Lustro, obecnie nieodłączny element codziennego życia, towarzyszy człowiekowi już od wieków. Pierwszym i najstarszym „lustrem” była tafla wody, w której człowiek mógł oglądać swe oblicze. Wierzono, że lustro jest to przedmiot magiczny, dzięki któremu można było zajrzeć w przyszłość. Niezwykłe właściwości lustra sprawiły, że stało się ono atrakcyjnym motywem zarówno literackim, jak i malarskim.
Jedną z najstarszych opowieści, w których pojawia się motyw lustra jest mit o Narcyzie, którego serce pozostało nieczułe na wzdychania kobiet. Bogini Afrodyta srodze ukarała niewdzięcznika powodując, że zakochał się w samym sobie przyglądając się swojemu odbiciu w tafli wody. Bohater tej historii stał się archetypem określonej postawy zwanej od jego imienia narcyzmem. Dla artystów różnych epok portretowanie postaci Narcyza pochylonej nad swoim odbiciem było ulubionym motywem mitologicznym. Można porównać dwa obrazy: „Narcyz” Caravaggia” i „Echo i Narcyz’ Waterhouse’a. Barokowy twórca koncentruje się głównie na przedstawieniu sylwetki Narcyza, eliminując elementy ozdobne. Na ciemnym tle wyróżnia się postać mężczyzny zachwyconego swoim pięknem. Technika światłocienia, jaką posłużył się tutaj autor, uwydatnia zarówno piękno portretowanego, jak i niezwykłość chwili.
Ten sam motyw malarski w ujęciu secesyjnego malarza przedstawia się inaczej. Narcyz w obrazie jest tylko jednym z elementów przedstawienia pięknej sceny ukazującej dramat miłosny. Na pierwszym planie po lewej stronie znajduję się nimfa Echo, po drugiej Narcyz przeglądający się w lustrze wody. Malarz wykorzystuje iluzyjność odbicia w celach estetycznych. Można w obrazie odnaleźć motywy typowe dla secesji- lilie wodne, miękko zarysowany pejzaż, płynność linii widocznych w zarysie sylwetki bohaterów i ich szat.
Literacką egzemplifikację tego motywu w dziełach różnych epok. Jednym z utworów, gdzie w tej funkcji pojawia się temat lustrzanego odbicia, jest „Lalka” Bolesława Prusa. Autor powieści charakteryzuję ludzi różnych klas społecznych między innymi opisuje przedstawicieli arystokracji, do których należą Tomasz Łęcki i jego piękna córka Izabela. Łęccy są utytułowanymi bankrutami. Ich majątek został przez nich roztrwoniony. Mimo to, nadal sądzą, że są kimś wyjątkowym. W jednej ze scen Prus przedstawia Tomasza Łęckiego, który rozmawia ze swoją córką o grożącym im bankructwie. Ojciec rozwiewa obawy Izabeli, wpajając jej złudne przekonanie, że interesy Łęckich idą dobrze. Roztacza przed córką wspaniałą wizję ich przyszłości. Z dumą przywołuje także znaczenie własnego rodu. Znamienne przy tym, że podczas tej rozmowy to pan Tomasz, a nie Izabela przegląda się w lustrze, które odbija jego piękną i szlachetną twarz. Prus w ten sposób chce podkreślić narcyzm pana Tomasza, a pośrednio także całej arystokracji. Pan Łęcki zachwyca się sobą. Nie bierze pod uwagę realiów, a grożące im bankructwo lekceważy. Na przykładzie tego typowego przedstawiciela arystokracji ukazuje, że warstwa ta jest próżniacza, wciąż żyje złudzeniami o własnej wielkości.
