DR N. MED. HENRYK OPERACZ
LECZENIE AKUPUNKTURĄ
Wydawnictwo Lekarskie PZWL
Warszawa
Spis treści
Wstęp..................... 9
Historia akupunktury............... 13
Chińska filozofia medycyny tradycyjnej.......... 35
Pojęcie "Chi"................. 35
Pojęcie "Yang" i "Yin" (teoria "Zang-Fu")....... 43
Reguła Pięciu Elementów (teoria "Wu-Ksing")..... 46
Meridiany, południki, kanały............. 50
Meridiany główne............... 51
Meridiany dodatkowe.............. 56
Meridiany i ich przebieg............. 58
Punkty akupunktury................ 75
Igły jako narzędzia akupunktury............ 82
Zabiegi akupunktury................ 86
Najczęstsze przyczyny lęku przed leczeniem akupunkturą.... 91
Metody nakłuwania punktów akupunktury......... 94
Inne metody oddziaływania na punkty akupunktury...... 97
Przyżeganie, przygrzewanie, moxa - fitotermoterapia... 97
Przygrzewanie bezpośrednie i pośrednie....... 99
Masaż punktowy, akupresura - digitopresura...... 106
Bańki lecznicze................ 108
Elektroakupunktura............... 112
Laseropunktura................ 116
Sonopunktura................. 122
Współczesne poglądy na mechanizm działania akupunktury... 123
Mechanizm przeciwbólowego działania akupunktury..... 129
Neurofizjologiczny mechanizm przeciwbólowego działania akupunktury.................. 130
Wstęp
Wiek XX, szczególnie jego druga połowa, jest wiekiem niespotykanej w dziejach ludzkości ekspansji postępu we wszystkich dziedzinach nauki. Przeciętny człowiek największe osiągnięcia dostrzega w technice, gdzie obserwuje się bardzo szybką elektronizację, miniaturyzację, komputeryzację, automatyzację. Osiągnięcia techniczne zmniejszyły odległości między ludźmi i kontynentami, wyniosły człowieka w kosmos, a w pracy codziennej zastąpiły go robotami.
Zastosowanie nowoczesnych elektronicznych urządzeń telekomunikacyjnych, telewizji satelitarnej i satelitów telekomunikacyjnych, telefaksów, telefonii komórkowej, internetu itp., pozwoliło na błyskawiczne przekazywanie informacji z jednego krańca globu ziemskiego na drugi, na rozpowszechnianie wiadomości, a tym samym umożliwiło masową, szybką edukację.
W medycynie i biologii, dzięki wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań technicznych, wprowadzono wiele nowych bądź udoskonalonych aparatów i urządzeń. Zastosowano nowe metody badawcze, takie jak: scyntygrafia, holografia, ultrasonografia, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, tzw. cyfrowa angiografia subtrakcyjna, umożliwiająca bardzo precyzyjne, wybiórcze badanie naczyń krwionośnych każdego wybranego narządu i części ciała. Dzięki temu udało się więc osiągnąć szybki postęp również w diagnostyce medycznej. Nic więc dziwnego, że współczesny człowiek zapatrzony w ten fascynujący rozwój wszystkich wymienionych wyżej dziedzin techniki spodziewa się takiego samego rozwoju metod leczenia. Domaga się szybkiego i skutecznego opanowania wielu dotychczas nieuleczalnych chorób i uwolnienia od dręczących go dolegliwości. Domaga się leków znoszących ból i leków znoszących napięcie nerwowe, leków nasennych i pobudzających. Domaga się leków podnoszących kondycję fizyczną i psychiczną, leków poprawiających sylwetkę ciała i wreszcie leków hamujących proces starzenia. Szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych, bogatych, ludzie pozbawieni tych powszednich trosk życia codziennego, które nam towarzyszą, bardzo dbają o swoje zdrowie. Chcą, i słusznie, żyć dobrze, długo i bez dolegliwości.
Takie wymagania współczesnego człowieka stały się wyzwaniem dla wszystkich dziedzin medycyny, a szczególnie farmakologii i doprowadziły do syntezy wielu tysięcy leków. Duża opłacalność tego rodzaju przemysłu sprawiła, że pełną parą pracują laboratoria naukowe i fabryki farmaceutyczne. Wyprodukowano już tak dużo różnych preparatów, że zapamiętać je mogą tylko komputery. Dzisiaj jednak już wiemy, że żaden syntetyczny lek nie jest lekiem obojętnym dla organizmu. Gdy na jeden narząd działa leczniczo, drugi może uszkadzać. Budowa chemiczna współczesnych leków jest tak złożona, że muszą one być bardzo dokładnie dawkowane, a ich dawki muszą być dostosowane do masy ciała, wieku, płci, a nawet do sposobu odżywiania chorego. Im bardziej złożony chemicznie jest lek, im bardziej jego budowa jest skomplikowana, tym więcej ma przeciwwskazań i objawów ubocznych. Tak więc nawet drobne odchylenia od zasad jego podawania lub jednoczesne stosowanie kilku leków na raz prowadzi do zaburzeń ich bio-transformacji (biochemicznej przemiany w organizmie), do ich interakcji lub kumulacji i do objawów przedawkowania lub też często wzajemnego unieczynniania się leków, tj. do neutralizacji.
Obecnie coraz częściej zwraca się uwagę, że przy nieumiejętnym lub niedbałym stosowaniu przez chorego leków (a współczesny, zestresowany człowiek czyni to coraz częściej) ich nadmierne, często prawie nałogowe spożywanie, wyrządza niejednokrotnie większe szkody niż sama choroba. Ze statystyk wielu krajów wynika, że obecnie więcej kosztuje likwidowanie skutków podawania leków, czyli ich działań ubocznych i wynikających stąd powikłań, niż leczenie samych chorób.
Jest to jedna, ale nie jedyna, przyczyna, dla której współczesny chory coraz częściej wzbrania się przed zażywaniem leków syntetycznych i szuka leków mniej szkodliwych - naturalnych preparatów roślinnych - lub też sięga po stare metody lecznicze, stosowane i wypróbowane przez tysiące lat, takie jak akupunktura (refleksoterapia), akupresura, ziołolecznictwo itp., i chętnie je stosuje. W historii medycyny znane są okresy renesansu zarzuconych kiedyś różnych metod leczniczych i powrotu do ich stosowania.
Z postępem wiedzy i techniki medycznej metody te poddaje się weryfikacji. Odnosi się to zarówno do ich mechanizmu działania, jak i możliwości terapeutycznego zastosowania w różnych jednostkach chorobowych. Jedną z takich niefarmakologicznych metod, która w ostatnich czasach zyskała dużą popularność, jest właśnie akupunktura, stosowana nie tylko na Dalekim Wschodzie, lecz i w całej Europie, Ameryce, Australii i Afryce.
Na przestrzeni wieków akupunktura, podobnie jak wiele innych niekonwencjonalnych metod leczniczych, miała zarówno gorących zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Obecnie w większości krajów o wysokim poziomie nauk medycznych ta tradycyjna metoda lecznicza bywa stosowana na równi z metodami nowoczesnymi, a prowadzone badania teoretyczne i kliniczne dowodzą jej skuteczności i to często wtedy, gdy konwencjonalna medycyna żadnego skutku leczniczego dać już nie może.
W czasach nasilonej chemizacji życia (nawozy sztuczne, pestycydy, chemiczne środki gospodarstwa domowego, skażenie powietrza, gleby, wody) najważniejszym atutem akupunktury jest to, że działa ona bez pomocy leków. Akupunktura jest bowiem metodą naturalną, opartą na wykorzystywaniu -jako czynnika leczącego - mobilizacji sił witalnych organizmu w walce z chorobą, jego zdolności do samoregulacji i samoregeneracji. To, że skomplikowane mechanizmy tego działania nie są jeszcze dobrze poznane, nic nie ujmuje tej metodzie. Wszak medycyna zna wiele leków, których mechanizm działania również nie jest dokładnie i do końca poznany, a leki te są z powodzeniem stosowane już przez długie lata.
Pragnę jednak z naciskiem podkreślić, że akupunktura nie jest panaceum, nie jest lekiem na wszystkie choroby. W leczeniu wielu chorób nie sposób zaniechać podawania leków chemicznych, które często ratują życie. Ale nie można postępować też odwrotnie i odrzucać tych starych, wypróbowanych metod, którymi ludzkość przez tysiące lat leczyła się z dobrym skutkiem, ratując swoje zdrowie i życie. Nie można również przymykać oczu na obecnie publikowane w czasopismach medycznych doniesienia o wyleczeniu lub też podleczeniu dzięki niej tysięcy chorych.
W ciągu ostatnich kilku lat obserwuje się korzystne zmiany. Wielu lekarzy skłania się do łączenia obu metod leczniczych - starych z nowymi. W tym kierunku coraz częściej zwraca się również cała oficjalna medycyna. W wielu szpitalach i klinikach na Zachodzie akupunkturę stosuje się na równi z nowoczesnymi metodami leczniczymi. Badania nad akupunkturą i akupresurą są prowadzone w znanych ośrodkach kliniczno-doświadczalnych prawie we wszystkich krajach. Liczba prac naukowych, opublikowanych na ich temat w renomowanych czasopismach medycznych świata w ciągu ostatnich 10 lat, sięga kilku tysięcy pozycji.
Renesans akupunktury ma swoją przyczynę nie tylko w niechęci do syntetycznego leku, za pomocą którego nie zawsze można osiągnąć skutek leczniczy, lecz i w tym, że medycyna XX wieku, mimo dużych osiągnięć w leczeniu niektórych objawów i zespołów chorobowych, jest jak dotychczas bezskuteczna lub bezradna. W przypadkach tych, jak wskazują liczne już obserwacje kliniczne, skuteczne zastosowanie znajduje właśnie akupunktura i inne stare metody lecznicze Dalekiego Wschodu.
Historia akupunktury
Przystępując do opisu akupunktury należy postawić pytanie: czym jest ta swoista metoda lecznicza i jak przebyła tak długą historyczną drogę w dziejach człowieka, że dotrwała do dziś, stając się jedną z cennych i ważnych dziedzin wiedzy osiągniętych przez medycynę tradycyjną?
Akupunktura jest metodą polegającą na nakłuwaniu w celach leczniczych ściśle określonych miejsc na ciele człowieka - nazywanych "punktami akupunktury", a obecnie "punktami życiowymi" lub "biologicznie aktywnymi punktami". Metoda ta, której dokładnego początku nie da się określić, powstała w Chinach kilka tysięcy lat przed naszą erą. Nazywano ją "czeńtsju". "Czeń" - to nakłuwanie, "tsju" to przygrzewanie, przypiekanie. Oba sposoby po-witały prawie w tym samym czasie i były równolegle stosowane. Aktualna nazwa - akupunktura - wprowadzona została przez Francuzów w XVII wieku i pochodzi od łacińskich słów acus - igła i punctum, puncture - punkt, nakłuwanie.
Prehistoryczne początki akupunktury opierają Chińczycy na legendzie z czasów przed powstaniem cywilizacji Chin, tj. 6-4 tysięcy lat p.n.e. Legenda ta podaje, że za panowania mitycznego cesarza Fu-Si jeden z jego poddanych, cierpiący na przewlekłe silne bóle głowy, uderzył się przypadkiem w nogę. Stała się rzecz zaskakująca - bóle natychmiast ustąpiły. Od tego czasu każdy, kogo bolała Igłowa, uderzał się w to miejsce na nodze. Należy przypuszczać, że był to zabieg bolesny, prowadzący do zranienia, bo gdy wieść o takich praktykach dotarła do cesarza, ten nakazał brutalny sposób uderzania kamieniem zastąpić nakłuwaniem kamienną igłą. Wyniki okazały się dobre*. [* Tak odkryto pierwszą zależność między punktem na ciele a związanym z nim odległym narządem.]
Z czasem zauważono też, że nakłuwanie innych miejsc na skórze leczy wiele chorób. W XXV wieku p.n.e., w okresie panowania legendarnego "żółtego cesarza" Huang-Di, wielkiego uczonego, wynalazcy, budowniczego, intelektualisty, akupunktura przechodzi swój wielki rozwój. Stare chińskie księgi mówią, że cesarz ten, wielki zwolennik i znawca akupunktury, polecił zastąpienie kamiennych igieł metalowymi, a różnych leków, które uważał za trujące - nakłuwaniem igłami.
Księga "Nej-tsing" -"Księga o życiu wewnętrznym" - tak cytuje jego słowa: "Życzę sobie, aby posługiwano się wyłącznie tajemniczymi igłami z metalu, które kierują energią Czi, a nie lekami, które tylko trują". Cesarz był nie tylko człowiekiem mądrym, lecz i przebiegłym. Stare księgi mówią, że wyrażając takie życzenia miał on na celu własne korzyści. Wiedział, że tylko ludzie zdrowi mogą płacić podatki, a nie chorzy, niezdolni do pracy.
Oby ta przebiegłość cechowała naszych rządzących. Zapewne lepiej dbaliby o zdrowie społeczeństwa.
Pierwszym i najstarszym zachowanym do dzisiaj pisemnym dokumentem medycznym dotyczącym akupunktury jest dzieło "Huangdi Nei-Jing" -"Przyroda i Życie", nazywane także "Kanonem Medycyny" (ryć. 1). Napisane zostało przez zespół lekarzy chińskich, prawdopodobnie w latach 475-221 p.n.e. Jest to 18-tomowe dzieło, składające się z dwóch części, będące zbiorem dotychczasowej wiedzy medycznej. Pierwsza część traktuje o anatomii, fizjologii, patologii i terapii. Druga natomiast poświęcona jest akupunkturze i przyżeganiu (przygrzewaniu). Zawiera opis igieł, kanałów energetycznych wraz z topografią 295 położonych na nim punktów leczniczych, wskazania i przeciwwskazania do leczenia akupunkturą, a także opis techniki i wyników leczenia. Księgi te są zbiorem wiedzy z okresu ponad dwóch tysięcy lat stosowania akupunktury w Chinach.
Ryc. 1. Huangdi Nei-Jing, znany jako"Kanon Medycyny" (ryć. z An Outline of Chinese Acupuncture. Foreign Languages Press, Peking 1975).
Podczas wielu trwających obecnie wykopalisk archeologicznych, jakie mają miejsce w Chinach, odkrywane są wciąż nowe przedmioty, które dowodzą, jak bogata była kultura chińska. Oczywiście znajdowane są między tymi przedmiotami igły do akupunktury: z kamienia, kości, bambusa oraz z brązu. Wykopaliska te są dowodem na to, że akupunktura była znana i stosowana już w latach 1450-105 p.n.e.
Ostatnie wieki starej ery i pierwsze nowej były okresem wspaniałego rozkwitu akupunktury. Powstało wtedy wiele prac opisujących nowe doświadczenia oraz porządkujących lub ujmujących w odpowiednie schematy i naukowe formuły dotychczasową wiedzę na ten temat. Dalszy postęp akupunktury wiąże się z lekarzem Hua-Tuo (141-208 n.e.), pionierem chińskiej chirurgii i odrębnego systemu gimnastyki leczniczej naśladującej naturalne ruchy zwierząt (tzw. zabawa pięciu zwierząt). Hua-Tuo jako doskonały znawca akupunktury zapoczątkował analgezję akupunkturową wkłuwając igły przed zabiegiem chirurgicznym i odpowiednio nimi manipulując. Wówczas znano już i stosowano do znieczulania opium, alkohol i korzeń akonitu.
W trzecim wieku naszej ery lekarz Huang-Fou-Mi (215 -282) zebrał wszystko co wiedziano o leczeniu tą metodą w książce pt. "Kia-yi-King" -"O akupunkturze i przyżeganiu". Powstała jedna z najobszerniejszych książek o akupunkturze, licząca 12 tomów. Zawiera ona opis kanałów z pierwszą dokładną lokalizacją 649 punktów leczniczych, wskazania do nakłuwania każdego z nich, sposoby manipulowania igłami, wskazania i przeciwwskazania do leczenia, opis okolic, których nakłuwać nie wolno, naukę o "tętnie", na którym opierała się diagnostyka starej chińskiej medycyny, oraz "recepturę" punktów stosowanych w różnych zespołach chorobowych.
Za czasów dynastii Tang (618-907) akupunktura stała się samodzielną specjalnością medyczną, a w Cesarskim Kolegium Medycznym powstał wydział akupunktury, kształcący lekarzy tej specjalności. Uprzednio wiedza o akupunkturze przekazywana była z pokolenia na pokolenie w pewnych rodzinach.
W roku 1027 (dynastia Sung) lekarz Wang-Wei-Yin na cesarskie polecenie zlecił odlanie z brązu dwóch naturalnej wielkości modeli ludzkich postaci, wewnątrz pustych, nazwanych Tong-Jen (ryć. 2).
Ryc. 2. Tong-Jen, model postaci człowieka odlany z brązu, z naniesionymi na powierzchni meridianami i punktami akupunktury (ryc. z An Outline of Chinese Acupuncture).
Na powierzchni każdej z figur zaznaczył dokładny przebieg kanałów energetycznych, a na nich - w formie przewierconych otworków - położenie 657 punktów akupunktury (303 parzystych i 51 nieparzystych). Do modeli tych Wang-Wei-Yin napisał trzytomową książkę pt. "Ilustrowany podręcznik o punktach akupunktury i przyżeganiu na odlanym modelu z brązu". Modele te przez setki lat służyły do nauki akupunktury. Na wzór tych modeli wykonuje się dzisiaj w Chinach miniaturowe figurki z plastiku (25-50 centymetrów wysokości) z naniesionymi k miałami i punktami. Służą one do celów szkoleniowych. Można je kupić wszędzie na Dalekim Wschodzie i w chińskich sklepach na Zachodzie (ryc. 3).
Ryc. 3. Plastikowy model człowieka z naniesionymi meridianami i punktami akupunktury, służący do celów szkoleniowych, sprzedawany w sklepach w Chinach - widok z przodu i z tyłu.
Ryc. 4. Ling Shu, znany jako”Kanon Akupunktury", część Huangdi Nci-Jing. Jest to najwcześniejszy opis dziewięciu rodzajów igieł i ich klinicznego zastosowania (ryć. z An Outline of Chinese Acupuncture).
Studia na wydziale akupunktury trwały w owym czasie 7 lat. Przed egzaminem modele Tong-Jen oklejano specjalną bibułą i pokrywano roztopionym woskiem, zakrywając wszystkie kanały i punkty. Egzamin składano przed specjalną komisją, powoływaną przez samego cesarza. Zdający musiał znać położenie wszystkich punktów. O bezbłędnym trafieniu w wyznaczony punkt świadczyła wypływająca czerwona ciecz imitująca krew. Tych modeli z brązu w Chinach już nie ma. Jeden prawdopodobnie wywieźli Japończycy, drugi zaginął bez śladu. W muzeum Akademii Medycyny Tradycyjnej w Pekinie znajduje się tylko kopia.
W roku 1303, za czasów dynastii Juan (1279-1368), lekarz Hu-Te-Pin dodaje do dwunastu kanałów zaznaczonych na modelu z brązu jeszcze dwa kanały wraz z punktami, biegnące z przodu i z tyłu w linii środkowej ciała.
W latach następnych, za panowania dynastii Juan i Ming (1368-1644), akupunktura jest stosowana na równych prawach z innymi metodami leczniczymi. Nadal ukazują się nowe, oryginalne prace. Jedną z nich jest - napisana w 1601 roku - książka pt. ”Kompendium akupunktury i przyżegania", w której uporządkowano wiedzę o akupunkturze, szczególnie o kanałach i punktach, a także podano rysunki dziewięciu rodzajów igieł wraz z opisem ich klinicznego zastosowania (ryć. 4). Powtórnie odlano trzy postacie ludzkie z brązu - mężczyzny, kobiety i dziecka; podobnie jak w Tong-Jen zaznaczono na nich kanały i punkty. Ten wspaniały rozwój akupunktury kończy się z chwilą, gdy do władzy dochodzi wroga Chińczykom i nienawidzona przez naród dynastia mandżurska Tsing (1644-1912). Oficjalnie zarzucano akupunkturze prostotę i prymitywizm, a właściwie chodziło o hamowanie rozwoju narodowej nauki i kultury chińskiej.
W XVIII wieku w Chinach zaczęto tworzyć wyższe uczelnie w stylu europejskim. Młodzież wysyłano też na studia do Europy. Powracający stamtąd ”nowocześni" lekarze byli zagorzałymi przeciwnikami akupunktury i zwalczali ją jako metodę znachorską, pozbawioną naukowych podstaw. Doprowadziło to do zakazu jej stosowania. Mogła być uprawiana jedynie w ukryciu. W okresie gdy inne dyscypliny medyczne mogły wykorzystywać odkrycia z zakresu chemii, fizyki, techniki itp., akupunktura, jako metoda zakazana, nielegalna, dostęp do nich miała zamknięty. Równocześnie w burzliwych czasach licznych wojen i gdy szerzyły się epidemie i brakowało leków, akupunktura bywała często jedyną metodą ratującą ludzkie życie. Powstanie w 1949 roku Chińskiej Republiki Ludowej stało się momentem zwrotnym w rozwoju akupunktury.
Ryc. 5. (Domniemana podobizna Michała Boyma (z dzieł Kirchera: ”China Monumentis Illustrata", 1667. Wzięte, za pozwoleniem, z książki E. Kajdańskiego: ”Michał Boym Ostatni Wysłannik Dynastii Ming").
Zgodnie z hasłem zespolenia medycyny ludowej z medycyną europejską zrównano akupunkturę w prawach z medycyną oficjalną. W 1955 roku w Pekinie otworzono Centralny Instytut Medycyny Tradycyjnej, zajmujący się wszystkimi niekonwencjonalnymi metodami leczenia, w tym i akupunkturą. Podobne instytuty powstały w innych chińskich miastach (Nankin, Shanghai, Kuangczou i in.). Akupunktura jest dziś wykładana na każdym wydziale lekarskim. W klinikach i instytutach prowadzi się badania naukowe z zastosowaniem najnowocześniejszych metod.
Obecnie akupunkturę stosuje się w każdej placówce służby zdrowia - od klinik do przychodni - na równi z innymi, współczesnymi metodami terapeutycznymi. Znacznie też rozszerzono jej zakres leczniczy w stosunku do zaleceń tradycyjnych. Coraz szerzej zaczęto korzystać z niej w analgezji, najpierw do małych zabiegów chirurgicznych, a w ostatnich latach do dużych, takich jak neurochirurgia, torakochirurgia, chirurgia brzucha czy chirurgia ginekologiczna.
Z Chin akupunktura rozpowszechniła się na cały Daleki Wschód - do Japonii, Korei, Wietnamu, Mongolii, Tajlandii - i jest tam z niewielkimi zmianami szeroko stosowana. W Europie słyszano o niej już w XIII wieku. Niektórzy podają, że pierwsze wieści na jej temat przywiózł Marco Polo, który oprócz wzmianki o wydobywaniu kamieni szlachetnych, złota, węgla, wspomniał również, że Chińczycy używają tam nieznanej w Europie metody leczniczej - nakłuwania igłami. Potem donosili o niej misjonarze i dyplomaci. Prace wielu historyków medycyny, zagranicznych i polskich, wskazują, że prekursorem europejskiej akupunktury i jej propagatorem w Europie był Michał Boym, polski jezuita, urodzony we Lwowie w 1612 roku, zmarły w Chinach w roku 1659 (ryć. 5). Historię życia tego zakonnika, misjonarza, naukowca i podróżnika zbadał i dokładnie opisał Edward Kajdański, urodzony, wychowany i wykształcony w Chinach, były konsul PRL w Kantonie. Odkrycie Kajdańskiego, będące wynikiem jego żmudnych poszukiwań w wielu bibliotekach europejskich, w tym w Bibliotece Watykańskiej, w British Library i British Museum w Londynie oraz Bibliotece Jagiellońskiej, stało się rewelacją w historii akupunktury.
Michał Boym był jednym z synów nadwornego lekarza króla Zygmunta III Wazl, Pawła Boyma. Przeznaczony przez rodziców do zawodu lekarza, nie spełnia ich oczekiwań i wstępuje do zakonu jezuitów. Po ukończeniu studiów teologicznych i odbyciu nowicjatu Towarzystwa Jezusowego wyjeżdża jako misjonarz do Chin, gdzie zostaje doradcą cesarza Yung-Li, ostatniego z dynastii Ming, oraz jego emisariuszem do Europy.
Ryc. 6. Strona tytułowa”Flora Sinensis" („Flora Chin"; z książki E. Kajdańskiego:”Michał Boym Ostatni Wysłannik Dynastii Ming").
Boym od młodości interesował się przyrodą, matematyką i medycyną. Na dworze cesarskim zaintrygowała go odmienna od europejskiej chińska medycyna tradycyjna, farmacja i ziołolecznictwo. Obserwował je, badał i opisywał, a chińskie dzieła medyczne tłumaczył na język łaciński. Przychodziło mu to tym łatwiej, że języka chińskiego uczył się z chińskich podręczników medycznych. Był pierwszym autorem wielu prac z zakresu medycyny chińskiej i farmacji, m.in. takich jak: ”Flora Chin" (opis zastosowania leczniczego chińskich roślin) (ryć. 6),”Klucz medyczny" (opis różnych metod leczniczych i diagnostycznych oraz wielu recept; dzieło to nazywane jest też ”Księgą chińskich recept") (ryć. 7, 8) oraz ”Podręcznik chińskiej medycyny" (opisy wielu leków oraz tablice anatomiczne z zaznaczonymi meridianami i punktami) (ryć. 9).
Ryc. 7. Strona tytułowa pracy Boyma:”Clavis Medica ad Chinarum Doc-iilnum de Pulsibus" („Klucz Medyczny"; ze zbiorów E. Kajdańskiego).
Ryć. 8. Ilustracja z ”Clavis Medica" dotycząca metody badania tętna (ze zbiorów E. Kajdańskiego).
Ryc. 9. Tablice z chińskimi nazwami punktów z ”Clavis Medica" (ze zbiorów E. Kajdańskiego).
Większość prac nie doczekała się wydania za życia autora. Jak podaje Edward Kajdański, wiele prac Boyma wykorzystali inni autorzy - bądź do napisania przez siebie kompilacji na temat chińskiej medycyny tradycyjnej, w tym i akupunktury, bądź przypisując sobie autorstwo niektórych dzieł. Tak było na przykład z ”Poradnikiem chińskiej medycyny" -”Specimen Medicinae Sinicae", który po śmierci Boyma wydał pod własnym nazwiskiem holenderski lekarz - Adreas Cleyer.
Po dotarciu akupunktury do Europy i jej rozpropagowaniu, co -jak wspomniałem - czynili głównie misjonarze i dyplomaci, zaczyna być ona stosowana w Holandii, Niemczech, Włoszech, Anglii i w Rosji. Powstaje też wiele cennych publikacji na jej temat. Warto wspomnieć o tak sławnych postaciach, jak»L. J. Berlioz, ojciec znanego kompozytora, który stosował akupunkturę i opisał jej działanie w chorobach przewlekłych, czy G.S. Morant, francuski dyplomata, obdarzony wyjątkowym zmysłem obserwacji i uzdolnieniami medycznymi, który napisał podręcznik o podstawach teoretycznych i zasadach praktycznych akupunktury. O doskonałości tego dzieła świadczy fakt, że mimo iż było ono napisane w 1934 roku, do dzisiaj służy jako jeden z podstawowych podręczników do nauki akupunktury.
W USA zaczęto się interesować akupunkturą od czasów tzw. dyplomacji pingpongowej i wizyty prezydenta Nixona w Chinach. Wielką reklamę zrobili jej dziennikarze amerykańscy, towarzyszący Nixonowi, którym pokazano zabiegi akupunktury. Szczęśliwym lub nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności jeden z dziennikarzy, który nagle zachorował, musiał być poddany natychmiastowej operacji. Z uwagi na istniejące niebezpieczeństwo narkozy był znieczulony akupunkturą. Znieczulenie było skuteczne, a pacjent pomyślnie przeszedł operację. Sceptyczni zazwyczaj dziennikarze byli zafascynowani tą metodą i swoimi opisami zrobili akupunkturze niebywałą reklamę. Dla licznie przybywających potem grup lekarzy analgezja akupunkturowa, choć niewiarygodna, była najbardziej przekonująca. To zapewne przyczyniło się do szybkiego rozpowszechnienia akupunktury w Stanach Zjednoczonych.
