Człowiek w koncepcji egzystencjalistów

Wydział Nauk Społecznych

Gr 33 GC – A – 2

Od zarania dziejów człowiek rozmyśla nad swoim istnieniem i otaczającym go światem. Poprzez dążenie ludzkości do świadomości i samoświadomości zrodziła się filozofia. Wśród praktykujących filozofowanie możemy spotkać wiele osób o całkiem odmiennych poglądach. Dane grupy filozofów trwających przy podobnych założeniach i sposobach myślenia tworzą nurty filozoficzne. Jednym z wielu takich kierunków jest egzystencjalizm. Jego głównym założeniem jest pewność bytu ludzkiego – egzystencji – a także uznanie za abstrakcję wszystkiego innego. Ważne w egzystencjalizmie jest również zaprzeczenie istniejącej dotychczas teorii, jakoby istniało ścisłe powiązanie między istotą rzeczy a jej istnieniem. Egzystencjaliści twierdzą, że w rzeczywistości nie ma niczego, co stale i niezmiennie określa i wyznacza los sprawy, a ona sama w sobie nie wynika z żadnych założeń. Odstępstwem od tej reguły są jedynie wytwory ludzkie i to także tylko w pewnym stopniu.1 Tak więc można założyć, że podstawą filozofii egzystencjalistycznej są rozważania o istnieniu człowieka, a on sam zajmuje w nich główną rolę.

Według egzystencjalistów to człowiek jest najważniejszy, a cały świat „kręci się wokół niego”. Człowiek kreuje sam siebie i jest w stanie wpłynąć na własną osobę. Może zaplanować swój rozwój i niczym rzeźbiarz wykreować postać ludzką. Osobiście nie zgadzam się z egzystencjalistami, gdyż wiele czynników zewnętrznych może także wpłynąć na kondycję psychiczną i fizyczną, więc nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować własnego życia. Jak twierdzą sami egzystencjaliści w przyrodzie i wszystkim co nas otacza nie są znane koleje losu rzecz i stworzeń, które nie są ludźmi, zatem nie możemy przewidzieć co się wydarzy, choć w pewnym stopniu jesteśmy w stanie wpływać na to co się dzieje w danym momencie.

Powszechnie znany historyk filozofii, Władysław Tatarkiewicz, wyróżnia głównych cech egzystencji ludzkiej. Zalicza do nich przede wszystkim pierwotność faktu, jakim jest istnienie człowieka. Mówiąc to, ma na myśli nie określanie egzystencji ludzkiej jako wynikającej z jakiejś myśli, postanowienia, idei, ale będącej samej w sobie. Jako kolejny ważny czynnik wyróżnia samoświadomość. Istniejące wokół rzeczy martwe nie posiadają żadnego rodzaju świadomości. Co więcej, o innych niż ludzkie istotach żywych można powiedzieć to samo. Ich życiem żądzą instynkty i to one zmuszają np. zwierzęta do jedzenia czy poszukiwania schronienia. Następnie Tatarkiewicz wspomina o tym, że człowiek jako jedyny świadomie troszczy się o własny byt. Jest też w stanie kreować go i wpływać na swój los. Dalej, przywołując Sartre’a, najbardziej znanego przedstawiciela filozofii egzystencjalnej, można stwierdzić, że żaden człowiek nie tkwi w próżni, a jego istnienie jest połączone harmonijnie z otaczającą go rzeczywistością, światem, innymi ludźmi. Ostatecznie zaznacza się także świadomość innych bytów, w tym też innych egzystencji.2 Po takim przedstawieniu sprawy można już konkretnie podzielić byty na ludzkie i pozaludzkie.

Odnosząc się do historii egzystencjalizmu należy zauważyć, że choć powstał on na początku XIX wieku, utworzony przez Kierkegaarda, obumarł na ponad 100 lat, by odrodzić się znów w latach 30. i zyskać popularność po II wojnie światowej. I to nie bez przyczyny. Po traumatycznym zjawisku jakim była wojna ludzie zaczęli zastanawiać się nad własną egzystencją. I stąd także wzięły się obawy i niepokój o bezpieczeństwo i ciągłość istnienia ludzkiego. Wiadomo, że byt nie jest trwały i nieskończony, jednak nienaturalna śmierć przeraża ludzi szczególnie. Dlatego egzystencjaliści wskazywali na konieczność walki o życie i o jego odpowiednie zabezpieczenie. Nie chodziło tu tylko o dbałość o życie w sytuacjach kryzysowych, ale także na co dzień. Zauważono, że każdy z nas używa swego rodzaju narzędzi, które będąc dla nas niezbędnymi, wpajamy do naszego istnienia, pozbywając się ich dopiero gdy już ich nie potrzebujemy. Nieodzowną cechą naszej egzystencji jest też trwoga. To ona każe nam każdego dnia podążać prostą drogą, daleką od śmierci i wypacza nasze myślenie, tak aby w jej kierunku nie zdążało. Absurd polega na tym, że choć nasz byt sam w sobie dąży do skończenia, to my w trakcie jego trwania robimy wszystko, aby tego końca uniknąć.

