Jezus Chrystus – „główny bohater” Nowego Testamentu. Dla chrześcijan – Syn Boży, który stał się człowiekiem, założyciel religii, dla Żydów – fałszywy Mesjasz, dla wszystkich – postać historyczna (wspominana przez rzymskich kronikarzy) i zarazem jedna z absolutnie najważniejszych w dziejach europejskiej kultury. Idea miłości bliźniego, pokory i wyrozumiałości głoszona przez niego należy do najważniejszych elementów kultury zachodniej. Jego męka zaś do niewątpliwie najbardziej wstrząsających.
Z teologicznego punktu widzenia Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty to trzy osoby Boskiej Trójcy.
Maria, Matka Boska łącząc w sobie dziewictwo z macierzyństwem, jest ideałem chrześcijańskiej kobiecej świętości. Jest niezbędnym pośrednikiem między boskością Ojca a człowieczeństwem Syna, który poczęty został za pośrednictwem Ducha Świętego. Troszczy się o swego Syna i cierpi wraz z Nim.
Apostołowie – uczniowie i pomocnicy Chrystusa, którzy po Jego śmierci przejęli misję głoszenia Dobrej Nowiny. Było ich dwunastu (miejsce Judasza zajął Maciej).
św. Piotr – „Nie ryby będziesz łowił, lecz dusze” powiedział mu Chrystus. Był pierwszym apostołem. Jest postacią wielką i bardzo ludzką – w czasie, gdy pojmowano Jezusa, najpierw unosi się gniewem, raniąc jednego z jego ciemiężycieli, by potem, „nim kur zapieje”, trzykrotnie się go zaprzeć. Po śmierci Chrystusa działa jeszcze dość długo. Ginie ukrzyżowany przez Rzymian.
Judasz – czarna owca wśród apostołów. To on wydał Jezusa sławnym (nazwanym później judaszowym) pocałunkiem, w dodatku za nędznych trzydzieści srebrników. Skończył marnie – nękany poczuciem winy powiesił się. W historii kultury postać zapisana na trwałe – Dante w Boskiej komedii umieścił go w ostatnim kręgu piekielnym. W malarstwie przedstawiany w żółtych szatach i z rudą brodą, co uznawano za nieodłączne atrybuty zdrajcy.
Ewangeliści – to św. Mateusz, św. Marek, św. Łukasz i św. Jan – autorzy czterech Ewangelii wchodzących w składNowego Testamentu.
Tradycyjnie św. Mateusza przedstawia się z piórem w dłoni.
Obok piszącego Marka leży skrzydlaty lew,
obok św. Łukasza – wół,
a św. Jan przedstawiany był z reguły z orłem w tle.
Symbolika ta ma związek z wizją rydwanu Jahwe u Ezechiela, do którego nawiązuje potem Apokalipsa. Otaczają go cztery postacie, o czterech twarzach (człowieka, wołu, lwa i orła) każda.
Św. Paweł – początkowo, jako zapalony prześladowca chrześcijan, nazywał się Szaweł. Nawrócił się dopiero po śmierci Chrystusa, który ukazał mu się w całym swym majestacie na drodze do Damaszku. Po tym wydarzeniu oślepł na trzy dni, a kiedy wrócił mu wzrok – przyjął chrzest i rozpoczął gorliwą działalność apostolską.
Jan Chrzciciel – jego działalność była zapowiedzią działalności Chrystusa. Głosił potrzebę chrztu i chrzcił masowo ludzi nad rzeką Jordan. Przez niektórych był nawet uważany za Mesjasza – tym bardziej że to on ochrzcił Chrystusa. Zginął uwięziony przez Heroda.
Herodiada – jedna z najmniej sympatycznych postaci Nowego Testamentu – kochanka Heroda Antypasa. Jej nienawiść do Jana Chrzciciela była przyczyną jego śmierci. Sam Herod, który aresztował Jana Chrzciciela, gdy ten potępił jego cudzołóstwo, odczuwał szacunek, a nawet lęk wobec świętego męża. Nie zamierzał zrobić mu krzywdy. Herodiada wymogła to na nim podstępem. Sprowadziła swą piękną i umiejącą wdzięcznie tańczyć córkę Salome, by wystąpiła przed Herodem. Ten, oczarowany tańcem, obiecał spełnić jej dowolne życzenie... Salome zażądała głowy proroka. I otrzymała ją na tacy. Historia ta cieszyła się powodzeniem w sztuce schyłku XIX wieku. Flaubert opisał ją w Herodiadzie, a jeden z najsłynniejszych obrazów Gustava Klimta przedstawia Salome.
Piłat – rzymski prokurator Judei, który uchylił się od wydania wyroku na Jezusa. Zwrot „umywać ręce” oznacza – nie biorę za to odpowiedzialności, róbcie, jak chcecie, w gruncie rzeczy nie zgadzam się z tym, ale nie będę się wtrącać. Taką postawę przyjął Piłat w sprawie wyroku wobec Chrystusa, wydanego przez sanhedryn, a zatwierdzonego przez Poncjusza Piłata – podobno wbrew jego przekonaniom. Według Ewangelii Mateusza Piłat publicznie dokonał gestu umycia rąk i rzekł „nie jestem winien krwi tego sprawiedliwego, wasza to rzecz”.
Ten symbol wywodzi się ze zwyczaju, który kultywowano w wypadku znalezienia zabitego człowieka, gdy sprawca pozostawał nieznany. Wówczas starszyzna miejska winna zabić jałowicę, umyć nad nią ręce, mówiąc: ,,ręce nasze krwi tej nie wylały ani oczy nie widziały” (Biblia, Pwt).