W czasach najnowszych na podkreślenie zasługuje fakt, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zajmuje oficjalne stanowisko w sprawie akupunktury i uznaje ją jako metodę leczniczą. Obecnie prawie we wszystkich krajach Europy, w Ameryce i Australii stosuje się akupunkturę oficjalnie. Z krajów Europy Środkowej i Wschodniej najlepiej jest rozwinięta w Rosji i na Ukrainie, gdzie badania prowadzi się w wielu instytutach medycznych. Akupunktura jest wykładana na uczelniach i stosowana powszechnie w klinikach, szpitalach i lecznictwie otwartym. W ówczesnej Czechosłowacji już w 1972 roku odbył się Międzynarodowy Kongres Akupunktury (w Brnie), zorganizowany przez Uniwersytet Purkiniego, na którym przedstawiono m.in. jedno z pierwszych unikalnych badań patomorfologicznych dotyczących budowy punktu akupunktury.
W Polsce akupunkturę znano już na początku XIX wieku. Z tego co wiemy interesowały się nią głównie ośrodki akademickie. Świadczą o tym odnalezione dotychczas dysertacje doktorskie. Pierwsza to dysertacja Antoniego Baranowskiego, poświęcona moxie. Na podstawie tej dysertacji Antoni Baranowski uzyskał w 1828 roku tytuł doktora medycyny na Uniwersytecie Wileńskim (ryć. 10). Druga to dysertacja Józefa Domaszewskiego; w części dotyczyła ona akupunktury. Na jej podstawie Józef Domaszewski uzyskał w 1830 roku tytuł doktora medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim (ryć. 11).
Ryc.10. Dysertacja doktorska Antoniego Baranowskiego na temat leczenia moxą (1828).
Ryć. 11. Dysertacja doktorska Józefa Domaszewskiego na temat akupunktury (1830).
Dyplomy tych prac znajdują się w Stołecznym Centrum Akupunktury w Warszawie. Jednak o dalszej działalności tych lekarzy na polu akupunktury nic nie wiemy. Nie ma też przekonujących dokumentów na to, poza przypuszczeniami, aby była ona praktykowana w leczeniu chorych i w następnych latach przez innych lekarzy. Właściwa historia akupunktury w Polsce zaczyna się w latach siedemdziesiątych bieżącego stulecia, gdy zaczęto ją szerzej stosować w przychodniach i szpitalach.
Uznawanymi pionierami tej metody w naszym kraju są prof. dr med. Zbigniew Garnuszewski i dr med. Bolesław Rutkowski. Obecny kształt akupunkturze nadał prof. Zbigniew Garnuszewski, który zaangażował cały swój organizatorski talent, naukowe doświadczenie i siły w sprawę legalizacji | rozwoju polskiej akupunktury. Usilne starania czynione od 1971 roku i wspierane przez garstkę entuzjastów, do których należał również autor tej monografii, uwieńczone zostały w 1978 roku otwarciem w Warszawie poradni, która jako pierwsza w Polsce nazywała się Poradnią Akupunktury. Na marginesie trzeba tu wyjaśnić, że przez wiele lat słowo ”akupunktura" było niepopularne w niektórych środowiskach medycznych i zastępowano je słowem ”refleksoterapia". Również dzięki staraniom profesora Zbigniewa Garnuszewskiego - i pod jego naukowym kierownictwem - w 1979 roku w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego w Warszawie zorganizowany został pierwszy w kraju kurs akupunktury. W 1981 roku stworzono Sekcję Refleksoterapii Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, a w lutym 1987 roku powstało Polskie Towarzystwo Akupunktury. Od 1983 roku ukazuje się czasopismo ”Akupunktura Polska". Po pierwszym kursie akupunktury odbyły się następne, do IV stopnia włącznie. Wykłady i zajęcia praktyczne na tych kursach prowadzili zaproszeni do Polski specjaliści akupunktury, profesorowie chińscy i koreańscy. Obecnie prowadzą je już tylko specjaliści polscy.
Równolegle z profesorem Garnuszewskim stosuje akupunkturę dr med. Bolesław Rutkowski, anestezjolog w Instytucie Onkologii w Gliwicach. W 1972 roku, jako pierwszy w Polsce, zorganizował on przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Gliwicach funkcjonującą do dzisiaj Poradnię Zwalczania Bólu, w której stosowana była głównie akupunktura i elektroakupunktura. W 1974 roku doktor Rutkowski, również jako pierwszy lekarz z Polski, zostaje skierowany przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej do Chińskiej Republiki Ludowej w celu pogłębienia swojej wiedzy. Publikacje doktora Rutkowskiego, dotyczące zastosowania akupunktury i elektroakupunktury w zwalczaniu bólu i w anestezjologii, znajdzie Czytelnik w piśmiennictwie anestezjologicznym. Jest to godne uwagi, były to bowiem pierwsze prace naukowe na temat akupunktury, jakie ukazały się w polskich czasopismach medycznych.
Należy podkreślić szczególny wkład anestezjologów oraz neurologów w dzisiejszy rozwój polskiej akupunktury. Zorganizowali oni i prowadzą ośrodki badania i leczenia bólu w Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi oraz w Akademiach Medycznych w Warszawie, Poznaniu i Łodzi. W ośrodkach tych jako jedną z głównych metod stosuje się akupunkturę i elektroakupunkturę. Z ośrodków tych pochodzi wiele prac opublikowanych w czasopismach medycznych. W 1982 roku Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zorganizowało pierwszy grupowy wyjazd dla ośmiu zaawansowanych w akupunkturze lekarzy do Centralnego Instytutu Medycyny Tradycyjnej w Phenianie w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. Grupie tej przewodniczył profesor Garnuszewski, a autor tej monografii był uczestnikiem tego szkolenia (ryć. 12). Obecnie w Warszawie znajduje się Stołeczne Centrum Akupunktury, spełmo ”Akupunktura Polska". Po pierwszym kursie akupunktury odbyły się następne, do IV stopnia włącznie. Wykłady i zajęcia praktyczne na tych kursach prowadzili zaproszeni do Polski specjaliści akupunktury, profesorowie chińscy i koreańscy. Obecnie prowadzą je już tylko specjaliści polscy.
Równolegle z profesorem Garnuszewskim stosuje akupunkturę dr med. Bolesław Rutkowski, anestezjolog w Instytucie Onkologii w Gliwicach. W 1972 roku, jako pierwszy w Polsce, zorganizował on przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Gliwicach funkcjonującą do dzisiaj Poradnię Zwalczania Bólu, w której stosowana była głównie akupunktura i elektroakupunktura. W 1974 roku doktor Rutkowski, również jako pierwszy lekarz z Polski, zostaje skierowany przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej do Chińskiej Republiki Ludowej w celu pogłębienia swojej wiedzy. Publikacje doktora Rutkowskiego, dotyczące zastosowania akupunktury i elektroakupunktury w zwalczaniu bólu i w anestezjologii, znajdzie Czytelnik w piśmiennictwie anestezjologicznym. Jest to godne uwagi, były to bowiem pierwsze prace naukowe na temat akupunktury, jakie ukazały się w polskich czasopismach medycznych.
Należy podkreślić szczególny wkład anestezjologów oraz neurologów w dzisiejszy rozwój polskiej akupunktury. Zorganizowali oni i prowadzą ośrodki badania i leczenia bólu w Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi oraz w Akademiach Medycznych w Warszawie, Poznaniu i Łodzi. W ośrodkach tych jako jedną z głównych metod stosuje się akupunkturę i elektroakupunkturę. Z ośrodków tych pochodzi wiele prac opublikowanych w czasopismach medycznych. W 1982 roku Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej zorganizowało pierwszy grupowy wyjazd dla ośmiu zaawansowanych w akupunkturze lekarzy do Centralnego Instytutu Medycyny Tradycyjnej w Phenianie w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. Grupie tej przewodniczył profesor Garnuszewski, a autor tej monografii był uczestnikiem tego szkolenia (ryć. 12). Obecnie w Warszawie znajduje się Stołeczne Centrum Akupunktury, spełniające funkcję szkoleniową, pod kierownictwem naukowym profesora Zbigniewa Garnuszewskiego. Prawie w każdym województwie mieści się poradnia lub gabinet akupunktury. W wielu ośrodkach klinicznych i naukowych prowadzone są badania z zakresu akupunktury. Polscy lekarze uczestniczą w kongresach międzynarodowych wygłaszając referaty. Od 1982 do 1985 roku odbyło się 5 Krajowych Konferencji Akupunktury, w których udział brało wielu lekarzy z prawie wszystkich krajów europejskich. Nasi lekarze wchodzą też w skład zarządów międzynarodowych towarzystw naukowych, m.in. takich jak Światowa Federacja Towarzystw Akupunktury w Pekinie i Międzynarodowe Towarzystwo Akupunktury Naukowej w Wiedniu. Ważnym dla akupunktury wydarzeniem było powołanie w październiku 1989 roku przy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Genewie Grupy Naukowej ds. Akupunktury, składającej się z 12 ekspertów z całego świata, w której skład wszedł również przedstawiciel Polski. Grupa ta na swoim pierwszym posiedzeniu opracowała nazewnictwo punktów akupunktury, które ogłosiła w Biuletynie WHO w 1991 roku („A proposed standard international acupun-cture nomenclature. Report of WHO Scientyfic Group"). Akupunktura jest metodą interdyscyplinarną. Jej dalsze losy będą zależały od tych, którzy ją wykonują. Chodzi o to, aby wykonywali ją licencjonowani lekarze z wysokimi kwalifikacjami (specjalizacjami z innych dziedzin medycyny). Optymistycznym faktem jest to, że jest już wykładana w kilku akademiach medycznych, że uczą się jej studenci starszych lat studiów lekarskich.
Chińska filozofia medycyny tradycyjnej
Istnieje kilka pojęć w chińskiej filozofii medycyny tradycyjnej, którymi Chińczycy wyjaśniają mechanizm działania akupunktury. Są to pojęcia ”energii" Chi*, Yang i Yin, reguły Pięciu Elementów oraz meridianu i punktu akupunktury, nazywanego współcześnie ”biologicznie aktywnym punktem" (BAP) albo po prostu ”punktem chińskim".
[* Chi - czytać - Czi. Pisze się również: Ch'i, Qi, K'i, Tschi, Tsri. Określenie Chi mianem energii wywołuje wiele nieporozumień, dlatego słowo ”energia" podaję w cudzysłowie.]
Pojęcie ”Chi"
W organizmie człowieka istnieje i krąży niewidzialna ”energia", ”siła życiowa", którą Chińczycy nazywają ”Chi" (po japońsku -”Ki", po koreańsku -”Kichol", po hindus-ku -”Prana", w starożytnej filozofii greckiej -”Logos", w filozofii buddyjskiej -”Dharma"). Jest to podstawowy kanon tradycyjnej medycyny, na którym opiera się akupunktura, jak również i akupresura. Stare księgi chińskie opisują ją jako ”siłę" („energię") niezbędną do prawidłowej czynności komórki, tkanki i całego organizmu.
„Energia" Chi występuje nie tylko u człowieka. Mają ją również zwierzęta, rośliny i zjawiska przyrody, a nawet każda materia posiadająca strukturę chemiczną. Chi kieruje funkcjami wzrostowymi, obronnym i rozrodczymi. Jest siłą napędową wszystkich procesów życiowych, jest po prostu życiem. Poprzez te czynności Chi jest odpowiedzialna za fizyczną integrację każdej jednostki i za zmiany zachodzące w jednostce. Chi to spoiwo, łączące nasze ciało, umysł i ducha. Każda komórka i każdy narząd mają swój większy lub mniejszy zasób Chi. Suma wszystkich Chi stanowi o potencji życiowej całego organizmu. Krążenie Chi w zdrowym organizmie ma charakter ciągły i odbywa się dokładnie ustalonymi drogami (szlakami), nazywanymi kanałami, południkami lub meridianami. Jeden cykl krążenia Chi, która z serca wychodzi i do serca powraca, trwa 24 godziny. Przez ten czas jej najwyższa fala przepływa przez wszystkie narządy i tkanki (ryć. 13). Wysokość fali przepływu w danym narządzie zależy od poziomu Chi w narządzie przed nim leżącym. Z kolei same narządy i tkanki, przez które Chi przepływa, wzmacniają ją, uszlachetniają, czyli czynią ją doskonalszą, i posyłają ją do mózgu, w celu spełnienia wyższych zadań - kreowania naszych myśli, uczuć, snów. Jeżeli z powodu jakiejś choroby poziom Chi w tym narządzie będzie obniżony, fala płynąca do narządu następnego będzie równie niska, a czynność narządu - osłabiona. Nakłucie kanału narządu chorego, czyli osłabionego energetycznie i czynnościowo, wyrównuje w nim poziom energii, poprawia jego czynność, a przez to podnosi falę Chi płynącą do następnego narządu. Krążenie energii Chi rozpoczyna się bardzo wcześnie. Według jednych starych ksiąg chińskich - z chwilą pojawienia się śladu pracy serca, a według innych - z pierwszym oddechem. Świadczyłoby to o tym, że w pierwszym przypadku płód prawie od początku istnienia ma własne krążenie energii, a w drugim, że korzysta z krążenia energii matki.
Ryć. 13. Dobowy cykl krążenia Chi w organizmie człowieka (czas najwyższej aktywności narządów).
Krążenie Chi ma ważne znaczenie praktyczne. W czasie, gdy maksimum energii przepływa przez dany narząd, jest on bardziej pobudzony i uzyskuje największą aktywność, a zarazem największą podatność na wszelkiego rodzaju zabiegi lecznicze. W związku z tym w obserwacjach klinicznych zauważono, że w okresie tej zwiększonej aktywności narządu ilość leku chemicznego podawanego choremu może być znacznie zmniejszona, a rezultaty lecznicze będą takie same. Dlatego też klasyczna akupunktura zaleca wykonywanie zabiegów właśnie w godzinach największej aktywności chorego narządu, a więc nawet w środku nocy, jeśli narząd wtedy tę aktywność wykazuje. Ale w okresie zwiększonej aktywności narządu występują i zaskakujące zjawiska. Por-tnow38, powołując się na literaturę, opisuje występowanie u niektórych chorych spontanicznego zmniejszenia poziomu cukru we krwi (hipoglikemia), który pojawia się pod koniec ranka, co odpowiada okresowi wzmożonej aktywności meridianu ”śledziona-trzustka" (w godzinach 9-11). Kolka wątrobowa najczęściej występuje około godziny pierwszej w nocy, co odpowiada okresowi największej aktywności pęcherzyka żółciowego. Ataki astmy oskrzelowej występują między 3-5 rano, w okresie największej aktywności płuc. O tej właśnie porze, jak ustalono w badaniach35, stwierdza się zmniejszenie we krwi stężenia kortykosteroidów.
Fala energii płynąca przez narząd trwa dwie godziny, po czym stopniowo opada. Po jej przepłynięciu narząd staje się słabszy, bardziej podatny na uszkodzenia i zachorowania oraz gorzej poddaje się leczeniu. Cykliczność krążenia Chi i wpływ tej cykliczności na aktywność organizmu można uznać za najwcześniejszy dowód na istnienie rytmów biologicznych, które kilka tysięcy lat temu odkryto empirycznie, a obecnie stanowią one naukę zwaną rytmologią i są wykorzystywane w medycynie, biologii, sporcie itp.
Biorąc pod uwagę największą aktywność dobową narządów, Chińczycy podzielili je na 3 grupy, po 4 w każdej, tj. na dzienne, dzienno-nocne i nocne (tab. l, ryć. 13). Do dziennych zaliczają narządy, przez które fala, czyli maksimum energii, przepływa w godzinach 7-15, tj. żołądek, śledzionę, trzustkę, serce, jelito cienkie. Do dzienno-nocnych narządy, przez które fala przepływa w godzinach 15-19 i 3-7, tj. płuca, jelito grube, pęcherz moczowy, nerki. Do narządów nocnych: osierdzie, potrójny ogrzewacz, pęcherzyk żółciowy i wątrobę, przez które maksimum energii przepływa w godzinach 19-3.
Nazwa narządu
|
Pora przepływu Chi
|
Rodzaj narządu
|
Płuca
|
w godzinach od 3 do 5
|
dzienno-nocny
|
Jelito grube
|
w godzinach od 5 do 7
|
dzienno-nocny
|
Żołądek
|
w godzinach od 7 do 9
|
dzienny
|
Śledzi ona-trzustka
|
w godzinach od 9 do 1 1
|
dzienny
|
Serce
|
w godzinach od 11 do 13
|
dzienny
|
Jelito cienkie
|
w godzinach od 13 do 15
|
dzienny
|
Pęcherz moczowy
|
w godzinach od 15 do 17
|
dzienno-nocny
|
Nerki
|
w godzinach od 17 do 19
|
dzienno-nocny
|
Osierdzie
|
w godzinach od 19 do 21
|
nocny
|
Potrójny ogrzewacz
|
w godzinach od 21 do 23
|
nocny
|
Pęcherzyk żółciowy
|
w godzinach od 23 do 1
|
nocny
|
Wątroba
|
w godzinach od 1 do 3
|
nocny
|
Tabela 1. Pory przepływu energii Chi przez narządy z podziałem 11 na dzienne, dzienno-nocne i nocne
Każdy człowiek ma wrodzony zasób Chi. Ten, który ma jej więcej, odznacza się dużą aktywnością, wigorem, lepszym zdrowiem i samopoczuciem. Jest zdolny do dużych wysiłków, mniej się męczy, a po zmęczeniu szybciej regeneruje siły. W życiu codziennym spotyka się takich ludzi; mówi się o nich, że mają niespożyte siły. Z siły Chi wyłania się w nas chęć do życia, odkryć, miłości, prokreacji. Ten, który ma jej mniej, jest mało aktywny, spowolniały, szybciej ”wytraca" siły, ma uczucie ciągłego zmęczenia, osłabienia i zwolnioną zdolność regeneracji sił. Chińczycy mówią: ”Kiedy Chi gromadzi się - formuje się fizyczna postać ciała. Kiedy Chi ulega zanikowi - ciało obumiera".
Gdzie tkwi źródło energii Chi i czym ona jest w swojej istocie? Stare księgi chińskie podają trzy główne źródła: pierwsze - pierwotne lub prenatalne - jest przekazywane przez rodziców w chwili poczęcia. Energia ”Guan-Chi" zawarta w komórce jajowej i plemniku wpływa na indywidualne dziedziczenie konstytucji. Wielkość tej energii jest ściśle określona dla każdego człowieka i nie zależy od jego budowy. Człowiek niski, szczupły może dysponować dużym zasobem energii Chi, a tym samym może mieć duże możliwości działania. Odwrotnie - człowiek dobrze zbudowany, atletyczny, z wyglądu silny, może mieć jej znacznie mniej. Każda cięższa praca fizyczna, większy wysiłek psychiczny, stres, na długo mogą wytrącać go z równowagi, czynić go zmęczonym i mało wydajnym w pracy, z koniecznością długiego okresu wypoczynku. Zasób energii (prenatalnej) w organizmie - czyli energii przekazywanej przez komórkę jajową i plemnik - jest indywidualnie ograniczony, zmniejsza się z wiekiem człowieka. Z każdym rokiem energii tej ubywa i niczym nie można jej uzupełnić.
Według zasad medycyny chińskiej jest niezwykle ważne dla przyszłego potomstwa, aby w chwili jego poczęcia rodzice byli zdrowi i silni. Wtedy bowiem mają duży zasób energii Guan-Chi (prenatalnej), której część w momencie zapłodnienia przekazują swojemu potomstwu. Szczególnie dobrą kondycję powinien mieć mężczyzna. Jemu to bowiem natura wyznaczyła rolę głównego dawcy tej energii.
Dlatego też przed zaplanowanym poczęciem mężczyzna powinien unikać wszystkiego, co energię tę zmniejsza i osłabia, m.in. alkoholu, tytoniu i narkotyków. Powinien też, co podkreślają traktaty Tao, przez pewien czas prowadzić wstrzemięźliwe życie seksualne, przez co należy rozumieć, że nie ograniczając kontaktów płciowych powinien powstrzymywać ejakulację (wytrysk nasienia). Sperma bowiem dla europejskiego lekarza to plemniki (komórki) w wydzielinie prostaty, ale dla lekarza znającego sekrety Tao nasienie męskie to żywa tkanka o bardzo dużym potencjale energetycznym energii Chi. Zbyt częste wytryski nasienia zmniejszają zasoby prenatalnej Guan-Chi, osłabiają organizm mężczyzny i skracają mu życie.
Tao stawiając mężczyźnie takie wymagania prokreacyjne wcale nie ogranicza jego życia płciowego. Dba jedynie o zdrowie i jego siłę, i o siłę potomstwa. Aby nie pozbawiać mężczyzny erotycznych doznań, Tao uczy go odpowiednich technik osiągania orgazmu bez ejakulacji. Takie umiejętności współżycia z kobietą, jak pouczają chińscy mędrcy, nietrudno osiągnąć przy określonym treningu. Trening taki powinien stosować każdy mężczyzna. Orgazm bez wytrysku zapewnia mu zdrowie, długowieczność, trwającą do późnej starości doskonałą kondycję seksualną, silne fizyczne i psychiczne potomstwo oraz radość i szczęście jego partnerce.
Wśród ludów Dalekiego Wchodu, znających tajniki miłości Tao i uprawiających jogę, ten sposób współżycia seksualnego jest znany i rozpowszechniony. Znał go zresztą sam legendarny cesarz Huang-Di, który stosując tę metodę dożył 115 lat, a jego następcy, którym tę wiedzę przekazał, żyli 98, 105, 117, 99 i 100 lat.
Drugie źródło energii Chi tkwi w spożywanych pokarmach - w procesach odżywiania i oddychania, czyli w procesach biochemicznych (energia ”Gu-Chi"), a trzecie w powietrzu, w otaczającym kosmosie (energia ”Kong-Chi").
Stare księgi ostrzegają jednak, że zapasy energii Chi w organizmie są ograniczone. Cała umiejętność gospodarowania nią polega na tym, aby była ona ciągle uzupełniana. W życiu bywają jednak takie stany, które zmuszają człowieka do nadmiernego wysiłku, do nadludzkiego wydatku Cni, do takiego wydatku, który przekracza jej wewnętrzne zapasy. W sytuacjach takich niewyczerpanym źródłem Chi ”Wielkiej Chi", poza tą, która znajduje się w pokarmach, jest ”Ocean Energii Kosmosu" - wszechświata, z którego człowiek może czerpać bez końca.
Z kosmosu chłonie człowiek całą powierzchnią skóry, a szczególnie poprzez biologicznie aktywne punkty, czyli punkty akupunktury, swoiste okna łączące wnętrze ciała jego wewnętrzne narządy z wszechświatem. Na przykład igły tkwiące w punktach stanowią -jak mówią współcześni Chińczycy - swoiste anteny, wychwytujące energię kosmiczna.
Wysuwając na czoło kosmos jako źródło Chi, chińska filozofia podkreśla, że energia kosmiczna jest siłą, która stworzyła całą materię i powoduje jej przemiany w obecnej fazie, że jest siłą napędową, przenikającą ciało. Człowiek jest jedynie mikroskopijną cząstką makrokosmosu, jest z nim ściśle związany, musi podlegać wszystkim jego prawom i wpływom. Trudno w tym miejscu nie wyrazić głębszego zdziwienia i zadumy, że w czasach tak odległych od naszego XX wieku, wieku który nazywamy ”wiekiem ery kosmicznej", że już wtedy dociekliwy umysł człowieka do-strzegł związek, jaki istnieje między przyrodą Ziemi i jej najwyższym wytworem - człowiekiem - a kosmosem.
Tyle o energii Chi mówi chińska tradycyjna medycyna, jej starożytne księgi. Współcześnie Chińczycy nie wnoszą nic nowego na temat energii Chi. Dla Chińczyka zresztą jakakolwiek dyskusja dotycząca pojęcia Chi jest czymś niezrozumiałym. Chi po prostu istnieje i nie podlega dyskusji.
Czym jest ta tajemnicza Chi i czy w ogóle istnieje*, nikt nic może naukowo udowodnić20. Starożytne i nowożytne teksty chińskie nie spekulują co do jej natury, ani też nie próbują jej wyjaśniać. Jedno jest pewne - że nie jest to energia rozumiana w kategoriach fizycznych, gdyż nie odpowiada jej kryteriom. Energia fizyczna jest dokładnie poznana, ujęta w naukowe formuły i matematyczne wzory. Chi jest pojęciem filozoficznym, a w ujęciu fizjologii - funkcjonalnym.
[* Obecnie samo pojęcie ”energii życiowej" jest powszechnie akceptowane, np. w psychiatrii i psychosomatyce.]
Ponieważ nie wszystko, czego nie można współcześnie udowodnić, oznacza, że to nie istnieje, współczesna nauka stosując dostępne jej metody bada i weryfikuje wiele nie wyjaśnionych dotychczas zjawisk - w tym i ”energii" Chi. Być może jest to energia elektromagnetyczna tworząca ”pole biologiczne" żywych organizmów? Może odpowiada pojęciu ”bioplazmy"? Nieżyjący już profesor W. Sedlak41'42, pionier polskiej bioelektroniki, twórca pojęcia ”bioplazmy", w jednej ze swych prac pisze:”... na wszystkich poziomach organizacji biologicznej układ żywy emituje falę elektromagnetyczną określaną jako pole biologiczne. Każdy układ żywy jest otoczony i wypełniony polem biologicznym. Jest to jedna z podstawowych manifestacji życia. Jednocześnie pole to bierze udział w wewnętrznej organizacji struktury chemicznej", a w innym miejscu:”... Pole biologiczne nie jest tylko rezultatem procesów życiowych. Jest ono również życiem. Do istoty życia należy nie tylko substancja chemiczna, jej struktura i funkcja, jako zespół procesów chemicznych, należy do niej również wytwarzanie pola biologicznego. Struktura pozbawiona pola biologicznego jest martwą materią, a nie życiem. Pole biologiczne jest wynikiem procesów chemicznych dokonujących się na strukturach związków organicznych, a jednocześnie steruje prawidłowym przebiegiem tych procesów oraz odbudową struktur wymieniających ustawicznie skład atomowy". Przytoczony wyżej cytat nie jest opisem chińskiej ”energii" Chi, widać w nim jednak pewne analogie z opisami w starych księgach chińskich.
Inny znawca teorii medycyny tradycyjnej - Anglik Ted Kaptchuk -mówi, że: ”... Chi to materia na progu zmian w energię lub energia na progu zmian materializowania się".
Mann i Lebarbier23'27 uważają ”energię Chi" za falę elektrycznej depolaryzacji, płynącą po włóknach wegetatywnego systemu nerwowego.
Pojęcie ”Yang" i ”Yin” (teoria ”Zang-Fu")
„Yang" i ”Yin" nie są dwiema samodzielnymi ”siłami", jak się czasem określa, lecz stanowią dwie skrajne i przeciwne sobie odmiany Chi, a tym samym - dwie skrajne l przeciwstawne sobie czynności organizmu, przyrody, wszechświata. Yang i Yin są określeniem przeciwieństw w naturze, w kosmosie i w człowieku. Jako dwa odmienne bieguny Yang i Yin znajdują się w każdej substancji jednocześnie, nie mogą istnieć samodzielnie, nie mogą być rozdzielone, lecz egzystują we wzajemnym powiązaniu, w stałej równowadze i harmonii. Zachwianie równowagi między nimi prowadzi do zachwiania w świecie procesów przemian kierujących zjawiskami życia i zjawiskami przyrody (homeostazy). Równowaga ta nie jest jednak statyczna, lecz ciągle, rytmicznie się zmienia, niosąc ze sobą elementy tworzenia i niszczenia, wspierania i zwalczania, dążąc do przewagi jedna nad drugą, ma więc charakter dynamiczny. W pojęciu staro chińskiego systemu filozoficznego taoizmu nie ma we wszechświecie organizmu, zjawiska przyrody, czy procesu fizycznego lub chemicznego, słowem niczego, w czym nie byłoby konkurencji lub bezwzględnej walki tych dwóch przeciwstawnych biegunów, odmian energii Chi. Dlatego też Yang i Yin są określone jako prawo jedności lub walki przeciwieństw. Te dwie przeciwstawne sobie fazy Chi zmieniają się, przechodzą w siebie, a każda z nich zawiera odrobinę drugiej. Przedstawia to najlepiej tzw. chińska monada (ryć. 14), gdzie kolor jasny to Yang, a ciemny to Yin. W kolorze jasnym jest cząstka ciemnego Yin (Mały Yin), a w ciemnym - cząstka jasnego Yang (Mały Yang). W starych księgach piszą, że pod wpływem emocji Yang może przechodzić w Yin i odwrotnie. Zalecane przez taoistów spokój i medytacje pozwalają na przejście Yin w Yang.
Ryć. 14.”Chińska monada" - symbol tradycyjnej medycyny chińskiej.
Wszystko co na świecie i we wszechświecie, wewnątrz i na zewnątrz, daje się zakwalifikować do Yang albo do Yin. Yang - to strona lub faza dodatnia, to niebo, słońce światło, dzień, lato, ogień, ciepło, rodzaj męski. Yin - to strona lub faza ujemna, księżyc, ciemność, noc, zimno, ziemia, woda, rodzaj żeński.
