazuj¹c s³owo jednania.” 2 Koryntian 5:17-19

Ludzie czêsto myœl¹, ¿e przez nie przebaczenie, broni¹ siebie przed ponownym zranieniem. W rzeczywistoœci, konsekwencje nie przebaczenia s¹ bardzo czêsto znacznie gorsze ni¿ samo pocz¹tkowe zranienie. Nie jest obron¹, ale torturowaniem siebie, oraz tych, których ta osoba spotyka.

Nie przebaczenie mo¿e tak¿e dawaæ poczucie, ¿e utrzymujemy sprawcê naszego cierpienia w naszej mocy, szczególnie, jeœli byliœmy zranieni jako dzieci. Mo¿emy ich nienawidziæ, i oni nic na to nie mog¹ poradziæ. To poczucie mo¿e sprawiaæ pewn¹ satysfakcjê, której cz³owiek nie chce siê pozbyæ, choæ musi za ni¹ p³aciæ ogromn¹ cenê.

Przebaczenie jest tak¿e trudne, poniewa¿ oznacza wziêcie odpowiedzialnoœci za swoje ¿ycie. Dopóki nie przebaczymy, mo¿emy oskar¿aæ tego, który kiedyœ nas zrani³ za wszelkie nasze niepowodzenia i jego czyniæ odpowiedzialnym za nasze nieszczêœcia. Wielu ludzi boi siê odpowiedzialnoœci, która ³¹czy siê z uzyskan¹ poprzez przebaczenie wolnoœci¹ i woli pozostaæ w niewoli.

Bardzo czêsto trudnoœæ przebaczenia wynika z naszego b³êdnego pojêcia o tym, czym jest przebaczenie. W wielu przypadkach poznanie, czym przebaczenie nie jest, usunie przeszkody, które uniemo¿liwiaj¹, lub te¿ utrudniaj¹ przebaczenie tym, którzy nas zranili.

* Przebaczenie nie jest zapomnieniem.

Czêsto ludzie, nie chce podj¹æ trudu przebaczenia, poniewa¿ myœl¹, ¿e bêd¹ musieli zapomnieæ o tym, co siê wydarzy³o, ¿e przez przebaczenie zostanie odebrana im istotna czêœæ ich w³asnego ¿yciorysu i a wraz z ni¹ ich to¿samoœæ. Wiedz¹ dobrze, ¿e tego prze¿ycia nie mog¹ nigdy zapomnieæ i dlatego s¹ przekonani, ¿e nie mog¹ te¿ przebaczyæ.

Zapomnienie bolesnego prze¿ycia, wcale nie pomaga przebaczyæ, a wprost przeciwnie uniemo¿liwia przebaczenie. Dopiero, gdy jesteœmy w pe³ni œwiadomi tego, co siê sta³o, gdy poznamy z³o, ale tak¿e i wartoœæ tego, co siê sta³o w naszym ¿yciu i uczynimy z tego nasz osobisty skarb, mo¿emy szczerze przebaczyæ. Podobnie jak Zmartwychwsta³y Jezus mia³ na swoim ciele znaki mêki, tak samo my bêdziemy mieli blizny, które bêd¹ nam przypominaæ o naszym bolesnym prze¿yciu. Jeœli jednak przebaczymy tak jak Jezus przebaczy³ swoim oprawcom, to podobnie jak wspominanie Mêki Chrystusa, pamiêæ ta nie bêdzie Ÿród³em zawiœci, z³oœci, czy te¿ nienawiœci, ale mi³oœci i pokoju. Ból starych ran, nie bêdzie ju¿ wiêcej kierowa³ naszym ¿yciem i nie bêdzie zmusza³ nas do egoistycznego zachowania, ale bêdzie nas o¿ywia³ i pomaga³ ¿yæ pe³niej.

* Przebaczenie nie sprzeciwia siê sprawiedliwoœci, nie jest pomniejszeniem dokonanego z³a, ani form¹ rozgrzeszenia.

Jeœli ktoœ nas zrani³, to doœwiadczamy bólu i cierpimy. Przebaczenie wcale nie oznacza, ¿e to, co uczyni³ cz³owiek, który nas zrani³, nie by³o z³e. Nie oznacza tak¿e pomniejszania wagi tego czynu. Fakt, ¿e komuœ przebaczyliœmy, wcale nie oznacza, ¿e sprawa zosta³a zamkniêta, ¿e cz³owiek ten zosta³ ca³kowicie rozgrzeszony, ani tym bardziej, ¿e jest zwolniony od odpowiedzialnoœci za to, co uczyni³.

Ludzie, którzy dopuœcili siê z³ego czynu, nawet po uzyskaniu przebaczenia, zobowi¹zani s¹ do naprawienia szkody, do zadoœæ uczynienia, do zmiany postêpowania. Jednak to zale¿y od nich samych, a nie od nas. W przypadku, kiedy z³amali prawo, musz¹ ponieœæ konsekwencje karne, nasze przebaczenie wcale ich od tego nie zwalnia.

Nasze przebaczenie, które jest wyrazem mi³oœci, mo¿e pomóc im w nawróceniu, ale nie mo¿e byæ warunkiem naszego przebaczenia (nie mo¿emy ¿¹daæ nawrócenia w zamian za przebaczenie). W rzeczywistoœci nasze przebaczenie, czy te¿ jego brak mo¿e byæ ca³kowicie obojêtne dla tego, który nas skrzywdzi³. Jednak nie jest obojêtne dla nas. Nie mo¿emy mieæ pewnoœci, co do tego, czy nasze przebaczenie przyniesie jak¹œ korzyœæ winowajcy, ale na pewno przyniesie korzyœæ nam samym. Jest przerwaniem ekspansji z³a. Przebaczenie jest wyborem ¿ycia i odrzuceniem œmierci.

* Przebaczenie nie jest czynem mo¿liwym jedynie dla ludzi o wyj¹tkowo silnej woli.

Wielu ludzi jest przekonanych, ¿e przebaczenie jest bezwarunkowym akceptowaniem napotkanych cierpieñ. Tak rozumiane przebaczenie uwa¿aj¹ za zbyt trudne, za przekraczaj¹ce ich mo¿liwoœci i rezygnuj¹ z wszelkich prób. Jednak przebaczenie nie jest jakimœ heroiczny przyjêciem krzywd, które muszê mê¿nie znosiæ si³¹ swojej woli, aby ¿ycie mog³o toczyæ siê dalej. Nie mo¿emy naszych bolesnych prze¿yæ uwa¿aæ za narzucan¹ nam z góry „wolê Bo¿¹,” któr¹ pokornie i bez ¿adnego oporu musimy przyj¹æ i cierpliwie nieœæ na swoich ramionach jako swój krzy¿.

Prawdziwe przebaczenie oraz jego owoce s¹ darem Boga, a nie efektem naszego wysi³ku, czy te¿ dzie³em naszej wyj¹tkowo silnej woli. Wolê Bo¿¹ mo¿emy odszukaæ nie w tym, co siê wydarzy³o, ale w tym, co powinniœmy zrobiæ z tym doœwiadczeniem. Kiedy zostaniemy uleczeni, przebaczenie staje siê czymœ ca³kiem naturalnym, cz³owiek nie widzi ¿adnych przyczyn, aby powstrzymywaæ przebaczenie.

* Przebaczenie nie jest jednorazow¹ decyzj¹.

Wielu ludzi jest przekonanych, ¿e przebaczenie jest jednorazowym aktem woli, a najwa¿niejsz¹ spraw¹ jest wypowiedzenie s³owa „przepraszam.” Jeœli nie s¹ w stanie wypowiedzieæ tego s³owa, uznaj¹, ¿e nie mog¹ przebaczyæ.

Wbrew przekonaniu tych ludzi, zwykle przebaczenie nie jest jednorazowym aktem woli, ale jest procesem uzdrowienia dokonuj¹cym siê na ró¿nych poziomach uczuciowych i emocjonalnych. Bardzo czêsto wszystko, co mo¿emy zrobiæ, to rozpocz¹æ ten proces. Najbardziej autentycznym znakiem tego, ¿e rozpoczêliœmy ten proces jest nasza modlitwa, nawet, jeœli modlimy siê jedynie o pragnienie przebaczenia. Bez rozpoczêcia tego procesu, prawdziwe przebaczenie mo¿e byæ niemo¿liwe.

* Przebaczenie nie jest oznak¹ s³aboœci.

Niektórzy ludzie nie chc¹ przebaczyæ, gdy¿ przebaczenie uznaj¹ za poddanie siê, za ulegniêcie z³u. Wed³ug nich cz³owiek, który przebacza nara¿a siê na ponowne zranienia, a jest to wynikiem jego s³aboœci, niezdolnoœci do samoobrony. S¹ przekonani, ¿e tylko ich z³oœæ oraz poczucie nienawiœci do tego, który ich skrzywdzi³ mo¿e byæ Ÿród³em si³y potrzebnej do samoobrony.

W rzeczywistoœci nie potrzebujemy z³oœci, ani innych agresywnych emocji do obrony siebie. Prawdziwa moc wywodzi siê z mi³oœci i wolnoœci. Dziêki przebaczeniu mo¿emy wyzwoliæ siê z niewoli zadanych nam w przesz³oœci ran, a co wiêcej mo¿emy wykorzystaæ bolesne prze¿ycie dla w³asnego wzrostu i dobra innych ludzi. To jest prawdziwe zwyciêstwo. Z tego powodu, w³aœnie przebaczenie, a nie jego brak, jest oznak¹ prawdziwej si³y.

Rozpoczêcie procesu przebaczenia, powinno staæ siê znacznie ³atwiejsze, gdy zrozumiemy, ¿e przebaczenie

* jest owocem uzdrowienia naszych bolesnych wspomnieñ przez Boga, któremu ofiarowaliœmy (powierzyliœmy) swoje cierpienia z wiar¹, ¿e mo¿e to z³o przemieniæ w dobro, ¿e moje rany mog¹ staæ siê moim skarbem.

* jest rezygnacj¹ z próby autonomicznego zarz¹dzania w³asnym ¿yciem oraz aktem zawierzenia Bogu.

* oznacza porzucenie pragnienia zemsty, czy te¿ wyrównania rachunku, jest rezygnacj¹ z szukania satysfakcji oraz domniemanego prawa wymierzania sprawiedliwoœci i karania tego, który nas skrzywdzi³. Dziêki temu jest decyzj¹ przerwania samonapêdzaj¹cego siê krêgu z³a.

* jest wyrazem mi³oœci, czyli pragnienia dobra dla siebie oraz tego, który mnie zrani³.

Tak rozumiane przebaczenie jest treœci¹ ¿ycia chrzeœcijañskiego.

„Nikomu z³em za z³e nie odp³acajcie. Starajcie siê dobrze czyniæ wobec wszystkich ludzi. Je¿eli to jest mo¿liwe, o ile to od was zale¿y, ¿yjcie w zgodzie ze wszystkimi ludŸmi. Umi³owani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwoœci, lecz pozostawcie to pomœcie Bo¿ej. Napisano bowiem: Do Mnie nale¿y pomsta. Ja wymierzê zap³atê - mówi Pan - ale: Je¿eli nieprzyjaciel twój cierpi g³ód - nakarm go. Je¿eli pragnie - napój go. Tak bowiem czyni¹c, wêgle ¿arz¹ce zgromadzisz na jego g³owê. Nie daj siê zwyciê¿yæ z³u, ale z³o dobrem zwyciê¿aj.” Rzymian 12:17-21

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Czy przebaczy³eœ komuœ jakieœ du¿e przewinienie?

2. Czym by³o dla ciebie to przebaczenie, które ofiarowa³eœ temu cz³owiekowi?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Czy mia³eœ kiedyœ trudnoœæ z przebaczeniem, ale w koñcu przebaczy³eœ?

2. Sk¹d wynika³a ta trudnoœæ?

3. W jaki sposób uda³o ci siê przezwyciê¿yæ tê trudnoœæ?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4. DROGA DO UZDROWIENIA

Bóg chce i mo¿e nas uzdrowiæ. Jednak zanim Go o to poprosimy, powinniœmy zdaæ sobie sprawê z tego, ¿e nie zawsze to robi, nawet, jeœli Go o to prosimy. Przyk³ady niewys³uchanych modlitw mo¿emy odnaleŸæ w ¿yciu Jezusa (modlitwa Jezusa w Ogrójcu), oraz œw. Paw³a (cierñ Paw³a 2 Kor12:7-10).

„Aby zaœ nie wynosi³ mnie zbytnio ogrom objawieñ, dany mi zosta³ oœcieñ dla cia³a, wys³annik szatana, aby mnie policzkowa³ - ¿ebym siê nie unosi³ pych¹. Dlatego trzykrotnie prosi³em Pana, aby odszed³ ode mnie, lecz (Pan) mi powiedzia³: Wystarczy ci mojej ³aski. Moc bowiem w s³aboœci siê doskonali. Najchêtniej wiêc bêdê siê chlubi³ z moich s³aboœci, aby zamieszka³a we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich s³aboœciach, w obelgach, w niedostatkach, w przeœladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroæ niedomagam, tylekroæ jestem mocny.” 2 Koryntian 12:7-10

Jak mo¿emy poznaæ, kiedy Bóg chce, abyœmy prosili Go o uzdrowienie, a kiedy o si³ê i cierpliwoœæ w znoszeniu danego cierpienia lub s³aboœci?

Przede wszystkim powinniœmy pamiêtaæ, ¿e cierpienie mo¿e przynieœæ zbawienne skutki, tak jak Krzy¿ Chrystusa, czy te¿ s³aboœci œw. Paw³a, ale mo¿e tak¿e zniszczyæ cz³owieka. Bóg z pewnoœci¹ nie pragnie cierpienia dla samego cierpienia, ale mo¿e dopuszczaæ, czy te¿ tolerowaæ cierpienie dla jego zbawiennych owoców. Chrzeœcijanie s¹ wezwani do uczestniczenia w chwale, ale tak¿e i cierpieniach Chrystusa.

„Umi³owani! Temu ¿arowi, który w poœrodku was trwa dla waszego doœwiadczenia, nie dziwcie siê, jakby was spotka³o coœ niezwyk³ego, ale cieszcie siê, im bardziej jesteœcie uczestnikami cierpieñ Chrystusowych, abyœcie siê cieszyli i radowali przy objawieniu siê Jego chwa³y. B³ogos³awieni jesteœcie, je¿eli z³orzecz¹ wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch chwa³y, Bo¿y Duch na was spoczywa. Nikt jednak z was niech nie cierpi jako zabójca albo z³odziej, albo z³oczyñca, albo jako niepowo³any nadzorca obcych dóbr! Je¿eli zaœ cierpi jako chrzeœcijanin, niech siê nie wstydzi, ale niech wychwala Boga w tym imieniu!” 1 Piotra 4:12-16

Cierpienie jest wielk¹ tajemnic¹, która w jakiœ sposób ³¹czy siê z woln¹ wol¹ cz³owieka oraz z tajemnic¹ mi³oœci. Mi³oœæ, która jest aktem wolnej osoby, wi¹¿e kochaj¹ce siê osoby na dobre i na z³e. Ci, którzy siê wzajemnie kochaj¹ chc¹ byæ zawsze razem tak w pomyœlnej, jak i niepomyœlnej sytuacji. Chc¹ dzieliæ siê wszystkim, tak radoœci¹, jak i smutkiem. Najistotniejsz¹ spraw¹ dla kochaj¹cego cz³owieka nie jest cierpienie, lub unikanie cierpienia, ale wiernoœæ mi³oœci.

Przez umi³owanie cz³owieka Bóg z³¹czy³ siê z nim i uczestniczy w jego losie, zarówno w jego radoœciach jak i jego cierpieniach. Jednoczeœnie pragnie, aby cz³owieka odpowiedzia³ na tê mi³oœæ swoj¹ mi³oœci¹ i mia³ udzia³ w ¿yciu Boga, zarówno w Jego chwale, jaki i Jego cierpieniach. Z tego powodu dla ucznia Jezusa, podobnie jak dla prawdziwie kochaj¹cego cz³owieka, unikanie cierpieñ nie jest spraw¹ najwa¿niejsz¹. Najwa¿niejsz¹ spraw¹ jest wzrastanie w mi³oœci, ukazywanie swoim ¿yciem mi³oœæ Boga.

Aby zachowaæ wiernoœæ, powinniœmy staraæ siê usuwaæ wszystkie przeszkody, które uniemo¿liwiaj¹ nam wzrastanie w mi³oœci. Je¿eli tak¹ przeszkod¹ jest nasze cierpienie, czyli jeœli na skutek cierpienia wzrasta w nas egoizm, a mi³oœæ maleje, mo¿emy byæ przekonani, ¿e Bóg pragnie naszego uzdrowienia, pragnie wyrwaæ nas z doœwiadczanych cierpieñ i nape³niæ swoim Duchem Mi³oœci, abyœmy byli w stanie ¿yæ w mi³oœci. Pragnienie ¿ycia w mi³oœci i wiernoœci Chrystusowi, powinno byæ nasz¹ g³ówn¹ motywacj¹, gdy prosimy o uzdrowienie.

Wiele bolesnych prze¿yæ z przesz³oœci uniemo¿liwia nam ¿ycie zgodne z naszym pragnieniem kochania i bycia kochanym. Bóg na pewno pragnie nas uleczyæ z tych bolesnych prze¿yæ, czyli wyrwaæ nas z niewoli bolesnych wspomnieñ. (To uzdrowienie jest absolutnie potrzebne do ¿ycia we wspólnocie zakonnej, aby ta wspólnota zakonna mog³a wype³niaæ soj¹ misjê objawiania mi³oœci Boga, ale tak¿e w rodzinie oraz do budowy zdrowych relacji miêdzyludzkich.)

