Postanowienie
Sądu Najwyższego
z dnia 7 kwietnia 1994 r.
III CRN 18/94
1. Posiadanie samoistne - może wchodzić w grę nie tylko w sytuacji, gdy posiadacz jest przekonany o swoich uprawnieniach właściciela, lecz także wówczas gdy wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać rzecz i posiada ją tak, jakby był jej właścicielem. Objęcie rzeczy w posiadanie na podstawie umowy, której celem było przeniesienie własności, z reguły - gdy cel ten nie został osiągnięty np. wobec niezachowania formy notarialnej - wskazuje na posiadanie samoistne.
2. Posiadacz może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego nie utraci jej posiadania. Istotne jest bowiem nie to czy posiadacz wykonuje względem rzeczy konkretną czynności, lecz to, czy ma możliwość ich wykonywania bez potrzeby wytaczania np. powództwa o przywrócenie posiadania. Występowanie tej możliwości przesądza o istnieniu posiadania. Faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne wchodzi w grę wówczas, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy i to w taki sposób, jakby miała do niej prawo własności.
LEX nr 137701
137701
Dz.U.1964.16.93: art. 172; art. 336
Skład orzekający
Przewodniczący: Sędzia SN G. Bieniek.
Sędziowie SN: J. Gudowski, B. Myszka (spraw.).
Protokolant: M. Prusaczyk.
Sentencja
Sąd Najwyższy Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 1994 r. na posiedzeniu jawnym sprawy z wniosku Marii W. z udziałem Tadeusza R. o stwierdzenie zasiedzenia na skutek rewizji nadzwyczajnej Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego NC II 4120/11/94/C od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Zamościu z dnia 29 września 1993 r. sygn. akt I Cr 267/93
postanawia:
uchylić zaskarżone postanowienie oraz postanowienie Sądu Rejonowego w T. z dnia 16 marca 1993 r. i przekazać sprawę temu Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie faktyczne
Wnioskodawczyni Maria W. wnosiła o stwierdzenie, że z dniem 18 maja 1990 r., nabyła przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w T. stanowiącej działkę o powierzchni 763 m2.
Uczestnik postępowania Tadeusz R. - żądając oddalenia wniosku - zarzucił, że wnioskodawczyni nie była samoistnym posiadaczem nieruchomości, a jedynie, na podstawie udzielonego jej w 1980 r. pełnomocnictwa, korzystała z mieszkania w budynku znajdującym się na przedmiotowej nieruchomości i była administratorem nieruchomości.
Sąd Rejonowy w T. postanowieniem z 17 kwietnia 1991 r. stwierdził, że wnioskodawczyni nabyła przez zasiedzenie własność przedmiotowej nieruchomości z dniem 18 maja 1990 r. Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 maja 1970 r. uczestnik postępowania "wpuścił" przedmiotową nieruchomość do nieformalnego obrotu, wskutek czego była ona przedmiotem dalszych nieformalnych transakcji, przy czym aktualnie pozostaje w posiadaniu wnioskodawczyni. Uczestnik postępowania przez ponad 20 lat nie korzystał z nieruchomości. Żaden ze świadków nie potwierdził czynności administracyjnych wnioskodawczyni dokonywanych w imieniu uczestnika, wobec czego należy, zgodnie z twierdzeniami wnioskodawczyni, przyjąć, że udzielone przez uczestnika pełnomocnictwa miało jedynie legalizować kontakty wnioskodawczyni z Urzędem Miasta.
W oparciu o przedstawione ustalenia Sąd Rejonowy na podstawie art. 172 oraz art. 176 § 1 k.c. w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) orzekł jak w sentencji.
