WYKŁAD III: Pochodzenie człowieka (= antropogeneza).
Zagadnienia: Początki antropologii fizycznej i pojęcie ewolucji. Dwunożność - oddzielenie się ok. 7 mln lat temu bezogoniastej dwunożnej małpy od gatunku małp. Radiacja adaptacyjna - powstanie odmian człowiekowatych - rozprzestrzenienie się hominidów między 7 z 2 mln lat. Powstanie między 3 a 2 mln lat homo. Uspołecznienie człowieka. Narzędzia, współpraca, mięsożerność. Pochodzenie człowieka współczesnego.
Na podstawie: R. Leakey, Pochodzenie człowieka; publikacje prasowe. O antropogenezie czytaj też artykuł K. Sabatha: http://www.ewolucja.org/d3/d35-1a.html. Zagadnieniom tym poświęcony jest także specjalny numer „Świata Nauki” (Scientific American) 1(7) 2006.
Motto: „Człowiek - istota dwunożna nieopierzona”, Arystoteles.
Uwagi:
1. Niektóre pytania paleoantropologii pozostaną bez odpowiedzi (np. drzewo genealogiczne człowieka, pojawienie się mowy).
2. Ewolucja a nauka kościoła katolickiego:
„W konsekwencji, te teorie ewolucji, które inspirując się określoną filozofią uważają, że duch jest wytworem sił materii ożywionej lub prostym epifenomenem tejże materii, są nie do pogodzenia z prawdą [katolicką] o człowieku. Co więcej, nie są w stanie uzasadnić godności człowieka.
W przypadku człowieka mamy zatem do czynienia z różnicą natury ontologicznej, można wręcz powiedzieć - ze `skokiem' ontologicznym. Czy jednak głosząc tę tezę o nieciągłości ontologicznej nie negujemy owej ciągłości fizycznej, która wydaje się stanowić nić przewodnią badań nad ewolucją, podejmowanych na płaszczyźnie fizyki i chemii? Analiza metody stosowanej w różnych dziedzinach wiedzy pozwala pogodzić ze sobą dwie wizje, które mogłyby się wydawać całkowicie sprzeczne. Nauki doświadczalne z coraz większą dokładnością badają i opisują wielorakie przejawy życia umieszczając je na skali czasowej. Moment przejścia do sfery duchowej nie jest przedmiotem obserwacji tego rodzaju. Może ona jednak ujawnić - na płaszczyźnie doświadczalnej - cały zespół bardzo ważnych oznak specyficzności istoty ludzkiej. Natomiast doświadczenie poznania metafizycznego, samoświadomości i zdolności do refleksji, sumienia i wolności czy wreszcie doświadczenie estetyczne i religijne należą do sfery analizy i refleksji filozoficznej, podczas gdy teologia odkrywa ich sens ostateczny, zgodny z zamysłem Stwórcy.” Jan Paweł II, 1996. Rozdzielność wiedzy-wiara (stara tomistyczna dychotomia) nie przekonuje tzw. kreacjonistów. Szczególnie USA są ich matecznikiem.
Niniejszy wykład nie odnosi się do poziomu wiary (filozofii, teologii) - o człowieku mówi się tu jako o organizmie biologicznym i nie upatruje w nim jakiejś odrębnej, ontologicznie różnej od innych bytów zwierzęcych istoty.
Antropogeneza - proces formowania się biologicznego gatunku homo sprzężony zwrotnie z procesem formowania kulturowo-społecznego.
POCZĄTKI
Początki naukowej refleksji nad pochodzeniem człowieka sięgają połowy XIX wieku.
W 1859 w rozprawie O pochodzeniu gatunków Karol Darwin stawia tezę o ewolucji. Przezornie - aż do 1871 (O pochodzeniu człowieka) - nie włącza w tok ewolucji człowieka.
Stawia dwie hipotezy: ponieważ człowiek podobny jest do goryli czy szympansów, to zapewne wywodzi się z Afryki (prawdziwa) i że cechy człowieczeństwa, tj. dwunożność, duży mózg, umiejętność wytwarzania narzędzi (konkretnie: broni) pojawiają się naraz (fałszywa).
W czasach Darwina krytykowano pierwszą z nich: dla Afryki żywiono pogardę, była kolonią, a nie kolebką homo (antyafrykańskie uprzedzenia), poza tym obfitość szczątków kopalnych pochodziła z Europy, natomiast nie było świadectw archeologicznych z Afryki (dziś, przeciwnie, mamy mnóstwo szczątków z terenu Afryki).
Ta druga hipoteza został podjęta, ponieważ sprzyjała przeświadczeniu, że człowiek jest w świecie przyrody istotą wyjątkową (stąd te jego zdolności), krańcowym etapem ewolucji, lub nawet - że nie podlega jej prawom. Uważano wówczas, że człowiek jest bytem radykalnie różnym od zwierząt.
