Zemsta – streszczenie
Cześnik Raptusiewicz zastanawia się nad tym, jakie profity przyniósłby mu ożenek z Klarą, ale dochodzi do wniosku, ze Klara jest za młoda i nikt nie może zaręczyć, iż pokocha na zawsze i będzie mu wierna. Jego wątpliwości potwierdza zarządca domu, Dyndalski. Cześnik powziął zatem inną myśl, że zacznie uderzać w konkury do Podstoliny, bo ta jest wdową w odpowiednim dla niego wieku, a poza tym ma o wiele znaczniejszy majątek, no i sądzi, że takiej doświadczonej kobiecie nie będą przychodziły do głowy rozrywki, których Cześnik nie lubił.
Przybywa do nich w gości Papkin, z którego przechwałek Cześnik sobie pokpiwa. Papkin opowiada szybko i barwnie, Cześnik nie może go uciszyć, a gdy już mu się to udaje, zaczyna on opowiadać Papkinowi, jakim to złym sąsiadem jest Rejent Milczek. Nadmienia, że mógłby go zabić, otruć, ale nie chce marnować swojego życia i dlatego wymyślił, że obyty w świecie Papkin posłuży mu za posła i uda się do domu Rejenta, by przedstawić mu jego żądania. Papkin ma też, jako znawca etykiety towarzyskiej i obyczajowej, przedstawić Podstolinie plany matrymonialne Raptusiewicza. Tymczasem w głowie Papkina rodzi się myśl, że ożeni Cześnika z Podstoliną, a sam pojmie za żonę Klarę, wychowanicę Cześnika. Gdy spotyka się z Podstoliną, zarzuca ją komplementami, by wreszcie wyrzucić z siebie, że Cześnik ma zamiar starać się o jej względy, ale Podstolina odpowiada, że nie zgadza się. Papkin od Cześnika dowiaduje się, że Rejent Milczek planuje naprawić mur graniczny, co oznacza otwartą wojnę. Papkinowi każe zebrać ludzi i przeszkodzić w pracach przy murze.
Tymczasem w ogrodowej altanie spotykają się Klara – synowica Cześnika i Wacław – syn Rejenta, którzy wbrew waśniom pomiędzy ich rodzinami są w sobie zakochani i planują wspólną przyszłość. Wacław opowiada ukochanej o swojej tęsknocie, kiedy się rozstają i kiedy nie może jej widzieć. Klara wyrzuca mu, że każdorazowe ich spotkanie kończy się jakimś nowym żądaniem ze strony Wacława, ale prośbę o zgodę na uprowadzenie jej i pobranie się po kryjomu uważa za całkowitą przesadę. Rozstają się, bo słyszą jakieś hałasy, a to właśnie Papkin przybył ze swoimi ludźmi i prosi majstra oraz robotników, by przerwali pracę przy naprawie muru. Oni jednak nie słuchają Papkina, który nazywa ich głuchą hołotą. W oknie pojawia się Rejent i oburzony domaga się wyjaśnień. Śmigalski informuje go, że jego pan, Cześnik Raptusiewicz, nie życzy sobie żadnych napraw muru. Jednocześnie niemal ukazuje się, również w oknie, Cześnik i obaj antagoniści zaczynają wykrzykiwać do siebie obraźliwe słowa, kłócą się. Śmigalski ze swoimi ludźmi wchodzi na mur, po krótkiej walce wszyscy się rozchodzą, a wtedy Papkin wychodzi z kryjówki i, udając wielkiego bohatera, wykrzykuje groźby pod adresem nieobecnych robotników.
Pojawia się Wacław i każe Papkinowi wziąć się do niewoli. Obaj udają się do domu Cześnika, gdzie Papkin podkreśla swoje męstwo w walce z robotnikami, ale zostaje wyśmiany przez Cześnika, który widział całe zdarzenie z okna. Papkin jednak jako dowód swej odwagi przedstawia jeńca, którego Cześnik nie chce i odsyła go do domu. Wacław nawiązuje rozmowę i proponuje zapomnienie wzajemnych urazów, ale Cześnik oburzony, ucina rozmowę i wychodzi. Papkin, pozostawszy z Wacławem sam na sam, rozpoczyna znowu wyliczać swoje zalety. Jako wspaniałomyślny człowiek, za niewielką opłatą, obiecuje Wacławowi wolność, ale ten ani myśli z tej propozycji skorzystać i pozostaje w domu Cześnika. Przyznaje się Papkinowi, że kocha Klarę. Brzęczącą sakiewką argumentuje konieczność zostania w domu Cześnika. Przestrzega Papkina przed zdradzeniem tajemnicy.
