Analiza dzieła literackiego
Stanisław Lem, Dzienniki gwiazdowe
Ijon Tichy – erudyta, turysta kosmiczny, tolerancyjny, poprawny politycznie, uprzejmy, dżentelmen XIX wieku, otwarty.
VII podróż
Jeżeli czegoś nie zrobimy teraz, nigdy tego nie zrobimy;
Najpierw trzeba dojść do ładu z samym sobą, żeby dojść do ładu ze światem;
Człowiek jest istotą bardzo słabą.
VIII podróż
Człowiek przedstawiony jako dzieło przypadku, morderca, kanibal, pyszny;
Tichy nie znajduje argumentów na obronę ludzkości.
XI podróż
Strach przed władzą (Kalkulator), terror;
W grupie można coś zdziałać, jednostka nie ma szans;
Brak zaufania do innych osób – jedna osoba rządzi resztą (Bierut, Stalin, Hitler);
Język archaiczny – groteskowość świata, język służył temu, by powiedzieć jak najmniej (nowomowa, bezsens systemu);
Urząd raz stworzony sam się nie rozwiąże – biurokracja, maszyna puszczona w ruch.
XIII podróż
Tichy wlatuje między Pintę a Pantę;
Zatrzymany na Pancie – krainie Rybona – zalanej wodą;
Redaktor, który napisał, że w wodzie jest mokro znika, słuch po nim zanika;
Niedorzeczność komuny – życie niezgodne z ludzką naturą (ludzie dążą do samodzielności, a tymczasem gospodarka centralnie sterowana);
Stalin, by nawodnić pola bawełniane, kazał zawrócić bieg rzeki;
Pinta – brak indywidualności, rozwoju, tożsamości;
Mieszkańcy uważają, że osiągnęli już ideał;
Złudzenia dobrobytu i szczęścia.
XIV podróż
Tichy nie może dowiedzieć się, co to sepulki;
Meteoryty niszczą wszystko, ludzie mają rezerwy;
Poluje na kurdla według instrukcji, bo inaczej kłusownictwo – w zasadzie kurdel musi zjeść myśliwego, następnie wydalić go, po czym wybucha bomba;
Polowanie jest nagminne;
Kurdle nosiły ludzi w łonach;
Ludzie są niewdzięczni, zabijają kurdle dla zabawy;
Polowanie zgodnie z instrukcjami ma zagłuszyć wyrzuty sumienia;
Nadchodząca technika sprawiła, że ludzie są niewdzięczni;
Ludzie mają „rezerwy”, więc i tak nie zginą;
Tichy obiecuje, że nie będzie więcej polował na kurdle, po czym wraca na ziemię.
XX podróż
Tichy zostaje dyrektorem TEOHIPHIP-u;
Chcą naprawić historię ziemi, ale psują ją coraz bardziej;
Karą jest odesłanie w przeszłość (stąd: Platon, Arystoteles);
Tichy ma pełnię władzy i ją wykorzystuje;
Nie da się zmienić przeszłości, bo my się nie zmieniamy;
Za duża biurokratyzacja, instytucje komplikują;
Tichy zesłał wielkich myślicieli albo zbrodniarzy; kiedy zsyłał ich byli poza jego kontrolą, tworzyli historię po swojemu;
Ludzie nie uczą się na błędach, wpływ na historię mają albo myśliciele albo zbrodniarze;
Aby coś zmienić trzeba działać,
Indywidualizm, niezależność – liberalizm; wracamy do przeszłości zamiast skupić się na przyszłości;
Bezrefleksyjność, chęć władzy.
XXI podróż
Tichy trafia na skraj meblowego pola;
Porywają go zakonnicy-meble;
Najpierw chcą mu wyrwać nos, a potem przejmują nad nim opiekę.
XXIV podróż
Miała powstać maszyna, która wyidealizuje wszystko;
Czasy postindustrialne;
Ludzie nie mieli jak zarobić ani za co żyć;
Krytyka kapitalizmu;
Ludzie tworzą niedoskonałe systemy, bo sami są nieidealni.
