Technika wyrazu scenicznego...
To nie tylko pasjonujące zajęcia, ale klucz do pełnego zrozumienia sztuki, jaką jest nie tylko taniec ale wszelaka forma wyrazu scenicznego. Warsztaty otworzyły moją wyobraźnie o sztuce, dając mi pełną swobodę, uwalniając moje emocje i myśli w sposób całkowicie niekontrolowany i niezależny. Uczucie wolności przejeło mnie na tyle, że scena teatralna (która była salą treningową) zamieniła się bardzo szybko w scenę mojego zycia i pozwoliła mi wyzwolić i wyrazić siebie bezgranicznie. Założenie postawione przed zajęciami i wyobrażenie o ich przebiegu zrealizowało sie całkowicie z dodatkowym bonusem. Technike wyrazu scenicznego kojarzylam z różnymi formami przedstawiania i pokazywania emocji, których chcialam sie nauczyć, aby spełniać wymogi sceniczne. Juz w pierwszych chwilach zajęć musialam wyzbyc sie własnego, jak sie okazało blędnego wobrażenia o zajęciach i ich celu. Do końca nie bylam przekonana co do słuszności zmiany, lecz postanowiłam zaufac i zneutralizowac swój stosunek. Starałam sie stanąc w pozycji zero lecz nie bylo to proste, wciąż dokonywałam własnej analizy porównawczej. Całkowity sens zrozumiałam jedynie wtedy gdy doświadczyłam słuszności poznanych na zajęciach wyrażeń.
A pierwszym z nich było własnie „wyrażanie”. Z dzisiejszej ustabilizowanej pozycji stwierdzam że jest to natrafniejszy zwrot określający rolę artysty na scenie. Niezależnie czy jest nim tancerz, aktor, czy człowiek na scenie własnego życia. Nie ma nic piękniejszego jak głebokie wyrażanie. Przedstawianie, granie, odgrywanie roli to synonimy które kojarzone powinny być z artystą oszustem, ponieważ grając sztukę bedzie nieprawdziwy w swojej osobie. Gdy rola która ma do zagrania przejmie jego serce, umysł i ciało wtem wyrażać on bedzie role całym sobą-prawdziwie. Dlatego wlaśnie wyrażanie jest najlepszym i najdokonalszym środkiem scenincznym, który nie zmusza nas do oszustwa i grania, odgrywania, lecz umożliwia swobodę, naturalność i lekkośc ruchu. Scena wymaga sztuki, którą jest wyzbycie sie autonomi na rzecz pochłonięcia w całości cech wyrażanej postaci czy idei.
Doswiadczenie i teorie w zakresie „wyrażania” przyniosła mi scena. Projekt, kóry realizowałam wymagał ogromnej emocjonalności. Wyrażane w nim uczucia miłości, tęsknoty, pożadania, pragnienia, bólu, bezsilności, nie było by mozliwe, gdybym posługiwała sie jedynie zewnetrzną formą wyrazu: mimiką, gestem, ruchem, głosem. Początkowe próby nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, ciagła pustka i poszukiwanie metody, złotego środka aby to zagrać. Nie poradziłabym sobie z tą rolą, gdyby nie wspomnienia, które wzbudził we mnie partner sceninczny. Automatycznie pokochałam rolę, ponieważ odnalazłam w niej samą siebie i scena nie była dla mnie pracą ani rolą, lecz odbiciem lustrzanym wszystkiego co we mnie. Wyrażenie tego na scenie wymaga wsparcia, o czym zdałam sobie sprawę doświadczając. Osoba, która jest skryta i nie potrafi dzielić się z całą publiką swymi przeżyciami i doznaniami nie wyrazi sie w stu procentach, ponieważ zachowa siebie dla siebie. Scena rozrywa serce, wyrzucając z niej wszystko co piekne i okropne, i to wlasnie najpiekniejszy wyraz. Totalny i bezgraniczny.
