1.ESTETYKA(charakterystyka) Problematyka estetyki:
1. teoria wartości estetycznych: mowa tu o istocie piękna (wartości estetycznej) , o jego rozmaitych postaciach i odmianach, sposobie istnienia, o stosunku do innych (typów) wartości. Ogólnie przyjmuje się ,że można wyróżnić wiele typów wartości estetycznych (wdzięk, wzniosłość, ładność), dyskutuje się czy należy zaliczyć do nich np. tragizm lub komizm, odróżnia się wartości estetyczne od artystycznych.
2. teoria dzieł sztuki: teoria przedmiotów, które zostały stworzone po to, aby konkretyzować piękno, ażeby ucieleśniać w sobie wartości estetyczne. Nie zawsze jednak tak pojmowano zadania sztuki i faktycznie utwory artystyczne pełnią różnorakie funkcje pozaestetyczne. Dlatego wprowadza się rozróżnienie między dziełem sztuki ,a dziełem sztuki estetycznie ujętym, które nabierając szczególnych kwalifikacji, staję się przedmiotem estetycznym. Rozważa się tu istotę, sposób istnienia i typologię dzieł sztuki , a także warunki i sposoby realizacji przez dzieła sztuki ich roli estetycznej.
3. teoria piękna pozaartystycznego:
Piękno przysługuje nie tylko wytworom zamierzonym jako piękne (dziełom sztuki), lecz także nie zamierzonym jako piękne oraz zastanym przedmiotom naturalnym (przyrodzie). Sztuka użytkowa, piękno przedmiotów przemysłowych, piękno ruin , sztuka ogrodnicza, udział krajobrazu w pięknie architektury ? oto przykłady sytuacji granicznych.
Dyskutowana jest swoistość piękna przyrody. Jedni negują istnienie tego typu, inni traktują je jako przypadek piękna artystycznego, są i tacy dla których właśnie piękno przyrody jest pierwotniejsze i swoiste w stosunku do piękna sztuki. Sprawa ta wiąże się z metafizycznym pytaniem o transcendentalny charakter piękna.
4. teoria przeżycia estetycznego i oceny estetycznej: mamy do czynienia z rozmaitymi stanowiskami na temat charakteru przeżycia estetycznego, obcowania z pięknem, sposobu poznawania wartości estetycznej , charakteru poznawczego oceny czy sądu estetycznego.
5. teoria twórczości artystycznej: ten dział rozważań zajmuje się strukturą i typami procesu twórczego, podmiotowymi i przedmiotowymi uwarunkowaniami twórczości artystycznej. Obok wymienionych działów estetyki teoretycznej wyróżnić można estetykę stosowaną , w ramach której mamy estetykę życia i działania , pedagogikę (i dydaktykę) estetyczną (ta ostatnia zajmuje się wychowaniem do piękna i sztuki oraz wychowaniem przez piękno i sztukę. Częścią estetyki nie jest krytyka artystyczna: jest to umiejętność , nie nauka.
2.Metafizyka, (z greckiego ta metá ta physiká), czyli te księgi, które znajdują się po pracach przyrodniczo-fizycznych. Nazwa pochodzi od Andronikosa z Rodos, który skatalogował pisma Arystotelesa. Później termin metafizyka zaczął oznaczać to, co przekracza granice fizyczności. Metafizyka Arystotelesa stanowiła tzw. "pierwszą filozofię", bo rozważała tylko powszechne własności bytu. Metafizyka Arystotelesa stała się przyczyną rozwoju takich działów filozofii, jak nauka o Bogu, o przyrodzie i o duszy. Ukształtowała takie pojęcia jak: forma, materia, energia, potencja, istota rzeczy. Z niej zostały wyprowadzone dalsze.
Metafizyka po Arystotelesie stała się naczelną nauką filozoficzną w wiekach średnich i tylko na pewien czas została wyparta przez teorię poznania w okresie oświecenia.
Metafizyka odzyskuje swoją pozycję w filozofii I. Kanta, który nadaje jej nowe znaczenie i powoduje powrót na jej grunt prawie całej filozofii początków XIX w. Metafizyka Kanta nie zaprzeczała istnieniu Boga, ani nieśmiertelności duszy, ale wykazała, że ani jedno, ani drugie nie jest dowiedzione. Zaproponował rozwiązanie zagadnień metafizycznych przez rozum praktyczny, stojąc na stanowisku, że nakaz moralny ma sens jedynie wówczas, gdy człowiek jest wolny.
Metafizyka początków XIX w. przybrała charakter spirytualistyczny i idealistyczny. Jej punkt ciężkości został przeniesiony ze świata zewnętrznego na wewnętrzny. Główną ideą metafizyki tego okresu było przebicie się przez zjawiska i ujęcie prawdziwej natury bytu, samej jego istoty, co prowadziło w kierunku maksymalizmu filozoficznego i budowy systemów najbardziej uwidocznionych w filozofii G.W.F. Hegla, J.M. Hoene-Wroński, A. Schopenhauera czy w końcu A. Comte'a. Charakter tych systemów zmierzał do tego aby nie tylko poznać świat, ale go zreformować, szybko i radykalnie ulepszyć, przez filozofię wyzwolić i zbawić ludzkość. Ta tendencja jest szczególnie wyrazista w mesjanizmie polskim, ale także później w filozofii K. Marksa, chociaż odcinał się on od metafizyki.Do wybitnych metafizyków należy zaliczyć A. Fouilléego, który usiłował idee Platona uzgodnić z materializmem.
Metafizyka znalazła także swoje uzasadnienie w irracjonalistycznym intuicjonizmie H. Bergsona.
