OPIS I ANALIZA PRZYPADKU WYCHOWAWCZEGO
dziecko nieśmiałe w młodszym wieku szkolnym.
Pracuję w szkole jako nauczyciel nauczania zintegrowanego już 18 lat i z każdym rokiem staję się wrażliwszą na różnorodne problemy dzieci.
Każdy kolejny rok pracy niesie nowe doświadczenia, które wymagają ode mnie podejmowania nowych wyzwań i poszukiwania trafnych rozwiązań.
Jestem przekonana, że to właśnie nauczyciel klas młodszych, który towarzyszy uczniom przez pierwsze lata nauki, kształtuje w dużej mierze ich zachowanie, osobowość, a także jest w stanie rozwinąć to, co stanowi ich wartość.
1. IDENTYFIKACJA PROBLEMU- DZIECKO NIEŚMIAŁE.
Obok dzieci, które z łatwością i swobodą nawiązują, a następnie utrzymują kontakty społeczne, spotykamy w szkole również takie, których zachowanie w podobnych sytuacjach ulega widocznej dezorganizacji. W kontaktach z rówieśnikami są niepewne siebie, swoich działań, szybko peszą się. Funkcjonowanie w grupie sprawia im wiele trudności. Takimi są dzieci nieśmiałe, dzieci o zaniżonym obrazie własnej osoby.
Doświadczenia życiowe dziecka nieśmiałego należą do trudnych i mogą w konsekwencji doprowadzić do zmniejszania własnej aktywności, a co za tym idzie zamknięcia się w sobie.
Dokonam analizy sytuacji Justynki, która jest moją wychowanką.
Kiedy Justynka przyszła do I klasy w roku szkolnym 2002/2003 zwróciła na siebie uwagę swoim wyglądem oraz zachowaniem. Była niska, szczupła i bardzo nieśmiała. W widoczny sposób denerwowała się nową sytuacją. Moje pytania peszyły ją. Odpowiadała cichym głosem twierdząco lub przecząco ( tak/ nie), bądź nie odpowiadała wcale.
Obserwując dziewczynkę, już w pierwszych dniach zorientowałam się, że jest ona nieśmiała, niepewna siebie i muszę dać jej więcej czasu na oswojenie się z nową sytuacją.
Wnioski takie wyciągnęłam również na podstawie komunikatów niewerbalnych płynących ze strony uczennicy. Występowały u niej charakterystyczne reakcje w zachowaniu osoby nieśmiałej:
- trudności mowy ( słaby głos wskutek napięcia wiązadeł głosowych);
- niezręczność ruchów (sztywność krępuje swobodę ruchów);
- drżenie palców, nerwowe zaciskanie dłoni;
- blednięcie, bądź czerwienienie się;
- stan niepewności, niepokoju, zawstydzenia w kontaktach z innymi osobami.
Postanowiłam, że nie będę w sposób natarczywy zachęcała ją do udziału w zajęciach, ale postaram się pomóc w przełamywaniu barier , tworzących się pod wpływem jej nieśmiałości.
2. GENEZA I DYNAMIKA ZJAWISKA
Zdając sobie sprawę z faktu, że umiejętność porozumiewania się określa stosunki międzyludzkie oraz wpływa na poczucie własnej wartości, a ich brak niejednokrotnie prowadzi do odrzucenia, samotności i rozczarowań, postanowiłam zebrać możliwie jak najwięcej informacji dotyczących Justynki, pomocnych przy określeniu kolejnych działań, zmierzających do nawiązywania zdrowych relacji z rówieśnikami.
Z wywiadu z matką dowiedziałam się, że dziewczynka urodziła się z zagrożonej ciąży. Sam poród odbył się normalnie i dziecko urodziło się w prawidłowym czasie, jednak wymagało w okresie niemowlęcym i po niemowlęcym troskliwej opieki. Do szóstego roku życia dziewczynka przebywała w domu pod opieką matki, bądź opiekunki. Klasę „O” realizowała w miejscu zamieszkania. W opinii matki i opiekunki Justynka zawsze była i jest dzieckiem spokojnym i cichym. Nie sprawiała nigdy żadnych kłopotów wychowawczych. Uzyskane informacje potwierdziła nauczycielka z kl. „O”. Zwróciła jednak uwagę na bardzo wolne tempo pracy na zajęciach . W jej opinii Justynka w swoich czynnościach była aż do przesady precyzyjna i uporządkowana. Musiała kilka razy upewniać się, sprawdzać wykonaną pracę. Brakowało jej wiary w to, że wykonała zadanie prawidłowo. Podobne zachowanie zauważyłam również w szkole. Jest bardzo uporządkowana, ale wolne tempo pracy utrudnia jej nadążanie za kolejnymi czynnościami wykonywanymi na zajęciach. W opinii matki córka cieszyła się z pójścia do szkoły i nadal lubi do niej chodzić, ale sama nie opowiada co się danego dnia wydarzyło. Podobnie było w klasie „O”.