W pojęciach dynamicznych czynności lub zjawiska Yang - wyrażają siłę, wzrost, podniecenie, wigor, ruch, szybkość, bystrość, element twórczy, pozytywny. Yin jest natomiast wyrazem słabości, powolności, spokoju w sensie bezruchu, bierności, apatii, smutku, czyli statyczności. Yang i Yin są więc cechą materii i zachodzących w niej zjawisk. Również w organizmie człowieka poszczególne narządy i ich funkcje podporządkowane są fazie Yang i Yin. Yang - to narządy puste, mające wewnątrz światło (narządy nazywane po chińsku Fu), tj. żołądek, jelito cienkie, jelito grube, pęcherzyk żółciowy, pęcherz moczowy. Yin - to narządy pełne (po chińsku Zang), tj. serce, osierdzie, płuca, śledziona-trzustka, wątroba, nerki. Również kanały energetyczne, tzw. meridiany, o których za chwilę będę mówił, a które łączą punkty akupunktury leżące na ciele z odpowiadającymi im narządami wewnętrznymi, również są odpowiednio zaliczane do Yang i Yin (tab. 2).
Narządy Zang- Yin
|
Narządy Fu-Yang
|
Serce
|
Jelito grube
|
Płuca
|
Jelito cienkie
|
Śledziona-trzustka
|
Żołądek
|
Wątroba
|
Pęcherzyk żółciowy
|
Nerki
|
Pęcherz moczowy
|
Osierdzie
|
Potrójny ogrzewacz
|
Tabela 2. Tradycyjny podział narządów na Zang-Yin (pełne) i Fu-Yang (puste)
W chińskiej medycynie tradycyjnej zdrowie to stan równowagi między Yang i Yin, pełnej harmonii między nimi. Ta właśnie równowaga między Yang i Yin stanowi o prawidłowej funkcji każdego narządu z osobna i organizmu juko całości. Choroba jest stanem zachwiania równowagi, stanem dysharmonii, nieładu, nieporządku. Stan taki wprowadza przewagę raz jednej, raz drugiej z tych faz. Chińczycy określają to jako ”nadmiar" np. Yang lub ”niedobór" Yin albo odwrotnie. Choroby charakteryzujące się nadmiernym pobudzeniem, przyspieszeniem funkcji życiowych organizmu (nadczynnością), to choroby typu Yang. Do grupy tej należą choroby ostre (Shi). Natomiast choroby wykazujące tendencje odwrotne, tj. cechujące się osłabieniem i zwolnieniem funkcji życiowych, zmniejszoną aktywnością (niedoczynnością), to choroby typu Yin. Do tej grupy chińska medycyna zalicza choroby przewlekłe (po chińsku - Xu).
Yang i Yin coraz częściej obecnie utożsamia się z układem nerwowym autonomicznym. Cech podobieństwa jest wiele. Yang - ma być układem sympatycznym, a Yin układem parasympatycznym. Opierając się na zasadzie połączenia poszczególnych organów wewnętrznych poprzez meridiany i punkty ze skórą, nakłuwano skórę lub ją uciskano, masowano w miejscach aktywnych punktów, tj. punktów akupunktury, akupresury. Poprzez nakłucie, ucisk lub masaż punktu dochodzi się do ułatwienia przejścia energii z kanału do kanału na skutek jego ”udrożnienia", odblokowania, co przywraca prawidłową cyrkulację energii Chi i prowadzi do równowagi energetycznej całego układu. Prowadzi to do regulacji zakłóconych procesów czynnościowych zachodzących w organizmie, a odnosząc to do układu nerwowego autonomicznego, do przywrócenia równowagi między jego dwoma częściami składowymi, tj. do równowagi między układem sympatycznym i parasympatycznym. Prowadzi to do regulacji procesów pobudzenia i hamowania, w konsekwencji do regulacji zaburzonych procesów hormonalnych, nerwowych i procesów przemiany materii. Prowadzi do zdrowia. Jak więc z powyższego widać pojęcia energii Chi, Yang i Yin są najistotniejszymi elementami potrzebnymi do zrozumienia medycyny tradycyjnej.
Reguła Pięciu Elementów (teoria ”Wu-Ksing")
Z teorią Yang i Yin ściśle związana jest reguła Pięciu Elementów (pięciu żywiołów), głosząca, że materialną podstawą przyrody jest: drzewo, ogień, ziemia, metal, woda.
Stosunek, jaki zachodzi między tymi elementami, przedstawiono na rycinie 15. Wynikają z niego dwie współzależności, dwa cykle.
Pierwszy to cykl pobudzający - twórczy („Sheng Cykl"). W cyklu tym poszczególne elementy wzajemnie się wspierają. Jeden element twórczy wspiera i pobudza do działania następny. Drzewo pali się, by dać ogień, ogień po spaleniu się drzewa pozostawia popiół - ziemię. Z ziemi powstaje (wydobywa się) metal, metal - pod wpływem temperatury topi się, przechodzi w stan płynny - wodę. Woda wspomaga wzrost drzewa.
Łącząc te elementy po przekątnej, jak na rycynie 15, wykrywamy drugą współzależność, drugi cykl, cykl hamujący - destrukcyjny („Ko Cykl"). W tym cyklu każdy z pięciu elementów jest w stosunku do następnego w opozycji, wzajemnie się hamując. Drzewo rozsadza korzeniami skały - ziemię, ziemia wypija wodę i gasi ogień, ogień topi metal, metal tnie drzewo. Cykl twórczy, jak widać, nastawiony jest na rozwój. Cykl destrukcyjny na niszczenie. Oba są jednak w równowadze, jak Yang i Yin. Zachwianie tej równowagi prowadzi do patologii.
Ryć. 15. Diagram objaśniający regułę ”Pięciu Elementów".
Opisana wyżej cykliczność zmian wzajemnego pobudzania i hamowania, tworzenia i destrukcji leży u podstaw istnienia wszechświata, u podstaw zgodnego funkcjonowania przyrody. Zasięgiem swym cykliczność ta obejmuje również, człowieka, który jest maleńką cząstką tego wszechświata i u którego również obserwuje się regularne, cykliczne zmiany, stanowiące podstawę jego prawidłowego funkcjonowania. Reasumując, wszystkie czynności i zachowania jakie wykazuje organizm człowieka nie są niczym innym jak harmonijną zmiennością dwóch cyklów Yang i Yin oraz opisanych wyżej dwóch cyklów Pięciu Elementów.
Każdy z tych pięciu elementów jest związany z parą narządów Yin i Yang, czyli z parami narządów - pustych i pełnych (Fu i Zang).
Z drzewem jest związana wątroba i pęcherzyk żółciowy, z ogniem - serce i jelito cienkie, z ziemią - śledziona-trzustka i żołądek, z metalem - płuca i jelito grube, z wodą - nerki i pęcherz moczowy. Między parami tych narządów istnieje takie samo powiązanie, jak między pięcioma podstawowymi elementami, tzn. wpływają one na siebie według cyklu pobudzania i hamowania. Na rycinie 15 pokazują to linie biegnące po przekątnych.
Wracając do omawianych pięciu elementów trzeba zauważyć, że podobne elementy, ale bez drzewa, istnieją także w filozofii europejskiej. Drzewo w filozofii chińskiej, jak pisze Mann27, ma niezwykłe znaczenie. Nazwa piątego elementu ”drzewa" kryje w sobie ciągle dyskutowany, nieuchwytny element ”życia". Cztery pozostałe elementy dotyczą życia fizycznego, które można dostrzec zmysłami, piąty lub pierwszy element opisuje to co żywe, żyjące - roślinę (drzewo). Wspomniany wyżej Mann pisze, że”... można by uważać, że »drzewo« jako piąty element zostało dodane dlatego do pozostałych czterech, aby można było wytłumaczyć zjawisko »Życia«. Tak jednak nie jest. Element drzewa w filozofii chińskiej zajmuje bezprecedensową pozycję pierwszego elementu, z którego 4 pozostałe się rozwinęły. Znaczy to, że życie było najpierw, a potem dopiero materia".
Z elementem drzewa dawni chińscy mędrcy powiązali wątrobę. Oczywiście takie powiązanie nie jest przypadkowe. Starożytne chińskie księgi za siedlisko życia uważają wątrobę (drzewo). W wątrobie właśnie zachodzą wszystkie ważne procesy biochemiczne, umożliwiające i podtrzymujące życie. Pozostałe organy spełniają tylko funkcje pomocnicze. Płuca na przykład pobierają tlen, stanowiący paliwo dla procesów metabolicznych odbywających się w wątrobie i tkankach. Serce poprzez krew rozprowadza tlen i środki odżywcze po całym ciele. Nerki wydalają niewykorzystane produkty procesów metabolicznych wątroby na zewnątrz.
żywotność i siła regeneracyjna wątroby, według tradycyjnej medycyny chińskiej, przewyższa inne narządy oraz tkanki i decyduje o życiu człowieka.
Poprzez podporządkowanie regule Pięciu Elementów człowiek włącza się w całość natury. Staje się jej nieodłączną całością. Spełnia się przez to prawo ”Tao" - uniwersalne prawo przyrody.
Reguła Pięciu Elementów w odniesieniu do organizmu człowieka służy medycynie tradycyjnej do interpretacji procesów fizjologicznych i zjawisk patologicznych. Do wyjaśniania zachodzących w nim procesów pobudzania i hamowania. W połączeniu z cyklem krążenia energii Chi, Yang i Yin, systemem meridian i punktów, stała się podstawą akupunktury i jest wykorzystywana w terapii.
Meridiany, południki, kanały
Drugim podstawowym elementem chińskiej medycyny tradycyjnej są meridiany, południki (kanały). Mówiąc o meridianach należy je rozpatrywać z punktu widzenia chińskiej tradycyjnej medycyny oraz z punktu widzenia medycyny współczesnej.
Jak już poprzednio pisałem, Chińczycy uważają, że obecna w żywym organizmie ”energia" Chi krąży ściśle wytyczonymi, tworzącymi złożony system szlakami, tzw. ”południkami". Południki te przebiegają głównie wzdłuż kończyn górnych i dolnych. Spośród krajów europejskich akupunktura była najwcześniej stosowana we Francji, gdzie południki te nazwano ”meridianami". Nazywane są one również ”kanałami energetycznymi" lub w skrócie ”kanałami". Nazwa ”meridian" jest szeroko rozpowszechniona w Europie i Ameryce i używana prawie we wszystkich podręcznikach poza Chinami (wyjątek stanowi piśmiennictwo byłego ZSRR). Dlatego też nazwa ta będzie używana w dalszej części tej monografii.
Meridiany poprzez system odchodzących od nich cienkich odgałęzień (kolaterali) łączą określone punkty na powierzchni ciała (punkty akupunktury) z odpowiednimi narządami wewnętrznymi. Na obwodzie kończyn, poniżej stawów łokciowych i kolanowych, meridiany łączą się również między sobą w pary za pośrednictwem gałązek łączących Luo (Lo). Meridian typu Yang łączy się z meridianem typu Yin. W ten sposób tworzy się sieć oplatająca całe ciało.
Umożliwia to swobodne krążenie i przejście jej z jednego meridianu do drugiego, z narządu do narządu, a przez to zachowanie energetycznej równowagi organizmu, będącej warunkiem zdrowia człowieka.
Tradycyjna medycyna dzieli meridiany na główne i dodatkowe.
Meridiany główne
Meridiany główne biorą swoją nazwę od narządów, z którymi się łączą i na które oddziałują. Na przykład meridian połączony z wątrobą nazywa się meridianem wątroby, a meridian połączony z sercem -meridianem serca itd.
Jak wspomniałem - przy omawianiu pojęcia Yin i Yang medycyna chińska dzieli narządy wewnętrzne człowieka na dwie grupy (tab. 2):
1. Zang - narządy pełne, które są narządami Yin.
2. Fu - narządy puste, które są narządami Yang.
Narządy pełne, Zang (np. wątroba), są rezerwuarem Chi. Narządy wewnątrz puste, Fu (np. żołądek), są miejscem wytwarzania Chi (trawienia pokarmów).
Również meridiany, które łączą się z tymi narządami, są odpowiednio meridianami Yin albo Yang.
Meridiany główne są dwubocznie symetryczne. Oznacza to, że taki sam meridian występuje po lewej i prawej stronie (lustrzane odbicie). Po każdej stronie ciała człowieka przebiega 12 meridianów głównych. Na każdym z nich jest położonych od 9 do 67 punktów akupunktury (tab. 3).
Lp.
|
Nazwa meridianu
|
Liczba punktów
|
Yang
|
Yin 1
|
1
|
Meridian płuc
|
11
|
|
+ 1
|
2
|
Meridian jelita grubego
|
20
|
+
|
|
3
|
Meridian żołądka
|
45
|
+
|
|
4
|
Meridian śledziony-trzustki
|
21
|
|
+
|
5
|
Meridian serca
|
9
|
|
+
|
6
|
Meridian jelita cienkiego
|
19
|
+
|
|
7
|
Meridian pęcherza moczowego
|
67
|
+
|
|
8
|
Meridian nerki
|
27
|
|
+
|
9
|
Meridian osierdzia
|
9
|
|
+
|
10
|
Meridian potrójny ogrzewacz*
|
23
|
+
|
|
11
|
Meridian pęcherzyka żółciowego
|
44
|
+
|
|
12
|
Meridian wątroby
|
14
|
|
+
|
13
|
Meridian środkowy tylny
|
27
|
+
|
-
|
14
|
Meridian środkowy przedni
|
24
|
-
|
+
|
Tabela 3. Meridiany główne z punktami
[* Meridiany osierdzia i potrójny ogrzewacz nie są związane z narządami, lecz spełniają określone funkcje czynnościowe. Meridian potrójny ogrzewacz zwany jest inaczej meridianem ”trzech jam ciała". Nazwa ta bierze się stąd, że jego gałąź wewnętrzna przebiega przez trzy jamy ciała: czaszkę, klatkę piersiową i jamę brzuszną.]
Punkty te są najważniejszym elementem akupunktury - poprzez nie stosując nakłuwanie, ucisk, przygrzewanie (moxa), elektrostymulację czy też stymulację laserem możemy oddziaływać na narządy wewnętrzne.
Wszystkie meridiany główne mają dwie części: zewnętrzną, biegnącą po powierzchni ciała, na której leżą wszystkie punkty akupunktury, oraz wewnętrzną, biegnącą wewnątrz i zmierzającą do odpowiadających im narządów. Po drodze, przechodząc przez inne narządy, meridiany kierują do nich drobne odgałęzienia. W ten sposób drażniąc punkty na jednym meridianie można oddziaływać na kilka narządów.
Zewnętrzne części meridianów mają charakterystyczny przebieg. Wszystkie zaczynają się lub kończą na palcach rąk i nóg (z wyjątkiem meridianu nerki, który zaczyna siei na podeszwie).
W przeważającej swej długości biegną przez kończyny( górne lub dolne. Dlatego dzieli się je na meridiany górne (lub meridiany rąk) oraz dolne (meridiany nóg).
Do meridianów górnych (rąk) należą: meridian płuca, jelita grubego, osierdzia, potrójny ogrzewacz, meridian serca i jelita cienkiego.
Do meridianów dolnych (nóg) należą: meridian nerki, śledziony-trzustki, wątroby, żołądka, pęcherzyka żółciowego i pęcherza moczowego.
Meridiany grupy Yang biegną po powierzchni zewnętrznej kończyn (po stronie prostowników), a meridiany grupy Yin - po powierzchni wewnętrznej (po stronie zginaczy).
Jeżeli człowiek przyjmie pozycję czworonożną, to meridiany zewnętrzne Yang są meridianami grzbietowymi, odkrytymi, a meridiany wewnętrzne Yin - brzusznymi, ukrytymi.
F. Mann, omawiając przebieg meridianów po powierzchni ciała, podaje następujący opis: ”Jeśli człowiek wyprostuje się w taki sposób, że jego ręce są uniesione w górę, w stronę nieba, a jego stopy są osadzone na ziemi, zauważymy, że meridiany Yang idą od nieba do ziemi, a meridiany Yin od ziemi do nieba. Lokalizując to anatomicznie - trzy meridiany górne Yang idą od czubków palców w dół -do głowy. Trzy meridiany dolne Yang idą od głowy w dół do czubków palców stóp. Trzy meridiany dolne Yin idą od czubków palców stóp w górę do klatki piersiowej. Trzy meridiany górne Yin idą od klatki piersiowej w górę do końców palców rąk. Jest to zgodne ze starożytną tradycją mówiącą, że energia Yang pochodzi z kosmosu - z nieba, /as energia Yin - z ziemi."
Ten obrazowy opis ułatwia zapamiętanie kierunku obiegu Chi po meridianach. W aspekcie praktycznym ma to istotne znaczenie. W leczeniu akupunkturą kierunek obiegu energii Chi jest szczególnie ważny przy stosowaniu pobudzającego lub uspokajającego wariantu nakłucia, jakie stosuje się w leczeniu akupunkturą.
Jak już wyżej pisałem, każdy meridian ma swą własną nazwę, pochodzącą od narządu, z którym jest połączony. Jeśli łączy się np. z płucami, nazywa się meridianem płuc, a jeśli z wątrobą, meridianem wątroby itd. W różnych podręcznikach znajdujemy symbole, którymi są pierwsze litery tej nazwy. Dla Czytelnika, który zechce bliżej zainteresować się akupunkturą i być może zajrzy do innych podręczników, podaję w tabeli 4. nazwy meridianów w różnych językach i ich oznaczenia cyfrowe.
Tabela 4 Nazwy meridianów (kanałów) w różnych językach i ich symbole
Lp.
|
Polska
|
Angielska
|
Francuska
|
Niemiecka
|
Łacińska
|
Oznaczenie cyfrowe
|
||||||||
1
|
M. płuc
|
Lungs (L)
|
Poumons (P)
|
Lunge (Lu)
|
Pulmones (P)
|
I
|
||||||||
2
|
M. jelita grubego
|
Large intestine (Li)
|
Gros intestin (GI)
|
Dickdarm (Di, Dd)
|
Intestinum crassum (1C)
|
II
|
||||||||
3
|
M. żołądka
|
Stomach (S)
|
Estomac (E)
|
S4agen (M)
|
Gaster (G)
|
III
|
||||||||
4
|
M. śledziony--trzustki
|
Spleen (Sp)
|
Rate-Pancreas (RP)
|
Milz-Pankreas (MP)
|
Lien-Pankreas (LP)
|
IV
|
||||||||
5
|
M. serca
|
Heart (H)
|
Coeur (C)
|
Herz (H)
|
Cór (C)
|
V
|
||||||||
6
|
M. jęli ta cienkiego
|
Smali intestine (Si)
|
Intestin grele (1G)
|
Dunndarm (Du)
|
Intestinum tenue (IT)
|
VI
|
||||||||
7
|
M. pęcherza moczowego
|
Urinary bladder (UB)
|
Yessie (V)
|
Blase (B)
|
Yesica urinaria (VU)
|
VII
|
||||||||
8
|
M. nerki
|
Kidney (K)
|
Reins (R)
|
Nieren (N)
|
Ren (R)
|
VIII
|
||||||||
9
|
M. osierdzia
|
Pericardium (P)
|
Maitre du Coeur (MC)
|
K.reislauf-sexualitat (KS)
|
Pericardium (Pc)
|
IX
|
||||||||
10
|
M. potrójny ogrzewacz
|
Triple warmer (T)*
|
Trois Rechaufleurs <TR)
|
Dreifachen Erwar-mers (3E)
|
brak nazwy
|
X
|
||||||||
11
|
M. pęcherzyka żółciowego
|
Gall Blader (GB)
|
Vesicule Biliaire (VP)
|
Gallenblase (G)
|
Vesica Fellea| XI
|
|
||||||||
12
|
M. wątroby
|
Liver (Liv)
|
Foie (F)
|
Leber (Le)
|
Hepar (H)
|
XII
|
|
|||||||
13
|
M. środkowy tylny
|
Governing Vessel (GV)**
|
Vaissear Gonver-beur (GV, VG)
|
Lenkergefass (LG)
|
brak nazwy
|
XIII
|
|
|||||||
14
|
M. środkowy przedni
|
Conception Vessel (CV)***
|
Vaissear Conception (VC)
|
Conzeptionsgefass (KG)
|
brak nazwy
|
XIV
|
|
[* W wielu monografiach różnojęzycznych (np. ang., franc., niem.) meridian ten często nazywany jest w oryginalnym brzmieniu chińskim - Sanjiao (czyt. Sandżao) i oznaczany symbolem SJ. Inna nazwa tego meridianu to ”Potrójny Ogrzewacz" (Triple Warmer),”Potrójny Palnik" (Triple Burner). Ma on rozgrzewać, rozpalać, dostarczać energii ”trzem jamom ciała", przez które przebiega.
** Meridian środkowy tylny nazywany jest po chińsku Du-Mai (Du) lub Tuo-mo (TM). *** Meridian ten nazywany jest po chińsku Ren-mai (Ren) lub Jen-Mo (JM).]
Meridiany dodatkowe
Poza meridianami głównymi na ciele człowieka znajduje się osiem meridianów dodatkowych, różniących się od meridianów głównych tym, że nie są bezpośrednio połączone z narządami wewnętrznymi, nie mają własnych punktów akupunktury i własnego krążenia energii Chi.
Wyjątek stanowią dwa z nich: meridian środkowy tylny i meridian środkowy przedni, biegnące w linii środkowej ciała, tylnej i przedniej (tab. 4). Oba meridiany mają połączenie z meridianami głównymi i zarządzają nimi. Meridian środkowy tylny zarządza meridianami typu Yang i nazywany jest meridianem zarządzającym tylnym, a meridian środkowy przedni zarządza meridianami typu Yin i nazywany jest meridianem zarządzającym przednim. Według starych ksiąg chińskich meridiany te są zlewiskami, ”zbiornikami retencyjnymi" energii Yang i Yin. Regulują jej nadmiar lub niedobór w meridianach głównych. Dlatego często mówi się o nich, że są ”morzem Yang i Yin". Oba meridiany nazywane są często ”meridianami cudownymi". Z uwagi na to, że mają one własne punkty akupunktury, własne krążenie Chi oraz spełniają ważną funkcję kliniczną, są zaliczane do meridianów głównych.
Pozostałe sześć meridianów dodatkowych nie ma większego zastosowania i nie będzie tu omawiane.
Mówiąc o meridianach nie można uniknąć pytania, czym one są i czy realnie istnieją? Dotychczas nie znaleziono na nie pełnej i jednoznacznej odpowiedzi. Jak podają Chińczycy - meridiany odkryto w wyniku wielowiekowych doświadczeń i obserwacji leczniczego oddziaływania nakłuwanych punktów na narządy wewnętrzne i łączenia tych punktów liniami, które nadały obecny kształt meridianom. Tradycyjna medycyna określa meridiany jako szlaki krążeniu energii Chi, kanały łączące skórę z narządami wewnętrznymi, linie, którymi promieniują specyficzne odczucia ”Dc Chi", występujące często w czasie nakłuwania punktów akupunktury. Prowadzone współcześnie badania morfologiczne wycinków skóry w miejscu meridianów, badania termowizyjne, bioelektryczne, izotopowe, nie wykazały istnienia jakichś odmiennych niż w sąsiadującej skórze anatomicznych struktur, mogących odpowiadać meridianom i nie wyjaśniły ich charakteru19'25-46. Dało to powód do utwierdzenia, że meridiany są tylko umownymi liniami na wzór geograficznych południków i równoleżników47-52. Nie jest to jednak pogląd jasny i przeważający. Podkreśla się bowiem, i to coraz częściej, że meridiany niekoniecznie muszą być drogami o znaczeniu anatomicznym, mogą być natomiast czynnościowymi złożonymi szlakami nie poznanego jeszcze systemu komunikacyjnego ustroju. Mogą to być bezprzewodowe drogi przewodzenia energii (informacji), np. o charakterze elektromagnetycznym8 lub bioplazmaty-cznym22'34-42. Niektórzy utożsamiają funkcję meridianów z funkcją naczyń krwionośnych i nerwów obwodowych, ponieważ linie meridianów często pokrywają się z ich przebiegiem - Yang to nerwy obwodowe, Yin to naczynia krwionośne, lub też z układem nerwowym wegetatywnym, w którym włókna układu sympatycznego to meridiany typu Yang, a parasympatycznego to meridiany typu Yin 2,7,18,19,35,49,52 Energię Chi uważa się zaś za falę elektrycznej depolaryzacji, płynącą po włóknach wegetatywnego systemu nerwowego23,27.
Niezależnie od poglądów na fakt realnego istnienia meridianów wszyscy są zgodni, że tworzą one ważny i logiczny system. Nie można sobie wyobrazić nauki akupunktury, sposobu lokalizacji punktów, ich klasyfikacji i leczenia akupunkturą bez meridianów. Nawet jeśli jest to system tylko umowny, ”mitologiczny" - bo i takie spotyka się określenia to jest on konieczny dla celów naukowych, dydaktycznych i zawodowych. W praktyce klinicznej bowiem, stosując zasady klasycznej akupunktury i kierując się tymi właśnie rzekomo mitycznymi meridianami, osiąga się skutki lecznicze, które trudno podważyć.
Meridiany i ich przebieg*
Każdy meridian posiada gałąź zewnętrzną i wewnętrzną. Na gałęzi zewnętrznej, biegnącej po powierzchni ciała, znajdują się punkty akupunktury. Gałąź wewnętrzna wskazuje nam, do których narządów docierają bodźce powstałe w wyniku nakłucia. W opisie tym podaję tylko przebieg gałęzi zewnętrznej. Gałąź wewnętrzna nie będzie omawiana, gdyż znajomość tego potrzebna jest wyłącznie lekarzom i fizykoterapeutom.
I. Meridian płuc
Zaczyna się pod obojczykiem w pobliżu stawu barkowe go. Biegnie przez ramię, przedramię, dłoń i kończy się obol paznokcia kciuka (ryć. 16).
II. Meridian jelita grubego
Zaczyna się od paznokcia palca wskazującego. Biegnie* przez górną kończynę do barku, z barku przechodzi do przodu nad obojczyk, stąd przez szyję, żuchwę wchodzi na j twarz i kończy się na wardze górnej z boku skrzydełka nosa (ryć. 17).
[* Szczegółowy opis znajdzie Czytelnik w monografii Operacz H.: Zasady akupunktury - teoria i praktyka. Wyd. Agencja Omnipress, Warszawa 1991 lub wyd. II, SAWW Poznań 1993 (pod tym samym tytułem).]
III. Meridian żołądka
Zaczyna się pod oczodołem. Schodzi do kąta żuchwy j Stąd jedna gałąź krótka biegnie do góry do kąta czoła] druga biegnie przez szyję, klatkę piersiową, brzuch, kończynę dolną do II palca stopy (ryć. 18).
IV. Meridian śledziony-trzustki
Rozpoczyna się na końcu I palca stopy. Biegnie do góry poprzez kończynę dolną, brzuch na klatkę piersiową, na której, po zagięciu, kończy się na wysokości VI żebra w linii pachowej środkowej (ryć. 19).
V. Meridian serca
Rozpoczyna się pod pachą, przechodzi na kończynę górną i biegnie po jej powierzchni w dół, kończąc się na koniuszku V palca dłoni (ryć. 20).
VI. Meridian jelita cienkiego
Zaczyna się na V palcu dłoni. Następnie wzdłuż kończyny górnej dochodzi do barku, szyi i kończy się na twarzy w okolicy skrawka ucha (ryć. 21).
VII. Meridian pęcherza moczowego
Rozpoczyna się w wewnętrznym kącie oka. Następnie biegnie do góry przez czoło, głowę, szyję. Na palcach rozdwaja się na 2 gałęzie, które z boku kręgosłupa po plecach i udzie schodzą do dołu podkolanowego. Tu łączą się w 1 gałąź biegnącą przez łydkę do V palca stopy (ryć. 22).
VIII. Meridian nerki
Rozpoczyna się na podeszwie stopy. Biegnie dalej do kostki wewnętrznej nogi. Wspina się do góry po udzie, brzuchu, klatce piersiowej i kończy się pod obojczykiem (ryć. 23).
IX. Meridian osierdzia
Rozpoczyna się na bocznej strome brodawki sutkowej, Zakręca wokół dołu pachowego przechodząc na ramię, skąd biegnie w dół do koniuszka III palca dłoni (ryć. 24).
X. Meridian potrójny ogrzewacz
Zaczyna się na IV palcu dłoni i przez kończynę górną wspina się do góry, do barku, skąd przechodzi na szyję, głowę i kończy się na zewnętrznym końcu brwi (ryć. 25).