3.Antropologia filozoficzna (filozofia człowieka) − dział filozofii zajmujący się człowiekiem.Antropologia filozoficzna zajmuje się kwestiami natury człowieka, jego działalnością, wyjaśnienia jego miejsca w przyrodzie i społeczeństwie.Zagadnienia dotyczące człowieka podejmowano od początków myśli ludzkiej. Analizy z zakresu antropologii wyróżnić można w ramach każdej myśli czy systemu filozoficznego. dziedzina refleksji filozoficznej, której głównym przedmiotem jest człowiek. Ujmuje go wieloaspektowo, w wymiarach metafizyczno-ontologicznym, moralno-etycznym, estetycznym, psychologicznym, społeczno-kulturowym itd., próbując zarazem dać całościową odpowiedź na pytanie o to, kim jest, i określić jego strukturę ontyczną oraz miejsce wśród innych bytów. Rozwija się od starożytności, w większszym lub mniejszym związku z pozostałymi dyscyplinami filozofii, a także z antropologią biologiczną i kulturową, psychologią, socjologią, medycyną, zyskując niekiedy - np. w humanizmie, w filozofii życia czy w egzystencjalizmie - znaczą autonomię.
U jej podstaw leży przekonanie o specyficzności związanej z człowiekiem problematyki filozoficznej, wynikajace często z przyjętych wcześniej przesłanek światopoglądowych, zwł. religijnych (antropologia biblijna, antropologia religijna). Może mieć, ale nie zawsze ma charakter antropocentryczny (antropocentryzm). W niektórych ujęciach przyjmuje postać metanauki, tj. metodologii nauk szczegółowych traktujących o człowieku, lub ich swoistego uogólnienia. Może rozwijać wątek praktycystyczny, stając się tzw. sztuką życia i zbliżając do prakseologii.
4.Epistemologia (teoria poznania, gnoseologia) - dział filozofii zajmujący się teorią poznania, czyli badający skąd pochodzi, na ile jest wiarygodna i jakie są granice naszej wiedzy.
Epistemologia jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej abstrakcyjnych działów filozofii, ale z drugiej strony ma ona podstawowe znaczenie, bo bez skonstruowania wiarygodnej teorii poznania dalsze filozofowanie w zasadzie nie ma sensu.
Epistemologia jako odrębny dział filozofii została zapoczątkowana przez Kartezjusza, ale zagadnienia epistemologiczne były już obecne od zarania dziejów.
Najważniejsze prądy i myśliciele w teorii poznania: Platon - starożytny idealizm poznawczyArystoteles - starożytny racjonalizm poznawczyKartezjusz - nowożytny racjonalizmJohn Locke, David Hume - nowożytny empiryzm George Berkeley - nowożytny idealizm poznawczy Immanuel Kant - początki krytycyzmu poznawczego Fryderyk Nietzsche - relatywizm poznawczyAuguste Comte – pozytywizm Henri Bergson
5.Pojęcie szczęścia w epoce przedfilozoficznej: W starożytności szczęście określano mianem "eudajmoni" przez którą rozumiano zarówno "przychylny los" jak i "przyjemność". "Przychylny los" odnoszono do przeżyć wewnętrznych natomiast "przyjemność" utożsamiano z korzystnymi warunkami życia. Starożytni rozróżniali szczęście ludzi i bogów. Dla tych ostatnich zarezerwowano pojęcie "błogości".
6.Cztery pojęcia szczęścia: Władysław Tarkiewicz, wyjaśniając pojęcie szczęścia wyróżnia cztery jego rodzaje: 1.jako "wybitnie dodatnie wydarzenia" - szczęście powstałe w wyniku jakiś pozytywnych wydarzeń zewnętrznych, które w pozytywny sposób wpłynęły na życie danej jednostki. 2.jako "wybitnie dodatnie przeżycia" - szczęście powstałe w wyniku jakiś wewnętrznych przeżyć, które w pozytywny sposób wpłynęły na życie danej jednostki 3. jako "posiadanie największej miary dóbr dostępnej człowiekowi"- szczęście powstałe w wyniku posiadania przez jednostkę dóbr, materialnych (podnoszą status życiowy) lub duchowych (np. cnota). 4. jako "zadowolenie z życia"- szczęście odczuwane jako wynik całościowego bilansu szczęścia w życiu jednostki, jeżeli jest dodatni, to wtedy można orzec, iż życie jednostki jest szczęśliwe. Tatarkiewicz uznaje, iż właśnie fakt zadowolenia z własnego życia staje się podstawowym kryterium szczęścia. Szczęście,które nie jest tylko chwilową emocją powinno zależeć od całości życia ludzkiego. Szczęście rozumiane jako pozytywne wydarzenie, przeżycie czy też oparte na fakcie posiadania jest tylko szczęściem cząstkowym i nie zawsze prowadzi do pełnego zadowolenia z życia.
Dusza i Demiurg – Budowniczy Świata Oba światy – świat idei i świat materialny są według Platona odseparowane i nawzajem się nie przenikają. Jedynymi odstępstwami od tej reguły jest ludzka dusza i Demiurg – boski budowniczy świata. Aby odpowiedzieć na pytanie, jak możliwe jest poznanie prawdziwego bytu, jak możliwe jest przejście od świata rzeczy do świata idei, należy zbadać naturę narzędzia, którym wiedzę o ideach zdobywamy, a więc umysłu, czy też mówiąc słowami Platona - duszy. Schemat platońskiej koncepcji duszy przedstawić można następująco[1]: -dusza jest nieśmiertelna (To bowiem, co się zawsze porusza, jest nieśmiertelne), ona jest motorem napędzającym ciało -dusza, zanim przyoblekła się w ciało i zamieszkała w nim niczym "ślimak w skorupie", przebywała w świecie idei -dusza, zstępując w ciało, zapomina o wszystkim, czego nauczyła się w świecie idei -dusza, chcąc zdobyć wiedzę musi odtworzyć to, czego doświadczała w świecie idei Według Platona ludzi od reszty świata materialnego odróżnia to, że mają duszę, która pochodzi wprost ze świata idei. Podobnie jak inne idee jest więc ona wieczna, niestworzona i niezniszczalna. Dusza, należąc do świata idei może poznawać idee. Inną cechą duszy jest zdolność do poruszania się samej z siebie. Z ideą nieśmiertelności duszy wiąże się idea jej preegzystencji: istniała ona przed narodzeniem i została uwięziona w ciele, które jest jej grobem. Jej celem jest zatem odrzucenie ciała przez śmierć i powrót do świata idei. Platon dzielił duszę na trzy części: na boski rozum oraz należące częściowo do świata postrzeżeń szlachetniejsza popędliwość i niższa pożądliwość.Świat materialny jest bezrozumny, ale zdaniem Platona w przyrodzie istnieje harmonia i ład. Jest to zrozumiałe jedynie, gdy przyjmiemy celowość świata, a zatem jego stworzenie. Istotą, która zbudowała świat materialny jest właśnie Demiurg. Z jednej strony wzorował się on na ideach, co powoduje pewne zbliżanie się rzeczy materialnych do doskonałości. Z drugiej strony zbudował świat z odwiecznie istniejącej materii, czy też bezrozumnego tworzywa (dechomenon) co powoduje, że odbicie idei jest niedoskonałe.
