CZŁOWIEK I JEGO ŚWIAT WARTOŚCI
w literaturze wieków średnich
Interpretacja świata i bardzo szeroko pojętą problematyką ludzką zajmuje się filozofia, która zadaje pytania o wartość życia, zastanawia się nad powołaniem człowieka, usiłuje formować właściwą postawę moralną, ustalając godne realizacji cele etyczne. Pragnie ona wtedy kształtować jednostkę i pomagać jej dokonywać wyborów moralnych, w rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych, w doskonaleniu jej egzystencji. Oczywiście, takie rozstrzygnięcia są zawsze dziełem każdego z nas, dokonujemy ich na własną odpowiedzialność, zgodnie z osobistym doświadczeniem, wiedzą i uznawanymi zasadami, ale w trudnych sytuacjach życiowych bardzo potrzebna jest świadomość różnorodnych możliwości i sugestii słusznych rozwiązań.
Każda filozofia jest owocem swojego czasu, faktem w powszechnej historii kultury, stanowi nie tylko rezultat doświadczeń i wiedzy jednostki, ale efekt praktycznych poczynań całych grup społecznych oraz próbę ich podsumowania. Jej kształt i zawartość zależy w dużej mierze od tradycji, którą dziedziczy, od szerokości horyzontów i zasobu wiadomości jakimi dysponuje epoka, wreszcie - od sytuacji społecznej myśliciela, klasy czy grupy, której interesy reprezentuje. To stanowi o jej sile i zarazem o jej słabości. Sile - bo podejmuje problemy aktualne i żywotne, występując z propozycjami nowych rozwiązań, przenika do świadomości potocznej, staje się integralnym składnikiem kultury i podnietą działania, wpływając w określonym stopniu na współczesność. Słabości - bo jej możliwości są ograniczone przez realia epoki; osiągnięty historycznie poziom wiedzy o człowieku i świecie, konflikty polityczne. Dlatego nowy okres musi zawsze poszukiwać nowej formuły filozofii i nowych rozwiązań. Jeśli korzysta z dorobku przeszłości, powinien go krytycznie interpretować i uzupełniać, słowem - przemyśleć.
Największa w historii myśli ludzkiej rewizja poglądów filozoficznych miała miejsce w średniowieczu, które dokonało dzieła destrukcji o ogromnym zasięgu, poddając żarliwej krytyce przekonania i poglądy starożytne i tworząc system najbardziej odpowiadający doktrynalnym założeniom i potrzebom ideologicznym Kościoła.
Postawę ludzi tamtych czasów charakteryzuje skrajny teocentryzm - całe życie człowieka podporządkowane jest Bogu i religii. Musi pamiętać, że na ziemi jest tylko pielgrzymem, którego prawdziwą ojczyznę i cel stanowi „ojczyzna niebieska”. Pochwała wielkości stwórcy w filozofii wieków średnich złączyła się z uznaniem znikomości świata, wymagała przekreślenia autonomii ludzkiej i samoistnej wartości ziemskiej egzystencji. Za to wszystko zaproponowano człowiekowi „po żywocie rajski przebyt” („Bogurodzica”).
Najwyższym autorytetem w sprawach postępowania i poznawania był wówczas Kościół. We wczesnym okresie średniowiecza duchowieństwo to jedyna warstwa reprezentująca kulturę duchową i dlatego też dzięki swej przewadze umysłowej wywierała potężny wpływ na całe społeczeństwo. Pozycja Kościoła i potężny zasięg wierzeń religijnych wycisnęły zasadnicze piętno na całej średniowiecznej kulturze.