„Jeœli zaœ komuœ z was brakuje m¹droœci, niech prosi o ni¹ Boga, który daje wszystkim chêtnie i nie wymawiaj¹c; a na pewno j¹ otrzyma. Niech zaœ prosi z wiar¹, a nie w¹tpi o niczym. Kto bowiem ¿ywi w¹tpliwoœci, podobny jest do fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam. Cz³owiek ten niech nie myœli, ¿e otrzyma cokolwiek od Pana, bo jest mê¿em chwiejnym, niesta³ym we wszystkich swych drogach.” Jakuba 1:5

Mo¿emy byæ pewni, ¿e Bóg pragnie obdarzyæ ka¿dego cz³owieka nie tylko m¹droœci¹, której pocz¹tkiem jest bojaŸñ Bo¿a (Ps111,10; Ekl2,14), ale tak¿e, uzdrowieniem, które usunie wszystkie, uniemo¿liwiaj¹ce cz³owiekowi ¿ycie w mi³oœci zniewolenia. Dlatego te¿ z pe³n¹ wiar¹ mo¿emy prosiæ nie tylko o m¹droœæ, ale tak¿e o uzdrowienie bolesnych prze¿yæ, które nas zniewalaj¹ i zmuszaj¹ do egoistycznego i grzesznego ¿ycia.

Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e uzdrowienie niekoniecznie dokona siê w oczekiwany przez nas sposób, czy te¿ w oczekiwanym przez nas czasie. Bóg nie jest zniewolony naszymi oczekiwaniami. Bóg pragnie naszego dobra. Zna nas znacznie lepiej ni¿ my znamy samych siebie, wie, co jest dla nas najlepsze (my bardzo czêsto tego nie wiemy). Musimy zaufaæ Panu i pozwoliæ mu dzia³aæ swobodnie, w sposób, jaki On uzna za najlepszy, w czasie, który On uzna za najstosowniejszy. Prawdziwa nadzieja oczekuje wszystkiego od Boga, ale nie zniewala Go swoimi oczekiwaniami, swoj¹ wyobraŸni¹ dotycz¹c¹ kiedy, jak i gdzie.

Jeœli Bóg rzeczywiœcie pragnie uzdrowiæ nasze bolesne wspomnienia, to dlaczego chrzeœcijanie tak rzadko tego doœwiadczaj¹? Co mo¿emy zrobiæ, abyœmy otworzyli siê na dar tego uzdrowienia, na dar Ducha Mi³oœci i byli w stanie ¿yæ w tym Duchu?

Wielu ludzi doœwiadczy³o pe³nego uzdrowienia w procesie nazywanym uzdrowieniem pamiêci (wspomnieñ bolesnych prze¿yæ). Proces ten, pomaga nam przygotowaæ siê do przyjêcia sakramentu pojednania i doœwiadczenia g³êbszego przebaczenia, które uzdrawia. Przedmiotem procesu uzdrowienia wspomnieñ s¹ prze¿ycia, które w jakiœ sposób zrani³y nas, zamknê³y nas w sobie, czy te¿ w jakimœ iluzorycznym œwiecie.

Z kart Pisma œw. oraz na podstawie doœwiadczeñ wielu ludzi mo¿emy poznaæ jak Bóg dokonuje uzdrowienia naszych bolesnych wspomnieñ (jak wyzwala nas spod ich w³adzy). Musimy pamiêtaæ, ¿e Bóg jest wolny i nie jest ograniczony do ¿adnej metody (jedynie ogranicza Go Jego w³asna natura, np. nie mo¿e czyniæ z³a). Jednak mo¿na przypuszczaæ, ¿e Bóg objawi³ nam swój sposób dzia³ania, abyœmy mogli rozpoznaæ Jego dzia³anie w naszym ¿yciu i podj¹æ wspó³pracê. Bóg chce, ¿ebyœmy byli wspó³autorami, naszego uzdrowienia (nawet wspó³autorami zbawienia œwiata.) Samo bolesne prze¿ycie mo¿e uczyniæ cz³owieka œlepym na obecnoœæ Boga oraz g³uchym na Jego wezwanie. Poznanie sposobu Jego dzia³ania, mo¿e pomóc nam odpowiedzieæ na Jego wezwania i podj¹æ wspó³pracê.

W celu uzdrowienia pamiêci (wspomnieñ bolesnych prze¿yæ) Bóg wzywa cz³owieka do:

1. dziêkczynienia za ju¿ otrzymane dary;

2. proœby o ukazanie miejsca, które On chce w nas uzdrowiæ;

3. podzielenia siê z Chrystusem bolesnym wspomnieniem, które uniemo¿liwia mi przyjêcie uzdrowienia;

4. udzielenia pomocy Chrystusowi, aby móg³ On zniwelowaæ tkwi¹cy we mnie ból, z³oœæ lub inne uczucia, które zamykaj¹ mnie, jak równie¿, aby móg³ nape³niæ mnie mi³oœci¹ swojego Ducha, poprzez uzdolnienie mnie do przebaczenia, tak jak On sam by przebaczy³, tym wszystkim, którzy maj¹ swój udzia³ w tym bolesnym prze¿yciu.

5. kontynuowania pomagania Chrystusowi w niwelowaniu mojego bólu i do przyjêcia mi³oœci Ducha œw. poprzez stanie siê wdziêcznym za to bolesne prze¿ycie.

6. dziêkowania Bogu za uzdrowienie i ¿ycia w nowy uzdrowiony sposób.

Te Bo¿e wezwania nakreœlaj¹ proces, podczas którego dokonuje siê uzdrowienie pamiêci.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Czy Jezus zawsze uzdrawia³ tych, którzy o to prosili?

2. W jaki sposób sakrament pojednania, móg³by staæ siê miejscem rzeczywistego uzdrowienia?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Czy doœwiadczy³eœ kiedyœ uzdrowienia jakiegoœ bolesnego prze¿ycia? Jeœli tak, to jak to siê dokona³o? Jakie by³y etapy tego uzdrowienia?

2. Czy pamiêtasz jakieœ bolesne, negatywne doœwiadczenia, lub te¿ jakieœ negatywne tendencje, które w jakimœ stopniu pomog³y ci we wzroœcie lub wyda³o inne dobre owoce?

3. Jaki móg³by byæ z³y skutek tego doœwiadczenia?

4. Dlaczego to negatywne doœwiadczenie wyda³o dobre owoce?

5. Czy dostrzegasz w tym doœwiadczeniu dzia³anie Ducha œw.?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4.1 DZIÊKUJ BOGU ZA OTRZYMANE DARY!

Kiedy pewien niezrównowa¿ony cz³owiek rzuci³ siê z m³otkiem na Pietê Micha³a Anio³a i znacznie j¹ uszkodzi³, ca³y œwiat by³ zbulwersowany. Nikogo nie zdziwi³o, ¿e najlepsi artyœci œwiata zebrali siê, aby naprawiæ to arcydzie³o. Zanim jednak zabrali siê oni do naprawy, miesi¹cami przygl¹dali siê dzie³u, podziwiali doskona³e kszta³ty Piety, ca³e jej piêkno, sposób, w jaki artysta jednoczeœnie wyrazi³ cierpienie i ekstazê. Niektórzy spêdzili wiele czasu na badanie nie tylko uszkodzonego miejsca, ale ca³ej rzeŸby, ka¿dego najdrobniejszego elementu. Artyœci kontynuowali swoje badania a¿ do momentu, kiedy mogli wczuæ siê w intencjê i geniusz artysty, a¿ mogli spojrzeæ na to dzie³o oczami jego twórcy. Dopiero wtedy mogli dokonaæ naprawy godnej samego Micha³a Anio³a.

Relacja Boga do cz³owieka jest czêsto porównywana do relacji artysty (garncarz, rzeŸbiarz) i jego dzie³a.

„Czy nie mogê post¹piæ z wami, domu Izraela, jak ten garncarz? - wyrocznia Pana. Oto bowiem jak glina w rêku garncarza, tak jesteœcie wy, domu Izraela, w moim rêku.” Jeremiasza 18:6

„wtedy to Pan Bóg ulepi³ cz³owieka z prochu ziemi i tchn¹³ w jego nozdrza tchnienie ¿ycia, wskutek czego sta³ siê cz³owiek istot¹ ¿yw¹.” Rodzaju 2:7

Jednak istnieje zasadnicza ró¿nica pomiêdzy dzia³aniem ludzkiego artysty i dzia³aniem Boga. Ró¿nica ta wywodzi siê st¹d, ¿e Bo¿e dzie³o jest ¿ywe i ma woln¹ wolê. Bez jego wspó³pracy, a przynajmniej przyzwolenia, Bóg nie mo¿e wykoñczyæ upragnionego dzie³a. A co wiêcej, sam Autor ¿yje w swoim dziele, i ostatecznym celem jest uczynienie nas na podobieñstwo Jezusa Chrystusa, Syna Boga, który stanowi Jedno ze swoim Ojcem.

„Stworzy³ wiêc Bóg cz³owieka na swój obraz, na obraz Bo¿y go stworzy³: stworzy³ mê¿czyznê i niewiastê.” Rodzaju 1:27

„£ask¹ bowiem jesteœcie zbawieni przez wiarê. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby siê nikt nie chlubi³. Jesteœmy bowiem Jego dzie³em, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotowa³, abyœmy je pe³nili.” Efezjan 2:8 -10

„Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzê, a¿ Chrystus w was siê ukszta³tuje.” Galacjan 4:19

Nie powinniœmy zapominaæ, ¿e Bóg bez przerwy nad nami pracuje, dzia³a przez nas samych, przez innych ludzi, oraz przez wydarzenia, których doœwiadczamy, aby doprowadziæ swoje dzie³o do zaplanowanej doskona³oœci. Ka¿dy nasz czyn zgodny z Jego wol¹, czyli czyn motywowany mi³oœci¹, przyczynia siê do udoskonalenia tego dzie³a, natomiast, ka¿de egoistyczne zachowanie zniekszta³ca to dzie³o.

Gdy dziêkujemy Bogu, za dary, którymi On nas obdarzy³, zaczynamy spogl¹daæ na siebie, nie w³asnymi oczami, ale oczami samego Boga. Jeœli poznamy w³asne uzdolnienia, w³asn¹ wartoœæ, poznamy tak¿e miejsca, które musz¹ byæ uleczone, abyœmy stali siê w pe³ni tym, czym Bóg chce, abyœmy byli, abyœmy mogli wzrastaæ zgodnie z Jego wizj¹.

Medytacja nad w³asn¹ rêk¹ (jeden z ³atwiej zauwa¿alnych darów Bo¿ych)

1. Czy jestem wdziêczny za dar, jakim s¹ moje rêce?

2. Czy rêce te sta³y siê tak¿e darem dla innych ludzi?

3. W jaki sposób obdarowywa³y one innych ludzi? (Jak Bóg obdarowuje innych poprzez dar moich r¹k?)

4. Jak inni ludzie obdarowywali nas poprzez dar w³asnych r¹k?

Inne dary.

„Owocem zaœ ducha jest: mi³oœæ, radoœæ, pokój, cierpliwoœæ, uprzejmoœæ, dobroæ, wiernoœæ, ³agodnoœæ, opanowanie.” Galacjan 5:22-23

„Dlatego te¿ w³aœnie wk³adaj¹c ca³¹ gorliwoœæ, dodajcie do wiary waszej cnotê, do cnoty poznanie, do poznania powœci¹gliwoœæ, do powœci¹gliwoœci cierpliwoœæ, do cierpliwoœci pobo¿noœæ, do pobo¿noœci przyjaŸñ bratersk¹, do przyjaŸni braterskiej zaœ mi³oœæ.” 2 Piotra 1:5-7

Kiedy ¿yjemy zgodnie z tymi darami, dzia³amy i czujemy Bo¿ym sercem. Obdarowujemy innych ludzi, a inni obdarowuj¹ nas. Bóg obdarowuje innych przez nas i nas przez innych. Rozpoznanie darów w sobie nie powinno prowadziæ do jakiejœ dumy z samego siebie, ale do poznania wspania³oœci Boga i do wdziêcznoœci Bogu.

Kiedy prosimy Boga o uzdrowienie nie powinniœmy koncentrowaæ siê jedynie na uszkodzonej czêœci, czy te¿ od³upanych kawa³kach, ale widzieæ Bo¿e dzie³o, jakim jesteœmy, w ca³oœci. Powinniœmy przede wszystkim nie zapominaæ o tym, ¿e to jest Jego dzie³o i pytaæ siê Boga, o to, które miejsca chce teraz uzdrowiæ.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Czy cz³owiek, który nie kocha siebie, mo¿e kochaæ Boga?

2. Jak mo¿esz dziêkowaæ Bogu za otrzymane dary i b³ogos³awieñstwa bez popadania w pychê?

3. Jakie s¹ podobieñstwa a jakie ró¿nice miêdzy napraw¹ Piety, a dzia³aniem Boga w celu naprawienia zdeformowanego cz³owieka?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Wykonaj æwiczenie „Kr¹g Bo¿ej Mi³oœci.”

2. Opisz wydarzenie, kiedy najbardziej odczu³eœ Bo¿¹ mi³oœæ.

3. Jak czu³eœ siê w tym czasie? Czy twoje doœwiadczenie by³o podobne do opisywanego w Gal 5,22

4. Jeszcze wiêkszym wyzwaniem jest æwiczenie „Trójk¹t Ofiarowania Bo¿ej Mi³oœci.” Spróbuj je wykonaæ.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4.2 PYTAJ CHRYSTUSA O TO, CO CHCE W TOBIE ULECZYÆ!

Motyw proœby o uzdrowienie

Czasami mo¿emy prosiæ o uzdrowienie ze z³ych powodów. Takimi b³êdnymi motywacjami mo¿e byæ proszenie o uzdrowienie tylko po to, aby sprostaæ oczekiwaniom innych ludzi i byæ przez nich bardziej akceptowanymi, albo dla w³asnej wygody, niezale¿noœci itd. Jezus przyszed³ na ziemiê, aby podzieliæ siê z ka¿dym z nas swoj¹ przyjaŸni¹ i pragnie uleczyæ wszystko, co uniemo¿liwia nasz¹ bliskoœæ z Nim.

„Nie tylko za nimi proszê, ale i za tymi, którzy dziêki ich s³owu bêd¹ wierzyæ we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby œwiat uwierzy³, ¿eœ Ty Mnie pos³a³.” Jana 17:20-21

Powinniœmy spojrzeæ na nasze poranienie oczami Jezusa i rozpoznaæ to wszystko, co oddala nas od Niego.

Mo¿liwym jest proszenie o uzdrowienie tego samego miejsca, z ca³kowicie ró¿nych powodów. W przypadku braku zaufania do innych ludzi, mogê prosiæ o uzdrowienie rany, która powoduje ten brak zaufania, po to, a¿eby ¿y³o mi siê lepiej z innymi ludŸmi, czy te¿ abym lepiej wykonywa³ swoj¹ pracê (ta motywacja sama w sobie nie jest z³a, ale jest niewystarczaj¹ca), ale mogê prosiæ o uzdrowienie tej s³aboœci tak¿e po to, abym bardziej ufa³ Jezusowi, i móg³ bardziej pomagaæ innym ludziom zaufaæ Jemu. Gdy prosimy o uzdrowienie, nasza motywacja zawsze musi byæ po³¹czona z uzdrowieniem relacji z Jezusem (mojej lub innych ludzi). Dlatego musimy zadawaæ sobie pytanie: „Jak moje uzdrowienie wp³ynie na moj¹ relacjê z Jezusem?” lub „Jak moje dzia³anie, które bêdzie owocem uzdrowienia, pomo¿e ludziom zbli¿yæ siê do Jezusa?”

„Cena” uzdrowienia

W uzdrawianiu bolesnych prze¿yæ (oczyszczenie pamiêci) musimy dokonaæ wyboru pomiêdzy przyzwoleniem swoim dawnym zranieniom na kierowanie moim ¿yciem i zmuszanie mnie do egoistycznego zachowania, a pozwoleniem Duchowi œw. na wyzwolenie mnie z tych wspomnieñ i nape³nienie mnie pokojem i radoœci¹ tak, aby to On móg³ kierowaæ moim ¿yciem, ku zaplanowanej przez Boga przysz³oœci.

Gdy odkryjesz to, z jakiego powodu nie dzia³asz zgodnie ze swoim pragnieniem dobra, spytaj Jezusa, czy chce On uleczyæ to miejsce. Zastanów siê nad tym, jaki wp³yw uzdrowienie tego miejsca mog³oby mieæ na twoj¹ przyjaŸñ z Jezusem. Jak zmieni³oby twoje ¿ycie? Je¿eli skutkiem by³yby pewne trudnoœci (np. utrata wymówki, jak¹ czêsto jest zranienie, czy te¿ utrata mo¿liwoœci zrzucania winy na bolesne prze¿ycie, koniecznoœæ wziêcia wiêkszej odpowiedzialnoœci za swoje ¿ycie, utrata ludzkiego wspó³czucia, utrata poczucia bycia potrzebnym itd.), to zastanów siê nad tym, czy jesteœ gotowy zap³aciæ t¹ cenê? Czy pragniesz tego uzdrowienia pomimo ewentualnych trudnoœci?