„Jeszcze padnie światło prawdy na pochodzenie człowieka i jego historię” (Darwin, 1859).
I padło:
Slajd 1: pokrewieństwo genetyczne
PIERWSZE KONTROWERSJE DOTYCZĄCE CZASU POWSTANIA CZŁOWIEKA
„Anatomiczne podobieństwo nie implikuje w sposób nieuchronny ewolucyjnego pokrewieństwa”, pisze Leakey. Dlatego też dziś antropolodzy szukają potwierdzenia swych hipotez w genetyce. Tym bardziej, że odnajduje się coraz starszy materiał do analiz (np. dotychczas sądzono, że dolna granica zachowania struktur białkowych jest 1 mln lat, tymczasem ostatnio wykopano szczątki Tyranozaura sprzed 68 mln lat, w kości udowej zachował się kolagen; zresztą dzięki temu odkryciu ustalono bliskie pokrewieństwo tego gatunku do ptaków, dinozaur bardziej podobny jest do kury, niż do np. aligatora).
W 1961 Elwyn Simons (Yale, obecnie Duke Univ., North Carol.) opisał fragment górnej szczęki ramapiteka z Indii. Postawił hipotezę, że ze względu na podobieństwo zębów do ludzkich ramapitekus jest wczesną formą hominida (a skoro ma ludzkie zęby, to i resztę cech ludzkich - jest łowcą, żyje w grupie itd.); ponieważ zaś szczątki znaleziono w osadach o szacowanym wieku 15-30 mln lat sądzono, że właśnie w tym okresie doszło do wyodrębnienia się hominidów.
W 1960 dwa niezależne zespoły (Allan Wilson i Vincent Sarich, biochemicy z Berkeley) wynalazły tzw. zegar molekularny. Ogłosili odmienne od Simonsa ustalenia. Zbadanie i porównanie składu białek krwi człowieka współczesnego i małpy afrykańskiej pozwala oszacować liczbę mutacji (tj. pokoleń) dzielących jeden gatunek od drugiego. Dwa wnioski:
Zegar molekularny wskazuje na 5 (niedoszacowanie poprawione później na 7) mln lat różnicy genetycznej dzielącej te gatunki.
Zegar ten wskazuje na bliskie pokrewieństwo goryli, szympansów i ludzi (przy czym te ustalenia są jak na owe czasy kontrowersyjną nowością).
Dopiero w l. 80. Stwierdzono, że ramapitek to nadrzewna małpa, odmiana siwapiteka, przodek orangutana.
Slajd 2: drzewo genealogiczne człowieka 1
ROZMAITE KONCEPCJE CZŁOWIEKA JAKO BAROMETR TRENDÓW EPOKI
To, co zapoczątkował Darwin lawinowo przyspieszyło w wieku XX - powstawało wiele koncepcji antropologicznych, które można uznać za barometr nastrojów czy modnych trendów światopoglądowych epoki.
XIX wiek: epoka wiktoriańska - teoria postępu i walki klas (Karol Marks) - koncepcja Darwina (o człowieczeństwie decyduje operowanie bronią).
Modernizm początku XX w - rola intelektu - człowieczeństwo związane z rozwojem mózgu.
Technologizm l. 40. - rola nowych technologii - człowiek-twórca narzędzi.
Okres II wojny światowej - wojna, walka - człowiek to: „mordercza małpa” (określenie stworzył antropolog Raymond Dart).
L. 60. - ekologizm - człowiek-łowca (pozostający w harmonii z naturą).
L. 70.- feminizm, ruch wyzwolenia kobiet - człowiek (kobieta)-zbieracz (bazą pierwotnych społeczeństw związek matki z potomstwem). Lata 60. i 70. akcentują społeczne zachowania człowieka.
L. 80. - nauki biologiczne - antropologia mniej skupia się na danych kulturowych a bardziej na danych biologicznych. Era teorii informacji, analizy danych i rozwoju nauk biologicznych: metafora mózgu elektronowego i porównanie sieci internetu do sieci neuronalnej oddają korelację informatyki i biologii. Akcent przesunięty w stronę dwunożności: „Pojawienie się dwunożności zaliczyć należy do najbardziej znaczących przemian anatomicznych w ewolucji organizmów żywych (Owen Lovejoy, Uniw. Stanowy w Kent, anatom, 1988). Najstarsze znane nam ślady stóp ludzkich (konkretnie: przedstawiciela Australopithecus afarensis) liczące 3, 75 mln lat znalazła w Tanzanii w 1978 r. Mary Leakey, matka Richarda.
