Kontrowersyjny eliksir długowieczności
Elżbieta Krawczyk
piątek 18 październik 2013
Średnia długość życia człowieka w krajach uprzemysłowionych to obecnie 80 lat. Naukowcy twierdzą, że już nawet co drugie dziecko, które w najbliższym czasie urodzi się w Europie czy Stanach, dożyje 100 lat. Jaki jest zatem eliksir na długowieczność? Składa się na to wiele czynników ale na pewno wiodącym jest nieustanny rozwój nauk biomedycznych, w tym embriologii i genetyki. W ostatnim czasie wiele słyszy się o komórkach macierzystych – co to takiego?
Komórki macierzyste, to komórki znajdujące się w całym organizmie. Ze względu na ich pochodzenie wyróżniamy: embrionalne – które, jak sama nazwa wskazuje, występują jeszcze na etapie życia płodowego, oraz dorosłe komórki macierzyste, tkankowe i krążące, występujące w okresie późnego rozwoju embrionalnego. Komórki macierzyste są niezwykle cenne z dwóch względów. Po pierwsze - posiadają potencjalnie nieograniczoną możliwość podziałów, mają również zdolność do samoodnawiania. Po drugie - mogą różnicować się w komórki potomne. Największe możliwości mają pod tym kątem komórki embrionalne, które mogą rozwinąć się w każdy typ komórki lub narząd ciała. Dorosłe komórki macierzyste nie posiadają takiej funkcji.
Embrionalne komórki macierzyste, potrafią przekształcić się w każdy specyficzny rodzaj tkanki, lecz wraz z rozwojem organizmu, komórki budujące nasz organizm tracą tę elastyczność.
W tkankach wymagających regeneracji, nadal posiadamy dorosłe komórki macierzyste, naturalnie blokujące ich niekontrolowane rozmnażanie. Chroni nas to między innymi przed procesami powodującymi powstawanie nowotworów.
Zarodkowe komórki macierzyste pobierane są od embrionów, które powołane do życia zostały w tym celu, lub od zarodów „nadliczbowych” podczas zapłodnienia in vitro. Przez wiele osób zabiegi te są nieetyczne, gdyż w ich wyniki zarodek ulega zniszczeniu. Tego rodzaju niejasności, skutkują brakiem w Polsce uregulowań prawnych, dotyczących prowadzenia i finansowania leczenia komórkami macierzystymi.
W miarę zaostrzania się dyskusji pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami badań nad metodą embrionalną, ich przeciwnicy zdobywali coraz to nowe dane, które miały być dowodem na to, że dorosłe komórki macierzyste mogą być wykorzystywane w zastępstwie komórek embrionalnych. Ważne jest jednak, że tylko nieliczni badacze są skłonni do stwierdzenia, że możliwe jest leczenie wyłącznie przy pomocny dorosłych komórek macierzystych. Jednocześnie, biolodzy odkrywają nowe kwestie dotyczące dorosłych komórek macierzystych oraz tego, gdzie można je znaleźć.
Badania dowodzą, że dorosłe komórki macierzyste znajdziemy niemal w całym organizmie: pod skórą, w łożysku, w pępowinie. Najbardziej aktywne znajdują się w kościach i pod ścianą jelita. Znajdziemy je także w mięśniu sercowym, w płucach, wątrobie, mózgu czy nerkach.
Najwięcej badań przeprowadzono w odniesieniu do dorosłych komórek macierzystych znajdujących się we krwi. To one, jako pierwsze, znalazły zastosowanie w leczeniu. Ostatnio, jako alternatywy dla przeszczepu szpiku, używa się właśnie komórek macierzystych z krwi dawcy. Zupełnie nowym odkryciem ostatnich lat okazała się w transplantologii, krew pępowinowa.
Krew pobrana z pępowiny kilka chwil po urodzeniu jest bogatym źródłem krwiotwórczych komórek macierzystych. W pępowinie znajduje się jednak niewiele krwi, co powoduje, że zawiera ona tylko nieliczne komórki macierzyste, dlatego przeszczepy nadają się tylko dla dzieci i niewielkiej grupy osób dorosłych. Stosowanie krwi pępowinowej niesie ze sobą wiele zalet. Znajdujące się w niej komórki są bardzo aktywne oraz - co szczególnie ważne - w pełni zgodne immunologicznie z organizmem dziecka, co pozwala na uniknięcie ciężkich komplikacji po ewentualnym przeszczepie.
Krew pępowinową można pobrać podczas porodu bez względu na to, czy odbył się on siłami natury, czy przez cesarskie cięcie. Sam zabieg jest zupełnie bezpieczny oraz bezbolesny i dla matki i dla dziecka. Pobrana krew jest transportowana do wybranego banku komórek macierzystych, gdzie może być przechowywana nawet kilkadziesiąt lat. Oznacza to, że komórki można w dowolnym momencie zacząć namnażać, hodując w warunkach laboratoryjnych zastępcze narządy wewnętrzne - w pełni kompatybilne z biorcą. A to jedynie początek ich zastosowań.
Z czasem, dzięki komórkom macierzystym będziemy w stanie wyleczyć cukrzycę, chorobę Alzheimera, a może nawet choroby nowotworowe. Będziemy mogli wymienić części naszych ciał na nowe. Słowem - będziemy cieszyć się zdrowiem dużo dłużej. Nie sposób nie podekscytować się myślą, że możemy być pierwszym pokoleniem, które tego doświadczy.