XI. Meridian pęcherzyka żółciowego
Swój przebieg zaczyna od zewnętrznego kąta oka. Następnie wędruje kilkoma zakrętami po głowie, schodzi na szyję, klatkę piersiową, kończynę dolną i kończy się na IV palcu stopy (ryć. 26).
XII. Meridian wątroby
Rozpoczyna się na końcu I palca stopy. Następnie po dolnej kończynie wznosi się do góry, okalając zewnętrzny narządy płciowe, biegnie w górę i bok brzucha, kończy na końcu XII żebra (ryć. 27).
XIII. Meridian środkowy tylny (główny regulator tylny ”guwerner")
Rozpoczyna się w środku odległości między kością ogonową a odbytem. Wznosi się do góry wzdłuż wyrostków kolczystych kręgosłupa i przez środek głowy, czoła, wargę górną, kończy się na wewnętrznej powierzchni wargi górnej (ryć. 28).
XIV. Meridian środkowy przedni (główny regulator przedni ”conception")
Rozpoczyna się w kroczu, w połowie odległości między zewnętrznymi narządami płciowymi a odbytem. Stąd w przedniej linii środkowej ciała biegnie do góry przez brzuch, klatkę piersiową, szyję i kończy się na wardze dolnej (ryć. 29).
Ryć. 16. Meridian płuc.
Ryć. 17. Meridian jelita grubego.
Ryć. 18. Meridian żołądka.
Ryc. 20. Meridian serca.
Ryć. 19. Meridian śledziony-trzustki.
Ryć. 21. Meridian jelita cienkiego.
Ryć. 22. Meridian pęcherza moczowego.
Ryc. 23. Meridian nerki.
Ryć. 24. Meridian osierdzia.
Ryć. 25. Meridian potrójnego ogrzewacza.
Ryć. 26. Meridian pęcherzyka żółciowego.
Ryć. 27. Meridian wątroby.
Ryć. 28. Meridian - Główny Regulator Tylny.
Ryć. 29. Meridian - Główny Regulator Przedni.
Punkty akupunktury
Punkty akupunktury to kolejny element leżący u podstaw tradycyjnej medycyny chińskiej. Kilka tysięcy lat stosowania akupunktury, prowadzone przez Chińczyków obserwacje wyników leczenia w powiązaniu z nakłuwanymi miejscami na skórze i leczonymi narządami oraz analiza gromadzonego materiału doświadczalnego umożliwiły wykrycie na powierzchni ciała 670 aktywnych punktów. Nazywamy je obecnie ”punktami akupunktury", ”biologicznie aktywnymi punktami" lub ”punktami chińskimi". Punkty odgrywają w akupunkturze najważniejszą rolę. Poprzez nakłuwanie, przygrzewanie czy masaż są one miejscem leczniczego oddziaływania na organizm. Działanie poprzez nakłucie skóry w miejscu punktu przywraca zaburzoną równowagę między Yang i Yin, reguluje cyrkulacje Chi i potencjał tej ”energii" w narządach wewnętrznych.
Według pojęć medycyny chińskiej każdy punkt akupunktury jest punktem kontaktowym narządu wewnętrznego -ze środowiskiem zewnętrznym. Oznacza to, że zakłócenie czynności narządu wewnętrznego jest przekazywane na zewnątrz za pośrednictwem meridianu do odpowiadającego mu leżącego na skórze punktu akupunktury i odwrotnie - czynniki zewnętrzne działające na punkty mają wpływ na narządy wewnętrzne. Poprzez punkty narządy wewnętrzne mogą czerpać energię niezbędną do życia z otaczającego środowiska i -jak podkreślają w starych księgach chińskich - z kosmosu. Poprzez punkty i meridiany spełnia się starochińska idea łączności środowiska wewnętrznego ze światem zewnętrznym.
Współczesne badania nad akupunkturą, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, pozwalają stopniowo poznać budowę i właściwości punktów. Punkty akupunktury znajdują się na powierzchni skóry człowieka od urodzenia. Mają, pomijając wyjątki, jednakową lokalizację u wszystkich ludzi. Wyglądem zewnętrznym nie różnią się od otaczającej je skóry. Wielkość punktu w zdrowym organizmie waha się w granicach 2-5 mm. W czasie choroby narządu punkty mogą powiększyć się do l cm.
Badanie mikroskopowe struktury morfologicznej kilkudziesięciu tysięcy wycinków skóry z miejsc odpowiadających punktom akupunktury, w porównaniu z wycinkami skóry z miejsc poza punktami, wykazały znamiennie większą liczbę układających się w skupiska („kępki") receptorów (zakończeń włókien) czuciowych, odbierających odczucia ciepła, zimna, dotyku, głębokiego ucisku, bólu. Badania prowadzili: Kellner, Novotny, Ciszek i Szopiński*5'21'33.
[* C. Kellner prowadził badania w Instytucie Histologii w Wiedniu. Pobierał ze zwłok wycinki skórne z 24 punktów akupunktury i z miejsc sąsiadujących z punktami. Sporządził z tego i przebadał około 11 tysięcy preparatów mikroskopowych. Wyniki ogłosił w 1965 roku na XII Międzynarodowym Kongresie Akupunktury w Wiedniu.
E. Noyotny z Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Purkiniego w Brnie przeprowadził podobne badania około 10 tysięcy preparatów. Wyniki ogłosił na III Krajowej Konferencji Akupunktury w Brnie w 1973 roku.
W Polsce badania struktury morfologicznej punktów i południków (meridianów) akupunkturowych prowadzili M. Ciszek i J. Szopiński z Katedry i Zakładu Anatomii Opisowej i z IV Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Zbadano łącznie około 15 tysięcy preparatów, sporządzonych ze 182 wycinków punktów i otaczającej skóry. Wyniki ogłoszono na II Krajowej Konferencji Akupunktury w Warszawie w 1984 roku.]
Inni badacze stwierdzili, że tkanka łączna punktu jest bardziej pulchna od otaczającej skóry52. Skóra w miejscu punktu ma cieńszą warstwę naskórka. Znajdują się tam spiralokształtne siatki naczyniowe, otoczone bezmielinowymi (pozbawionymi osłonek) włóknami typu cholinergicznego39. W strefie punktu, w porównaniu z sąsiednimi tkankami, jest 2-3 razy większa ilość komórek tucznych, tzw. heparynocytów. Heparynocyty zawierają histaminę, heparynę i kwas hialuronowy. Biorą udział w reakcji antygen-przeciwciało. Tym być może należy tłumaczyć działanie odpornościowe akupunktury25. Wiele punktów znajduje się w miejscach rozdwojenia pni nerwowych, przeważnie w okolicy wejścia ich w skórę52.
Punkty wykazują również wiele odrębności czynnościowych. Ich temperatura jest wyższa od obojętnego punktu skóry. W czasie zdrowia punkty te są małe, nieczułe lub tylko wrażliwe na uciskanie. W przypadku zajęcia procesem chorobowym związanego z nimi narządu często powiększali się i są wyczuwalne śródskórnie jako miękkie, żywo bolesne guzki. Temperatura ich ulega dalszemu podwyższeniu. Większość bolesnych punktów, nazywanych punktami ”alurmowymi" lub ”spustowymi" (Trigger points), znajduje się w tzw. strefach Heada1. W miarę ustępowania choroby punkty zmniejszają się, ich bolesność znika, temperatura obniża się. Tę zmienność wykorzystuje się często jako objaw diagnostyczny w ocenie procesu zdrowienia.
Nie mniej interesujące są badania cech bioelektrycznych punktów akupunktury. Określenie ich parametrów pozwoliło np. na ustalenie wielkości punktu, dało teoretyczne podstawy elektroakupunkturze i analgezji akupunkturowej (znieczuleniu), rzuciło więcej światła na poznanie mechanizmu działania akupunktury. W badaniach stwierdzono, że punkty akupunktury - w porównaniu z otaczającą je skórą mają znacznie niższy opór elektryczny i zwiększoną przewodność elektryczną. Te cechy punktów utrzymują się przez pewien czas również na zwłokach. Przewodnictwo elektryczne punktów może się zmieniać w zależności od stanu zdrowia narządu. Punkty akupunktury mają wyższy potencjał elektryczny w porównaniu z sąsiednimi miejscami skóry. Potencjał ten w razie choroby narządu ulega znacznemu podwyższeniu. Wskazywano również na półprzewodnikowe cechy punktu31'49'50. Cechy bioelektryczne punktów są związane z tkankami głębiej położonymi. W badaniu eksperymentalnym stwierdzono, że przeszczepiony odcinek skóry po oddzieleniu go od poprzedniego miejsca ”traci" swoje poprzednie cechy bioelektryczne punktów, a przyjmuje cechy punktów tej okolicy, do której został przeszczepiony47.
Badania kształtowania się zależności między stanem zdrowia narządu a parametrami bioelektrycznymi punktu wykazały, że stan chorobowy narządu powoduje zwiększenie oporności elektrycznej w związanych z nim punktach akupunktury przy dodatniej polaryzacji elektrody pomiarowej. Prowadzi to do powstania zjawiska asymetrii przewodności elektrycznej. Wartość tej asymetrii jest zależna od nasilenia procesu chorobowego46.
Jedną z charakterystycznych cech punktu, znaną i wykorzystywaną przez tradycyjną medycynę, jest objaw De Chi. Zjawisko to polega na powstawaniu wielu swoistych odczuć w trakcie nakłuwania punktu, czego nie ma przy nakłuwaniu okolicznej skóry. Te swoiste odczucia pozwalają odróżnić punkt akupunktury od neutralnego punktu skóry.
Większość znanych tradycyjnej medycynie punktów leży na głównych meridianach. Wszystkie punkty ”extra" i znaczna ilość odkrywanych współcześnie punktów, które określa się jako ”nowe", leży poza nimi.
Według prawideł chińskiej medycyny punkty meridianowe dzielą się na:
• punkty obwodowe, leżące na kończynach poniżej stawów łokciowych i kolanowych,
• punkty lokalne, leżące na głowie, klatce piersiowej itp.
Spośród punktów obwodowych medycyna tradycyjna wydziela 4 rodzaje punktów.
• Punkty pobudzające (tonizujące). Służą one głównie dój pobudzania meridianu, wzrostu przepływu przez niego energii Chi i pobudzenia czynności związanego z nim narządu. Najlepsze skutki lecznicze według klasycznej akupunktury uzyskuje się stosując igły złote i wkłuwając je na meridianie zgodnie z kierunkiem przepływu energii Chi.
• Punkty uspokajające (sedatywne) działają odwrotnie niż poprzednie. Powodują zmniejszenie pobudliwości meridianu i uspokajają związany z nim narząd.
• Punkty źródłowe są punktami wspomagającymi. Przywracają one zakłóconą równowagę między punktami pobudzającymi i uspokajającymi. Spełniają podwójną rolę -rolę punktu pobudzającego lub uspokajającego - w zależności od tego, jaką metodą są nakłuwane. Punkt źródłowy nakłuwany metodą pobudzającą jest punktem pobudzającym, a przy użyciu metody hamującej staje się punktem uspokajającym (hamującym). Punkt źródłowy ma jeszcze jedną zaletę. Pobudzany razem z punktem pobudzającym lub uspokajającym w ten sam sposób co one wielokrotnie wzmacnia ich działanie. Oczywiście pobudzenie lub uspokojenie (hamowanie) można osiągnąć działając na każdy inny punkt na meridianie, ale rezultaty te będą znacznie mniejsze.
Punkty pobudzające, uspokajające, źródłowe działają na cały meridian, a więc na wszystkie narządy ciała, przez które on przechodzi. W sporcie, np. gdy chce się osiągnąć poprawienie sprawności kończyn, stymulacja tych punktów daje znakomite wyniki.
• Punkty łączące lub przejściowe ”Luo" łączą w pary dwa przeciwstawne meridiany Yang i Yin za pośrednictwem gałązek łączących, zwanych kolateralami lub też ”Luo". Ich zadaniem jest utrzymanie równowagi między dwoma meridianami. Nakłuwając punkt Luo możemy niejako otworzyć ”śluzę", przez którą nadmiar energii Chi przepłynie z jednego przepełnionego meridianu do drugiego, mającego niedobór energii. Przepływ ten trwa do momentu, aż poziom Chi między obu meridianami wyrówna się.
Punkty Luo mają niezwykle ważne znaczenie w terapii akupunkturowej i dlatego są szerzej omówione. Za ich pośrednictwem możemy dokonać korekty procesów pobudzania i hamowania, jakie zachodzą w organizmie.-Zachwianie tych procesów pobudzania i hamowania poprzez nierównomierne rozmieszczenie potencjałów energetycznych na meridianach jest, według medycyny tradycyjnej, przyczyną choroby. Nakłucie punktu Luc reguluje przepływ Chi, porządkuje jej rozmieszczenie w narządach i przywraca zachwianą równowagę, inaczej mówiąc przywraca zdrowie.
Drugą grupą punktów są punkty lokalne. Pobudzanie ich powoduje określony skutek o zasięgu lokalnym, tzn. pobudzanie punktu na głowie powoduje określony rezultat na głowie, pobudzanie punktu na klatce piersiowej daje rezultat w danej okolicy klatki piersiowej itd. W odróżnieniu od tego punkty oddalone oddziałują na cały meridian i narządy z nim związane, zatem pobudzając je możemy osiągnąć rezultaty znacznie rozleglejsze.
Wśród punktów lokalnych możemy wyróżnić dwie grupy punktów o charakterystycznej roli:
• Punkty zgodności przedniej - zwane też punktami ”alarmowymi", bo alarmują one o złym stanie zdrowia narządu. Punkty te są rozmieszczone na przedniej powierzchni klatki piersiowej, brzucha, najczęściej w strefach przeczulicy Heada*.
[* Strefy Heada i odruchy skórno-trzewne będą wyjaśnione w dalszej części tej książki.]
Są to punkty, które w przypadku choroby stają się bolesne, większe. Ich konsystencja tak się zmienia, że mogą być wyczuwalne palpacyjnie w postaci bolesnych, miękkich, podskórnych guzków. Każdy z dwunastu narządów wewnętrznych jest związany z określonym punktem zgodności przedniej. Zmiana stanu punktu może więc informować o procesie chorobowym, toczącym się w danym narządzie. Dlatego też punkty te nazywa się często ”punktami trwogi". Zmiany powyższe powstają w wyniku odruchu trzewno-skórnego, są wyrazem połączeń nerwowych między skórą a narządem i mogą być cennym kryterium diagnostycznym.
• Punkty zgodności tylnej znajdują się na plecach na I linii meridianu pęcherza moczowego (1,5 cm od linii środkowej ciała). Jest ich również 12, każdy związany jest z jednym narządem i leży prawie dokładnie nad nim. W praktyce jako zasadę obserwuje się, że punkty te w razie choroby związanego z nim narządu (tak jak punkty zgodności przedniej) stają się wrażliwe lub bolesne przy ucisku. Na przykład w chorobach serca obserwuje się ból na poziomie V/VI kręgu piersiowego, w odległości 1,5 cm od linii środkowej ciała (w punkcie meridianu pęcherza moczowego nr 15, VU15). W chorobach żołądka na wysokości XII kręgu piersiowego i I lędźwiowego na tym samym meridianie w punkcie nr 21 (VU21) odczuwa się ból samoistny lub przy ucisku tego punktu. W chorobach nerek podobny ból może wystąpić na wysokości II/III kręgu lędźwiowego na tym samym meridianie w punkcie nr 23 (VU23).
Wszystkie punkty zgodności są wykorzystywane w leczeniu narządów i, co ciekawe, gdy narząd zdrowieje, bolesność punktów ustępuje.
Ze względów praktycznych na dodatkową uwagę zasługują 2 punkty zgodności tylnej - punkt nr 18 (VU18), leżący na wysokości wyrostka kolczystego* IX kręgu piersiowego związany z narządem wzroku i używany w jego leczeniu, oraz punkt nr 23 (VU23), leżący na wysokości wyrostka kolczystego II/III kręgu lędźwiowego, związany z narządem słuchu i używany w jego leczeniu. Oba te punkty położone są na meridianie pęcherza moczowego 1,5 cm od linii środkowej ciała. Punkty te każdy człowiek może w razie potrzeby masować poprzez ucisk kilka razy dziennie (akupresura)35.
* Uciskając palcami kręgosłup przy zgięciu do przodu od głowy do pośladków, łatwo wyczuwa się pojedyncze guzki - są to właśnie wyrostki kolczyste kręgów.
Igły jako narzędzia akupunktury
Podstawowym narzędziem akupunktury są igły, nazywane po chińsku ”bian". Dzisiejsze igły w niczym nie przypominają dawnych, pierwotnych igieł. W starych księgach chińskich jest napisane, że kilka tysięcy lat temu za igły służyły ostre kawałki roślin, odłamki ości ryb, ostre końce kamieni, bambus. Z czasem igły zaczęto wyrabiać z kwarc jaspisu, krzemienia, kości, odłamków porcelany. Takie prymitywne, kamienne igły znaleziono w latach siedemdziesiątych naszego wieku w okolicach Szanghaju i przechowuj sieje obecnie w Muzeum Medycyny Tradycyjnej w Pekinie Później igły zaczęto wyrabiać z brązu, metali szlachetnych - srebra i złota, a w końcu ze stali. W najstarszym dziele medycznym ”Huangdi Nei-Jing" opisano 9 rodzajów złotych i srebrnych igieł służących do akupunktury i drobnych zabiegów chirurgicznych (ryć. 30). Stosowanie igieł złotych lub srebrnych medycyna tradycyjna uzasadnia odpowiednim działaniem. Igły złote mają działanie pobudzające, srebrne uspokajające. Ponieważ igły z czystych kruszców byłyby zbyt miękkie, zaczęto je produkować ze stopów zawierających dodatki innych metali, np. miedzi.
Ryć. 30. Dziewięć rodzajów igieł do akupunktury z opisem ich różnego zastosowania (z dzieła Huangdi Nei-Jing).
Wśród lekarzy stosujących akupunkturę funkcjonuje żart, że stosowanie w dawnych Chinach igieł z różnych metali wynikało ze zgoła przyziemnych uwarunkowań. Po prostu - złote igły stosowano cesarzowi i jego rodzinie srebrne - najwyższym urzędnikom cesarskiego dworu z brązu - niższym urzędnikom wielkiego cesarstwa, a igły z żelaza - wszystkim pozostałym poddanym. Oczywiście w tym żarcie jest tyle prawdy, że na pewno nie stosowano wieśniakowi chińskiemu złotych igieł, a cesarzowi igieł z żelaza. Natomiast jeśli chodzi o stronę medyczną, to i dziś uważa się, że złoto pobudza, a srebro uspokaja i w tym celu stosujemy w akupunkturze igły z tych metali.
Obecnie prawie powszechnie stosuje się igły ze szlachetnej nierdzewnej stali. Ich skład chemiczny i sposób produkcji jest tajemnicą wytwarzających je firm. Odpowiednio dobrany stop i specjalny sposób obróbki nadają igle potrzebną ostrość, twardość i sprężystość. Igła stosowana w akupunkturze musi spełniać odpowiednie warunki. Nie może się nadmiernie wyginać, ale musi być odpowiednio elastyczna, aby się nie złamać. Nie może też ulegać szybkiemu tępieniu, musi być obojętna na płyny tkankowe. Nie może również zmieniać swych właściwości fizycznych pod wpływem wysokich temperatur, powstających podczas sterylizacji. Spośród obecnie stosowanych igieł stalowych najlepsze są oryginalne igły chińskie. Spełniają one wszystkie wymienione wyżej warunki.
Ryć. 31. Igły stosowane współcześnie w akupunkturze.
Kształt igieł jest różny (ryć. 31, 32). Do zwykłych nakłuć używa się igły nitkowate, są również mikroigły w kształcie litery T lub pinezki, używane wtedy, gdy chcemy igłę pozostawić w tkankach na dłużej (godzinę, dwie lub kilka dni).
Ryć. 32. Oryginalne igły chińskie do akupunktury w miękkich pojemnikach, sprzedawane w sklepach chińskich.
Długość igieł jest różna i zależy od ich przeznaczenia.
Na zakończenie omawiania igieł chcę zwrócić uwagę na szczególnie ważne zagadnienie sterylizacji i stosowania igieł. Mycie i sterylizację igieł do akupunktury wykonuje się tak jak wszystkich innych narzędzi stosowanych w operacjach chirurgicznych w szpitalach, tj. zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami sanitarno-epidemiologicznymi. Są to bardzo rygorystyczne przepisy. Te sposoby sterylizacji niszczą nie tylko wszystkie bakterie, lecz i wirusy. Zapobiega to w stu procentach ewentualnemu wszczepieniu wirusa zakaźnego zapalenia wątroby (tzw. żółtaczki zakaźnej), jak i wirusa HIV (AIDS). Obawy, że zabiegi akupunkturowe mogą być źródłem zakażeń wirusem HIV są irracjonalne. Spotykane czasem twierdzenia, że może dochodzić do zakażeń w czasie zabiegów, uważam za celowo rozpowszechniane dla zastraszenia pacjentów i odstręczenia ich od tej metody leczniczej. Wirus HIV jest bardzo wrażliwy na działanie środków dezynfekujących i ginie w stosunkowo niskiej temperaturze, tzn. już w 55°C. Bardzo ostry reżim wyjaławiania oraz (choć nie jest to konieczne) stosowanie dla każdego pacjenta nowego, osobnego zestawu igieł całkowicie wyklucza możliwość zakażenia.
Zabiegi akupunktury
Każdy człowiek, a tym bardziej człowiek chory, lęka się wszelkich zabiegów i manipulacji na swoim ciele. Staje się niespokojny, nieufny, napięty. Zanim podda się leczeniu, chciałby wiedzieć, na czym ono polega i czy jest bolesne. Chcę więc w skrócie opisać przebieg takiego zabiegu, aby rozwiać narosłe wokół tego mity, podejrzenia i fałszywe poglądy, aby rozproszyć obawy, uciszyć niepokoje i lęki tych, którzy kiedyś mogą być takim zabiegom poddani.
Podstawą leczenia w tej tradycyjnej metodzie jest zabieg nakłuwania odpowiednio dobranych punktów akupunktury, jednym z pokazanych na rycinach 31, 32 rodzajem igieł. Każdy zabieg akupunktury wymaga starannego, odrębnego przygotowania, dokładnej procedury postępowania leczniczego na całą kurację, tj. na 10-15 zabiegów. Dla każdego pacjenta, jak i dla jego choroby, opracowuje się więc indywidualny plan leczenia i indywidualną, dotyczącą danej choroby, ”recepturę punktów". Kompletuje się odpowiedni zestaw igieł, lokalizuje punkty*, dezynfekuje skórę, wybiera sposób wprowadzania igieł, rodzaj stymulacji igłami i przystępuje do nakłuwania.
[* Istnieje kilka sposobów wyszukiwania i lokalizacji punktów, z elektronicznym włącznie. W elektronicznym sposobie używa się ”punktoskopu" lub komputera z odpowiednim programem.]
Nakłuwa się bardzo ostrożnie, na leżąco, zachowując wskazany kierunek wprowadzania igły (prostopadły, skośny lub przyległy) oraz głębokość wprowadzania igieł. Głębokość ta - choć podawana w opisach przy każdym punkcie - musi być jednak dostosowywana indywidualnie do konstytucji pacjenta, jego umięśnienia, grubości tkanki podskórnej i tłuszczowej. Zabieg akupunktury, jak więc widać jest zabiegiem precyzyjnym. Punkty akupunktury są małe, wielkości 2-5 mm, a w chorobie ok. l cm Znajdują się najczęściej w bardzo czułych miejscach, w bliskim sąsiedztwie delikatnych i ważnych narządów (np. oczy, uszy, płuca, nerki, wątroba, duże naczynia krwionośne, pnie nerwowe), których nakłucie groziłoby poważnymi następstwami. Bacznie więc zwraca się uwagę na stan psychiczny pacjenta, na jego zachowanie, równowagę, aby w razie potrzeby zmniejszyć jego lęk i napięcie. Jest to w tego rodzaju zabiegach konieczne, bo zapobiega się w ten sposób np. nagłym poruszeniom lub zmianie pozycji i zgięciu lub złamaniu igły. Istnieją różne sposoby wkłuwania igieł*, których opis podają specjalistyczne podręczniki (ryć. 33).
[* Jest wiele sposobów wkłuwania igieł - szybkie lub powolne, płytkie lub głębokie, prostopadłe lub ukośne, wkłuwanie bezpośrednie lub pośrednie, proste lub z obrotami śrubowymi, z fiksacją lub bez fiksacji. Inaczej wkłuwa się na klatce piersiowej, inaczej na umięśnionym udzie itp. Wszystkie te sposoby wymagają dużego doświadczenia, wielu lat pracy i... lekkiej ręki.]
Mają one na celu zmniejszenie do minimum uszkodzenia tkanek, szybkie wprowadzenie igły i zniesienie lub zmniejszenie bólu. Igły wkłuwa się najczęściej na głębokość kilku milimetrów i pozostawia się od kilku do kilkudziesięciu minut. Wyjątek stanowią mikroigły w kształcie litery ”T" (ryć. 31). Są to bardzo małe igły, do l cm długości. Po wkłuciu przykleja się je plastrem do skóry i pozostawia na kilka godzin do kilku dni. Ponieważ są małe, wchodzą jak pinezka w skórę, a przyklejone nie zaczepiają o odzież.
Ryc. 33 a, b. Dwa przykłady z kilku sposobów wkłuwania igieł w punkty akupunktury.
Liczba zabiegów akupunktury i częstotliwość ich stosowania zależy od rodzaju i czasu trwania choroby, stanu chorego itp. Nakłucia zwykle wykonuje się dwa, trzy razy w tygodniu, stosując 10-15 zabiegów na jedną kurację, Czasem (np. w chorobach ostrych) stosuje się je codziennie lub 2 razy dziennie. Kurację powtarza się po miesiącu, półtora, trzech lub sześciu miesiącach. Leczenie może trwać różnie długo. Na przykład przy niedowładzie mięśni, porażeniu nerwów, głuchocie, szumach usznych, nadciśnieniu tętniczym trwać może rok, dwa i dłużej, z kilkutygodniowymi lub kilkumiesięcznymi przerwami. W ten sposób od kilku lat leczę np. pacjentów z astmą oskrzelową, z chorobą wrzodową żołądka, bólami głowy, kręgosłupa, z dobrym skutkiem. Wielu chorych leczy się akupunkturą jako metodą komplementarną. Pozwala im to zmniejszyć ilość przyjmowanych leków nawet do dawek podtrzymujących. Każdorazowo decyzję o liczbie zabiegów, przerwach miedzy nimi, czasie trwania kuracji podejmuje się na podstawie oceny postępów kuracji i stanu zdrowia chorego.
Przy omawianiu zabiegu akupunktury warto wspomnieć o tzw. stymulacji - drażnieniu punktów. Dla wzmocnienia skutków nakłucia, tj. pobudzania lub hamowania - bo na tym polega lecznicze działanie akupunktury, stosuje się różne metody manipulacji igłami, np. metodę rotacji, punktowania czy wibracji. Stosując jedną z tych metod otrzyma się zjawisko pobudzenia, stosując inną metodę zjawisko hamowania. W przypadku np. niedoczynności stosuje się pobudzanie igłą, a nadczynności - hamowanie.
Zabieg akupunktury nie przebiega bez pewnych odczuć. Jeśli po wkłuciu igły nic się nie odczuwa, świadczy to o tym, że punkt jest energetycznie pusty i należy zmienić go na inny. U osób bardzo wyczerpanych zjawisko ”nie czucia" nakłuć jest dość częste i występuje w wielu punktach, ale u osób o w miarę dobrej kondycji ogólnej prawidłowo wykonany zabieg daje różne reakcje sensoryczne. Reakcje te określamy jako objaw De Chi. Gdy igła zostanie wprowadzona w punkt, pacjent doznaje uczucia przyjemnego ciepła, mrowienia, swędzenia, pieczenia, drętwienia, łagodnego rozpierania, przechodzenia prądu elektrycznego. Objawy te nazywamy też ”objawami odbicia" i występują one bezpośrednio w trakcie wkłuwania lub dopiero po zastosowaniu stymulacji igłami (wzmocnienia bodźca). Często odczucia te promieniują wzdłuż meridian na dużą odległość, np. z kończyn do głowy, lub - gdy zabieg robiono na głowie - w odwrotną stronę. Objaw De Chi uważa się za jeden z dowodów na istnienie meridianów. Najdalej i najszybciej rozchodzi się uczucie przechodzenia prądu elektrycznego.
