W artykule tym zostanie przedstawiony zarys ontologii osoby w ujęciu K.Wojtyły. Autor ten podjął problem podmiotowości na tle starej, jakby mniej dziś docenianej antynomii subiektywizmu i obiektywizmu wbrew obawom mającym swe źródło w wątpieniu, czy w ogóle możliwe jest obiektywne ujęcie podmiotowości i czy samo zajęcie się tym problemem nie przesądza o przyjęciu subiektywizmu. Widział on możliwość obiektywizacji problemu podmiotowości człowieka. Sądził bowiem, że “linia demarkacyjna między ujęciem subiektywistycznym (idealistycznym) a obiektywistycznym (realistycznym) w antropologii i etyce musi się załamać i faktycznie się załamuje na gruncie doświadczenia człowieka. Doświadczenie to wyzwala nas siłą faktu od czystej świadomości jako podmiotu pomyślanego i założonego a priori, a wprowadza nas w cały konkret istnienia człowieka tj. w rzeczywistość podmiotu świadomego”2 .
Szczegółowa analiza pojęcia suppositum, oznaczajacego podmiot istnienia i działania, wprowadza w specyfikę podmiotowości istotną dla człowieka jako osoby. Osoba jest w tym ujęciu rozumiana i jako sprawca swoich czynów, i jako podmiot przeżywający swoje czyny, swoje doznania, a w tym wszystkim swoją podmiotowość.
Podmiotowość ontyczna a przeżyciowa
Być podmiotem a przeżywać siebie jako podmiot
“Czymś innym jest być podmiotem, czymś innym - być poznanym (zobiektywizowanym) jako podmiot, czymś innym wreszcie - przeżywać siebie jako podmiot swych aktów i swych przeżyć”3 .
To przeciwstawienie pokazuje wyraźnie różnicę pomiędzy ujęciem problematyki podmiotowości przez filozofię bytu i przez filozofię świadomości.
Stanowisko realistyczne charakterystyczne dla filozofii bytu ujmuje człowieka jako metafizyczny byt, podmiot istnienia i działania, suppositum. “Wyraz suppositum służy do na wskroś przedmiotowego oznaczenia podmiotu, abstrahując od aspektu przeżycia, a zwłaszcza od przeżycia tej podmiotowości, w którym ów podmiot dany jest sobie samemu jako własne ja4 .
Stanowisko subiektywistyczne (idealistyczne) ukazywało przeżycie własnej podmiotowości, które daje podstawę do określenia siebie jako ja, w oderwaniu od realnego podmiotu, którym jest to właśnie ja i wówczas owo przeżycie ja stawało się tylko treścią świadomości.
Stanowisko wypracowane przez K.Wojtyłę – w dialogu z tomizmem i fenomenologią – daje możliwość przezwyciężenia antynomii: subiektywizm vs. obiektywizm i stwarza sprzyjające warunki zajmowania się podmiotowością bez niebezpieczeństwa popadnięcia w subiektywizm. Termin ja, którym posługuje się K.Wojtyła ukazuje jednocześnie bycie podmiotem i przeżywanie siebie jako podmiot. “Termin ja zawiera w sobie więcej niż termin suppositum, łączy bowiem moment podmiotowości przeżytej z podmiotowością ontyczną (podkr. moje -K.J), podczas gdy suppositum mówi tylko o tej drugiej: o bycie jako podmiotowej podstawie istnienia i działania”5 . Chodzi tu o wyraźne o to, że człowiek jest bytem, który przeżywa świat (a także siebie i innych ludzi w świecie). Jest także pewną całością (strumieniem) przeżyć, ale nie można go sprowadzić do samych tych przeżyć. Człowiek wie o sobie jako pewnym supositum. Ta jego wiedza (świadomość siebie) nie jest możliwa bez doświadczenia (przeżywania) siebie i jest jego wiedzą, ale nie jest nim samym.
Człowiek doświadcza siebie jak gdyby w dwu rodzajach doświadczenia. W doświadczeniu “czegoś poza sobą”, “doświadcza w jakiś sposób siebie w tym doświadczeniu”6 . Chodzi prawdopodobnie o to, że człowiek doświadczając czegoś w świecie wie (zdaje sobie sprawę) zarazem, że to on jako pewne supositum właśnie doświadcza tego. Ale jest jeszcze drugi rodzaj doświadczenia skierowanego bezpośrednio na człowieka – na innych ludzi i na siebie samego. Można tu mówić o skierowaniu poznania na ciało ludzkie i jego funkcjonowanie, na wewnętrzne treści przeżyć – ale przede wszystkim chodzi o poznanie czynów ludzkich jako spełniania się osób. Dzieło Osoba i czyn jest w całości takim “studium czynu, który ujawnia osobę”. “Czyn stanowi szczególny moment ujawnienia osoby. Pozwala nam najwłaściwiej wglądnąć w jej istotę i najpełniej ją zrozumieć. Doświadczamy tego, że człowiek jest osobą i jesteśmy o tym przekonani dlatego, że spełnia ona czyny”7 .
