Pedagogika radykalnego humanizmu Ericha Fromma
Erich Fromm (1900-1980) – żył 80 lat. Urodził się we Frankfurcie nad Menem, pochodził z rodziny rabinackiej. Studiował filozofię oraz psychologię, uzyskał tytuł doktora nauk filozoficznych. Pod koniec 1932r. wyjechał do USA na zaproszenie Chicagowskiego Instytutu Psychoanalitycznego. Pozostał tam prawie do końca swojego życia, z racji przejęcia władzy w Niemczech przez Adolfa Hitlera. W roku 1941 ukazała się jego pierwsza książka „Ucieczka od wolności”, która przyniosła mu światowy rozgłos i uznanie. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych wydał swoje kolejne, dobrze przyjęte przez krytykę prace. Ważnym dziełem o wielkim znaczeniu dla współczesnej humanistyki było „Mieć czy być” z 1976r. W tym dziele oraz innych krytykował istniejące formy wysokorozwiniętych społeczeństw przemysłowych, przeciwstawił im własną wizję kultury i edukacji zorientowanej na modus typu „być” i biofilną orientację życia. Zmarł w Szwajcarii, gdzie mieszkał i pisał przez ostatnie lata swego życia jako emerytowany profesor i honorowy obywatel kantonu.
Według współczesnych badaczy piśmiennictwa Ericha Fromma, chociaż nie był on pedagogiem tylko psychologiem, to w znaczący sposób wpłynął na postrzeganie przez samych pedagogów teorii i rzeczywistości wychowawczej. Fromm jest nielicznym filozofem krytycznym, który pytając o zło w procesie socjalizacji, poszukiwał przyczyn szeroko rozumianej przemocy, zniszczenia, czynienia komuś krzywdy, braku szacunku dla jednostki ludzkiej czy pogardy.
Fromm stara się zrozumieć istnienie przemocy między ludźmi, agresji i okrucieństwa, upatrując ich przyczyn w niemożności rozwiązywania przez człowieka podstawowych problemów swego życia, w niezdolności do kochania innych, ale także w nekrofilnej orientacji wszystkich nowoczesnych społeczeństw przemysłowych, bez względu na ich polityczne struktury. Rozróżnia przy tym dwa rodzaje wrogości:
Wrogość reakcyjną – reakcja jednostki ludzkiej na zagrożenie życia, godności, własności;
Wrogość rekompensacyjną – będąca dla ludzi słabych, zniewolonych, bezsilnych swoistego rodzaju uniwersalny środek do odzyskania poczucia własnej mocy dzięki stosowaniu wobec nich przemocy, dominacji czy siły. Jest pochodną dominującej w człowieku orientacji nekrofilnej (ku śmierci, ku destrukcji, ku złu) oraz postępującej biurokratyzacji współczesnych społeczeństw przemysłowych.
W instytucjach edukacyjnych nie mamy do czynienia z otwartą wrogością, ale jedną z dwóch form bliskości pomiędzy podmiotami procesu kształcenia:
Bliskość submisyjna to podporządkowanie się komuś, od kogo się zależy. Prowadzi do braku niezależności czy skłonności buntowniczych oraz hamuje pełny rozwój jednostki, powodując w niej samej głębokie konflikty między podległością a buntem.
Bliskość całkowitej i najgłębszej zażyłości między dwiema osobami. Polega na dojrzałej miłości przy zachowaniu całkowitej niezależności i odrębności podmiotów. Typ ten nie hamuje rozwoju, nie powoduje konfliktów wewnętrznych ani utraty energii.
Istota człowieka według Fromma:
Człowiek jako wilk – istota niszcząca innych z natury, wykorzystująca w swym życiu codziennym okazje dla okrucieństwa i sadyzmu w stosunku do innych osób;
Człowiek jako owca – istota uległa, wyrzekająca się własnej woli, rezygnująca z własnej autonomii, indywidualności, tożsamości, osobą podatną na zewnętrzne wpływy.
