Poetyka notatki sem II

Mayenowa: Pojęcie języka poetyckiego i pojęcie stylu.

Pojęcie stylu i pojęcie języka poetyckiego. Te dwa pojęcia wg Mayenowej nie są tożsame, równoważne i nie można ich teoretycznie utożsamiać. W przebiegu historycznych zmian pojęcie stylu i języka zatraciły swoją jednoznaczność. Są to pojęcia o innej treści, odpowiadające na inne pytania. Opisuje się je przy pomocy kategorii językoznawstwa, ale zaplecze teoretyczne tych pojęć jest z gruntu inne. Oba te pojęcia są potrzebne przy analizie tekstu poetyckiego.

Mayenowa przypisuje każdemu jedno znaczenie, które jest najwłaściwsze teoretycznie i jest historycznie uzasadnione.

Pojęcie stylu – jest starsze, dotyczy całego obszaru wypowiedzi językowych. Obszaru nie zakreśla się granicami literatury pięknej. Pojęcie stylu mówi o zasadach wyboru znaków językowych z istniejącego repertuaru i o budowie koherentnych całości, które spełniają określone funkcje. Pojęcie stylu da się rozszerzyć na wszystkie inne kulturowe zjawiska i jest istotnym pojęciem dla antropologii i językoznawstwa.
Funkcja jaką ma spełniać dany tekst i środowisko społeczne mówiącego wraz z jego specyficzną skalą wartości TO główne motywacje kształtu stylistycznego wypowiedzi. Styl danego tekstu kwalifikuje o przynależności tego tekstu do całej grupy tekstów o podobnych funkcjach i tożsamych dyrektywach wyboru, które są motywowane wyznawanymi wartościami, typem kultury itd. Problematyka socjolingwistyki jest problematyką stylistyczną, jednak nie wyczerpuje problematyki stylistycznej. Tak samo mówimy o stylach gatunkowych czy o stylach całych okresów kultury. Na tej zasadzie mamy do czynienia z powtarzającym się zinstytucjonalizowanym zjawiskiem.

N.E. Enkvist : termin stylu jest zarezerwowany dla tego typu językowego wariantu, który jest skorelowany z kontekstem w szerokim znaczeniu tego słowa, obejmującym zarówno kontekst tekstowy, jak i kontekst sytuacyjny.

Pojęcie języka poetyckiego – akcentuje się od jego narodzin szczególne przekształcenie charakteru znaków i struktur znakowych. Właściwości tekstów w tym języku są szczególne. Zdania w takim tekście mają osłabienie referencjalności lub prawie-sądowy charakter. Zdania mają formalne cechy zdań oznajmujących. Język poetycki według J.Mukarovskiego tj. jeżyk literatury pięknej, wchodzi w dwa szeregi. Wewnątrzpoetycki – pozwala odpowiedzieć na pytanie, czemu w języku np. nastąpiła tak wyraźna prozaizacja jako opozycja w stosunku do wyraźnego, poetyckiego języka poprzedników. Szereg Rozwarstwionego Języka Literackiego – to zestawienie z odpowiednim społecznym wariantem, które ma odpowiedzieć na pytanie dlaczego np. prozaizacja języka upodobniła się do języka miejskiego Pragi. Istoty szukamy w sytuacji ideowej danego tekstu, ewentualnym poczuciu jedności jakiegoś narodu itd.

Wprowadzenie jezyka danego tekstu literackiego w szereg złożony z wariantów socjologicznie określonych języka narodowego jest jednym z naczelnych zadań stylistyki.

Teksty w tym języku są tak budowane, by ponad siatką językowych znaczeń powstawała siatka nowych semantycznych sugestii, oparta na paralelizmach, przyrównaniach i przeciwstawieniach, charakterystycznych tylko dla właśnie tego tekstu. Mówi się, że w tego typu tekstach, w których dominuje funkcja poetycka, różne poziomy organizacji języka autonomizują się i zyskują niejako własne znaczenie. Ten typ charakteryzuje się jako zasadniczo metaforyczny.
Analiza tego typu tekstów, w których dominująca jest funkcja poetycka, z punktu widzenia tego, co ta funkcja powoduje w tekście, zmierza ku temu by w planie wyrażenia pokazać ową szczególną doraźnie zbudowaną siatkę przyrównań i opozycji, w planie zaś pokazać treści stworzone na tej podstawie, sugestie odkształcenia normalnych językowych znaczeń i wytwarzanie się nowych znaczeń.