Je¿eli to uzdrowienie bêdzie mia³o pozytywny wp³yw na twoj¹ relacjê Jezusem i pragniesz tego uzdrowienia bez wzglêdu na „cenê”, to jesteœ gotowy do zrobienia nastêpnego kroku. Jeœli nie jesteœ gotowy, powinieneœ modliæ siê o pragnienie uzdrowienia za wszelk¹ cenê. Bardzo czêsto to pragnienie zostaje wzmocnione, gdy ponowimy modlitwê dziêkczynn¹ za wszystkie otrzymane dotychczas dary i b³ogos³awieñstwa. W celu wzmocnienia naszego pragnienia uzdrowienia, powinniœmy tak¿e prosiæ Jezusa o ukazanie nam konsekwencji trwania w zniewoleniu przez to bolesne prze¿ycie ( ukazanie „ceny”, jak¹ p³acimy), nasz¹ w³asn¹ grzesznoœæ i nasz wp³yw na innych ludzi, szczególnie tych, których kochamy, dla których pragniemy szczêœcia i dobra. Warto sobie uœwiadomiæ, ¿e ostatecznie wszystkie wojny, totalitaryzmy, wyzyski, kolonializm, niesprawiedliwoœæ w relacjach miêdzynarodowych, ³amanie praw cz³owieka oraz wiele innych cierpieñ tego œwiata ma swoje Ÿród³o w nieuleczonych bolesnych prze¿yciach ludzi, którzy maj¹ w³adzê, lub tych, którzy daj¹ im tê w³adzê.

Trwamy przy Jezusie tak d³ugo, a¿ bêdziemy pragn¹æ uzdrowienia „za wszelk¹ cenê.” Gdy tego zapragniemy, powinniœmy podziêkowaæ Jezusowi za wszystkie dotychczasowe uzdrowienia i z³¹czyæ siê z pe³n¹ nadziei i wiary modlitw¹ Jezusa.

„Ja wiedzia³em, ¿e mnie zawsze wys³uchujesz. Ale ze wzglêdu na otaczaj¹cy Mnie lud to powiedzia³em, aby uwierzyli, ¿eœ Ty Mnie pos³a³. To powiedziawszy zawo³a³ donoœnym g³osem: £azarzu, wyjdŸ na zewn¹trz! I wyszed³ zmar³y, maj¹c nogi i rêce powi¹zane opaskami, a twarz jego by³a zawiniêta chust¹. Rzek³ do nich Jezus: Rozwi¹¿cie go i pozwólcie mu chodziæ.” Jana 11:42-44

Uzdrowienie korzenia (przyczyny egoistycznego zachowania)

Abyœmy prawid³owo rozpoznali miejsce, które wymaga uleczenia, musimy dok³adnie odró¿niæ przyczynê (korzeñ egoistycznego lub problematycznego zachowania) od skutku (samo zachowanie). Np. ktoœ mo¿e mieæ trudnoœci z mówieniem publicznie, poniewa¿ zosta³ wyœmiany w szkole, gdy da³ b³êdn¹ odpowiedŸ. W tym przypadku, trudnoœci w mówieniu to skutek, natomiast bycie wyœmianym, a dok³adniej nie uleczenie tego bolesnego prze¿ycia i brak przebaczenia tym, którzy siê z nas œmiali, jest przyczyn¹.

Inne przypadki (skutki)

A) Matka jest niecierpliwa wzglêdem swojego syna.

B) Pielêgniarka z Japonii, przez wiele lat nie mog³a pog³êbiæ swojej relacji z Bogiem, mimo ¿e pragnê³a tego i du¿o siê modli³a.

C) ¯ona nie wype³nia swoich obowi¹zków domowych.

D) M¹¿ stale zaprzecza (sprzeciwia siê) swojej ¿onie, nawet, gdy mówi³a dobre rzeczy.

Prawdziwa zmiana tych zachowañ nast¹pi³a, gdy zosta³y uleczone bolesne prze¿ycia, które je powodowa³y.

A1)

Matka zauwa¿y³a, ¿e by³a niecierpliwa szczególnie wtedy, gdy syn wychodzi³ do pracy. Dosz³a do wniosku, ¿e jej prawdziwym problemem nie by³a niecierpliwoœæ wobec syna, ale lêk przed odrzuceniem tego syna przez jego kolegów, gdyby przypadkiem nie sprosta³ on ich oczekiwaniom. Matka powróci³a z Jezusem do tych przesz³ych prze¿yæ, kiedy ludzie odrzucali j¹. Po przebaczeniu tym ludziom, tak jak przebaczy³by Jezus, jej lêk o syna przed byciem odrzuconym bardzo zmala³. A ona sama sta³a siê bardziej cierpliwa w relacjach ze swoim synem.

B1)

¯ona zauwa¿y³a, ¿e zaczê³a zaniedbywaæ siê w wykonywaniu prac domowych 9 lat temu, czyli od momentu poronienia. Jej depresja zmala³a, gdy podzieli³a siê z Jezusem tym bolesnym prze¿yciem i przebaczy³a z Nim, religijnej instytucji, która stwierdzi³a, ¿e to poronienie by³o kar¹ Bosk¹.

C1)

Gdy trwa³a w milczeniu przed Bogiem, przypomnia³a sobie, ¿e po œmierci trzyletniej córki, ksi¹dz na kazaniu powiedzia³, ¿e to wina matki, gdy dziecko umiera. Uœwiadomi³a sobie tak¿e, ¿e by³a z³a na Boga, ¿e nie uratowa³ dziecka mimo jej modlitwy i ¿e jej to dziecko odebra³. Gdy przebaczy³a Bogu i ksiêdzu, jej relacja z Bogiem o¿y³a i zaczê³a w szybkim tempie pog³êbiaæ siê.

D1)

M¹¿ zauwa¿y³, ¿e w swoim zachowaniu wzglêdem ¿ony, naœladuje swoj¹ matkê. Lêka³ siê, ¿e ¿ona nie s³ucha go, tak jak nie s³ucha³a jego matka. Zanim móg³ zmieniæ swoje zachowanie wobec ¿ony, musia³ podzieliæ siê z Jezusem tymi bolesnymi prze¿yciami z dzieciñstwa i przebaczyæ swojej matce.

Ukazywanie nam miejsc, które potrzebuj¹ uleczenia, jest zadaniem Ducha œw.

„Jednak¿e mówiê wam prawdê: Po¿yteczne jest dla was moje odejœcie. Bo je¿eli nie odejdê, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A je¿eli odejdê, poœlê Go do was. On zaœ, gdy przyjdzie, przekona œwiat o grzechu, o sprawiedliwoœci i o s¹dzie. O grzechu - bo nie wierz¹ we Mnie; o sprawiedliwoœci zaœ - bo idê do Ojca i ju¿ Mnie nie ujrzycie; wreszcie o s¹dzie - bo w³adca tego œwiata zosta³ os¹dzony. Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz (jeszcze) znieœæ nie mo¿ecie. Gdy zaœ przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do ca³ej prawdy. Bo nie bêdzie mówi³ od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek us³yszy, i oznajmi wam rzeczy przysz³e.” Jana 16:7-13

Nie musimy, a w³aœciwie nie powinniœmy szukaæ g³ównej przyczyny naszego grzesznego zachowania na si³ê. Chodzi o to, aby ukaza³ nam j¹ Duch œw. A zrobi to wówczas, kiedy bêdziemy gotowi na jej zaakceptowanie. Czasami Duch œw. uka¿e nam g³ówn¹ przyczynê poprzez uœwiadomienie nam momentu, kiedy zaczêliœmy siê zachowywaæ w ten sposób. Innym razem uka¿e nam pewien wzór, schemat, regularnoœæ w naszym zachowaniu (podobnie zachowanie w danym miejscu, wobec tych osób, w takiej sytuacji), lub uka¿e nam ludzi, którzy w przesz³oœci w taki sam sposób zachowywali siê wobec nas.

Nie patrzymy na to bolesne prze¿ycie, aby utwierdziæ siê w przekonaniu, jacy to jesteœmy straszni, ale raczej po to, aby poznaæ jak¹ usterkê, czy te¿ st³uczkê, powinniœmy naprawiæ z pomoc¹ Artysty, aby bardziej upodobniæ siê do Jego wizji, czyli do wzoru jakim jest Jezus Chrystus.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Mo¿emy poznaæ korzeñ naszego egoistycznego zachowania poprzez zadawanie takich pytañ jak:

a) Kiedy zaczêliœmy zachowywaæ siê w taki sposób?

b) Czy mo¿emy dostrzec jakiœ wspólny element, jak¹œ regularnoœæ w tym zachowaniu (miejsce, czas, osoby, s³owa itd.)?

c) Czy by³em kiedykolwiek traktowany w ten sam sposób, jak teraz traktujê innych ludzi?

2. Jakie inne pytania mog¹ pomóc nam w poznaniu korzenia problemu? Czy s¹ jakieœ inne sposoby?

3. Co mo¿e byæ przyczyn¹ zdenerwowania siê despotycznej osoby? Z jakiego powodu ludzie staj¹ siê despotyczni?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Jakich odczuæ doœwiadcza³eœ dzisiaj? Co by³o ich przyczyn¹?

2. Co Jezus chce uzdrowiæ w tobie?

3. Z jakich „wynagrodzeñ” musia³byœ zrezygnowaæ, gdybyœ zosta³ uzdrowiony? Jak¹ „cenê” musia³byœ zap³aciæ za swoje uzdrowienie?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4.3 PODZIEL SIÊ Z JEZUSEM SWOIM BOLESNYM PRZE¯YCIEM,

KTÓRE UNIEMO¯LIWIA CI CA£KOWITE ULECZENIE!

Kiedy odnajdziemy g³ówn¹ przyczynê naszego problematycznego zachowania, powinniœmy podzieliæ siê naszym odkryciem z Jezusem, tak jak uczyni³ to Kleopas i jego towarzysz w drodze do Emaus. (£k 24,13nn)

* Po krzy¿owej œmierci Jezusa, zawiedzeni uczniowie, przepe³nieni lêkiem i smutkiem uciekaj¹ z Jerozolimy.

* Jezus nie skrytykowa³ ich za ich smutek, ale zapyta³ o przyczynê.

* Uczniowie wyrazili swój zawód oraz konsekwencje tego uczucia, i opowiedzieli Jezusowi o wydarzeniu, które by³o przyczyn¹ ich zawodu i smutku.

* Jezus nie tylko s³ucha³ ich opowiadania, ale ukaza³ im jak On sam je widzi i rozumie. Powo³uj¹c siê na Pismo œw. ukazuje im, jakim b³ogos³awieñstwem sta³y siê te wydarzenia, które by³y Ÿród³em ich bólu.

* Dziêki wyjaœnieniom Jezusa, uczniowie mogli spojrzeæ na to wydarzenie oraz swoj¹ reakcjê, nie tylko ze swojej ograniczonej perspektywy, ale tak¿e z Jego perspektywy.

* Gdy zrozumieli sens i zbawienny skutek tego wydarzenia, ich serca zaczê³y p³on¹æ. Byli w stanie przebaczyæ Jezusowi oraz Jego oprawcom, tak jak wybaczy³ im Jezus i cieszyæ siê Jego obecnoœci¹.

* Pe³na mi³oœci i troski obecnoœæ Jezusa, pomog³a im tak¿e przebaczyæ samym sobie, za œlepotê, brak zaufania do Jezusa.

* Przepe³nieni wdziêcznoœci¹ i radoœci¹, zapragnêli podzieliæ siê swoim doœwiadczeniem z pozosta³ymi uczniami.

* Bez lêku, a nawet z radoœci¹, wrócili do Jerozolimy (miejsca swojego bolesnego prze¿ycia, które sta³ siê ich skarbem, Ÿród³em mocy i radoœci.)

Powinniœmy w ten sam sposób opowiedzieæ Jezusowi o prze¿yciu, które uniemo¿liwia nam kierowanie siê Jego wezwaniem, i zmusza do kierowania siê bólem, lêkiem, poczuciem winy. Powinniœmy zaprosiæ Go do miejsca, gdzie siê to wydarzy³o, a tak¿e przedstawiæ go ludziom, którzy brali udzia³ w tym wydarzeniu. Wa¿ne jest, abyœmy szczerze wyrazili nasze uczucia i emocje (¿al, smutek, z³oœæ, lêk, zazdroœæ, zawiœæ, nienawiœæ), jakie to prze¿ycie, czy te¿ bior¹ce w nim udzia³ osoby w nas wzbudzaj¹. Nie powinniœmy siê spieszyæ i poprzestaæ na wspomnieniu tych emocji, ale powinniœmy ponownie je prze¿yæ, nawet, jeœli jest to bolesne. (Jezus tak¿e wyra¿a³ swoje uczucia lêku (Ogród Oliwny), zawodu (na krzy¿u) itd. wobec Ojca. Nie t³umi³ swoich emocji, ale wyra¿a³ je przed Ojcem. Dlatego te¿ móg³ przyj¹æ Jego wzmocnienie i zaakceptowaæ Jego wolê, Jego mi³oœæ Móg³ przebaczyæ z serca Bogu, ale tak¿e swoim oprawcom. Ci, którzy boj¹ siê wyra¿aæ swoje uczucia, czy te¿ emocje, powinny pamiêtaæ, ¿e uczucia same w sobie nie s¹ grzeszne, a jedynie nasze czyny powodowane tymi uczuciami mog¹ byæ grzeszne. Tê prawdê œw. Pawe³ wyra¿a tymi s³owami: „Gniewajcie siê, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi s³oñce!” Efezjan 4:26). Oddajemy Jezusowi te nasze uczucia z proœb¹ o podarowanie nam Jego uczuæ. Mówimy tak¿e Jezusowi o konsekwencjach tego prze¿ycia, o naszym egoistycznym, lub nawet grzesznym zachowaniu, które by³o efektem tego prze¿ycia. Mo¿esz powiedzieæ Jezusowi: „Nie podoba mi siê to, co to zranienie wyrz¹dzi³o w moim ¿yciu. Jednak akceptujê te konsekwencje, uznajê, ¿e by³y one moim dzie³em i proszê o przebaczenie.”

Nastêpnie pozwalamy Duchowi œw kierowaæ, nasz¹ wyobraŸni¹, abyœmy mogli poznaæ reakcjê, zachowanie Jezusa. ( Ta medytacja jest podobna do biblijnej medytacji, w której moc¹ wyobraŸni „wchodzimy” w wydarzenia opisane w Biblii i obserwujemy nasze reakcje, z t¹ ró¿nic¹, ¿e tutaj wprowadzamy Jezusa do naszych prze¿yæ i obserwujemy Jego zachowanie.) Jeœli mamy trudnoœci z wyobra¿eniem sobie obecnoœci Jezusa, czy te¿ Jego zachowania w naszych minionych prze¿yciach, mo¿emy przeprowadzaæ refleksjê, zadaj¹c sobie takie pytania jak: „Jak¹ postawê przyj¹³by Jezus, gdyby tam by³?” „Co by powiedzia³?” „Co by zrobi³?” „Jaka by³aby nasza reakcja na tak¹ postawê Jezusa?” „Jak zareagowaliby inni obecni tam ludzie?” itd. Mo¿emy tak¿e spróbowaæ przypomnieæ sobie jak¹œ scenê z Ewangelii, która jest najbli¿sza naszemu doœwiadczeniu i poznaæ stosunek Jezusa do osób bior¹cych udzia³ w tym wydarzeniu, szczególnie do osoby, która najbardziej przypomina nam nas samych.

Kiedy spojrzymy na to prze¿ycie oczami Jezusa, poznamy intuicyjnie co i komu powinniœmy przebaczyæ. Jezus wzywa nas do przebaczenia, gdy¿ dopiero, gdy przebaczymy tym, którzy nas zranili, wyrwiemy siê z niewoli bolesnego doœwiadczenia i bêdziemy w stanie przyj¹æ przebaczenie Jezusa i w pe³ni pojednaæ siê z Nim.

Aby u³atwiæ nam przebaczenie, Jezus ujawnia nam tak¿e, jakie dobro ju¿ wyp³ynê³o z tego z³a, jakim by³o nasze bolesne prze¿ycie. Gdy je dostrze¿emy, powinniœmy podziêkowaæ za nie Jezusowi, gdy¿ to jest Jego dar.

„Wiemy te¿, ¿e Bóg z tymi, którzy Go mi³uj¹, wspó³dzia³a we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy s¹ powo³ani wed³ug Jego zamiaru.” Rzymian 8:28

* Uczniowie w drodze do Emaus poznali, ¿e Mêki Mesjasza daje im nowe ¿ycie.

* Józef pozna³, ¿e dziêki temu, ¿e by³ sprzedany przez braci do niewoli, teraz mo¿e nakarmiæ swoj¹ rodzinê.

* Pawe³ odkry³, ¿e grzech Adama, da³ nam Jezusa, a œmieræ Jezusa doprowadzi³a do zmartwychwstania.

* Zdrada Piotra, pomog³a mu lepiej poznaæ siebie, wyzwoliæ siê z iluzji i zaowocowa³a wzrostem mi³oœci do Jezusa.

Jezus zaprasza nas nie do zapomnienia bolesnego prze¿ycia, ale do pamiêtania tego prze¿ycia razem z Nim, czyli do spojrzenia na to prze¿ycie Jego oczami, aby dostrzec dobro, jakie Bóg z niego wyprowadzi³.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Jak Jezus uleczy³ bolesne prze¿ycia uczniów uciekaj¹cych z Jerozolimy (£k23,13-35)? Co móg³ Jezus jeszcze zrobiæ lub powiedzieæ, oprócz tego, co zosta³o zapisane?

2. Czy mo¿na powiedzieæ, ¿e z³oœæ, podobnie jak ból, jest symptomem tego, ¿e coœ w nas potrzebuje uleczenia?

3. Jaka by³a przyczyna gniewu Jezusa? Jak¹ postawê przyjmowa³ On wobec gniewu?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Wykonaj pierwszy i drugi punkt „Kwadratu Uzdrawiania Bolesnych Prze¿yæ”.

2. Czy jesteœ w stanie wprowadziæ Jezusa do twojego bolesnego prze¿ycia i podzieliæ siê z Nim wszystkimi twoimi uczuciami i emocjami, nawet z³oœci¹?

