Odwr贸cony辦alog


Trudno sobie wyobrazi膰, do jakiego stopnia mo偶na skazi膰 natur臋 ludzk膮. 艢wiat odwr贸conego dekalogu w rzeczywisto艣ci obozowej i 艂agrowej.

"Tu otwiera艂 si臋 inny, odr臋bny 艣wiat, do niczego niepodobny[...]tu trwa艂 martwy za 偶ycia dom, a w nim 偶ycie jak nigdzie i ludzie niezwykli" - tak brzmi motto powie艣ci Gustawa Herlinga-Grudzi艅skiego pod tytu艂em "Inny 艣wiat" i my艣l臋, 偶e nie ma trafniejszej formu艂y dla 艂agrowej i obozowej rzeczywisto艣ci II wojny 艣wiatowej. Wsp贸艂czesnemu czytelnikowi, pozbawionego tamtych do艣wiadcze艅, trudno sobie wyobrazi膰, co dzia艂o si臋 za drutami nabrzmia艂ymi pr膮dem. To by艂 jaki艣 koszmarny 艣wiat, niepodobny do 偶adnego innego, to by艂 "inny 艣wiat", kt贸ry rz膮dzi艂 si臋 prawami, zupe艂nie r贸偶nymi od znanych dotychczas. Je偶eli zamyka si臋 gdzie艣 grup臋 ludzi, to zawsze, cho膰 zupe艂nie bezwiednie, zaczn膮 oni sobie budowa膰 now膮 rzeczywisto艣膰, strukturalnie mo偶e nawet zbli偶on膮 do tej, z kt贸rej wyszli. Cz艂owiek jest bowiem istot膮 spo艂eczn膮, cz艂owiek lubi porz膮dek i musi mie膰 co艣, czego m贸g艂by si臋 trzyma膰. Dlatego nawet w koszmarnych warunkach obozowych musia艂y zaistnie膰 jakie艣 prawa, straszne prawa odwr贸conego dekalogu. Wsp贸艂cze艣ni psychologowie doszli do wniosku, 偶e sytuacje, w obozach zag艂ady, w kt贸rych znale藕li si臋 wi臋藕niowie, spowodowa艂y straszliwe w skutkach nast臋pstwa w postaci degradacji sta艂ych dotychczas norm. W ksi膮偶ce Grudzi艅skiego rzeczywisto艣膰 obozowa pora偶a swoj膮 bezwzgl臋dno艣ci膮. Oskar偶enia i przes艂uchania w 艣rodku nocy, psychofizyczne tortury i kary niewsp贸艂mierne do pope艂nionego czynu, to wszystko prowadzi艂o do dezintegracji osobowo艣ci. Do tego dochodzi艂y jeszcze zbyt ma艂e porcje 偶ywno艣ci, a przecie偶: "cz艂owiek g艂odny nie filozofuje" - pisze autor. Za dodatkow膮 porcj臋 chleba czy zupy cz艂owiek jest w stanie zrobi膰 wszystko. Wszystko, to znaczy przede wszystkim to, czego w innych warunkach by nie zrobi艂. Ludzie si臋 samookaleczali, poniewa偶 ten proceder dawa艂 przywilej sp臋dzenia paru tygodni w szpitalu, czyli m贸wi膮c 艣ci艣lej: przespania kilku nocy w czystej po艣cieli i z pe艂nym 偶o艂膮dkiem. Obcinanie nogi lub r臋ki za par臋 dni odpoczynku by艂oby w normalnych warunkach czym艣 absurdalnym i niemoralnym. Podobny mechanizm psychologiczny dzia艂a艂 w przypadku tak zwanych "nocnych 艂ow贸w", czyli po prostu gwa艂t贸w lub te偶 nierz膮du uprawianego w zamian za dodatkow膮 艂y偶k臋 zupy. "Je偶eli istnieje B贸g, niech karze bezlito艣nie tych, kt贸rzy 艂ami膮 ludzi g艂odem" - konkluduje Grudzi艅ski, usprawiedliwiaj膮c tym samym zachowania wi臋藕ni贸w. Autor stara si臋 pokaza膰 czytelnikowi mechanizm, kt贸ry wprawi艂 w ruch przykazania odwr贸conego dekalogu, przekonuje, 偶e nonsensem by艂oby os膮dzanie cz艂owieka wed艂ug czyn贸w, kt贸rych dopu艣ci艂 si臋 w nieludzkich przecie偶 warunkach. Podobn膮 rzeczywisto艣膰 przedstawiali te偶 inni autorzy tekst贸w, ods艂aniaj膮cych kulisy sowieckich 艂agr贸w. Byli to mi臋dzy innymi: So艂偶enicyn w "Archipelagu Gu艂ag" oraz J贸zef Czapski we "Wspomnieniach starobielskich". Odnosz臋 wra偶enie, 偶e na og贸艂 ludzie o wiele 艂agodniej oceniaj膮 komunizm ani偶eli faszyzm. By膰 mo偶e z powodu faktu, 偶e zbrodnie