Od kiedy pamiętam między mną a moim rok starszym bratem panowała rywalizacja. Zawsze chciał być ode mnie lepszy - to chyba jakiś kompleks bo był tępiony w szkolę przez rówieśników, wszystkie sebixy z jego klasy wyśmiewali jego ognisty kolor włosów i bladą cerę. W sumie lubiłem wieczne wyścigi - kto szybciej wjebie obiad, trafi piłką w poprzeczkę albo wygra na rękę - tego typu rozrywki były codziennością w naszym dzieciństwie. Gdy nadszedł czas dojrzewania mój rudy brat jak możecie się domyślać chciał być lepszy też w podrywaniu klacz. Oczywiście ma on totalnie nie wyjściową mordę, dlatego płacił Andżelikom z jego klasy za to aby przejść się z nimi po szkole za rękę. Raz byłem świadkiem takiej transakcji, ale nie powiedziałem mu o tym że wiem w jaki sposób udaje mu się codziennie latać z inną karyną bo najzwyczajniej w świecie zrobiło mi się go szkoda. Serio, był dumny jak paw i zawsze wyjeżdżał do mnie z tekstami typu "hehe a u Ciebie to cienko z dziewojami nie Mati? xD" Stwierdziłem że niech wydaje sobie swoje ciężko zarobione pieniążki z wykopków dalej :P Gdy w końcu przyznałem mu wyższość wymyślił kolejną konkurencję w jego wyimaginowanej olimpiadzie. Zaczęło się niewinnie od opowieści jaki to z niego nie jest ruchacz, ale po jakimś czasie za wszelką cenę chciał mi to udowodnić. Wymyślił, że pójdziemy do burdelu, i się ze sobą zmierzymy a ten kto szybciej dojdzie, ten przegra. CZAICIE TO KURWA? Oczywiście zaśmiałem mu się w twarz i odmówiłem ale później pomyślałem, że porucham chociaż za darmo ( zobowiązał się zapłacić) więc przystałem na jego propozycję. Wybraliśmy się do agencji w sobotę - mój brat full odpierdolony wyglądał jak żywcem wyjęty ze schyłku poprzedniej epoki a w dodatku wypsikany wodą toaletową marki BOND zakupioną w kiosku - krótko mówiąc mniej by od niego jebało gdyby nie mył się przez tydzień. W końcu gdy dotarliśmy do naszego docelowego miejsca byłem pozytywnie zaskoczony prostytutką którą zastaliśmy, była to pozornie normalna, miła dziewczyna. Lekko zestresowany całą sytuacją spytałem " to co Seba a gdzie ta moja? :pp" a tu kurwa zonk. Mój genialny braciszek nie miał pieniędzy na 2 dziwki więc wynajął jedną, którą będziemy brać na dwa baty. zajebistyplan.jpg Chciałem wyjść ale powiedział mi (przy niej xD) że zapłacone za dwa kutasy więc odezwała się moja dusza cebulaka, stwierdziłem że szkoda hajsu i zostałem. Rywlizację przegrałem ale to nie ważne. Całe te zajście to było na prawdę nic w stosunku do tego co stało się później.Na następny dzień brat stwierdził że to nie sprawiedliwe bo w dupie miałem ciaśniej i on nie czuje się zwycięzcą więc musimy to powtórzyć, tym razem stoperem będziemy mierzyć czas i wtedy zawody będą w 100% sprawiedliwe. Jak to usłyszałem to po prostu skisłem. Mimo to perspektywa kolejnego darmowego ruchanka wydawała się być całkiem spoko i kolejny raz zgodziłem się na pomysł braciszka. Tym razem nie było jednak tak łatwo, z czterech agencji wypierdolino nas na zbity pysk gdy usłyszeli zasady na jakich odbywać miało się spotkanie. W końcu jak przeszliśmy całe miasto znaleźliśmy odpowiednie miejsce. Odpowiednie na pierwszy rzut oka. W środku czekała na nas gruba Nikola której wystawiłbym co najwyżej 4/10. Byłem na maksa wkurwiony, lataliśmy po mieście przez dwie godziny a teraz muszę jebać na czas ochydną karyne, w dodatku na wszystko będzie patrzył mój brat ze stoperem w ręku. Zajebisty wieczór kurwo. A mogłem nie oszczędzać i wybrać sobie na roksie najpiękniejszą dziwkę na świecie. Koniec końców wygrałem z czasem 15 minut 23 sekundy. Wspomnienia po tym dniu męczyły mnie dość długo ale ostatnio poznałem motywy całego zajścia i okazało się że mój brat wcale nie kocha rywalizacji. Raz wyszedł z domu i zostawił laptopa z otwartym forum homoseksualiści.org, na którym mój braciak ma napisane 5000 postów i wbitą rangę PEDAŁ. W jednym z tych postów szczegółowo opisuje nasze wycieczki do agencji, napisał między innymi że był bardzo podniecony widząc moje ciało i bardzo obrzydzało go uprawianie seksu z kobietą. Serio nie wiem co z nim zrobić ale poinformowanie rodziców o tym kim jest ich syn chyba będzie najrozsądniejsze, tata pewnie wyjebie go z domu. Albo drugi. A no tak, zapomniałem powiedzieć, jesteśmy wychowywani przez dwóch ojców i to mnie pewnie wyjebią za bycie hetero. Życie, Ty kurwo