3. Czy pamiêtasz jakieœ swoje bolesne prze¿ycie, z którego wyp³ynê³o dobro?

4. Czy w twoich bolesnych prze¿yciach mo¿esz dostrzec jak¹œ regularnoœæ, lub te¿ jakieœ powtarzaj¹ce siê elementu?

5. Czy mo¿esz powróciæ do momentu, kiedy jedno z tych bolesnych prze¿yæ mia³o swój pocz¹tek?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4.4 PRZEBACZ TEMU, KTÓRY CIÊ ZRANI£, ABY BÓG MÓG£ PRZEMIENIÆ

TWÓJ BÓLU W MI£OŒÆ!

Modlimy siê do Ducha œw. aby wykorzeni³ z nas wszelki ból, z³oœæ, nienawiœæ, która zmusza nas do sprzecznego z mi³oœci¹ zachowania, oraz ¿eby zasadzi³ na tym miejscu przebaczaj¹c¹ Bo¿¹ mi³oœæ, abyœmy kochali Bo¿¹ mi³oœci¹, któr¹ Duch œw. wleje w nasze serca.

„A nadzieja zawieœæ nie mo¿e, poniewa¿ mi³oœæ Bo¿a rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Œwiêtego, który zosta³ nam dany.” Rzymian 5:5

Modlitwa ta jest naszym wyborem zaprzestania bycia niewolnikiem i stania siê wolnym cz³owiekiem, jest to wybór ¿ycia i odrzucenie œmierci.

„Jesteœmy wiêc, bracia, d³u¿nikami, ale nie cia³a, byœmy ¿yæ mieli wed³ug cia³a. Bo je¿eli bêdziecie ¿yli wed³ug cia³a, czeka was œmieræ. Je¿eli zaœ przy pomocy Ducha uœmiercaæ bêdziecie popêdy cia³a - bêdziecie ¿yli.” Rzymian 8:12-13

„Ku wolnoœci wyswobodzi³ nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie siê na nowo pod jarzmo niewoli.” Galacjan 5:1

Duch œw. mo¿e natychmiast usun¹æ nasz¹ z³oœæ, apatiê oraz inne negatywne emocje lub pragnienia, które zmuszaj¹ nas do dzia³ania wbrew naszej woli, jednak zwykle czyni to stopniowo, w miarê jak my wspó³pracujemy z Nim poprzez przebaczenie. Po podzieleniu siê bolesnym prze¿yciem z Jezusem, po podziêkowaniu Mu za uczynienie tego prze¿ycia Ÿród³em ¿ycia i b³ogos³awieñstwa, teraz wspó³pracujemy z Duchem œw. poprzez oddanie Jemu tego bolesnego prze¿ycia.

Jezus przebacza³ zdecydowanie, ca³kowicie i bezwarunkowo. (£k5,17-26; J8,1-11; £k23,39-43). Jego przyk³ad mo¿e wzbudziæ w tobie pragnienie przebaczenia w ten sam sposób. Nawet wtedy, gdy cz³owiek czyni z³o, Jezus koncentruje siê na dobru, które dostrzega w tym cz³owieku, lub przynajmniej dostrzega ograniczenia, czy te¿ zniewolenie tego cz³owieka, braku z³ych intencji wobec Niego. (W Szawle, który przeœladowa³ Koœció³, dostrzega³ jego entuzjazm, oddanie s³u¿bie. W przypadku ¿o³nierzy, dostrzega³ ich ignorancjê, która ogranicza³a ich wolnoœæ wyboru.) Jeœli w cz³owieku dokona siê pozytywna zmiana Jezus œwiêtuje j¹ i zapomina o bólu, który sprawi³o mu postêpowanie tego cz³owieka. Tak¹ w³aœnie postawê ukazuje ojciec marnotrawnego syna (£k15,11-32). Ojciec nawet nie czeka na oficjalne przeprosiny, nie wymaga t³umaczenia, wystarczy mu, ¿e syn wróci³.

Jezus nie tylko przebacza grzesznikom, ale tak¿e cierpi, nawet umiera za nich i w ten sposób ukazuje ogrom swej mi³oœci.

„Nikt nie ma wiêkszej mi³oœci od tej, gdy ktoœ ¿ycie swoje oddaje za przyjació³ swoich.” Jana 15:13

„Chrystus bowiem umar³ za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyœmy jeszcze byli bezsilni A nawet za cz³owieka sprawiedliwego podejmuje siê ktoœ umrzeæ tylko z najwiêksz¹ trudnoœci¹. Chocia¿ mo¿e jeszcze za cz³owieka ¿yczliwego odwa¿y³by siê ktoœ ponieœæ œmieræ. Bóg zaœ okazuje nam swoj¹ mi³oœæ w³aœnie przez to, ¿e Chrystus umar³ za nas, gdyœmy byli jeszcze grzesznikami.” Rzymian 5:6-8

Ten akt przebaczaj¹cej mi³oœci Jezusa trwa a¿ do dziœ i mo¿emy go doœwiadczyæ podczas sprawowania Eucharystii, pami¹tki Jego œmierci i zmartwychwstania.

„A gdy oni jedli, Jezus wzi¹³ chleb i odmówiwszy b³ogos³awieñstwo, po³ama³ i da³ uczniom, mówi¹c: Bierzcie i jedzcie, to jest Cia³o moje. Nastêpnie wzi¹³ kielich i odmówiwszy dziêkczynienie, da³ im, mówi¹c: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu bêdzie wylana na odpuszczenie grzechów.” Mateusza 26:26-28

Je¿eli nie mogê przebaczyæ tak ca³kowicie jak Jezus, warto odszukaæ powodu.

* Mo¿e nie jestem gotowy ponieœæ konsekwencji mojego przebaczenia.

* Mo¿e stawiam warunki (np. przebaczê jak siê poprawi, albo przynajmniej poprosi o przebaczenie).

* Mo¿e skupiam siê jedynie na swoim bólu i nie dostrzegam ¿adnego dobra w cz³owieku, który mnie zrani³ lub nie widzê poprawy u tego cz³owieka. Nie chcê mieæ z nim nic wspólnego, ani tym bardziej cierpieæ za niego, lub oddaæ za niego swojego ¿ycia. Jednym s³owem nie kocham go, jak kocha go Jezus.

„B¹dŸcie dla siebie nawzajem dobrzy i mi³osierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczy³ w Chrystusie.” Efezjan 4:32

¯ebyœmy mogli przebaczyæ drugiemu cz³owiekowi, tak jak Bóg przebaczy³ nam, musimy zaprosiæ Jezusa, do tego bolesnego prze¿ycia i zobaczyæ, ¿e Jezus pragnie uzdrowiæ nie tylko nas samych, ale tak¿e tych, którzy zadali nam ból. Musimy uœwiadomiæ sobie, ¿e oni te¿ s¹ niewolnikami swoich bolesnych prze¿yæ, ¿e Bóg tak¿e ich kocha, pragnie wyzwoliæ ich i uzdolniæ do mi³oœci. (Jeœli Bóg ich kocha to musi byæ w nich jakieœ dobro, którego mo¿e my, zaœlepieni bólem, w nich nie dostrzegamy). Mo¿liwe, ¿e chce uczyniæ to w³aœnie przez nas odczuwaj¹cych skutki ich zniewolenia. Doœwiadczenie naszego przebaczenia, naszej mi³oœci, mo¿e byæ dla nich wyzwalaj¹cym doœwiadczeniem mi³oœci Boga.

„Nad wszystkim masz litoœæ, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by siê nawrócili. Mi³ujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym siê nie brzydzisz, co uczyni³eœ, bo gdybyœ mia³ coœ w nienawiœci, nie by³byœ tego uczyni³. Jak¿eby coœ trwaæ mog³o, gdybyœ Ty tego nie chcia³? Jak by siê zachowa³o, czego byœ nie wezwa³? Oszczêdzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, mi³oœniku ¿ycia! Dlatego te¿ upadaj¹cych napominasz delikatnie, a przypominaj¹c to, czym grzesz¹, nakazujesz, aby z³a zaniechali i uwierzyli w Ciebie, Panie.” Mdr11,23-26;12,2

„A Ja wam powiadam: Mi³ujcie waszych nieprzyjació³ i módlcie siê za tych, którzy was przeœladuj¹; tak bêdziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; poniewa¿ On sprawia, ¿e s³oñce Jego wschodzi nad z³ymi i nad dobrymi, i On zsy³a deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.” Mt 5:44-45

Taka mi³oœæ, która ca³kowicie przebaczy temu, który zada³ nam ból, jest darem Boga. Mo¿liwe, ¿e otrzymamy go tylko stopniowo.

* Aby otrzymaæ go w pe³ni, potrzebujemy wykorzystaæ go w tym stopniu, w jakim ju¿ otrzymaliœmy. Mo¿emy zacz¹æ od modlitwy za nawrócenie tego cz³owieka, ma³ych sygna³ów, ¿e nie jesteœmy ca³kiem wrodzy temu cz³owiekowi, nie ¿yczymy mu Ÿle, ani nie jesteœmy ca³kiem na niego zamkniêci. Robi¹c to, co jest w naszej mocy, powinniœmy ci¹gle modliæ siê o dar mi³oœci i si³ê do pe³nego przebaczenia.

* Æwiczenie siê w przebaczaniu ma³ych zranieñ, doœwiadczanie wolnoœci, radoœci i pokoju, jakimi owocuje to przebaczenie, mo¿e pomóc nam w przebaczeniu trudniejszych prze¿yæ.

* Pomocnym mo¿e byæ tak¿e towarzystwo ludzi, którzy umiej¹ przebaczaæ. Ich przyk³ad ¿ycia w wolnoœci dzieci Bo¿ych powinien wzmocniæ nasze pragnienie i otworzyæ serce na przyjêcie daru mi³oœci.

* Pomocn¹ jest tak¿e œwiadomoœæ osobistego otrzymania daru przebaczenia, tego ile Bóg nam przebaczy³.

* Najwa¿niejsze jest poznanie i ukochanie Jezusa. Im bardziej bêdziemy Go kochaæ, im œciœlej siê z Nim zjednoczymy, im bardziej upodobnimy siê do Niego, tym ³atwiej bêdzie nam przebaczyæ nawet bardzo powa¿ne zranienia.

Depresja

Je¿eli uda siê nam przebaczyæ drugiemu cz³owiekowi w jakimœ stopniu, istnieje niebezpieczeñstwo, ¿e z³oœæ, któr¹ do tej pory kierowaliœmy na tego cz³owieka skierujemy na samych siebie. Mo¿emy nawet odczuwaæ pragnienia ukarania siebie samego za zbyt gwa³town¹ reakcjê, za bycie zbyt delikatnymi, za nie udzielanie pomocy temu, który nas zrani³, za zranienie tego cz³owieka przez nasz¹ nieustêpliwoœæ, za to, ¿e jeœli nie przyczyniliœmy siê do wczeœniejszego rozwi¹zania tego problemu to musieliœmy byæ jego wspó³twórcami itd. Musimy uwa¿aæ na t¹ ekstremaln¹ zmianê uczuæ i nie zamykaæ siê w nich, nie t³umiæ ich, ale tak¿e te uczucia oddaæ Jezusowi i byæ ci¹gle otwartymi na Jego przebaczenie, na mi³oœæ Ducha œw. tak¿e do siebie samego. (Przepraszamy i prosimy o przebaczenie).

To skierowanie z³oœci na siebie, czy te¿ rodzaj depresji œwiadczy o tym, ¿e zaczêliœmy ju¿ przebaczaæ. Nie powinniœmy w tym miejscu rezygnowaæ i marnowaæ dotychczasowego trudu. Proœmy Jezusa o pomoc w kontynuowaniu tego procesu przebaczenia. Trwajmy w przebaczaj¹cym uœcisku Jezusa. Piotr, który zapar³ siê Jezusa, jako rezultat bolesnego prze¿ycia, mocno tego ¿a³owa³, straci³ wiarê w siebie i nawet powróci³ do swojego poprzedniego sposobu ¿ycia, jednak nie pozosta³ w tym stanie depresji, ale przyj¹³ przebaczenie Pana i wzrós³ w Jego mi³oœci. Przyjêcie przebaczenia Jezusa oraz przebaczenie samemu sobie jest istotn¹ czêœci¹ procesu przebaczenia i prowadzi do ca³kowitego przebaczenia na wzór Jezusa.

Mêka i œmieræ Jezusa ukazuj¹ jak bardzo (za cenê w³asnego ¿ycia!) Jezus pragnie wejœæ w nasze ciemnoœci, przebaczyæ nam i pojednaæ siê z nami. Odprawianie Drogi Krzy¿owej mo¿e pomóc doœwiadczyæ tê mi³oœæ, to pragnienie Jezusa. Mo¿emy j¹ odprawiæ kieruj¹c siê w³aœnie takim pragnieniem.

„A Jezus znowu rzek³ do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie pos³a³, tak i Ja was posy³am. Po tych s³owach tchn¹³ na nich i powiedzia³ im: WeŸmijcie Ducha Œwiêtego! Którym odpuœcicie grzechy, s¹ im odpuszczone, a którym zatrzymacie, s¹ im zatrzymane.” Jana 20:21-23

Jezus obiecuje pokój, gdy podejmiemy siê realizacji misji przebaczania. Obiecuje tak¿e, ¿e Duch œw. da nam moc do przebaczania. Prawdziwe, g³êbokie przebaczenie nie jest wynikiem mocnej woli, ale owocem dzia³ania Ducha œw., który daje moc.

„Lecz powiadam wam, którzy s³uchacie: Mi³ujcie waszych nieprzyjació³; dobrze czyñcie tym, którzy was nienawidz¹; b³ogos³awcie tym, którzy was przeklinaj¹, i módlcie siê za tych, którzy was oczerniaj¹. Jeœli ciê kto uderzy w jeden policzek, nadstaw mu i drugi. Jeœli bierze ci p³aszcz, nie broñ mu i szaty.” £ukasza 6:27-29

Te s³owa Jezus, tak¿e dzisiaj kieruje do wszystkich, którzy zostali zranieni przez innych. Wyznaczaj¹ one cztery stopnie do przebaczenia, czy te¿ drogê, która prowadzi do pe³nego przebaczenia.

1. Kochaj tych, którzy czyni¹ ci Ÿle.

2. Czyñ dla nich dobro.

3. B³ogos³aw ich.

4. Módl siê za nich.

Ad1.

Mi³oœæ nie zaczyna siê od ciep³ych uczuæ, ale od decyzji z³¹czenia siê z Jezusem w podjêciu decyzji przebaczenia, nawet zanim odczuwa siê przebaczenie, zanim cz³owiek na ni¹ zas³u¿y³ lub poprosi³ o nie.

Tak w³aœnie przebacza³ Jezus. Kiedy przybijano Mu gwoŸdzie do r¹k, odczuwa³ ogromny ból, ale g³oœniej ni¿ ten ból, wypowiada s³owa przebaczenia: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedz¹, co czyni¹.” (£k23:34) Jezus nienawidzi grzechu (tego jak Go mêcz¹, jak obra¿aj¹ Ojca), jednak w jednoœci z Ojcem, postanawia przebaczyæ grzesznikom. Nie stawia warunków. Nie czeka na ich proœby, czy te¿ ¿al za pope³nione z³o. Jezus przebacza dlatego, ¿e tego przebaczenia potrzebuj¹ zarówno ci, którzy zadaj¹ ból, jak i ten, który ten ból otrzymuje. Chiñskie przys³owie mówi: „Ten, kto szuka zemsty, powinien wykopaæ dwa groby.”

Nie powinniœmy przebaczaæ zbyt wczeœnie. Najpierw musimy odczuæ g³êbiê zadanego nam bólu, który uczyni³ naszymi wrogami tych, którzy nam ten ból zadali. Jeœli tego nie zrobimy i st³umimy nasz¹ z³oœæ lub poczucie nienawiœci, nigdy nie poznamy g³êbi potrzebnego przebaczenia. Poza tym, st³umiona z³oœæ, bêdzie ci¹gle zmusza³a nas do traktowania tych ludzi jako naszych nieprzyjació³, nigdy nie zdo³amy zbli¿yæ siê do nich i pokochaæ ich. Dopóki nasze negatywne uczucia nie bêd¹ wolne (w pe³ni uœwiadomione), nie bêdziemy naprawdê wolni do przebaczenia. (Zdolnoœci do przebaczenia bêd¹ zniewolone). Mo¿emy nawet prosiæ Jezusa o dar Jego gniewu, zanim poprosimy o dar Jego przebaczenia.

Ad2.

Konkretne czyny s¹ potrzebne, gdy¿ przemawiaj¹ g³oœniej ni¿ nasz g³os. Ludzie wiedzieli, ¿e Jezus im naprawdê przebaczy³, nie dlatego, ¿e to powiedzia³, ale dlatego, ¿e np. razem z nimi jad³. Przez nasze dobre czyny wyra¿amy nasz¹ mi³oœæ do grzeszników. Zanim Jezus przebaczy³ (np. faryzeuszom), najpierw wyra¿a³ sw¹ nienawiœæ do grzechu. My tak¿e powinniœmy najpierw uœwiadomiæ sobie nasz¹ nienawiœæ do grzechu, a nastêpnie wyraziæ nasz¹ mi³oœæ do grzesznika. Nie mo¿emy lekcewa¿yæ grzechu, mówi¹c np. ¿e nic takiego siê nie sta³o, gdy¿ by³oby to forma ucieczka od przebaczenia.

Wyra¿anie mi³oœci poprzez czynienie dobra zmienia nasze serca. Mo¿e to byæ pocz¹tek naszego uzdrowienia.

Ad3.