sowieckie nie by艂y a偶 z tak膮 determinacj膮 planowane, 偶e w swych za艂o偶eniach ideologia komunizmu by艂a "ludzka" a przynajmniej bardziej "ludzka" od faszystowskiej. Jak jednak pokazuj膮 przyk艂ady z literatury - oba te zjawiska by艂y nieludzkie, nie powinny nigdy si臋 wydarzy膰 - oba doprowadzi艂y do przeogromnych spustosze艅, nie tylko fizycznych, ale r贸wnie偶 psychicznych. Hanna Krall w znakomitej ksi膮偶ce-reporta偶u "Zd膮偶y膰 przed Panem Bogiem", ods艂ania wstrz膮saj膮c膮 prawd臋 o "czasach pogardy", wstrz膮saj膮c膮, je艣li we藕miemy pod uwag臋 boski porz膮dek 艣wiata. Rzecz jest o 呕ydach z getta warszawskiego, a zatem o ludziach najbardziej zagro偶onych, najbardziej szykanowanych, masowo mordowanych. Je艣li kto艣 by艂 呕ydem, to wiedzia艂, 偶e nie ma dla niego 偶adnego ratunku. Ta nieludzka nagonka sprawi艂a, 偶e zaszczuci i zdesperowani 呕ydzi chcieli mie膰 troch臋 wp艂ywu na rzeczywisto艣膰, zacz臋li wi臋c wybiera膰 sobie rodzaj - i tak przecie偶 nieuchronnej - 艣mierci. Wybierano pomi臋dzy samob贸jstwem, 艣mierci膮 z broni膮 w r臋ku lub te偶 powolnym umieraniem z g艂odu. By艂a to swego rodzaju uzurpacja praw boskich, kt贸ra w normalnych warunkach dla wi臋kszo艣ci ludzi by艂aby nie do pomy艣lenia. I tylko 艣mier膰 z broni膮 w r臋ku mog艂a przywr贸ci膰 呕ydom odebrane cz艂owiecze艅stwo, tylko taka 艣mier膰 mog艂aby wstrz膮sn膮膰 sumieniami innych. Gdy 19 kwietnia 1943 roku wybuch艂o w getcie powstanie, garstce bohater贸w nie chodzi艂o o zwyci臋stwo, lecz o wyb贸r sposobu umierania. Zatem wszystkie moralne poj臋cia zosta艂y w rzeczywisto艣ci obozowej systematycznie przewarto艣ciowane: Borowski w swoich okupacyjnych opowiadaniach przedstawia g艂贸d jako stan, w kt贸rym jeden cz艂owiek patrzy na drugiego cz艂owieka jak na obiekt do zjedzenia. Ca艂kowite odcz艂owieczenie, brak uczu膰, kt贸re zast膮pi艂 zwierz臋cy instynkt przetrwania. Borowski zwraca uwag臋 na jeszcze jedn膮 ciekaw膮 rzecz, a mianowicie na tragizm braku wyboru. Ludzie w obozach nie mog膮 wybiera膰, gdy偶 s膮 zniewoleni, nie tylko sytuacj膮, w kt贸rej si臋 znale藕li, ale przede wszystkim biologicznym instynktem prze偶ycia. W normalnych warunkach cz艂owiek moralny to taki, kt贸ry 艣wiadomie wybiera dobro i odrzuca z艂o. Tutaj nie ma wyboru, nie ma normalnej moralno艣ci, jest odwr贸cony dekalog. O ile Grudzi艅ski stara si臋 usprawiedliwi膰 post臋powanie wi臋藕ni贸w, o tyle w tekstach Borowskiego nie ma zaznaczonej granicy mi臋dzy Niemcem - sadyst膮, a wi臋藕niem, nie zaistnia艂 podzia艂 na dobrych wi臋藕ni贸w i z艂ych Niemc贸w. Borowski rozszerza bowiem odpowiedzialno艣膰 za ca艂e z艂o tak偶e na jego ofiary, kt贸re - je艣li prze偶y艂y - s膮 winne: "system zbrodni niemieckich na tym bowiem polega艂, aby w zbrodnie wci膮gn膮膰 tak偶e ofiary". Czyli Borowski nie wyklucza zbrodni Niemc贸w, ale dodaje do tego jeszcze z艂o wyrz膮dzone przez ofiary, kt贸re stawa艂y si臋 katami, musia艂y by膰 okrutne dla innych wsp贸艂wi臋藕ni贸w, 偶eby prze偶y膰. "Cz艂owiek to ju偶 tylko cia艂o, Fizjologia..." - pisze w wierszu "Do narzeczonej". A wi臋c Borowski ma jednak 艣wiadomo艣膰 tego wszystkiego, co dzieje si臋 z psychik膮 ludzk膮 pod wp艂ywem takich anormalnych sytuacji. w jego wierszach, pe艂nych liryzmu, rodz膮 si臋 zawsze dwa 