Analiza stylu utworu literackiego to np. elementy frazeologii charakterystyczne dla Biblii, związki z modelem modlitwy liturgicznej i przeciwstawienia się polemiki z tym wzorcem, paralelizm z tekstami litanijnymi, odpowiedniość w stosunku do sytuacji modlitwy.

Analiza stylu utworu pod względem poetyckim to np.: rozkład samogłosek, akcentów, rymów itd.

Owocność danej analizy zależy od badanego tekstu. Jeżeli tekst jest długi, prozaiczny lepsza jest analiza stylistyczna, jeżeli mamy zaś do czynienia z wierszem, to analiza języka poetyckiego.

A.Okopień-Sławińska: Tekstowe wskaźniki znaczenia wyrażeń.

Próby uchwycenia semantyki poetyckiej poprzez analizę słownictwa odnoszą się do różnych dziedzin i epok twórczych, jednak nie wszędzie otwierają jednakowe perspektywy. Badania zdolne są ujawnić w znacznie pełniejszym zakresie konstrukcje semantyczną poezji Baczyńskiego niż poezji Mickiewicza.

Procesy znaczeniotwórcze w obrębie wypowiedzi ogarniają wszystkie jej poziomy, poczynając od poziomu najniższego, ukonstytuowanego przez najprostsze molekuły językowe, a kończąc na poziomie jednostek najbardziej złożonych. Jednostki każdego poziomu podlegają określonym regułom pionowej integracji, tworząc jednostki kolejnego poziomu wyższego i w ich obrębie uzyskując swoje znaczenie. Jednak informacje nie zawsze zostają w całej pełni zintegrowane w znaczeniu zdań. Znaczenie najdokładniej pokrywa się z globalną zawartością znaczeniową wypowiedzi w tekstach o charakterze użytkowo-informacyjnym, w najmniejszym stopniu reprezentuje ją w tekstach poetyckich. Wynika to z charakterystycznego nadmiaru organizacji „poziomej”, która rządzi podziałem jednostek w obrębie tego samego poziomu, jak też z zakłóceń w „pionowym” procesie znaczeniotwórczym.
Zbieżność i współdziałanie obu procesów: gdy słabną reguły integracyjne to wzrastają zależności i mieszają się więzi między jednostkami z tej samej płaszczyzny tekstu. Więzi te objawiają się zwłaszcza przez powtórzenia oraz upodobnienia i kontrastowanie tych jednostek np. przez instrumentację głoskową, aliteracje, rymy, rytmizację, układy anaforyczne, analogie, przeciwieństwa leksykalne, porządek paralelizmu.

Zakłócenia w procesie semantycznej integracji to trudności streszczenia tekstu. Streszczeniu lub opowiedzeniu poddaje się bowiem tylko znaczenie poziomu najwyższego.

Na przykładzie Baczyńskiego: Nie da się streścić jego poezji. Pełne znaczenia pojawiają się tylko we fragmentach jego utworów. Rekonstrukcja większych całości znaczeniowych dokonywana jest za pomocą montażu i interpretacji, reszta zostaje nieodgadniona. A artykułach o Baczyńskim mamy wymienione metafory itd. , ze wielkim poetą był. Niewyczerpana ilość kompilowania ze sobą formuł.
W utworach Baczyńskiego poziom zdania przestaje być nadrzędną i rozstrzygającą instancją w procesie semantycznej integracji mniejszych jednostek tekstu.

Ziomek - Solecyzmy w Ferdydurke

Solecyzmy rzadko występują we współczesnych badaniach stylistycznych, choć dla pewnych obszarów teorii tropu, zwłaszcza dla pogranicza metafory wznowienie tej reflekcji może stać się pożyteczne.

Metafora – jest jednym z tropów metaforopodobnych, wobec których trzeba metaforę różnicować. Takim tropem jest metonimia i solecyzm.
Metafora to wyrażenie dwuskładnikowe, którego wyprodukowanie blokują reguły semantycznej łączliwości. Metafora na poziomie wyższej komunikacji przestaje być wyrażeniem ułomnym – w języku obok reguł blokujących działają także reguły odblokowujące, które inaczej można nazwać licencjonowaniem.

Licentia poetica nie oznacza wolności natchnionego twórcy, lecz tylko częściową swobodę unormowaną postanowieniami poetyki i retoryki. W dziedzinie metafory dopuszcza aby o jednym składniku wyrażenia (o temacie) orzec przy pomocy drugiego składnika (rematu) coś, co przy zwykłym kodowym użyciu składników jest nonsensem, co jednak po zastosowaniu zasad licencji staje się wyrażeniem nie tylko sensownym, ale odkrywczym.