DWUNOŻNA MAŁPA
„Dwunożność nie jest najważniejszą biologiczną transformacją, ale najważniejszą dla procesu adaptacji” (Leakey, s. 35).
15 mln lat temu Afryka pokryta była wilgotnym lasem, siedziba małp ogoniastych i bezogoniastych (tych dziś prawie nie ma). Później, pęknięcie wschodniej części kontynentu (od Morza Czerwonego przez Etiopię, Kenię, Tanzanię, Mozambik) spowodowało wypiętrzenie się płaskowyżu w Kenii i Tanzanii, który zatrzymywał deszcze z zachodu, w wyniku czego doszło do zmian klimatycznych i środowiska przyrodniczego Afryki wschodniej - zaniku gęstych lasów na rzecz mozaiki lasów, polan i zarośli.
Ok. 12 mln lat temu powstał Wielki Rów Afrykański - zatrzymał on migrację gatunków, stał się jakby wielką, życiodajną niecką; a - jak wiadomo - receptą na ewolucyjną transformację jest izolacja danej populacji od jej niszy ekologicznej wymuszająca adaptację (por. losy Homo floresiensis, który - podobnie jak inne pozostające w podobnej sytuacji gatunki: skarlałe słonie stegodony, ogromne warrany z Komodo - radykalnie zmienił swoje rozmiary wskutek ekologicznej izolacji, oczywiście działo się to jakieś 12 milionów lat późnej).
Niektóre gatunki wyginęły (np. z małp bezogoniastych pozostał tylko goryl, szympans i szympans bonobo), a inne rozwinęły się w całkiem nowe formy - tj. człowiekowate.
Francuski antropolog Yves Coppens stworzył koncepcję „East Side Story” - uważa, że rozdzielenie linii ewolucyjnych małp i człowiekowatych zaszło właśnie dzięki tym zjawiskom: małpy pozostały na zalesionym zachodzie, człowiekowate - na wysuszonym wschodzie. Mówiąc trywialnie „małpa zeszła z drzewa”. (Przygotowaniem do chodu dwunożnego, tj. preadaptacją do pionizacji ciała jest tzw. brachiacja - zwis na kończynach przednich, charakterystyczny dla np. gibona, który także należy do rodziny Hominidów).
ZYSK EWOLUCYJNY Z DWUNOŻNOŚCI
Uważa się, iż zyskiem z dwunożności jest uwolnienie kończyn górnych od czynności lokomocyjnych na rzecz manipulacji. Owen Lovejoy (1981) postawił w związku z tym bardziej rozbudowaną hipotezę:
sukces ewolucyjny zależy od wydania na świat i zachowaniu przy życiu potomstwa, w tym pomaga manipulacja,
cykl reprodukcyjny samic może ulec skróceniu (mogą częściej rodzić, małpy - tylko co 4 lata) dzięki podziałowi pracy,
uwolnione do manipulacji ręce powodują, że samiec sam jest w stanie wykarmić samicę i młode - samica może zająć się dziećmi, rodzeniem, nie musi energii poświęcać na zdobywanie pożywienia,
dalszą konsekwencją aprowizacji samic jest wykształcenie związków monogamicznych, w których samiec inwestuje we własne potomstwo (kulturowe wzory nakładów na potomstwo są skorelowane z biologiczną zmienną pewności ojcostwa) - bo w poligamicznych samiec nie podołałby obowiązkom aprowizacyjnym,
rodzina to przewaga ewolucyjna - doprowadza do powstania więzi społecznej, rozwoju mózgu,
hipoteza Lovejoya poddana została krytyce: tylko 20% populacji ludów pierwotnych jest monogamicznych - poligamia wydaje się pierwotniejsza
krytyka: szczątki kopalne wskazują na dymorfizm płciowy (dysproporcje w budowie anatomicznej samców i samic), co zawsze wiąże się z poligamią i rywalizacją samców o dostęp do kobiet.
Dwunożność to mniej energochłonny sposób lokomocji - co ważne w rozproszonych habitatach wschodniej Afryki - a zdolność do manipulacji to efekt uboczny (Peter Rodman, Henry Mc Henry).
EWOLUCJA CZŁOWIEKA
Nowa cecha adaptacyjna (np. dwunożność) powinna się, wg praw biologii (tzw. promieniująca pamięć adaptacji, radiacja adaptacyjna) odradzać w wielu wariantach - z grubsza można oszacować, że od 7 mln lat temu do czasów człowieka współczesnego powinno zaistnieć co najmniej 16 odmian pośrednich człowieka.
Drzewo genealogiczne człowieka powinno być rozłożyste - w czasach Leakeya brak jednak świadectw kopalnych - szczątki kostne albo nie uległy fosylizacji, albo nie są eksponowane (tzn. nie można ich znaleźć). Dziś mamy obfitość szczątków kopalnych i nowe, lepsze techniki datowania znalezisk (np. potasem 40K rozpadającym się do argonu).