B³ogos³awiæ (³ac. benedicere) oznacza dos³ownie „mówiæ dobrze (dobre rzeczy)”. Mo¿emy ci¹gle nienawidziæ grzechu i nawet wskazaæ na istniej¹ce z³o, ale wezwani jesteœmy do dostrze¿enia dobra. Mówienie dobrych rzeczy, mo¿e zmieniæ nas jak i innych. (Æwiczenie: Ka¿dy w klasie losuje imiê jednej osoby i przez ca³y tydzieñ obserwuje, co ten kolega lub kole¿anka czyni dobrego. Na koñcu wszyscy dziel¹ siê swoimi obserwacjami na forum klasy, nastêpnie rozmawiaj¹ o swoich wra¿eniach. Czy zmieni³o siê moje myœlenie o kimœ lub o sobie samym?).

B³ogos³awieñstwo naszych wrogów, mo¿e tak¿e oznaczaæ dostrze¿enia naszych w³asnych uprzedzeñ wobec jakiejœ osoby lub sytuacji, które spowodowa³y nasz¹ agresywn¹ reakcjê. Np. jeœli ktoœ popycha mnie z ty³u, mogê przypuszczaæ, ¿e ta osoba nie ma respektu dla mnie i zareagowaæ agresywnie. Gdy spojrzê za siebie i zobaczê, ¿e wpad³a na mnie osoba niewidoma, mogê odczuwaæ wspó³czucie dla tej osoby. Bardzo czêsto moje agresywne reakcje nie s¹ powodowane przez innych ludzi, ale przez moje uprzedzenia, interpretacje, czyli sposób, w jaki odbieram te wydarzenia. Inni ludzie w podobnej sytuacji zachowaliby siê ca³kiem inaczej.

Ad4.

Modlitwa bardziej zmienia nasze serce ni¿ wszystko inne. Przebaczenie mo¿e rozpocz¹æ siê od naszej decyzji, ale nie bêdzie pe³ne dopóki, nasze serca nie odczuj¹ takiego mi³osierdzia, jakie odczuwa Serce Jezusa. Dla ¿ydów mi³osierdzie (chesedh) oznacza zdolnoœæ „wejœcia” do wnêtrza innej osoby (w skórê innej osoby), i spojrzenie na œwiat jej oczami, myœlenie jej g³ow¹, odczuwanie jej sercem. Modlitwa, która ³¹czy nas z Jezusem, uzdalnia nas do „wejœcia w buty” innej osoby i do poznania ran lub lêków, które spowodowa³y, ¿e ta osoba zrani³a nas, czy te¿ rani innych ludzi. Mo¿emy modliæ siê z Jezusem, wielokrotnie powtarzaj¹c Jego s³owa „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedz¹, co czyni¹.” staraj¹c siê odczuæ mi³osierdzie, jakie wype³nia³o serce Jezusa, gdy wymawia³ te s³owa.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Czy kiedykolwiek Jezus odmawia³ przebaczenia, a¿ do momentu, kiedy ludzie siê zmieni¹, przeprosz¹, cierpi¹ konsekwencje swojego czynu lub obiecaj¹, ¿e ju¿ nigdy tego nie zrobi¹? Dlaczego?

2. Jak cz³owiek mo¿e przybli¿yæ siê do Jezusa pomimo swojego grzechu, czy te¿ nawet poprzez swój grzech? Co powiedzia³byœ cz³owiekowi, który twierdzi, ¿e grzeszy, aby uzyskaæ przebaczenie i przybli¿yæ siê do Jezusa?

3. Co to znaczy „przebaczyæ, jak Chrystus przebaczy³”? Co móg³ Jezus powiedzieæ lub zrobiæ na uczcie u faryzeusza (£k7,36-50), oprócz tego, co zosta³o zapisane?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Jakie jest twoje doœwiadczenie uzyskania najwiêkszego przebaczenia? Jak czu³eœ siê wtedy?

2. Jak¹ najwiêksz¹ winê (zranienie, bolesne prze¿ycie) zdo³a³eœ przebaczyæ? Jak czu³eœ siê wówczas?

3. Wykonaj punkt 3 w „Kwadracie Uzdrowienia Bolesnych Prze¿yæ.”

Jakie zranienie (bolesne prze¿ycie) mog³o kierowaæ tym cz³owiekiem, kiedy zrani³ ciebie?

4. Wykonaj punkt 4 w „Kwadracie Uzdrowienia Bolesnych Prze¿yæ.”

Czy rozmawia³eœ z tym cz³owiekiem, lub przebywa³eœ z nim tak chêtnie i bezwarunkowo jak Jezus?

5. Wykonaj punkt 5 w „Kwadracie Uzdrowienia Bolesnych Prze¿yæ.”

Jakie korzyœci odnios³eœ z tego, ¿e nie przebaczy³eœ ochoczo i bezwarunkowo? Jakie odnios³eœ szkody?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

4.5 DZIÊKUJ BOGU ZA BOLESNE PRZE¯YCIE,

ABY MÓG£ ON PRZEMIENIÆ TWÓJ BÓLU W MI£OŒÆ

Wa¿ne jest wyra¿enie dziêkczynienia Bogu, za to, w jaki sposób to bolesne prze¿ycie, które mog³o mnie zniszczyæ (psychicznie, duchowo, moralnie, fizycznie) wp³ynê³o pozytywnie na moje ¿ycie, za to, ¿e otworzy³o mnie na Boga, bliŸniego, siebie samego.

Bardzo czêsto Jezus usuwa nasze zranienie i zastêpuje je swoj¹ mi³oœci¹, nie zaraz po tym jak podzielimy siê z Nim naszym bolesnym prze¿yciem, ale dopiero po tym, jak wyrazimy wdziêcznoœæ za to bolesne doœwiadczenie (nie ze wzglêdu na nie samo, ale ze wzglêdu na owoce, jakie z pomoc¹ Bo¿¹ one wyda³o).

Z pewnoœci¹ Jezus mo¿e usun¹æ bolesne wspomnienia natychmiastowo, ale zazwyczaj dzia³a przez nas i dostosowuje siê do naszego tempa. Zamiast natychmiastowego uzdrowienia, zwykle zmieniamy siê stopniowo, w miarê jak stajemy siê wdziêczni za to prze¿ycie. Zmiana nastêpuje w ten sposób, ¿e na pocz¹tku widzimy swoje prze¿ycie jako tragediê, nastêpnie akceptujemy i tolerujemy to zdarzenie jako czêœæ naszego ¿yciorysu, a w koñcu jesteœmy za nie wdziêczni, gdy¿ wiemy, ¿e to doœwiadczenie przybli¿y³o nas do Boga. Nawet, jeœli to prze¿ycie by³o bardzo bolesne, nawet, jeœli na pocz¹tku oddali³o nas od Jezusa lub zamknê³o na innych ludzi, to ostatecznie pog³êbi³o nasz¹ mi³oœæ do Jezusa i wzmocni³o nasz¹ wiêŸ z Jezusem. Natomiast nie wiadomo, jaki by³by skutek innego, mniej bolesnego wydarzenia, mo¿e nie przybli¿y³oby ono nas do Boga tak, jak to bolesne doœwiadczenie, a mo¿e nawet oddali³oby nas od Niego.

„A przywo³awszy Aposto³ów kazali ich ubiczowaæ i zabronili im przemawiaæ w imiê Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli siê, ¿e stali siê godni cierpieæ dla imienia (Jezusa). Nie przestawali te¿ co dzieñ nauczaæ w œwi¹tyni i po domach i g³osiæ Dobr¹ Nowinê o Jezusie Chrystusie.” Dz 40-41

Je¿eli podejmiemy refleksjê nad w³asnym ¿yciem, mo¿emy zauwa¿yæ, ¿e wiele naszych zdolnoœci rozwinê³o siê poprzez bolesne doœwiadczenia. (O tej prawdzie mówi nam przypowieœæ o Marnotrawnym Syn, historia Józefa, historia uczniów z Emaus i wiele innych.)

Wdziêcznoœæ za bolesne prze¿ycie mo¿e byæ trudna lub nawet niemo¿liwa, gdy prze¿ycie jest zbyt œwie¿e, gdy emocje zwi¹zane z tym prze¿yciem s¹ wci¹¿ bardzo mocne. Czasami potrzebny jest czas, niemal zawsze potrzebna jest œwiadoma praca, œwiadome d¹¿enie do przebaczenia. Je¿eli prze¿ycie jest ci¹gle zbyt œwie¿e, mo¿emy zaprosiæ Jezusa do innego podobnego prze¿ycia i w nim odszukaæ nasz wzrost. Tak robili Izraelici w czasach niewoli babiloñskiej. W trudnych momentach zwracali wzrok na swoj¹ historiê i tam odnajdywali obecnoœæ i dzia³anie Boga i z tego doœwiadczenia czerpali nadziejê, na to, ¿e tak¿e teraz Bóg ich nie zawiedzie, ¿e ich wyzwoli, a co wiêcej, ¿e to doœwiadczane przez nich z³o przemieni w dobro, ¿e to z³o przyczyni siê do ich wzrostu, wyda dobre owoce.

Znajomoœæ otrzymanych od Boga darów, czyli naszych zdolnoœci, talentów, spostrzeganie siebie jako Bo¿ego dzie³a, mo¿e pomóc nam w poznaniu, jak bolesne prze¿ycia wyda³y dobre owoce w naszym ¿yciu i w konsekwencji mo¿e wzbudziæ w nas poczucie wdziêcznoœci.

Kiedy stajemy siê wdziêczni za rozmaite dary, które rozwinê³y siê jako skutek bolesnego prze¿ycia, przestajemy byæ kierowani przez nasz ból, z³oœæ, ¿al, resentyment, niezadowolenie, i jesteœmy w stanie odpowiedzieæ na wezwanie Tego, który obdarowa³ nas tymi darami. Po tym jak Jezus uka¿e nam, jak bolesne prze¿ycie przyczyni³o siê do naszego wzrostu, powinniœmy pomodliæ siê, za wszystkich, którzy brali udzia³ w tym prze¿yciu, aby tak¿e i oni mogli jakoœ wzrosn¹æ poprzez to doœwiadczenie.

„Jeœli ktoœ spostrze¿e, ¿e brat pope³nia grzech, który nie sprowadza œmierci, niech siê modli, a przywróci mu ¿ycie…” 1Jana 5:16

Wiele rodzin z wdziêcznoœci¹ wspomina bolesne prze¿ycia, które wydawa³y siê tragiczne, ale w konsekwencji przyczyni³y siê do pog³êbienia ich wiêzi i wzajemnej mi³oœci. Podobnie nasze bolesne prze¿ycia mog¹ pomóc nam pog³êbiæ nasz¹ wiêŸ z Bogiem naszym Ojcem oraz braæmi i siostrami. Staj¹ siê elementem historii naszej Boskiej rodziny. Poprzez opowiadanie o tym wydarzeniu mo¿emy œwiadczyæ o mocy, mi³oœci i wiernoœci Boga. Tak¿e z tego powodu mo¿emy byæ wdziêczni za te prze¿ycia.

Olbrzymia ró¿nica miêdzy Bogiem objawionym przez Jezusa i wyobra¿eniami o Bogu w ró¿nych wierzeniach, polega na tym, ¿e Bóg Jezusa, nie obiecuje ustrzec nas przed wszelkimi cierpieniami i trudnoœciami ¿ycia, ale obiecuje byæ z nami w tych cierpieniach, obiecuje, ¿e ¿adne cierpienie nie mo¿e nas zniszczyæ, czyli od³¹czyæ od Niego, a co wiêcej, ¿e przemieni to cierpienie w dobro, ¿e tak¿e ze tego z³a, wyprowadziæ zbawienne owoce.

„Któ¿ nas mo¿e od³¹czyæ od mi³oœci Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy przeœladowanie, g³ód czy nagoœæ, niebezpieczeñstwo czy miecz? Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijaj¹ nas przez ca³y dzieñ, uwa¿aj¹ nas za owce przeznaczone na rzeŸ. Ale we wszystkim tym odnosimy pe³ne zwyciêstwo dziêki Temu, który nas umi³owa³. I jestem pewien, ¿e ani œmieræ, ani ¿ycie, ani anio³owie, ani Zwierzchnoœci, ani rzeczy teraŸniejsze, ani przysz³e, ani moce, ani co wysokie, ani co g³êbokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdo³a nas od³¹czyæ od mi³oœci Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” Rzymian 8:35-39

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Bolesne prze¿ycia jak œmieræ, choroba, strata itd. mog¹ spowodowaæ za³amanie psychiczne, ale tak¿e mog¹ pog³êbiæ wiarê i wiêŸ cz³owieka z Bogiem. Sk¹d bierze siê ta ró¿nica? Dlaczego to, co dla jednych jest tragedi¹, dla innych jest czasem wzrostu?

2. Chiñski znak oznaczaj¹cy „kryzys” sk³ada siê z dwóch elementów êËÑ. Jeden oznacza niebezpieczeñstwo, natomiast drugi szansê. Pomyœl nad tym, jak kryzysowa sytuacja mo¿e jednoczeœnie stanowiæ zagro¿enie i szansê dla tego, który j¹ prze¿ywa.

4. To, co dla Józefa Egipskiego, uczniów z Emaus, ojca syna marnotrawnego, wydawa³o siê byæ tragedi¹, zaowocowa³o ich wzrostem. Czy to tylko opowiadania, zmyœlone i oderwane od naszej rzeczywistoœci historyjki, czy te¿ opis naszej rzeczywistoœci?

4. W jaki sposób tragedie jak œmieræ przyjaciela lub powa¿na choroba, mog¹ nas przybli¿yæ do Boga, innych ludzi oraz nas samych? Co mo¿e uniemo¿liwiæ taki skutek?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Napisz dziesiêæ swoich talentów, a nastêpnie zastanów siê nad tym, ile z nich rozwinê³o siê w czasie bolesnych prze¿yæ, czy wrêcz w czasie, który wydawa³ siê byæ tragicznym?

2. Og³oszone przez Jezusa b³ogos³awieñstwa (Mt5) mówi¹ o ró¿nych bolesnych drogach, na których mo¿emy spotkaæ Boga i przybli¿yæ siê do Niego. Spróbuj u³o¿yæ listê w³asnych bolesnych prze¿yæ (b³ogos³awieñstw), które pomog³y ci zbli¿yæ siê do Boga.

2. Powróæ do „Krêgu i Trójk¹ta Bo¿ej Mi³oœci.” Czy którekolwiek z tych doœwiadczeñ mi³oœci (kochania i bycia kochanym), wydarzy³o siê poœród jakichœ tragicznych prze¿yæ? Dlaczego te tragiczne doœwiadczenia nie wpêdzi³y ciê w jak¹œ chorobê psychiczn¹, ale przybli¿y³y do Boga?

3. Popatrz na „Kwadrat Uzdrowieñ Bolesnych Prze¿yæ.” Czy jesteœ w jakiœ szczególny sposób wra¿liwy na cierpienia ludzi, którzy zostali skrzywdzeni w podobny sposób? Czy mo¿esz odnaleŸæ w swoim ¿yciu przyk³ady, kiedy usi³owa³eœ uchroniæ drugiego cz³owieka przed podobnymi zranieniami?

4. Wykonaj punkt 6 i 7 w „Kwadracie Uzdrowieñ Bolesnych Prze¿yæ.” Spróbuj odnaleŸæ przynajmniej piêæ pozytywnych owoców tego bolesnego prze¿ycia.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

5. OWOCE UZDROWIENIA BOLESNYCH PRZE¯YÆ.

Znaki uzdrowienia pamiêci.

a) Podejmowanie próby pojednania.

b) Pojawienie siê si³y do kochania innych.

c) Pragnienie pomagania innym w uzyskaniu uzdrowienia.

d) Przepe³nienie pamiêci wdziêcznoœci¹.

A. Rozpoznawanie woli Boga i jej realizacja

Gdy przypominamy sobie prze¿ycia, które otworzy³y nas bardziej na Boga i innych ludzi, nasze serce nape³nia siê poczuciem Bo¿ej mi³oœci, pokoju i radoœci. Dzieje siê tak, poniewa¿ w uleczeniu bolesnych prze¿yæ doœwiadczamy Ducha œw. Jest On obecny w swoim pokoju i mi³oœci, którymi zastêpuje nasz wczeœniejszy ból i zranienie, oraz ró¿ne negatywne emocje i uczucia. W miejscu, gdzie wczeœniej odczuwaliœmy z³oœæ, teraz odczuwamy Jego dary (Gal5,22). Te doœwiadczenie mi³oœci i pokoju, jak równie¿ obiektywne normy zawarte w Objawieniu, mog¹ byæ u¿yte przy dokonywaniu wyborów. (Rozeznawanie duchów œw. Ignacego). Obecnoœæ podobnego pokoju i mi³oœci mo¿e byæ znakiem w³aœciwego wyboru, czyli wyboru, do którego prowadzi nas Duch œw.

Dziêki doœwiadczeniu uzdrowienia, stajemy siê bardziej odpowiedzialni, w sensie, bycia gotowym odpowiedzieæ na wezwanie Boga do wspó³pracy w Jego dziele. Jesteœmy nawet gotowi doœwiadczyæ nowych cierpieñ. Nie musimy siê lêkaæ cierpienia (pora¿ek, ubóstwa, uraz, krytyki, czy te¿ obraŸliwego zachowania innych ludzi) i za wszelk¹ cenê uciekaæ od niego, gdy¿ ufamy, ¿e Bóg mo¿e wyprowadziæ z niego dobro. Poniewa¿ zmiana ta nie jest konsekwencj¹ naszych przemyœleñ, ale doœwiadczenia, przek³ada siê na konkretne zachowanie i relacje miêdzy ludzkie. Jesteœmy w stanie czyniæ prawdziwe dobro zarówno dla siebie jak i innych ludzi.

B. Ubogacenie modlitwy

Gdy poznaliœmy pokój i mi³oœæ Boga, mo¿emy ³atwiej rozpoznaæ Jego obecnoœæ nie tylko przy dokonywaniu wyborów, ale tak¿e w œwiadomej modlitwie. Dziêki temu ¿ycie modlitewne zostaje bardzo ubogacone. Szczególnie po podzieleniu siê z Jezusem swoimi bolesnymi prze¿yciami, doœwiadczeniu przebaczenia i uzdrowienia wzrasta nasze zaufanie do Niego, nasza wiêŸ zostaje wzmocniona. Jezus staje siê bli¿szy i „bardziej realny” w moim ¿yciu.