Aldous Huxley, Nowy wspaniały świat
Powieść powstała w 1932 r.;
Pomysł ludzi z probówki – innowacyjny; zwiedzanie Ośrodka wprowadza w fikcyjny świat;
Podział kastowy: behawioryzm, ludzie warunkowani;
Bernard Marks – indywidualista, słaby, ulega sztucznej sławie, wyizolowany, niedopasowany do zasad; Lenina go dowartościowuje, bo jest najlepsza. Frustracja i zazdrość – nienawidzi Leniny za jej zachowanie, ale i tak jej pożąda (status społeczny); krzyczy na niższe kasty, bo nie umie wzbudzić szacunku wyglądem;
Henryk Foster – idealna alfa, perfekcyjny produkt cywilizacji; niby naukowiec.
Lenina – sprężysta; beta. Na swój sposób stała w uczuciach, więc nie jest idealna. Do Meksyku jedzie, bo chce zobaczyć dzikich; kiedyś w młodości, gdy spała, obudziła się i przestraszyła słysząc głos → ponieważ nikt tego nie zauważył, Lenina jest inna;
Fanny – nie jest zazdrosna; każdy dla każdego (ideał systemu); jest tłem dla Leniny, kontrast; Lenina produktem spaczonym.
Henryk vs Bernard
Fanny vs Lenina
Helmholtz Watson – wyczuwa braki, alfa ++, nie bierze somy (narkotyku), która niweluje uczucia (Lepsza mikstura, niż awantura). Soma jest substytutem szczęścia. Watson zmieniał często kobiety, soma przeszkadza mu w rozwoju. Odstawienie somy jest eksperymentem. Teoretycznie humanista; tworzy, potrzebuje uczuć, inspiracji.
Czuciofilm nie daje emocji, namiętności;
John (dzikus) – zaczepia Bernarda, opowiada historię; jest synem Lindy (beta -) i dyrektora Ośrodka (alfa ++). Są inni, niż dzicy. Nowy świat jest dla niego rajem. Odtrącony przez matkę, traktowany jako eksponat, bo jest synem;
Bernard olewa Leninę, nie jest mu potrzebna. Z kolei John traktuje ją niby sacrum, nauczony, że najpierw musi się wykazać; traktuje Leninę jak Romeo Julię (czytał Otello Szekspira);
Bernard zalicza Leninę bez problemu, dziki nie;
Linda – beta -; poszukuje somy w alkoholu; spotyka się z odrzuceniem, bo sypia z cudzymi mężczyznami. Jest nieużyteczna; nie wyciągała wniosków, bo jest zbyt głupia (ofiara sytemu).
Eksperyment na ludzkości ma szansę tylko przy idealnych warunkach;
Wszystko porównywane do Henryka i Fanny;
Społeczeństwo kastowe: alfy – zarządzają niższymi klasami; bety – prace laboratoryjne; gammy, delty, epsilony – masy pracujące;
Klony – równość, brak zazdrości;
Wyjściem z sytuacji jest czucie i sztuka; Helmholtz zesłany, bo mógłby zburzyć poezję;
Uczymy się, jak zmienia się świat, na błędach poprzedników – historia jest dynamiczna, stąd nie może jej być;
Ludzie są wymienialni;
Religia – dodatkowy system kontroli;
Brak strachu przed śmiercią, ale brak obietnicy raju;
Nie ma terroru, przymusu, przemocy – bo nie ma wojska, policji, sądów, więzień;
Konstrukcja – wybutlacja, przedstawiciele idealni, wady; Dziki jaki kontrast;
Ludzie jako automaty.