Teoria poznania – metoda dialektyczna Z koncepcji istnienia świata idei i rozumienia duszy wynikała platońska teoria poznania. Zdaniem Platona dusze posiadały doskonałą wiedzę o świecie idei, w nim preegzystując, ale na drodze ze świata idei do ciała człowieka tę wiedzę traciły. Zapominanie to jednak nie było zupełne i człowiek ma możliwość przypomnieć sobie znane niegdyś idee. Uczenie się jest więc w istocie nie poznawaniem nowych rzeczy, lecz "przypominaniem" (anamnezą) świata idei. Tęsknotę wobec świata idei, będącą motorem poznania rozumowego Platon nazywa Erosem. Wierzył w reinkarnację (gr. metempsychoza), którą pojmował w ten sposób, że człowiek ma się odradzać dopóty, dopóki nie nastąpi pełne przypomnienie.Aby dusza nie zbłądziła, proces uczenia musi być właściwie przeprowadzony. Nauczanie umiejętności praktycznych jest tylko pomocą w radzeniu sobie w świecie materialnym. Dużo istotniejsze dla Platona jest studiowanie "samego siebie" w poszukiwaniu pamięci o prawdziwych ideach. Pomocny w tym miał być system edukacji oparty na dialektyce. Polegał on na dochodzeniu do prawdy poprzez dialog ucznia z nauczycielem, analizę i syntezę pojęć, tworzenie tez i antytez, ich przyjmowanie lub odrzucanie
8.Cnoty dianoetyczne (intelektualne), które są skutkiem doświadczenia Z cnót intelektualnych najważniejsze są dwie: rozsądek (φρόνησις phronesis) i mądrość (σοφία sophia). Rozsądek dotyczy ludzkich spraw, dba o zapewnienie człowiekowi zarówno dóbr duchowych jak i cielesnych. Przedmiotem i polem działania rozsądku są rzeczy zmienne i przemijające. Mądrość jest najwyższą z rodzajów wiedzy. Zajmuje się bytami wiecznymi i niezmiennymi.
9. Resentyment Cokolwiek by powiedzieć o Nietzschem, był on świetnym diagnostą swoich czasów i dał nam narzędzia poznawcze użyteczne i na wieczność, i na dzisiaj. Jednym z nich jest resentyment. Nietzsche mówi, że to rodzaj duchowego samozatrucia zrodzonego z mariażu urazy i bezsilności, które sycą się zawiścią. Ludzie resentymentu to ci, których uczucia zazdrości i nienawiści wobec lepszych uległy kiedyś stłumieniu i zatruwając duszę, wracają po latach w postaci zemsty tak silnej, że mającej moc sprawczą. Resentyment przekształca wartości, wywracając je na opak. Wsparta na resentymencie "moralność niewolników" - jak pisał Nietzsche - "z góry neguje wszystko, co jest poza nią, co jest inne, co nią nie jest - i na tej negacji polega jej twórczy czyn". Jej władza. Resentyment niszczy solidarność, niszczy różnicę między wrogiem a swoim, czyni bezsilnym upokorzenie. Rzeczywistość traci swoje czarno-białe strony, staje się lepka, jej zasób aksjologiczny jest skarlały, niejasny, złe emocje zbyt wielkie i zbyt mało określone. Nie ma wrogów. Jest wielkie zdziwienie, że ci, którzy pokonali wrogów, oszaleli i sami wrogami się stali.
10. Społeczno- polityczny kontekst powstania filozofii Epikura: Za początek epikureizmu uważa się drugie przybycie Epikura do Aten i założenie przez niego ok. 306 p.n.e. szkoły filozoficznej – tzw. "Ogrodu" (gr. Κῆπος, Kepos). Przy wejściu do niej umieszczono napis: Gościu, tutaj będzie ci dobrze, tutaj dobrem najwyższym jest rozkosz. Epikureizm, będący początkowo tylko szkołą filozoficzną, przekształcił się z biegiem czasu w dość elitarną, ezoteryczną sektę, która już w czasach rzymskich przyjmowała w swoje szeregi jedynie wybranych, zdrowych młodzieńców z zamożnych rodzin. Epikureizm jako szkoła filozoficzna konkurował stale ze stoicyzmem, od którego pod koniec klasycznej epoki rzymskiej okazał się mniej popularny. W czasach rozwoju chrześcijaństwa publicznie wyklęto epikureizm i samego Epikura, a jego dzieła systematycznie niszczono, jako siejące zgorszenie moralne i ateizm.Głównymi przedstawicielami epikureizmu byli uczniowie i zwolennicy Epikura: Filodemos z Gadary, Zenon z Sydonu, Metrodor z Lampsakos, Hermachos z Mityleny i Lukrecjusz.W średniowieczu i w okresie renesansu epikureizm potępiano, dopatrując się w nim immoralizmu (choć niektórzy filozofowie, jak np. Abelard, byli już wówczas świadomi, że epikureizm nie jest skrajnym hedonizmem). Zainteresowanie epikureizmem wznowił na początku XVII wieku Pierre Gassendi. Koncepcje epikurejskie z dziedziny teorii poznania wywarły duży wpływ na empiryzm Johna Locke'a i nowożytne teorie atomistyczne. Do filozofów nowożytnych, którzy niezwykle wysoko cenili Epikura, należeli Karol Marks i Fryderyk Nietzsche. Marks poświęcił swoją rozprawę doktorską filozofii przyrody Demokryta i Epikura, natomiast Nietzsche dostrzegał w epikurejskim hedonizmie rys heroiczny.