„Nasze drzewo [genealogiczne] dorobiło się nie tylko korony, ale i korzeni, a pień zniknął zupełnie - dlatego w tej plątaninie gatunków trudno rozróżnić naszą linię od bocznych i uchwycić ów łańcuch ogniw prowadzących od pierwszego hominidy do nas, czyli H. sapiens” (M. Ryszkiewicz, Dziadkowie słynnej Lucy, „Gazeta Wyborcza” 13.04.2006.) Na dniach - donosi Nature 27 marca 2008 - odkryto najstarszego (zachodniego) Europejczyka - szczątki nazwane Homo antecessor odkryte w jaskiniach hiszpańskiej Sierra de Atapuerca liczą 1,2 mln lat. W paleoantropologii aż kipi od nowości.
Slajd 3: odmiany (rodzaje) człowiekowatych
Rodzaje i gatunki człowiekowatych:
Sahelanthropus tschadensis (z Czadu) - jego przynależność do linii rozwojowej człowieka jest jednak wątpliwa, Orrorin tugenesis (z Kenii), Ardipithecus ramidus i kadabba (z Etiopii) to obecnie najstarsze znane gatunki człowiekowatych, liczą sobie od 7/6 do 5 mln lat, orroriny: 6-5,8 mln., ardipiteki: 5,8-4,4 mln.
Austarlopithecus anamensis liczący sobie od 4,2 do 4,1 mln lat, jest formą pośrednią między ramidusem a austarlopitekiem afarensis, (por. doniesienia - z kwietnia 2006 - dotyczące tej formy hominidów zatytułowane „Dziadkowie słynnej Lucy”),
Stare kopalne formy (przed 2 mln. lat) to Australopithecus africanus i Australopithecus robustus (w RPA) i a. boisei (w Afryce wschodniej) - od małp odróżnia je m.in. centralnie umieszczony otwór potyliczny (u małp - z tyłu). Charakteryzują się dymorfizmem płciowym: samiec pow. 150 cm, samica poniżej 120 cm wzrostu,
Australopiteki „masywne”:
- robustus (boisei): masywna kość jarzmowa i zęby przeznaczone do rozcierania twardego pokarmu roślinnego, spłaszczona mózgoczaszka i cofnięta twarzoczaszka, wyrostek grzebieniasty,
Australopiteki „gracylne”:
- africanus: mniej masywny, bardziej wysklepiona mózgoczaszka, wysunięta do przodu twarzoczaszka, brak wyrostka grzebieniastego, spiczaste zęby przystosowane do jedzenia owoców,
- prawdopodobnie do tej linii należy także wcześniejszy Austarlopithecus afarensis (Lucy) - liczące ok. 4 mln (prawd. 4,6 mln lat) lat szkielety (znalezione dopiero w l. 1974-1994, okręg Hadar w Etiopii); Lucy mierząca ok. 100 cm wzrostu to prawdopodobnie osobnik niedorosły; wykazują cechy małpio-człowiekowate, Lucy prowadziła - jak wynika z analizy szkieletu - tryb życia naziemno-nadrzewny;
Slajd 4: Australopithecus africanus
Homo habilis (człowiek zdolny/zręczny): żył równolegle do australopiteków, cieńsze kości czaszki, większy o połowę od mózgu australopiteków mózg (ok. 800 cm3); współcześnie włączany do australopiteków;
współwystępował z Homo erectus (dlatego nie można o tych formach: australopiteki - habilis - erectus mówić w kategoriach linii ewolucyjnej; erectus oznacza `wyprostowany” );
Drzewo genealogiczne człowieka jest bardzo rozgałęzione i splątane. Ostatnie ustalenia genetyków z MIT (Mass., USA) głoszą, iż po oddzieleniu linii ewolucyjnych małpiej i człowiekowatej 7 mln lat temu doszło około 5 mln lat temu do ponownego ich spotkania. Efektem miałaby być forma hybrydyczna, której potomkami jesteśmy my (a pierwotna linia człowiekowatych wyginęła).
RÓŻNICA MIĘDZY CZŁOWIEKOWATYMI A MAŁPAMI: NARZĘDZIA - „hit ludzkiej prehistorii”
„Jak świat światem nikt nie widział jeszcze żadnego szympansa siedzącego sobie w lesie i obrabiającego kamienne narzędzia” (Leakey, s. 62).
Najstarsze znane narzędzia liczą 2,5 mln lat - przemysł olduwajski (odłupki, powstałe przez odbicie ścianki od wulkanicznej bryły) - narzędzia powstają seryjnie, choć ich kształt nie jest zaplanowany, lecz zdeterminowany formą surowca.