Objaw De Chi jest zjawiskiem naturalnym i pozytywnym. W pojęciu patofizjologii jest on reakcją neurowegetatywną, powstałą w wyniku nakłucia receptorów skórnych, szczególnie licznie skupionych w punktach akupunktury w postaci ”wysepek". Rodzaj doznanych w czasie zabiegu odczuć i ich intensywność zależą od reakcji tych receptorów na bodziec ukłucia. W badaniach stwierdzono, że wydzielanie np. pewnych neurohormonów (amin katecholowych acetylocholiny i histaminy) jest bardziej intensywne u osób u których występują objawy odbicia De Chi, niż u których objawów tych nie było52,55.
Najczęstsze przyczyny lęku przed leczeniem akupunkturą
Jedną z najczęstszych przyczyn lęku przed zabiegami akupunktury jest panujące wśród pacjentów błędne przekonanie, że igły są grube, bardzo długie i całą tą długością są ”wbijane" w ciało. Już samo słowo ”wbijanie" budzi lęk i grozę. Pragnę tu rozwiać wyolbrzymione obawy. Igły najczęściej używane do akupunktury są bardzo cienkie, od 0,22 do 0,25 mm. Są więc o wiele cieńsze od igieł do zastrzyków. Nie są one nigdy ”wbijane", lecz wprowadzane kilkoma specjalnymi metodami, opisywanymi we wszystkich podręcznikach akupunktury.
Metody te czynią to, że często nakłucia się nie czuje. Nigdy nie wprowadza się całej igły. Głębokość nakłucia sięga najczęściej kilku milimetrów, a w częściach umięśnionych, np. na pośladkach, udach, nieco głębiej (też nie zawsze). Obawa przed ”wbijaniem" grubych igieł jest jedną, ale nie jedyną przyczyną lęku.
W ciągu kilkudziesięciu lat stosowania akupunktury do-szedłem do przekonania, że jedną z głównych przyczyn unikania przez chorego zabiegów akupunktury jest lęk przed bólem przy nakłuwaniu. Większość chorych jest przekonania, że nakłucie musi się wiązać z bólem, jakiego doświadczają przy zastrzykach. Przekonanie to jest zresztą dość powszechne i wśród lekarzy nie znających akupunktury. Dopiero gdy sami poddają się zabiegom, ze zdziwieniem stwierdzają, że ”nie jest to takie bolesne, jak sądzili".
To że igła akupunkturowa nie jest tak bolesna jak igła do zastrzyków, zależy też od jej budowy. Igła ta ma stożkowaty, elektronicznie polerowany koniec, bardzo mało traumatyzujący ciało. Jak widać na rycinie 34, igła do zastrzyków ma 3 powierzchnie - ostrza tnące, które podczas wkłuwania tną i ranią tkanki, naczynia lub nerwy. Igła akupunkturowa ze swym gładkim, stożkowatym zakończeniem rozsuwa je na boki, minimalnie tylko uszkadza, nie powoduje więc krwawienia, albo tylko nieznaczne krwawienie Prawidłowo wykonany zabieg akupunktury w przeważającej większości punktów jest niebolesny. Nieznaczny ból ukłucia, określany przez chorych jako ukłucie komara, występuje w momencie przekłuwania powierzchni skóry. Istnieją jednak miejsca szczególnie wrażliwe nie tylko na nakłucia, lecz na wszelkie inne bodźce, np. opuszki palców, okolice paznokci, grzbietu rąk, nadgarstek po stronie dłoniowej, podeszwy, twarz, szczególnie okolice oczodołów, nosa, uszu, okolice kości krzyżowej, podbrzusze tuż nad spojeniem łonowym, okolice krocza. W tych miejscach nawet zabiegi kosmetyczne mogą być odczuwane z większym lub mniejszym bólem.
Ryć. 34. Ostrze cienkiej igły medycznej i akupunkturowej w dużym powiększeniu.
Czasem, aby wzmocnić bodziec, trzeba manipulować igłą (stymulować), by wywołać ból. Jest to ból zamierzony, który ma wyciszać inny, silniejszy ból. Akupunktura jest również metodą leczenia większego bólu mniejszym. Często ból jest odczuwany przy nakłuciu miejsc chorobowo zmienionych, obrzękłych, które nawet przy dotyku są bolesne, Po kilku nakłuciach tych miejsc bolesność z reguły ustępuje, co również przemawia za skutecznym działaniem akupunktury.
Intensywność odczuwania bólu nakłuwania jest cechą indywidualną. U osób nadwrażliwych, które lękają się nakłuć, dla odwrócenia uwagi trzeba paznokciem palca wskazującego lub kciuka dość silnie uciskać skórę obok punktu nakłucia. Skupienie uwagi chorego na tym bólu czyni nakłucie mniej bolesnym albo wcale niebolesnym.
Ból zależy też od właściwości skóry. Bywają ludzie z bardzo ”miękką" skórą. Taka skóra stawia minimalny opór, co sprawia, że nakłucie jest niebolesne. Warunki atmosferyczne, temperatura otoczenia, wilgotność powietrza zmieniają właściwości oraz napięcie skóry i również wpływają na intensywność odczuwania bólu.
Metody nakłuwania punktów akupunktury
Przy dotychczasowym opisie akupunktury często pojawiały się takie określenia, jak ”oddziaływanie na punkty", ”stymulacja punktów", ”hamowanie" itp. Czytelnik słusznie zapyta, co te słowa oznaczają i na czym takie ”działanie" czy ”stymulacja" polega, kiedy i dlaczego się je stosuje.
Jeśli człowiek poddaje się jakiemuś zabiegowi, ma prawo znać mechanizmy jego działania, choćby dlatego, aby współdziałać z terapeutą i wspomagać leczenie.
Jest wiele metod oddziaływania na punkty akupunktury, lecz podstawową formą jest nakłuwanie. W leczeniu akupunkturą czynnikiem decydującym, poza doborem odpowiednich punktów, jest zastosowany bodziec. W zależności od rodzaju choroby, stopnia jej zaawansowania, wieku chorego, jego konstytucji i dla otrzymania jak najbardziej korzystnych wyników leczenia stosuje się bodziec silny albo słaby. Siła bodźca zależy od: sposobu stymulacji (manipulacji igłami), głębokości nakłucia, czasu pozostawienia igły w ciele i długotrwałości działania bodźca, od ilości nakłutych punktów i - zgodnie z zasadami starożytnej medycyny - od kierunku nakłucia i rodzaju igieł (złote, srebrne).
Nakłucie igłami, aczkolwiek podstawowe, nie jest jednak jedynym źródłem stymulacji. Może być ono zastąpione lub wspomagane innymi formami oddziaływania, np. uciskaniem, masażem punktów, przygrzewaniem moxą, oziębianiem, stawianiem baniek, wstrzykiwaniem w punkt wody destylowanej, soli fizjologicznej, leków (np. witamin B1, B12), wreszcie, szczególnie ostatnio, stosowaniem prądu elektrycznego, promieni lasera i ultradźwięków.
Przy omawianiu energii Chi wspomniałem, że według zasad medycyny tradycyjnej warunkiem zdrowia człowieka jest równowaga między Yin i Yang, ich wzajemna harmonijna koegzystencja. Na skutek niedoboru lub nadmiaru jednej z tych sił dochodzi do przewagi Yin nad Yang lub odwrotnie - Yang nad Yin i do dominacji jednej siły nad drugą. W pierwszym przypadku, tj. przewagi Yin nad Yang (stan ”Xu"), dochodzi do osłabienia, do niedoczynności narządów lub całych układów, w drugim przypadku, tj. przewagi, nadmiaru Yang nad Yin (stan ”Shi"), dochodzi do wzmożonego napięcia, do nadczynności.
W zależności od zastosowanych bodźców w rodzaju ”silny-słaby" klasyczne podręczniki chińskie wyróżniają dwie podstawowe metody działania: pobudzającą (tonizującą), nazywaną przez Chińczyków metodą ”Bu", i hamującą (uspokajającą - sedatywną) - metodę ”Xie".
W metodzie pobudzającej ”Bu" podrażnienie jest szybkie, silne i krótkotrwałe. Nakłucie jest płytkie, powierzchniowe. Igłę pozostawia się w punkcie krócej niż w metodzie hamującej. Według tradycyjnych zasad używanie igieł złotych i wkłuwanie ich wzdłuż kierunku przebiegu meridianu wzmacnia działanie pobudzające. Klasyczna medycyna chińska metodę tę stosuje przy niedoborze Chi w chorobach przebiegających z niedoczynnością, osłabieniem narządu lub całego organizmu, w chorobach przewlekłych. Metoda pobudzająca ma działanie stymulujące, tonizujące, wzmacniające. Stosowana jest przy zaburzeniach (osłabieniu) czynności ruchowych, czuciowych i wydzielniczych7. Stosuje się ją między innymi w przypadku zmniejszonego napięcia mięśni gładkich naczyń krwionośnych (hipotonia), przewodu pokarmowego (zaburzenia perystaltyki, zaparcia stolca), pęcherza moczowego (nietrzymanie moczu) itp.; w zmniejszonej czynności wydzielniczej narządów wewnętrznych (soku żołądkowego, żółci, soku trzustkowego, śluzu), w impotencji, w zaburzeniach endokrynologicznych (hormonalnych) z niedoczynnością, w porażeniach mięśni szkieletowych i nerwów obwodowych. Dobre wyniki uzyskuje się w leczeniu porażeń nerwów twarzowego i trójdzielnego, w pomocy doraźnej - dla szybkiej interwencji - w omdleniach, zapaściach. Wybiera się wtedy punkty najbardziej czułe: na koniuszkach palców rąk lub nóg, na górnej wardze. W sporcie - wybierając odpowiednie punkty - stosuje się metodę Bu jako metodę zwiększającą kondycję fizyczną i psychiczną, szczególnie przed zawodami, oraz w bólach narządu ruchu, spowodowanych nagłym rozciągnięciem aparatu wiązadłowo-mięśniowego (w kontuzjach, skręceniach). Ponieważ zabiegi wykonywane tą metodą są szybkie i krótkie, często robi się je u dzieci, przy czym stosuje się łagodniejszą niż u dorosłych stymulację (drażnienie igłami).
W metodzie hamującej (uspokajającej) ,,Xie", podobnie jak w metodzie pobudzającej, stosuje się też silny bodziec, lecz o powoli, stopniowo narastającej intensywności podrażnienia. Nakłucie jest powolne i głębsze, igła pozostaje w punkcie kilka razy dłużej niż w metodzie pobudzającej. Działanie hamujące (uspokajające) wzmacnia stosowanie igieł srebrnych i wkłuwanie ich w kierunku przeciwnym do przebiegu Chi po meridianach (wkłuwanie ”pod prąd"). Metoda ta, po odpowiednim dobraniu punktów, zalecana jest w chorobach przebiegających z nad-czynnością narządu lub całego organizmu, np. w pobudzeniu, podnieceniu oraz w chorobach o ostrym przebiegu. Ma działanie przeciwbólowe, przeciwskurczowe, przeciwalergiczne i uspokajające. Stosowana jest np. w nadciśnieniu tętniczym, w częstoskurczu serca, chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, ostrych nieżytach żołądka i jelit, do zwalczania bólu w skurczach mięśni, w pobudzeniach nerwowo-psychicznych, w nerwicach.
Inne metody oddziaływania na punkty akupunktury
Przyżeganie, przygrzewanie, moxa - fitotermoterapia
Przyżeganie, przygrzewanie, przypiekanie - po chińsku czju, po koreańsku tymczirio, nazywane w Europie moxi-bustion lub zwyczajnie moxa - jest bardzo starą metodą leczenia na Dalekim Wschodzie, znaną od tysięcy lat. Nazwa ”moxa" jest pochodzenia japońskiego.
Z czju często korzysta się wtedy, gdy akupunktura nie daje żadnych wyników. Stosuje sieje również u osób, które boją się nakłuć, u osób słabych lub wyczerpanych psychicznie i fizycznie. W starych księgach medycznych Dalekiego Wchodu piszą: ”W chorobach nie leczących się nakłuwaniami stosuj obowiązkowo przypiekanie..." (Li-Jun-Hok)24. Metoda ta ma tę zaletę, że po pewnym pouczeniu może być stosowana przez samego chorego, dlatego omawiam ją dokładniej.
Podstawowym materiałem w Chinach jest rosnąca tam roślina moxa (Artemisia moxa, Artemisia chinense). Jest to chińska odmiana piołunu, Artemisia vulgaris. W Korei znana jest pod nazwą ”iczo", tj. ”medyczne ziele" albo ”medyczna trawa". Moxę zbiera się na początku czerwca. Liście suszy się w ”piekącym słońcu", dzięki czemu nabierają ”siły" działania, bo ”pochłaniają energię słoneczną". Po odpowiedniej obróbce technicznej z liści ziół powstaje miękka, pachnąca wata, którą używa się do zabiegów.
W archiwalnych księgach podają: ”Gdy choroba ciągnie się 7 lat (tzn. w chorobach przewlekłych), należy stosować ziele, które po zebraniu leżało przez 3 lata. Wtedy ma najlepsze działanie". W czasie żarzenia się moxy do skóry wnika znajdująca się w niej tzw. mokaina (prawdopodobnie jakiś narkotyk), dlatego - mimo oparzenia pierwszego, a nawet drugiego stopnia - chory nie czuje bólu, a rana szybko się goi i nie pozostawia blizny.
Mechanizm działania tej metody jest złożony. Żarzące się, czyli spalające się, ziele moxy wytwarza ciepło (promieniowanie podczerwone), które podgrzewa punkt (wysyła promienie w głąb punktu) i pobudza jego receptory. Ze spalającej się moxy uwalniają się różne związki chemiczne, m.in. wymieniona wyżej mokaina, które nie tylko dają przyjemny zapach, lecz także wnikają w skórę i działają stymulująco na punkt. Dlatego też uważam, że odpowiednia dla tej metody jest nazwa fitotermoterapia.
Przygrzewanie prowadzi się według odpowiedniego systemu. W koreańskiej książce z 1610 roku pt.: ”Don I Bo Gam" („Skarbnica wschodniej medycyny") jest napisane:”(...) najpierw prowadzi się przyżeganie na południkach Yang, a potem na Yin (w czasie tego samego seansu). Najpierw robimy u góry, a potem schodzimy w dół. Najpierw głowę: potylicę, okolicę ciemieniową, a w końcu kończyny. Najpierw stosujemy mało punktów i małe stożki, a potem stopniowo powiększamy ich ilość i wielkość. Najpierw na plecach, a potem na klatce piersiowej i brzuchu" (Li-Jun--Hok). Chociaż obecnie często nie przestrzega się tych zasad, to jednak według prawideł medycyny tradycyjnej w taki sposób powinno wykonywać się te zabiegi.
Moxę do przyżegań (przygrzewań) najczęściej formuje się przed zabiegiem w stożki, kulki, piramidki. Stożki są różnej wielkości: duże, średnie i małe. Przeważnie używa się stożków dużych, o rozmiarach 1,5x1,5 cm, i średnich, o połowę mniejszych. Stożki małe, wielkości ziarna nieotartego ryżu, stosuje się u małych dzieci.
W przypadku ostrych chorób u osób młodych, silnych, dobrze zbudowanych na początku leczenia stosuje się większe stożki i większą ich ilość, którą potem stopniowo się zmniejsza.
W chorobach przewlekłych i u osób słabych, chudych lub starych zaczyna się od stożków średnich, stopniowo zwiększając ich wielkość i ilość.
Na głowie, twarzy, u kobiet i dzieci daje się mniejsze stożki i mniejszą ich ilość. U dzieci podczas pierwszego zabiegu stawia się 3-5 stożków średnich, jeden po drugim (jak się spali jeden, stawia się na to miejsce drugi). U dorosłych na l punkt daje się 7 i więcej średnich lub dużych stożków. Zależy to od rodzaju choroby i konstytucji chorego.
Jeśli chodzi o formy i sposoby przyżegań (przygrzewań), to istnieje ich kilka. Omówię tylko dwa główne, najczęściej stosowane.
Przygrzewanie bezpośrednie i pośrednie
W pierwszym, tj. w przygrzewaniu bezpośrednim -”z blizną", stożek moxy kładzie się bezpośrednio na punkt akupunktury i zapala. Tląca się moxa wywołuje najpierw uczucie ciepła, gorąca, a na końcu parzenia. Spala się na skórze do końca, dając oparzenie drugiego i trzeciego stopnia i w następstwie bliznę. W dawnych czasach uważano, że takie przyżeganie daje najlepsze rezultaty. Powstała blizna działa jak wkłuta i pozostawiona na długo igła. Dzisiaj z uwagi na to, że jest to sposób bolesny i że nikt nie chce mieć na skórze szpecących blizn, prawie się go nie stosuje, choć widziałem w Korei młode kobiety z dekoltem oszpeconym ”różańcem" drobnych blizn powstałych w wyniku leczenia astmy oskrzelowej. U nas lekarz leczący taką metodą naraziłby się na proces sądowy o wielkie odszkodowanie i na pewno by go przegrał. W Korei nikt o to nie ma pretensji. Zaufanie, jakim darzy się lekarza, i wiara w celowość wybranej przez niego metody leczenia są ogromne i bezdyskusyjne.
W sposobie drugim, tj. w przygrzewaniu bezpośrednim -”bez blizny”, stożek moxy spala się do momentu, gdy chory zaczyna odczuwać pieczenie. Zwykle następuje to po spaleniu 2/3 stożka. Wtedy zdejmuje się go i zastępuje drugim. W miejscu przyżegania powstaje jedynie rumień, niekiedy maleńki pęcherzyk, który bezboleśnie znika po krótkim czasie. Sposób ten uznany za brutalny, obecnie został zaniechany. Stosuje się natomiast zmodyfikowany sposób pośredni - z podkładką, np. na punkt akupunktury kładzie się plaster czosnku grubości około 2 mm, z wydrążonymi w nim rękojeścią igły małymi otworkami. Na plasterku tym stawia się stożek moxy i zapala (ryć. 35). Po spaleniu (zżarzeniu) jednego stożka, w zależności od potrzeby, spala się kilka następnych. Zamiast plasterka czosnku można podłożyć pod stożek plastry z korzenia innych dalekowschodnich roślin, a w naszych warunkach np., plaster chrzanu. W tej metodzie - poza działaniem ciepła -ma też znaczenie lecznicze działanie różnych substancji chemicznych, wydostających się w czasie żarzenia z palącej moxy i wnikających przez punkt akupunktury do skóry. Stosuje się tyle stożków, aż skóra stanie się wokół czerwona (rumień) Korzystne jest też powstanie małego pęcherzyka, co wzmacnia działanie lecznicze. Zabiegi przeprowadza się co drugi, trzeci dzień. Na całą kurację wystarczy 10-15 zabiegów.
Innym sposobem jest przygrzewanie palącym cygarem Z moxy robi się cygaro grubości około 2 cm i długości około 20 cm. W Chinach kupuje się takie cygara gotowe (ryć. 36). Zapalone i żarzące się cygaro zbliżamy do punktu na taką odległość, aby chory odczuwał silne, ale nie parzące gorąco (ryć. 37). Zwykle wystarcza odległość 1-3 cm. Intensywność cieplnego bodźca reguluje się poprzez ciągłe zbliżanie lub oddalanie cygara od punktu. Cygaro ma tę zaletę nad innymi metodami przyżegania, że jest ruchomym źródłem ciepła i można nim przygrzewać naraz nawet cały meridian.
Ryć. 35. Przygrzewanie moxą przez plaster czosnku.
36. Oryginalne chińskie cygara z moxy do przygrzewania punktów akupunktury.
Ryć. 37. Przygrzewanie cygarem z moxy punktów akupunktury.
W akupunkturze lekarz stosuje jeszcze inną metodę - przygrzewanie gorącą igłą. Na rękojeść wkłutej w punkt igły nakłada się zwiniętą w kulkę moxę (1,5 x 1,5 cm) i zapala (ryć. 38). Kulka ta powoli się żarzy, a wytwarzane ciepło jest przewodzone głęboko przez igłę do nakłutej tkanki, stając się - poza bodźcem nakłucia - dodatkowym bodźcem cieplnym. Można też użyć około 1,5 cm uciętego cygara, nanizanego na rękojeść igły. Aby zapobiec oparzeniu skóry spadającym, rozgrzanym popiołem, należy podłożyć pod igłę kartkę papieru (płaską lub zwiniętą w kształt lejka).
Ryć. 38. Przygrzewanie gorącą igłą z palącą się moxą.
Wskazania do leczenia przyżeganiem moxą są takie jak do leczenia akupunkturą. Według medycyny tradycyjnej przyżeganie stosuje się:
• w chorobach spowodowanych chłodem, zimnem, powodujących obniżenie energii Yang w meridianach, narządach i tkankach; przygrzewanie moxą jest źródłem ciepła ”doładowującym" kanały i narządy w energię Yang, która w tych przypadkach służy do neutralizacji czynnika patogennego, jakim jest zimno;
• w stanach powodujących osłabienie siły witalnej organizmu i energii Yang, wywołanych chorobami przewlekłymi;
• w stanach, w których siła witalna narządów oraz meridianów (z przyczyn ogólnych, np. starzenia się) jest słaba i traci zdolność pobudzania i kontrolowania ich funkcji, czyli w stanach niedoczynności narządów i układów.
Stare podręczniki medycyny tradycyjnej, a także mój koreański nauczyciel, profesor Li-Jun-Hok, podają punkty, których przyżeganie daje szczególnie dobre wyniki. Ponieważ każdy może zastosować sobie przygrzewanie moxą, podaję kilka najważniejszych punktów, które znajdzie czytelnik na rycinach 28, 29.
„Stosowanie w ciągu roku 300 stożków z moxy na punkty Guanyuan, Quihai, Zhongwan, meridian środkowy przedni - punkty 4, 6, 12 (ryć. 29) i Mingmen, meridian środkowy tylny, punkt 4 (ryć. 28) pozwala utrzymywać dobrą kondycję fizyczną i psychiczną i żyć długo, sto i więcej lat, bez choroby" (Li-Jun-Hok). Na dowód tego, jak zabiegi przygrzewania moxą mogą hamować starzenie się, podręczniki akupunktury przytaczają następujący fakt: ”W roku 1795 przybył do Jeddo (obecnie Tokio) na zaproszenie premiera jeden ze starszych ludzi Japonii, włościanin Mampe. Miał wtedy 194 lata. Premier poprosił go, aby zdradził sekret swojej długo wieczności. Starzec odrzekł: «Nauczyłem się od swoich przodków sposobu moxa, który stosowałem całe życie. Razem z całą rodziną, każdego miesiąca, od pierwszego do ósmego, robimy przyżeganie na nogach w punkcie Zusanli (ryć. 39). Moja żona ma obecnie 173 lata, syn 153, wnuk 105 lato. Starzec został nagrodzony i z honorami odesłany do domu. Po 48 latach Mampe znów przybył do Jeddo, na uroczystość otwarcia nowego miasta. Miał wtedy już 242 lata, jego żona 221, syn 201, żona syna 193, wnuk 153 lata i żona wnuka 138 lat".
Ryć. 39. Punkt Zusanli, jako punkt ”długowieczności".
Przyżeganie punktu Zusanli (meridian żołądka - punkt 36) poza działaniem omówionym wyżej regeneruje siły, poprawia kondycję układu nerwowego i - co niezmiernie ważne, bo najczęściej w tym celu jest stosowany - usuwa zmęczenie nóg, poprawia ich siłę mięśniową. ”Gdy stosuje się go w czasie pieszej podróży, to piechur czuje się jakby miał skrzydła". Punkt ten nazywa się ”wielkim lekarzem nóg". Inny przykład działania moxy podają lekarze koreańscy. Jeśli niemowlęciu w pierwszych tygodniach po urodzeniu zrobi się na pępek (meridian środkowy przedni, punkt 8) 3-8 przypieczek z małych stożków moxy (stosując pod nie podkładki z soli), to dziecko nawet do 20 lat nie zapada na choroby przewodu pokarmowego. Istnieje punkt Shenzhu (nr 12 na meridianie środkowym tylnym), który u dorosłych poprawia czynność układu nerwowego (ryć. 28). Przyżegany jest m.in. w zmęczeniu, bezsenności, neurastenii, bólach głowy. Lekarze japońscy wykorzystują ten punkt u dzieci z niedorozwojem -”zapewnia to dzieciom dobry umysłowy rozwój i wzrost". Punktów takich medycyna chińska i koreańska zna więcej, podałem tylko kilka dla przykładu.
W badaniach laboratoryjnych stwierdzono korzystny wpływ przyżegań na układ biało- i czerwonokrwinkowy. Już w dwie godziny po zastosowaniu przygrzewań liczba krwinek białych podwaja się i stan ten utrzymuje się przez 2-3 dni. Zwiększa się również fagocytoza. Po miesiącu leczenia moxą liczby erytrocytów (czerwonych ciałek krwi) i hemoglobiny wzrastają o 20% i wartości te utrzymują się przez pół roku. W surowicy krwi rośnie liczba przeciwciał. Skraca się czas krzepnięcia krwi, obniża się podwyższony odczyn opadania krwinek (OB), zwiększa się diureza (wydzielanie moczu), stopniowo zmniejsza się ilość białka wydalanego z moczem w chorobach nerek. U osób z podwyższonym ciśnieniem tętniczym krwi stwierdzono w czasie leczenia stopniowy jego spadek, a u osób z obniżonym ciśnieniem - stopniowe podwyższenie (działanie homeostatyczne). Przyżeganie moxą, podobnie jak akupunktura, zwiększa odporność organizmu. U zwierząt eksperymentalna zakażonych prątkami gruźlicy, u których wykonywano za biegi przyżegania moxą, przebieg choroby był łagodniejszy niż u zwierząt nie leczonych, z których większość ginęła Zwierzęta leczone moxą przechodziły zakażenie lżej i przeżywały chorobę.
Obserwacje kliniczne wskazują na wyraźny wpływ analgetyczny (przeciwbólowy) i rozkurczowy w neuralgiach, bo lach głowy, bólach reumatycznych, bólach skurczowych na rządów wewnętrznych. Przyżeganie wywiera korzystny wpływ w porażeniach połowiczych i niedowładach, np. po wylewie krwi do mózgu. W chorobach narządu ruchu przy spieszą wchłanianie obrzęków, krwiaków, wysięków, zmniejsza lub znosi patologiczne stany napięcia aparatu ścięgnisto-więzadłowego, zwiększając zakres ruchów. Wpływa na czynność wydzielniczą gruczołów wewnętrznego wydzielania i czynność wydzielniczą narządów wewnętrznych (sok żołądkowy, żółć, sok trzustkowy). Wpływa tonizująco w stanach zaburzenia kurczliwości mięśni gładkich. Dlatego z powodzeniem jest stosowane w leczeniu nadciśnienia i niedociśnienia tętniczego, w zaburzeniach perystaltyki jelit, opuszczeniu żołądka, wypadaniu pęcherza moczowego, odbytnicy, macicy. Leczenie moxą przywraca więc równowagą wszystkich czynności organizmu.
Masaż punktowy, akupresura- digitopresura
Masaż punktowy jest odmianą akupunktury. Polega stosowaniu różnych form ucisku i masażu palcami aktywnych punktów (punktów akupunktury). W praktyce leczniczej zamiast palców używa się również metalowych lub plastykowych pręcików, zakończonych różnej wielkości kulkami (od 2 do 10 mm) (ryć. 40). W Europie masaż punktowy nazywany jest akupresura lub digitopresura.
Ryć. 40. Metalowe pręciki do akupresury.
Akupresura jest ”akupunkturą bez igły" albo - jak się ją często określa -”tępą akupunkturą". Zamiast ”ostrego" bodźca nakłuwania jest stosowany bodziec ”tępy", bodziec ucisku lub masażu z różną siłą i w różnych odmianach. Siła ucisku i rodzaje stosowanych ruchów masujących zależą od rodzaju choroby, indywidualnej wrażliwości chorego i miejsca położenia punktu. Inaczej masuje się punkty położone np. na twarzy, a inaczej na klatce piersiowej czy umięśnionych częściach kończyn. Punkty używane w akupresurze i wskazania do jej stosowania są takie same, jak w akupunkturze. Skutki lecznicze są jednak mniejsze i nie we wszystkich schorzeniach akupunkturę można zastąpić akupresurą.
Zaletą akupresury jest to, że w odróżnieniu od akupunktury każdy może dokonać zabiegu sam na sobie. Może to zrobić w każdym miejscu, o każdej porze, nawet przez odzież. Można ją stosować dzieciom, osobom starym i bojącym się nakłuć. Dla akupresury nie ma żadnych przeciwwskazań. Jedynie z przyczyn profilaktycznych, aby z braku wprawy nie doszło do niepotrzebnej traumatyzacji, nie zaleca się jej stosowania w miejscach nadwrażliwych, np. pod pachami, na piersiach u kobiet, nad dużymi pniami naczyniowymi i nerwowymi. Jeśli jednak istnieje rzeczywista potrzeba, można ją tam wykonać w formie delikatnego masażu. Nie stosuje się akupresury, podobnie zresztą jak i akupunktury, w miejscu zmian skórnych i żylaków. Osoby, które wykonują zabiegi same na sobie, powinny być przedtem poinstruowane. Szczegółowe opisy technik masażu i uciskania punktów w akupresurze podają oddzielne monografie, których ostatnio jest coraz więcej35.
