Wielce Łaskawemu i Drogiemu Panu
Stanisławowi Ignacemu Witkiewiczowi
Z wyrazami najgłębszego szacunku, uczuć szczerego podziwu i serdecznej przyjaźni
pozwala sobie ofiarować
autor.
16.II.35
4/IV 1935 NPNTT Zakopane, Krytyka tego zacz. 4/XII 1936
439 – (kółko z cięciwami)
Kompleksy-stosunki.
444 – def. znaczenia w zn. Wh.
447 – def. rzeczy.
448 – def. cogredience
450 – def. ekst. abstr.
454 – moment
455 – 6 O
459 – trwanie i czas
464 – Level i punct.
do przypisu 1 – obie rzeczy przeczytane w r 1932-22.
468 – Ruch i spoczynek station.
471 – Def. ruchu
475 – Def. przedmiotu
478 – Def. jakości
480 – active cond. (przyczy...)
We condefine Dr. Whitehead as a man, that, by means of introducing suitable notices, can give to any problem, as plainas it may be any degree of difficulty, that may be required"
O! To jest W!
i datami pogl. żyć.
Taką samą reformę musi przejść pojęcie monady, aby być uzwyklonem i zdolnem "eugendrer" materję martwą
O tem nei wolno mówić, ponieważ świat jest nieskończony.
i jak przed...
i an foud tak jest bo wszystko jest zderzaniem się monad lub ich ugrupowań.
bo coś w tem prawdy jest.
a to jest istotne bo dotyk jest :królem" jakości.
i osoby też
moga być tak realne jak krzesła lub gwiazdy
Duskusja z Mochem (nierozw. szkoc psychologiczna jest łatwa. Pogadaj, kotku, z Corneliusem, a zobaczysz co to za morowy facet.
bezpośrednio nie, ale pośrednio są w tych terminach wyróżnialne jak np. nieaktualnie obserw. przedmioty – jako możliwości czuć pod pewnemi warunkami (tu niewykonalnemi realnie, ale nie abs. niemożliwemi). Pojęcia cnoty nikt jako takiego nie zobaczy, bo to istność złozona, ale atom jest możliwy do obserw. a pośrednio (przedmioty to kupy atomów, a dane odczytane nr instrumenta) obserwowalny.
10 IV 1935 NPNTT
Już to jest
ale w takim razie stoły i planety też
tu chodzi o bjologję i psychologję raczej
No na pewno – no nie ma dwóch zdań
No jeśli tak to, wogóle nie ma co gadać.
To skandal! Ale te fakty są nakładalne na jakości i nic nie ma pozatem – (+ plus jedność osobowości oczywiście).
To jest świństwo Whiteheada.
Mniej głębokie mi się zdaje. To byłoby straszne. Ale jako fil. przyr. wszystko jest możliwe i hypotezy pracy też) ale nie jako ost. filozofja.
! 10 XII 1936.
o tak!
Ja znam Wh, więc wiem o co chodzi – ale wykład jest zły – bo nic nie wiadomo o czem mowa.
Ale właśnie rzecz tylko czasem bywa bezp. dana "oj dana dana"
entity jest szerszem pojęciem od poj. rzeczy
? czy to są elementy
To jest już jawne kłamstwo – bo typów takich jest b. niewiele i są konieczne wynikające z samej struktury istnienia.
Ale co to jest u cholery?
Wszystko srowadza się do jakości
takiej ogólnej rozciągłości wogóle niema - ... im ersten Klasse
To nie wiele zostaje, bo tylko osoby i jakości, do których i przedm. i zdarz. są sprowadzalne.
czy to są oddzielne istności, czy różne jako gatunki – jakże tak można!
mata rzecz.
już mówimy o czasie jeśli są zdarzenia. A czy są zdarz. zupełnie nieprzestrzenne. Nie.
w. zmr. str. 432.
Tylko co do czasu.
A te wszystkie "nasze" nic nam nie mówią – czy nie mówią tego, że my jesteśmy czemś ostatecznem, a nie zdarzenie jako takie.
Nic nam nie da takie rozważanie ogólnego poj. rozciągłości bezczasowej niby: bezprzestrzennej. T jest udawane przed sobą, że my rozważamy of. rozciągłe = ekstensje.
"Banalne właściwości Czasu i Przestrzeni niewiadomo poco tak wyrażone.
To jest zup. zbyteczne, bo takie stosunki ogólnie zachodzą tylko między znaczkami które symbolizują możliwe podstawienia, albo czasowe, albo przestrzenne dla zawierania się klas.
Poj. zdarzenia bezuprzedniego zróżniczkowania na zdarzenia przyr. bijolog. fizyk. itd. jest pojęciem wywołującem pomięszanie odp. poglądów i do niczego nie przydatnem.