Pojęcie sceny w moim wyobrazeniu to nierozłączna część z publicznością. Wrażenie jest zindywidualizowane i kazdy odbierać bedzie sztukę w sposób subiektywny. Na zajęciach uczyliśmy się wyrażania woli widza, sterowani bylismy poprzez uwagi odbiorców i zmienialiśmy swój charakter zaspokajając potrzeby adresata. Bo kim bylibysmy bez nich...??? Dlatego ważne jest aby dzialała współpraca, wymienne relacje pomiędzy nadawcą a odbiorcą. Wzajemne wpływy budują niezwykłą więź pomiędzy obojgiem. Środki wyrazu które pomogają nam w nawiązaniu połączenia to przede wszystkim, wyrażanie, prawdziwy przekaz ale ponadto spojrzenie, równie prawdziwe i głebokie, nie jednostronne lecz obustronne. Wzajemna wymiana i dialog pomiędzy dwoma nierozłącznymi elementami sceną i widownią musi być ciagły i żywy. Monolog sceny sprawi ze publika poczuje sie zignorowana i pominieta, zbyt długa pauza na scenie sprawi zaciekawienie widza lecz z czasem dezorientacje i presje niesprecyzowanej oczekiwanej reakcji. Dlatego ważne jest aby dwie strony równomiernie dawały i czerpały od siebie, co sprawi zazywienie więzi i lepszy obustronny przepływ emocji. Aplaus publiczności pobudza i motywuje artyste, który wyraża jeszcze więcej i mocniej i tak wlasnie odbierają to widzowie. Ważne jest aby to od nas artystów wyszła chęć wspołdziałania i słuchania porzeb naszych odbiorców. Musimy wyrazać i sprawiać abysmy byli zrozumiani. Dlatego lepiej jest wyrazac prostrzymi środkami a nizeli trudniejszymi. Potwierdzenie tej tezy odnalazłam w pracy z dziecmi. Choreografia taneczna stworzona przeze mnie miala posluzyc jako środek wyrazu scenki, etiudy teatralno tanecznej pt: fontanna emocji. Motywem głównym byla obecność róznych typów wodny – ale i osobowości. Kazdy z nas moze porownac sie do jednej z rodzajów wody, może utożsamic sie z nią. Taniec miał wyrażać rozne stany emocjonalne : radość, szczęście, wolność, złośc, agresje, nienawisc, lęk, dezorientacje. Akcja miala rozgrywac sie na miejskim rynku przy fontannie. Poczatkowo staralam sie ograniczyc tylko do kroków tanecznych, lecz forma czystej choreografi była ograniczona i nie oddawała sensu tresci. Wdrożenie elementów łatwiejszych, prostrzych w odbiorze i bardziej aktorskich pomogło mi uzyskać zamierzony efekt. To nie ja wymysliłam te elementy, lecz kazdy z tancerzy przyczynił sie do ułozenia całości etiudy. Praca z młodzieżą nad wyrazaniem emocji byla trudna, ponieważ jest ona dość zamknięta i wystraszona, boi sie braku akceptacji . Warsztat nad osobowością, to główna forma zajec ktore prowadziłam z młodzieżą. Pomogło mi to lepiej poznac każdą z osób. Podczas pracy nad wyrażaniem emocjii, zastosowałam ćwiczenia ktore poznałam na zajęciach wyrazu scenicznego. Pierwszym znich bylo zadanie polegajace na powtarzaniu ruchu poprzednika oraz dodaniu własnego ruchu który kolejna osoba w kole musiala powtorzyć. Ćwiczenie szybko zyskalo sympatie uczestników z powodu ciekawej formy trenowania pamieci choreograficznej. Ponadto mieli okazje pokazać wszystkim swój ulubiony ruch, który każdy musiał wykonać i wyrazic z tą samą emocją. Ćwiczenie ujawniło róznice osobowościowe co sprawiło istną burzę emocjonalną, szczególnie że tempo i chakarter tańca nie był podyktowany muzyką, poniewaz jej nie bylo. Każdy ustala swoje wlasne tempo wykonywanego ruchu. Uczestnicy bardzo szybko i w prosty sposob zaznajomili sie z róznymi formami ruchu, szczególnie ze tancerze byli bardzo kreatywni.
