Rodzicielstwo
Jako typ współdziałania, angażowania rodziców w edukację dziecka, obejmuje aktywności, prowadzące do wzajemnego zrozumienia. Jest ono podstawą do kształtowania partnerstwa pomiędzy podmiotami środowiska edukacyjnego. Rodzicielstwo dotyczy relacji pomiędzy rodziną a szkołą, a chodzi w nim o wzajemne rozumienie ról, takich jak rola ucznia w rodzinie; syna, córki – w klasie.
Zadaniem szkoły staje się staranie o jak najgłębsze zrozumienie rodziny, jej niepowtarzalności, mocnych i słabych stron. Rodzina powinna natomiast troszczyć się o jak najszersze ogarnięcie sytuacji i potrzeb dziecka będącego uczniem. Poprzez proponowane aktywności szkoła może ją uświadamiać i budować odpowiednie kompetencje rodziny. Współpraca pomiędzy rodziną a szkołą może polegać na dostarczaniu i rozwijaniu wiedzy :
- o wzajemnych prawach i obowiązkach – rodzica wobec ucznia, nauczyciela, szkoły; nauczyciela wobec ucznia, jego rodzica, szkoły itd. Jeśli mamy się rozumieć powinniśmy znać swój status prawny.
- o dziecku w domu i szkole. Do kształtowania wzajemnego zrozumienia, w którym obydwa podmioty – szkołę i dom łączy zainteresowanie dobrem dziecka, niezbędna jest wymiana informacji o nim, dotyczących bieżącej sytuacji w poszczególnych środowiskach jego życia. Wymiana tego rodzaju obejmuje zagadnienia związane ze szkołą i domową nauką dziecka, jego zdrowiem i bezpieczeństwem. To wiedza niezbędna dla rodziców i nauczycieli o uwarunkowaniach uczniowskiego rozwoju, możliwościach rozwiązywania bieżących problemów.
Nauczyciele i dyrektor szkoły wraz z lokalnym samorządem i okolicznymi instytucjami, mogliby planować działania w ramach tych kategorii, inicjując w ten sposób rozwój rodzicielstwa, jego znaczeniu określonym wyżej.
Wzajemne prawa i obowiązki – dzielenie się wiedzą
Regulują je rozwiązania prawne, zawarte w licznych dokumentach, począwszy od ustawy zasadniczej – Konsytuacji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r., reformie edukacji z 1999 r., skończywszy na zarządzeniach wykonawczych, np. Ustawie o Systemie Oświaty z 1991 r. Oprócz nich Polska honoruje akty prawne określające status prawny rodzica o zasięgu europejskim lub globalnym:
1. Powszechna Deklaracje Praw Człowieka z 1948 r., Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r., Deklarację Praw Dziecka z 1959 r., Konwencję o Prawach Dziecka ONZ z 1989 r.
Można je znaleźć w pełnym brzmieniu na stronie http//rodzice.vulcan.pl. Znajdują się tam również komentarze do tekstów.
Najwięcej miejsca poświecono w nich zagadnieniu rodzicielskiego statusu, który zmienił się znacząco wraz z transformacja ustrojową i przemianami społecznymi Polsce w po roku 1989.
Treść tych dokumentów prawnie lokuje rodziców w szkolnej społeczności. Ponosząc odpowiedzialność za dziecko, są również odpowiedzialni za jego edukację.
Po pierwsze mają możliwość wpływu na miejsce edukacji swojego dziecka. Rodzice mają prawo do wyboru szkoły. Nie obowiązuje ich rejonizacja, znana z poprzedniego systemu. Rodzice mogą wybrać szkołę publiczną – prowadzoną przez gminę, lub niepubliczną ( społeczną – prowadzoną przez stowarzyszenie rodzicielsko – nauczycielskie i działającą non–profit; prywatną, lub wyznaniową). W Ustawie o Systemie Oświaty z 1991 r. zapewniono całkowite pokrywanie przez państwo kosztów utrzymania szkół publicznych i częściowe szkół niepublicznych. Fakt ten dyskryminuje finansowo rodziców i pod tym względem nie stanowi nawiązania do wolnościowych ideałów, zawartych w przywołanych wyżej aktach.
Wyżej przedstawione dokumenty dają rodzicom możliwość decydowania o nie posyłaniu swojego dziecka do szkoły i o realizacji przez nie obowiązku szkolnego w innych warunkach. Wybrana szkoła organizuje egzaminy i posiadacza formalnie postępy ucznia.