Justynka ma młodszą siostrę, która jest jej przeciwieństwem. Jest śmiała, odważna, łatwo nawiązuje kontakty z innymi osobami. Być może ona rekompensuje nieśmiałość swojej starszej siostry w domu. Dziewczynki żyją w zgodzie, bardzo się kochają.
Na podstawie wywiadu z matką, opiekunką oraz nauczycielką z klasy „O” stwierdziłam, że w domu rodzinnym dziewczynki panuje właściwa atmosfera.
3. ZNACZENIE PROBLEMU
Problematyką obrazu własnej osoby zaczęto interesować się w latach trzydziestych ubiegłego stulecia. Przekonanie, że obraz własnych cech, zarówno fizycznych i psychicznych warunkuje znajomość obrazu siebie , do chwili obecnej nurtuje psychologów, lekarzy i socjologów.
Według J. Reykowskiego decydującymi czynnikami, które warunkują rozwój są doświadczenia jednostki, w których poznaje ona swoje możliwości działania i w wyniku których osiąga określoną pozycję w grupie społecznej oraz innych ludzi, z którymi się styka.
Podobnie twierdzi E. Hurlock zaliczając postawy innych ludzi wobec dziecka, opinie i oceny wyrażone o nim oraz pozycję dziecka w grupie rówieśniczej do najważniejszych źródeł zmian w obrazie samego siebie. To czy dziecko jest lubiane i cenione przez rówieśników, czy też izolowane i odrzucone wpływa w dużym stopniu na rozbudowanie wiedzy o samym sobie, jak i na jej modyfikację.
We wszystkich dostępnych publikacjach na temat nieśmiałości zaznacza się, że ujawnia się ona wówczas, gdy jednostka ma wykonać pewne czynności w obecności innych ludzi. Osoba nieśmiała wyróżnia się milczeniem, gdy inni mówią, bezruchem, gdy inni poruszają się, izolacją, gdy inni nawiązują przyjazne kontakty.
P.G. Zimbardo określa nieśmiałość jako złożoną przypadłość, która pociąga za sobą całą gamę skutków- od lekkiego uczucia skrępowania, nieuzasadnionego lęku przed ludźmi, aż do skrajnej nerwicy.
Z moich własnych obserwacji wynika, iż zmiany te mogą stwarzać pozory obniżonej sprawności intelektualnej. Uczniowie nieśmiali nie zgłaszają się samodzielnie do odpowiedzi, nawet wtedy, gdy mają wystarczający zasób wiedzy, by poprawnie odpowiedzieć na zadane pytanie. Ich udział w życiu klasy jest niewielki, bądź znikomy. Nie występują z własną inicjatywą w żadnej dziedzinie. Raczej wszystkiemu się przyglądają, niż biorą w czymś udział.
Wnioskując można uogólnić, iż nieśmiałość jest zjawiskiem obejmującym specyficzne zakłócenia w sferze spostrzegania sytuacji, w samoorientacji, w emocjach i motywacji.
4. PROGNOZA
Na podstawie obserwacji, doświadczeń i literatury:
Hurlock E., Rozwój dziecka, PWN Warszawa 1985
Kołodziejczyk A., Program edukacyjny dla klas I-III, MEN Warszawa 1991
Psychologia [ red.] Tomaszewski T.,PWN Warszawa 1975
Rojkiewicz J., Grupa bawi się i pracuje cz. II, UNUS Wałbrzych 2000
Socjoterapia [red.] Sawicka K., MEN Warszawa 1999
A) postawiłam prognozę negatywną:
Należy stwierdzić, że nie podejmując żadnych działań wychowawczych, mogą wystąpić następujące sytuacje:
- Justynka izolując się od klasy, będzie coraz bardziej wyobcowana;
- uczniowie nie będą czuli potrzeby integracji z nieśmiałą uczennicą;
- osamotnienie dziewczynki spowoduje jej złe samopoczucie, niechęć do szkoły;
- straci wiarę w siebie, w swoje możliwości.
