Od kiedy istnieje religia w życiu ludzi? Jestem zdania, że od zawsze, bowiem od zawsze ludzie poszukują wyjaśnień zjawisk zachodzących na ziemi w tym „drugim” świecie- pozaziemskim, tajemniczym i nieprzeniknionym. Zasadnicza różnica polega na tym, że tysiące lat temu, kiedy narodziła się cywilizacja, ludzie pozbawieni byli świadomości, że mają do czynienia właśnie religią. Ich wierzenia były ściśle związane ze sposobem bycia i rozumienia świata. My, jako ich praprawnuki czerpiemy z tych wierzeń i na ich podstawie budujemy własne, współczesne.
Fundamentalną rolę w narodzinach i rozwoju pierwszych religii czy wierzeń odegrały systemy religijne państw starożytnego Wschodu. One są kolebką tego co dziś możemy określać mianem religii.
Należy zatem postawić pytanie, co tak właściwie kierowało ludźmi, że postanowili stworzyć system religijny i dlaczego właśnie taki jaki panował na obszarze Mezopotamii, Egiptu, Indii czy Chin? Czy różnice między danymi religiami miały związek z zajmowanym przez ten kraj terytorium, jeśli tak to jaki? Jaki związek z systemami politycznymi miała religia? I w końcu jak ważna była religia w życiu przeciętnego obywatela, władcy czy urzędnika? Religia w znaczący sposób wpłynęła na rozwój społeczeństw starożytnego Wschodu, odpowiadając na powyższe pytania, postaram się to udowodnić.
W czasach kiedy, nikt nie potrafił w racjonalny sposób wytłumaczyć co rządzi prawami natury, musiano pokazać w jakiś sposób obywatelom, z jakich powodów dzieje się tak, a nie inaczej. Ogromną rolę w powstaniu tej lawiny znaków zapytania odegrała przyroda. Wszystkie jej zjawiska zachodzące w czasach rozwoju starożytnych cywilizacji były niejasne i niepojęte dla ludzi. Z tego względu, że władcy sami nie wiedzieli co tak naprawdę się dzieje, postanowili przypisać różne zjawiska postaciom pozaziemskim- boskim. Dzięki temu mogli w jakiś sposób zapanować nad społeczeństwem, a jednocześnie uzależnić ich od siebie. Wszystkie nieszczęścia mogli zrzucić na barki obywateli, obwiniając ich za susze czy powodzie, a potem wmówić im, że jest to kara boska za ich nieposłuszeństwo. Opanowanie sił przyrody przez człowieka (np. ujarzmienie wylewów Nilu) pozwoliło na większe zaangażowanie w sprawy religii i bóstw. Ku czci bogów składano dary, urządzano procesje, święta, przez co rozdzieliły się zadania między ludźmi, dotyczące kultu bogów. Wyodrębniła się zatem grupa ludzi- kapłani, których zadaniem była tylko i wyłącznie opieka nad posągiem danego bóstwa. Utrzymywani byli głównie z ofiar składanych przez wiernych, tym samym każdy obywatel miał obowiązek oddać część swoich dochodów kapłaństwu i sprawom kultu boskiego.
Istotną rzeczą wpływająca na styl i sposób życia, miały wizje śmierci i życia pozagrobowego. A wszystkie ludy starożytne wierzyły w istnienie życia po śmierci. Tam, gdzie uważano je za szczęśliwe ( np. wierzenia Egipcjan) przez cały ziemski żywot przygotowywano się do tego drugiego, już pośmiertnego „ życia”. Całe bytowanie na ziemi krążyło wokół perfekcyjnego przygotowania do śmierci, poprzez budowanie piramid, wynalezienie nowych technik mumifikacji. Budową piramid zajmowali się chłopi, którzy mieli wolne od pilnych prac na polach. Nadzór nad pracą należał do urzędników. Tak więc rytuały związane z pochówkiem były istotnym elementem w życiu każdego z obywateli, o czym świadczy stworzenie nowych „zawodów” z tym właśnie związanych. W religii Mezopotamii, świat pozagrobowy postrzegany był jako zły i ponury, przez co zainteresowanie nim nie było duże, a co za tym idzie mniej swojego doczesnego życia ludzie poświęcali sprawom śmierci. Podsumowując styl życia na danym terenie, w dużym stopniu zależał od tego jaka religia była tam wyznawana i jaki był jej stosunek do życia pośmiertnego.
Związek między religią, a terytorium danego kraju doskonale można zauważyć śledząc jak porządkowane były wyobrażenia religijne. Im dane państwo było większe tym system religijny był bardziej upraszczany, po to aby dla jak największej liczby osób był on przejrzysty i aby jak najwięcej osób było pod wpływem religii.
