http://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/2015/08/sciagasz-z-sieci-nie-daj-sie-nabrac-na-pisma-od-podejrzanych-kancelarii.aspx#utm_campaign=MainTopic&utm_source=KS&utm_medium=MainItem&utm_content=OverallItem1&utm_term=%C5%9Aci%C4%85gasz+z+sieci%3f+Nie+daj+si%C4%99+nabra%C4%87+na+pisma+od+podejrzanych+kancelarii
Ściągasz z sieci? Nie daj się nabrać na pisma od podejrzanych kancelarii
W ostatnich miesiącach tysiące polskich internautów otrzymało pisma z nakazem zapłaty kar za nielegalne udostępnianie filmów w internecie. Część z wezwań do zapłaty była rozsyłana przez kancelarię adwokacką, a część przez inne podmioty. Zobaczmy, czy mamy się czym martwić i co zrobić, jeśli otrzymamy lub już otrzymaliśmy takie pismo.
Najwięcej wezwań internauci otrzymali od Kancelarii Adwokackiej Anny Łuczak. W otrzymanych pismach znajdują się przedsądowe wezwania do zapłaty 550 złotych jako zaspokojenie roszczeń właścicieli praw autorskich do kilku polskich filmów oraz informacja o toczącym się w tej sprawie postępowaniu karnym w prokuraturze. W wezwaniach znajdują się numery IP komputerów, nazwy plików, daty oraz wersje programów, za pomocą których filmy zostały udostępnione w internecie. Wezwań tych nie należy lekceważyć, ponieważ prokuratorzy są zasypani doniesieniami o przestępstwach złożonymi przez kancelarię Anny Łuczak. Jednak zanim zapłacimy wymienioną w wezwaniu kwotę, powinniśmy:
sprawdzić, przypomnieć sobie, czy faktycznie ściągaliśmy taki plik,
sprawdzić, czy nasz komputer jest jednym z wielu w jednej sieci lokalnej - wtedy nasz pecet jest widoczny pod tym samym numerem IP co inne urządzenia w sieci,
sprawdzić, czy inne osoby z naszego gospodarstwa domowego lub bliscy znajomi czy rodzina nie mieli dostępu do naszego komputera. Jeśli tak, to trudno będzie ustalić, kto udostępnił nielegalnie plik, a poza tym mamy prawo odmowy zeznań obciążających najbliższą rodzinę,
jeśli zostaliśmy wezwani na Policję jako świadek, przedstawmy wszystkie wymienione okoliczności. Jeżeli faktycznie udostępniliśmy plik, ale zrobiliśmy to nieświadomie, wyraźnie zaznaczmy to w zeznaniach.
zawarcie ugody oznacza przyznanie się do winy i na zapłacie wyznaczonej kwoty może się nie skończyć. Nawet po zawarciu ugody prokuratura może postawić nam zarzuty, a kancelaria może wytoczyć proces w imieniu właściciela praw autorskich udostępnionego filmu. Jeżeli koniecznie chcemy zawrzeć ugodę i zaoszczędzić sobie wizyt na Policji i w sądzie, koniecznie zróbmy to w konsultacji z prawnikiem.
Plagą ostatnich miesięcy są wezwania do zapłaty wysyłane przez różnego typu podmioty, na przykład Kancelarię Prawa Własności Intelektualnej Lex Superior sp. z o.o. Wezwania dotyczą udostępniania filmów pornograficznych i zawierają żądanie zapłaty odszkodowania polubownego w kwocie od 750 złotych do nawet kilku tysięcy złotych. W żadnym wypadku nie mylmy tej firmy z kancelarią prawniczą. Jest to zwykła spółka, którą może założyć każdy pełnoletni Polak.
Tematem działalności Lex Superior dogłębnie zajął się Marcin Maj z Dziennika Internautów. Jednak ani jemu, ani innym dziennikarzom nie udało się opublikować wypowiedzi radcy prawnego reprezentującego firmę, ponieważ nieautoryzuje on przeprowadzonych z nim wywiadów. Podobnie, czyli brakiem autoryzacji a więc zablokowaniem możliwości cytowania wypowiedzi, zakończył się wywiad dziennikarza Komputer Świata z prawnikiem z kancelarii MURAAL, która żądała od internautów zapłaty 850 złotych za udostępnianie popularnych filmów i gier.
Poniżej radzimy, jak ustosunkować się do wezwań typu tych wysyłanych przez Lex Superior:
nie dzwonić na numery telefonu podane w wezwaniu (bądź wiadomości e-mail), ponieważ często są to numery o podwyższonej opłacie i takie próby mogą się skończyć wysokim rachunkiem za telefon zamiast uzyskaniem jakichkolwiek informacji,
nie reagować na wezwanie od podmiotów niezwiązanych z wymiarem sprawiedliwości lub nie będących kancelariami prawnymi,
jeśli faktycznie jest prowadzone przeciwko nam postępowanie w prokuraturze, zostaniemy wezwani do złożenia zeznań, prawdopodobnie w kategorii świadka. Jest to jednak mało prawdopodobne - w ostatnich wersjach wezwań umieszczana jest sygnatura akt złożonych w prokuraturze, ale jak wynika z komentarzy osób, które otrzymały takie pisma, po sprawdzeniu sygnatur okazuje się, że dotyczą one zawiadomień odrzuconych lub umorzonych,
jeśli zapłaciliśmy kwotę żądaną przez Lex Superior i czujemy, że zostaliśmy oszukani lub zrobiliśmy to, ponieważ czuliśmy się zastraszeni, możemy przyłączyć się do pozwu zbiorowego, którego przygotowanie zaoferowali prawnicy związani z serwisem bezprawnik.pl.
Paweł Gajewski 18 sierpnia 2015
Komentarze:
Znajomy dostał takie wezwanie... Podtarł nim wiadomo co, zapakował w foliowy woreczek i odesłał z powrotem z notką, że przesyła odsetki dzienne, ale służy też należnością g(ł)ówna, jak chcą. Nie odezwali się więcej, widać nie chcą...
A ja dostałem już drugie pismo z intrum justitia z Białegostoku. Za ściągnięcie jakiegoś utworu "Mój rower". I za rozpowszechnianie. Przez torrenty.Wiem że nigdy ani ja ani nikt z rodziny nie ściągał tego o co im chodzi,a nawet nigdy nikt nie korzystał z sieci torrent.I po prawdzie to nawet nie umiem jak ściągać z tej sieci. Przedsądowe wezwanie do zapłaty na kwotę 670,00 zł. Oczywiście zgłosiłem na policję(pierwsze pismo),kazali mi wypierdzelić do kosza.Drugie pismo zgłosiłem do UOKiK i czekam na odpowiedz .Ponoć sprawa o którą chodzi została umorzona już dawno a oni dalej wysyłają pisma o zapłatę.Ciekawe co też dalej wymyślą ? Ze też nie ma na takich łobuzów bata.