Wyrażenie niespójne na poziomie kodowym zostaje odkryte pokrewieństwo znaczeń:
mogę powiedzieć o X, że jest Y – mogę powiedzieć o wierszu, że jest niemowlęciem.
Od tygodnia noszę od ściany do ściany wzruszenie, wiersz-niemowlę
W wierszu Przybosia temat wiersz i niemowlę w ten sposób wzajemnie się ograniczają, że – aby wyrażenie literalnie bezsensowne zostało licencjonowane – do głosu dochodzą konotacje takie jak: „coś dopiero narodzone, jeszcze niedojrzałe, ale bliskie sercu, kochane, którego przyszłość…” etc., natomiast wytłumione i przysłonięte zostają wszelkie fizyczne i naoczne cechy dziecka.
Możemy też niektóre przymiotniki przekształcać w przysłówki np. ornie pojęta ziemia. W sememie orny nie nastąpiły żadne procesy wzmocnienia i przysłonięcia części konotacji, fukcjonuje on w całym swym wyposażeniu, istota figury zaś na tym polega, że przysłówek ornie zrobiony na wzór dobrze, łątwo, mądrze przesuwa właściwość ziemi bycia orną na poznający podmiot, a raczej na czynność przez podmiot dokonywaną.
Niemetaforyczne wykolejenia znajdujemy także u Orwella Wszyscy ludzie są równi i równiejsi. Można traktować to jako błąd logiczny, ale słuszniej rozpatrywać je z punktu widzenia językowej dewiacji, mówiąc, że przymiotnik równy jest niestopniowalny, przeto w wyrażeniu jest błąd, który podlega licencji. Nie sa to jednak proste błędy językowe, bo odtwarzają i kopiują inny poprawny schemat składniowy. To są waśnie solecyzmy.

Kwintylian: gdy błędem jest pojedyncze słowo, wówczas odstępstwo jest nazywane barbaryzmem, gdy zaś błędny jest związek słów to wówczas takowy jest nazywany solecyzmem – mówiący błędnie, nieobyczajny, dziki, nieokrzesany. Ale nieokrzesanie może być umyślnie, błąd zamierzony. Solecyzm akceptowany nazywa się schema – postawa,stan,mina, postać, szyk, a więc to wszystko, co zostaje uformowane celowo i znacząco wbrew pozbawionej znaczenia naturalności.

Solecyzmy wg Kwintyliana dzielą się na: przyłączenie, odłączenie, przestawienie oraz zamianę. Solecyzm przez adiekcję (dodanie) polega na dodaniu słowa lub nieco dłuższego fragmentu tekstu ponad minimalną potrzebę, jest więc występkiem przeciwko zwięzłości, często pleonazmem lub tautologią ; może być jednak figurą lub współtworzyć figurę, np. peryfrazę. Solecyzm poprzez detrakcję, czyli wyłączenie pewnych elementów zdania jest skutkiem przesadnej zwięzłości, ale jako zabieg pożądany występuje w takich figurach jak elipsa, syllepsa, apozjopeza. Solecyzm przez transmutację polega na naruszeniu poprawnego szyku, może więc być błędem większym lub mniejszym, zależnie od tego, czy szyk jest surowo przestrzegany, czy też jest swobodniejszy. Do tej odmiany figur należą anastrofa (inwersja), hyperbaton (rozsunięcie dwu syntaktycznie do siebie przyległych wyrazów: męża opiewam zbrojnego”), tmesis (przecięcie wyrazu lub zwartego compositum i jukstapozycji: „Polska na pozór Zbrojna”).

Solecyzmy przez immutację – przekształcenia semantyczne. Tę grupę dzielimy na solecyzmy części mowy:
rzeczownik zamiast przypomiotnika
czasownik zamiast rzeczownika
bezokolicznik zamiast imiesłowu
imiesłów zamiast bezokolicznika
i Solecyzmy przez wymiary semiczne, takie jak rodzaj, liczba, przypadek, czas, tryb, strona. O przykłady nietrudno, tylko są nieprzetłumaczalne np. u Horacego.

Gombrowicz „ Chciał [Pimko] w ten sposób zakochać mnie w pensjonarce” – typowy solecyzm. Błąd polega na tym, że zakochać się to nieprzechodni deponens, który nie występuje w formie niezwrotnego czasownika, choć możliwa jest forma imiesłowu czasu przeszłego bez partykuły „się”. Solecyzmem jest to wyrażenie dzięki temu, że odwołuje się do poprawnego schematu składniowego „chciał mnie w ten sposób zamknąć w pokoju”.

