dzuma

Dżuma" A. Camusa

Obraz życia społeczeństwa w sytuacji zagrożenia

mieszkańcy Oranu zostali zaskoczeni przez dżumę; nie byli do niej przygotowani; pozostali na ogół bierni wobec tego zagrożenia,

poczuli się bezradni wobec epidemii, opuszczeni, osamotnieni i przygnębieni,

musieli zrezygnować z dotychczasowego sposobu życia, utartych nawyków oraz przyjętych form i zwyczajów,

odczuwali trudności aprowizacyjne, reglamentację paliw, ograniczenie prądu i swobody poruszania się,

gdy miasto zostało odcięte od świata, wiele osób zostało rozłączonych ze swoimi najbliższymi i musiało przyzwyczaić się do rozłąki, były również próby ucieczki z miasta,

ludzie znaleźli się w sytuacji skazańców; żyli w ciągłym niepokoju, strachu, niepewności oraz w nieustannym zagrożeniu; śmierć groziła każdemu; dżuma zabierała starych i młodych, szlachetnych i zbrodniarzy,

ludzie nie chcieli godzić się na izolację chorych członków rodziny; nie chcieli się z nimi rozstawać, przewidując, że chorzy już nie wrócą,

zmieniła się ceremonia pogrzebów; zmarłych chowano, bez udziału rodzin, we wspólnych grobach, a później palono,

wśród społeczeństwa pojawiły się również instynkty zła; ludzie okradali opustoszałe domy,

mieszkańcy Oranu przyzwyczaili się do śmierci, która w czasie epidemii była codziennością i stali się wobec niej obojętniejsi, ale bardziej rozumieli cierpienia ludzkie; zmienił się też ich stosunek do życia, chociaż żyli w nienormalnych warunkach, z wielką godnością znosili swój nieludzki los.

Postawa i praca kilku bohaterów powieści w nadmiarze obowiązków, poświęcenia i grozy

kilku bohaterów powieści - B. Rieux, J. Tarrou, R. Rambert, J. Grand, Paneloux - zasługuje na szczególną uwagę; mimo iż znaleźli się wobec takiego samego zagrożenia jak wszyscy, postanowili działać i przyjęli czynną postawę wobec epidemii; należeli do tej grupy nielicznych, którzy przeciwstawili się dżumie, * sytuacja życiowa, w jakiej się znaleźli, była sprawdzianem wartości ich charakterów,

» sami byli samotni i mieli za sobą wiele trudnych przeżyć, ale mimo to nie poddali się rozpaczy, nie izolowali się od społeczeństwa, lecz wybrali solidarność z nim i powinność wobec niego,

» byli szlachetni, wrażliwi, współczuli cierpiącym, działali wspólnie i poświęcali się, narażając swoje życie, gdyż uważali, że walka z dżumą jest ich podstawowym obowiązkiem,

» ich postawa i nieugięta wola walki z dżumą zasługuje na podziw

i szacunek.

Bernard Rieux

lekarz, narrator-kronikarz epidemii dżumy w Oranie, centralna postać utworu, 35-letni, pochodził z biednej rodziny robotniczej,

szlachetny, dobry, altruista, łagodny, odporny, o silnej woli, ateista, zawsze starał się przeciwstawiać losowi,

swój zawód traktował jako powołanie, jako misję niesienia pomocy potrzebującym,

w czasie epidemii dżumy, przez cały czas jej trwania, z wielkim poświęceniem pracował wśród chorych, narażając się na niebezpieczeństwo zakażenia, ryzykując zdrowiem i życiem; nie zwracał na siebie uwagi,

miał swoje przykre przeżycia i kłopoty; jego ciężko chora żona, którą bardzo kochał, przebywała w sanatorium w górach, gdzie zmarła; wiadomość ojej śmierci otrzymał tuż przed otwarciem bram miasta; boleśnie również odczuł śmierć swego przyjaciela Tarrou, którym opiekował się z wielkim poświęceniem wraz ze swoją matką, gdy ten zachorował i mieszkał u niego,