11. Antagonizm noopsychiczny postawa duchowa umożliwia dystansowanie się od paralelnego procesu psychofizycznego i w tym sensie jest antagonistyczna w stosunku do identyfikacji z umysłem i ciałem. Koncepcja V.E.Frankla mogłaby tłumaczyć fenomen cudownych uzdrowień chorych w stanach terminalnych. W obliczu śmierci porzucana jest identyfikacja z umysłem i ciałem, dopiero wtedy dochodzi do całkowitego poddania się Bogu.
12. Epikurejska koncepcja szczęścia W epikureizmie zwrócono uwagę na fakt, że natura pokazuje jak osiągnąć szczęście (hedone – szczęście, rozkosz), zwierzęta zawsze wiedzą, co jest dla nich dobre, a u nas rozum może się mylić. Natura mówi, że największą przyjemnością jest sam akt życia. Tylko wiodąc życie uporządkowane i rozumne, wśród przyjaciół, na łonie natury, można zdobyć szczęście. Nim człowiek osiągnie szczęście, musi się uwolnić od strachu. „Czwórmian leczniczy Epikura” broni nas przed lękiem przed śmiercią, przed losami duszy po śmierci, przed cierpieniem i przed bogami. Epikur naucza, że fizyka usuwa te wszystkie niepokoje, dlatego warto ją uprawiać. Życie jest ograniczone do doczesności, stąd nie ma co się bać śmierci i czasu po śmierci. „Gdy my jesteśmy – nie ma śmierci. Gdy jest śmierć – nie ma nas.” Cierpienie jest tymczasowe, ból i nieszczęście przelotne. Jeżeli nawet ból jest nie do zniesienia, kończy się śmiercią, której się nie boimy. Dusza jest materialna, złączona z ciałem, jest składową częścią ludzkiego bytu, nadaje sens doświadczeniom i zmysłowości i umiera razem z ciałem. Bogowie natomiast są materialni, choć zbudowani z doskonalszej materii niż człowiek i dlatego dłużej żyją, ale zajmują się sobą nie człowiekiem. Brak więc lęków.
Hedonizm jest konsekwencją optymistycznej teorii szczęścia płynącego z samego aktu życia. Jest on dość umiarkowany, nie ma w nim pławienia się w rozkoszach. To raczej ascetyczny sposób życia wymagający mądrości. Nie uważa, jak Arystyp, że każda przyjemność jest godna uwagi. Tylko to, co może pomnożyć nasze szczęście ma sens. Uwalniamy się od determinizmu (nawet atomy się odchylają), istnieje wolność, indywidualna swoboda. Człowiek ma zdolność wyboru, pewną mądrość podejmowania decyzji i kontrolowania potrzeb, w czym pomaga mu rozum. Istnieją potrzeby naturalne i konieczne (zaspokojenia głodu), naturalne i niekonieczne (wykwintny strój) oraz nienaturalne i niekonieczne (dążenie do sławy). Nie należy się uzależniać od rzeczy lepszych, nie podnosić tego do rangi źródła szczęścia. Im mniej mamy potrzeb, tym spokojniejsza nasza egzystencja. Istnieją przyjemności realne i duchowe. Te drugie to pamięć o przeżyciach przyjemnych, która może nam służyć wiele razy i antycypowanie, cieszenie się na coś, co ma nastąpić.
14. Perfekcjonistyczna definicja szczęścia-Według Arystotelesa szczęście to działanie zgodne z naturą. Ryby są szczęśliwe pływając, a ptaki latając. Ponieważ do natury człowieka należy przede wszystkim myślenie i tworzenie organizacji politycznej, najszczęśliwsze jest życie filozofa lub męża stanu. Arystoteles podkreślał też rolę zaspokojenia potrzeb fizjologicznych (uważał, że by być szczęśliwym trzeba być dobrze odżywionym).
15. Źródła filozofii dialogu: Filozofia dialogu – nurt filozoficzny zapoczątkowany na początku XX wieku przez Ferdinanda Ebnera. Inspiracje do jej powstania były dwojakie: z jednej strony reakcja na filozofię subiektywistyczną[1], a z drugiej „tradycja dialogiczna” odnajdywana przez myślicieli żydowskich w judaizmie. W centrum zainteresowania filozoficznego stał się człowiek i jego relacja z drugim człowiekiem. Drugi człowiek w filozofii dialogu jest ujmowany jako Ty (np. Martin Buber), Inny (np. Emmanuel Levinas), Pytający (Józef Tischner). Relacja z drugim człowiekiem może być pojmowana jako relacja Ja-Ty (Martin Buber), Toż-Samy – Inny (Emmanuel Levinas), Zapytany-Pytający (Józef Tischner).W filozofii dialogu można wyróżnić trzy znaczące nurty.
18. Cnota_ Wiara w absolutne znaczenie dobra i cnoty. Sokrates głosił, że cnota (gr. ἀρέτη - arete, starożytne pojęcie oznaczające tężyznę życiową, szlachetność, dzielność) jest dobrem bezwzględnym, czym przeciwstawiał się relatywizmowi sofistów. Jest też dobrem najwyższym, o które człowiek winien zabiegać, nie licząc się z niebezpieczeństwami i śmiercią ("Czyż nie wstydzisz się dbać o pieniądze, sławę, zaszczyty, a nie o rozum, prawdę i o to, by dusza stała się najlepsza?").