Podmiotowość ontyczna
Suppositum jako podmiot
Suppositum — zgodnie z filozofią św. Tomasza z Akwinu, do której nawiązuje K.Wojtyła — oznacza byt jako podmiot istnienia i działania. Suppositum jest bytem realnie istniejącym i w konsekwencji realnie działającym. Pierwszym aktem każdego bytu jest jego istnienie. Zatem u podstaw każdego działania leży istnienie. Esse jest konstytutywnym aspektem suppositum.
Człowiek jako suppositum
Człowiek także jest pewnym suppositum, a więc podmiotem istnienia i działania — “z tym jednak, że istnienie (esse) jemu właściwe jest osobowe, a nie tylko indywidualne w znaczeniu indywidualizacji natury. W ślad za tym i operari, przez które rozumiemy cały dynamizm człowieka - zarówno działanie jak i dzianie się, jakie w nim zachodzi — też jest osobowe”8 .
Człowiek jest podmiotem dwóch dynamizmów, które można określić słowami: człowiek działa i coś dzieje się w człowieku. To, co tylko dzieje się w człowieku, jest niezależne od jego woli. Pod wpływem bodźców w ludzkim organizmie zachodzą pewnego rodzaju uczynnienia w wymiarze somatyczno-reaktywnym i psychiczno-emotywnym. Człowiek jest tylko biernym podmiotem, tego co się w nim dzieje, ale nie jest tego sprawcą. Natomiast dynamizm człowiek działa jest efektem ludzkiej aktywności. Człowiek występuje tu jako sprawca działania, czyli jako sprawca czynu. Poprzez analizę czynu dochodzimy do wiedzy o podmiocie. Z analizy operari czerpiemy wiedzę o esse. Osoba — jak głosi definacja Boecjusza — jest indywidualną substancją rozumnej natury (persona est rationalis naturae individua substantia). Jednakże ani pojęcie natury rozumnej, ani jej zindywidualizowanie “zdają się nie oddawać owej specyficznej pełni, jaka odpowiada pojęciu osoby. Owa pełnia to nie tylko konkretność, to już raczej jedyność i niepowtarzalność. Język potoczny dysponuje tutaj lapidarnym, a zarazem dosadnym wyrażeniem zaimkowym: osoba — to ktoś”9 . Osoba jako ktoś konkretny, jedyny i niepowtarzalny wykazuje różnicę i dystans względem każdego suppositum coś.
Suppositum jako synteza sprawczości i podmiotowości
“Człowiek przeżywa siebie jako podmiot wówczas, gdy w nim coś się dzieje. Gdy natomiast człowiek działa, wówczas przeżywa siebie jako sprawcę... Podmiotowość ukazuje się jako strukturalnie związana z dzianiem się, podczas gdy z działaniem człowieka strukturalnie wiąże się sprawczość “10 . Suppositum - ktoś jest podmiotem syntezy dwóch dynamizmów: sprawczości (człowiek działa) i podmiotowości (coś dzieje się w człowieku). Suppositum nie tylko tkwi u podłoża tych dwóch dynamizmów, ale jest ich źródłem.
“Synteza ludzkiego działania i dziania się, jaka dokonuje się na gruncie ludzkiego suppositum, jest równocześnie pośrednio syntezą sprawczości właściwej działaniu oraz podmiotowości właściwej temu wszystkiemu, co dzieje się w człowieku. Synteza ta dokonuje się ostatecznie w suppositum, czyli w podmiocie ontycznym. Dlatego też człowiek, będąc sprawcą działania nie przestaje być jego podmiotem. Równocześnie jest sprawcą i podmiotem, przeżywa też siebie jako sprawcę i podmiot, chociaż przeżycie sprawczości odsuwa przeżycie podmiotowości jakby na dalszy plan. Natomiast gdy coś w człowieku tylko się dzieje, ujawnia się samo przeżycie podmiotowości. Sprawczości się nie przeżywa, gdyż człowiek jako osoba nie jest wówczas sprawcą”11 .