Jednakże sprawami bezpośrednio związanymi z kultem bogów zajmowała się wąska grupa osób. Szczególnie ważna pozycję zajmowali wspomniani już wcześniej kapłani, a w despotii teokratycznej, czyli ustroju politycznym panującym w starożytnym Wschodzie. Funkcję głównego kapłana sprawował władca, w przypadku starożytnego Egiptu zwany faraonem. Czasami, władca nie tylko był rodzajem „ łącznika” między ludźmi, a bogiem, a był samym wcieleniem bóstwa. Miało to duży wpływ na sposób czczenia go wśród poddanych. Był więc on nie tylko najważniejszy jako władca, ale także jako osoba boska. Z tego wynika, że należało mu się podwójna cześć, więc poddani często musieli oddawać mu daniny w podwójnym wymiarze. Ludzie bezwzględnie temu ulegali, bo straszeni byli nie tylko sankcjami za swoje nieposłuszeństwo względem państwa, ale także względem boga. Taki stan rzeczy był na rękę zarówno władcy, jak i kapłanom, którzy zmonopolizowali dostęp do władzy. Można to zauważyć na przykładzie Indii, gdzie panujący Budda głosił, że życie doczesne nie jest ważne, bo świat nie jest czymś realnym, a tylko złudą, a oderwanie się od rzeczywistości prowadzi do prawdziwej wolności. Taka religia przyczyniła się w Indiach do utwierdzenia systemu kast, czyli ściśle zamkniętych grup społecznych, z których uprzywilejowane były jedynie grupy kapłanów i wojowników. Także nauki Konfucjusza w ciągu stuleci odegrały ogromna rolę w życiu Chińczyków. Wpływ jego idei dotyczył przede wszystkim moralności, wychowania, a także sprawowania władzy. Wszystko musiało odbywać się z „wolą nieba”, tak więc każda decyzja władcy musiała być harmonijna z wolą boską. Poza tym wymagano od władcy właściwego wykształcenia i sprawiedliwego rządzenia, a także obycia w sprawach rytuałów. Było to skutkiem założeń konfucjanizmu, mówiącego o tym, że doskonałość można osiągnąć godząc się ze swoją pozycją w społeczeństwie i sumienne przestrzeganie wszystkich zaleceń i obowiązków jakie dana pozycja wymaga.
Ludzie odczuwali strach, a jednocześnie respekt wobec tajemniczych, nieprzeniknionych zjawisk, jakie miały miejsce w ich życiu na ziemi. Oddawali bogom cześć by ich ułaskawić i jednocześnie zasłużyć i dobro z ich strony. Dogłębne poznanie religii oraz jej zasad pomogło zrozumieć społeczeństwom starożytnego Wschodu skąd się wzięli i skąd pochodzą, nie jako obywatele, ale jako ludzie. Mogli też ogarnąć rozumem do czego zmierzają, a to dzięki wierze w życie pozagrobowe i posiadaniu jego jasnej wizji. Wiedzieli, że prowadząc uczciwe życie zgodne z zasadami wyznawanej przez nich religii spotka ich duchowe spełnienie, czy to w przyszłym życiu ziemskim czy też pozaziemskim (w zależności od wyznawanej religii). Opierając swoje życie na jakimś wierzeniu mogli być świadomi tego, co i za co, ich czeka.
Jak widać religia wywarła ogromne piętno na życiu ludzi zamieszkujących tereny stanowiące starożytny Wschód. Można zauważyć, że życie tych społeczeństw nakreślone było według ustalonej religijnej treści. Nie było takiej możliwości, aby odciąć się od niej i nie żyć wedle jej nakazów. Była ona tak samo ważna dla zwykłego obywatela, urzędnika czy władcy. Ludzie ci, dzięki swojej wierze mogli odpowiedzieć sobie na pytania: po co istnieją? Kto ich stworzył? Dlaczego?
My, jako współcześnie żyjący, chcący poznać to co niejasne, na tych pierwotnych wierzeniach zbudowaliśmy własne, bo przecież także my sami przez całe życie szukamy odpowiedzi na sens ludzkiego istnienia. Czy ludzie „nowej ery” odnajdą odpowiedź na zagadnienie celu i istoty naszej egzystencji na ziemi w Bogu? Z kolei odpowiedź na to pytanie nie śniła się i pewnie prędko śnić się nie będzie najtęższym filozofom. Na tym właśnie polega treść wiary...