Kiedy Klara spotyka Wacława w swoim domu jest nieco przerażona, ale zgadza się na podstęp Wacława i liczy również na pomoc Podstoliny, która właśnie obiecała rękę Cześnikowi. Okazuje się, że Wacław i Podstolina znają się z dawnych lat, bo Wacław, będąc studentem, bywał w wytwornych towarzystwach, w których bywała również Podstolina, nawet podkochiwał się w niej. Tłumaczy się z tego, że kazał tytułować się księciem, ale robił to dlatego, by wzbudzić większe zainteresowanie u płci przeciwnej. Podstolina liczy, ze ich romans będzie kontynuowany, ale Wacław tłumaczy, żeby zapomniała o tamtym zdarzeniu, bo to były tylko szalone błędy młodości. Podstolina jest przerażona, kiedy dowiaduje się, kim naprawdę jest Wacław, ale ponieważ podkochuje się w nim nadal, proponuje mu, że ukryje go w swojej sypialni. Nie wiedząc, że Klara i Wacław kochają się, nakazuje Klarze milczenie. Ta, nie wiedząc o zamiarach Podstoliny, uważa całą sytuację za komiczną.
Papkin spotyka Klarę i ofiarowuje jej swoje usługi, mówi o swej miłości do niej, ale Klara ironizuje z jego pompatycznych wypowiedzi. Cześnik zwierza się Papkinowi, ze Podstolina przyrzekła mu rękę, wypowiada się też odnośnie zakładnika Rejenta. Wysyła do Rejenta Papkina, by ten, w jego imieniu, wyzwał go na pojedynek. Papkin nie ma ochoty na poselstwo, ale przekonuje go obietnica sutej zapłaty. W tym samym czasie Rejent planuje pozwanie Cześnika do sądu i namawia mularzy do składania fałszywych zeznań. Planuje też ożenić Wacława z Podstoliną, by nie dopuścić do małżeństwa z Klarą.
Jego rozmyślania przerywa Papkin, który przybywa z wyzwaniem na pojedynek, który ma się odbyć w Czarnym Lesie. Dochodzi do spotkania Rejenta z Podstoliną, która mówi Milczkowi, że chętnie zostanie jego synową, a Papkinowi każe przekazać Cześnikowi, że ich plany małżeńskie są już nieaktualne.
Tymczasem Cześnik wydaje rozporządzenia co do przyjęcia z okazji jego zaślubin z Podstoliną i jest bardzo zawiedziony wiadomością, że zerwała zaręczyny. Papkin ulega sugestii Cześnika, że Rejent, częstując go winem, mógł go podstępnie otruć, spisuje testament, w którym wszystkie swoje długi łaskawie zapisuje przyjaciołom. Cześnik natomiast obmyśla intrygę i chce podstępem zwabić do siebie Wacława. Dyktuje Dyndalskiemu list do Wacława pisany rzekomo w imieniu Klary. Sztuka napisania listu okazała się nazbyt trudna dla Dyndalskiego, dlatego Cześnik nakazuje wysłać służącą Różę, by zwabiła Wacława do jego domu.
Kiedy pojawia się Wacław, skarży się Klarze, że ojciec chce ożenić go z Podstoliną. Cześnik, aby pokrzyżować wrogowi plany, nakazuje Klarze i Wacławowi natychmiast się pobrać. W domu Cześnika pojawia się Rejent i opowiada Dyndalskiemu, jak to Cześnik nie stawił się do pojedynku z nim, ale słysząc wiwaty na cześć państwa młodych dopytuje się, co to oznacza. Na wieść, że to wesele jego syna, zaniemówił, ale wkrótce dochodzi do pojednania stron. Rejent błogosławi związek Klary i Wacława, godzi się też z Cześnikiem
Rodzaje komizmu - dlaczego się śmiejemy gdy czytamy Zemstę
Największym walorem „Zemsty” jest niewątpliwie komizm. Aleksander Fredro wykorzystał w komedii trzy rodzaje komizmu:
komizm sytuacyjny – związany jest z umieszczeniem akcji dzieła w starym zamczysku i sporem między nienawidzącymi się sąsiadami o niszczejący mur graniczny. Komizm sytuacyjny uwidacznia się również w poszczególnych scenach komedii, takich jak: dyktowanie listu przez Cześnika, scena oświadczyn Papkina czy też spisywania przez niego testamentu.