艣wiaty, oddzielone od siebie drutami nabrzmia艂ymi pr膮dem. On wie, 偶e co艣 jest nie tak, jak by膰 powinno, zdaje sobie z tego spraw臋 i mimo to nie wybacza ani sobie, ani innym wsp贸艂wi臋藕niom tego, 偶e przestali by膰 lud藕mi. Zofia Na艂kowska w "Medalionach" tak偶e wykazuje zrozumienie dla zachowa艅 wi臋藕ni贸w, ale w r贸wnej mierze - jak my艣l臋 - zachowa艅 oprawc贸w. Pisze, aby nigdy nie stawia膰 偶adnego cz艂owieka w sytuacji, w kt贸rej musia艂by zabija膰, chc膮c udowodni膰 swoje cz艂owiecze艅stwo. Dla mnie jest to jednoznaczne wypowiedzenie si臋 Na艂kowskiej za tez膮, 偶e ludzie staj膮 si臋 藕li w nienormalnych warunkach. Na艂kowska z ca艂膮 stanowczo艣ci膮 oskar偶a faszyzm, ale ma 艣wiadomo艣膰, 偶e ludzi ocenia膰 nie ma prawa, gdy偶 egzystowali w 艣wiecie, gdzie nie by艂o wyra藕nej granicy mi臋dzy dobrem a z艂em, nie by艂o te偶 nikogo, kto by m贸g艂 t臋 granic臋 wyznaczy膰. 艢wiadomo艣膰 tego zjawiska mia艂 zapewne Tadeusz R贸偶ewicz, kiedy pisa艂 w "Ocalonym": "Szukam Nauczyciela i Mistrza[...] Niech jeszcze raz oddzieli 艣wiat艂o od ciemno艣ci." Czy to, 偶e w opowiadaniu "Przy torze kolejowym" m艂ody ch艂opak zastrzeli艂 ran膮 呕yd贸wk臋, by艂o z艂em? Chyba raczej przejawem lito艣ci, paradoksalnie, by艂o jedynym naprawd臋 humanitarnym gestem, na jaki mo偶na si臋 by艂o zdoby膰 w tej sytuacji. Przyk艂ad tego opowiadania pokazuje jeszcze jeden problem: powszechne zoboj臋tnienie na 艣mier膰, kt贸rej wszak tyle by艂o wok贸艂. Raczej nie nale偶y ocenia膰 zachowania ludzi w 艂agrach i obozach, je艣li si臋 nie mia艂o wsp贸lnych z nimi do艣wiadcze艅, a jest to dla mnie i moich r贸wie艣nik贸w, bardzo odleg艂y i bardzo inny 艣wiat. Wiem tylko, 偶e ka偶dy cz艂owiek ma w sobie ogromn膮 wol臋 偶ycia, biologiczny instynkt przetrwania, kt贸ry przeciwstawia si臋 okrutnej rzeczywisto艣ci, a wi臋c tak偶e obozowej. Dlatego te偶 narodzi艂 si臋 odwr贸cony dekalog, poniewa偶 ludzie chcieli 偶y膰, nawet w tak nienormalnych warunkach. To w艂a艣nie pot臋偶ny instynkt 偶ycia wycisza艂 ludzkie sumienia i sprawia艂, 偶e wi臋藕niowie kradli innym wi臋藕niom ich porcje 偶ywno艣ci, nieraz bili si臋, donosili na siebie nawzajem, uprawiali nierz膮d i samookaleczali si臋. Ale to nie osobowo艣膰 cz艂owieka by艂a wypaczona, lecz system, w kt贸rym ten cz艂owiek si臋 znalaz艂.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Chromatografia Odwroconej fazy id 116071
艢wiat odwr贸conego?kalog1
Brodawczak odwr贸cony jamy ustnej
sciaganaterme2, Spr臋偶arkowe pompy ciep艂a realizuj膮 obieg termodynamiczny (obieg Lindego), b臋d膮cy odw
Odwr贸cony uk艂ad?z
5 stropodach pelny odwrocony
Socrealizm odwr贸cony czyli 藕r贸d艂a niepokoju i poszukiwanie warto艣ci przez Marka H艂ask臋 w wybranych o
Odwr贸cona hipoteka Uwaga na haczyki w ofercie
algorytmy, najwi臋ksza liczba, Odwr贸ci膰 tablice(1,2,3,4,5)
Dachy odwrocone 2
Hans-Georg Gadamer, Mitopoetyckie odwr贸cenie w Elegiach Duinejskich Rilkego [1966]
Odwr贸cony kredyt hipoteczny a renta do偶ywotnia
formacje odwrocenia cz4
Dach odwr贸cony 2
Dach odwr贸cony
PTCH odwr贸cona osmoza
Odwr贸cona hipoteka
7 PROCES?UKACJI ZDROWOTNEJ LUDZI STARYCH; WSP脫艁CZESNE ZNACZENIE HETEROEDUKACJI ODWR脫CONEJ Kopia
13 PRZERA呕AJ膭CE ODWR脫CENIE SI臉 KAP艁AN脫W OD JEZUSA

wi臋cej podobnych podstron