Orientacja nekrofilna charakteryzuje się specyficzną zdolnością człowieka do stosowania wobec innych przemocy, do przekształcania wszystkiego co organiczne w zwłoki, do traktowania życia w sposób mechaniczny, przedmiotowy. Nie jest to wyraz pojedynczej cechy osobowości człowieka, ale ogół wszystkich cech, które reprezentują całościowy styl życia, wyrażając się na procesach cielesnych danej osoby, w sferze jej emocjonalno-wolicjonalnej, myślach, gestach i zachowaniach.
Nekrofil jest osobą kochającą destrukcję, wierzącą w słuszność przemocy. Kieruje się przeszłością, a nie przyszłością, która jest dla niego nieznana i nie daje mu oparcia we władaniu innymi. Jeśli pełni funkcje kierownicze, to ludźmi administruje jak rzeczami, cieszy się nietykalnością i jest dumny z zadawania bólu innym. Władza nad innymi potrzebna mu jest do zapewnienia sobie lepszej sytuacji i do możliwości wpłynięcia na zmianę własnych warunków życia. Władza jest okazją dla zakamuflowania własnych kompleksów, zawiedzionych nadziei, poczucia niemocy czy niedowartościowania. Dzięki formalnej dominacji nad innymi nekrofil potęguje swoją zdolność do czynienia zła i okrucieństwa, znęcając się nad podwładnymi. Władza w rękach o tej orientacji demoralizuje, gdyż daje panowanie nad umysłem czy uczuciami innych osób.
Fromm w procesie wychowania kładzie nacisk na: formowanie zdolności obronnych osoby na zagrożenie jej życia, indywidualności, mocy sprawczej czy godności osobistej. Sztuka wychowania ma być sztuką miłości. Wychowanie jest wojną o wyzwolenie potencjału orientacji biofilnej w człowieku.
Biofil – osoba promieniująca ciepłem, serdecznością, empatią, poczuciem wolności, świadomością silnych stron swej osobowości. Dążenie do ochrony życia, twórczości, radość, otwartość, prospołeczność.
A więc młodzież powinna przebywać z osobami, które kochają życie a nie destrukcję. Może to nastąpić dzięki wolności od więzów politycznych oraz wolności do tworzenia i do twórczości, dzięki wolności myślenia i prawu do podejmowania ryzyka.
Zdaniem Fromma natura człowieka nie jest ani dobra ani zła. To wpływ społeczeństwa niesie negatywne elementy w ty sensie, że ludzie są od siebie zależni i potrzebują się nawzajem. Ograniczony dostęp do dóbr materialnych sprawia, że tylko nieliczni, najsilniejsi, mający większy dostęp do władzy mają do nich dostęp.
Niepokoi go, że cywilizacja przemysłowa nie jest zorientowana na życie ale na jego struktury, mechanizmy, wytwory materialne. Wszystko wspiera wzrastająca rola biurokracji i fetyszyzacji rzeczy, liczb, wskaźników ilościowych, urzeczowienie stosunków międzyludzkich, administrowanie ludźmi tak, jakby byli przedmiotami.
Jak wprowadzić ideę biofilii w życie? Wszyscy wierni afiliacji życia powinni wzmacniać wiarę w siebie, jednoczyć się w spontanicznym i naturalnym życiu grupowym, poszukiwać rozwiązań problemów dotyczących ich istnienia i przekształcać te idee w całkowitą praktykę humanizmu.
Szkoła jest wg Fromma typowym przykładem biurokratycznej organizacji społecznej, redukujących nauczycieli jak i uczniów do elementu maszyny, rządzonego jej rytmem i wymaganiami. Klucz do dobrej edukacji: rozpoznanie przez pedagoga potrzeb uczniów, służących ich rozwojowi i radości życia, rozwijaniu zdolności krytycznego myślenia i doświadczeń humanistycznych. Szkoły są zdominowane przez zasadę maksymalnej wydajności. Zarządzający systemem oświatowym starają się do maksimum ograniczyć indywidualizm, twórczość, alternatywne rozwiązania i jakościowe mierniki kształcenia. Takie podejście wytwarza nudę i bierność , pozbawia zdobywanie wiedzy i umiejętności emocjonalnego z nimi związku, pomija ludzki stres, niepokój, upokorzenie, utratę nadziei. Fromm ostrzega przed procesem centralizacji.