19. Antystenez z Aten o szczesciu- cnota jest potrzebna tylko do szczescia.Był on założycielem szkoly cynickiej. Uważał (tak jak Sokrates), że najważniejszą rzeczą w życiu jest cnota. Wszystko inne jest obojętne, m.in. obojętna jest wiedza. Zaprzeczał, aby pojęcia były samoistnym źródłem poznania, i ograniczał poznanie do postrzeżeń. Stojąc na stanowisku sensualistycznej koncepcji poznania skłaniał się też do materialistycznej koncepcji przyrody. Cechą cyników było to, że oderwali się od tradycji, przyzwyczajeń, konwenansów. W poglądach filozoficznych tak samo, jak w moralnych i politycznych. Wrócili do poglądów najprostszych. Twierdzili, że istnieją jedynie konkretne rzeczy, a jeśli mówimy o czymś więcej, to o słowach, nie o rzeczywistości. Istnieje tylko konkretny człowiek, a nie ma ‘człowieczeństwa’, istnieją stoły, krzesła, a nie ma ‘sprzętów w ogóle’. Próżną jest rzeczą usiłować definiować rzeczy, można je tylko opisywać. Etyka stanowiła ośrodek filozofii Antystenesa. Uważał, że jedynym dobrem i celem życia jest cnota, wszystko inne jest obojętne. Jedynie cnota jest z natury swej dobrem, wszystko zaś inne, jeśli jest uważane za dobro, to tylko przez konwencję. Poza cnotą wszystko jest niepotrzebne, bo ona sama wystarcza do szczęścia.
Należy zobojętnieć dla wszystkiego poza cnotą. Wtedy jest się prawdziwie wolnym i niezależnym. Cnota wg Antystenesa jest obojętnością dla pozornych dóbr i niezależnością wobec losu. Ludzi, którzy się całkowicie uniezależnili się, cynicy nazywali mędrcami.
Za wzór mieli Sokratesa. Ceniąc jedynie życie wedle natury, potępiali wszelakie urządzenia społeczne i państwowe, uważając za konwencjonalne. Cnota jest jedna, taka sama dla wszystkich. Wszystkich ludzi mieli, więc za równych. Występowali przeciw wszelkim nierównościom, byli za równouprawnieniem kobiet i niewolników. Nie uznawali granic państwowych, uważali się za obywateli świata, kosmopolitów.
21. SOKRATES SZCZĘŚCIE Sokrates powiada, że dopiero wtedy był naprawdę szczęśliwy, kiedy odpokutował za to, czego w życiu dokonał złego. Stawia Sokrates taką paradoksalną tezę: Lepiej w życiu krzywd doznawać niż je wyrządzać. Szczęśliwszy jest w życiu ten, który krzywd doznaje niż ten, który krzywdy wyrządza. Nie mogą się z tym pogodzić uczestnicy dialogu i powiadają: Co ty Sokratesie, opowiadasz? Jak to, być bitym, poniżanym, krzywdzonym, skazanym na śmierć, straconym, jest lepiej niż bić, poniżać, skazywać na śmierć? Tak - odpowiada Sokrates, - tak ,jest zdecydowanie lepiej. Dlaczego? Tu odwołuje się Sokrates do mitu i powiada. Bo to życie, które prowadzimy nie jest naszym jedynym, raz nam danym życiem. Po śmierci człowieka jego dusza, (odwołuję się tu znowu do motywu z "Apologii” ,ale w „Apologii” Sokrates nie wiedział, a tu już wie), staje przed sędziami. Staje przed sędziami nago jak pacjent u lekarza i sędziowie mogą policzyć i zobaczyć wszystkie nieprawości duszy tak, jak nagie ciało ujawnia wszystkie rany, schorzenia i deformacje. I zobaczą wszystko czegoś człowieku dokonał. Jakich zbrodni dokonał wielki tyran, a wtedy zostanie zrzucony w przenośni w przepaść na ostre kolce kaktusów i opuncji.A jeśli stanie przed owymi sędziami dusza filozofa, czy człowieka prostego, który wiele wycierpiał, ale krzywdy nikomu nie wyrządził, osiągnie stan szczęśliwości, pójdzie na owe Wyspy Szczęśliwe. Ale, po co odwoływać się do życia na tamtym świecie. I w życiu doczesnym lepiej jest temu, który krzywdy doznaje niż temu, który krzywdy wyrządza. Lepiej jest cierpieć i być sprawiedliwym niż popełniać nieprawości i niesprawiedliwości. I dlatego, powiada Sokrates, powinniśmy troszczyć się nie własną duszę, ale także o dusze naszych bliskich, przyjaciół, znajomych. Jeśli zobaczymy, że ktoś się dopuszcza nieprawości, czy sami się nieprawości dopuścili, powinniśmy jak najprędzej, jak najszybciej, natychmiast żądać dla siebie sądu i kary. I jeśli nas skażą na grzywnę to płacić, jeśli na wygnanie, to trzeba iść, jeśli na śmierć, to umierać, bo kara niejako odkupuje winę. Jesteśmy wtedy szczęśliwi.
22.Paradygmant dialogu: Nurt pierwszy (przedstawiciele: Martin Buber, Ferdynand Ebner, Franz Rosenzweig): wyróżnia się w nim dialogiczny paradygmat relacji Ja-Ty, gdzie ta relacja stanowi o najistotniejszej konstytucji życia każdego człowieka
25. Szczęscie w ujeciu cyrenaikow: Ta częściowa przyjemność jest celem życia, szczęście tylko zespołem częściowych przyjemności. Należy chwytać każdą jaka się nadarza. Przyjemność jest natury cielesnej, jest stanem pozytywnym (hedonizm).