komizm postaci – wiąże się przede wszystkim z kreacją postaci Cześnika Raptusiewicza, Rejenta Milczka i Papkina. Autor nadał im charakterystyczne nazwiska, uwypuklające cechy ich charakteru. Bohaterowie ci śmieszą odbiorcę swym sposobem bycia, zachowaniem i wyglądem zewnętrznym.
komizm słowny – wyłania się z wypowiedzi bohaterów, którzy mają swoje ulubione powiedzonka i często wplatają je w tok wypowiedzi.
W „Zemście” postacią, która zespala w swej kreacji wszystkie wspomniane rodzaje komizmu, jest Papkin, niewątpliwie jedna z najciekawszych i najbardziej barwnych postaci dzieła.
Miłość Wacława i Klary jest jednym z wątków „Zemsty” Aleksandra Fredry. Młodzi należą do zwaśnionych rodów. Wacław jest synem Rejenta Milczka, a Klara – bratanicą Cześnika Raptusiewicza, który zaopiekował się dziewczyną po śmierci jej ojca.
Spotkali się po powrocie Wacława z Warszawy, gdzie pobierał nauki i pod fałszywym imieniem księcia Rodosława uwodził Podstolinę. Młodzieniec ujrzał w ogrodzie Klarę, a potem kilka razy spotykali się przy murze granicznym. Dość szybko wyznał dziewczynie swoją miłość i zyskał jej przychylność. Na drodze do ich szczęścia i wspólnej przyszłości stał konflikt między ich rodzinami. Wacław nie chciał dłużej ukrywać swych uczuć do Klary i uznał, że powinni pobrać się potajemnie. Panna nie zamierzała jednak postąpić wbrew woli stryja i odrzuciła propozycję ukochanego. Młodzian wykorzystał zamieszanie, które powstało podczas bójki z murarzami i przedostał się do części zamku, należącej do Cześnika. Tam dobrowolnie oddał się jako jeniec w ręce Papkina i starał się przekonać Raptusiewicza do zgody ze znienawidzonym Rejentem. Klara na widok Wacława była przerażona. Ukochany przekonał ją, aby dążyli do swego szczęścia za wszelką cenę. Dziewczyna postanowiła poprosić o pomoc w złagodzeniu uporu stryja Podstolinę, sądząc, iż Cześnik ulegnie swojej narzeczonej. Wacław rozpoznał w kobiecie swoją dawną kochankę i stanowczo odrzucił jej zaloty. Klara, obserwująca z daleka ich rozmowę, była przekonana, że młodzieniec zyskał przychylność Podstoliny.
Tymczasem Rejent, pragnący za wszelką cenę zrobić na złość Cześnikowi, uznał, że syn powinien poślubić Podstolinę. Wdowa zgodziła się na propozycję małżeństwa z młodym Milczkiem, zrywając tym samym słowo dane Raptusiewiczowi. Cześnik, na wiadomość, że został odrzucony, postanowił zemścić się na swym wrogu. Zwabił Wacława do zamku, pisząc list w imieniu Klary i zmusił go do poślubienia bratanicy, nie wiedząc, że młodzi od dawna darzą się uczuciami.
Miłość Wacława i Klary kończy się szczęśliwie. Młodzi stają na ślubnym kobiercu, a Rejent udziela im błogosławieństwa. Ich małżeństwo prowadzi do pojednania zwaśnionych rodzin.
Obraz szlachty polskiej w „Zemście” wyłania się przede wszystkim z kreacji postaci głównych bohaterów, którzy są przedstawicielami tej samej klasy społecznej i ukazani zostali w szczególnym okresie dla polskiego społeczeństwa. Na oczach Aleksandra Fredry kończyła się rzeczpospolita szlachecka, ustępując miejsca młodemu pokoleniu, które wniosło ze sobą nową formację kulturalną. „Zemsta” stała się dzięki temu komedią historyczną, zatrzymując czas i zwracając się ku przeszłości. Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek przypominają muzealne okazy z epoki saskiej, które, dzięki egzystencji na zapadłej prowincji, mają jeszcze rację bytu i zostały pominięte przez przemiany zachodzące w kraju. Jednak i oni powoli ustępują miejsca młodym preromantycznym kochankom, Klarze i Wacławowi, którzy dziedziczą po nich szlachecką spuściznę, lecz należą już do nowego pokolenia i mają świeże spojrzenie na otaczającą ich rzeczywistość.