Przemysł aszelski (Saint Acheul we Francji) - ok. 1,4 mln lat temu (pięściaki produkowane przez Homo erectus).
Produkcja narzędzi typowa jest dla człowieka - ale ich użycie, nie (małpy posługują się kijami, liśćmi, trawami - np. wydobywają owady z termitiery źdźbłem suchej trawy, badają głębokość wody kijami). Nauczono szympansa robić odłupki, lecz nie była to systematyczna produkcja.
Znalezione narzędzia związane są z praworęcznymi użytkownikami, a 90% populacji ludzi jest praworęczna. Małpy są prawo- lub leworęczne.
Zysk ewolucyjny z używania narzędzi związany jest z obróbką i spożyciem mięsa - dostarczaniem wysokokalorycznego, wysokobiałkowego pokarmu na potrzeby rozrostu mózgu (i w konsekwencji - sukcesu rozrodczego).
Slajd 5: narzędzia
RÓŻNICE MIĘDZY HOMO A AUSTRALOPITEKAMI (dieta i wielkość mózgu)
W drzewie genealogicznym człowieka - póki co - brak pośredniego ogniwa między dwunożną małpą - australopitekiem a wielkomózgim homo (być może jest nim Homo habilis),
Australopiteki, choć dwunożne, wiodą życie podobne do małpiego, pozostają na diecie roślinnej.
Homo prowadzą życie odmienne od małpiego, są na diecie mieszanej.
Różnica w wielkości mózgu: u austalopiteków nie przekracza on granicy człowieczeństwa (która wynosi 600 cm3).
Slajd 6: mózg
Rozwój mózgu jest ważnym czynnikiem adaptacji. Z rozrostu mózgu wynika:
fakt, że ludzkie niemowlę rodzi się za wcześnie (w relacji do swych małpich krewnych), co ma poważne konsekwencje kulturowe:
budowa kanału rodnego homo, związana z budową miednicy przystosowaną do chodu dwunożnego, nie pozwala na urodzenie dziecka o mózgu większym niż 385 cm3 czyli trzecia część mózgu współczesnego dorosłego
niemowlę małpie rodzi się z mózgiem tylko o połowę mniejszym niż ma osobnik dorosły
dlatego rozwój małp przebiega szybciej, bez długiego okresu dzieciństwa
gdyby wyrównać proporcje, ciąża ludzka musiałaby trwać 21 miesięcy, wtedy jednak urodzenie dziecka nie byłoby wykonalne
niemowlę ludzkie rodzi się nieprzystosowane do życia:
długie dzieciństwo sprzyja gruntownej edukacji,
oraz sprawia, że pomiędzy nauczycielami a uczniami nie pojawia się rywalizacja,
z opieki nad bezradnym niemowlęciem i edukacji dzieci wyrastają więzi społeczne (kultura wyraźnie jest więc formą adaptacji do środowiska biologicznego),
można wyliczyć, kiedy rozeszły się drogi australopiteków i homo: wtedy, gdy mózgi niemowlęce osiągnęły wartość, która stanowiła połowę objętości mózgu dorosłego, wówczas ewolucja prowadziła w kierunku małpim, tam, gdzie była to trzecia część mózgu dorosłego - ludzkim;
objętość mózgu dorosłego Homo habilis = 800 cm3. Prawdopodobnie jest on ogniwem pośrednim między małpią a ludzką ścieżką rozwoju
ze szczątków Homo erectus wynika, że jego niemowlę miał mózg o objętości 275 cm3, więc trzeciej części mózgu osobnika dorosłego - tak więc ok. 1,7 mln lat temu, gdy żył już ten gatunek homo zaczyna się życie społeczne człowieka.
Różnica w zębach: wyrzynanie się trzonowców następuje wcześniej u małp i australopiteków (3, 7 i 9 r. ż), a później u ludzi i homo (6, 12 i 18-20 r. ż). Można mówić właściwie o trzech wzorcach: małpim, pośrednim (wczesny Homo erectus) i ludzkim.
Uspołecznienie:
można o nim wnioskować na podstawie zanikania dymorfizmu płciowego:
tam, gdzie dymorfizm jest zdecydowany - społeczności zbliżone są do pawianich (rywalizacja samców i opuszczanie przez nich macierzystego stada, w związku z tym brak „darwinowskiego powodu” do współpracy - samce nie są spokrewnione)
tam, gdzie dymorfizm spada (do 15-20%, szympanse, ludzie) - społeczności zbliżone są do ludzkich (samce pozostają w stadzie, a migrują samice - tzw. kradzież samic - samce, jako bracia, mają „darwinowski powód” do współpracy, np. kooperacja dotyczy zdobywania samic, najazdów na obce stada itp. - w efekcie prowadzi do uspołecznienia)
niewykluczone, że o uspołecznieniu decydował jednak czynnik związany z obroną przed sąsiednimi grupami homo (obrona przed zjedzeniem i walka o pożywienie)
oraz współpraca w zdobywaniu pożywienia - ponieważ mózg współczesnego człowieka to 2% masy ciała, a zużywa aż 20% energii wymaga wysokokalorycznego pożywienia, tj. mięsa, którego zdobycie wymaga współpracy
Mięsożerność:
„Jedzenie mięsa stanowiło najważniejszy element adaptacyjny wczesnego homo w jego ewolucyjnej wędrówce” (Leakey, s. 83).