Podmiotowość przeżyciowa
Świadomość w strukturze bytu ludzkiego
W studium Osoba i czyn K.Wojtyła wiele miejsca poświęca analizie świadomości w strukturze bytu ludzkiego. Byt ludzki jest nieredukowalny do świadomości. Nie jest też tej świadomości korelatem. “Świadomość - pisze K.Wojtyła - sama nie istnieje jako substancjalny niejako podmiot aktów świadomościowych, nie bytuje ani jako osobne ontyczne podłoże przeżyć [suppositum], ani też jako władza”12 . W sporze pomiędzy absulutyzowaniem świadomości a niedostrzeganiem jej swoistości i miejsca w strukturze ludzkiego bytu K.Wojtyła nie opowiada się za żadnym z tych stanowisk. Próbuje natomiast zbudować realistyczną i adekwatną antropologię filozoficzną. Realizm K.Wojtyły polega na tym, że uznając zarówno ontyczną jak i przeżyciową podmiotowość człowieka ukazuje ich jedność w doświadczeniu ludzkim. Traktuje zatem byt ludzki jako rzeczywistość realnie istniejącą i zarazem przeżywającą.
Wyrastające z wysiłku rozumienia człowieka dwie różne tradycje filozoficzne: filozofia bytu i filozofia świadomości opisują i interpretują inny aspekt doświadczenia człowieka. Przedmiotem rozumienia filozofii bytu jest doświadczenie zewnętrzne, a filozofii świadomości – doświadczenie wewnętrzne. Odmienność tych opisów nie zaprzecza jedności, tożsamości bytu ludzkiego. Niebezpieczeństwo pojawia się wówczas, gdy jakiś aspekt ludzkiego doświadczenia jest brany za całość owego doświadczenia.
Absolutyzowanie świadomości
“Odkąd (…) świadomość przestaje być rozumiana jako aspekt - zauważa K.Wojtyła - odtąd też przestaje tłumaczyć subiektywność, czyli podmiotowość człowieka i jego czynów a sama staje się namiastką podmiotu. Według subiektywizmu świadomość jest całkowitym i wyłącznym podmiotem - podmiotem przeżyć oraz wartości, jeżeli chodzi o dziedzinę przeżyć moralnych”13 . Błąd jakim jest absolutyzowanie świadomości polega na tym, że byt ludzki pozostaje tylko treścią świadomości.
Emocjonalizacja świadomości
“Same emocje dzieją się w człowieku, ale równocześnie ten sam człowiek jest ich świadomy i przez świadomość niejako panuje nad nimi. Owo świadomościowe panowanie nad emocją nie dokonuje się z pewnością poza wolą, bez jej udziału”14 . Emocjonalizacja świadomości ma miejsce wówczas gdy człowiek jest “świadomy swoich emocji, ale nie panuje już nad emocjami przez swą świadomość(…) Człowiek przestaje przeżywać swoje emocje a tylko żyje nimi, a raczej pozwala im żyć w sobie i sobą w jakiś sposób pierwotny, jakby bezosobowy. Osobowe jest bowiem to przeżycie, w którym zaznacza się zarazem przeżycie podmiotowości własnego ja”15 .
Emocjonalizacja świadomości jest chyba błędem wielu kierunków psychologii (psychologia humanistyczna, antypedagogika). Występuje tam traktowanie człowieka w ten sposób jakby był tożsamy z przeżywanymi przez siebie emocjami. A więc w sensie o jakim mówi Wojtyła jest to bezosobowe podejśie do człowieka jako do strumienia przeżyć (emocji). Tak jakby te przeżycia istniały w oderwaniu od podmiotu je przeżywającego. Wojtyła opisuje emocjonalizację świadomości od strony konkretnego podmiotu, którego jest ona udziałem. Zaznacza jednocześnie, że jest to jakiś nienormalny(?) stan rzeczy, który jest powodem dezintegracji . W psychologii i np. antypedagogice opisywany stan rzeczy jest raczej normalnością. Wolno zatem sądzić, że te stanowiska prezentują bezosobowe podejście do człowieka (tak do siebie samego, jak i do innego). Zważywszy na to, że oba te kierunki podkreślają znaczenie osobowych kontaktów międzyludzkich jest to fakt znamienny.
Jedność podmiotowości ontycznej i przeżyciowej
Przeżycie ja dzięki refleksywnej funkcji świadomości
“Człowiek - pisze K.Wojtyła - nie tylko działa świadomie, ale jest świadom swego działania oraz tego, kto działa - jest więc świadom czynu i osoby w ich dynamicznej korelacji”16 . Ciągłość i tożsamość świadomości odzwierciedlają, ale także i warunkują ciągłość i tożsamość osoby. “Nie sposób ująć i zobiektywizować tego stosunku , jaki zachodzi pomiędzy suppositum humanum a ludzkim ja bez uwzględnienia świadomości oraz jej funkcji”17 . Świadomość posiada dwojaką funkcję:odzwierciedlania i refleksywną. Świadomość odzwierciedla to wszystko, co dzieje się w człowieku , oraz to, że i co człowiek działa. Świadomość niejako prześwietla to wszystko, co człowiekowi jest w jakikolwiek sposób poznawczo dane. Świadomości, w szczególności jej funkcji refleksywnej , zawdzięczamy to, że człowiek - byt podmiotowy (suppositum) - przeżywa siebie jako podmiot i w ten sposób bytuje w pełni podmiotowo. Ten stan świadomości wskazuje na przeżycie, w którym uwydatnia się w sposób doświadczalny podmiotowość człowieka jako przeżywającego podmiotu. Świadomość ukazuje związek pomiędzy podmiotowym przeżyciem podmiotu a ontologicznym suppositum. “Zasadniczą funkcją świadomości jest to, że kształtuje ona przeżycie, co pozwala człowiekowi w szczególny sposób doświadczyć własnej podmiotowości”18 . Refleksywna funkcja świadomości nie dopuszcza do uprzedmiotowienia podmiotu.