Bańki lecznicze
Inną bardzo starą metodą, którą można oddziaływać na punkty akupunktury, jest stawianie baniek leczniczych. Bańki są to przezroczyste szklane (obecnie są już z gumy) naczynia różnego kształtu i wielkości, które stawia się na ciele człowieka (ryć. 41,42). Znane były już w starożytności. Najstarszy ich opis pochodzi z Mezopotamii. W starożytnej Grecji, jako godło lekarzy były na szyldach i pieczęciach. Bańki stosowali Hipokrates i Avicenna. Bańki są dziś szeroko stosowane w leczeniu wielu chorób. Zapomniane przez ostatnie kilkadziesiąt lat, obecnie wracają i przeżywają swój renesans.
Ryć. 41. Różne rodzaje baniek leczniczych.
Ryć. 42. Bańki postawione na ciele pacjenta.
Terapia bankowa jest terapią próżniową, stanowiącą odwrotność akupresury. Przy stawianiu baniek - przez podgrzewanie powietrza (ryć. 43) i jego rozrzedzenie - tworzy się podciśnienie, nieco powyżej 0,2 atm. Po przystawieniu do skóry bańka wywiera działanie ssące, w wyniku czego dochodzi do wciągnięcia skóry do jej wnętrza i powstania wybrzuszenia wielkości 1-2 cm. Występuje przekrwienie skóry, pękanie naczyń włosowatych, wybroczyny krwawe śródskórne, które drażniąc znajdujące się tam receptory przyczyniają się do wytworzenia odruchu skórno-trzewnego.
Ryć. 43. Ogrzewanie wnętrza bańki i rozrzedzanie w niej powietrza przed postawieniem na ciele pacjenta.
W wyniku tego dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych narządów dotkniętych chorobą, lepszego ich ukrwienia, utlenienia, odkwaszenia, odprowadzenia produktów przemiany materii, doprowadzenia produktów odżywczych, rozluźnienia mięśni gładkich - złagodzenia lub zmniejszenia bólu itp. Powstałe w wyniku podciśnienia wybroczyny krwawe dają również odczyn immunologiczny typu autohemoterapii.
Są dwie metody stawiania baniek: gorąca z płomieniem (stosowana u nas) i chłodna.
Metoda gorąca polega na ogrzewaniu wnętrza bańki płomieniem palącego się zwitka waty nawilżonego spirytusem, co powoduje rozrzedzenie powietrza i wytworzenie podciśnienia wewnątrz bańki. Cała procedura ogrzewania i stawiania bańki musi być szybka - 1-2 sekundy. Skóra, na której stawia się bańki powinna być umyta, świeżo przetarta spirytusem i wysuszona.
Metoda chłodna różni się tym od gorącej, że podciśnienie wytwarza balonik lub pompa próżniowa, która wysysa powietrze z bańki nieco powyżej 0,2 atm. Taka bańka zakończona jest na szczycie rurką z kranem. Po osiągnięciu wymaganego podciśnienia zamyka się kranik i odłącza pompę.
Liczba użytych baniek zależy od wieku i kondycji fizycznej chorego. Zwykle jednorazowo stawia się 6-12 baniek. Po ich postawieniu chorego należy przykryć, aby nie odczuwał zimna. Bańki pozostawia się na 15-30minut. U osób słabych i dzieci krócej-do 10 minut. Według zaleceń medycyny ludowej bańki powinny pozostawać na ciele tak długo, aż same odpadną lub dadzą się lekko zdjąć. Po zabiegu chory powinien leżeć w łóżku 30minut, do godziny. W ostrych stanach chorobowych zabiegi stawiania baniek wykonuje się codziennie, później co drugi, trzeci dzień, zależnie od potrzeb i stanu chorego. Czas kuracji i ilość wykonywanych zabiegów traktować trzeba bardzo indywidualnie, kierując się samopoczuciem chorego.
W metodzie gorącej bańki zdejmuje się przez uciskanie palcem skóry obok krawędzi (obwodu) bańki. W metodzie chłodnej odkręca się kurek i wpuszcza powietrze.
Ryć. 44. Bańka na wkłutej igle do akupunktury.
Bańki stosuje się w większości chorób leczonych akupunkturą. Stawia się je na igłę (krótką) wkłutą w punkt (ryć, 44) lub na punkt po wyjęciu igły. Są one szczególnie skuteczne w chorobach płuc (stany zapalne płuc, oskrzeli, w astmie oskrzelowej), zapaleniu korzonków nerwowych, w różnego rodzaju neuralgiach (nerwobólach), mialgiach (mięśniobólach), niektórych chorobach narządów ruchu, np. w zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa, w nerwicach narządowych. Wszędzie tam, gdzie leczenie akupunkturą nie daje spodziewanych rezultatów, można jeszcze zastosować dodatkowo bańki. Baniek nie stawia się w okolicy serca, nad wielkimi naczyniami, na twarzy, w chorobach skóry - w miejscu zmian, w okresie ciąży.
Elektroakupunktura
Elektroakupunkturą nazywamy oddziaływanie prądu elektrycznego na aktywny punkt, czyli punkt akupunktury, poprzez wkłutą w niego igłę. Można również oddziaływać na punkt nie wkłuwając igły, lecz przyklejając do skóry małe płytki, spełniające rolę elektrod. Mamy wtedy do czynienia z tzw. elektropunkturą. Podobnie jak inne formy oddziaływania na punkty, elektroakupunktura jest terapią bodźcową. Bodźcem stymulującym receptory punktu - zamiast bodźca mechanicznego (ręczna stymulacja), jak w klasycznej akupunkturze, i bodźca cieplnego, jak w przyżeganiu - jest bodziec elektryczny o różnej częstotliwość i natężeniu.
Lecznicze działanie prądu elektrycznego znane jest od dawna i wykorzystywane w różnych dziedzinach medycyny szczególnie w fizykoterapii. Do szerszego wykorzystania prądu elektrycznego w akupunkturze przyczynił się rozwój elektroniki, co umożliwiło budowę precyzyjnych urządzeń pomiarowych służących m.in. do wykrywania punktów i oznaczania ich parametrów bioelektrycznych oraz do budowy aparatów stymulujących, służących do leczenia. Najlepsze tego typu aparaty buduje się w Japonii, Hongkongu, Singapurze, Republice Federalnej Niemiec i Chinach. Polsce pierwsze aparaty do elektroakupunktury skonstruowano w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN w Warszawie. Obecnie już wszędzie produkuje się takie aparaty i są one bardzo zminiaturyzowane (ryć. 45,46). Elektroakupunktura stała się modna szczegół nie poza Chinami. U siebie Chińczycy stosują ją przeważnie do analgezji i anestezji.
Ryć. 45. Jeden z chińskich aparatów do elektroakupunktury.
Ryć. 46. Zminiaturyzowany, elektroniczny aparat do wyszukiwania punktów akupunkturowych małżowiny usznej i do ich elektropunktury.
Istnieją metody zastosowania prądu elektrycznego w akupunkturze, które są wynikiem prac badawczych różnych autorów18'30'38'50. W metodach tych stosuje się prąd zmienny (bipolarny) lub prąd stały impulsowy o różnej wartości natężenia i częstotliwości impulsów. W trakcie leczeniu wartości te - w zależności od potrzeby, zastosowanej metody i użytej aparatury - mogą być różnie dobierane i ulegać ciągłej automatycznej zmianie.
W celach terapeutycznych najkorzystniejszy, według wielu autorów, najczęściej stosowany jest prąd o natężeniu 10-200 mikroamperów i częstotliwości od l do 60 Hz, przy czym częstotliwości do 10 Hz działają pobudzająco (stymulująco), a od 10 do 60 Hz uspokajająco (sedatywnie). Czas stymulacji wynosi od kilku sekund do kilkudziesięciu minut (10-20-30 minut). Wysokość parametrów i rodzaj zastosowanego prądu o napięciu 5-12 Voltów oraz ilość zabiegów - zależą od rodzaju choroby, od rezultatów, jakie chcemy osiągnąć, od miejsca nakłucia i od indywidualnej wrażliwości chorego na prąd25,30.
Spośród różnych metod elektroakupunktury, jakie się obecnie stosuje, największą popularność zyskała metoda Japończyka Yoshio Nakataniego, znana jako metoda Ryodoraku.
W 1950 roku Yoshio Nakatani w badaniach nad punktami meridianów wykazał, że u osób z chorymi narządami wewnętrznymi dochodzi do szczególnie zwiększonej przewodności elektrycznej (zmniejszonej oporności) w punktach akupunktury w porównaniu z sąsiadującą skórą. Punkty te nazywane przez Nakataniego reaktywnymi elektro-przepuszczalnymi punktami (REPP) układają się w linię, która pokrywa się z tradycyjnym meridianem. Linię tę nazwał ”linią dobrze przepuszczającą prąd", po japońsku Ryodo-ruku.
W stanach chorobowych po dokonaniu odpowiedniego pomiaru w tzw. reprezentatywnych punktach pomiarowych, które pokrywają się ze znanymi już z poprzedniego opisu punktami ”źródłowymi", i porównaniu ich średniej ze średnią fizjologiczną REPP, wykonuje się stymulację elektryczną punktów Ryodoraku. Jeśli pomiary wykazały obniżenie przewodności, stymuluje się punkty pobudzające. W przypadku podwyższenia przewodności stymulacji podlegają punkty sedatywne.
Zjawisko występowania zmian przewodności elektrycznej punktów akupunktury w przypadku schorzeń narządów wewnętrznych tłumaczy Nakatani współczulnym odruchem drzewno-skórnym, a linię Ryodoraku jako ”czynnościową drogę pobudzenia nerwów sympatycznych spowodowanego procesem chorobowym narządów wewnętrznych". Terapię Ryodoraku uważa Nakatani za terapię regulującą wegetatywny system nerwowy.
Lecznicze zastosowanie elektroakupunktury jest ograniczone tylko do niektórych chorób, najczęściej do chorób przebiegających z bólem. W porównaniu z akupunkturą ma ona znacznie więcej przeciwwskazań, a przez osoby nad wrażliwe na prąd jest źle znoszona. Uzyskane wyniki lecznicze nie przewyższają wyników uzyskanych podczas leczenia klasyczną akupunkturą. W praktyce elektroakupunkturę stosuje się wtedy, gdy nie pomaga akupunktura. Stosuje się ją do znieczulania (anestezji) w zabiegach chirurgicznych, zamiast narkozy lub jako uzupełnienie narkozy.
Laseropunktura
W akupunkturze, podobnie jak w innych dziedzina medycyny, coraz szersze zastosowanie znajdują najnowocześniejsze osiągnięcia techniki.
Po komputerach, które używa się w diagnostyce Ryodo raku do lokalizacji i ustalania punktów oraz do elektro akupunktury, w akupunkturze coraz powszechniej zaczęto stosować lasery. Wiązka promieni świetlnych emitowana przez laser zastępuje prymitywną starożytną rybią ość i współczesną, precyzyjnie wykonaną chińską - złotą, srebrną i stalową - igłę. Promień lasera jest bardzo wygodnym i bezpiecznym ”narzędziem". Nie narusza ciągłości skóry i głębiej leżących tkanek, nie działa więc traumatycznie i nic powoduje bólu, nie daje powikłań, takich jak złamanie igły, krwiaki czy miejscowe zakażenia. Unika się również przy tej metodzie czasochłonnej, niszczącej igły sterylizacji.
Również rozszerzająca się psychoza przed zachorowaniem na AIDS (choć w przypadku zabiegów nakłuwania - jak wyjaśniałem poprzednio - jest to niemożliwe) stworzyła sprzyjające warunki do zastąpienia metalowej igły ”igłą świetlną" - promieniem lasera. Metoda ta, nazywana laseropunkturą, może z powodzeniem być stosowana u dzieci, które panicznie boją się nakłuwań. Z tych samych powodów często stosuje się ją i u dorosłych. U osób ze schorzeniami ropnymi skóry, gdy nakłuwanie igłami jest przeciwwskazane w obawie przed uogólnieniem zakażenia, jest to jedyna metoda możliwa do zastosowania. Inną zaletą laseropunktury jest to, że zabieg trwa krótko - kilkanaście do kilkudziesięciu sekund na jeden punkt, i że może go wykonać przeszkolona pielęgniarka.
Wadą tej metody, w naszych współczesnych warunkach, jest wysoki koszt laserów. Średniej klasy laser do akupunktury nadal kosztuje około 15-20 miesięcznych pensji wysoko wyspecjalizowanego lekarza z długoletnim stażem pracy, gdy na Zachodzie średnio zarabiający lekarz kupuje go za dziesięciodniową pensję.
Na pytanie - czym jest leczenie laserem - można najkrócej odpowiedzieć, że jest to leczenie światłem. Lecznicze właściwości światła znane są człowiekowi od zarania dziejów. Światło słoneczne wykorzystywane było i jest do leczenia wielu chorób oraz w rekonwalescencji i rehabilitacji. Kąpiele słoneczne i leżakowanie na słońcu zalecano w leczeniu chorób skóry, narządów wewnętrznych i zaburzeń czynności nerwowo-psychicznych. Helioterapię spotyka się więc w najstarszych przepisach leczniczych, sięgających czasów starożytnych. W czasach nowożytnych dopiero w XIX wieku duński naukowiec i lekarz Finsen Niels Ryberg12, założyciel Instytutu Światłolecznictwa w Kopenhadze, potwierdził naukowo lecznicze działanie promieni słonecznych w przypadku niektórych chorób skóry. Promieniowaniem podczerwieni leczył osutkę ospową, a ultrafioletowym gruźlicę skóry. On też zbudował lampę łukową emitującą promienie nadfioletowe, którymi zastąpił w dalszych badaniach działanie światła słonecznego. Za swoje osiągnięcia, u szczególnie za nową metodę leczenia nieuleczalnej dotychczas gruźlicy skóry, Finsen otrzymał w 1903 roku nagrodę Nobla. W historii medycyny jest uważany za twórcę sztucznego Światłolecznictwa. Dzisiaj aktynoterapia, czyli światłoterapia, jest szeroko stosowana w leczeniu różnych chorób.
Wysiłki człowieka dążące do wykorzystania uzdrawiających mocy światła osiągnęły swój szczyt wraz ze skonstruowaniem w 1960 roku w USA lasera26. Nazwa „laser” pochodzi od pierwszych liter angielskiej nazwy - Light Aplification by Stimulated Emission of Radiation, co na język polski' tłumaczy się jako - wzmocnienie światła przez wymuszoną emisję promieniowania. Laser jest generatorem bardzo uporządkowanego strumienia fotonów. Wiązka promieni laserowych w odróżnieniu od promieni zwykłego światła ma szczególne cechy: jest jednokierunkowa, monochromatyczna (jednobarwna) i spójna (koherentna). Rozbieżność jej jest tak mała, że gdyby wysłać ją na Księżyc, powstałaby plama o średnicy 3 km. Na skórze człowieka z wiązki tej można wytworzyć, po odpowiednim skupieniu, plamkę o średnicy kilku mikronów. Cechy te sprawiły, że strumień światła laserowego ma niewspółmiernie większą moc niż strumień światła zwykłego. Zastosowany w medycynie może dobrze przenikać w głąb tkanek, może je penetrować dowolnie głęboko i może być skierowany dokładnie tam, gdzie chce się go skierować. W zależności od potrzeby może stymulować receptory punktów akupunktury, a jeśli jego moc jest większa może służyć jako bardzo precyzyjny, bezkrwawy nóż chirurgiczny. Może też być użyty w diagnostyce, np. w holografii.
W akupunkturze stosuje się od 1976 roku lasery o moc 1-6 miliwatów (mW). Są to lasery ”niskoenergetyczne", małej mocy, znane w literaturze jako Low Level Laser The-rapy (LLLT). W chirurgii używa się laserów o mocy 20-40 i więcej watów, tj. kilkadziesiąt razy silniejszych. W akupunkturze najczęściej używane są dwa typy laserów: laser półprzewodnikowy o długości fali 780 nanometrów (na granicy podczerwieni i światła widzialnego) i o długości 904 nm (laser podczerwony) oraz laser helowo-neonowy, emitujący promienie światła o długości fali 632,8 nm (czerwony). Na rycinie 47 przedstawiłem różne typy laserów. Lasery te z uwagi na swoje walory użytkowe są obecnie bardzo często stosowane w laseropunkturze.
Każdy z wymienionych wyżej laserów ma inną zdolność przenikania tkanek, co oczywiście ma istotne znaczenie w leczeniu różnych schorzeń. Zdolność przenikania lasera helowo-neonowego jest mniejsza niż podczerwonego i sięga na głębokość 2-3 mm. Zastosowanie lecznicze tego lasera będzie się więc ograniczało głównie do zmian zlokalizowanych na powierzchni skóry, takich jak trądzik, grzybica skóry, łuszczyca itp. trudno gojące się rany, owrzodzenia, czy też w kosmetyce do wygładzania zmarszczek - promień lasera stymuluje wytwarzanie kolagenu6,17. Stosowany może być również i tam, gdzie zachodzi potrzeba płytkiej stymulacji punktów akupunktury.
W odróżnieniu od lasera helowo-neonowego wiązka promieni lasera podczerwonego przenika głębiej - osiąga głębokość 10-12 mm. Laser ten ma więc większą wartość terapeutyczną i jest aktualnie najczęściej stosowany w akupunkturze.
Biologiczne skutki działania lasera o małej mocy na organizm człowieka zależą od tego, jaka część promieni dotrze do punktu, zostanie przez niego pochłonięta i podrażni jego receptory, a jaka zostanie odbita od skóry, załamana lub rozproszona w tkankach. Tylko promienie trafiające do punktu akupunktury pobudzają jego receptory i wyzwalają odruch skórno-trzewny (jak w konwencjonalnej akupunkturze) i dają oczekiwane skutki lecznicze. Oddziaływanie biologiczne laserów małej mocy nie odnosi się tylko do odruchu skórno-trzewnego. Wiązka promieni laserowych przenikająca tkanki zaczynając od naskórka, działa na wszystkie ich warstwy i elementy składowe (komórki, włókna, płyny ustrojowe itp.), zwiększa przepływ krwi w tkankach i wpływa na zachodzące w nich procesy biochemiczne. Sterowanie procesami katalizy biologicznej, jak podaje Sed-lak42, może się równocześnie dokonywać różnymi sposobami - chemicznie, elektrycznie, magnetycznie i falą fotonów. Wiązka promieni laserowych działa na substancje (cytochromy, flawoproteidy), które w organizmie człowieka spełniają rolę katalizatorów, enzymów i przez to wpływa na przemiany biochemiczne ustroju. W badaniach wykazano też, że komunikacja międzykomórkowa dokonuje się poprzez emisję słabych fotonów, nazywanych ”biofotonami", których długość fali mieści się w zakresie promieniowania podczerwonego. Zadaniem tych biofotonów jest regulacja aktywności komórek i określanie ich funkcji biochemicznych. Przyjmuje się, że np. stosowanie lasera podczerwonego pobudza i zwiększa ten proces komunikacji międzykomórkowej, co daje rezultaty lecznicze.
Jeśli chodzi o rezultaty kliniczne laseropunktury, to z badań wynika, że laseropunktura (podobnie jak akupunktura klasyczna) wywiera działanie przeciwzapalne, przeciwobrzękowe i przeciwbólowe. Wykazuje również działanie biostymulujące. Stymuluje aktywność mitotyczną komórek, zwiększa aktywność nabłonkową, przyspiesza procesy regeneracyjne, głównie tkanki łącznej nabłonków i chrząstek, co uwidacznia się w szybszym gojeniu się ran pourazowych, pooparzeniowych, owrzodzeń troficznych oraz złamań kości. Wpływa na kształtowanie się morfologii blizny, poprawia jej wytrzymałość mechaniczną, zwłaszcza po zabiegach chirurgicznych. Działa również przeciwbólowe, głównie przez to, że zmniejsza przewodnictwo nerwowych włókien czuciowych i pobudza wydzielanie hormonów (p-endorfin) we włóknach nerwowych i centralnym systemie nerwowym40,51. Wykazuje również działanie stymulujące na układ immunologiczny (co zwiększa odporność na choroby zakaźne), zwiększa uwalnianie neurotransmiterów4'131'4'17'25. Nie stwierdzono w badaniach (na zwierzętach i ludziach), aby stosowanie laserów małej mocy wpływało szkodliwie na skórę (nie powoduje np. stanów zapalnych skóry). Nie uszkadza też narządów wewnętrznych, szczególnie układu krwiotwórczego i krążenia. Jedynym narządem, który powinien być chroniony, jest narząd wzroku, gdyż może dochodzić do uszkodzenia soczewki i dna oka48.
Wskazania do laseropunktury są takie same, jak w klasycznej akupunkturze, a nawet szersze, bo nie obejmują przeciwwskazań względnych.
Zastosowaną moc lasera podczas zabiegu i częstość zabiegów uzależnia się od rodzaju choroby i długości jej trwa-nią, od wieku chorego, od grubości i koloru skóry oraz od tolerancji osobniczej. Zwykle u dorosłych zastosowana moc lasera mieści się w granicach l-4 miliwatów, a u dzieci 1-2 miliwatów. Schemat leczenia dobiera się choremu indywidualnie.
Na pytanie, który ze sposobów jest skuteczniejszy - akupunktura czy laseropunktura? - nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdza się coraz częściej, że laseropunktura nie przewyższa osiąganymi wynikami akupunktury. Bywa, że tam, gdzie nie daje wyników laseropunktura, uzyskuje się poprawę stanu zdrowia po nakłuciu igłami. Coraz szersze jest przekonanie, że jedyną przewagą laseropunktury nad akupunkturą jest to, że należy ona do metod nieinwazyjnych.
Sonopunktura
Ostatnio na Zachodzie zaczyna się stosować tzw. sonopunkturę. Za pomocą specjalnie skonstruowanych głowic na punkt akupunktury skierowuje się wiązkę ultradźwięków. Wyniki tego leczenia nie zostały jeszcze dobrze dane, bo metoda ta jest w fazie doświadczeń.
Współczesne poglądy na mechanizm działania akupunktury
Według kanonów medycyny tradycyjnej zdrowie człowieka zależy od energii Chi przepływającej przez meridiany i od zachowania równowagi między jej przeciwstawnymi elementami Yang i Yin. Jakakolwiek przeszkoda w przepływie tej energii lub zachwianie równowagi między Yang i Yin jest przyczyną choroby. Nakłucia akupunkturowe, przygrzewanie lub inne formy oddziaływania na aktywne punkty, reaktywują energię Chi, ”otwierają śluzę", znoszą blokadę, usprawniają jej krążenie po meridianach i narządach oraz przywracają zachwianą równowagę między Yang i Yin, czyli przywracają zdrowie.
Takie tłumaczenie działania akupunktury brzmi dla współczesnego lekarza nieco archaicznie i czasem trudne jest do zaakceptowania. Wynika to głównie z tego, że jak dotąd brak jest obiektywnej metody badawczej, za pomocą której można by stwierdzić np. nadmiar energii Yang w narządzie, bądź zablokowanie przepływu energii Chi w danym meridianie. Dlatego też współczesna medycyna szuka nowoczesnego wyjaśnienia mechanizmu działania nakłuć i ich wpływu na poszczególne narządy i układy. Pewnym krokiem w tym kierunku jest metoda polegająca na badaniu przewodnictwa elektrycznego meridianów, czyli opisywana już poprzednio metoda Ryodoraku. Pozwala ona, jak wiadomo, na określenie stanu energetycznego meridianów i związanych z nimi narządów, a także na ustalenie na tej podstawie odpowiedniego modelu postępowania terapeutycznego34,35.
Najbardziej jednak przekonująca, w świetle dzisiejszej wiedzy medycznej, jest teoria, według której uważa się, że akupunktura działa na zasadzie odruchowej reakcji organizmu (ryć. 48). Teoria ta głosi, że działanie akupunktury związane jest z podziałem ciała na poprzeczne odcinki, segmenty (metamery), a reakcja, jaka zachodzi po nakłuciu, jest reakcją segmentarną (metameryczną).
Ryc. 48. Schemat reakcji organizmu na akupunkturę (mechanizm działa nią; wg Kassil G.N., Boewa E.M., Wein A.M.).
Rdzeń kręgowy człowieka składa się z licznych segmentów (odcinków, metamerów). Na podobne segmenty (metamery) odpowiednio do podziału rdzenia kręgowego jest podzielone całe ciało - narządy wewnętrzne, kości, mięśnie i skóra. Od każdego takiego segmentu rdzenia kręgowego odchodzą nerwy rdzeniowe - przedni i tylny, prowadzące włókno czuciowe i ruchowe do odpowiedniego segmentu ciała. Segment rdzenia wraz z odchodzącymi od niego nerwami rdzeniowymi nazywamy neurotomem. Każdy neurotom (poprzez te nerwy) ma połączenie z odpowiednimi segmentami ciała. Skóra unerwiona przez jeden neurotom tworzy tzw. dermatom (ryć. 49), narządy wewnętrzne - enterotom, kości - sklerotom, mięśnie - miotom.* [* Ciało płodu według takiego podziału można określić jako pewną j ilość nałożonych na siebie poprzecznie segmentów. W czasie rozwoju za-1 chodzą jednak zmiany. Dermatomy, które w życiu płodowym były blisko siebie u osobnika dojrzałego rozciągają się i oddalają. Rozciąga się również system unerwienia segmentarnego tak, że żaden dermatom nie traci połączenia z odpowiadającym mu segmentem rdzenia kręgowego. Wytwarzają się liczne połączenia między segmentami na różnych poziomach. Te właśnie połączenia mogą tłumaczyć z pozoru niezrozumiałe zjawisko w akupunkturze, a mianowicie, w jaki sposób nakłucie punktów w jednym segmencie oddziałuje na narządy w innym, sąsiednim lub odległym segmencie.]
Oddziałując zatem na punkty położone w obrębie danego dermatomu możemy oddziaływać drogą łuku odruchowego np. na narządy wewnętrzne czy mięśnie tego segmentu. Innymi słowy, punkt akupunktury pobudzany (nakłuciem) stanowi źródło impulsu. Impuls ten przewodzony jest najpierw włóknem dośrodkowym do rdzenia, a następnie włóknem odśrodkowym (od rdzenia) do narządów wewnętrznych, gdzie wywołuje określoną reakcję. Jest to tzw. odruch skórno--trzewny. W jego wyniku w narządzie docelowym możemy uzyskać rozmaite reakcje, np. rozszerzenie naczyń krwionośnych, a co za tym idzie lepsze ukrwienie, utlenienie, odżywienie tkanek, rozszerzenie oskrzeli, zwiększenie wydzielania śluzu i lepsze odkrztuszanie - czyli lepszą wentylację płuc. W chorobie wrzodowej żołądka powoduje to zniesienie patologicznych napięć mięśni gładkich (zniesienie bólu), poprawienie ukrwienia błony śluzowej, normalizację wydzielania soku żołądkowego54. Działanie odruchowe uwidacznia się również w rozluźnieniu mięśni poprzecznie prążkowanych - szkieletowych. Zmniejszenie ich napięcia ułatwia krążenie krwi, chłonki, ułatwia wchłanianie obrzęków, łagodzi ból, przyspiesza gojenie, działa usprawniające na czynność ruchową.
Odwróceniem odruchu skórno-trzewnego jest odruch trzewno-skórny. Jego istnienie jest od dawna znane i jest pewnym potwierdzeniem możliwości oddziaływania odruchowego w obrębie segmentu. Z odruchem trzewno-skórnym związane są tzw. strefy Heada. Są to strefy przeczulicy (hiperalgezji), w obrębie których leżą ”punkty maksymalnej bolesności" Heada-Mackenziego. Strefy Heada są dowodem na istnienie odruchu trzewno-skórnego, którego łuk rozpoczyna się w receptorach chorego narządu (w enterotomie), biegnie do segmentu rdzeniowego (do neurotomu) i poprzez odpowiedni nerw rdzeniowy do skóry, do odpowiadającego narządowi dermatomu, do strefy Heada.
Ból odczuwany w przypadku choroby narządu wewnętrznego w strefie Heada jest więc ”bólem przeniesionym" z chorego narządu na skórę, a także często na mięśnie lub kości (na miotom, sklerotom).