Szkoła humanistyczna powinna promować postawę typu „być”, praktykującą miłość a więc orientację biofilną. Najważniejszy czynnik rozwoju miłości życia u dziecka jest współżycie z ludźmi, którzy to życie kochają. Zadanie wychowawcy: poszerzanie wolności i wspieranie warunków sprzyjających biofilii.
Afirmacja rewolucyjnego optymizmu. Pedagog humanistyczny kieruje się głosem serca, realizmu, zmysłem strategii i umiłowaniem życia, wierzy w moc przemian siebie i innych, jest odważny i nieustraszony. Wiara w wolność, prawo człowieka do bycia sobą, samopotwierdzenia i walki przeciw wszystkim tym , którzy usiłują nie dopuścić, aby stał się sobą.
W zbiurokratyzowanych społeczeństwach nasila się poczucie beznadziejności i bezsilności wychowawców wobec struktur oświatowych. Mówi się o syndromie wypalenia zawodowego.
Krytyka Fromma istniejących form życia społecznego (społeczeństwa nabywców i społeczeństwa produktywne prowadzi do odmiennych form organizacji społeczeństw czyli do zdrowego społeczeństwa. W takim społeczeństwie ma się odrodzić duchowo człowiek: zdolny do miłości, twórczości i braterstwa.
Pedagog popierający Fromma dostrzega w dziecku potencjał jego indywidualnych sił rozwojowych, dobro natury ludzkiej, zdolność do miłości, ufa możliwościom konstruktywnej, nieskrępowanej aktywności wychowanków oraz ich zdolności do samostanowienia i samorealizacji. Wykonawca jest zwolennikiem demokratycznych rozwiązań ustrojowych i systemów wychowawczych.
Fromm jest zwolennikiem demokracji uczestniczącej. – aktywne współstanowienie w toku edukacji. Efektem edukacji społecznej i samorealizacji jednostek będzie struktura ich charakteru o następujących cechach:
gotowość do porzucenia wszystkich form życia zorientowanych na posiadanie, gromadzenie rzeczy, władzy, w zamian tego życie personalne, wywodzące się z miłości
pewność i wiara w samego siebie, odwoływanie się do własnych zainteresowań, miłość, solidarność z otoczeniem
poczucie radykalnej niezależności, czerpanie radości z dzielenia się z innymi
doznawanie miłości, szczęścia i szacunku we wszystkich przejawach życia
dążenie do redukowania chciwości, nienawiści i iluzji, przezwyciężanie własnego narcyzmu
rozwijanie sztuki kochania i krytycznego myślenia
poznanie siebie i świadomość wartości rozwoju własnej osobowości i innych
pojmowanie wolności jako szansy bycia z samym sobą
Socjalizacja jednostek wymaga odrodzenia humanizmu – centralnym zagadnieniem jest tu najpełniejszy rozwój człowieka a nie tylko produkcja i praca.
Optymistyczna koncepcja człowieka jako istoty z natury dobrej.
Zadaniem człowieka jest rozwijanie swoich możliwości, a więc pedagogikę Fromma określa się mianem pedagogiki wzrostu.
Wychowanie jest tożsame z pomocą, której udziela się dziecku aby mogło urzeczywistnić swoje możliwości
Przeciwieństwem wychowania jest manipulacja
Bazowanie na orientacji „BYĆ” a nie „MIEĆ”
Porównanie pedagogikę Fromma z antypedagogiką: Obie formułują zarzuty przeciw wychowaniu: Antypedagogika rozpatruje zachowanie z perspektywy jego personalnej przemocy i destrukcji a Fromma wskazuje na negatywne dla rozwoju jednostki wpływy struktur i procesów społecznych.
Wg koncepcji Fromma wychowanie może pomóc człowiekowi w odnalezieniu swojego prawdziwego JA. W odróżnieniu od antypedagogów postrzega wychowanie w ścisłym związku z procesem rozwoju struktur i życia społecznego. To co jest wspólne: szczególna wrażliwość na te aspekty wychowania, które prowadzą do niszczenia JA u człowieka. Są to koncepcje uwrażliwiające, oświecające, stymulujące do samoanalizy i działań wychowawczych. Wskazują nową drogę do autentycznego JA, prowadzącą za pomocą terapii do samoakceptacji i autoprzemiany.