Cześnik i Rejent są reprezentantami wieku minionego, lecz żyją w czasach współczesnych autorowi. Fredro ukazał ich z przymrużeniem oka, kreując ich postacie jako typowych przedstawicieli swego stanu ze wszystkimi jego wadami i słabostkami. Raptusiewicz uosabia szlachecką butę, jest porywczy, gwałtowny, działa
impulsywnie i pod wpływem emocji. Milczek jest jego przeciwieństwem, a swoim sposobem bycia obrazuje szlacheckie przekładanie interesów własnych nad dobro ogółu. Jest cichy, skryty, obłudnie pokorny, a pod maską powściągliwości ukrywa szlachecką zawziętość i mściwość. Obaj na pierwszym miejscu stawiają swój honor, którego bronią za wszelką cenę i który nie pozwala im pojednać się ze znienawidzonym przeciwnikiem.
Absurdalność konfliktu o mur graniczny odsłania ich nieustępliwość, pieniactwo i awanturnictwo. Pozornie błahy spór przeradza się w wielką awanturę i kończy się wyzwaniem na pojedynek. Zachowanie bohaterów, aczkolwiek komiczne dla odbiorcy dzieła, odsłania ich sarmackie zadufanie, samowolę i dumę ze swego szlacheckiego pochodzenia.
Nieco inny charakter ma kreacja Papkina. Bohater odzwierciedla szlacheckie zamiłowanie do mody
, zaczerpniętej z innych krajów, jest pozerem i błaznem, który brak majątku
„Zemsta” Aleksandra Fredry składa się z czterech aktów, podzielonych na poszczególne sceny. Akt I stanowi ekspozycję – wprowadza czytelnika/widza w świat przedstawiony, przybliża bohaterów oraz zapoznaje go z głównym wątkiem komedii, jakim jest konflikt o mur graniczny pomiędzy Cześnikiem a Rejentem. W akcie I następuje również zawiązanie akcji, która rozwija się w kolejnych aktach, prowadząc do punktu kulminacyjnego. Punktem kulminacyjnym sztuki jest intryga Raptusiewicza i wymuszenie ślubu Wacława i Klary. Po nim następuje rozwiązanie akcji i pogodzenie zwaśnionych rodów. Ważnym elementem budowy komedii Fredry jest język. Autor nadał mu charakterystyczny koloryt i wzbogacił go regionalizmami, używanymi wyłącznie w Małopolsce. Język „Zemsty” jest ubogi w rozbudowane metafory i porównania, a zabieg ten przybliża go do mowy potocznej.
Fredro nadał mu ponadto charakter mowy codziennej i wykorzystał przysłowia, zwroty przysłowiowe i parafrazy aluzyjne. Pełnią one dodatkowo ważną funkcję dramatyczną i stanowią puentę, zamykającą kolejne sytuacje komediowe. Widoczna jest również indywidualizacja języka postaci – główni bohaterowie sztuki mają swoje powiedzonka, a przedstawiciele różnych pokoleń i zawodów mówią różnym językiem.
Komedia Fredry napisana jest ośmiozgłoskowcem trocheicznym, który nadaje jej ustalony układ rytmiczny – każdy wers składa się z ośmiu sylab, a średniówka występuje po czwartej sylabie.
„Zemsta” Aleksandra Fredry była swoistym i żartobliwym obrachunkiem pisarza z konwencjami preromantyzmu i romantyzmu oraz stanowiła parodię schematów powieści gotyckiej.
Autor ukazał w niej zmierzch polskiej szlachty, uwidaczniając w kreacji głównych bohaterów jej wszystkie wady i słabostki. Dzięki komizmowi utwór zyskał charakter ponadczasowy i uniwersalny. Dzieło uwidacznia ludzkie przywary, które są nadal aktualne i występują w międzyludzkich relacjach niezależnie od czasów i zwyczajów.
Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek to głównie bohaterowie „Zemsty” Aleksandra Fredry. Obaj są mężczyznami w podeszłym wieku, są przedstawicielami jednej epoki i należą do tej samej klasy społecznej – szlachty. Autor komedii ukazał ich na zasadzie kontrastu.
Cześnik Raptusiewicz jest mężczyzną wysokim, krzepkim i dobrze zbudowanym, choć z racji podeszłego wieku cierpi na różne dolegliwości. Sprawuje urząd cześnika ziemskiego, a po śmierci brata przejął opiekę nad jego jedyną córką, Klarą. Ma bujną i zawadiacką przeszłość – w młodości walczył z Moskalami i brał udział w konfederacji barskiej, co postrzega jako wypełnienie obowiązku wobec ojczyzny. Jak wskazuje jego nazwisko jest raptusem – szlachcicem o gwałtownym i niepohamowanym temperamencie, działającym pod wpływem emocji. Kieruje się przede wszystkim typowo szlachecką butą – jest dumny, porywczy i nie przebiera w środkach, które są mu przydatne do osiągnięcia celu. Jest człowiekiem niewykształconym i interesownym. Małżeństwo rozpatruje głównie pod względem korzyści finansowych, które mają polepszyć jego trudną sytuację materialną. Uważa się za znawcę sztuki kochania, lecz jest nieśmiały w stosunku do kobiet i obawia się ośmieszenia. W głębi duszy nienawidzi starego zamczyska, ale wrodzona zawziętość i nieustępliwość sprawiają, że nie dąży do zgody ze znienawidzonym sąsiadem. Najczęściej działa
bez zastanowienia, unosząc się gniewem. Jest zdolny do wszystkiego, aby dokuczyć Rejentowi i nie dostrzega, że wymuszony na Wacławie ślub z Klarą w rzeczywistości łączy kochającą się od dawna parę. Podczas wesela wykazuje się staropolską gościnnością i dochodzi do porozumienia z Milczkiem.
Rejent Milczek jest przeciwieństwem Raptusiewicza. Jest to mężczyzna o drobnej posturze, szczupły, nieco przygarbiony, o postawie pełnej pokory i uległości. Jest wdowcem, samotnie wychowującym syna, Wacława. Pełni funkcję rejenta i należy do szlacheckiej palestry. Jest typowym dorobkiewiczem, zachłannym na pieniądze i zawziętym. Doskonale zna prawo, lecz nie ma skrupułów, aby dostosowywać je do własnych potrzeb, pogrążając w ten sposób przeciwnika. Milczek jest osobą skrytą, małomówną, wyrachowaną i pozornie układną. Swych rozmówców zawsze traktuje jak potencjalnych klientów i udaje przed nimi pokornego sługę. Stwarza złudzenie człowieka pobożnego, ułożonego i usłużnego, a w rzeczywistości jest to maska, pod którą ukrywa obłudę, tchórzliwość i mściwość. W sytuacjach, które są dla niego niekorzystne, wykazuje się przebiegłością i sprytem. Nie bierze pod uwagę uczuć syna i jego miłości do Klary, dążąc do tego, aby poślubił Podstolinę, ponieważ dzięki temu może dokuczyć Raptusiewiczowi. Za wszelką cenę stara się pogrążyć sąsiada, a mylnie postrzegany honor szlachecki nie pozwala mu pójść na ustępstwa. Rejent Milczek jest postacią zdecydowanie antypatyczną, nie wzbudzającą zaufania. Główni bohaterowie „Zemsty” są nieprzejednani w swej wzajemnej niechęci do siebie i uosabiają wady, typowe dla polskich szlachciców – o ich wszelkich poczynaniach zawsze decydował szlachecki honor i zawziętość. Ich charaktery zostały złagodzone dzięki komizmowi, jaki wykorzystał Aleksander Fredro, kreując tę antagonistyczną parę. To właśnie komizm sprawia, że można z uśmiechem obserwować zacietrzewionych w nienawiści mężczyzn, choć większą sympatię wzbudza pomimo wszystko Cześnik.