Na skutek rewizji uczestnika postępowania Sąd Wojewódzki w Z. postanowieniem z 25 września 1991 r. uchylił powyższe postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd Wojewódzki stwierdził, że "...w świetle zebranego materiału dowodowego trudno przyjąć, w jakim okresie wnioskodawczyni była w posiadaniu budynku bądź jego części, jakiej powierzchni był grunt, w którego, posiadaniu była wnioskodawczyni i czy było to posiadanie samoistne, co w świetle udzielonego jej pełnomocnictwa do administrowania i zeznań świadków wydaje się być wątpliwe". Sąd Wojewódzki wskazał na potrzebę uzupełnienia ustaleń.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy postanowieniem z 16 marca 1993 r. stwierdził, że wnioskodawczyni nabyła przez zasiedzenie własność przedmiotowej nieruchomości z dniem 19 maja 1990 r. Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 maja 1970 r. uczestnik postępowania zawarł nieformalną umowę przyrzeczenia sprzedaży części nieruchomości odpowiadającej działce z nieżyjącym obecnie Franciszkiem J. i zobowiązał się oddać tę część w posiadanie nabywcy w terminie do 15 czerwca 1970 r. Franciszek J. zapłacił zadatek i objął nieruchomość w posiadanie, a po kilku latach "sprzedał" ją nieformalnie Adamowi Ż., który z kolei w dniu 14 marca 1978 r. nieformalną umową zbył posiadaną nieruchomość wnioskodawczyni. W oparciu o przedstawione ustalenia Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawczyni była samoistnym posiadaczem nieruchomości, gdyż władała nią nie na podstawie udzielonego jej przez uczestnika pełnomocnictwa, lecz na podstawie umowy zawartej z Adamem Ż. Wnioskodawczyni od kilku lat mieszka poza T., lecz - jak przyjął Sąd Rejonowy - nadal dysponuje nieruchomością, o czym świadczy fakt pobierania przez nią do jesieni 1990 r. czynszu najmu od śwd. W. Sąd Rejonowy uznał, że spełnione zostały przesłanki zasiedzenia przez wnioskodawczynię przedmiotowej nieruchomości oraz że termin zasiedzenia upłynął z dniem 19 maja 1990 r. (art. 172 i art. 176 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 1 października 1990 r.).
Powyższe postanowienie zaskarżył rewizją, opartą na podstawach z art. 368 pkt 1 i 4 k.p.c., uczestnik postępowania. Sąd Wojewódzki w Z. postanowieniem z 29 września 1993 r. oddalił tę rewizję, uznając poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia i wyprowadzone z nich wnioski za prawidłowe.
W dniu 16 marca 1994 r. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego złożył od powyższego, postanowienia Sądu Wojewódzkiego rewizję nadzwyczajną, w której - zarzucając rażące naruszenie przepisu art. 172 k.c. - zgłosił wniosek o jego uchylenie", a także o uchylenie postanowienia Sądu Rejonowego w T. z dnia 16 marca 1993 r., i o przekazanie sprawy - temu Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podniesiony w rewizji nadzwyczajnej zarzut rażącego naruszenia przepisu art. 172 k.c. w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) oparty został na twierdzeniach, że Sądy orzekające w niedostatecznym stopniu zbadały spełnienie przez wnioskodawczynię przesłanek zasiedzenia. Wątpliwości bowiem budzi - zdaniem skarżącego - ustalenie, że bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się 18 maja 1970 r. Przyjęcie, że już w tej dacie Franciszek J. stał się samoistnym posiadaczem nieruchomości, byłoby uzasadnione jedynie wówczas, gdyby strony zawierające umowę przedwstępną działały w złej wierze i nie miały zamiaru jej wykonania. W braku podstaw do takiego ustalenia można by przyjąć - jak twierdzi dalej skarżący - że Franciszek J. stał się samoistnym posiadaczem nieruchomości przed terminem zawarcia umowy przyrzeczonej tj. przed dniem 31 grudnia 1970 r. tylko w wypadku wykazania takich jego zachowań, które w sposób niewątpliwy świadczyłyby o tym, że już wówczas uważał się za właściciela nieruchomości. Przejawem takiego zachowania - zdaniem skarżącego - było jednak dopiero prowadzenie rokowań i zawarcie umowy z Adamem Ż.
Ponadto Sądy orzekające - jak zarzucił skarżący - sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem przyjęły, że wnioskodawczyni była samoistnym posiadaczem nieruchomości do 19 maja 1990 r. Z materiału tego bowiem wynika, że wnioskodawczyni płaciła podatki od nieruchomości tylko do 1986 r., że w tym samym roku wyprowadziła się z T. i zamieszkała w województwie s. oraz że przestała interesować się nieruchomością, na której wybudowane zostały w tym czasie dwa domy.