Postać mężczyzny przeglądającego się w lustrze odnajdziemy w „Granicy” Zofii Nałkowskiej. W jednej z końcowych scen główny bohater utworu ucieka przed manifestującymi robotnikami. Ziembiewicz przygląda się swojemu obliczu w szybie. Widzi siebie, jako eleganckiego pana oraz grupę robotników. Lustrzane odbicie sprawiło, iż zdawać by się mogło, że to Zenon jest przywódcą strajku. Cała scena ma wymowę symboliczną; jest obrazem moralności bohatera. Ukazuje prawdę, że inaczej widzimy siebie niż widzą nas inni. Twarz Zenona w odbiciu lustrzanym jest rozmazana, otoczona ciemnościami, podczas gdy reszta sylwetki pozostaje wyraźna. Wizerunek ten odnosi się do przemiany, jaką przeszedł bohater. Porzucenie własnych idei spowodowało zatracenie tożsamości. Niegdyś wnikliwy obserwator świata, obdarzony zmysłem krytycznym, przemienił się w konformistę, oszukującego samego siebie. Obecny zarówno w „Granicy”, jak i „Lalce” motyw lustrzanego odbicia jest odzwierciedleniem duszy bohaterów oraz skrywanych w nich sekretów. Lustro, zamieniając prawą stronę z lewą, ukazuje rzeczywistość z nieco innej perspektywy. Daje także możliwość spojrzenia sobie prosto w twarz, refleksji nad samym sobą i swoimi czynami. Jest symbolem ukrytej w nas prawdy.
Zwierciadła od wieków uważane były za przedmioty magiczne. Sztuka wróżenia z powierzchni lustra znana była już w czasach starożytnych, a jej prawdziwy rozkwit miał miejsce w czasach renesansu. Niektórzy ludzie wierzyli, że uparcie wpatrując się w zwierciadło, zobaczą przyszłość. Lustro jako symbol magiczny znalazło swoje miejsce również w literaturze. Przykład wykorzystania go w takiej funkcji odnajdziemy w powieści Michaiła Bułhakowa pod tytułem „Mistrz i Małgorzata”. Małgorzata zostaje zaproszona na diabelski bal Wolanda. Informujący ją o terminie balu wysłannik diabła ofiarowuje jej magiczny krem, którym bohaterka ma wysmarować całe ciało. O wyznaczonej godzinie bohaterka staje przed lustrem i dokonuje magicznych czynności. Nie może uwierzyć w zmiany, jakie nastąpiły w jej ciele. W lustrzanym odbiciu nie widzi już twarzy trzydziestolatki, ale buzię młodej, pięknej dziewczyny. Małgorzata zmienia się w wiedźmę, by w nowym wcieleniu odnaleźć ukochanego Mistrza.
Artysta wykorzystał tradycyjny motyw by ukazać piękno i siłę miłości. Pisarz zaczerpnął tę scenę wprost z „Fausta” Goethego. W słynnym dramacie diabeł kusi Małgorzatę, w powieści Bułhakow niczego nie narzuca. Pozwala jej tylko spełnić swoje marzenia. Autor przenosząc wprost z tradycji literackiej wspominany obraz do swojej powieści nadał mu nowe znaczenie. Magia i siły ciemności nie przerażają, ale sprzeciwiają się materialistycznej wizji świata, jaką narzucili twórcy sytemu komunistycznego w sowieckiej Rosji..
Lustro jako przedmiot magiczny należy zazwyczaj do przedstawień literackich. Artyści – malarze wykorzystywali motyw lustrzanego odbicia przede wszystkim po to, by ukazać piękno kobiecego ciała. Do najbardziej znanych obrazów, gdzie spotkamy się z lustrzanym odbiciem jest „Wenus przed lustrem” Tycjana i analogicznie nazwany obraz Rubensa. Dzieło Tycjana to akt kobiecy. Postać Wenus położona w centralnym miejscu obrazu lekko podpiera ręką głowę i z wyraźna aprobatą przygląda się w lustrze podtrzymywanym przez amora. Za pomocą kontrastu malarz podkreślił jej nieskazitelność i wdzięk idealnie zbudowanego ciała. Lustro tworzy w obrazie uzasadnienie narracyjne tej sceny.
W porównaniu do obrazu Tycjana naga postać Wenus znajduje się w centrum obrazu, lecz jej wizerunek jest bardziej dynamiczny. Rubens posłużył się światłocieniem i kontrastem by pokazać między innymi ruch oraz uwypuklić kształty bogini. Lustro odbija całą twarz Wenus, ale również światło. Jest to barokowy iluzjonizm, który pozwala nam odnieść wrażenie, że przyglądamy się tej scenie.