Mikołaj Gogol, Martwe dusze
Paweł Iwanowicz Cziczikow przyjeżdża do gubernialnego miasta N ze stangretem Selifanem i lokajem Pietrkiem;
Bezbarwny – niezbyt zamożny albo niezbyt skąpy (tani hotel);
Miasto ważne, ale prowincjonalne, zaniedbane;
Nic się nie zmienia, miasto jest bezbarwne → wszystkie miasta gubernialne są takie same, wiadome (czytelnik zna je, ale jednak dalej będzie coś ważnego, ciekawego);
Afisz – miasto byle jakie, ale nagle pojawiają się konkretne nazwy; ważni są ludzie, a miasto to tło. Pewna konkretyzacja; ludzie są zróżnicowani, mimo, że miasto jest takie samo;
Dzieli ludzi na dwie grupy: grubych i chudych (bogaci i biedni);
Cziczikow – zadaje konkretne pytania; chce robić interesy z łajdakami, bo łatwo pójdą na jego propozycje; zwracając się do numerowego: Czy szef jest łajdak?, pokazuje, że sam jest w porządku i dzięki temu numerowy jest bardziej szczery i mówi więcej; dwulicowy, oportunista, sprytny; zwraca się do ludzi bogatych jak do panów, chce zaskarbić ich przychylność, a o sobie nie mówi nic. Zna dobrze charakter ludzi;
w Rosji Carskiej każdy urzędnik należał do jakiegoś stopnia – podział oficjalny;
grubi unikają dam, bo nie potrzebują windować w górę poprzez protekcję pań; grubi już się dorobili i im już się nie chce; mają na pewno żony, więc publicznie żony zdradzać nie wolno;
chudzi są głodni awansu, zaszczytów, wolni;
Cziczikow poznaje gubernatora, Sobakiewicza, Maniłowa;
Maniłow – nudzi się, kulturalny, był w wojsku (były oficer wojskowy); oczarowany Cziczikowem, nazywa go przyjacielem, jest bardzo przymilny, kurtuazja; dawca dusz, Cziczikow siedzi tylko dopóki nie uzyskał tego, co chciał; Cziczikow oszukuje Maniłowa, wykorzystuje jego szczere uczucia. Maniłow chce uchodzić za wykształconego, ale taki nie jest; nic nie wie – widział coś gdzieś i powtarza. Nie zajmuje się dworem. Leniwy i prymitywny – Temistoklus zamiast Temistokles. Leń, nieuk, ma aspiracje do bycia postrzeganym jako ktoś wykształcony. Typ romantyczny. Naiwny; uczuciowy, wylewny, sentymentalny (że aż boli <3). Totalnie odjechany z myślami – odlatuje;
Cziczikow jest cyniczny i nie czuje potrzeby rozmowy, nie mają wspólnej nici porozumienia z Maniłowem;
Maniłow nie ma żadnych dążeń, celów. Nie potrafi nawet umeblować pokoju. Dzieci przeznaczone do służby wojskowej, ale nie zajmuje się dziećmi – tylko nauczyciel. Dobry dla żony, przystojny, uprzejmy;
Autor próbuje go pokazać w pozytywnym świetle, ale potem okazuje się, że to ironia. Poza zewnętrznymi cechami, cała reszta zdradza nam człowieka pustego;
Koboroczka – Cziczikow stawia ją napastliwym tonem poniżej siebie; stawia się wyżej w pozycji ważnej (każe się przenocować, kolacji odmawia – ot żąda, żeby zapewniono mu spoczynek, żeby mógł się wysuszyć). Koboroczka grając w jego grę podporządkowuje się;
Nozdriow – Cziczikow jedzie do Nozdriowa. Jest to mitoman; kłamie, jest wylewny. Hazardzista, lubi imprezy oraz bójki. Często kłamie, bo chce zbudować wokół siebie jakąś legendę, przy czym gubi się w tych swoich kłamstwach. Próbuje na siłę sprzedać Cziczikowi różne zepsute rzeczy – psa, katarynkę, bryczkę, kobyłę, konia (służą rozrywce; dla Cziczikowa to zbytki, więc nie są mu potrzebne). Nozdriow jest chytry; ciekawy czy uda mu się wcisnąć Cziczikowi bezużyteczne rzeczy. Żąda wygórowanej ceny, chce sprzedać rupiecie po ich pierwotnej cenie;