Andrzej Bogusławski – O metaforze

Metafora – obejmuje szerszy lub węższy krąg faktów. Przy szerszym rozumieniu metaforą może być nazwane nawet eksplicytne porównanie, dowolna sytuacja, w której jakieś wyrażenie jest użyte inaczej niż w określonej klasie wypadków uznanej na tej czy innej zasadzie za podstawową, przy czym między danym użyciem a ową klasą można się dopatrzyć czegoś wspólnego, daje asumpt do przywołania nazwy „metafora”. W taki sposób w rubryce „metafora” znajdujemy rzeczy bardzo różne m.in. także pewne terminologiczne użycia np. koń mechaniczny, hiperbole, litoty, peryfrazy, synekdochę, metonimię i inne.

Jednakże mamy problem z opisem owej różnorodności metafory, co jest zasadniczym problemem stylistyki. Chodzi jednak nie o opis oparty na pojęciach. Dlatego trzeba wyodrębnić specyficzny rodzaj faktów.
MA – metafora aktualna – umowne oznaczenie, może mieć charakter doraźny, nie przywiązujemy do niej istotnej wagi. Istotne jest jednak to, że mamy tu do czyniena z zakresem wyodrębnionym na mocy kryteriów bardzo ogólnych i związanych z najbardziej zasadniczymi właściwościami działania językowego. Granice między zjawiskami należącymi do działania językowego a zjawiskami, które do niego nie należą, są nadrzędne wobec innych granic.

Język artykułu publicystycznego zawiera asercję – podstawa/stosunek mówiącego/postawa emocjonalna względem czego jest mowa, stwierdzenie na temat rzeczywistości ; tekstowi można zadać pytanie prawda/fałsz.

To co wspólne dla MA i języka:

  1. MA – metafora aktualna – wypowiedź sensowna, ale nie jest nonsensowna. Nie można jej odróżnić od normalnego wypowiedzenia. Tu kryje się podmiotowe ukrycie sensu, nie jest efektem przypadku, implikuje intencję, sygnalizuję asercję.

  2. MA odsyła ku rzeczywistej charakterystyce, służy rzeczywistemu określeniu przedmiotu – ukazanego lub nie.

Niewspólne, pozostałe:

  1. MA jest użyta w sposób sprzeczny z kodem, nabiera cech nonsensownych.

  2. MA nie posiada równoważnika semantycznego, nie poddaje się parafrazowaniu wyczerpującemu sens MA.
    „ organizmy gospodarcze [błądziły po omacku]” MA

MA możemy parafrazować, ale parafraza, czyli wyrażenia użyte w sposób kodowy nie mają związku z pierwotnym MA użytym w sposób kodowy. Parafraza ma zgodność z kontekstem MA „rozwijacie się na zasadzie prób i błędów”

  1. W MA interweniuje kodowe użycie (sens) wyrażenia. Normalne znaczenie wypowiedzenia „jakoś” interweniuje. To „jakoś” trzeba rozszyfrować.

Przekłuwać miecze w lemież = zmieniać wojnę na pokój

^ brak znajomości znaczenia

^-------------------------brak interwencji------------------------^

MA to wyrażenie, które nie zostało opatrzone wytłumaczeniem i wyjaśnieniem autorskim. Gdyby było to unicestwiłoby się jej cechy charakterystyczne.

  1. MA nie posiada sformułowanego przez jej twórcę objaśnienia.

  2. MA ma potencjał nazywania, charakteryzowania elementów jakości świata do tej pory nienazywanych, niescharakteryzowanego np. ferdydurkizmy.

  3. MA może się stabilizować jako jednostka kodu. Przestają być wyjątkowe.

Metafory genetyczne – metafory, ale spetryfikowane w języku.

Głęboki żal ]

Gryząca ironia ]

Metafora dopełniaczowa – np. las rąk – skondensowane porównanie. Nie spełnia kryteriów MA, sugeruje porównanie poprzez tożsamość wzrokową.

Ziomek – Metafora a metonimia

Wzajemny stosunek metafory i metonimii z synekdochą.
Możemy metaforę, metonimię i synekdochę uznać za najważniejsze tropy, obok których mogą istnieć inne przekształcenia semantyczne ALBO możemy spojrzeć na metaforę i metonimię z synekdochą na jako zbiór ogarniający wszelkie możliwości stylistyczne, czyli spełniające warunki podziału wyczerpującego i zupełnego.

Jest to koncepcja dychotomiczna pochodząca od Romana Jakobsona. Wcześniej myśl o tym, że istnieją dwa komplementarne mechanizmy językowe i odpowiadające im dwa style literackie, pojawia się wcześniej u Żyrmunskiego, ale Jakboson miał większy autorytet i teoria funkcjonuje pod jego nazwiskiem.

