Fitohormony i wpływ hormonów na skórę
Wiedza
Na zdrowie i wygląd skóry wpływa wiele czynników pochodzenia zewnętrznego i wewnętrznego. Jednym z nich jest działanie hormonów, specjalnych substancji, które w organizmie pełnią bardzo ważne funkcje regulacyjne.
Hormon – szara eminencja organizmu
Hormony uczestniczą w większości najważniejszych procesów przebiegających w ludzkim ciele – wpływają na takie zjawiska jak rozmnażanie, rozwój, wzrost, metabolizm i skład chemiczny płynów ustrojowych. Są substancjami niezwykle silnie działającymi – wystarczy nawet niewielka ich ilość, by spełniły swoje zadanie. Z drugiej strony nawet nieznaczne zaburzenia w precyzyjnej gospodarce hormonalnej, związane choćby ze zmianą trybu życia czy stresem, mogą powodować niedobór lub nadmiar hormonów, a jedno i drugie zjawisko jest niekorzystne ze zdrowotnego punktu widzenia. „Szefem” całego układu hormonalnego jest przysadka mózgowa, która wydziela hormony tropowe, te zaś docierają do odpowiednich gruczołów dokrewnych lub tkanek i przekazują informacje o konieczności uwalniania poszczególnych hormonów. Jest to oczywiście znacznie uproszczony opis działania tego skomplikowanego mechanizmu. Uwolnione hormony docierają do miejsca swojego przeznaczenia, często znajdującego się w znacznej odległości od miejsca produkcji danego hormonu, wraz z krwią. Tam odpowiednie komórki wyposażone są w specjalne receptory, czyli białka, które wychwytują dany hormon i wtedy może on zadziałać we właściwy sposób na komórkę.
Hormony a skóra
Na skórę wpływa kilka hormonów: androgeny (hormony męskie), melatonina, DHEA, w pewnym stopniu hormon wzrostu, jednak przede wszystkim estrogeny i progesteron, czyli hormony żeńskie.
Androgeny odpowiadają za męskie drugorzędne cechy płciowe, jak barwa głosu, owłosienie ciała.
Melatonina jest hormonem wydzielanym przez szyszynkę i odpowiada za dobowy rytm czuwania i snu. Zbyt mała ilość snu na dobę, a nawet sen w nieodpowiednich warunkach powoduje zaburzenia w funkcjonowaniu układu hormonalnego, co niekorzystnie odbija się na stanie skóry.
DHEA (dehydroepianandrosteron), produkowany przez nadnercza, nazywany jest hormonem młodości, ponieważ opóźnia proces starzenia. Z wiekiem jednak jego stężenie maleje.
Estrogeny, żeńskie hormony płciowe, wydzielane są przede wszystkim przez jajniki, ale również przez korę nadnerczy i jądra, choć w niewielkich ilościach. Należą tu: estardiol, estron, estriol. Odpowiedzialne są przede wszystkim za drugorzędne cechy płciowe, a także proces rozmnażania, mają ponadto pośredni wpływ na wygląd skóry:
wpływają na syntezę kolagenu,
wpływają na poziom nawilżenia naskórka,
wpływają na ilość wydzielanego sebum, przyczyniając się do zabezpieczenia skóry przed utratą wody.
Oprócz tego determinują rozkład tkanki tłuszczowej oraz regulują gospodarkę glukozy i wapnia (spadek poziomu estrogenów u kobiet w wieku okołomenopauzalnym przyczynia się do zwiększenia ryzyka rozwoju osteoporozy). Nadmiar estrogenów w stosunku do progesteronu powoduje niszczenie włókien kolagenu podtrzymujących tkankę łączną, czego efektem jest powstawanie cellulitu. Ten właśnie mechanizm odpowiada za nasilanie się pomarańczowej skórki w okresie „burzy hormonalnej” podczas dojrzewania, ciąży i menopauzy. Niedobór tłuszczu w diecie zaburza gospodarkę estrogenów. Estrogeny potrzebują tłuszczu do syntezy, stąd ich niedobory u osób z małą procentową zawartością tłuszczu w organizmie. Z wiekiem poziom estrogenów obniża się, co ma wpływ na wiele objawów charakterystycznych dla tego okresu życia, w tym również na powstawanie zmarszczek, zmniejszenie zwartości i napięcia skóry. Przyjmuje się, że następuje to około 40.–45. roku życia, czyli wraz z początkiem menopauzy.
Oczywistym skutkiem wiedzy na temat hormonów było stworzenie kosmetyków zawierających hormony, by uzupełnić ich niedobór w skórze. Na początku XX wieku stosowano, z bardzo obiecującymi rezultatami, hormony zwierzęce. Obecnie nie jest to możliwe ze względów etycznych i zdrowotnych. Hormony zwierzęce stosowane zewnętrznie przenikają do krwi i mogą w niekontrolowany sposób działać na organizm, co może stać się powodem poważnych zaburzeń zdrowotnych. Stosowanie w recepturach kosmetyków hormonów pochodzenia zwierzęcego i ludzkiego jest zabronione w większości krajów.