nie ma zgody co do tego, czy wczesny homo był łowcą czy padlinożercą, czy tym i tym zarazem
australopiteki pozostały roślinożerne
więcej energii (pozyskiwanej z mięsa) oznacza lepszą kondycję fizyczną: zwiększoną aktywność, zwinność, szybkość; budowa anatomiczna homo wskazuje, że był on dobrym biegaczem (podczas gdy np. ze szkieletu Lucy wynika, że miała ona lejowaty tułów, balonowaty brzuch i brakowało jej talii - miała trudności z równoczesnym bieganiem i oddychaniem); homo nie przegrzewał się w ruchu dzięki smukłej sylwetce, a mózg nie przegrzewał się za sprawa systemu chłodzenia za pomocą sieci naczyń krwionośnych)
Slajd 7i 8: postawa ciała
SUKCES EWOLUCYJNY
2 mln lat temu homo koegzystuje w Afryce z innymi gatunkami hominidów (np. australopitekami)
1 mln lat temu już nie
jak to wytłumaczyć? - 99,9% wszystkich kiedykolwiek istniejących gatunków wymarło, więc wymarły też australopiteki
być może stało się tak dlatego, że homo włączył ich do swego jadłospisu
a być może ponieważ podebrał im jedzenie.
CZŁOWIEK ŁOWCA
O naszych przodkach pisze Lewis Binford (1981, Bones: Ancient Men and Modern Myth): „Nie byli oni romantyczni, ale wszystkożerni, również nie gardzący ochłapami padliny, zwłaszcza zwierząt kopytnych”.
Strategia przetrwania za pomocą łączenia technik zbierackiej i łowieckiej jest bardzo dobra - dzięki niej człowiek adaptuje się do każdego środowiska (z wyjątkiem może Antarktydy).
Łowiectwo i zbieractwo bardzo długo było podstawą utrzymania się człowieka - aż po kres prehistorii i narodziny rolnictwa 10 tys. lat temu (styk paleolitu i neolitu). Grupy 25 osób (kobiety zbierają, mężczyźni polują) wędrują okazjonalnie stykając się z dzielącymi ten sam język i obyczaje innymi grupami - tworzą wspólnoty plemienne (ok. 500 os.).
Łowiectwo uważa się za zaczyn ewolucji człowieka; choć równocześnie sprzyja wyobrażeniu człowieka jako „morderczej małpy”.
Slajd 9: „mordercza małpa”
Glynn Isaac uważał, że rytualny podział zdobyczy stał się początkiem tworzenia więzi społecznej, komunikacji językowej i rozwoju intelektu. Obozowiska były ośrodkami życia społecznego (koncepcja „podziału zdobyczy”).
Hipotezę tę poddawano krytyce, bo przecież niewykluczone, że „kości i kamienie” mogły znaleźć się w tym samym miejscu z różnych powodów
Kontrowersja dotyczy czasu, w którym człowiek zaczął polować: Isaac (i Leakey) sądzi, że miało te miejsce wraz z początkiem człowieczeństwa, a np. Binford, że stało się to nagle i niedawno - 35-40 tys. lat temu (człowiek byłby wtedy wyjątkowym wyjątkiem, żyjącym w stanie splendid isolation).
Za koncepcją Isaaca przemawiają dane:
ślady nacięć na kościach zwierząt wskazują na ich ćwiartowanie
ślady te odpowiadają narzędziom, a na narzędziach widoczne są ślady przecinania skóry
niektóre kości roztrzaskane są kamieniami
pod śladami narzędzi widać ślady zwierzęcych zębów.
Modyfikacja koncepcji: łowca to w istocie padlinożerca, „podział zdobyczy” zastąpiło „wspólne jedzenie” - pierwsze działanie społeczne człowieka (por. maltuzjanizm: prawo ludności, tj. stosunek geometrycznego przyrostu ludności do arytmetycznego przyrostu środków utrzymywania; być może omówiona tu koncepcja socjalizacji ma źródła w klasycznej ekonomii; trzeba pamiętać, że także i dziś akceptacja nawyków żywieniowych równa się pełnej socjalizacji w danej kulturze - to najlepszy miernik owej socjalizacji!).