B) postawiłam prognozę pozytywną:
Po wdrożeniu działań socjoterapeutycznych oraz działań opiekuńczo- wychowawczych spodziewam się, że uczennica:
- pozna swoje mocne strony;
- wzmocni konstruktywne mechanizmy samodzielnego radzenia sobie;
- odzyska poczucie własnej wartości;
- opanuje swoją nieśmiałość i poczuje się w szkole pewniej i bezpieczniej;
- nawiąże kontakty z rówieśnikami;
- zmieni swój wizerunek w oczach rówieśników.
5. PROPOZYCJE ROZWIĄZANIA
CEL:
- zorganizowanie pomocy Justynce w relacji z rówieśnikami;
- rozwijanie umiejętności komunikowania się;
- zmniejszenie napięć i niepokojów związanych z kształtowaniem się obrazu własnej osoby;
- doprowadzenie do sytuacji, w której dziewczynka otworzyłaby się na siebie i na innych ludzi.
ZADANIA, JAKIE SOBIE POSTAWIŁAM:
Pragnąc zrealizować powyższe cele prowadzące do poprawy społecznego i emocjonalnego funkcjonowania uczennicy, postawiłam sobie zadania:
1. Nawiązać kontakt z dziewczynką i zaskarbić sobie jej zaufanie;
2. Utrzymywać ścisły kontakt z matką i wspólnie realizować zadania, poprzez właściwie ukierunkowaną pedagogizację;
3. Skierować uczennicę do PP-P celem uzyskania wskazówek do pracy z dziewczynką;
4. Porozmawiać z rówieśnikami z klasy, aby roztoczyli opiekę nad Justynką i próbowali „wciągnąć” ją do zespołu klasowego;
5. Pomoc w stworzeniu dziecku bezpiecznego środowiska;
6. Pomóc dziewczynce odnaleźć miejsce w grupie, poprzez organizowanie zajęć wychowawczych, integracyjnych z grupą;
7. Organizowanie zajęć z zakresu socjoterapii, dotyczących poczucia bezpieczeństwa i bliskości oraz własnej wartości;
8. Zachęcać do wszelkiego rodzaju aktywności na zajęciach;
9. Przeciwdziałanie występującej u dziewczynki skłonności do izolacji.
6. WDRAŻANIE ODDZIAŁYWAŃ
Przezwyciężanie nieśmiałości u Justynki polegało na takim pokierowaniu jej osobą, by z jednej strony stwarzać jej okazję do częstych kontaktów z innymi osobami, a z drugiej strony by sytuacja ta dawała szansę możliwości realnego przeżycia sukcesu.
W związku z tym:
- zachęcałam do udziału w zabawach i grach dydaktycznych na zajęciach zintegrowanych;
- zauważałam najdrobniejszy sukces i wyrażałam swoją opinię w obecności klasy;
- zawsze zwracałam się do dziewczynki po imieniu i wymagałam by inni czynili podobnie;
- proponowałam Justynce wykonywanie różnych prac plastycznych, a następnie umieszczałam je na wystawkach;
- proponowałam gry i zabawy z zakresu socjoterapii związane z przynależnością do grupy, budowaniem poczucia bezpieczeństwa, doskonaleniem komunikacji niewerbalnej;
- przeprowadzałam badania relacji zachodzących w grupie rówieśniczej;
Nauczenie pozytywnego patrzenia na siebie i na swoje otoczenie przebiegało u Justynki w głównej mierze poprzez oddziaływania socjoterapeutyczne. Starałam się, poprzez tworzenie klimatu zaufania i poczucia bezpieczeństwa, obniżać poziom niepokoju dziewczynki, a tym samym zachęcałam ją do udziału w zajęciach, albowiem bez współpracy i chęci ze strony dziecka, nie można myśleć o pozytywnych rezultatach.
Punktem wyjścia w oddziaływaniu socjoterapeutycznym / wychowawczym / była diagnoza zahamowań dziewczynki, które uaktywniały się w danym dniu. Na jej podstawie tak programowałam zajęcia i tworzyłam takie sytuacje, by pełniły funkcję korygującą w stosunku do zachowania Justynki.
Podczas realizacji zajęć wykorzystywałam różne metody, dostosowując je do tematu, umiejętności i aktywności dziewczynki.