Przechodząc teraz do innego aspektu człowieczeństwa odwołam się do słów Sartre’a, mówiących o człowieku jako o wolności. Wolność zawiera się w człowieku i to ona jest źródłem naszych uciech i strapień. A to dlatego, że choć jesteśmy wolni i możemy sami stanowić o sobie, to nie możemy także usprawiedliwić naszego postępowania czynnikami zewnętrznymi. Kiedy już pojawi się istnienie, człowiek jest za nie odpowiedzialny. Za ten byt, ale także za wszystko co robi i co z tym istnieniem się wiąże.3 Takie podejście dokładnie obrazuje sytuację człowieka, którą wielu z nas boi się zaakceptować, a nawet się do niej przyznać. Unikanie odpowiedzialności wypływa z lęku przed konsekwencjami. Jednak gruncie rzeczy one nas dopadną, bo tak jest skonstruowany świat. To, czego dokonaliśmy, ma swoją przyczynę, ale i skutek. Niestety nie zawsze pozytywny. Jedynie ludzkie istnienie nie jest poddane tej zasadzie i nie ma żadnych czynników wywołujących je. Można jednak stwierdzić, że ma ono pewien skutek, ponieważ w konsekwencji ludzkiej egzystencji świat zmienia się w jakiś sposób.

Jeśli chodzi o egzystencjalistyczną koncepcję człowieka, należy koniecznie zaznaczyć, że różni się ona w zależności od nurtu. Właściwy egzystencjalizm dzieli się na ateistyczny i teistyczny. Pierwszy z nich, dużo powszechniejszy, reprezentował wspominany wcześniej Jean Paul Sartre. Już z wcześniej omawianych fragmentów można wywnioskować jak ateistom jawił się człowiek. Był obarczony brzemieniem odpowiedzialności za własny los i swoje poczynania. Stąd obraz egzystencji ludzkiej zdawał się beznadziejny, nie mający głębszego sensu, a przede wszystkim nie dążący do niczego więcej poza swym końcem ukrytym w śmierci. To dość pesymistyczne podejście rozpowszechnione było w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. W opozycji do niego i dużo bardziej pocieszająca, choć już nie tak popularna, była wizja wytworzona na początku XX wieku przez Gabriela Marcela. Teoria teistyczna zakłada, że człowiek ma szansę na odejście od braku sensu w życiu; ta pozwala mu uwierzyć, że dzięki wierze i miłości odnajdzie oparcie w Bogu, ale nie tylko. 4 Nikt przecież nie jest sam na świecie i niezależnie od ponoszonej odpowiedzialności, łatwiej jest iść przez życie nie w pojedynkę, ale razem z kimś bliskim, komu się ufa i kogo się kocha. Jest to jeden z bardziej pozytywnych aspektów egzystencjalizmu teistycznego, niosący nadzieję i napełniających ludzi spokojem, jednak wciąż przypominający o odpowiedzialności i kruchości podstawowego istnienia człowieka, który w tym wydaniu dąży do egzystencji prawdziwej (nie doczesnej).

Wśród licznych nurtów egzystencjalizmu, szczególnie wyróżniają się cztery motywy opisujące człowieka. Pierwszy z nich to motyw humanizmu, który uznaje człowieka za sens istnienia całego świata i jest najbardziej optymistyczny. Oparcie na teorii nieskończoności podkreśla, że w świecie bez granic pojawia się istnienie człowieka, którego los ma początek i koniec. Następnie warto wspomnieć o motywie tragicznym, który odnosi się do oparcia bytu ludzkiego na trwodze i dbałości o niego samego. Jednym z najbardziej pesymistycznych motywów jest ten głoszony przez egzystencjalistów będących ateistami i traktujący o pustce, w której według nich tkwi człowiek i na którą jest skazany. Tak więc choć sam egzystencjalizm to pojedynczy kierunek w filozofii, to wśród jego przedstawicieli występuje wiele różnic w poglądach na kwestie wiary, świata, ale przede wszystkim właśnie człowieka. Podsumowując, ujęcie człowieka przez egzystencjalistów nie jest sprecyzowane i zależy również od osobistych przekonań danego filozofa.

Bibliografia:

Krawczyk A., Dwudziestolecie międzywojenne, Kraków, Zielona Sowa, 2004.

Sartre J. P., Egzystencjalizm jest humanizmem, Warszawa, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza S.A., 1998.

Tatarkiewicz W., Historia filozofii, t. 3, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1990.


  1. W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 3, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1990, s. 271.

  2. W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 3, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1990, s. 273.

  3. J. P. Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, Warszawa, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza S.A., 1998, s. 38-39.

  4. A. Krawczyk, Dwudziestolecie międzywojenne, Kraków, Zielona Sowa, 2004, s.15.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Człowiek w koncepcji egzystencjalistów(1)
ETAPY SOCJALIZACJI CZŁOWIEKA, koncepcje pedagogiczne - wychowania
koncepcja poznawcza czyli człowiek samodzielny (4 str), ☆♥☆Coś co mnie kręci psychologia
Koncepcja czlowieka w Psychoanalizie
Autor opisuje 4 koncepcje psychologiczne człowieka, mteody wykład, teoria wychowania wykłady
1. Psychologiczne koncepcje czlowieka, Różne pedagogika
koncepcje psychologiczne człowieka skrót
Koncepcja natury człowieka w czasach Oświecenia
(064) Koncepcje psychologiczne człowieka
koncepcja człowieka
18. Koncepcje psychologiczne człowieka, psychologia
czynniki wpływające na starość+ rozwój w późnej dorosłości, tradycje opieki i pomocy społecznej, Kon
KONCEPCJA POZNAWCZA CZŁOWIEKA
Autor opisuje 4 koncepcje psychologiczne człowieka
ROLA AUTORYTETU WYCHOWAWCY NAUCZYCIELA W ŻYCIU I?UKACJI CZŁOWIEKA W POZNANYCH KONCEPCJACH PEDAGOGIC
Na przestrzeni wieków ludzie starali się odpowiedzieć na pytania dotyczące egzystencji człowieka
wos-czlowiek i panstwo (2) , CZŁOWIEK - jest istotą społeczną w tym sensie iż nie może egzystować be

więcej podobnych podstron