POCHODZENIE CZŁOWIEKA WSPÓŁCZESNEGO
Przez Homo sapiens rozumie się człowieka o zdolnościach technicznych i artystycznych, zdolnego do ekspresji wynalazczej, artystycznej, komunikacji, obdarzonego świadomością, samoświadomością i zmysłem moralnym.
Pochodzenie człowieka współczesnego jest to niezmiernie dyskutowana kwestia, bowiem przed 35 tys. lat nie ma prawie żadnych śladów „ludzi takich jak my” (śladów artystycznej ekspresji, obecności zaawansowanych technologii).
Niektórzy sądzą, że narodziny człowieka współczesnego wiążą się z rozwojem mowy (Kenneth Oakley), a nie technologiami narzędzi lub ekspresją artystyczną.
Kolejny problem w tym, że badania prowadzone równolegle w płaszczyznach: anatomicznej, technologicznej i molekularnej dają rozbieżne wyniki.
Pochodzenie człowieka współczesnego:
Slajd 10: drzewo genealogiczne człowieka 2
Homo erectus (Picethanthropus erectus dosł. „małpolud wyprostowany”, np. tzw. chłopiec znad jeziora Turkana, zwany też Homo ergaster) pojawił się ok. 1, 6 mln lat temu i przetrwał do ok. 500 tys. l. temu, zasiedlił Europę, np. Homo antecessor (poprzez Bliski Wschód, Gruzję - nowe stanowiska w Dmanisi: Homo georgicus) i Azję; miał mózg objętości 900 (góra 1100) cm3, puszka mózgowa była słabo wysklepiona, czoło małe, pokrywa mózgowa gruba, grube wały nadoczodołowe, szczęki wysunięte do przodu, budowy atletycznej, ponad 180 cm wzrostu (niektórzy wyodrębniają Homo ergaster w osobny gatunek, ale - zdaje się - nie ma ku temu wyraźnych powodów).
Homo sapiens pojawił się ok. pół mln lat temu - w formach przedwspółczesnych żył do 34 tys. lat temu; mniej muskularny, bardziej płaska twarz a wysklepiona czaszka, cieńsza pokrywa mózgu, brak wystających wałów, mózg większy niż u poprzednich gatunków - u człowieka współczesnego to aż 1350-1400 cm3.
Odmiany homo sapiens:
- Homo sapiens neanderthalensis (neandertalczyk) - odmiana człowieka przedwspółczesnego - żył od ok. 250 tys. lat temu do 28 tys. lat temu, łukiem od Europy Zachodniej przez Bliski Wschód po Azję Środkową (relikty przetrwały dłużej na Gibraltarze i Chorwacji); krępy, z wysuniętą szczęką, rudowłosy.
- Homo sapiens sapiens - anatomicznie współczesny człowiek (kromaniończyk).
Slajd 11: Kromaniończyk i neandertalczyk.
Obok żyło wiele innych form człowieka, ale nie sapiens - np. Homo erectus (mamy kopalne formy liczące ok. 1, 8 mln lat - np. człowiek pekiński, człowiek jawajski, z Dmanisi), pośrednie formy między Homo erectus a h. sapiens sapiens: człowiek z Petralony, z Arago, Steinheim, z Broken Hill itp. Hitem ostatnich lat jest Homo floresiensis - karłowata odmiana człowieka (tzw. hobbici) żyjącego niegdyś, i to niedawno, bo jeszcze 13-12 tys. lat temu, na odciętej od stałego lądu indonezyjskiej wyspie Flores.
Slajd 12: czaszka człowieka z Flores
DWIE KONCEPCJE POWSTANIA CZŁOWIEKA WSPÓŁCZESNEGO: hipoteza wieloregionalna oraz hipoteza „Pożegnania z Afryką” (por. slajd 8).
Hipoteza wieloregionalna zakłada, że człowiek współczesny pojawił się wszędzie tam, gdzie osiedlił się Homo erectus; wtedy neandertalczyk uważany jest za ogniwo pośrednie; populacje samodzielnie ewoluują, powoli migrują, a zróżnicowanie rasowe sięga 2 mln lat wstecz (hipoteza ta jest rasistowska). Przeciwko tej hipotezie m. in. fakt, że znaleziono w jaskiniach Izraela szczątki Homo sapiens sapiens starsze od neandertalczyka o 40 tys. lat.
Hipoteza „Pożegnania z Afryką” (Rajskiego Ogrodu, Arki Noego) zakłada, że Homo erectus zasiedlił trzy kontynenty i tam ewoluował, natomiast z ewolucyjnej odnogi afrykańskiej wywodzi się Homo sapiens, który dał początek wszystkim współczesnym ludziom. Zakłada, że Homo sapiens eksterminował ludzi przedwspółczesnych, a zróżnicowanie ras jest płytkie.