Punkty specjalnej bolesności Heada od dawna służą medycynie alternatywnej jako jeden z objawów diagnostycznych. W medycynie tradycyjnej odpowiadają opisanym poprzednio punktom ”alarmowym" oraz punktom spustowym i często bywają używane w szybkiej terapii chorego narządu, niesieniu nagłej pomocy w narządowych bólach skurczowych, np. w kolce nerkowej, wątrobowej*, w kolkach jelitowych. Wstrzykiwanie w bolesne punkty soli fizjologicznej lub wody destylowanej, tzw. bąbelki - znane lekarzom karetek pogotowia, znosi lub znacznie zmniejsza ból. Dzieje się tak w wyniku odruchu skórno-trzewnego.
[* Obiegowa nazwa bólów spowodowanych kamicą nerkową, kamicą przewodów wątrobowych i pęcherzyka żółciowego.]
Drugim typem reakcji spowodowanej nakłuciem jest reakcja miejscowa (ryć. 48). Jest to ograniczony, miejscowy odczyn okolicznych tkanek, wywołany przez miejscowe podrażnienie (wkłutą igłą, uciskiem itp.). Objawia się on zaczerwienieniem, przekrwieniem, podwyższoną temperaturą, niewielkiego stopnia obrzękiem.
Trzecim typem reakcji jest reakcja ogólna. Odnosi się ona do całego organizmu. Akupunktura poprzez zaangażowanie układu wegetatywnego ośrodków mózgowych oraz systemu hormonalnego wpływa na wszystkie narządy i układy, na ich czynności fizjologiczne, na mechanizmy obronne, przystosowawcze i homeostatyczne, warunkujące prawidłowe funkcjonowanie ustroju.
Mechanizm przeciwbólowego działania akupunktury
Jedną z najbardziej dokuczliwych dolegliwości trapiących człowieka jest ból. Towarzyszy on prawie każdej chorobie. Większość chorych zgłaszających się do poradni rejonowych skarży się na nękające ich bóle. U osób starszych jest to dolegliwość nagminna. Nie ma prawie człowieka, który w swoim życiu nie odczuwałby kiedyś np. bólów głowy. W Polsce na migrenę choruje około 2 milionów ludzi. Każdej migrenie towarzyszą bóle głowy.
W wielu krajach powstały instytuty badające i leczące ból. U nas prawie w każdej akademii medycznej istnieją pracownie badania i leczenia bólu. Wydawane jest czasopismo o zasięgu światowym ”Pain" („Ból"). Publikuje ono najnowsze prace dotyczące etiologii mechanizmu powstawania bólu, jego zapobiegania i leczenia. Medycyna współczesna zna już wiele przeciwbólowych środków farmakologicznych, lecz te, niestety, mają liczne działania uboczne i przeciwwskazania. Poza tym środki te nie każdy ból skutecznie uśmierzają. Szczególny problem stanowią bóle, których przyczyn dotychczas nie znamy, tzw. bóle samoistne czy bóle fantomowe*, które mimo pozornie dobrego stanu chorego nękają człowieka, prowadząc niejednokrotnie do jego psychicznej degradacji.
[* Bóle fantomowe występują po utracie np. części kończyny; chory często odczuwa ból utraconej części kończyny.]
Akupunktura stanowi tylko jeden ze sposobów w leczeniu i zwalczaniu bólu. Stosowana jest nie tylko w chorobach, którym towarzyszy ból, lecz także - coraz częściej —w zabiegach chirurgicznych jako środek znieczulający16'36'56'57. Spośród wielu mechanizmów działania akupunktury jej działanie przeciwbólowe i znieczulające tłumaczy się, jak dotąd, mechanizmem neurofizjologicznym i neurohormonalnym, związanym z endogennymi opiatami peptydowymi, tzw. endorfinami56.
Neurofizjologiczny mechanizm przeciwbólowego działania akupunktury
Jedną z najbardziej akceptowanych teorii, stwarzającą podstawy do wyjaśnienia neurofizjologicznego mechanizmu przeciwbólowego działania akupunktury, jest ”teoria sterowania bramą bólu"29.
Impulsy nerwowe z receptorów obwodowych są przekazywane do rogów tylnych rdzenia kręgowego głównie dwoma rodzajami włókien nerwowych: grubymi z osłonkami mielinowymi włóknami ”A" oraz cienkimi bez osłonek mielinowych - włóknami ”C". Przewodzenie impulsu włóknami A jest kilkadziesiąt razy szybsze niż włóknami C. Włókna A przewodzą głównie czucie dotyku, temperatury oraz bodźce z narządów wewnętrznych, podczas gdy włókna C przewodzą głównie czucie bólu.
Według teorii Melzacka-Walia29 bodźce nerwowe docierające do ośrodkowego układu nerwowego włóknami grubszymi i szybszymi (A) zamykają drogę wejścia bodźcom biegnącym włóknami nerwowymi cienkimi, wolnymi (C).
W odniesieniu do akupunktury ma się to następująco: jeżeli łagodnymi bodźcami, takimi jak nakłuwanie, stymuluje się punkty akupunktury, czyli drażni się znajdujące się w nich skupiska receptorów, od których odchodzą zarówno włókna A jak i C, bodźce czuciowe biegnące grubymi włóknami A są szybsze od bodźców bólowych biegnących cienkimi włóknami C. Bodźce przewodzone włóknami A docierają więc szybciej do jąder substancji galaretowatej (substantia galatfnosd) rogów tylnych rdzenia kręgowego danego segmentu i szybciej wywołują jego pobudzenie, blokując bodźce docierające tam z opóźnieniem włóknami C.
Ponieważ bodziec bólowy przenoszony przez włókna C biegnie wolniej i dociera do celu później, jest blokowany przez bodziec czuciowy szybszy, z włókien A. W taki sposób na skutek segmentarnej interakcji między włóknami A i C znosi się uczucie bólu.
Substancja galaretowata rogów tylnych rdzenia kręgowego jest według Melzacka-Walla pierwszym filtrem, najniższym piętrem modulacji bodźców bólowych. Wyższe piętra znajdują się w tworze siateczkowym pnia mózgu, we wzgórzu i w korze mózgowej.
Obecnie wiadomo, że teoria Melzacka-Walla jest niepełna, gdyż mechanizm przewodzenia wrażeń bólowych w rdzeniu kręgowym jest znacznie bardziej skomplikowany niż zakładali to obaj naukowcy. Obok hamowania presynaptycznego, na którym Melzack i Wall oparli swoje teorie, w obrębie rdzenia występuje też hamowanie postsynaptyczne, a także wiele innych rodzajów modulacji przewodzonych bodźców nerwowych10.
Zjawisko hamowania bólu akupunkturą lub elektroakupunkturą jest coraz częściej wykorzystywane przez lekarzy chińskich do anestezji podczas operacji. Chińczycy, jak podaje piśmiennictwo, wykonali w znieczuleniu akupunkturowym tysiące operacji15'16'34'56'57. W Europie wykonano niewiele zabiegów chirurgicznych w znieczuleniu tylko akupunkturowym, bez wspomagania środkami farmakologicznymi. Ten sposób anestezji uważany jest jak dotychczas za niepełny, nie ma on wśród lekarzy europejskich wielu zwolenników. Wynika to z tego, że lekarze europejscy nie mają takiego doświadczenia, jak lekarze chińscy. Jednak ci lekarze, którzy obserwowali takie zabiegi w Chinach, potwierdzają ich wysoką skuteczność, przyznając, że nie opanowali sztuki znieczulania w takim stopniu, jak Chińczycy.
Neurohormonalny mechanizm przeciwbólowego działania akupunktury
U podstaw neurohormonalnego mechanizmu działania akupunktury leży wyizolowanie z tkanki mózgowej endogennych opiatów peptydowych (EOP), tj. endorfin i enkefalin28. Neurohormony te, wiążąc się z receptorami opiatowymi określonych struktur mózgu, działają przeciwbólowe i znieczulająco. Najaktywniejsze działanie przeciwbólowe wykazują endorfiny, a szczególnie jedna z nich, tj. (i-endorfina, wytwarzana i wyizolowana z przedniego płata przysadki mózgowej. Jest ona polipeptydem, a jej działanie przeciwbólowe jest około 100 razy silniejsze od morfiny. Podwyższenie progu bólowego, jakie występuje po zastosowaniu akupunktury i elektroakupunktury, nasunęło przypuszczenie, że zależeć to może od zaangażowania endorfin (Pomeranz)37. Liczne badania, w których stwierdzono po nakłuciu zwiększenie stężenia endorfin w płynie mózgowo--rdzeniowym i we krwi, potwierdziły te przypuszczenia i dały początek dalszym eksperymentom w tym kierunku. Problem ten stał się przedmiotem licznych badań i publikacji. Zdecydowana większość badań, przeprowadzonych i udokumentowanych nowoczesnymi metodami naukowymi (radioimmunologicznymi, immunocytochemicznymi, statystycznymi), potwierdza zwiększenie stężenia p-endorfiny z równoległym podwyższeniem progu bólowego po zabiegach akupunktury i elektroakupunktury28'37'43'44'45'53'57.
Podstawą do twierdzenia, że w mechanizmie przeciwbólowego działania akupunktury bierze udział p-endorfina, były badania z naloksonem. Podanie naloksonu - antagonisty (i-endorfiny — znosi działanie przeciwbólowe akupunktury i obniża próg bólu, natomiast podanie substancji inaktywujących nalokson przywraca analgetyczne działanie akupunktury. Podobne w skutkach działanie wywołuje podanie enzymu peptydazy, ”łamiącej" peptydowy łańcuch endorfin i zmniejszającej ich stężenie. W przypadku tym podanie z kolei bacytracyny, inhibitora peptydazy, działa odwrotnie - zwiększa stężenie endorfin, podnosi próg bólu i wzmaga analgetyczne działanie akupunktury.
W innych badaniach wykazano, że dokomorowe wstrzyknięcie preparatu cykloheksamidu również znacząco redukuje zawartość (5-endorfiny w płynie mózgowym i również osłabia przeciwbólowe działanie nakłuć. Po zaprzestaniu jego podawania i zastosowaniu akupunktury stężenie EOP i p-endorfiny zwiększa się nawet o 200% i wraca przeciwbólowe działanie akupunktury41'56.
Zmniejszenie działania akupunktury obserwowano również po mikroiniekcjach przeciwciał p-endorfinowych do śródmózgowia oraz u zwierząt doświadczalnych w przypadkach usunięcia przysadki lub u zwierząt z wrodzonym brakiem receptorów opiatowych16'36'37'41'43'56.
W związku z wpływem akupunktury na wydzielanie endogennych opiatów peptydowych (EOP) słyszy się niekiedy pytanie, czy nie zachodzi tu zjawisko uzależnienia od akupunktury. Dotychczasowe badania i obserwacje nie potwierdzają tych obaw.
Endogenne opiaty peptydowe nie są jedynymi, które biorą udział w mechanizmie przeciwbólowego działania akupunktury. W badaniach na zwierzętach uzyskano doświadczalne dowody na to, że w reakcjach tych biorą udział inne neurotransmitery, takie jak: serotonina (5-hydroksytrypta-mina, 5-HT), acetyloholina (Ach), norepinefryna (NE), do-pamina (DA). Skuteczność analgezji akupunkturowej jest wynikiem wzajemnego oddziaływania i równowagi między tymi neurotransmiterami15'16'28.
Akupunktura małżowiny usznej - aurikuloterapia
Aurikuloterapia (ta nazwa jest najczęściej używana) jest odmianą akupunktury korporalnej* i polega na nakłuwaniu punktów akupunktury, które leżą na małżowinie usznej (ryć. 50). [* Akupunktura korporalna - to omawiana dotychczas akupunktura całego ciała.]
Ryć. 50. Prawidłowa małżowina uszna.
Historia aurikuloterapii jest długa. W Chinach sięga prawie tylu lat co akupunktura korporalna. Jednak z bliżej nieznanych przyczyn została tam zapomniana. Swój renesans, naukowe opracowanie i rozpowszechnienie zawdzięcza lekarzom europejskim, a szczególnie Francuzowi F. Nogierowi33, który aurikuloterapię ponownie odkrył, oraz lekarzom niemieckim, austriackim, rosyjskim.
Małżowina uszna, według kanonów medycyny tradycyjnej, jest miejscem, gdzie zbiegają się wszystkie meridiany. Jest ona ”mapą", na której są reprezentowane wszystkie narządy, układy lub części ciała. Według Nogiera małżowina uszna przypomina ludzki płód we wnętrzu macicy ułożony głową w dół, a kończynami dolnymi do góry.
Nogier opracował mapę pól, odpowiadających poszczególnym narządom lub częściom ciała na małżowinie usznej (ryć. 51). Na płatku ucha swoją prezentację ma głowa. Tu znajdują się punkty oddziałujące na narządy zmysłów - wzroku i słuchu, jamę ustną, gardło, nos oraz ośrodkowy układ nerwowy, szczególnie na naczynia mózgu, dlatego punkty te często są wykorzystywane w chorobach spowodowanych zaburzeniami ukrwienia mózgu. W stomatologii używa sieje do anelgezji przy ekstrakcji zębów, w neurologii - w porażeniu drugiej gałązki nerwu trójdzielnego i bólach głowy. Stosowanie kolczyków - spotykane w medycynie ludowej w leczeniu bólów głowy lub innych dolegliwości głowy oraz osłabienia wzroku - ma więc swoje uzasadnienie.
W jamie muszli znajduje się pole, na które rzutują narządy klatki piersiowej: serce, płuca i tchawica. Tu też leżą ważne dla tych narządów punkty, np. punkt 100, wpływający na naczynia krwionośne, wykorzystywany przy leczeniu podciśnienia i nadciśnienia tętniczego, a także częstoskurczu napadowego i arytmii o różnej etiologii, niedotlenienia mięśnia sercowego. Stosowany jest jako punkt wspomagający w leczeniu zapalenia mięśnia sercowego. Medycyna tradycyjna wiąże serce z psychiką człowieka, dlatego punkt ten zalecany jest do leczenia zaburzeń snu, w neurastenii, histerii, a nawet schizofrenii. W tym samym polu znajduje się drugi uniwersalny punkt - działający przeciwalergicznie, przciwzapalnie i przeciwbólowe. Jest to punkt 101, który wykorzystuje się w leczeniu chorób płuc, astmy oskrzelowej, nieżytów oskrzeli, nieżytów alergicznych nosa oraz świądu skóry, egzemy, półpaśca i różnych innych chorób skóry, najczęściej jako leczenie wspomagające.
Ryć. 51. Prezentacja narządów ciała i punktów akupunktury na małżowinie usznej (fot. z tablic wykonanych przez East Medical Instruments Co Ltd. Hongkong).
W górnej części muszli, zwanej łódką, leżą punkty oddziałujące na układ pokarmowy i moczowy. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że punkty wykorzystywane w leczeniu nerek stosuje się również w chorobach narządu słuchu, np. punkt 95 w szumach usznych i w niedosłuchu. Według kanonów medycyny tradycyjnej meridian nerki jest związany z narządem słuchu.
W dole trójkątnym ograniczonym górnym i dolnym ramieniem grobelki znajdują się punkty jamy miednicy, odpowiadające narządom miednicy małej (m.in. macica, przydatki).
Jednym z ważniejszych punktów i najczęściej stosowanych w aurikuloterapii jest punkt 55, popularny szeń-meń, przez Chińczyków nazywany ”bramą niebios". Ma on silny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy i działa silnie przeciwbólowe. Jest używany do znieczulania w zabiegach chirurgicznych na różnych częściach ciała. Działa przeciwzapalnie i uspokajająco. Może być wykorzystywany przy leczeniu wielu schorzeń. Jest więc punktem uniwersalnym. Są tu również punkty wpływające na narządy płciowe, na zaburzenia cyklu miesiączkowego, stany zapalne przydatków, błony śluzowej macicy, impotencję płciową u mężczyzn i oziębłość płciową u kobiet, dolegliwości związane z okresem przekwitania itp.
Punkty leżące na grobelce, na jej ramieniu dolnym i górnym oraz czółenku odnoszą się głównie do tułowia i kończyn, przy czym - patrząc od dołu - punkty leżące na grobelce dotyczą tylnej części tułowia, a punkty leżące w czółenku - części przedniej.
Nogi i ręce, jak widać na rycinie 51, znajdują swoją reprezentację na górnym ramieniu grobelki i górnej części czółenka. Punkty te oddziałują na kręgosłup, stawy i mięśnie oraz na narządy wewnętrzne, wpływając na ich czynność. Na przykład punkt 41, odnoszący się do odcinka szyjnego kręgosłupa i leczący jego choroby, jest również stosowany w chorobach tarczycy, a punkt 43, odnoszący się do lędźwiowego odcinka kręgosłupa, jest nakłuwany w leczeniu chorób narządów jamy brzusznej.
Dla celów praktycznych małżowinę uszną podzielono na 18 stref. W każdej strefie znajduje się określona liczba punktów. Razem na przedniej i tylnej powierzchni znajduje się 130 punktów, które nakłuwa się w leczeniu różnych chorób (ryć. 51, 52, 53).
Ryć. 52. Małżowina uszna z zaznaczonymi na niej punktami akupunktury.
Dokłady opis tych punktów, ich szczegółową lokalizację, sposoby nakłuwania itp. znajdzie czytelnik w obcojęzycznych podręcznikach poświęconych tylko aurikuloterapii.
Ryć. 53. Punkty akupunktury na modelu małżowiny usznej, służące do nauki (małżowina lewa i prawa).
Omówię je również w odrębnej monografii, przygotowywanej do druku, poświęconej tylko temu zagadnieniu. W tym miejscu podaję jedynie uwagi ogólne.
Punkty na małżowinie usznej są bardzo małe. Wielkość takiego punktu określa się na 1-2 mm. Budowa punktu usznego jest taka sama, jak punktów leżących na ciele (punktów korporalnych). Mają one dokładnie określone położenie i nazwę pochodzącą od narządu, z którym są związane, lub od czynności, na którą wpływają (np. punkt obniżający ciśnienie tętnicze krwi, punkt regulator oddechu, punkt astmy, punkt seksualny).
W przypadkach chorobowych zaburzeń czynności narządu punkty te reagują obrzmieniem, zaczerwienieniem, zblednięciem lub bolesnością. Niekiedy w miejscach tych powstają pęcherzyki lub owrzodzenia. Zmniejsza się też ich oporność elektryczna i zwiększa przewodnictwo. W miarę zdrowienia zmiany te stopniowo ustępują.
Podstawowy mechanizm aurikuloterapii odpowiada mechanizmowi akupunktury korporalnej, czyli jest mechanizmem odruchowym. Doświadczalnie wykazano, że istnieje związek między określonymi polami małżowiny usznej (zaznaczonymi na ryć. 51) a narządami wewnętrznymi lub częściami ciała, że nakłuwanie punktów ”usznych" leżących na tych polach daje podobnie korzystne warunki leczenia jak nakłuwanie punktów korporalnych, czyli punktów na tułowiu czy kończynach.
Zasady nakłuwania w aurikuloterapii są takie same, jak w akupunkturze innych części ciała.
Z uwagi na budowę małżowiny usznej stosuje się igły małe i cienkie (tzw. igły uszne), wkłuwa sieje bardzo płytko, tak aby nie uszkodzić części chrzestnej.
Zabiegi na małżowinie usznej należą do zabiegów delikatnych i precyzyjnych. Punkty, niejednokrotnie o różnorodnym wpływie na narządy, są położone blisko siebie, dlatego należy znać ich dokładną lokalizację. Specyficzna budowa małżowiny usznej -jak już wspomniałem - oraz jej bogate unaczynienie może być przyczyną częstych powikłań. Dlatego zabieg wykonuje się ze szczególną ostrożnością.
Zabiegi aurikuloterapii stosuje się najczęściej w połączeniu z akupunkturą korporalną, przeważnie wtedy, gdy nie daje ona rezultatów. Połączenie takie stosunkowo często okazuje się bardzo skuteczne. Na punkty uszne można też oddziaływać prądem. Jest to z zasady elektropunktura, czyli działanie przez przyłożenie do punktu elektrody, bez jego nakłuwania. Służą do tego odpowiednie aparaty (ryć. 46).
Wpływ akupunktury na układy i narządy organizmu człowieka
Układ krążenia i krwiotwórczy
Według doświadczeń lekarzy tradycyjnych akupunktura wpływa na naczynia krwionośne, tętnice, żyły i naczynia włosowate, regulując ich przepuszczalność, reguluje ciśnienie tętnicze krwi, wpływa na rytm pracy serca, na siłę skurczową i ukrwienie mięśnia sercowego, czyli poprawia wydajność układu krążenia.
Współcześnie w wielu ośrodkach medycznych lekarze chińscy prowadzą badania na zwierzętach i ludziach, które mają na celu naukowe potwierdzenie takiego działania akupunktury i wyjaśnienie mechanizmów zmian zachodzących w układzie sercowo-naczyniowym pod wpływem nakłuć aktywnych punktów. Z badań tych wynika dwukierunkowy mechanizm oddziaływania akupunktury na układ krążenia. Nakłucie jednego punktu daje dwie różne reakcje: hipo-i hiperfunkcji. W zależności od przypadku akupunktura podnosi lub obniża ciśnienie krwi, zwalnia albo przyspiesza czynność serca itp.
W badaniach prowadzonych na Wydziale Medycznym Uniwersytetu w Shenyang56 stwierdzono np., że drażnienie niektórych struktur mózgowych (podwzgórza) u zwierząt doświadczalnych powodowało podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi, natomiast zastosowanie nakłuć obniżało to ciśnienie do normalnego poziomu. W innych doświadczeniach drażniono nerw trzewny w celu wywołania bólu. Odruch bólowy trzewny przyspieszał czynność serca i powodował podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi. Gdy jednak równocześnie zastosowano akupunkturę w celu zniesienia tego bólu, tętno zwalniało się, a ciśnienie krwi wracało do normy. W badaniach tych wykazano też, że zastosowanie akupunktury w czasie krwotoku zapobiega gwałtownemu spadkowi ciśnienia, zmniejsza objawy wstrząsu pokrwotocznego, przyspiesza powrót ciśnienia krwi do normy. Po ustaniu krwawienia czynność serca powracała do normy po jednej godzinie, gdy zastosowano akupunkturę - już po półgodzinie. W przypadku wolnego tętna zaobserwowano przyspieszający wpływ akupunktury na czynność serca.
W innych badaniach stwierdzono, że akupunktura zwiększa tolerancję organizmu jako całości na niedotlenienie. Może to mieć znaczenie np. w sporcie oraz w szybszym przystosowaniu do niektórych warunków pracy.
Z klinicznego punktu widzenia interesujące są również wyniki badań dotyczące wpływu nakłuwań na mięsień sercowy. Wykazano, że akupunktura zwiększa siłę skurczu mięśnia sercowego, szczególnie komory lewej, co poprawia wynikające z tego wskaźniki hemodynamiczne serca. Z kolei wywołując niedokrwienie mięśnia sercowego przez podwiązanie lewego odgałęzienia tętnicy wieńcowej serca stwierdzono, że akupunktura działa na mięsień sercowy ochronnie, zmniejsza bowiem obszar niedokrwienia i uszkodzenia mięśnia sercowego, co potwierdzono elektro-kardiograficznie. Również powrót ukrwienia do stanu normalnego jest szybszy i lepszy u zwierząt, którym stosowano akupunkturę. Mechanizm tego działania, jak podają autorzy eksperymentu, nie jest dokładnie zbadany, ale wydaje się, że akupunktura hamując ból zmniejsza zakłócenia ośrodków regulacyjnych ośrodkowego układu nerwowego, zapobiega nadmiernemu spadkowi ciśnienia tętniczego krwi, powoduje otwarcie tętniczek krążenia obocznego okolicy uszkodzenia, poprawia ukrwienie i utlenienie, co potwierdzają pomiary stężenia tlenu w naczyniach wieńcowych. Zaangażowane są w tę reakcję również czynniki humoralne. Zabiegi akupunktury wpływają bowiem, jak wykazano badaniami fluorescencyjnymi, na poziomy amin katecholowych (neurotransmiterów) w obszarze uszkodzenia mięśnia sercowego.
Na uwagę zasługuje również wpływ akupunktury i moxy na układ krwiotwórczy. W badaniach stwierdzono, że oddziaływanie na punkty akupunktury powoduje zwiększenie liczby krwinek białych. Już w 2 godziny po zastosowaniu przygrzewania moxą liczba krwinek podwaja się i stan ten utrzymuje się 2-3 dni po zabiegu. Zwiększa się również liczba erytrocytów z l do 3 milionów, hemoglobiny - nawet do 70%. Ten stan podwyższenia może utrzymywać się nawet pół roku. Zauważono też, że oddziaływanie na punkty akupunktury moxą skraca czas krzepnięcia krwi, co działa hemostatycznie i obniża odczyn opadania krwinek (OB), gdy był podwyższony.
Układ oddechowy
Z doświadczeń klinicznych znany jest wpływ akupunktury na układ oddechowy. Szczególnie korzystne rezultaty uzyskuje się w leczeniu astmy oskrzelowej. Poprzez rozszerzenie mięśni gładkich, zwiększenie wydzielania i rozrzedzania śluzu, zwiększoną, przyspieszoną ewakuację wydzieliny i jej odkrztuszanie poprawia się czynność układu oddechowego i zwiększa się pojemność płuc mniej więcej o 20%. Akupunktura zmniejsza również przenikalność naczyń włosowatych oraz zwiększa ilość immunoglobulin (IgA, M, G).
Stosowana w przewlekłych chorobach oskrzeli, na przykład wiosną i jesienią, zapobiega ich zaostrzeniom. Szczególne znaczenie ma punkt Geshu na meridianie pęcherza moczowego (VU.17 -na tej wysokości przepona przyczepia się do klatki piersiowej). Nakłuwanie tego punktu zwiększa amplitudę skurczów przepony i usprawnia oddychanie2.
Działalność leczniczą akupunktury w chorobach układu oddechowego - podobnie jak w chorobach układu krążenia i układu pokarmowego - należy wiązać z autonomicznym układem nerwowym, który reguluje czynność narządów wewnętrznych.
Układ pokarmowy
W badaniach klinicznych wykonanych na Wydziale Medycznym Uniwersytetu w Shenyang w Chinach wykazano, że akupunktura wpływa na perystaltykę i napięcia ścian żołądka i jelit54. Działanie to ma dwukierunkowy, regulujący charakter. Znaczy to, że w przypadku, gdy napięcie ścian i perystaltyka żołądka lub jelit są zmniejszone (hipotonia), akupunktura je zwiększa i przyspiesza. Natomiast gdy są zwiększone (hiper-tonia), akupunktura je zmniejsza i zwalnia. Potwierdzają to badania elektrogastrograficzne (EGG) żołądka i jelit, w których stwierdzono, że nakłucie punktu Zusanli (ryć. 38) zmniejsza amplitudę skurczów tam, gdzie jest ona wysoka, a zwiększa tam, gdzie jest ona niska. Ważną rolę — jak zauważono w tych badaniach - odgrywa sposób stymulacji (pobudzania) punktów. Stymulacja umiarkowana pobudza perystaltykę, a silna hamuje ją.
Wykazano, że nakłucie jednego punktu powoduje zwiększenie perystaltyki jelita cienkiego, natomiast nakłucie innego punktu powoduje wzrost amplitudy skurczów i przyspieszenie ruchów perystaltycznych jelita grubego. Ułatwia to wypróżnienia i uzasadnia stosowanie akupunktury w za-parciach stolca. Nakłucie natomiast jeszcze innego punktu powoduje zmniejszenie kurczliwości żołądka i nagromadzenie w błonie śluzowej serotoniny (5-HT).
W badaniach radiologicznych wykazano również wpływ nakłuwań na wyrostek robaczkowy. Nakłucie odpowiednich punktów na meridianie żołądka i jelita grubego zwiększa ruchy perystaltyczne i amplitudę skurczów wyrostka robaczkowego. Powoduje to szybszą ewakuację jego zawartości i szybsze opróżnianie z kału i wydzieliny ropnej. W stanie zapalnym wyrostka robaczkowego, szczególnie w jego początkowym stadium, ma to duże znaczenie. Decyduje o dalszym przebiegu choroby i rokowaniu.
Stwierdzono też wyraźne zwiększenie kurczliwości pęcherzyka żółciowego, zwiększone wydzielanie żółci i przyspieszone opróżnianie pęcherzyka żółciowego z zawartości. Wykorzystano to do samoistnego (bez zabiegu chirurgicznego) opróżnienia pęcherzyka żółciowego z małych kamieni żółciowych. W leczeniu zastosowano elektroakupunkturę (przez 60 minut) w połączeniu z doustnym podawaniem siarczanu magnezu (MgSO4). Po dziesięciu takich zabiegach w 40% przypadków uzyskano całkowite wydalenie wszystkich kamieni.