Po drugie rodzice mogą wpływać na charakter edukacji, związany z światopoglądem i koncepcją wychowawczą. Mają prawnie zagwarantowany wpływ na programy wychowawcze szkół. Zgodnie z intencjami reformy edukacji z 1999 r. szkoła nie może obyć się bez uczestnictwa rodziców w jej życiu. Mają oni absolutny priorytet w sprawach wychowania swojego dziecka. Bez ich rzeczywistego udziału nie da się ani dobrze zaplanować ani zrealizować wychowawczej funkcji szkoły.
W reformie zwrócono uwagę na nierozerwalność wychowania i kształcenia w szkole. Stwierdzono, że rodzice mają w związku z tym szeroki wpływ na wszystkie sfery działalności szkoły, których dotyczą te dwa procesy. Szanując wzajemnie swoją autonomię, prawa i obowiązki, nauczyciele i rodzice jako partnerzy powinni współpracować we wszystkich dziedzinach szkolnego życia, żadnej z nich nie zamykając w granicach własnej kompetencji.
W reformie oświaty z 1999 r. umocniono znacznie rolę rodzica jako współuczestnika procesu edukacji własnego dziecka i pełnoprawnego członka szkolnej społeczności. Reformę oświatowego systemu profilaktyki i opieki nad dzieckiem nazywa się „prorodzinną”, za najważniejsze cele przyjmując: „ odtworzenie naturalnej odpowiedzialności za los dziecka, którą ponosić powinny osoby mu najbliższe: rodzice, bliższa i dalsza rodzina, ciała społeczne i instytucje lokale, a w razie konieczności – przedstawiciele administracji publicznej możliwie najniższego szczebla, a nie ponadlokalne organy i instytucje rządowe.”
Działania reformatorskie wynikają negatywnej oceny sytuacji wychowawczej szkoły a podstawową przyczyną był „brak współpracy szkoły i domu rodzinnego”. W związku z tym dom rodzinny proponuje się traktować jako „bezwzględny priorytet w wychowaniu młodego człowieka”. W stosunku do rodziców eksponuje się prawo do „decydowania o całym procesie wychowania dziecka, również o tym jego nurcie, który dokonuje się w szkole”. Kreuje się tu obraz współodpowiedzialności rodziców, szkoły i gminy – środowiska lokalnego za edukację. Regulacje w sprawie ramowego statutu szkoły podstawowej i gimnazjum obligują szkoły do przygotowania programu wychowawczego, stanowiącego załącznik do statutu szkoły. Rada pedagogiczna powinna przedstawić obydwa dokumenty do uchwalenia radzie szkoły, w której skład wchodzą rodzice. Szkolny program wychowawczy powinien być przedmiotem dyskusji publicznej trakcie ogólnego zebrania wszystkich rodziców w szkole na początku roku szklonego. Decyzje te zwiększają udział rodzica w działalności wychowawczej szkoły.
Bardzo ważnym dokumentem jest Karta Praw i Obowiązków rodziców z 1992 r., która została sformułowana przez rodzicielskie stowarzyszenia z krajów europejskich. Dokument ten nie ma charakteru prawnego, lecz ma znaczący wpływ na politykę społeczną w krajach członkowskich UE. Rodzice prezentują w niej własną wizję uczestnictwa w edukacji i życiu społeczności, w których ona przebiega, np. szkołach, lokalnych wspólnotach. Karta ta jest zaproszeniem do współpracy nauczycieli, dyrektorów szkół, przedstawicieli lokalnych samorządów. Zapoznając się z nią nauczyciele mogą poznać oczekiwania rodziców wobec rzeczywistości, w której znaleźli się wraz z dziećmi. Dzięki temu szkoła będzie bardziej adekwatnie do warunków zmieniającej się rzeczywistości kształcić, wychowywać i opiekować się uczniami, trafiając w potrzeby środowiska.
Dziecko w domu i w szkole – wymiana informacji
Szkoła stara się jak najszerzej docierać do rodziców z informacjami o uczniu, rozumiejąc że dobre rodzicielstwo prowadzi do sukcesów ucznia. Szkoła, która zabiega o wieloaspektową wymianę informacji o dziecku, prezentuje wysoką jakość swej pracy.
Wymiana informacji pomiędzy szkołą i domem dziecka znajduje uzasadnienie w charakterze rozwoju dziecka oraz jego edukacji. Ogromne znaczenie ma tu środowisko wychowawcze – czyli odrębne środowisko społeczne, które grupa wytwarza dla osobnika mającego zostać jej członkiem po uprzednim przygotowaniu (wd. Floriana Znanieckiego). Szkoła jest jednym z członów środowiska wychowawczego ale nie jedynym. Wychowawczej roli nie można przypisywać tylko szkole. Konieczne jest współdziałanie poszczególnych komponentów środowiska wychowawczego dziecka, w którym trzeba pamiętać o zachowaniu pewnej jednolitości wychowawczej, spójności celów i wartości. Rodzice mają pewne oczekiwania wobec szkoły, dotyczące wychowania ich dzieci. Szkoła natomiast może wpływać na świadomość wychowawczą rodziców, podnosić poziom ich ogólnej wiedzy i rozwijać umiejętności wychowawcze.