W każdym znaku językowym daja o sobie znać dwie relacje, z których jedna jest zwana kombinacją – służy do tworzenia kontekstu, a druga jest zwana selekcją, bo stwarza możliwość zastąpienia jednego znaku przez drugi, czyli możliwość substytucji.

Zakłócenia afatyczne:
1. Pacjenci pojmując wyrazy w ich znaczeniu dosłownym nie sa zdolni jednak zrozumieć „charakteru metaforycznego tych samych wyrazów”. Ci, którzy nie umieją posłużyć się metaforą – zrozumieć ją, czyli chorzy z upośledzeniami zdolności selekcji, często używają figury przeciwstawnej = metonimii. Zamiast „nóż” mówią „widelec”, zamiast „lampa”, „stół”, zamiast „fajka”, „palić”.
Od razu nasuwają się wątpliwości. Czy relacja między nożem a widelcem lub stołem a lampą jest relacją, którą, nie naruszając starych i dobrych obyczajów poetyki, istotnie możemy nazwać relacją metonimiczną. „Stół” zamiast „lampa” nie stanie się metonimią bo po prostu nie może i nie ma prawa. Gdyby tak było to „ręka” stanowiłaby metonimię dla „nogi” jako część ciała.
2. Jakobson zakłada, że między chorobą a talentem istnieje pokrewieństwo. Metaforyczność i metonimiczność jako dwa bieguny mechanizmów językowych zostają przeniesione na prawa procesu historycznoliterackiego, tak że przewagę procesu metaforycznego odnajdujemy jakoby w romantyzmie i symbolizmie, metonimicznego zaś w kierunkach realistycznych.

Nie jest prawdą, że wszystkie operacje stylistyczne stanowią komplementarny zbiór metafor i metonimii, po drugie: synekdochy nie wolno rozumieć jako odmiany metonimii ; po trzecie – synekdocha jest poniekąd tropem wobec metafory nadrzędnym, ponieważ metafora powstaje z połączenia dwóch synekdoch.
Synekdocha generalizująca – poprzez całość wyraża część
Synekdocha partykularyzująca – poprzez część wyraża całość.
Synekdocha zawsze dekomponuje jakiś zbiór zamiast dąb możemy powiedzieć drzewo i jest spoko. To nazywa się dekompozycja II. Niezależnie od tego czy powiemy „drzewo” zamiast „dąb” powstanie Sg∏, albo Sp∏. Kiedy natomiast zamiast „drzewo” wymienimy jego część np. „gałąź”, powstanie dekompozycja ∑ (bo zachodzi koniunkcja pomiędzy poszczególnymi częściami) drzewo bowiem posiada gałęzie, liście itd. Nie popełniamy błędu, czy drzewo wystąpi zamiast liscie itd, w takim wypadku powstaje Sg∑ albo Sp∑.

Retorycy z Liege twierdzą, ze metafora powstaje z 2 synekdoch, jednakże nie powstaje na zasadzie dwóch dowolnych połączeń. Dwie synekdochy mogą mieć wspólne uniwersum, które dostarcza swoistego łącznika uzasadniającego zestawienie obu wyrazów: dwa różne leksemy znajdują się w pewnej wspólnocie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2011 notatki sem II
praca z chemikaliami - kontrolna sem.II- notatka, BHP Moje, SZKOLA, Semestr II
Code switching, Filologia angielska notatki, Akwizycja II sem J Pradela
Karne notatki część szczególna, Bezpieczeństwo 2, Bezp II rok, sem II, karne
Sem II Transport, Podstawy Informatyki Wykład XXI Object Pascal Komponenty
podstawy zarz dzania, Sem I+II
test na inteligencję emocjonalną, OŚ, sem II 1 SOWiG, Negocjacje, testy
Caki pojedyncze, WIP, Sem.II, MATE2
refstadniny2, sem II
CO POWINNO ZAWIERAC SPRAWOZDANIE wytyczne, sem II, pod teorii okrętw, lab
Nowoczesne koncepcje zarzadzania przez jakosc (23-04), WSE notatki, 5 sem
bablowica, sem II
lekarski ii rok ii sem, II rok, II rok CM UMK, Giełdy, 2 rok, inne
EMULSJEs, Postaci leku sem. I i II
społeczna odpowiedzialnosc przedsiebiorstw, Zarządzanie, Sem II, PODSTAWY ZARZĄDZANIA
techniki sterowania przebiegiem, OŚ, sem II 1 SOWiG, Negocjacje
rozr·d- budowa uk-adu rozrodczego, sem II
Praca semestralna toksykologia sem II

więcej podobnych podstron