uważał, że jedyny sposób walki z dżumą to uczciwość; uczciwość według Rieux polega jedynie na wykonywaniu swego zawodu, toteż całkowicie podporządkowywał on siebie prawom innych ludzi, co można by nazwać poświęceniem, a czego on sam za poświęcenie nie uważał,

był tolerancyjny; nie przekreślał Cottarda i rozumiał również przeżycia Ramberta,

uważał, że największą wartością na świecie jest człowiek i należy

go ratować, nawet gdy możliwości jego uleczenia są nieduże, » uważał, że „bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika"; dżuma znów może powrócić i zaskoczyć nie przygotowanych ludzi; toteż ostrzegał ich, że powinni być w ciągłej gotowości,

po ustąpieniu dżumy i otwarciu bram miasta nie cieszył się wraz z mieszkańcami miasta, gdyż nie potrafił dzielić z nimi radości zagrożonej, powiedział mądrą sentencję, że „w ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę."

Jean Tarrou

syn prokuratora generalnego; gdy dowiedział się, że ojciec jego uczestniczy w egzekucjach ludzi skazanych na śmierć i traktuje to jako coś normalnego, przeżył moralny wstrząs i uciekł z domu,

przybył do Oranu kilka tygodni wcześniej, zanim wybuchła dżuma,

po ogłoszeniu epidemii organizował ochotnicze oddziały sanitarne do walki z zarazą; zajmował się przewozem i izolowaniem chorych; uważał, że brak zaangażowania do tej walki byłby zgodą na zło,

był najbliższym współpracownikiem Rieux, najpierw jako znajomy, a później przyjaciel,

zmarł w przededniu otwarcia bram miasta.

Raymond Rambert

dziennikarz z Paryża; przybył do Oranu w celu przeprowadzenia ankiety o warunkach życia Arabów dla dziennika paryskiego i tu zaskoczyła go dżuma; znalazł się więc w tym mieście przypadkowo,

usiłował za wszelką cenę wydostać się z Oranu, ponieważ nie czuł żadnej wspólnoty z jego mieszkańcami i nad solidarność z nimi przedkładał własne szczęście

nie chciał zrezygnować ze szczęścia osobistego i pozostać w Oranie, uważał, że jego miejsce jest w Paryżu, przy ukochanej kobiecie,

najpierw usiłował legalnie wydostać się z miasta, próbując przekonać urzędników o wyjątkowości swojej sytuacji, a kiedy to nie pomogło, czynił starania drogą nielegalną,

początkowo uważał, że jest obcy w Oranie i sprawa dżumy go nie dotyczy, ale później przyłączył się do grona ludzi pracujących w oddziałach sanitarnych, w ostatniej chwili, kiedy już wszystko do jego ucieczki z miasta było gotowe, zrezygnował z niej dobrowolnie i pozostał

pozostał, bo poczuł solidarność z cierpiącymi i umierającymi, stawiając już dobro ogółu ponad własne szczęście; przeżył więc przemianę wewnętrzną;

Joseph Grand

skromny urzędnik, szlachetny, dobry, cichy, porzucony przez żonę, którą mimo to nadal kochał,

pomagał potrzebującym; uniemożliwił Cottardowi popełnienie samobójstwa,

przyłączył się do oddziałów sanitarnych i z poświęceniem w nich pracował,

zamierzał napisać dzieło, by zadziwić nim krytyków, ale wciąż pracował nad pierwszym jego zdaniem, przerabiając je niezliczoną ilość razy, poprawiając i udoskonalając,

gdy zachorował na dżumę i sądził, że umrze, kazał spalić wszystkie swoje rękopisy; gdy wyzdrowiał, znów zaczął pisać,

o jego literackiej pasji Rieux wyrażał się z szacunkiem; uważał,

że każdy ma prawo postępować tak, jak sam uważa.