26.Koncepcja człowieka w filozofii Arystotelesa.: Arystoteles zgadza się na „rozgrzeszenie” ludzi działających pod jakimś zewnętrznym przymusem, jednakże jest też daleki od ujmowania tej kategorii zbyt szeroko. Przykładowo – jeżeli w czasie sztormu wyrzucę cały majątek za burtę to pomimo wszystkich okoliczności zewnętrznych czyn ten będzie wynikiem mojej decyzji. Podobnie nie są usprawiedliwieni ludzie, którzy w wyniku, na przykład, pijaństwa dopuścili się czynu karygodnego – oni sami doprowadzili się do stanu, w którym nie mogli podejmować świadomych decyzji – są więc za nie odpowiedzialni. Skoro więc, nasz charakter ustala się pod wpływem dokonywanych czynów, a my będziemy wybierać zło, tym samym staniemy się nikczemnymi – czy raczej takimi się uczynimy. Jeżeli natomiast będziemy postępować zgodnie z nakazami rozumu i zgodnie z cnotą - utrwalimy w sobie dyspozycję do działania etycznie poprawnego. Ułatwieniem może tu również być fakt, że posiadane już trwałe dyspozycje „same z siebie rodzą dążność do wykonywania tych czynności, którym zawdzięczają swe powstanie” – co niestety w przypadku ludzi postępujących nikczemnie może mieć zgubne konsekwencje. Nie jest niczym oryginalnym stwierdzenie, że myśl Arystotelesa w znacznej mierze cechuje zdroworozsądkowość, jednakże nie można pominąć tej kwestii. Nawet w przypadku etyki daje o sobie znać ten charakter rozważań filozofa – ostateczny cel działań człowieka – szczęście – jakkolwiek z pewnością nie jest równoznaczne ze zdobywaniem fortuny, z drugiej strony według Stagiryty nie może się obejść bez dóbr zewnętrznych. Nie jest bowiem łatwo dokonywać czynów moralnie pięknych jednocześnie będąc biedakiem. Ponadto, cnoty opisywane przez Arystotelesa (jakkolwiek nie zawsze wyjaśniane w sposób zadowalający) nie są jakimiś wymyślonymi kategoriami zupełnie obcymi wobec ludzkiego życia codziennego – jest wręcz przeciwnie – wyrażają one w pełni poglądy i zasady postępowania charakterystyczne dla ówczesnej Grecji. Dlatego tez można zaryzykować tezę, że rozważania zawarte w „Etyce Nikomachejskiej” rzeczywiście miały na celu wyjaśnienie i pokazanie właściwej drogi zwykłym obywatelom greckiej polis.
28. Dzieje pojęcia szczęścia od starożytności do XIX w. U starożytnych Greków
szczęście było synonimem pomyślności; dobrego losu; pogodnego, wesołego usposobienia, harmonii duszy, skumulowania w człowieku wszelkich dostępnych mu dóbr (eudajmonia). Już wówczas pojawiły się spory o to, które dobra – wybrane jako jedyne – są niezbędne do szczęścia oraz jakimi metodami można szczęście osiągnąć.
Chrześcijańskie pojęcie szczęścia
za szczęściodajne uznawało dobra religijne związane z łaską i wiarą. Aureliusz Augustyn (354–430) głosił, że jedynym warunkiem szczęścia jest poznanie Boga i własnej duszy: „Pragnę poznać Boga i duszę. I nic więcej? Nic więcej”. Przesłanie to przetrwało przez całe Średniowiecze. Filozofowie nowożytni: Kartezjusz, Pascal, Spinoza, Leibniz nadal rozumieli szczęście jako doskonałość, jako posiadanie największych dóbr.
Czasy Oświecenia
radykalnie zmieniły pojęcie szczęścia; utożsamiły szczęście z przyjemnością. Wiek XIX rozumiał szczęście jako uczuciowo dodatni bilans życia. Wiek XX podjął trudne zadanie odgraniczenia szczęścia od przyjemności. Próby te szły w czterech kierunkach: szczęście upatrywały w całkowitości szczęścia (w odróżnieniu od chwilowości przyjemności); w trwałości; w samej jakości zadowolenia; w dodatniej ocenie, aprobacie (W. Tatarkiewicz, O szczęściu, wyd. dziewiąte, Warszawa 1990, s. 70, 71). Liczące ponad dwa tysiące lat dzieje pojęcia szczęścia wahające się pomiędzy rozumieniem go jako przyjemności bądź jako doskonałości zastępowane są przez rozumienie szczęścia jako stanów złożonych. Istnieje pogląd, że wrodzone i nabyte dyspozycje człowieka znaczą dla jego poczucia szczęścia więcej, niż jakiekolwiek pomyślne fakty, których doznał.
Szczęście w rozumieniu psychologicznym
to: upojenie, ukojenie, stan intensywnej radości, to długa, bliska, czysta (wolna od wszelkich przykrości), przyjemność. Zadowolony człowiek łatwiej przeżywa przyjemności. Jednak wysoka wrażliwość, pobudliwość człowieka warunkują intensywność, z jaką doświadcza również przykrości, cierpienia.
Najbardziej typowe sytuacje, które wywołują u ludzi przyjemne odczucia to: dostosowanie bodźców do naszych narządów zmysłowych; sprawne funkcjonowanie organizmu i świadomości; spełnianie się naszych dążeń; kontakt (nawet wyobrażony) z ludźmi lub rzeczami, mającymi dla nas wartość.
Rodzaje szczęścia
Istnieje zależność pomiędzy typem człowieka a rodzajem szczęścia, które jest jego udziałem. Dla tych, którzy przyjemności czerpią z realnego świata, przyjemności zmysłowe są źródłem szczęścia. Należą tu wszelkiego typu smakosze: kuchni, smakosze artystyczni. Ludzie ceniący sprawne czynności czerpią przyjemności z ustanawiania rekordów, opanowywania przestrzeni. Trzeci typ to ci, którzy rządzą światem: władza i bogactwo dostarczają im najsilniejszych przyjemności. Typ czwarty – to ludzie nauki, sztuki, filozofowie. Jako najmniej przejęci sprawami osobistymi mają najwięcej danych do szczęścia; nie jest to jednak wielkie szczęście.