Motyw przeglądającej się w lustrze kobiety podejmowali nawet tak awangardowi twórcy jak Picasso. Zgodnie z założeniami kubizmu postać dziewczyny jest zdeformowana, przedstawiona za pomocą figur i brył geometrycznych. Lustrzane odbicie daje możliwości przedstawienia wariacji malarskiej na temat kobiecego ciała. Odbicie postaci jest bardzo dalekie od realiów . Wizerunek wydaje się pocięty na szereg kolorowych elementów, załamań, łuków. Dzięki temu autor oddaje niezwykłość tej sceny.
Wizerunek kobiety przed lustrem fascynował nie tylko malarzy. Ten sam motyw odnajdziemy w literaturze. Bohaterką wiersza Krzysztofa Baczyńskiego „Biała magia” jest Barbara, a tematem opis jej ciała. Podmiot lirycznym to zauroczony jej pięknem mężczyzna, który przedstawia jej sylwetkę w niezwykły sposób. Baczyński eksponuje przede wszystkim piękno ciała odbijającego się w lustrze. Poeta używa wielu metafor, dzięki czemu postać żony staje się pełna subtelności, delikatności, czaru i magii. Epitety „szklane ciało”, „srebrne ciało” służą podkreśleniu jej niewinności i kruchości. Podmiot liryczny podziwia niezwykłość urody wybranki, akcentując delikatność doznań erotycznych. Postać kobiety wpisuje się w nierealny. magiczny świat, tak różny od otaczającej ich rzeczywistości wojennej, świat fantastyczny, baśniowy, zaczarowany.
W literaturze i sztuce możemy się również spotkać z odwróceniem motywu pięknej kobiety przeglądającej się w lustrze. W barokowym obrazie Bernardo Strozzi przedstawił brzydotę, a nie piękno ludzkiego ciała. Takie ujęcie motywu wiąże się z barokową ideą vanitas. Obraz mógłby posłużyć jako ilustracja do wiersza William’a Butler Yeats’a „Staruszkowie podziwiający się w wodzie”.
„Słyszę-dziadzina mówi dziadzinie:
„Wszystko się zmienia,
Patrzeć jak tylko śmierć na nas skinie.”
A mają dłonie jak jakieś szpony,
Nogi jak obraz pni drzew skrzywiony
Przez nurt strumienia.
Słyszę-dziadzina mówi dziadzinie:
„Wszystko, co piękne, w przeszłość odpłynie,
Jak nurt strumienia”
Poeta epatuje czytelnika obrazem brzydoty ludzkiego ciała konkludując swoje rozważania w ostatniej strofie: „Wszystko co piękne w przeszłość odpłynie”.
Lustro odbija prawdę o człowieku, jest źródłem samopoznania. W wierszu „Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz” tytułowy bohater przed lustrem przygląda się nie tylko swoim niedoskonałościom. Stara się zrozumieć skąd wzięły się jego ułomności. Mówi o sobie jak o barbarzyńcy, który odziedziczył najgorsze cechy po prymitywnych a nawet wpół zwierzęcych przodkach. Wymienia mało estetyczne szczegóły swojej anatomii będące znakiem jego wewnętrznej ułomności. Podmiot liryczny z perspektywy lat patrzy, jak chciał zmienić i udoskonalić siebie. Z ironią mówi, że „kupował szminki na szlachetność”, „Mozartem nacierał uszy”, „Doskonalił nozdrza wonią książek”. Obcowanie z kulturą nie zmieniło jego wnętrza. Bohater stoi przed lustrem i stwierdza, że niczym nie różnią się od swoich przodków, że ma twarz „odziedziczoną”, na której malują się uczucia prymitywne, pierwotne, takie jak głód i strach. Konkluzja wiersza jest pesymistyczna. Podmiot liryczny stwierdza, że przegrał turniej z własną twarzą.