Temat „rzeka”. Podstawowe błędy w ostrzeniu łańcuchów tnących są popełniane powszechnie, co jest o tyle dziwne, że prawidłowo ostrzony łańcuch tnący ma duży wpływ na szybkość i wydajność pracy (efekt finansowy), zużycie łańcucha, prowadnicy, kółka napędowego sprzęgła i silnika pilarki (efekt finansowy), możliwość wykonywania cięć bardziej złożonych, m. in. cięcia sztyletowego (bezpieczeństwo pilarza), poziom wibracji (zdrowie pilarza). Tymczasem prawidłowe ostrzenie łańcucha nie jest rzeczą trudną, czy wymagającą dużego doświadczenia, jeżeli pamięta się o kilku prostych zasadach.
Wszystkie ostrzone zęby muszą w miarę ostrzenia pozostawać tej samej długości. Może zaistnieć sytuacja, że w wyniku zatępienia jeden lub dwa zęby po naostrzeniu będą nieco krótsze, pozostałe dojdą do nich w miarę ostrzenia. Nie wolno jednak pozostawiać jednego czy dwóch zębów dłuższych, bo będą szarpać w czasie cięcia.
Częstym błędem jest pozostawianie w miarę ostrzenia wszystkich zębów prawych lub wszystkich lewych (najczęściej lewych) dłuższych niż przeciwne. Efekt ten bierze się stąd, że zęby prawe i lewe ostrzymy w innej pozycji, lub czasami jedne prawą drugie lewą ręką i w miarę ostrzenia, jedna lub druga strona pozostaje dłuższa. Tak naostrzony łańcuch będzie wywierał silny nacisk boczny na rowek prowadnicy, spowoduje jej szybkie boczne zużycie i konieczność wymiany. W krótkim czasie piła nie będzie wykonywać rzazów prosto, tylko po skosie.
Średnica pilnika musi być dobrana do podziałki łańcucha. Zasada oczywista. Wielu pilarzy nie zdaje jednak sobie sprawy, że właściwa średnica pilnika to tylko połowa sukcesu. Równie ważna jest głębokość prowadzenia pilnika w zębie, która w miarę ostrzenia zaczyna z reguły odbiegać mocno od ustawień fabrycznych. Najczęściej w miarę ostrzenia prowadzimy pilnik coraz głębiej i w efekcie ząb ostrzony jest pod zbyt ostrym kątem, tak jakbyśmy używali pilnika o zbyt małej średnicy. Rzadziej zdarza się, że pilnik prowadzony jest zbyt wysoko, ząb w efekcie jest ostrzony zbyt tępo, tak jakbyśmy używali pilnika o zbyt dużej średnicy. Jeżeli ostrzymy łańcuch bez prowadnika, należy pamiętać, że pilnik należy prowadzić tak, aby górna krawędź zęba ostrzonego była ułożona mniej więcej w połowie pomiędzy środkiem a górą pilnika.
Częstym mankamentem są różne kąty zaostrzenia zębów. Jeżeli poszczególne zęby będą ostrzone pod różnymi kątami, piła będzie bardziej szarpać przy cięciu, bo każdy ząb będzie dawał inny opór w ciętym drewnie. Równie poważnym błędem jest ostrzenie wszystkich zębów lewych lub prawych pod mniejszym lub większym kątem. Często idzie to w parze z pozostawianiem wszystkich zębów lewych lub prawych dłuższych. Piła będzie cięła skosem i szybko wyrabiała bocznie prowadnice.
Na większości łańcuchów, na górnej półce jest wytłoczona kreska. Pokazuje ona optymalny kąt ostrzenia (30o), który powinno się zachować w trakcie ostrzenia łańcucha. Jeżeli ostrzymy nieco ostrzej lub nieco tępiej (+-5o), to wszystkie zęby.
Wysokość ogranicznika. Temat często lekceważony, bo nieprawidłowa wysokość ograniczników na pierwszy rzut oka nie jest widoczna. O ile długość zębów, kąty i głębokość zaostrzenia można ocenić „na oko”, o tyle wysokość ograniczników nie. Najczęściej ustawiona fabrycznie w łańcuchach typowych o podziałce 0,325 lub 3/8 różnica pomiędzy krawędzią tnącą zęba a brzegiem ogranicznika to 0,65 – 0,75mm. Wartość ta powinna być zachowana w miarę zużywania łańcucha. Ważne, aby ograniczniki były odpowiedniej wysokości i na wszystkich zębach takie same. Można to osiągnąć jedynie używając prowadników do zbierania ograniczników. Łańcuch z nierówno zebranymi ogranicznikami będzie szarpał. Jeszcze bardziej niebezpieczne jest zbyt mocne zbieranie ograniczników. Łańcuch taki jest niebezpieczny, daje potężne odbicia na końcówce prowadnicy i nie da się nim wykonać cięć sztyletowych. Silne odbicia i szarpnięcia mogą ponadto doprowadzić do awarii np. napinacza łańcucha.
W praktyce dobrze jest, nawet dla osób mających wprawę w ostrzeniu łańcucha, używać przy ostrzeniu łańcuchów prowadnika rolkowego, który od wielu lat jest zalecany m.in. przez Husqvarnę, pomaga utrzymać właściwe kąty i głębokość zaostrzenia oraz posiada przymiar do korekty wysokości ograniczników (mieści się w zamkniętej dłoni). W warunkach warsztatowych najlepiej ostrzyć piłę unieruchomioną w imadle. W teren dobrze jest zaopatrzyć się w uchwyt prowadnicy wbijany do pnia.
Oczywiście zawsze pozostaje ostrzenie maszynowe w serwisie…