Autor zwraca uwagę na rzeczy, które i tak tracą na wartości, a my nie mamy z nich pożytku. Materializm, próżność. Nozdriow był aresztowany za pobicie obywatela ziemskiego – jest gotów pójść do więzienia za drobne pieniądze. Interesują go rzeczy, które rozsądnemu człowiekowi nie są w zasadzie potrzebne. Ludzie chcą go unikać, on tego nawet nie dostrzega. Nie ma w sobie samokrytyki. Chciał nie chciał, musi puszczać w niepamięć swoje postępki, bo tak to nie miałby z kim porozmawiać. Życiowy cel – być w centrum zainteresowania. Ludzi potrzebuje tylko jako publiki. Zachowuje się jak rozpieszczony bachor. Ludzie jako marionetki, z którymi Nozdriow może robić to, co chce. Nie ma żadnych wartości – to, co go interesuje to psute, bezwartościowe rzeczy prowadzące do chwilowej rozrywki;
Sobakiewicz – obywatel ziemski, wygląda jak niedźwiedź (jego imię to potoczne określenie niedźwiedzia), czuje się jak heros i próbuje się z nimi utożsamić (obrazy). Prostacki. Dom solidny, jakby pokazujący swą wyższość. Megaloman, uważa, że jest najlepszy. Każdą osobę, o której wspomina Cziczikow, krytykuje. Widzi same wady na około. Nie satysfakcjonuje się małymi rzeczami. Mały człowiek na obrazie służy kontrastowi. Wszystko dookoła jest na jego podobieństwo – Sobakiewicz staje się miarą wszechrzeczy. Jedyna osoba, która wie coś o swoich chłopach; sam ich spisuje. Dodaje ich cechy – same pozytywne, są dobrzy, na jego wzór i podobieństwo. Wszystko ma najsilniejsze, najlepsze. Je rzeczy proste, ale dużo. Ilość a nie jakoś – cała gęś na stół; jak szanuje to tych, którzy są ogromni. Ulubiony chłop – kowal lub drwal, bo ogromny i silny. Patrzy na cechy zewnętrzne – to co widzi, to tak jest. Nie próbuje wniknąć, ocenia po pozorach. Bierze pozory za wartości rzeczywiste;
Jego przeciwstawieniem jest Maniłow;
Pluszkin – ma 70 lat. Skąpstwo jako choroba psychiczna. Chce posiadać pieniądze dla samego faktu posiadania. Chciwy, okrada poddanych chłopów;
Cziczikow najpierw staje się szanowanym obywatelem, roznosi się fama. Potem Nozdriow plotkuje na jego temat i ludzie oskarżają Cziczikowa, że chciał porwać córkę gubernatora. Ludzie robią z niego przestępcę;
Miasto chce żyć sensacją. Chcą mieć rozrywkę. Nie chodzi im o prawdę (idą do Nozdriowa po informacje). Nozdriow czuje się w końcu jak ryba w wodzie, bo wszyscy go adorują i zaczyna opowiadać o porwaniu. Nozdriow zapędza się i mówi, że on sam pomagał Cziczikowowi planować przestępstwo;
Tytułowe martwe dusze to bohaterowie, którzy zajmują się rzeczami, które nie są warte w życiu. Nie mają wartości, w zasadzie nie żyją. :<
Cziczikow wykorzystuje lukę w prawie, by się wzbogacić. Cała Rosja zbudowana na obłudzie – sztucznie nadmuchana. Wielka, a tak naprawdę pusta w środku. Trzyma się na pozorach.
Scenariusz dla trzech aktorów
Reżyser, malarz (aktorzy) i kompozytor. Spotykają się na próbie spektaklu, rok 1988. A właściwie odbywa kilka prób.
Reżyser: Mikołaj Grabowski, reżyser teatru w Poznaniu, Krakowie. Chce, żeby aktorzy grali uczuciowo. Nie jest punktualny. Porywczy, nie radzi sobie z aktorami. Zapracowany. Nie potrafi przekazać aktorom tego, czego od nich oczekuje.
Kompozytor: Jan Peszek, poprawia wszystkich w mówieniu, wie wszystko o formie, metafizyka, odmiana słów.