Sztuka wojenna od zawsze wykorzystywała elementy m.in. : skrytości działania, zaskoczenia, obserwacji i rozpoznania. Opanowanie wyżej wymienionych umiejętności dawało niebagatelną przewagę nad przeciwnikiem.
Przez setki lat człowiek usprawniał więc swoje, nie zawsze idealne, zmysły i cechy anatomiczne, aby zapewnić sobie przewagę podczas walki. Powoli rozwijała się nowoczesna optyka tworząc: lunety, proste celowniki, lornetki. Narodziła się sztuka kamuflażu. Budowano coraz potężniejsze bronie zdolne razić przeciwnika z coraz większych, a tym samym bezpieczniejszych dla użytkownika, odległości.
Nic więc dziwnego, że z chwilą gdy pojawiły się możliwości technicznej realizacji, powstał przyrząd umożliwiający widzenie w ciemnościach bez konieczności zdradzania swojej pozycji i obecności przeciwnikowi. Możliwość skrytego obserwowania przeciwnika, naprowadzania na niego swojej broni, to wręcz wymarzona sytuacja dla wojskowego. Na współczesnych polach walki, czy to w powietrzu, na lądzie czy wodzie, wygrywał ten, kto pierwszy dostrzegł swego przeciwnika. Sama broń zaczyna już powoli odgrywać rolę drugoplanową. Coraz większą uwagę przykłada się bowiem do urządzeń celowniczych, które drastycznie zwiększają możliwości współczesnego arsenału.