W eksperymencie na psach z przetoką żołądkową stwierdzono, że zastosowanie elektroakupunktury hamuje wydzielanie kwasu solnego i podwyższa pH soku żołądkowego. Hamowanie to utrzymuje się mimo podania hormonu przewodu pokarmowego, tzw. gastryny (pobudzającej wydzielanie kwasu solnego). Opisane wyżej oddziaływanie nakłuć może być zniesione (hamowane) przez znieczulenie punktu wskutek podania naloksonu lub atropiny.
Jak więc z powyższego wynika, akupunkturą można wpływać na kurczliwość błony mięśniowej przewodu pokarmowego, na wydzielanie soku żołądkowego i żółci. Można je pobudzać lub hamować. Jedną metodą można osiągnąć dwa przeciwstawne działania. Zależy to jedynie od rodzaju i intensywności zastosowanego bodźca, który pobudza lub hamuje układ nerwowy wegetatywny. Intensywność bodźca należy jednak traktować bardzo indywidualnie. Dla jednego chorego ten sam bodziec jest już silny, a dla drugiego jeszcze za słaby. Zależy to od osobniczej wrażliwości, którą można sprawdzić tylko w trakcie leczenia.
Układ moczowy
Z badań klinicznych wynika korzystny wpływ akupunktury na układ moczowy. Jak poprzednio pisałem, akupunktura wpływa na błonę mięśniową dwukierunkowo: rozkurczowo lub skurczowo, co zresztą wynika z jej homeostatycznego działania. Zjawisko rozkurczowego działania wykorzystywane jest np. w pomocy doraźnej, w atakach kolki nerkowej, gdzie nakłuwanie odpowiednich punktów rozluźnia mięśnie gładkie dróg moczowych, łagodzi ból, przyspiesza ewakuację i wydalanie kamieni, często nawet wtedy gdy zawodzą leki.
W praktyce pogotowia ratunkowego znane jest tzw. leczenie ”bąbelkami", stosowane w napadach kolki nerkowej (lub wątrobowej). Polega ono na śródskórnym wstrzykiwaniu wody lub soli fizjologicznej w ilości kilku milimetrów sześciennych do wytworzenia pęcherzyka wielkości około 0,5 cm w okolicę największego bólu. Miejsca te, jak się okazuje, są opisanymi poprzednio bolesnymi segmentarnymi strefami Heada, w których znajdują się akupunkturowe punkty alarmowe nerek (punkty spustowe).
Odwrotne działanie na błonę mięśniową dróg moczowych to działanie tonizujące, zwiększające napięcie. Wykorzystuje się je w leczeniu niektórych schorzeń urologicznych, np. u chorych z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, u których akupunktura wzmacnia mięśnie dna miednicy i mięśnie zwieraczy.
Korzystne działanie rozluźniające na układ moczowy ma stosowanie przypiekań z moxy. Stwierdzono, że zarówno przygrzewanie, jak i nakłuwanie odpowiednich punktów rozluźnia ściany pęcherza moczowego. Moxa poza tym zwiększa diurezę (wydzielanie moczu) mniej więcej o 200 ml na dobę u chorych z kłębuszkowym zapaleniem nerek. U osób zdrowych diureza zwiększa się o 20%. Niektórzy polecają stosowanie akupunktury nawet w bezmoczu z objawami mocznicy23.
Coraz częściej stosuje się akupunkturę w czynnościowych zaburzeniach seksualnych. Większość czynności seksualnych zależy od prawidłowej czynności autonomicznego układu nerwowego, akupunktura zaś przy wraca jego zakłócone funkcje do normy. Występujące takie zakłócenia, jak u mężczyzn zaburzenia wzwodu i przedwczesny wytrysk (faza parasympatyczna), oraz u kobiet - brak wyładowań (anorgazmia), spastyczny skurcz mięśni krocza i pochwy (faza sympatyczna), sprawiające trudności w leczeniu seksuologom, dobrze poddają się leczeniu akupunkturą. Znany jest również pobudzający wpływ akupunktury na czynność jajników i jąder.
O wpływie akupunktury na hormony płciowe, na menstruację i na owulację piszę przy omawianiu hormonów.
Chińczycy (również na szkoleniach lekarzy polskich) podejmują się leczenia bezpłodności niewiadomego pochodzenia, którego wyników nie można na razie ocenić, gdyż brak jest opracowań statystycznych.
Układ nerwowy
Prowadzone coraz szerzej badania teoretyczne i kliniczne z zastosowaniem nowoczesnych metod i aparatury wykazują, że najbardziej reagują na nakłucia układy: nerwowy i hormonalny i odgrywają najistotniejszą i najważniejszą rolę w mechanizmie działania akupunktury. Pierwszą i najszybszą reakcją na bodźce akupunkturowe jest reakcja ze strony układu nerwowego. Reakcję tę determinuje zresztą już samo miejsce nakłucia, tj. punkt akupunktury, który jest skupiskiem nerwowych receptorów skórnych.
Oddziałując różnymi bodźcami na punkt (nakłucie, ciepło, ucisk itp.) wywołuje się różne opisane poprzednio reakcje: miejscową, segmentarną, ogólną. Osiąga się też wynik leczniczy, przeciwbólowy i znieczulający. Przecięcie nerwów odchodzących od punktu bądź ich farmakologiczna blokada i odizolowanie punktu od układu nerwowego niweczy działanie akupunktury. Reakcja miejscowa, segmentarną, objaw ”De Chi"* wynikają więc z reakcji układu nerwowego na akupunkturę, przede wszystkim układu nerwowego wegetatywnego - sympatyczjiegba parasympatycznego. [* Objaw ”De Chi" był opisany poprzednio, przy zabiegu akupunktury.]
Jak wykazują badania chińskie, szczególnie zaangażowane jest podwzgórze ze swymi licznymi ośrodkami wegetatywnymi, które razem z przysadką stanowią spójny układ autonomiczno-czynnościowy, układ podwzgórzowo-przysadkowy.
Podwzgórze wpływa na najważniejsze czynności ustroju, szczególnie wegetatywne i wewnątrzwydzielnicze. Reguluje przemianę materii i wpływa na odporność. W podwzgórzu znajdują się ważne ośrodki wpływające na przemianę białkową, węglowodanową, tłuszczową, wodno-mineralną, na uczucie głodu i pragnienia, na diurezę i wydzielanie potu; ośrodki kontrolujące termoregulację, aktywność seksualną i funkcje rozrodcze. Ośrodki pod wzgórza czuwają nad czynnością mięśni gładkich wszystkich narządów wewnętrznych, regulując np. ciśnienie krwi, czynność mięśnia sercowego, układu oddechowego, pokarmowego itd. Podwzgórze poprzez układ wegetatywny wpływa również na czynności psychiczne i emocjonalne człowieka. Część przednia podwzgórza spełnia funkcje przywspółczulne, a tylna - współczulne. Ale podwzgórze to nie tylko miejsce ważnych dla życia ośrodków wegetatywnych. Szczególnie ważną rolę, jaką spełnia podwzgórze, to uwalnianie neurohormonów. W podwzgórzu znajdują się neurony wytwarzające takie neurohormony, jak wazopresyna i oksytocyna, które z kolei są transferowane do tylnego płata przysadki (jako prekursory) i tam magazynowane, oraz pięć poznanych dotychczas neurohormonów uwalniających (pobudzających), tzw. liberyn, i hamujących - statyn.
U podłoża większości schorzeń - jak się obecnie uważa - tkwi pierwotne zaburzenie wegetatywnego systemu nerwowego, zaburzenia równowagi między układem sympatycznym a parasympatycznym (co koresponduje z chińskim pojęciem zaburzenia równowagi między Yang i Yin). Akupunktura, która przywraca tę równowagę, uważana jest za system regulacji zachwianych funkcji systemu wegetatywnego (a tym samym zachwianych funkcji narządowych). Stabilizacja ośrodków układu wegetatywnego, jak potwierdzają badania chińskie57, odgrywa decydującą rolę w osiąganiu pomyślnych wyników leczenia. Ż doświadczeń klinicznych wynika, że akupunktura usuwa wiele zaburzeń czynnościowych, tzw. stanów neurotycznych, dystonii wegetatywnych i poprawia czynność narządów.
Odnoszenie jednak wszystkich oddziaływań akupunktury tylko do reakcji ze strony ośrodków wegetatywnych układu nerwowego byłoby dużym uproszczeniem, gdyż w reakcję nakłuwania zaangażowany jest cały układ nerwowy. Badania nad wpływem akupunktury na układ nerwowy są w fazie początkowej. Przytaczam niektóre z nich dla zobrazowania kierunku, w jakim one idą.
W procesie znieczulania akupunkturą stwierdzono na przykład, że ważną rolę odgrywa twór siatkowaty (formatio reticularis) pnia mózgu. Po uszkodzeniu go u zwierząt doświadczalnych nakłuwanie już nie dawało znieczulenia.
Inne badania na zwierzętach (np. przez wszczepianie mikroelektrod w tkankę mózgową) i badania na ludziach wykazały, że bodźce wywołane stymulacją akupunkturową lub elektroakupunkturową w większym lub mniejszym stopniu rozprzestrzeniają się na całą korę mózgową, na powierzchnię czołową, skroniową, ciemieniową, potyliczną kory, co odzwierciedla się w EEG (elektroencefalogramie), przede wszystkim jako synchronizacja rytmu alfa z ewolucją zapisu w kierunku fal wolnych. W zapisach EEG nie stwierdzono zmian, które mogłyby przemawiać za szkodliwym działaniem stymulacji akupunkturowej na bioelektryczną czynność tkanki mózgowej.
W procesie analgezji i anestezji (działanie przeciwbólowe, znieczulające) przy wykorzystaniu - jak poprzednio wspomniałem - wszczepionych w tkankę mózgową mikro-elektrod wykazano, że nakłucia akupunkturowe działają hamująco na korę mózgową i podnoszą próg bólu53. W wyniku eksperymentów na zwierzętach stwierdzony został również wpływ akupunktury na przemiany biochemiczne tkanki mózgowej. Pobudzenie przez akupunkturę lub elektroakupunkturę różnych neuronów ośrodkowego układu nerwowego wpływa na uwalnianie w mózgu neurotransmiterów (mediatorów.). Zwiększą lub zmniejsza się uwalnianie serotoniny (5-HT), acetylocholiny (ACh), norepinefryny (NE), dopaminy (DA), oraz związków opiatopodobnych (OSL). Stwierdzono też, że działanie przeciwbólowe i znieczulające akupunktury wiąże się ze zwiększeniem ich stężeń15'16. Wpływ na przysadkę omówiony został przy hormonach.
Również z chińskich badań klinicznych wynika, że akupunktura wpływa na nerwy obwodowe i układ ruchu. Przyspiesza na przykład regenerację włókien nerwowych, normalizuje przewodzenie impulsów wzdłuż nerwów, wpływa normalizujące na kurczliwość mięśni szkieletowych i tym samym zwiększa ich ruchomość. W przypadku porażenia mięśni na tle uszkodzenia włókien nerwowych szybsza ich regeneracja ma ważne znaczenie w rokowaniu leczenia. Jeśli chodzi o zaburzenia wyższych czynności układu nerwowego, to akupunktura wykazuje również korzystne działanie. Wzmacnia ona system nerwowy, prowadzi do normalizacji i równowagi podstawowych procesów pobudzania i hamowania oraz do wyprowadzenia chorego ze stanu neurotycznego.
Układ hormonalny
Od pewnego czasu wyjaśnienia mechanizmu leczniczego działania akupunktury szuka się w zaangażowaniu gruczołów wewnętrznego wydzielania. Odległe, powolne i trwałe działania lecznicze akupunktury sugeruje pośrednictwo w tym mechanizmie czynników hormonalnych. W wielu pracowniach neurofizjologicznych i endokrynologicznych prowadzi się doświadczenia na zwierzętach, stosując najnowocześniejsze metody - metody izotopowe, radioimmunologiczne, wszczepianie mikroelektrod w tkankę mózgową i mierzenie potencjałów neuronów, chirurgiczną metodę skrzyżowanego krążenia krwi (parabioza) itp. Wyniki takich badań - własnych i innych autorów - podaje Xie55, omawiając endokrynologiczne podstawy akupunktury. Dowodzą one, że akupunktura wpływa czynnościowo i morfologicznie na układ wewnątrzwydzielniczy. Stwierdzono na przykład, że stymulacja akupunkturowa określonych aktywnych punktów powoduje zwiększenie stężenia ACTH już w 5 minut po nakłuciu. Wraz ze stężeniem ACTH zwiększa się również stężenie hormonów kory nadnerczy, a zmniejsza stężenie nadnerczowego kwasu askorbinowego (witaminy C), cholesterolu i lipidów. Zmiany te są podobne do zaobserwowanych w czasie stresu. W badaniach tych okazało się również, że osobniki żeńskie (spośród królików doświadczalnych) są bardziej wrażliwe na nakłucia niż osobniki męskie (około 10 razy). Kastracja samców znosi te różnice, podanie testosteronu - przywraca je. Odgrywają tu rolę czynniki płciowe.
Medycynie tradycyjnej znany jest wpływ akupunktury na czynność laktacyjną (wydzielanie pokarmu u kobiet karmiących). Wiele punktów akupunktury służących temu celowi podawane było w podręcznikach już w XIV wieku nowej ery. W badaniach prowadzonych przez Chińczyków stężenie prolaktyny (hormonu pobudzającego laktację) oceniano metodą radioimmunologiczną i testami biologicznymi. Stwierdzono znaczne jego zwiększenie po nakłuciu określonych punktów, które uważa się za główne w leczeniu zaburzeń laktacji. W obserwacjach klinicznych zaobserwowano natomiast, że ilość pokarmu u kobiet leczonych nakłuwaniem tych punktów zwiększała się z 90-140 gramów przed leczeniem do 250-350 gramów po leczeniu. Wynik ten utrzymywał się przez okres następnych czterech miesięcy.
W procesie wydzielania prolaktyny biorą udział neurotransmitery (mediatory), głównie serotonina (5-HT). Jeżeli zwierzęciu doświadczalnemu podamy 5-, 6-hydroksyprop-taminę, czynnik który niszczy selektywnie nerwowe zakończenia serotoninowe i przez to zatrzymuje wydzielanie serotoniny, to akupunktura nie ma wpływu na wydzielanie prolaktyny. W innych badaniach stwierdzono, że nakłucia lub elektroakupunktura powodują zwiększone wydzielanie oksytocyny (hormonu przysadki mózgowej).
Wpływ akupunktury na przysadkę regulowany jest za pośrednictwem układu nerwowego, głównie przez podwzgórze. Wykazano, że zniszczenie dróg nerwowych między podwzgórzem a przysadką lub przecięcie nerwów powyżej punktu nakłucia znosi działanie akupunktury (elektroakupunktury) na przysadkę.
Akupunktura wpływa też na tarczycę. Xie55 podczas leczenia akupunkturą wola endemicznego zauważył zmniejszenie się objętości tarczycy ze zwiększoną aktywnością funkcjonalną gruczołu potwierdzoną zwiększonym wychwytem radioaktywnego jodu i zmniejszonym wydalaniem jodu z moczem. W badaniach na królikach zaobserwował szybsze opróżnianie się pęcherzyków tarczycy z substancji koloidowej po pięciu kolejnych (codziennych) zabiegach akupunktury. Na podstawie badania gruczołu tarczowego stwierdzono, że działanie akupunktury ma charakter dwukierunkowy. W przypadku nadczynności akupunktura hamuje czynność wydzielniczą tarczycy, a w przypadku niedoczynności - pobudza ją. Po obustronnym wycięciu odcinków szyjnych pni nerwowych sympatycznych zabiegi akupunktury nie miały żadnego wpływu na tarczycę.
W badaniach klinicznych na ludziach i w doświadczeniach na zwierzętach wykazano wyraźny wpływ akupunktury na nadnercza. Na przykład po kilku zabiegach pobudzania określonych punktów zmniejsza się liczba krwinek białych (eozynofilów) we krwi krążącej. Badania biochemiczne wykazują, że stosowanie akupunktury czy elektroakupunktury w celach leczniczych lub do analgezji (działania przeciwbólowego) powoduje zwiększone wytwarzanie hormonów kory nadnerczy - 17-hydroksykortykosteroidów, mineralokortykoidów, aldosteronu i adrenaliny - hormonu rdzenia nadnerczy.
Zmiany w stężeniach nadnerczowego kwasu askorbinowego, cholesterolu i lipidów opisałem przy omawianiu przysadki.
. Li (cit. Xie) w badaniach na królikach stwierdził, że kolejne codzienne zabiegi akupunktury powodują przerost kory nadnerczy. Zauważono również wpływ akupunktury na gonady (gruczoły płciowe). Badania doświadczalne na zwierzętach udowodniły, że akupunktura wpływa na wydziela-nie hormonu luteinizującego (LH) w przysadce. Natomiast działanie na punkty akupunktury moxą zwiększa wydzielanie estro- i androgenów (hormonów płciowych). Jeśli chodzi o doświadczenia kliniczne, to Chińczycy podają, że np. u części kobiet z brakiem owulacji (jajeczkowania) dochodziło po zastosowaniu akupunktury do zajścia w ciążę, a u kobiet z wtórnym brakiem miesiączki - do wystąpienia miesiączki po kilku kolejnych zabiegach.
Nie jest dotychczas wyjaśniony wpływ akupunktury na trzustkę, a szczególnie na wydzielanie insuliny. Doniesienia na ten temat nie są jednoznaczne. W doświadczalnej cukrzycy alloksanowej u szczurów stwierdzono, że uszkodzenie komórek beta było mniejsze i mniej poważne (tzn. szybciej dochodziło do wyzdrowienia) u tych zwierząt, którym stosowano akupunkturę. Mniejsze było wydalanie cukru z moczem.
Chińczycy stosują akupunkturę również w chorobach zakaźnych - bakteryjnych i wirusowych. Obserwacje kliniczne prowadzone w oddziałach zakaźnych Chin (np. w Nankinie) potwierdzają jej skuteczność w wielu tego typu chorobach, m.in. w takich jak czerwonka bakteryjna, zimnica, róża, półpasiec, świnka i wirusowe zapalenie wątroby (tzw. żółtaczka zakaźna). Choć nakłucie każdego punktu poprawia w mniejszym lub większym stopniu odporność organizmu, to jednak istnieją punkty, których nakłucie lub przygrzewanie daje szczególnie wyraźne reakcje immunologiczne. Punkty te nazywane są w akupunkturze ”punktami aktywnymi immunologicznie" lub po prostu ”punktami immunologicznymi".
Obserwacje kliniczne u osób leczonych z powodu chorób infekcyjnych i u zakażonych zwierząt wskazują, że akupunktura ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Natomiast wyniki badań laboratoryjnych dowodzą, że oddziaływanie na punkty akupunktury powoduje wzrost formacji obronnych i poprawę odporności ustroju. Stwierdzono m.in. znamienne zwiększenie liczby leukocytów (w tym leukocytów leukergicznych), zwiększenie liczby fagocytów (makrofagów) oraz wyraźne uaktywnienie funkcji fagocytowych (wychwytywania i wchłaniania bakterii oraz wirusów), przyspieszenie tworzenia i zwiększenie ilości przeciwciał, immunoglobulin (IgG, IgM, IgA) i wzrost aktywności dopełniacza47-57.
Bibliografia
1 Bergsmann O: Acupuncture and Thoraco-pulmonary function. Prax. Klin. Pneumol., 1979, 33, (1), 695.
2 Bischko J.: Einfuhrung in die Akupunktur. Karl F. Hang Ver-lag, Heidelberg 1970.
3 Bodnar R.J., Nilaver G., Wallacem M.M., Badllom D., Zim-merman E.A.: Pain treshold changes in rats fallowing central injection of beta-endorphin, met-enkephalin, Yasopressin or Oxitorcin antisera. Int. J. Neur., 1984, 24, 149.
4 Cambel J.: Die diodę und der Laser in der Allgemainen Praxis. Erfahrung mit LAWO A 607/1. Praca opublikowana w: New Zeland Journal of Acupuncture, 1989. (Kserokopię artykułu przesiano autorowi przez firmę LAWO Gerateban, RFN.)
5 Ciszek M., Szopiński J.: Badanie struktury morfologicznej punktów i południków akupunkturowych. Referat na II Krajowej Konferencji Akupunktury, Warszawa, 11-13 X 1984 r. oraz streszczenie referatów tej konferencji.
6 Courtland A. -Thommasset Ch.: Le laser en Esthetiąue. Edi-tions Bertout, 1984.
7 Czu-Ljań: Rukowodstwo po sowriemiennoj czeń-czju terapii. Medgiz, Moskwa 1959.
8 Darras J.C.: Le points du nez an acupuncture. Nouv. Rev. Int. Acup., 1974, 9, 31, 39.
9 Die Ansicht der WHO Weltgesundheit - Magazin der WHO, 12, 1979, cit. Stux Stiler Pothman Jaya-Suriye; Lehrbuch der Klinischen Akupunktur. Springer-Yerlag, Berlin, Heidelberg, New York 1981.
10 Domżał T.M.: Ból - podstawowy objaw w medycynie. Wyd. Lekarskie PZWL, Warszawa 1996.
168
11 Fiedor P. i wsp.: Zarys klinicznych zastosowań laserów. Dom Wydawniczy Ankar, Warszawa 1995.
12 Finsen N.R.: La Phototherapie. Carre et Naud, Paris 1899.
13 Flanagin K.: Die Anwendung von Laser - Geraten in Phisio-therapie. Referat główny na II Pan-Pacific Symposium - na temat zwalczania bólu. Melbourne 24-26.06.1989.
14 Glinkowski W., Pokora L.: Lasery w terapii. Laser Instruments, Warszawa 1993.
15 Hań J., Fan S., Tang J., Zhang W., Chen X., Zhai Q.: Sero-tonin (5HZ), Opiate-Like Substance (OLS) and acupuncture analgesia. Advances in acupuncture and acupuncture anaes-thesia. The Peopłe's Medical Publishing House, Tiantan Xiii Beijing, China 1980.
16 Hań J.: The role of same central neurotransmiters in acupuncture analgesia. Advances in acupuncture and acupuncture analgesia. The People's Medical Publishing House, Tiantan Xiii Beijing, China 1980.
17 Hiranandani M.: Non-Invasive Acupuncture. Omega Printers, Belgaum, India, 1989.
18 Hyodo M.: Ryodoraku Treatment and Objective Approach to Acupuncture. Osaka 1975.
19 Kónig G., Wancura J.: Nowoczesna akupunktura chińska. Ve-rlag Wolhelm Mandrich, Wien, Miinchen, Bern 1977 (Tłumaczenie polskie do użytku wewnętrznego.)
20 KaptchukT. J.: Chinese Medicine. Rider London, Melbourne, Auckland, Johannesburg 1986.
21 Kellner G.: Bau und Punktion der Haut. Dtsch. Z. Akup., 1976, 15,1.
22 Kubicz S.: Próba wyjaśnienia pojęcia Qi. II Krajowa Konferencja Akupunktury, Warszawa 1984. (Streszczenie referatów.)
23 Lebarbier A.: Acupuncture Practiąue. Maissonneuve, Paris 1975.
24 Li-Jun-Hok: Wykłady dla lekarzy polskich przebywających na szkoleniu w Phenianie (KRLD), 1982.
25 Maczieret E.Z., Samosiuk I.Z.: Rukowodstwo po refleksotera-pii. Gławnoje Izdatielstwo Izdatielskogo Obiedienija, Wiszcza Szkoła, Kijew 1982.
26 Maiman T.H.: Stimulated optical radiation in ruby. Naturę 1960, 187, 493.
Mann F.: Acupunctura. W. Heinemann Medłcal Books, Ltd. London 1962.
28 Melizia E., Andreucci G., Paolucci D., Crescensi F., Fabrii A.: Elektroacupuncture and peripheral betaendorphin and ACTH levels. Lancet, 1979, 2, 535.
29 Melzack R., Wall P.D.: Pain mechanism; a new theory. Science, 1965, 150, 971.
30 Nakatani Y., Jamashito K.: Ryodoraku Acupuncture. Seiwa Co., Tokyo 1977.
31 Niboyet J.E.H.: Le moindre resistance a Felectricite de surfaces punctiformes et de trajets cutanes concordants avec les points et meridiens hases de 1'acupuncture. Louis-Jean, Gap., 1963.
32 Nogier P.: The correspondence between the boundary zones ofthe ear and the surface of the body. The Second French Italian and Austrian Congres For Information On Acupuncture and Auricu-larTherapy (J.J. Bischko, red.) YerlagH. Egerman, Yienna 1975.
33 Novotny E.: Morfologjcke podkłady akupunktury. III Praco-vni Konference o akupunkturę. Brno, 22-28 rijna 1973.
34 Operacz H.: Zasady akupunktury - teoria i praktyka. Agencja Omnipress, Warszawa 1991.
35 Operacz R.: Zastosowanie akupresury w leczeniu zespołów bólowych górnego odcinka kręgosłupa. Praca magisterska, Akademia Wychowania Fizycznego, Wrocław 1997.
36 Peets J.M., Pomeranz B.: CXBK mice deficientin opiate receptor show poor elektroacupuncture analgesia. Naturę, 1978,273,675.
37 Pomeranz B.: Do endorphins mediate acupuncture analgesia? W: Adv. Biochem. Psychopharm. 18 (Costa E., Trabucci M., red.) Raven Press, New York 1978.
38 Portnow F.G.: Elektro-punkturnaja refleksoterapija. Zinate, Riga 1982.
39 Rabischong P.: Considerations neuro-psychqlogiques sur la re-flexotherapie par acupuncture. Gazz. Med. I tal., 1975, 134, 5.
40 Rochkind S., Ouakine G.E.: New trend in rieuroscience; Iow power laser effect on peripheral and central nervous system. Neurol Res. 1992.
41 Sedlak W.: Konieczność i możliwość badań nad biologicznymi podstawami akupunktury. Pamiętnik I Krajowej Konferencji Akupunktury, Warszawa 1982 (streszczenie referatów).
42 Sedlak W.: Laserowe procesy biologiczne. Bioelektronika. Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1979.
43 Sjólung B., Terenius L., Erikson M.: Increased cerebrospinal Fluid levels of endorphins after elektroacupuncture. Acta Phy-siol. Scand., 1977, 100, 382.
44 Szczudlik A., Kwasucka J.: Zachowanie się immunoreaktyw-ności beta-endorfinopodobnej we krwi chorych z przewlekłym bólem, leczonych punktowym drażnieniem receptorowym (akupunkturą). Neur. Neurochir. Poi., 1984, XVIII, 5, 415.
45 Szczudlik A., Łypka A., Kwasucki J., Foss A.: Zachowanie się osoczowej beta-endorfiny u ludzi pod wpływem bodźca bólowego. Neur. Neurochir. Poi. 1980, XIV, 4, 359.
46 Szopiński J. i wsp.: Badania właściwości bioelektrycznych punktów akupunkturowych. Pamiętnik I Krajowej Konferencji Akupunktury, Warszawa 1983.
Tabjejewa D.M.: Rukowodstwo po igłorefleksoterapii. Medi-cina, Moskwa 1980.
48 Troung Anh Tuan: Działanie promienia laserowego na oczy i skórę. Bezpieczeństwo Pracy, 1986, 12, 3.
49 Tykoczinskaja E.D.: Osnowy igłorefleksoterapii. Medicina, Moskwa 1979.
50 Voll R.: Topografische Lagę der Messpunkte der Elektroaku-punktur. Uelzen 1976, t. I. 168.
51 Walker J.: Relief from chronić pain by low-power laser irradia-tion. Neurosci Lett, 1983, 43, 339.
52 Wogralik W.G.: Osnowy kitajskogo lieczebnogo metoda czeń--czju. Gorkowskoje Kniżnoje Izdatielstwo, Gorkij 1961.
53 Xie Q.: Acupuncture and endogenous peptides. Skrypt do wykładów akupunktury lekarzy chińskich, szkolących lekarzy polskich na kursie w CMKP, Warszawa 1987.
54 Xie Q.: Effect of acupuncture on gastro-intestinal function, physiological studies and clinical applications. Skrypt do wykładów akupunktury lekarzy chińskich, szkolących lekarzy polskich na kursie w CMKP, Warszawa 1987.
55 Xie Q.: Endocrinological basie of acupuncture. Skrypt do wykładów akupunktury lekarzy chińskich, szkolących lekarzy polskich na kursie w CMKP, Warszawa 1987.
56 Xie Q.: The neurophysiological basis of acupuncture analgesia. Skrypt do wykładów akupunktury lekarzy chińskich, szkolących lekarzy polskich na kursie w CMKP, Warszawa 1987.
57 Zhang A., Pan X., Xu S., Cheng J., Mo H.: Endorphins and acupuncture anaesthesia. Advances in acupuncture and acupuncture anaesthesia. The People's Medical Publishing House, Tiantan Xiii Beijing, China 1980.