Andrzej Olubiński – studium rodzicielskie pedagogiki – konflikty rodzice – dzieci.
Na podstawie badan ustalił on, że świadomość pedagogiczna naszego społeczeństwa jest na niskim poziomie ogólnym, a jej treść ma charakter urabiająco – behawioralny. Postawy rodzicielskie cechuje sprzeczność, brak konsekwencji i nieskuteczność. Większość rodziców opiera swoje poglądy wychowawcze na dwóch podejściach – człowiek jest zły, albo jest niezapisaną tablicą. Pierwszy pogląd jest przyczyną totalizujących procedur, polegających na eliminowaniu złych wytycznych, a drugi na wyposażaniu dziecka w ustalone przez społeczeństwo cechy dobre. Rodzice przyjmują często roszczeniowe postawy wobec nauczycieli, gdyż sadzą, że odpowiednio przygotowani wychowawcy na ogół wiedzą jak naprawić i korygować niewłaściwe zachowania. Taka pedagogia staje się spełnieniem ideologii totalitarnego społeczeństwa, nie związanej z formułą demokratycznego współistnienia.
W takim wypadku głównym zadaniem szkoły jest podnoszenie świadomości pedagogicznej rodziców i pracy na rzecz zmiany jej charakteru. Może spełniać je dostarczając rodzicom wiedzy oraz wprowadzając model interakcji, bazujący na permanentnej wymianie informacji i dialogu. Nigdy nie powinna ona przekraczać granic ukształtowanych kulturą domu rodzinnego dziecka, grupy etnicznej, z której ono pochodzi. Każde dziecko wchodząc do szkoły wnosi ze sobą cechy specyficzne dla społeczności z jakiej pochodzi. Może przez to ubogacić jednostkowe tożsamości oraz instytucjonalną tożsamość szkoły, jednocześnie tak samo przyjmując wpływy kultur, o które się w niej ociera. Szkoła powinna podmiotowo traktować uczniów, ich rodziny i otoczenie, szanując ludzką autonomię i prawa. Można w tym miejscu sformułować postulat wzajemnego poznawania się kultur, nieuniknionego przenikania ich w proces kształtowania tożsamości dziecka i instytucjonalnej tożsamości szkoły, bez zabiegów polegających na ekspozycji bądź marginalizacji wybranych kultur.
Ryszard Więckowski zwraca uwagę a istnienie środowiska informacyjnego bardzo wartościowego z punktu widzenia potrzeb rozwijającego się dziecka. Odnosi się on do potrzeby nauczycielsko – rodzicielskiej wymiany informacji o rozwoju dziecka, tłumacząc doniosłość jej roli w trafnych diagnozowaniu pedagogicznym. Praca nauczycieli nie jest wystarczająca co do podjęcia decyzji, co do stanu rozwojowego dziecka. Wiedza o nim zaczerpnięta od rodziców, pozwala na ukształtowanie diagnozy, dającej realną szansę efektywnego działania w przyszłości.
Przykładem mogą być badania Stephena Planka. Analizował on zależność pomiędzy relacjami rówieśniczymi w klasie a nauczycielskimi stylami pracy edukacyjnej. Z jego badań wynikło, że nauczyciele bardzo mało wiedzą o swoich uczniach, nie dostrzegając przez to ich indywidualności. Z tego powodu nie organizują wystarczająco wiele aktywności, pozwalających uczniom poznać się wzajemnie. Uczniowie postrzegają więc siebie jako odrębnie funkcjonujące jednostki i w zachowaniach wobec siebie utwierdzają stereotypy.
Współczesna rzeczywistość kształtuje się w oparciu o media, czyniące środowisko naszego życia informacyjnym. Porozumiewanie się szkoły i domu ma na celu kształtowanie się krytycznych kompetencji dziecka i ma ochronić go przed zagubieniem się w wykreowanej przez media rzeczywistości. Współczesne środowisko życia jest niespójne i ma wielowymiarową strukturę, np. środowisko glokalne skupia w sobie wpływy lokalne jak i globalne. Brak pomiędzy tymi dwoma środowiskami połączeń i współdziałania. Pomoc w odnalezieniu się w nich dziecka to zadanie dla porozumiewających się środowisk edukacyjnych: szkoły, rodziny i lokalnej społeczności. Maja one mu pomóc zakorzenić się w otaczającym świecie i czynić go własnym, oraz pomóc w kształtowaniu własnej, autonomicznej tożsamości.
