Peptydy niskocząsteczkowe
czwartek 22 sierpień 2013
Życie, jak pisała Agnieszka Osiecka, jest formą istnienia białka. Jest ono w końcu podstawowym budulcem organizmu. To z białek, w zdecydowanej większości, się składamy. Istnieje mnóstwo ich rodzajów, a wszystkie związane są z formami życia. Od niedawna potrafimy dostarczać je również bezpośrednio do skóry.
Po co nam białka
Roli białek nie da się przecenić. Regulują procesy zachodzące w organizmie, wpływają na wzrost komórek, przyspieszają regenerację i umożliwiają transport wszelkich substancji w naszym organiźmie. Poza tym, białka umożliwiają komunikowanie się między komórkami i rozkurcz oraz skurcz mięśni. Które również zbudowane są z białek. Większość procesów zachodzących w ciele nie może przebiegać bez udziału białek. Co więcej, bez nich nie byłoby ciała. Dlatego też dostarczenie ich do skóry miało okazać się przełomem w kosmetologii.
Aminokwasy a skóra
Odkrycie nowego składnika odmładzającego to jedno, a jego skuteczny transport do głębokich warstw skóry to zupełnie inne zagadnienie.
Cząsteczki białek są duże i zastosowanie ich w kremie powodowałoby jedynie działanie powierzchowne. Warstwa rogowa nie jest przepuszczalna dla dużych cząsteczek, uniemożliwia więc ich dotarcie w głębsze warstwy skóry. Dopiero odkrycie pewnych sekwencji aminokwasów umożliwiło zamknięcie białek w kremie. Możemy je znaleźć pod nazwami hexapeptide, pentapeptide, acetyl hexapeptide, hexapeptide C, palmitoyl tetrapeptide. Białka są dla skóry niezwykle istotne. Kolagen i elastyna, będące białkami, to przecież rusztowanie dla skóry. Ponadto, białka są również enzymami odpowiedzialnymi za wiele prawidłowych reakcji zachodzących w skórze.
Aminokwasy w kremie
Jak wymienione sekwencje aminokwasów wpływają na skórę?
Przede wszystkim pobudzają produkcje kolagenu, elastyny i glikozoaminoglikanów. Działają jak inhibitory neurotransmiterów, choć oczywiście nie w takim stopniu jak botoks.
Aminokwasy te dbają o napięcie i elastyczność skóry, oraz wzmagają jej naturalne mechanizmy obronne.
Po 20 roku życia można zacząć stosować kosmetyki z tymi aminokwasami na cienie i opuchlizny pod oczami. Skóra staje się gładsza, powoli znika siny odcień, poprawiają się też napięcie i elastyczność skóry. Zastosowanie aminokwasów zapobiega podrażnieniom w tych delikatnych okolicach.
Po 30 roku życia można zacząć stosować kremy o działaniu zbliżonym do inhibitorów neurotransmiterów. Zmarszczki zostają wygładzone, a te nowe pojawiają się o wiele wolniej. Efekt stosowania kremu nigdy nie będzie identyczny jak ten po zabiegach plastycznych, ale może opóźnić konieczność ich stosowania. Ponadto, dzięki nim skóra staje się gładsza, napięta, jędrna i elastyczna.
Kosmetyki z peptydami to nadzieja kosmetologii. Stosowanie ich w niskocząsteczkowej formie umożliwia kremom nie tylko nawilżanie ale i aktywne działanie w głębi skóry. Należy też pamiętać, że efekty nie są widoczne od razu. Aby taki kosmetyk zadziałał w pełni, potrzeba nawet trzech miesięcy stosowania. Kremy te wpływają na rozkurcz mięśni, szybszą regenerację skóry i poprawę jej wyglądu. Choć nie tak rewolucyjne jak niektóre zabiegi czy botoks, potrafią w nieinwazyjny sposób znacznie poprawić jakość skóry.