C. Zmiana wyobra¿enia o sobie

Zmienia siê tak¿e spostrzeganie samego siebie. Cz³owiek nabiera przekonania, ¿e jest dzie³em Boga, obdarowanym hojnie przez swojego Stwórcê. Poniewa¿ prawdê tê pozna³ poprzez doœwiadczenie, a nie teoretyczne przemyœlenia, zmienia siê Jego stosunek do Boga i sposób postêpowania. Wie, ¿e mo¿e polegaæ na Bogu, dlatego mo¿e bardziej siê rozluŸniæ i zrelaksowaæ. Nie musimy udowadniaæ nikomu swojej wartoœci. Nie musi zapracowywaæ siê na œmieræ.

„Je¿eli Pan domu nie zbuduje, na pró¿no siê trudz¹ ci, którzy go wznosz¹. Je¿eli Pan miasta nie ustrze¿e, stra¿nik czuwa daremnie.” Psalmów 127:1

D. Uzdrowienie fizyczne

Niejednokrotnie takiemu uzdrowieniu bolesnych prze¿yæ towarzyszy tak¿e uzdrowienie fizyczne. (porównaj uzdrowienie paralityka Mr2,2-12)

„Spotka³o kogoœ z was nieszczêœcie? Niech siê modli. Jest ktoœ radoœnie usposobiony? Niech œpiewa hymny. Choruje ktoœ wœród was? Niech sprowadzi kap³anów Koœcio³a, by siê modlili nad nim i namaœcili go olejem w imiê Pana. A modlitwa pe³na wiary bêdzie dla chorego ratunkiem i Pan go podŸwignie, a jeœliby pope³ni³ grzechy, bêd¹ mu odpuszczone. Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie siê jeden za drugiego, byœcie odzyskali zdrowie. Wielk¹ moc posiada wytrwa³a modlitwa sprawiedliwego.” Jakuba 5:13-16

Stwierdzono, ¿e ok. 65-75% chorób fizycznych ma pod³o¿e psychiczne lub duchowe. Wynika to z psychofizjologicznej jednoœci cz³owieka. Zanim podejmiemy drog¹ i niejednokrotnie szkodliw¹ terapiê chemiczn¹, mo¿e lepiej jest spróbowaæ uzyskaæ uleczenie swoich bolesnych prze¿yæ. Mo¿e nie jako terapiê zastêpcz¹, ale terapiê uzupe³niaj¹c¹. Ludzie, którzy ¿yj¹ z dobrych relacjach z innymi choruj¹ rzadziej i zdrowiej¹ szybciej. Przebaczenie przywraca wiêŸ (uzdrawia relacjê) ze sob¹ samym i z innymi ludŸmi, bardzo czêsto owocuje to tak¿e uzdrowieniem fizycznym. Bóg chce, abyœmy kochali Jego, siebie i bliŸnich. Pragnie uwolniæ nas ze wszystkiego, co uniemo¿liwia nam kochania Boga, siebie lub bliŸnich.

„Je¿eli wiêc ktoœ pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minê³o, a oto wszystko sta³o siê nowe. Wszystko zaœ to pochodzi od Boga, który pojedna³ nas z sob¹ przez Chrystusa i zleci³ na pos³ugê jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jedna³ z sob¹ œwiat, nie poczytuj¹c ludziom ich grzechów, nam zaœ przekazuj¹c s³owo jednania.” 2 Koryntian 5:17-19

Gdy cz³owiek dostrze¿e w swoim ¿yciu te oraz inne liczne owoce uzdrowienia bolesnych prze¿yæ, naturalnie odczuwa ogromn¹ wdziêcznoœæ do Boga. Ta wdziêcznoœæ nape³nia jego ¿ycie, jeszcze mocniej ³¹czy go z Bogiem, staje siê niewyczerpalnym Ÿród³em mi³oœci do Boga, siebie oraz innych ludzi.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Jak jest relacja miêdzy przebaczeniem, a chorobami psychicznymi lub fizycznymi?

2. Bóg obieca³ nam uzdrowiæ nas, jednak czyni to w swoim czasie i w swój sposób. Dlaczego zazwyczaj Bóg uzdrawia cz³owieka w innym czasie lub w inny sposób ni¿ on prosi lub sobie wyobra¿a?

3. Co powiedzia³byœ osobie, która jest przekonana, ¿e Bóg nie kocha jej lub, ¿e brakuje jej wiary, poniewa¿ modli³a siê o uzdrowienie, ale nie zosta³a uzdrowiona?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Czy kiedykolwiek doœwiadczy³eœ, ¿e twoja modlitwa zosta³a wys³uchana w sposób lepszy od tego, jaki oczekiwa³eœ?

2. Wykonaj „Diament Uzdrowienia Bolesnych Prze¿yæ.” Nie spiesz siê. Poœwiêæ na to przynajmniej jeden lub dwa tygodnie.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

6. KONTAKT Z INNYMI BOLESNYMI PRZE¯YCIAMI

Uzdrowienie jednego naszego zranienia jest podobne do wymazania 500 z³ d³ugu. Oddanie reszty bolesnych prze¿yæ Jezusowi mo¿e byæ podobne do skreœlenia nieporównywalnie wiêkszego d³ugu. W miarê doœwiadczania przebaczaj¹cej i uzdrawiaj¹cej mocy Jezusa, nasza mi³oœæ do Niego tak¿e bêdzie rosn¹æ. (£k7,41)

„Pewien wierzyciel mia³ dwóch d³u¿ników. Jeden winien mu by³ piêæset denarów, a drugi piêædziesi¹t. Gdy nie mieli z czego oddaæ, darowa³ obydwom. Który wiêc z nich bêdzie go bardziej mi³owa³? Szymon odpowiedzia³: S¹dzê, ¿e ten, któremu wiêcej darowa³. On mu rzek³: S³usznie os¹dzi³eœ. Potem zwróci³ siê do kobiety i rzek³ Szymonowi: Widzisz tê kobietê? Wszed³em do twego domu, a nie poda³eœ Mi wody do nóg; ona zaœ ³zami obla³a Mi stopy i swymi w³osami je otar³a. Nie da³eœ Mi poca³unku; a ona, odk¹d wszed³em, nie przestaje ca³owaæ nóg moich. G³owy nie namaœci³eœ Mi oliw¹; ona zaœ olejkiem namaœci³a moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone s¹ jej liczne grzechy, poniewa¿ bardzo umi³owa³a. A ten, komu ma³o siê odpuszcza, ma³o mi³uje..” £ukasza 7:41-47

Proces uzdrawiania nie koñczy siê na uzdrowieniu jednego bolesnego wspomnienia. Bêdziemy tym zdrowsi, czyli bardziej wolni do kochania Boga, siebie i innych ludzi, im wiêcej bolesnych prze¿yæ bêdzie uzdrowionych. Wa¿ne jest, ¿eby zaj¹æ siê prze¿yciami, które jakoœ s¹ ze sob¹ po³¹czone. W procesie uzdrawiania jednych prze¿yæ, tak¿e inne prze¿ycia powinny powróciæ do œwiadomoœci.

Je¿eli nie pamiêtamy ¿adnych konkretnych prze¿yæ, które potrzebuj¹ uzdrowienia, mo¿emy zacz¹æ od naszego zachowania, które stanowi jakiœ problem i spróbowaæ odszukaæ korzenia, czyli g³ównej przyczyny takiego zachowania, u¿ywaj¹c wczeœniej podanej metody (pocz¹tek, powtarzaj¹ce siê elementy, podobne traktowanie w przesz³oœci przez innych.) Wa¿ne jest, aby prosiæ Ducha œw. o ukazanie miejsc, które potrzebuj¹ uzdrowienia. Nie powinien to byæ jedynie nasz wysi³ek odœwie¿ania pamiêci, ale przede wszystkim otwarcie siê na dzia³anie Ducha œw. z ufnoœci¹, ¿e uka¿e nam to, co w danym momencie jest konieczne do poznania i uleczenia.

* W celu poznania dalszych prze¿yæ, które wymagaj¹ uzdrowienia mo¿na wzi¹æ pod uwagê w³asne relacje z ró¿nymi cz³onkami rodziny, lub innymi ludŸmi, którzy odegrali w moim ¿yciu jak¹œ rolê jak: nauczyciele, przyjaciele, ksiê¿a, prze³o¿eni, ludzie, z którymi ¿yliœmy lub pracowaliœmy.

* Czasami takie s³owa jak: odrzucenie, poni¿enie, zawstydzenie, lêk, lekcewa¿enie, ignorowanie, z³oœæ, niewdziêcznoœæ, plotka, zdrada, przemoc itd. mog¹ pomóc nam w poznaniu tego, co jeszcze nie oddaliœmy (poddaliœmy) Jezusowi.

* Mo¿emy tak¿e spojrzeæ na nasze ¿ycie pod k¹tem naszej relacji z ró¿nymi instytucjami, takim jak, szko³a, wojsko, koœció³, szpital, urzêdy, banki itd.

* Mo¿emy podzieliæ swoje ¿ycie na etapy i staraæ siê o uzdrowienie ka¿dego z nich po kolei, poœwiêcaj¹c na ka¿dy okres np. jeden tydzieñ, aby powróciæ do bolesnych prze¿yæ z tego czasu i oddaæ je wszystkie Jezusowi.

* Czasami potrzeba powróciæ nawet do ¿ycia w ³onie matki, gdy¿ ró¿ne stresy psychiczne matki, udzielaj¹ siê tak¿e dziecku.

Kiedy skoñczymy analizê ca³ego swojego ¿ycia, mo¿emy powróciæ do pocz¹tku i zacz¹æ od nowa. Na skutek uleczenia jednych wspomnieñ, ponowne zajêcie siê innymi wspomnieniami mo¿e zaowocowaæ g³êbszym uzdrowieniem. Mo¿emy tak¿e byæ bardziej gotowi na dostrze¿enie tych wspomnieñ lub prze¿yæ, które poprzednio ominêliœmy, czyli których Duch œw. nam nie ukaza³, gdy¿ nie byliœmy jeszcze na to gotowi.

Gdy nie widzimy ju¿ wiêcej ¿adnych zranieñ, mo¿emy prosiæ Boga, aby uleczy³ tak¿e te, których nie pamiêtamy, a nawet te, które doœwiadczyliœmy w ³onie matki.

„Podobnie tak¿e Duch przychodzi z pomoc¹ naszej s³aboœci. Gdy bowiem nie umiemy siê modliæ tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia siê za nami w b³aganiach, których nie mo¿na wyraziæ s³owami. Ten zaœ, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, ¿e przyczynia siê za œwiêtymi zgodnie z wol¹ Bo¿¹.” Rzymian 8:26-27

Nale¿y koncentrowaæ siê raczej na jednym g³ównym korzeniu (przyczynie egoistycznego zachowania), a nastêpnie nad tymi prze¿yciami, które jakoœ ³¹cz¹ siê z tym g³ównym korzeniem, a nie zajmowaæ siê wieloma drobnymi problemami. Rozpoczynamy ogólny proces uzdrowienia, tylko wtedy, gdy nie widzimy ¿adnych wiêkszych zranieñ. Gdy w trakcie tego procesu dostrze¿emy jakieœ wa¿niejsze zranienie, koncentrujemy siê na nim i rozpoczynamy szczegó³owy proces uzdrowienia.

--------------------------------------------------------------------------------

PYTANIA DO DYSKUSJI

1. Uzdrowienie jednego bolesnego prze¿ycia, wp³ywa na uzdrowienie innego prze¿ycia. Czy mo¿esz podaæ jakiœ przyk³ad?

2. Wspomnienia s¹ jak ga³êzie. S¹ po³¹czone ze sob¹ i prowadz¹ do jednego g³ównego pnia lub korzenia. Jak mo¿na odkryæ po³¹czone ze sob¹ wspomnienia?

3. Kiedy zastosowa³byœ raczej generalny (ogólny) proces uzdrowienia, a nie szczegó³owy?

4. Czy lepiej jest poœwiêciæ czas na ca³kowite uzdrowienie jednego prze¿ycia, które jest g³ówn¹ przyczyn¹ problemowego zachowania, czy raczej zaj¹æ siê wiêksz¹ iloœci¹ prze¿yæ, ale bez takiej g³êbi?

REFLEKSJA OSOBISTA

1. Spójrz na „Kwadrat Uzdrowienia Bolesnych Prze¿yæ.” Czy osoby, instytucje lub s³owa przypominaj¹ ci, o jakimœ innym miejscu, które wymaga uzdrowienia? Czy s¹ one bli¿sze g³ównemu prze¿yciu, ni¿ ju¿ zapisane? Wybierz to, które jest najbli¿sze g³ównego prze¿ycia i rozpocznij szczegó³owy proces uzdrowienia.

2. Zrób listê bolesnych prze¿yæ z dzieciñstwa, wieku m³odzieñczego, wieku doros³ego. Kiedy zakoñczysz, przeznacz godzinê na ogólne uzdrowienie. Jeœli zauwa¿ysz jak¹œ regularnoœæ, lub powi¹zania miêdzy poszczególnymi zranieniami, spróbuj rozpocz¹æ szczegó³owy proces uzdrowienia.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

7. SAKRAMENT POJEDNANIA MIEJSCEM UZDRAWIANIA PAMIÊCI

Dla wielu chrzeœcijan sakrament pojednania jest miejscem, gdzie z wiêkszym lub mniejszym wstydem wyznaj¹ swoje grzechy, aby zosta³y one przebaczone, gniew Boga nieco uciszony, a oni sami mogli przez jakiœ czas ¿yæ ze wzglêdnym spokojem ducha. Jednak taka praktyka sakramentu pojednania nie prowadzi do rzeczywistego pojednania z Bogiem i nie owocuje sta³¹ zmian¹ ¿ycia, co najwy¿ej krótkoterminow¹ zmian¹ zachowania, po której nastêpuje powrót do starego ¿ycia.

Sakrament pojednania bêdzie owocowa³ rzeczywist¹ zmian¹ ¿ycia cz³owieka, jeœli bêdzie miejscem naszego spotkania z Jezusem, który kocha nas bezwarunkowo i pragnie dla nas najwiêkszego dobra, czyli pog³êbienia naszego mi³osnego zjednoczenia z Bogiem. W duchu dialogu z Jezusem powinniœmy ws³uchiwaæ siê w Jego wezwanie do nawrócenia, byæ œwiadomi niedoskona³oœci naszej odpowiedzi, ofiarowaæ mu nasze s³aboœci, zranienia i grzechy, jak równie¿ prosiæ Go o pomoc, o usuniêcie wszystkich przeszkód, które uniemo¿liwiaj¹ nam ¿ycie zgodne z Jego pragnieniem. Takie spotkanie pog³êbi nasze zaufanie do Jezusa, pomo¿e nam otworzyæ siê na Jego dar uzdrowienia i wyzwolenia nas od wszystkiego, co nas zniewala. Sakrament pojednania powinien byæ przede wszystkim miejscem gdzie doœwiadczamy Bo¿ego mi³osierdzi, ale tak¿e Jego uzdrawiaj¹cej mocy.

Sakrament pojednania oraz proces uzdrowienia pamiêci sk³adaj¹ siê z takich samych trzech podstawowych elementów, o których by³a mowa w poprzednich rozdzia³ach: 1. Dziêkowanie Bogu; 2. Wyznanie tego, co Jezus chce we mnie uleczyæ; 3. Poddanie bolesnych wspomnieñ Jezusowi, aby je uzdrowi³.

1. Dziêkowanie Bogu

Na nasz¹ grzesznoœæ oraz nasz brak mi³osnej odpowiedzi na Bo¿e wezwanie, mo¿emy spojrzeæ w ca³ej pe³ni, tylko wtedy, gdy dostrze¿emy, jak Bóg obdarowa³ nas, jak nas uzdrawia³, jak wyprowadza³ dobre owoce z ró¿nych bolesnych prze¿yæ oraz naszych potkniêæ i upadków, jak wspomaga³ nasz wzrost w przesz³oœci. Wdziêcznoœæ wobec Boga, pomaga nam bardziej Mu ufaæ i coraz bardziej otwieraæ siê na Jego dary, w tym na dar uzdrowienia. Z tego powodu, nasza wdziêcznoœæ jest bardzo wa¿nym elementem w procesie uzdrowienia.

Nasz¹ spowiedzi mo¿emy zacz¹æ w³aœnie od wyznania z wdziêcznoœci¹ tego, jak Bóg obdarowywa³ nas w czasie od ostatniej spowiedzi, jak nas wspomaga³ oraz wspiera³ nasz wzrost. Mo¿emy powiedzieæ o owocach Bo¿ej obecnoœci i Jego dzia³ania w naszym ¿yciu w tym okresie czasu i wyraziæ nasz¹ wdziêcznoœæ za te wszystkie dary.

Wyznanie wdziêcznoœci za ju¿ otrzymane dary jest jednoczeœnie wyra¿eniem naszego zaufania do Boga, naszej nadziei, ¿e Bóg bêdzie dzia³a³ i kontynuowa³ proces naszego uleczenia tak¿e poprzez t¹ spowiedzi.

2. Wyznanie tego, co Jezus chce we mnie uleczyæ.

Z powodu naszych ludzkich ograniczeñ, nasza praca nad sob¹, przyniesie najwiêksze owoce, gdy bêdziemy siê koncentrowali na jednym, konkretnym miejscu, które wymaga poprawy.