Paneloux

jezuita, świetny kaznodzieja, zajmował się naukowo św. Augustynem i kościołem afrykańskim,

początkowo uważał dżumę za karę za grzechy ludzkie i uznawał tylko konieczność modlitwy i pokuty,

później, będąc świadkiem śmierci synka sędziego Ottona, przeżył wewnętrzne przeobrażenie i zmienił swoje stanowisko odnośnie dżumy; zrozumiał, że należy czynnie przeciwstawić się jej i wstąpił do formacji sanitarnych, by walczyć z nią wraz z innymi

zmarł przypuszczalnie na dżumę.

Cottard:

nie należał do grupy bohaterów walczących z epidemią; tajemnicza postać utworu, sąsiad Granda; próbował popełnić samobójstwo,

przedstawiciel marginesu społecznego, symbol zła tkwiącego

w społeczeństwie; był posądzony o jakiejś podejrzane interesy i obawiał się aresztowania,

był zadowolony z epidemii, bo czuł się bezpieczny, ponieważ w tym czasie nie zwracano uwagi na sprawę przestępstw; po zamknięciu bram miasta mógł uczestniczyć w różnych spekulacjach i nielegalnych interesach oraz utrzymywać kontakty z przestępcami i przemytnikami; pomagał Rambertowi, gdy ten poprosił go o pomoc w nawiązaniu kontaktów z kimś, kto mógłby mu umożliwić wydostanie się z miasta w nielegalny sposób; nigdy nie walczył z dżumą,

gdy epidemia minęła i ludzie radowali się z tego powodu, on rozpaczał, przerażony tym, co może go spotkać,

czując nienawiść do ludzi i świata, strzelał z okna swojego mieszkania na oślep do świętującego na ulicy tłumu, aż został poj-many przez policję,

reprezentował to, co złe w ludzkiej naturze.

Zagadnienie egzystencjalizmu w utworze

egzystencjonaliści (zwolennicy kierunku filozoficznego XX wieku) uważali, że istnienie ludzkie jest kruche, niepewne, niezrozumiałe, zagrożone zniszczeniem, skazane na śmierć; tworzy go sam człowiek, który jest pozostawiony samemu sobie i dąży do śmierci; egzystencjonaliści negowali wartość i sens życia ludzkiego,

w powieści Camusa absurdem jest dżuma; w ludzkiej egzystencji dominuje więc zło i zagrożenie; takie spojrzenie na świat jest właśnie charakterystyczne dla egzystencjalizmu, Camus przekonany o sile moralnej swoich bohaterów postuluje jednak ideę czynnego zaangażowania człowieka, gdyż uważa, że bierne przyglądanie się epidemii oznaczałoby zgodę na nią; tymi poglądami Camus odbiega od egzystencjalizmu.

Metaforyczny sens obrazu dżumy

powieść Camusa jest utworem parabolicznym; obraz dżumy w powieści poza znaczeniem dosłownym ma więc również sens metaforyczny,

można się domyślać, że w powieści chodzi o ludzką egzystencję zagrożoną przez śmierć albo że utwór jest parafrazą czasów okupacji, jako że został napisany bezpośrednio pod wpływem doświadczeń II wojny światowej.






Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dżuma streszczenie szczegółowe
DŻUMA streszczenie szczegółowe
DŻUMA problematyka
Dżuma
Dżuma
Dżuma, Szkoła
DŻUMA. STRESZCZENIE
Opracowania lektur, DŻUMA, DŻUMA
51.Dzuma jako powiesc parabola.
Aleber?mus Dżuma Streszczenie
Dżuma - streszcenie , Albert Camus
290.Postawy obywateli wobec zagrozenia - 'Dzuma' A.Camusa, Mariusz Bu˙ko kl
Dżuma
Dzuma
Dzuma A Camusa jako powieść parabola
Dzuma
pedagogika, Aids, AIDS - DŻUMA XX WIEKU