Osiągalność szczęścia
Podzielone są zdania filozofów w kwestii osiągalności szczęścia. Na pytania: „Czy szczęście istnieje?”, „Czy jest osiągalne?”, „Czy warte jest zabiegów?” inaczej odpowiadali pesymiści i optymiści. Skrajni pesymiści głosili, że szczęście nie istnieje, umiarkowani – że przeważa zawsze cierpienie, a szczęście jest złudzeniem, epizodem, zapowiedzią zbliżającego się nieszczęścia. E. Renan pisał: „Dobro i zło, rozkosz i cierpienie, piękno i brzydota, rozum i szaleństwo przechodzą jedne w drugie przez odcienie tak nieuchwytne, jak odcienie barw na szyi gołębia”. Henryk de Man (O psychologii socjalizmu) twierdził: „Szczęście pojmujemy jako stan idealny i dlatego wyobrażamy je sobie zawsze powyżej naszego stanu rzeczywistego, a tak samo nieszczęście wyobrażamy sobie zawsze poniżej tego, co jest rzeczywiście. Są to dwa bieguny: górny i dolny, wedle których orientujemy się w życiu i na ogół siebie samych wyobrażamy sobie jako znajdujących się między tymi dwoma biegunami. Bieguny te – szczęście i nieszczęście – są konstrukcją naszego umysłu i mogą być przezeń przesuwane”. Liczne i ważne traktaty o szczęściu z paru tysięcy lat (wśród nich szczególne miejsce zajmuje unikatowe w skali światowej dzieło W. Tatarkiewicza), pisane głównie z intencją teoretyczną, definiowały szczęście, rozważały relacje pomiędzy szczęściem a przyjemnością, charakterem człowieka i jego szczęściem, rozpatrywały szczęście jako stan zależny od zdarzeń zachodzących w świecie i od czasu będącego „okresem otaczającym z obu stron chwilę przeżywaną” (W. Tatarkiewicz), analizowały źródła, czynniki i dążenia do szczęścia, formułowały zakazy i nakazy dla szczęśliwych, stwarzały deontologiczne i teleologiczne teorie szczęścia. Nie nauczą nas one jak szczęście zdobywać; pośrednio jednak mają znaczenie dla naszego postrzegania i wartościowania świata
29. Doświadczenie rozpaczy Rozpacz należy do najbardziej intensywnych form ludzkiego cierpienia. Można ją określić jako stan dramatycznego przerażenia, desperacji i poczucia zupełnej bezradności w obliczu własnej sytuacji życiowej. Człowiek zrozpaczony to ktoś, kto przeżywa swoją egzystencję jako nieznośny ciężar i kto traci wszelką nadzieję, że ta sytuacja może się kiedykolwiek zmienić. Rozpacz dotyka całego człowieka, wszystkich jego sfer i funkcji życiowych. Przejawia się poprzez bardzo bolesne stany emocjonalne oraz towarzyszące im dokuczliwe, niepokojące myśli, przekonania i oczekiwania. Rozpaczy towarzyszą także cierpienia fizyczne, dotykające zwłaszcza tych organów i funkcji cielesnych, które związane są z oddychaniem i trawieniem. Rozpacz paraliżuje ludzką wolność, blokuje zdolność podejmowania decyzji, powoduje lęk przed kontaktem z ludźmi oraz sprawia, że najzwyklejsze codzienne zadania i obowiązki wydają się wyzwaniami przekraczającymi ludzkie możliwości Człowiek dotknięty rozpaczą zawęża swoją percepcję siebie i świata. Widzi tylko to, co niepokoi i zagraża. Rozpacz powoduje dramatyczne zawężenie pragnień. Największą aspiracją staje się wtedy szukanie doraźnej ulgi i zapomnienia o cierpieniu. A czasem już tylko pragnienie śmierci. Człowiek zrozpaczony ma ponadto zaburzoną postawę wobec czasu. Staje się niewolnikiem przeszłości lub przyszłości, w zależności od tego, gdzie upatruje źródło swojego cierpienia i zagrożenia. Rozpacz powoduje utratę kontaktu z teraźniejszością oraz utratę nadziei. Rozpacz może mieć różne uwarunkowania. Czasami bywa uwarunkowana organicznie, zwłaszcza na skutek powikłań neurologicznych (np. uszkodzenie mózgu) lub zaburzonego funkcjonowania hormonalnego (np. niedoczynność lub nadczynność tarczycy). Może być także symptomem zaburzeń psychicznych. W obu przypadkach konieczne stają się szczegółowe badania medyczne i/lub psychologiczne, aby postawić właściwą diagnozę i zaprogramować odpowiednie leczenie lub terapię. Niniejsze opracowanie nie dotyczy jednak tego typu przypadków rozpaczy. W naszych analizach chcemy skupić się na sytuacji, w której dana osoba popada w rozpacz mimo, że nie występują u niej zmiany organiczne czy zaburzenia psychiczne, które tłumaczyłyby pojawienie się desperacji. Chodzi zatem o sytuacje, w których dana osoba stoi w obliczu zadania, by pomóc samej sobie w zrozumieniu sensu oraz w przezwyciężeniu rozpaczy.W jakimś stopniu doświadczenie rozpaczy dotyka niemal każdego człowieka. Podobnie jak inne formy intensywnego cierpienia, może mieć ona dwa główne źródła. Może być ceną za słabość i grzech lub — w szczególnych okolicznościach — ceną za miłość. Najczęściej rozpacz jest powiązana z ludzką słabością i grzechem. Pojawia się jako konsekwencja krzywdy, której dany człowiek doświadcza lub którą sam sobie wyrządza. Rozpacz odsłania zatem podstawowe prawdy antropologiczne. Sygnalizuje ona tę podstawową prawdę, że być człowiekiem to być kimś niedoskonałym i zagrożonym. Człowiek jest jedynym bytem na tej ziemi, która potrafi krzywdzić nie tylko innych, ale nawet samego siebie. Być człowiekiem to być kimś zagrożonym od wewnątrz: własną słabością, naiwnością, grzechem, uzależnieniami. To jednocześnie być kimś zagrożonym z zewnątrz, czyli ze strony innych ludzi. To być zagrożonym ich egoizmem, cynizmem czy okrucieństwem. Krzywda i grzech prowadzi do najbardziej drastycznej formy rozpaczy, którą możemy nazwać rozpaczą egzystencjalną.