Osią konstrukcyjną Zemsty jest konflikt dwóch czołowych postaci: Cześnika i Rejenta. Konflikt ten zasadzał się na kwestiach ekonomicznych (ożenek z bogatą Podstoliną byłby dla obu szlachciców korzystnym interesem) oraz różnicach społecznych, dzielących bohaterów (Cześnik zajmował stosunkowo wysokie miejsce w tabeli urzędów szlacheckich, Rejent – zdecydowanie niższe). Podejście do sprawy konfliktu jest jednak groteskowe, co zostało pokazane poprzez komiczne sprzeczności:
Cechy charakteru Cześnika i Rejenta – zestawione ze sobą na zasadzie
sprzeczności, co wzmaga komizm,
Posiadanie wspólnego domostwa, z którego żaden z mieszkańców nie myśli się wyprowadzić. Przypomina to słynną bajkę Fredry Paweł i Gaweł. Spór o mur graniczny wygląda iście groteskowo. Rejent chce naprawić mur, aby odgrodzić się od sąsiada. Cześnik protestuje, choć przecież i jemu powinno zależeć na odgrodzeniu się od znienawidzonego Milczka. Cześnik protestuje więc dla samego protestowania, spór nie jest właściwie sporem o mur, ale o prawo do jego naprawy
. Obaj bohaterowie są zawzięci, wyolbrzymiają każdy drobiazg i nie chcą ustąpić.
Umieszczenie bohaterów w starym zamczysku – autor kazał swoim bohaterom, ludziom sobie współczesnym, zamieszkiwać zamek sprzed kilku wieków. Uzyskał przez to efekt dla komedii ważny: komiczny kontrast – kontrast pomiędzy "poetyckością" miejsca akcji a "prozaicznością" zamieszkujących to historyczne miejsce postaci.
Fredro przedstawił w dramacie szereg postaci z historycznie różnych pokoleń, wywodzących się z różnych klas społecznych, o często skomplikowanym charakterze. Przewyższył w tym względzie oświeceniowych dramaturgów, których był kontynuatorem. Nie zapomniał o typowych dla komedii oświeceniowej bohaterach, przedstawiając ich jednak ze zdecydowanie większym kunsztem. W Zemście umieścił także bohaterów zupełnie nowych, odbiegających od oświeceniowej konwencji. Ten nieustanny splot tradycji i nowatorstwa, istotny dla Fredry jako pisarza pogranicza oświecenia i romantyzmu świadczy o jego wielkości.
Cześnik Maciej Raptusiewicz
Ta postać przywołuje na myśl typowych oświeceniowych sarmatów, skorych do bitki, posiadających jedną uwydatnioną cechę. W przypadku Cześnika jest to cecha wynikająca z jego nazwiska – jest on człowiekiem gwałtownym, nie potrafiącym pohamować się w swoich emocjach. Fredro nie stworzył jednak postaci “papierowej” – przysposobił Raptusiewicza w wiele innych cech charakteru, tworząc postać ciekawą.
Cześnik jest postacią zdeterminowaną historycznie i społecznie. To typowy sarmacki szlachcic, zwolennik liberum veto, którym rządzi szlachecka buta i bujny temperament. Jego opieka nad bratanicą Klarą jest nieograniczona. Cześnik jako działacz polityczny nie jest jednak przedstawiony wyłącznie w negatywnym świetle – w młodości walczył jako żołnierz konfederacji barskiej.
Przeszłość Cześnika jest więc bujna, ciekawa i burzliwa. Elementy „żołnierskości” zostały mu do dziś – kiedy woła „Hej! Gerwazy! Daj gwintówkę!” obawiamy się, że rzeczywiście ustrzeli on głowę Rejentowi. Jest to więc żołnierz, zabijaka i warchoł, nacechowany jednak przez Fredrę wieloma cechami komicznymi. Praktycznie każde zachowanie Cześnika zostało ukazane w humorystycznym świetle. Dodatkowo rysów komicznych dodaje mu powtarzane ciągle „mocium-panie” (od „wasz-mość”, „wasza miłość”), ośmieszone w znanej wszystkim scenie dyktowania listu.
Rejent Milczek
Postać obłudnego i chciwego adwokata szlacheckiego (rejent to urząd i stanowisko w sądownictwie, dziś powiedzielibyśmy: notariusz) była również jedną z najpopularniejszych postaci komedii oświeceniowej. Postać rejenta z Zemsty nie jest jednak jedynie uosobieniem wad szlacheckich, nie jest jednoznaczna. Milczek jest pracownikiem wymiaru sprawiedliwości – adwokatem. To dorobkiewicz, człowiek, który potrafił odpowiednio się zachować w odpowiedniej sytuacji. Sprzyjały temu jego cechy charakteru – układność, obłuda i pozorna pokora, którą ciągle podkreślał powoływaniem się na „wolę Nieba”.