Podczas spowiedzi, jeœli nie pope³niliœmy jakiegoœ grzechu œmiertelnego, nie musimy wyznaæ wszystkich naszych grzechów, ale mo¿emy skoncentrowaæ siê na jednym miejscu, które wymaga naszego nawrócenia oraz uzdrowienia. (Ewentualnie mo¿emy wyznaæ wszystkie grzechy, które sobie uœwiadamiamy, a nastêpnie zaj¹æ siê szczegó³owo jednym, wybranym grzechem, czy te¿ przeszkod¹, która uniemo¿liwia nam ¿ycie zgodne z pragnieniem Jezusa.) W procesie uzdrowienia pamiêci, poznajemy jak jedno egoistyczne, czy te¿ grzeszne zachowanie po³¹czone jest z innym oraz doœwiadczamy jak uzdrowienie jednego miejsca, ³¹czy siê tak¿e z uzdrowieniem innych miejsc. Dlatego te¿ mo¿emy mieæ nadziejê, ¿e skoncentrowanie siê na uzdrowieniu jednego chorego miejsca, przyniesie tak¿e uzdrowienie innych zranieñ.

G³êboki ¿al za wyrz¹dzone z³o oraz determinacja w poprawianiu naszego postêpowania pog³êbia uzdrowienia. Powierzchowne uzdrowienie jest konsekwencj¹ koncentrowania siê jedynie na skutkach, czyli zewnêtrznym wyrazie naszego wewnêtrznego problemu, czyli naszym grzesznym zachowaniu i jego czêstotliwoœci (ukrad³em 5 razy, sk³ama³em 3 razy), i ignorowania przyczyny tego zachowania, a szczególnie nie zauwa¿ania cierpienia, jakie zadaliœmy Chrystusowi w sobie lub innych ludziach.

Aby rzeczywiœcie ¿a³owaæ za swój grzech i w pe³ni otworzyæ siê na uzdrawiaj¹c¹ moc Chrystusa, musimy dostrzec, jak ten grzech zrani³ Jego samego w ludziach, w których On ¿yje oraz jak i w jakim stopniu zniszczy³ nasz¹ z Nim relacjê.

Kiedy skoncentrujemy siê na rzeczywistej sytuacji, a nie jedynie na rodzaju i iloœci naszych grzechów, mo¿emy dostrzec wspóln¹ ich przyczynê, a nawet jej Ÿród³o, czyli jakieœ nie uleczone bolesne prze¿ycie.

3. Poddanie bolesnych wspomnieñ Jezusowi, aby je uzdrowi³.

Kiedy ofiarujemy Jezusowi nasze bolesne wspomnienia, które ³¹cz¹ siê z problemem, na którym siê w³aœnie koncentrujemy, dajemy Mu mo¿liwoœæ dzia³ania w nas i przemieniania nas. Dopiero, gdy Jezus uzdrowi g³ówn¹ przyczynê (korzeñ naszego zachowania), z powodu której zachowywaliœmy siê egoistycznie, bêdziemy w stanie zmieniæ nasze postêpowanie.

Nasze bolesne wspomnienia powinniœmy ofiarowaæ Jezusowi codziennie, nawet, jeœli nie przygotowujemy siê do spowiedzi. Z tego powodu, przed sam¹ spowiedzi¹ nie musimy koniecznie myœleæ o wszystkich mo¿liwych bolesnych prze¿yciach, które jakoœ ³¹cz¹ siê z danym grzesznym zachowaniem, ale tylko o tych, które Duch œw. w tym momencie uœwiadomi nam i podczas spowiedzi oddaæ Panu tylko te wspomnienia.

Wiêkszoœæ chrzeœcijan nie doœwiadcza podczas spowiedzi uzdrawiaj¹cej mocy Jezusa, poniewa¿ s¹ zainteresowaniu jedynie przedstawieniem listy grzechów, na przygotowanie, której spêdzaj¹ kilka, czy te¿ kilkanaœcie minut i nigdy nie zauwa¿aj¹ przyczyny swojego grzesznego postêpowania, ani nie oferuj¹ Jezusowi swoich bolesnych wspomnieñ. Uzyskuj¹ rozgrzeszanie, a mo¿e nawet dochodzi do pojednania z Bogiem i bliŸnimi, ale nie trwa ono d³ugo, poniewa¿ nie byli przygotowania do przyjêcia daru uzdrowienia i wyzwolenia.

4. Pokuta

Je¿eli wspó³pracujemy w powy¿szy sposób z Jezusem w procesie naszego uzdrowienia, jesteœmy gotowi nie tylko na przyjêcie daru uzdrowienia, ale tak¿e na zasugerowanie ksiêdzu, który s³ucha naszej spowiedzi pokuty, która bêdzie wa¿nym i znacz¹cym elementem naszego procesu uzdrowienia. Tak¹ znacz¹c¹ pokut¹ mo¿e byæ jakiœ czyn, który bêdzie wyra¿a³ nasze przebaczenie wobec osoby, która nas zrani³a, albo przynajmniej nasze pragnienie przebaczenia tej osobie, jeœli jeszcze nie jesteœmy gotowi na ca³kowite przebaczenie. Ta pokuta mo¿e nawet byæ znakiem naszego pojednania z t¹ osob¹, jeœli takie pojednanie jest mo¿liwe. Mo¿e to byæ modlitwa za t¹, osobê, uczynienie dla niej czegoœ dobrego, wiêksze otwarcie siê na t¹ osobê, nawi¹zanie z ni¹ kontakty poprzez napisanie do niej kartki lub listu, albo zatelefonowanie, czy nawet odwiedzenie jej i przeprowadzenie szczerej rozmowy.

Dobrze jest nie decydowaæ o pokucie, któr¹ chcemy zasugerowaæ podczas naszej spowiedzi, przed spowiedzi¹, gdy¿ na skutek dzia³ania Jezusa w sakramencie pojednania, mo¿emy byæ w stanie uczyniæ znacznie wiêcej, ni¿ to sobie wyobra¿aliœmy wczeœniej. Ewentualnie mo¿na przygotowaæ kila ewentualnoœci, myœl¹c o tym, co powinienem zrobiæ wobec tej osoby, aby dojœæ do ca³kowitego pojednania, ale tak¿e o tym, co jestem obecnie w stanie zrobiæ, lub, co jest mo¿liwe, ze wzglêdy na postawê tej osoby, lub sytuacjê, w której siê ona znajduje. Moja gotowoœæ do pojednania wcale nie oznacza, ¿e ta druga osoba tak¿e jest gotowa. Jeœli podejmê jakieœ dzia³anie bez wziêcia pod uwagê sytuacji drugiej osoby, to mimo moich najlepszych intencji, mo¿e z tego wynikn¹æ wiêcej szkody ni¿ po¿ytku. Musimy w tym wzglêdzie zachowaæ du¿¹ roztropnoœæ.

5. SpowiedŸ generalna

Czasami Chrystus mo¿e wzywaæ nas do bardziej generalnego wyznania swoich grzechów i do oddania Mu wszystkich naszych doœwiadczeñ, które jakoœ nas zniewalaj¹. Powinniœmy byæ otwarci tak¿e na takie wezwanie i wyznaæ wszystkie uœwiadamiane sobie zranienia, które w przesz³oœci doœwiadczyliœmy od innych, a tak¿e te, które zadaliœmy innym, z proœb¹ o uzdrowienie i wyzwolenie nas z nich i udzielenie si³y do wiernego kroczenia za Jego wezwanie.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

CODZIENNE UZDRAWIANIE PAMIÊCI

Poœwiêæ na to æwiczenie codziennie 15 minut.

1. Dziêkczynienie za dary.

Co Chrystus zrobi³ dziœ dla ciebie?

Za co jesteœ najbardziej wdziêczny?

Jak wykorzysta³eœ si³ê, któr¹ da³ ci Bóg?

Co dobrego uczyni³eœ dzisiaj?

Kiedy odczuwa³eœ Jego pokój lub radoœæ?

Za co chcesz szczególnie podziêkowaæ?

Czy zmianie twojego postêpowania towarzyszy³ pokój?

2. Poznanie bolesnego wspomnienia, (kiedy by³eœ zraniony, albo, kiedy zrani³eœ kogoœ innego), które jest g³ówn¹ przyczyna twojego egoistycznego zachowania i wymaga uzdrowienia.

Czy swoim zachowaniem lub s³owami zrani³eœ dzisiaj kogoœ?

Czy tak¿e wczeœniej zachowywa³eœ siê w podobny sposób?

Czy dostrzegasz jakieœ wspólne elementy (miejsce, s³owa, osoba, sytuacja)?

Od kiedy zachowujesz siê w ten sposób?

Czy by³eœ kiedyœ traktowany w podobny sposób?

Jaka by³a przyczyna takiego postêpowania?

Czy tkwi ona w jakimœ przesz³ym bolesnym prze¿yciu?

3. ¯al za zadanie cierpieñ Jezusowi swoimi czynami.

W jaki sposób powy¿sze zachowanie zrani³o Chrystusa (w sobie lub innym cz³owieku)?

Jaki ma wp³yw na twoj¹ relacjê do Jezusa?

Jaki mog³o mieæ wp³yw na relacjê zranionej osoby do Jezusa?

Czy ¿a³ujesz tego?

Je¿eli ¿a³ujesz, to powiedz o tym Jezusowi.

Jeœli nie to poproœ Go o dar szczerego ¿alu.

4. Dziêkczynienie za dobro, które wyp³ynê³o ze zranienia.

Poproœ Chrystusa o ukazanie ci dobra, jakie wyp³ynê³o z twojego zranienia.

Czego dokona³ w tobie Chrystus?

Czy odczuwasz wdziêcznoœæ?

Jeœli tak, to j¹ wyraŸ, a jeœli nie, to proœ Jezusa o dar wdziêcznoœci.

5. Przebaczenie jak przebaczy³ Jezus.

Poproœ Jezusa, aby pomóg³ ci dojrzeæ jakieœ dobro w tym cz³owieku, który ciê zrani³.

Poproœ o si³ê, abyœ móg³ przebaczyæ (innym lub sobie), tak jak On sam przebacza (zdecydowanie, ca³kowicie i bezwarunkowo).

Czy mo¿esz przebaczyæ (innym lub sobie)?

Jeœli tak, to wyraŸ swoje przebaczenie, a je¿eli nie, to ponownie poproœ o si³ê, potrzebn¹ do przebaczenia, a mo¿e nawet o pragnienie przebaczenia.

6. Poszukiwanie nowego zachowania, którego pragnie od nas Jezus.

Poproœ Jezusa o ukazanie tego, jakiej zmiany w twoim zachowaniu On pragnie, po tym, jak ciê uzdrowi³.

Poproœ o si³ê potrzebn¹ do wprowadzenia tych zmian w ¿ycie.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

PRZYGOTOWANIE DO SAKRAMENTU POJEDNANIA (I)

1. Dziêkczynienie

Co Chrystus zrobi³ dla mnie?

a) Ef5,20

b) 1Tes5,18

2. Badanie swojego ¿ycia

W jaki sposób chce mnie Chrystus uleczyæ, abym ….?

a) ¿y³ zgodnie z duchem b³ogos³awieñstw. (Mt5,3-12)

b) by³ aposto³em, sol¹ ziemi i œwiat³em œwiata. (Mt,13-16)

c) by³ czysty. (Mt5,27-30)

d) kocha³ swoich wrogów i modli³ siê za swoich przeœladowców. (Mt5,38-48)

e) z serca móg³ modliæ siê s³owami modlitwy „Ojcze nasz.” (Mt6,5-15)

f) ufa³ Bogu jak polne lilie. (Mt6,25-34)

g) wzi¹³ krzy¿ i straci³ swoje ¿ycie. (Mt16,24-28)

h) rozwin¹³ i u¿y³ otrzymane talenty. (Mt25,14-30)

i) by³ „dobrym samarytaninem.” (£k10,29-37)

j) kocha³ prawdziw¹ mi³oœci¹, we wszystkich jej wymiarach. (1Kor13,1-8)

k)zamieni³ samo usprawiedliwianie siê na owoce Ducha œw. (Gal5,13-26)

l) nie ulega³ swoim s³aboœciom i z³ym sk³onnoœciom. (Ef4,25-32)

m) praktykowa³ cnoty. (Kol3,5-17)

n) szanowa³ innych. (Fil2,1-5)

o) wzrasta³ w wierz, która wyra¿a siê w mi³oœci do bliŸnich i dobrych czynach. (Jk3,1-12)

p) w³aœciwie u¿ywa³ jêzyka. (Jk3,1-12)

r) pomaga³ mojej rodzinie lub wspólnocie we wzroœcie ku idea³owi chrzeœcijañskiemu. (Kol 3,18-21)

3. ¯al

W jaki sposób zrani³em Chrystusa w sobie lub w innych?

a) Cokolwiek nie zrobi³eœ dla najs³abszych, nie zrobi³eœ tego dla Jezusa. (Mt25,31-46)

b) Chrystus tak¿e dzisiaj cierpi w Koœciele i dla Koœcio³a. (Kol 1,24)

4. Uzdrowienie

Dlaczego sprawiam ból Chrystusowi?

a) Pi³at by³ manipulowany przez brak poczucie bezpie-czeñstwa, lêk, ambicje polityczne, t³umy itd. (J19,1-16) Czym ja jestem manipulowany? Co rz¹dzi lub kieruje moim postêpowaniem?

b) Pycha i pewnoœæ siebie Piotra jest zast¹piona zaufaniem do mi³oœci Chrystusa. (J21) O jak¹ zamianê chcê prosiæ Jezus?

c) Grzech jest skutkiem walcz¹cych w nas ¿¹dz. Jakie ¿¹dze walcz¹ we mnie? Czy jestem gotowy oddaæ je Bogu? (Jk4,1-8)

5. Przebaczenie

Czy mogê przebaczyæ tak, jak przebacza Jezus?

a) Przebacz nam nasze winy, jak my przebaczamy naszym winowajcom. (Mt6,12)

b) Przebacz nie siedem razy, ale siedemdziesi¹t razy siedem. (Mt18,21)

c)Przebaczaæ tak zdecydowanie, ca³kowicie i bezwarunkowo jak przebaczy³ ojciec swojemu zagubionemu synowi. (£k15,11-32)

d) ”Ojcze przebacz im bo nie wiedz¹, co czyni¹.” (£k23,34)

e) Wdziêcznoœæ za now¹ si³ê do kochania i do wzrostu. (£k7,36-50)

f) Modlitwa uratuje chorego cz³owieka, jego grzechy zostan¹ przebaczone. (Jk5,15)

g) Módl siê za grzesznika, a Bóg da mu ¿ycie. (1J5,16)

6. Zmiana

Co uczyniê dla Chrystusa dziêki sile, któr¹ On mi da³?

a) Ka¿dy, kto chce byæ moim uczniem, niech siê zaprze samego siebie, niech ka¿dego dnia bierze swój krzy¿ i niech mnie naœladuje. (£k9,23)

b) £aska jest zawsze wiêksza od grzechu. (Rz5,20)

c) Nowe ¿ycie jest mo¿liwe dziêki Duchowi œw. (Rz8)

d) W nim zdobywamy wolnoœæ i przebaczenie naszych grzechów. (Kol1.14)

e) Jeœli mówimy, ¿e nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Je¿eli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuœci je nam i oczyœci nas z wszelkiej nieprawoœci. (1J1:8-9)

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

PRZYGOTOWANIE DO SAKRAMENTU POJEDNANIA (II)

1. Dziêkczynienie

Co Jezus uczyni³ dla mnie?

Co usi³owa³em osi¹gn¹æ? Nad czym stara³em siê pracowaæ (rozwój daru, pokonanie s³aboœci)? Jaki sukces uda³o mi siê osi¹gn¹æ z pomoc¹ Chrystusa? Czy poprawi³em siê pod jakimœ wzglêdem (wiêcej modlitwy, mniej napiêcia, mniej sprzeczek, mniej k³amstw, wiêcej otwartoœci itd.)? Jakie znaki Bo¿ej mi³oœci doœwiadczy³em od czasu ostatniej spowiedzi (przez ludzi, wydarzenia)? Za co szczególnie pragnê podziêkowaæ Bogu?

2. Badanie

Wpatruj¹c siê w ukrzy¿owanego Chrystusa, zadaj sobie pytanie o to, co dla Niego uczyni³eœ.

Co usi³ujê zrobiæ? Co Jezus chce uzdrowiæ we mnie? Jakie by³y moje upadki? Które chwile by³y najbardziej przykre, które wzbudzi³y najbardziej negatywne emocje?

Pycha -Czy, z powodu braku poczucia w³asnej wartoœci, czy te¿ „dla œwiêtego spokoju” lub z lêku przed os¹dem innych ludzi, stara³em siê zaspakajaæ, nie zawsze s³uszne oczekiwania, czy te¿ wymagania innych ludzi? A mo¿e z tego samego powodu musia³em k³amaæ, os¹dzaæ, nie doceniaæ ich osi¹gniêæ, ignorowaæ ich itd.?

Jakie b³êdy lub upadki widzia³em u innych? Czy odgrywa³em w tym jak¹œ rolê? Czy nie poni¿a³em lub nie oœmiesza³em innych ludzi?

Dlaczego os¹dzam innych? Czy nie dlatego, ¿e to samo z³o jest we mnie samym? A mo¿e dlatego, ¿e jestem pyszny i zbyt pewny siebie, czujê siê kimœ lepszym ni¿ inni ludzie?

Chciwoœæ - Czy czasami nie zachowywa³em siê tak, jakby pieni¹dze, dobra materialne lub czas mia³y s³u¿yæ jedynie zaspakajaniu moich ¿¹dz, a nie by³y darem Boga, którym mam dzieliæ siê z innymi, aby mi³oœæ wzrasta³a we mnie i w innych ludziach?

Czy moja chciwoœæ lub sk¹pstwo nie wynika³y z poczucia pustki, braku poczucia w³asnej wartoœci, ubóstwa duchowego?