Dzięki świadomości człowiek przeżywa siebie jako podmiot. Przeżywa, a więc jest sobie dany jako podmiot w sensie najściślej doświadczalnym. Zrozumienie siebie jako podmiotu wyrasta tutaj wprost z doświadczenie bez żadnych członów pośrednich, bez przyjmowania założeń o swoim podmiotowym istnieniu i bez wnioskowania”19 .
Samowiedza a świadomość
Między samowiedzą a świadomością zachodzi ścisła więź. Mimo różnicy jaka istnieje pomiędzy samowiedzą a świadomością K.Wojtyła wskazuje na ich spójność. Samowiedza jest wiedzą przedmiotową o własnym ja, natomiast świadomość pozostaje z tym ja w najściślejszym zespoleniu podmiotowym. “Dzięki samowiedzy osoba jest sobie dana jako przedmiot i przedmiotowo przez siebie poznawana. To właśnie aktom samowiedzy zawdzięczamy obiektywizujący kontakt z sobą samym. Przedmiotem samowiedzy jest również nasza świadomość, ale pojęta nie jako czyste ja – podmiot lub ja wyabstrahowane i uogólnione, lecz ja konkretne i własne. W samowiedzy - czytamy u K.Wojtyły - przedmiotem jest ja konkretne, własne. Trzeba jednak dopowiedzieć, że samowiedza to nie tylko ujmowanie tego wszystkiego wiążącego się z ja, co jest jedyne i niepowtarzalne, ale także budowanie uogólnionej wiedzy o sobie i oceny siebie, czyli tworzenie całościowej wizji siebie, swego ja”20 .
Kategoria przeżycia
Kategoria przeżycia ma zasadnicze znaczenie dla zrozumienia osobowej podmiotowości człowieka. “Chodzi bowiem nie tylko o metafizyczną obiektywizację człowieka jako podmiotu działającego, czyli sprawcy swoich czynów, ale chodzi o ukazanie osoby jako podmiotu przeżywającego swoje czyny, swoje doznania, a w tym wszystkim swoją podmiotowość”21 . Nadanie tak istotnego znaczenia kategorii przeżycia w rozumieniu i interpretacji człowieka jako bytu osobowego może łatwo narazić na zarzut subiektywizmu. Aby ten ewentualny zarzut odeprzeć K.Wojtyła wskazuje na różnicę pomiędzy subiektywizem a subiektywnością. Subiektywizm jest taką postawą myślową, która przezycia i wartości sprowadza tylko do treści świadomości: esse = percipi. Subiektywizm dokonuje absolutyzacji aspektu (świadomości, przeżycia). Wprowadzając do swoich antropologicznych rozważań kategorię przeżycia K.Wojtyła unika subiektywizmu, “zabezpiecza natomiast autentyczna subiektywność człowieka, tzn. jego osobową podmiotowość, w realistycznej interpretacji jego bytu”22 .
Dla personalistycznego rozumienia ludzkiego bytu, prezentowanego przez Autora Osoby i czynu istotne jest to, że człowiek nie może być zredukowany do sfery przedmiotowej, tak jak to ma miejsce w kosmologicznym podejściu do człowieka. Definicja Arystotelesa homo est animal rationale (człowiek jest zwierzęciem rozumnym). zawiera przeświadczenie o sprowaczalności człowieka do świata. “W tradycji filozoficznej i naukowej, wyrastającej z definicji: homo – animal rationale, człowiek był nade wszystko przedmiotem, jednym z przedmiotów świata, do którego widzialnie i fizycznie przynależy. Tak rozumiana przedmiotowość wiązała się z ogólnym założeniem redukowalności człowieka. Podmiotowość jest jak gdyby terminem wywoławczym tego, że człowiek nie pozwala się w swej właściwej istocie zredukować oraz wyjaśnić bez reszty przez rodzaj najbliższy i różnicę gatunkową”