Świat ówczesnych wartości znalazł pełne odbicie w literaturze również przenikniętej duchem sakralnym, kreującej przykłady życia zgodnego z ideałami. Pełnego dobrowolnych wyrzeczeń i niezwykłej żarliwości w głoszeniu wyznawanych poglądów, a takie przykłady wielkiego męstwa, odwagi cywilnej, hołdowania uczuciom wzniosłym i bezinteresownym. W piśmiennictwie współistniało kilka wzorców postaci - były to przeważnie osoby świętych, owiane legendą, sławą niezwykłych czynów i cudów. Polską literaturę hagiograficzną reprezentuje pochodząca z XV wieku „Legenda o Świętym Aleksym”. Bohater jest typem ascety, który w dniu ślubu opuszcza młodą żonę oraz dom zamożnych rodziców i udaje się na samotną wędrówkę, a wszystko co posiada, rozdaje biednym. Sam żyje z jałmużny, dnie i noce spędza na modlitwie. Po latach tułaczki wraca do rodzinnego Rzymu, ale nie poznany traktowany jest jak żebrak, mimo wszystko znosi upokorzenia. Żywi się resztkami z pańskiego stołu. W chwili śmierci Aleksego zaczynają dziać się rzeczy niezwykłe: dzwony same biją, co zwraca powszechną uwagę, niewinne dziecię prowadzi procesję z papieżem i kardynałami, która odnajduje zwłoki. Zebrani dowiadują się, kim w rzeczywistości jest żebrak. Po śmierci Aleksy zdobywa aureolę świętości nie tylko za cenę własnych wyrzeczeń, ale także kosztem udręki najbliższych. Jest to jedna z najbardziej ponurych legend, groźnie brzmią w niej słowa „memento mori”, porażające widmem piekielnych mąk i zalecające życie, które wiedzie do bram raju.
Z ideą ascezy związane jest bezpośrednio zagadnienie śmierci i odpowiedzialności przed jakimś poza ziemskim trybunałem, surowym i bezwzględnym. Kościół starał się wpoić wiernym przekonanie, że człowiek cnotliwy powinien ze spokojem oczekiwać śmierci. Literackim przykładem takiej postawy są nie tylko żywoty świętych, ale i pieśni rycerskie, których bohaterowie giną z przeświadczeniem, że zasłużyli na zbawienie nie, dlatego że do końca wypełnili swój obowiązek wobec pana feudalnego i nie splamili rycerskiego honoru. Kiedy hrabia Roland („Pieśń o Rolandzie”) ciężko ranny umiera, „Bóg zsyła mu swego anioła Cherubina i świętego Michała opiekuna; z nimi przyszedł i Święty Gabriel. Niosą duszę hrabiego do raju”. Tym niemal optymistycznym akcentem kończy się rycerski żywot Rolanda.
Kaznodzieje bardzo często starali się przedstawić grozę śmierci, aby skuteczniej odwrócić uwagę wiernych od spraw tego świata i nakłonić do wyrzeczeń. Akceptowano wówczas ohydę rozkładu ciała, ukazując wszechwładzę śmierci, której podlegają. Już w XII i XIII wieku pojawiły się w Europie utwory skłaniające do refleksji nad tymi ponurymi tematami, ale szczególne nasilenie zainteresowań problemem śmierci przypadło na wieki XIV i XV - okres wielkich napięć i niepokojów, krwawych wojen i wyjątkowo wówczas groźnych epidemii, dziesiątkujących ludność naszego kontynentu. Człowiek ówczesny żył w poczuciu stałego zagrożenia, wobec którego wszystko wydawało się marne i znikome („Vantitas vanitatum et omnia vantitas”).
Powstają wtedy dzieła plastyczne, przeważnie umieszczane w kościołach, tzw. „dance macabre”. Śmierć, przedstawiona w postaci rozkładającego się trupa, uzbrojona w kosę, zaprasza do makabrycznego tańca wszystkich ludzi - od najwyższych dostojników duchownych i świeckich po nędzarzy i małe dzieci. Liczne są także utwory literackie poświęcone temu tematowi, wszelkiego rodzaju dialogi o śmierci („Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią”, „Skarga umierającego”, „Dusza z ciała wyleciała”).