Kolejno, te same ruchy wykonywalismy w dwóch technikach poruszania sie. Pierwsza bylo Stackato, następną legato. Dalszym zadaniem kazdego uczestnika bylo wybranie z posród wszystkich róznorodnych ruchów tych najbardziej podobnych do swojego i tych ktore najdokladniej wyrazały ich wlasna osobowośc, charakter i upodobania. Ćwiczenie to również odbywalo sie bez udzialu muzyki, aby kazda z uczestniczek sama tworzyla muzykę swoim ruchem. Cwiczenie bylo powtarzane przez kolejne2 treningi. Finałem bylo pogrupowanie osob na 3 grupy: poruszające sie legato, stakato, i osoby posrednie – zróżnicowane. Selekcji dokolam kierując sie również tempem wykonywnych ruchów, płynnością, dynamiką, charakterem, i osobowością. Kolejny trening polegal na ponownym powtarzaniu elementow tanecznych wymyslanych przez uczestników lecz juz w tych trzech grupach. Nastepnie utworzylam 3 choreografie, do kazdej grupy inną, zlozona z wymyslonych przez nich ich ulubionych ruchów i figów, zgodnych z charakterem. W taki sposób stworzylam trzy rożnorodne „wody” – jeziora,stawy (wody spokojne, nieruchliwe); morza i oceany (wody falujące, delikatnie ruchliwe, z przypływami i odpływami) oraz rzeki i wodospady (wody rwące, burzliwe). Najważniejszym etapem z tworzeniu etiudy było uzyskanie wyrazu każdej z grup. Treningi nie mogly byc praca nad formą i techniką, lecz wyrazem. Zapoznanie ich z treścia i sensem etiudy pomoglo im wyrazic w pełni role dopasowaną do kazdej z nich, wiec samego siebie. Ta przygoda ale i odpowiedzialna praca pomogla mi wykorzystac i zrozumieć sens poznanych cwiczen. Ich sposob oddzialywania na uczestnika jest nie bezposredni, pozwala uwydatnic wiele uczuc i emocji tkwiacych gleboko w ludziach, niewypowiedziany w sposob werbalny, przekazane ruchem – ktory jest wymowniejszy i bogatszy. Czesc z nie potrafilo wyrazic siebie bo siebie nie znało, lecz poznanie różnych form ruchu pomoglo im okreslic swojcharakter i poczuc w czym lepiej sie czują. Odkryc jaka są wodą. Spooro młodych tancerzy, do dzisiaj na treningach powraca do tych choreografi, ktore to wlasnie w najdokladniejszy sposob wyrazają ich osobowość. Mysle ze kazdy okrywając czastk siebie osiagnął swój wlasny duzy sukces przyczyniając sie również do sukcesu grupy jak i do mojego spełnienia w roli pedagoga i choreografa.
Osobiscie zajecia szkolne pomogly i mi blizej poznac siebie i powrocic do spraw bolesnych i trudnych ktore opowiadalam nie glosem lecz ruchem. Wyrazam swoj emocjonalny stan nie tylko poprzez ruch, ale i gest, ktory jest wymowniejszy. Opowiadzialam to moim dziewczynkom i zauwazylam ze same sięgają po prosttrzy przekaz, nie wyszukaną formę, lecz siegaja wgląb siebie, po treść, ktorej wyraz jest najistotniejszy. Mówi sie o tym iz zagranie na scenie samego siebie jest najtrudniejsze i jest to prawda tylko wtedy gdy na scenie „gramy”. Gdy na scenie potrafimy „wyrazać”, wtem wystarczy otworzyc sie i wylejemy z siebie emocje i cała osobowość – wyrazimy siebie. Bedac otwartym, wyrazanie samego siebie jest najprostrzą rolą sceniczną w moim mniemaniu.
Zajecia z młodzieżą pozwoliły mi rowniez zrozumiec każdego z nich. Z empatia spogladałam na kazdego osobno probojąc poznac ich poprzez ruch.za razem podkreslałam im ze ich wlasny ruch jest kluczem do zrozumienia ich osobowości. Dzieki tym zajęciom dzisiaj o wiele lepiej sie nam wspołpracuje, znając ich i ich oczekiwania.
Odpowiedz ze strony publiki była pocieszająca, nagrodzone duzymi brawami dziewczynki czuły sie akceptowane, docenione i zrozumiane w pełni. Wyzbyly sie strachu przed brakiem akceptacji. Wypowiedzi odbiorców były trafne, kazdy z nich jasno odczytał sens. Siegając po nnajprostrze srodki wyrazu tj: ekspresja ruchu i osobowość kazdego z uczestników, oddalam charakter trzech głównych typow nie tylko wody ale i ludzi : flegmatyków, ludzi nadpobudliwych i zróżnicowanych. Odbiorca mogl utozsamic sie z jedna z typów wód, poznac siebie spogladając w odbicie lustrzane w tafli wody. Myślę że podczas realizacji powstala duza więź pomiędzy artystami a odbiorcami. Artysci chcieli wyrazac w sposób jasny treść i sens a widzowie łakneli otwartość i merytorykę, mogąc odczytywać i odszukiwac siebie samych w roli artysty na scenie wlasnego zycia.
Podczas realizacji tego przedsiewzięcia zrozumialam istote technik wyrazu.
Kazdy sposob jest dobry tylko wtedy gdy dokladnie wyraza sens.
Kazdy z nas zna i ma swój sens i kazdy z nas uzyje innego sposobu jego wyrazania.
Z podziekowaniami:
Nina Lach
Studentka Wyzszej Szkoły Umiejetności w Kielcach, kierunek taniec