Wymiana informacji pomiędzy rodziną a szkołą może być wykorzystana w praktyce szkolnej, podczas realizowania przedsięwzięć, takich jak przeciwdziałanie oraz zwalczanie skutków negatywnych zjawisk społecznych jak palenie papierosów, alkoholizm, narkomania, agresja i przemoc. Zajmują się tym Centralne Ośrodki Doskonalenia Nauczycieli oraz Poradnie Pedagogiczne – Psychologiczne, które realizują pewne programy działań. Zalicza się do nich kompleksowy program pt. „Atttendance Summit” ( „szczyt frekwencji”), realizowany od 1991 w jednej ze szkol w Baltimore (USA). Jest on dobrym przykładem prostej inicjatywy szkoły, która bazując na wymianie informacji, skutecznie zaangażowała rodziny swoich uczniów i doprowadziła do systematycznego wzrostu frekwencji uczniów na zajęciach.
Przyjęto, że przyczyny uczniowskiej absencji, zazwyczaj tkwiące w warunkach rodzinnych, powinny być usuwane ze wsparciem z jej strony. Program został zainicjowany przez szkołę a autorami jego koncepcji byli nauczyciele i dyrekcja.
Specjalne zebranie rodziców, zorganizowane było tak, by wszyscy mogli w nim uczestniczyć ( wieczorna godzina spotkania, zapewnione noclegi i opieka nad uczniami oraz ich młodszym rodzeństwem – nianie, wolontariuszki ze szkolnej społeczności itp.). Nauczyciele pełniący role gospodarzy kilku eksperckich stanowisk starali się w prosty sposób, serdecznie, wesoło i przyjaźnie dostarczyć rodzicom wiedzę.
- o znaczeniu szkolnej edukacji (m.in. jej ciągłości, systematyczności),o ich obowiązkach (,np. przygotowanie dziecka do codziennego uczestnictwa w zajęciach, informowanie o chorobie, regularne posyłanie dziecka do szkoły)
- o możliwościach przeciwdziałania i radzenia sobie w trudnych sytuacjach związanych z uczęszczaniem dziecka do szkoły. To propozycje organizacji domowych poranków tak, by ich przebieg nie stawał się przyczyną nieobecności dziecka w szkole, m. in. szczegółowy konspekt porannych czynności, uwzględniający nagradzanie samych siebie w związku z pokonaniem kłopotów i przybyciem do szkoły (naklejki do przytwierdzania na klasowej tablicy). Potrzebującym wręczano też budziki na które środki szkoła otrzymała w darze dzięki współpracy ze środowiskiem.
Należy tu podkreślić, że szkoła przyjmuje na siebie konkretne zobowiązania ,np. dostarczanie chorym dzieciom informacji o tym, co się działo w szkole oraz materiałów, które pomogą im samodzielnie nadrobić zaległości). Na zebraniu podaje się informacje, do którego nauczyciela należy zwrócić się o pomoc w przypadku dłuższej nieobecności.
2. Listy, systematyczne telefony oraz formy komunikacji wewnętrznej pomiędzy rodzicami (mama do drugiej mamy, itd.), jako sposób na kontynuację podjętych postanowień i systematyczne uczęszczanie do szkoły.
3. Opieka nad dzieckiem, którego choroba przedłuża się (dostarczanie informacji i materiałów (jak w pkt. 1)
4. Powtórzenie zebrania za rok, połączone z informacją o stanie frekwencji oraz wspólnym zaplanowaniem działań na rok przyszły. Istotne było też konkretne zaplanowanie celu – określenie o ile procent planujemy zwiększyć frekwencję w bieżącym roku.
Na podstawie tego przykładu można stwierdzić, że końcowa radość wynikająca z porównania sytuacji ubiegłorocznej z aktualną i wcześniejsze wspólne doświadczenia cementują szkolną wspólnotę i ujawniają pełen zaangażowania stosunek do wspólnego celu jakim są edukacyjne sukcesy dziecka, warunkowane jego uczestnictwem w szkolnych zajęciach.
Do sukcesu przyczyniła się wymiana informacji, wzajemne dzielenie się wiedzą, charakterystyczne dla działań w zakresie typu współdziałania jakim jest rodzicielstwo.
Dyskusja :
Czy możecie mi podać jakieś przykłady współpracy pomiędzy szkołą a rodzicami, której byliście świadkami. Jaki był jej poziom? Czy była ona wystarczająca ?
Czy widzicie możliwość wykorzystania programu „szczyt frekwencji” w polskich warunkach? A może któregoś z jego elementów?
Jakie macie propozycje ulepszania współpracy pomiędzy szkołą a rodziną?
Rodzice w Polsce mają prawo nie posyłać dzieci do szkoły. Co myślicie o tym zapisie? Czy jest to dobry przywilej?