Najważniejszym źródłem inspiracji twórców średniowiecza była Biblia, z której czerpano tematy i motywy, a także wzorce gatunkowe - kazania, psalmy, hymny, treny, pieśni, przypowieści i teksty prorockie. Obok przekładów najpopularniejszych modlitw, pierwszymi zabytkami prozy polskiej są kazania. Niewielki objętościowo tekst „Kazań świętokrzyskich” stanowi niezmiernie cenny dokument polszczyzny przełomu XIII i XIV wieku oraz świadectwo średniowiecznej mentalności. Kaznodzieja, który w swej wypowiedzi nada formę artystyczną, tłumaczy w jaki sposób Chrystus „ponęca, pobudza i powabia”. Wszystkie zachowane teksty są utrzymane w tonie podniosłym i pod tym względem różnią się od nieco późniejszych „Kazań gnieźnieńskich”, odwołujących się do codzienności i bliskich słuchaczowi dzięki poufnemu, czasem nawet serdecznemu tonowi.
Najwybitniejszym, zdumiewającym swą kunsztowną budową i wysokim poziomem literackim, polskim utworem wieków średnich była „Bogurodzica”, która jasno określa świat wartości tamtych czasów. Treścią pierwszej strofy owej „carmen patrium” („pieśń ojczysta”) jest modlitwa do Matki Boskiej o pośrednictwo między ludźmi, a jej synem; w drugiej zwrotce prośba jest zwrócona do Chrystusa, aby przez wzgląd na Jana Chrzciciela zapewnił ludziom pobożne życie na ziemi i zbawienie po śmierci.
Od początku chrześcijaństwa obok kanonicznych ksiąg Pisma Świętego powstały ich uzupełnienia (apokryfy), które były utworami fantazji ludzi, domagających się najbardziej szczegółowego przedstawienia życia bohaterów biblijnych. „Ewangelie” nie potrafiły zaspokoić ciekawości człowieka średniowiecznego, który chciał wiedzieć np. jak układało się życie w Nazarecie, czym zajmował się Chrystus jako dziecko i co robiła jego matka. Powstawały więc apokryfy, odpowiadające tym zainteresowaniom i szybko zyskiwały popularność (”Rozmyślanie przemyskie”).
Literatura polska, podobnie jak cała sztuka europejska omawianego okresu jest bardzo silnie nasycona pierwiastkami estetycznymi i ma charakter dydaktyczno - moralizatorski. Stara się wszystkie wartości interpretować w duchu „Ewangelii”, poszukując odpowiedzi na pytanie o sens istnienia i kształt szczęśliwości, która jest możliwa, gdy człowiek otrzyma łaskę i miłosierne przebaczenie Boga. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy jednostka dokona samounicestwienia się w miłości Pana i w absolutnym oddaniu się Kościołowi, podporządkuje mu wszystko, co posiada i czego pragnie. Jeśli otwiera się przed nim szansa wiekuistego szczęścia, to przecież pewności nie posiądzie nigdy i zawsze będzie targana przez lęk i trwogę.
Wizja to przerażająca - im bardziej średniowiecze umniejszało wartości moralne człowieka i jego życia, im bardziej pogardzało światem i dobrami doczesnymi, tym bardziej uzależniało ludzi od Kościoła i jego dogmatów. Jednak pomimo wszystko lektura tekstów filozoficznych i literackich wieków średnich skłania do refleksji, bowiem zawiera istotne problemy egzystencji ludzkiej. Wprawdzie ich rozwiązanie nieraz wzbudza protest, ale nie możemy nie dostrzegać w ówczesnej myśli filozoficznej ludzkich niepokojów i strachów, wyrazistego odczucia dramatów losu człowieka, szamoczącego się w żarliwym pragnieniu szczęścia między moralnością przemijania, a tęsknotą do wieczności, między trwogą i nadzieją.
„Istotny sens i treść tej epoki był wstanie odkryć i zrozumieć wiek XX (…). Potężny wstrząs, jaki ludzkość przeżyła podczas wojny i po wojnie, zachwiał wiarę w indywidualistyczny kult jednostki (…). W tych warunkach uniwersalizm średniowieczny - u którego podstaw leży głębokie przeświadczenie, iż zbiorowość czy to społeczna, czy też duchowa bierze górę nad wysiłkiem jednostki i wystąpieniem indywidualnym - musi wydawać się bliski i zrozumiały”.