Nieczystoœæ - Jak traktowa³em swoje cia³o? Czy, podobnie jak ka¿dy inny dar Bo¿y, s³u¿y³o do ukazywania mi³oœci Boga i do kochania innych ludzi, czy te¿ u¿ywa³em je w jakimœ innym, egoistycznym celu? Co stara³em siê osi¹gn¹æ? Jakie by³y konsekwencje?

Czego szuka³em w nieczystych czynach? Co chcia³em zdobyæ? Czy nie by³em atakowany przez nieczyste myœli lub pokusy wtedy, kiedy czu³em siê samotny, potrzebowa³em intymnoœci, potwierdzenia, ¿e jestem godny mi³oœci? Czy nieczyste czyny da³y mi to, czego od nich oczekiwa³em, czego pragn¹³em? Jaki by³ ich skutek?

Zazdroœæ - Czy krytykowa³em innych ludzi? Jeœli tak to, w jakim celu lub, z jakiego powodu to robi³em? Czy przypadkiem nie po to, aby polepszyæ opiniê innych ludzi o mnie samym? A mo¿e kierowa³o mn¹ jakieœ pragnienie zemsty? Mo¿e usi³owa³em pomniejszyæ sukcesy innych ludzi?

Jak reagujê, gdy ludzie chwal¹ innych (nuda, z³oœæ, irytacja, poczucie niesprawiedliwoœci)? Dlaczego reagujê w ten w³aœnie sposób?

Czy czasami nie pomniejszam swoich sukcesów, tylko po to, aby ludzie przypominali mi o nich, aby mocniej mnie chwalili?

Czy s³ucham jedynie powierzchownie, czy te¿ jestem w stanie wczuæ siê w sytuacjê mówi¹cego cz³owieka?

Czy zdobywam nowych przyjació³ tak¿e z poœród ludzi „trudnych”? Czy jestem wierny swoim przyjacio³om? Czy jestem wierny Bogu?

Brak umiaru - W jaki sposób zwalczam brak poczucia bezpieczeñstwa? Mo¿e w tym celu du¿o jem lub pijê, d³ugimi godzinami ogl¹dam telewizjê, du¿o studiujê lub pracujê, spêdzam zbyt du¿o czasu na rozrywce lub przed komputerem?

Gniew - Czego siê lêkam? O co siê niepokojê? Jakie s³owa lub czyny innych najbardziej mnie obra¿aj¹ lub oburzaj¹? Co jest mi najtrudniej przebaczyæ?

Czy wzrasta³em przez swoje b³êdy, upadki, pomy³ki, zranienia?

Czy z³oœci¹ wobec innych nie wyra¿a³em ukrytej z³oœci wobec siebie?

Czy zdarza³o mi siê reagowaæ automatycznie, bez zastanowienia siê? Jak oceniam te reakcje teraz?

Jak zachowujê siê wobec „trudnych” osób (ludzi, którzy s¹ prymitywni, myœl¹ jedynie o w³asnych potrzebach, ci¹gle narzekaj¹, plotkuj¹, krytykuj¹, przechwalaj¹ siê, nie s³uchaj¹)?

Co robiê ze swoimi negatywnymi uczuciami? Czy je wyra¿am, czy te¿ t³umiê? Czy te uczucia kieruj¹ moim zachowaniem? Czy pod wp³ywem tych uczuæ pope³ni³em czyny, których póŸniej ¿a³owa³em? Czy staram siê poznaæ ich Ÿród³o? Dlaczego pewne osoby lub sytuacje, wywo³uj¹ we mnie w³aœnie takie uczucia i emocjê? Czy jestem œwiadomy, ¿e inni ludzie zareagowaliby inaczej, ¿e to nie jest problem tego, co dzieje siê na zewn¹trz, ale tego, co jest we mnie (moje pragnienia, oczekiwania, wyobra¿enia)?

Lenistwo - Czy unikam podejmowania ryzyka lub poœwiêcania siê dla innych, tylko dlatego, ¿e nie chcê nara¿aæ siê na jakieœ k³opoty, chcê unikn¹æ napiêæ, frustracji?

Czy w kontaktach z ludŸmi nie popadam w rutynê, zamiast traktowaæ ka¿dego cz³owieka indywidualnie?

Czy uczê siê z przesz³oœci, ¿yjê w teraŸniejszoœci i planujê na przysz³oœæ? Je¿eli jest inaczej, to dlaczego?

Czy poœwiêcam odpowiedni¹ iloœæ czasu i energii na mój rozwój duchowy, intelektualny oraz fizyczny? Jakie inne dobro zaniedbujê?

Jakie s¹ moje zaniedbania w budowaniu rodziny, wspólnoty parafialnej lub zakonnej lub te¿ ubogacaniu innych ludzi?

Które czêœci mojego dnia Jezus prze¿y³by ca³kowicie inaczej?

3. ¯al

W jaki sposób zrani³em Jezusa w sobie lub innych ludziach?

Które z powy¿szych niepokoi mnie najbardziej? W jaki sposób rani to Chrystusa we mnie? W jaki sposób rani to Chrystusa w innych? W jaki sposób rozszerza siê to, udziela siê innym? Czy ¿a³ujê za to tylko dlatego, ¿e zrani³o to mnie lub innych ludzi, czy tak¿e dlatego, ¿e zrani³o to Jezusa? Czy ¿a³ujê do tego stopnia, ¿e pragnê zmiany, nawet za wielk¹ lub wszelk¹ cenê, nawet, jeœli ta zmiana bêdzie wymaga³a ode mnie wielkiego wysi³ku?

4. Uzdrowienie

Dlaczego raniê Chrystusa?

Czy odczuwam lub usi³ujê ukryæ brak poczucia bezpieczeñstwa, poczucie winy, lêk, napiêcie, niepokój, niepowodzenie lub wrogoœæ? Dlaczego ten czyn jest dla mnie atrakcyjny? Co mogê uzyskaæ poprzez takie dzia³anie (w³adzê, popularnoœæ, uznanie, wdziêcznoœæ, pochwa³ê, zainteresowanie, podziw, poczucie wy¿szoœci, spokój, satysfakcjê itd.)? Czy kiedykolwiek by³em zraniony w ten sposób, ¿e to, co usi³ujê zdobyæ, mo¿e byæ rodzajem zemsty, pocieszenia, rekompensaty, zabezpieczenia przed podobnym zranieniem? A mo¿e moje zachowanie jest podobne do zachowania cz³owieka, który kiedyœ mnie zrani³? Czy w swoim zachowaniu widzê jak¹œ regularnoœæ, jak¹œ zasadê, powtarzaj¹ce siê elementy? Kiedy to siê zaczê³o? Czy mogê wszystko to oddaæ Jezusowi?

5. Przebaczenie

Czy mogê przebaczyæ tak jak przebacza Jezus?

W jaki sposób Jezus przebaczy³ moje przewinienia (ca³kowicie, bezwarunkowo, zdecydowanie, 7X70 razy)? Czy mogê tak samo przebaczyæ tym, którzy mnie skrzywdzili?

Czy mogê dostrzec, ¿e oni reagowali pod wp³ywem w³asnych nieuleczonych bolesnych prze¿yæ z przesz³oœci, ¿e reagowali na moje s³owa lub czyny, a nie na mnie samego? Czy przebaczy³em im do tego stopnia, ¿e mogê dostrzec jakieœ dobro, którym zaowocowa³o to prze¿ycie (np. mo¿liwoœæ wczucia siê w sytuacjê ludzi krzywdzonych w podobny sposób, wiêksza zaufanie do Jezusa, wiêkszy wysi³ek w rozwijaniu swoich talentów)? Czy odczuwam wobec tych ludzi to, co odczuwa³by Jezus? Czy wobec tych ludzi mogê przyj¹æ postawê, jak¹ przyj¹³by Jezus? Czy jestem w stanie powiedzieæ im to, co powiedzia³by Jezus?

6. Zmiana

Co zrobiê dla Jezusa?

Czy rzeczywiœcie wierzê w to, ¿e mogê byæ bli¿ej Jezusa, ni¿ kiedykolwiek przedtem (np. czy czujê siê podobnie do marnotrawnego syna, którego przyj¹³ ojciec, albo nawróconego ³otra, któremu Jezus obieca³ zbawienie)?

Jakby Jezus prze¿y³ moje ¿ycie? Jakby zachowa³ siê w sytuacjach, w których ja siê znalaz³em? Jakby zareagowa³ na krzywdy, których ja dozna³em? Czy mogê sobie wyobraziæ siebie samego ¿yj¹cego w ten sposób? Czy jest to mo¿liwe w rzeczywistoœci?

Dlaczego chcê siê zmieniæ? Co powinienem zrobiæ, ¿ebym nie zapomnia³ o tym pragnieniu? Od czego mogê zacz¹æ? Co powinienem zrobiæ i co mogê zrobiæ teraz, w celu pojednania siê z tymi, którzy mnie zranili, albo, których ja zrani³em?

Czy mogê zasugerowaæ dla siebie pokutê?

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

KR¥G BO¯EJ MI£OŒCI

Przypomnij sobie (szczêœliwe jak i nieszczêœliwe) momenty w swoim ¿yciu, kiedy doœwiadczy³eœ mi³oœci i wzrostu.

1. W poni¿szym krêgu napisz imiona lub inicja³y 10 osób, przez których Bóg ukaza³ ci swoj¹ mi³oœæ i wezwa³ do wzrostu. Wokó³ ka¿dego imienia narysuj ma³y okr¹g.

2. W poni¿szym krêgu opisz skrótowo 10 wydarzeñ, przez które Bóg ukaza³ ci swoj¹ mi³oœæ i wezwa³ do wzrostu. Narysuj prostok¹t wokó³ ka¿dego wydarzenia.

3. Poœwiêæ trochê czasu na modlitwie dziêkczynnej. Dziêkuj za wszystkie osoby i wydarzenia przez, które Bóg okaza³ ci swoj¹ mi³oœæ.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

TRÓJK¥T OFIAROWANIA BOGU MI£OŒCI

Przypomnij sobie momenty ze swojego ¿ycia, kiedy ty sam ofiarowa³eœ innym mi³oœæ i mo¿liwoœæ wzrostu.

1. Wewn¹trz poni¿szego trójk¹ta napisz imiona lub inicja³y 10 osób, którym Bóg ukaza³ swoj¹ mi³oœæ lub wezwa³ do wzrostu przez ciebie. Wokó³ ka¿dego imienia narysuj ma³y okr¹g.

2. Wewn¹trz poni¿szego trójk¹ta opisz skrótowo 10 zdarzeñ, w których Bóg przez ciebie wzywa³ innych ludzi do wzrostu. Narysuj prostok¹t wokó³ ka¿dego wydarzenia.

3. Poœwiêæ trochê czasu na modlitwie dziêkczynnej. Dziêkuj za wszelkie sposoby, w jakie u¿y³ ciebie do okazania innym ludziom swojej mi³oœæ. Dziêkuj za to, jak u¿y³ ka¿d¹ czêœæ twojego cia³a. Dziêkuj za swoje duchowe, jaki i fizyczne dzie³a.

4. Na osobnej kartce zrób listê swoich talentów, zdolnoœci, darów, mocnych punktów, których Bóg u¿ywa. Dziêkuj Mu za ka¿dy z nich.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

KWADRAT UZDROWIENIA PAMIÊCI

Spokojnie i bez poœpiechu wróæ pamiêci¹ do momentów twojego ¿ycia, kiedy by³eœ skrzywdzony.

1. Wewn¹trz poni¿szego kwadratu napisz imiona lub inicja³y 5 osób, które ciê skrzywdzi³y (pomyœl o ludziach, których siê lêkasz, unikasz, os¹dzasz surowo itd.)

2. Wokó³ tych imion ludzi, którzy nie s¹ teraz blisko ciebie, zakreœl ko³o. Wybierz jedn¹ osobê i powiedz Jezusowi o tym, jakie uczucia lub emocje wzbudza w tobie wspomnienie tej osoby. B¹dŸ ca³kowicie uczciwy i wyraŸ wszystkie uczucie bez wyj¹tku.

3. Kiedy poznasz powód, dla którego ta osoba mog³a ciê skrzywdziæ narysuje pionow¹ liniê przecinaj¹c¹ jej imiê (dla wyra¿enia ró¿nych innych nacisków (zniewoleñ) pod którymi znajdowa³a siê ta osoba).

4. Kiedy odczujesz, ¿e móg³byœ powiedzieæ, co Jezus chcia³by powiedzieæ tej osobie, narysuj poziom¹ liniê przechodz¹c¹ przez jej imiê.

5. Kiedy zauwa¿ysz, ¿e w jakiœ sposób by³eœ czêœci¹ tego problemu, ¿e jakoœ przyczyni³eœ siê do zaistnienia tej sytuacji, i mo¿esz sobie przebaczyæ, tak jak Jezus przebaczy³ tobie, narysuje jedn¹ czêœæ znaku „X” przechodz¹c¹ przez imiê tej osoby.

6. Kiedy mo¿esz dostrzec jakieœ dobro, które wyp³ynê³o z tego prze¿ycia (przynajmniej 5 owoców), dorysuj drug¹ czêœæ znaku „X”. Kiedy dostrze¿esz jakiœ sposób, aby zbudowaæ most siêgaj¹cy do tego cz³owieka, narysuj trójk¹t wokó³ jego imienia. Zacz¹³eœ przebaczaæ tej osobie oraz sobie i otwieraæ siê na dar Bo¿ego uzdrowienia tej sytuacji.

7. Podziêkuj Jezusowi za wzrost i rozpoczêcie procesu uzdrowienia.

8. Wybierz nastêpne imiê i ponów ten proces. Nie zapomnij dodaæ do tego kwadratu tak¿e inne wydarzenia. Wybierz t¹ osobê, która mo¿e byæ bli¿ej g³ównego korzenia (przyczyny) twoich problemów.

9. Przedstaw wszystkie te sytuacje Jezusowi podczas spowiedzi, prosz¹c Go o przebaczenie i uzdrowienie twoich relacji z tymi ludŸmi.

UZDROWIENIE PAMIÊCI

--------------------------------------------------------------------------------

DIAMENT UZDROWIENIA PAMIÊCI

Spokojnie i bez poœpiechu wróæ pamiêci¹ do momentów twojego ¿ycia, kiedy ty skrzywdzi³eœ innych ludzi.

1. Wewn¹trz poni¿szego diamentu napisz imiona lub inicja³y 5 osób, które ty skrzywdzi³eœ.

2. Wokó³ imion ludzi, którzy nie s¹ teraz blisko ciebie, zakreœl ko³o.

3. Wybierz jedn¹ osobê i powiedz Jezusowi o tym, co czujesz w zwi¹zku ze skrzywdzeniem tej osoby. B¹dŸ ca³kowicie uczciwy i wyraŸ wszystkie uczucie bez wyj¹tku, aby Jezus móg³ je uzdrowiæ.

4. Kiedy poznasz powód dla którego mog³eœ skrzywdziæ t¹ osobê, narysuje pionow¹ liniê przecinaj¹c¹ jej imiê (dla wyra¿enia tego, ¿e reagowa³eœ nie tylko na t¹ osobê, ale ¿e by³ to tak¿e rezultat innych nacisków i zniewoleñ, które mia³y wp³yw na twoje postêpowanie).

5. Kiedy poczujesz, ¿e mo¿esz przebaczyæ zarówno sobie jak i tej osobie, w tym stopniu w jakim Jezus ju¿ wam przebaczy³, narysuj poziom¹ liniê przechodz¹c¹ przez jej imiê. Módl siê o pog³êbienie tego przebaczenia.

6. Kiedy mo¿esz dostrzec jakieœ dobro, które wyp³ynê³o z tego prze¿ycia (jakieœ miejsca twojego wzrostu lub wzrostu tej osoby), narysuj znak „X” przechodz¹cy przez to imiê.

7. Kiedy dostrze¿esz jakiœ sposób, aby zbudowaæ most siêgaj¹cy do tego cz³owieka, narysuj trójk¹t wokó³ jego imienia. Zacz¹³eœ przebaczaæ tej osobie oraz sobie i pozwoli³eœ Bogu wejœæ w t¹ sytuacjê i uzdrowiæ j¹.

8. Podziêkuj Jezusowi za wzrost i rozpoczêcie procesu uzdrowienia.

9. Dodaj to tego diamentu tak¿e inne wspomnienia. Wybierz nastêpne imiê i ponów ten proces. Wybierz t¹ osobê, która mo¿e byæ bli¿ej g³ównego korzenia (przyczyny) twoich problemów.

10. Przedstaw wszystkie te sytuacje Jezusowi podczas spowiedzi, prosz¹c Go o przebaczenie i uzdrowienie twoich relacji z tymi ludŸmi.

koniec



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Porzuć swoją przeszłość czyli o uzdrowieniu pamięci
Downarowicz Hanna Z Pamięci Wspomnienia Czasów Okupacji I Powstania Warszawskiego
uzdrowienie bolesnych wspomnień, religijne3
Dawna klinika aborcyjna miejscem pamięci i uzdrowienia, obrona życia, dramat aborcji
Miasto w mojej pamieci Powojenne wspomnienia Niemcow z lodzi
James Patrick Cannon – Pamięci Staruszka (wspomnienie o Trockim) (1940 rok)
AA PorzucajÄ…c bolesne wspomnienia 1
Modlitwa o uzdrowienie wspomnień
James Patrick Cannon, Pamięci Staruszka (wspomnienie o Trockim)
MODLITWA O UZDROWIENIE WSPOMNIEŃ
Z przeżytych lat wspomnienia
03 Odświeżanie pamięci DRAMid 4244 ppt
wykład 12 pamięć
8 Dzięki za Pamięć
06 pamięć proceduralna schematy, skrypty, ramyid 6150 ppt

więcej podobnych podstron