Pod płaszczykiem pokory Milczek był jednak zawziętym szlachcicem. Chciał pogrążyć Cześnika za wszelką cenę, dążył do tego korzystając z różnych środków. Był przy tym Milczek człowiekiem honorowym, i to właśnie honor nie pozwalał mu na żadne ustępstwo w stosunku do Cześnika. Gotów był zrezygnować nawet ze swojego skąpstwa, sprzedać bądź zastawić cały majątek, byle pogrążyć rywala. Podobnie honor nakazał mu przyjąć wyzwanie Cześnika na pojedynek mimo świadomości, że najprawdopodobniej przegra.
Fredro w ramach kontynuacji oświeceniowych konwencji dramatycznych przedstawił dwie główne postaci – Cześnika i Rejenta – jako kontrastowe. W porównaniu z dramaturgami poprzedniej epoki nie tylko wzbogacił skalę owych kontrastów, lecz pokazał jednocześnie istnienie punktów stycznych między nimi jako ludźmi jednej klasy i epoki – szlachecki honor i zawziętość.
Wacław i Klara
Kochankowie Zemsty zostali przedstawieni – w przeciwieństwie do dramatów oświeceniowych – jako postaci działające, mające znaczny wpływ na rozwój akcji.
Wacław Milczek jest amantem interesującym, strategiem, z bogatym oraz skutecznie wykorzystywanym doświadczeniem. Jako młodzieniec kształcił się w Warszawie, z jakim pożytkiem – nie wiadomo. Wiemy natomiast, że właśnie wtedy nawiązał bliskie stosunki z Podstoliną. Gdy zakochał się w Klarze, gotów był walczyć o tę miłość, o szczęście z ukochaną.
Klara kochała Wacława całym sercem, wykazała się także dużą odpowiedzialnością i dorosłością. Nie zgodziła się, by ukochany ją wykradł, chciała być z nim, ale była świadoma istnienia granic, których jako kobieta nie powinna przekroczyć. Podjęła się ryzyka
ukrywania kochanka, biorąc czynny udział w dążeniu do osiągnięcia szczęścia przez oboje.
Podstolina
Jest to typowa “pociechy w Warszawie szukająca wdowa, której już się zdarzyło trzech mężów pochować”. Fredro przedstawił ją jako kobietę nie tylko atrakcyjną i ponętną, ale także młodą (kochał się w niej przecież Wacław). Ale Podstolina nie tylko lubiła się kochać, ale umiała także rachować. Żal jej było w biedzie marnować resztę życia, o zamążpójściu myślała głównie z przyczyn materialnych.
Papkin
Jest to postać o niezwykle bogatym rodowodzie literackim, sięgającym aż po czasy starożytne – do Pyrgopolinicesa, głównej postaci komedii Plauta Żołnierz samochwał. Postać samochwała, łgarza, hulaki, karciarza, utracjusza i tchórza pojawiała się jeszcze wielokrotnie w literaturze europejskiej i polskiej. Był on człowiekiem oczytanym, żyjącym literaturą i wcielającym się w postaci poznane z książek. Próbował także parać się poezją (w scenie 5 aktu I zaproponował Cześnikowi wysłuchanie swojej “ody do pokoju”).
Nazwisko bohatera jest znaczące – oznacza rezydenta, amatora papki, czyli żywiącego się resztkami z pańskiego stołu w zamian za różnorodne przysługi. Mógł on nawet pochodzić z bogatej rodziny (znał przecież dworski obyczaj), ale z czasem przehulał resztki swojej fortuny i żył z usług świadczonych powiatowym wielkomościom oraz z gry w karty
Dyndalski
Dyndalski to stary sługa Cześnika, praktycznie jego rówieśnik. Z jego panem łączyły go stosunki prawie poufałe, sługa szanował jednak swego pana i był w stosunku do niego lojalny. Najbardziej zasłynął Dyndalski ze sceny pisania listu do Wacława, kiedy to został postawiony w roli uczniaka – zmuszony do pisania, które nie wychodziło mu najlepiej.