Ostatnie datowania (Ian McDougall i Francis Brown) czaszek Omo I i Omo II- należących do naszych bezpośrednich afrykańskich przodków - przesuwają je na 195 tys. lat temu (afrykański Homo sapiens).
Za hipotezą „Pożegnania z Afryką” przemawia:
budowa człowieka współczesnego - to raczej biegacz z gorącego klimatu, a nie potomek neandertalczyka,
mieszanie się od 2 mln lat genów Homo erectus powinno było doprowadzić do wytworzenia różnych odmian człowieka - tymczasem mamy zunifikowaną odmianę; ponadto - największe zróżnicowanie genowe wykazuje ludność Afryki - a więc ci, którzy mieszkają najdłużej w tym samym miejscu; co więcej - do przodków wszystkich ludzi najbardziej genetycznie zbliżeni są przedstawiciele koczowniczych plemion afrykańskich - San, Mbuti, Biaka.
Slajd 13: członkowie ludu San z Botswany
narzędzia: po długotrwałym zastoju nagle 35 tys. lat temu pojawiają się narzędzia i technologie (m. in. po raz pierwszy przedmioty z kości i rogu) - jakby pojawił się „ktoś nowy”
Slajd 14: pochówek (28 tys. l. t., 60 l. mężczyzna)
koncepcja „mitochondrialnej Ewy” (Dauglas Wallace, Allan Wilson, niezależnie, 1987 r.) - wykazuje, że człowiek współczesny nie skrzyżował się z innymi odmianami; przekazywane w linii żeńskiej DNA mitochondrialne prowadzi do pramatki Ewy, żyjącej 100- 150 tys. lat temu w Afryce. [Książka Briana Sykesa Siedem matek Europy - śledztwo mitochondrialne doprowadziło do opisania 7 łańcuchów genów wiodących od 7 pramatek z epoki kamiennej do współczesności - teza, że każdy żyjący dziś Europejczyk jest potomkiem jednej z tych 7 matek]. Migracja z terenu Afryki miała najprawdopodobniej miejsce 100 tys. lat. temu.
Slajd 15: drogi migracji homo sapiens
ostatnie odkrycia (Dmanisi w Gruzji) oraz wątpliwości co do koncepcji mtEwy wskazują na prawdopodobieństwo dwóch afrykańskich migracji Homo sapiens oraz krzyżowania się przedstawicieli obu migracji z wcześniej bytującymi gatunkami (sapiens sapiens przedmigracyjny, sapiens sapiens 1 migracji i jego krzyżówki, neandertalczyk; hipoteza genetyka, A. Templetona).
Niejasności i sprzeczności wynikające z ostatnich badań nad ludzka prehistorią:
badania molekularne (mtEwa) - afrykańskie pochodzenie od tamtejszych homo sapiens,
badania molekularne Templetona - hipoteza krzyżowania genów potomków różnych migracji,
badania technologii - nowe narzędzia pojawiają się poza Afryką późno,
badania technologii - nie trzeba mieć nowych narzędzi, aby migrować poza Afrykę (jak do tej pory sądzono) - człowiek z Dmanisi, liczący ok. 1, 8 mln lat (czyli niemal tyle, co homo erectus afrykański - 1,9 mln) dysponuje techniką raczej olduwajską niż aszelską,
badania anatomii - najstarsze czaszki homo sapiens sapiens liczą 200 tys. lat,
badania anatomii - por. pkt. d.
ZASTĄPIENIE POPULACJI PRZEDWSPÓŁCZESNYCH
przez rzeź (jest to całkiem niewykluczone, podobnie, jak biały człowiek wyniszczył niemal całkowicie rodzime populacje obu Ameryk i Australii)
lub przez dominację ewolucyjną - w modelu Ezry Zubowa dla identycznych populacji wystarczy 2% przewagi jednej by w ciągu zaledwie 1 tys. lat wyeliminować drugą z nich.
LEKTURA DLA AMBITNYCH:
Dawkins R., Samolubny gen, przeł. M. Skoneczny, Warszawa 1996, zwłaszcza r.: Maszyna genowa, s. 75-101 oraz Memy: nowe replikatory s. 262-278.
Dodatkowy wykład IIIA: Człowiek i kultura w ujęciu socjobiologicznym.
Dodatkowy wykład: IIIB: konspekt wykładu na temat pierwszego przejścia - tj. od kultury myśliwych paleolitycznych przez rewolucję neolityczną, osiadłość do cywilizacji i państwa.
Człowiek z Dmanisi w Gruzji liczy 1,8 mln. lat - a to też Europa.
14