SCENARIUSZ SYTUACJI EDUKACYJNEJ
PRZEPROWADZONEJ
W GRUPIE DZIECI 5 - 6 - LETNICH
TEMAT: CZARODZIEJSKA KRAINA - ćwiczenia i zabawy kształtujące wymowę i mowę dzieci
ZADANIA: z podstawy programowej
Umożliwienie zdobycia doświadczeń w mówieniu, słuchaniu i byciu słuchanym
CELE OGÓLNE:
Zapoznanie z możliwością wykorzystania rekwizytów do wypowiadania się
Doskonalenie umiejętności logicznego myślenia
Wdrażanie dzieci do kulturalnego zachowania się podczas rozmów z całą grupą
CELE OPERACYJNE:
Dziecko:
Układa w grupie minimum cztery zdania wiązane z wykorzystaniem sylwet
Rozróżnia prawdziwość wszystkich zdań wypowiadanych przez nauczyciela w zabawie „TAK - NIE”
Kolejno wypowiada się na zadane przez nauczyciela pytania
FORMA ORGANIZACYJNA:
Indywidualna - jednolita
Grupowa - zróżnicowana
Zbiorowa
FORMA EDUKACYJNA:
Zajęcie zbiorowe
METODY:
czynna: zadań stawianych do wykonania, samodzielnych doświadczeń, elementy metody twórczej
oglądowa: pokaz, obserwacja
słowna: rozmowa, opowiadanie
ŚRODKI DYDAKTYCZNE: kartony z napisami tak - nie, małe kartoniki z ilustracjami, tarcza zegarowa do układania zdań, kółka serso, sylwety na patyczkach, kartony, farby, apaszki
PRZEBIEG
Zabawa na powitanie - rytmizowanie słów powitanki połączone z ruchem.
Opowieść ruchowa z elementami ćwiczeń usprawniających narządy mowy (artykulacyjne, emisyjne, ortofoniczne, oddechowe).
Pewnego dnia dzieci postanowiły wybrać się na spacer (idziemy na spacerek, idziemy na spacerek, idziemy na spacerek, zatrzymujemy się). Dzieci długo wędrowały i już miały wracać do przedszkola, kiedy nagle zobaczyły na kamieniu jakiegoś małego ludka. Dzieci podeszły bliżej, ukłoniły się (ukłon) i zawołały głośno: „Dzień dobry panie krasnoludku”. Ale krasnoludek nic dzieciom nie odpowiedział, tylko przestraszony zakrył uszy. Wtedy dzieci zrozumiały, że pewnie za głośno krzyczały i postanowiły jeszcze raz przywitać się z krasnoludkiem, tym razem mówiąc szeptem. Krasnoludek zadowolony pomachał do nich ręką (dzieci machają rękoma) i pokazał, żeby poszli za nim. Dzieci szły ostrożnie po wysokiej trawie (wysokie unoszenie kolan), przedzierały się miedzy krzakami (koliste ruchy rąk w różnych kierunkach), przeskakiwały przez zwalone pnie (skoki). Nagle dzieci znalazły się na pięknej polanie. Tutaj krasnoludek pożegnał się z nimi (dzieci przesyłają całusy do krasnoludka głośno cmokając). Wtedy dzieci usłyszały szum strumyka (plusk, plusk), podbiegły szybko (biegną) i stanęły zachwycone (ooo…). Na brzegu leżała piękna muszla. Ale nie była to taka zwykła muszla, tylko latająca. Dzieci bardzo ostrożnie podchodziły, aby jej nie przestraszyć (chód na palcach), gdy nagle usłyszały głośne chrapanie (naśladują chrapanie). Muszelka przestraszona odfrunęła (naśladowanie lotu ptaka). „Kto to?, Kto to?” - wołały dzieci przestraszone. Zaczęły szukać za drzewami, krzakami, pod kamykami, skąd dochodzi ten dziwny głos. Wołały: „Hej ho, hej ho”. Nagle przed nimi stanął wielkolud. Dzieci ze strachem w głosie powiedziały „Dzień dobry panie wielkoludzie, szukamy muszelki”. Ale wielkolud nie usłyszał, więc dzieci jeszcze raz powiedziały głośno krzycząc „Szukamy muszelki” (wypowiadają zdanie sylabami). Na te słowa wielkolud roześmiał się głośno grubym głosem (cha, cha, cha), podniósł z ziemi wielki głaz (naśladują podnoszenie kamienia stękając: yyy…) i rzucił go wysoko w górę (siup). Kamień leciał i leciał, powietrze wkoło świszczało (szszszsz. ). Nagle zagrzmiało (bu, bu), z nieba poleciały błyskawice (trzask). Zerwał się silny wiatr i drzewa szumiały coraz głośniej (naśladują szum drzew: szu, szu, szu). Zaczął padać deszcz (kap, kap, kap). Krople deszczu uderzały coraz szybciej, a woda w strumyku bulgotała (bul, bul). W oddali słychać było pohukiwanie sowy (uchuuu, uchuuu) i stukanie dzięcioła (puk,puk). Dzieci musiały biec, aby schować się przed ulewą. Ale nic z tego, deszcz padał coraz mocniej. Musieli przeskakiwać przez wielkie kałuże (skoki). Gdy wody było coraz więcej, wdrapali się na pływający pień i udając, że są w łodzi, wiosłowali rękoma (naśladują wiosłowanie). Niestety ich łódka przewróciła się i powpadali do wody (chlup, chlup). Dopłynęli do brzegu, otrzepali ubranie (klap, klap,). Przed sobą, na polanie zobaczyli małą chatkę, całą z pierników, ciastek, cukierków. Dzieci były bardzo głodne, więc zaczęły zajadać domek (mniam, mniam), popijając lemoniadą (gul, gul). Na deser zerwały lodowego kwiatka, powąchały go i szybciutko lizały, żeby się nie rozpuścił. Wszystko bardzo im smakowało (dzieci klepią się po brzuchu, głośno mlaszcząc i oblizując buzię językiem). Kiedy dzieci już się najadły, zrobiły się zmęczone i senne (przeciągają się i ziewają, szeroko otwierając buzie). Położyli się na łące. Do snu kołysał ich szum drzew (szszszsz.), bzyczenie pszczół (bzy, bzy), śpiew ptaków (ćwir, ćwir). Robiło się coraz ciszej i ciszej, aż w końcu dzieci zasnęły. Kiedy dzieci obudziły się (przeciągają się), rozejrzały się wokoło, zobaczyły, że są w swoim przedszkolu.
Rozmowa na temat opowieści ruchowej - nadanie tytułu, wyodrębnienie elementów prawdziwych i fantastycznych.
Zabawa ruchowa „TAK - NIE” - rozpoznawanie prawdziwości zdań.
Praca w zespołach:
6 - latki - układanie zdań wiązanych z wybranymi sylwetami (twórcze opowiadanie).
5 - latki - gra „Układamy zdania” - losowanie obrazka, układanie zdania prawdziwego lub fałszywego, przeliczanie krokami wyrazów w zdaniu chodząc po kółkach serso, porównywanie długości zdań.
6. Praca przy stolikach - malowanie „Zaczarowanej krainy”.