Stosowałam gry i zabawy sprzyjające integracji Justynki z całym zespołem klasowym, zabawy dotyczące budowania poczucia bezpieczeństwa i bliskości oraz usprawniające komunikację i uwrażliwiające na sygnały niewerbalne. Większość z nich przebiegała w kręgu, co dawało szansę do kontaktu wzrokowego, emocjonalnego i umożliwiało Justynce obserwację innych dzieci. Krąg umożliwiał słuchanie i wypowiadanie się, kiedy przypadła kolej na Justynkę.
Muzyka i sztuka w różnych jej formach wzbogaca osobowość , kształtuje wyobraźnię oraz pozwala na indywidualną jej interpretację poprzez słowo, rysunek i śpiew. Wykorzystywałam wszelką aktywność artystyczną podczas zajęć zintegrowanych do zachęcenia dziewczynki do wspólnego działania. Początkowo było mi trudno namówić Justynkę do tej formy pracy. Bardzo bała się prezentowania swoich prac. Jednak pozytywne uwagi od innych dzieci oraz wsparcie i zachęta, zmniejszyły obawy przed porażką i nieporadzeniem sobie z wykonywaną pracą.
Najwięcej radości sprawiały Justynce zabawy ze śpiewem- połączenie elementów ruchu i słowa. Wyzwalały one u dziewczynki otwartość, przezwyciężały nieśmiałość i rozwijały umiejętność komunikowania się.
Kolejną metodą, którą zastosowałam, było uzupełnianie zdań. Metoda ta, pozwala dostrzec podobieństwa i różnice w wypowiedziach dzieci, ich aktualny stan emocjonalny oraz więź grupową. Justynka początkowo niechętnie uczestniczyła w tych zajęciach, ponieważ czuła na sobie spojrzenia innych dzieci. Po przełamaniu obaw i niepokojów chętniej wchodziła w nowe relacje z rówieśnikami.
7. EFEKTY ODDZIAŁYWAŃ
Właściwy klimat, postawa osób dorosłych i rówieśników jest w stanie wyzwolić w dziecku nieśmiałym wiarę we własne siły oraz wpłynąć na zmianę jego nastawienia do pokonywania trudności.
Podczas realizacji zamierzonych zadań uzyskałam następujące efekty oddziaływań:
1. Nastąpił u dziewczynki wzrost poczucia własnej wartości;
2. Podniesienie poczucia własnej wartości spowodowało wzrost samodzielności i wytrwałości w działaniu;
3. Justynka chętniej bierze udział we wspólnych działaniach, nawet takich, które wymagają indywidualnej prezentacji;
4. Dziewczynka podczas działania wyraźnie nastawiona jest na osiągnięcie celu;
5. Zauważyłam stopniową przemianę zachowań zespołu klasowego wobec Justynki, jak i dziewczynki do rówieśników;
6. Dziewczynce udało się nawiązać bliskie kontakty z niektórymi koleżankami;
7. Rówieśnicy sami zaczęli proponować jej udział w grach i zabawach;
8. Przerwy dziewczynka spędza w towarzystwie rówieśników, nie izoluje się;
9. Nastąpiła zmiana postępowania matki wobec córki, na bardziej usamodzielniające dziewczynkę w działaniu;
10. Justynka uczęszcza do PP-P na zajęcia dla dzieci nieśmiałych, rozwijające umiejętności i aktywność.
Organizacja działań w formie różnorakich doświadczeń na zajęciach zintegrowanych w szkole, wspierana w domu rodzinnym poprzez odpowiednią motywację, pozwoliły uwierzyć Justynce we własne możliwości. Współpraca z PP-P potwierdziła diagnozę i trafność doboru oddziaływań wychowawczych.
Cieszę się, gdy widzę dziewczynkę uśmiechniętą i zadowoloną. Rówieśnicy zauważyli i docenili osobowość dziewczynki i jej umiejętności. Należy pamiętać, że w przypadku ucznia klas I-III, dziecko nieśmiałe szuka potwierdzenia własnej wartości nie w efektach własnych działań, ale w opiniach otoczenia.
Niezamierzonym skutkiem działań, ale bardzo pozytywnym, było zżycie się całego zespołu klasowego. Szczególnie spotkania w kręgu umożliwiały wytworzenie się wspólnoty grupowej, a także dały wszystkim dzieciom możliwość bycia zauważonym przez innych. Podstawowa wiedza o uczuciach pozwoliła wszystkim uczniom lepiej poznać zachowanie swoje i innych oraz ułatwiła lepsze komunikowanie się.