30. Człowiek w filozofii Platona. Człowiek w filozofii platońskiej jest bytem składającym się z ciała i duszy. Długo Platon musiał się borykać się z problemem, czym jest dusza? Czy dusza jest śmiertelna czy nieśmiertelna? Na tym etapie, w którym powstała platońska "Apologia" niejako ustami Sokratesa sam Platon wyraża swoje wątpliwości powiadając, że nie wie czy jest coś po śmierci? Czy koniec życia przynosi wieczny sen i odpoczynek, czy dusza przekroczywszy granicę między życiem, a śmiercią żyje jeszcze jakimś dalszym życiem i co się z nią dzieje? Nie ulega wątpliwości fakt, że ogromną rolę odegrała myśl pitagorejska, która przez si1ne, integra1ne związki filozofii z religią, przez próby stworzenia racjonalnego szkieletu dla wierzeń orfickich, podjęła po raz pierwszy w filozofii problem nieśmiertelności duszy i uzasadnienie nieśmiertelności, jak też próbowała racjonalnie wyłożyć głoszoną przez orfizm koncepcje wędrówki dusz - metompsychozy (metampsychoza) albo koła żywotów-palingenezy.
31. Funkcje wartości absolutnej w systemie aksjologicznym: Zagadnienia najczęściej poruszane w ramach aksjologii:
interpretacja istnienia wartości
sposób istnienia wartości
stosunek wartości do bytu
poznawcze ujmowanie wartości
Osobną grupę zagadnień aksjologicznych stanowią:
klasyfikacja, typologia i hierarchizacja wartości;
kryteria i zasady podziału wartości
tzw. wartość najwyższa, która sprowadza się do pytania o to, którą z wartości w odniesieniu do jednej, jak też różnych dziedzin, uznać za najwyższą;
znaczenie wartości w życiu człowieka i w kulturze.
GŁÓWNE STANOWISKA W KWESTII WARTOŚCI W FILOZOFII WSPÓŁCZESNEJ
Do najbardziej spornych stanowisk w aksjologii zaliczyć należy zagadnienie stosunku wartości do bytu, w obrębie którego powstały dwa przeciwstawne stanowiska: obiektywizm i subiektywizm aksjologiczny.
Obiektywizm aksjologiczny - jest to stanowisko, zgodnie z którym wartości (etyczne i estetyczne ) istnieją niezależnie od odbierającej je świadomości. Wartości przysługują przedmiotom jako ich własne (nie nabyte) kwalifikacje lub jako własności nierelacjonalne.
Subiektywizm aksjologiczny - oznacza stanowisko uzależniające sądy o wartościach (moralnych i estetycznych ) od osobistych przeżyć, wrażeń, reakcji emocjonalnych. Subiektywizm głosi, że oceny wyrażają indywidualne lub zbiorowe doznania bądź dyspozycje do tych doznań, są więc zdaniami psychologicznymi, które sprawdzić można jedynie drogą introspekcji lub ankiet. Według subiektywizmu aksjologicznego, w zdaniach wyrażone są emocje, wzruszenia (subiektywizm emocjonalny), doznania popędowe (subiektywizm woluntarystyczny) bądź przeżycia poznawcze (subiektywizm intelektualistyczny).
Do stanowisk aksjologicznych zaliczyć należy zagadnienie poznawczego ujmowania wartości, do którego zalicza się absolutyzm aksjologiczny i relatywizm aksjologiczny.
Absolutyzm aksjologiczny – jest to stanowisko przyjmujące, że wartości takie jak prawda, dobro, piękno stanowią odrębną rzeczywistość, niezależną od subiektywnych nastawień jednostek, interesów grup społecznych, procesów historycznych; są one stałe i niezmienne.
Relatywizm aksjologiczny – głosi, że wszelkie wartości mają charakter zmienny, względny tzn. są one wartościami tylko dla kogoś lub ze względu na coś. To, co jest wartością (wartościowe) dla mnie nie musi być takie dla innej osoby, to, co uznajemy za wartościowe w danej sytuacji, nie musi być takie w innej itp.
32. Główne tezy epistemolgii cyrenaików: Cyrenaicy uważali, że sprawy praktyczne są ważniejsze od teoretycznych. Wiedza jest dostarczana tylko przez zmysły. Poznajemy własne stany a nie rzeczy, które je wywołują. Przyjemność jest jedynym dobrem, bo o nią zabiegamy, a przykrość jest złem. Przyjemność jest stanem przelotnym, chwilowym, trwającym tylko, póki działa bodziec. Ta częściowa przyjemność jest celem życia, szczęście tylko zespołem częściowych przyjemności. Należy chwytać każdą jaka się nadarza. Przyjemność jest natury cielesnej, jest stanem pozytywnym (hedonizm).
34. Redukcjonizm w antropologii XX w. Redukcjonizm – pogląd w filozofii nauki, stanowisko metodologiczne przyjmujące, że możliwe i właściwe jest wyjaśnienie i opis własności złożonego układu poprzez opis i wyjaśnienie zachowania jego części. Zgodnie z redukcjonizmem badanie złożonego układu powinno zostać rozpoczęte poprzez wyróżnienie jego fragmentów, określenie mechanizmów i sposobu w jaki owe fragmenty się zachowują i następnie opisanie zachowania złożonego z nich układu jako konsekwencji własności wcześniej wydzielonych fragmentów oraz sposobu ich złożenia – struktury tak utworzonego systemu. Taki system – złożenie zbioru elementów (wraz z ich atrybutami) z nałożoną na nie strukturą – posiada nowe atrybuty (własności), niebędące atrybutami żadnego ze składowych elementów, ale odnoszące się do systemu jako całości (np. wartość logiczna zdania twierdzącego: prawda/fałsz jest atrybutem całego poprawnego strukturalnie zdania, ale nie słów – jego elementów).
.