Podniesiony w rewizji nadzwyczajnej zarzut rażącego naruszenia przepisu art. 172 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 r. trzeba uznać za uzasadniony, choć nie wszystkie argumenty przytoczone dla wykazania tego zarzutu zasługują na aprobatę. Skarżący słusznie zauważa, że umowa, jaką zawarł uczestnik postępowania z Franciszkiem J. w dniu 18 maja 1970 r., była przedwstępną umową sprzedaży.
Strony postanowiły w niej, że umowę notarialną zawrą w terminie do 31 grudnia 1970 r., natomiast Franciszek J. zostanie wprowadzony w posiadanie nabywanej nieruchomości do dnia 15 marca 1970 r. Uczestnik postępowania zezwolił również Franciszkowi J. na przystąpienie "do natychmiastowej budowy na nabytym placu komórek z rozbiórkowego drzewa". W intencji stron omawiana umowa zmierzała w sposób pośredni do przeniesienia własności nieruchomości, do czego nie doszło z przyczyn, które nie zostały w toku postępowania ustalone. Według twierdzeń wnioskodawczyni oraz zeznań świadków St. W. i Cz. S. przyczyną taką miało być niezałatwienie przez uczestnika postępowania formalności umożliwiających sporządzenie umowy w formie notarialnej. Nie budzi jednak wątpliwości, że przeniesienie posiadania przedmiotu umowy przyrzeczonej miało nastąpić przed zawarciem tej umowy.
Nie można w tej sytuacji uznać zasadności poglądu wyrażonego w rewizji nadzwyczajnej, według którego Franciszek J. stał się samoistnym posiadaczem nieruchomości dopiero wówczas, gdy przedsięwziął czynności zmierzające do zawarcia umowy z Adamem Ż. Dla istnienia samoistnego posiadania potrzebne jest faktyczne władanie rzeczą (corpus) oraz czynnik woli (animus domini). Podnoszona przez skarżącego okoliczność, że przed dniem 31 grudnia 1970 r. Franciszek J. nie mógł uważać się za właściciela nieruchomości, pozostaje bez znaczenia dla oceny charakteru jego posiadania. O charakterze tym bowiem decyduje nie stan prawny, na którego podstawie nastąpiło objęcie rzeczy we władanie, lecz sposób tego władania. Posiadanie samoistne - wchodzić może w grę nie tylko w sytuacji, gdy posiadacz jest przekonany o swoich uprawnieniach właściciela, lecz także wówczas gdy wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać rzecz i posiada ją tak, jakby był jej właścicielem. Objęcie rzeczy w posiadanie na podstawie umowy, której celem było przeniesienie własności z reguły - gdy cel ten nie został osiągnięty np. wobec niezachowania formy notarialnej - wskazuje na posiadanie samoistne. Skoro więc Franciszek J. objął przedmiotową nieruchomość w posiadanie na podstawie umowy, która w intencji stron zmierzała do przeniesienia w przyszłości na jego rzecz własności tej nieruchomości, to - wbrew odmiennym zapatrywaniom skarżącego - nie można odmawiać mu przed dniem 31 grudnia 1970 r. statusu samoistnego posiadacza - zwłaszcza że z poczynionych przez Sądy orzekające ustaleń nie wynika, by jego zamiar w chwili objęcia nieruchomości w posianie był inny niż nabycie własności. Trafne jest zatem stanowisko przyjmujące, że Franciszek J. stał się samoistnym posiadaczem z chwilą objęcia przedmiotowej nieruchomości w posiadanie.
Rację ma jednak skarżący zarzucając, że co do okresu samoistnego posiadania przedmiotowej nieruchomości sprawa nie została przez Sądy orzekające dostatecznie wyjaśniona. W uzasadnieniu postanowienia z dnia 25 września 1991 r. Sąd Wojewódzki zwrócił uwagę na konieczność ustalenia okresu posiadania nieruchomości przez wnioskodawczynię i jej poprzedników oraz charakteru tego posiadania. Wskazaniami tymi związany był zarówno Sąd Rejonowy, jak i Sąd Wojewódzki przy ponownym rozpoznaniu sprawy (art. 389 kpc). Sąd Rejonowy, rozpoznając sprawę, ponownie ograniczył postępowanie dowodowe do oględzin nieruchomości i opinii biegłego geodety; poza tym oparł swoje ustalenia na wcześniej zebranym materiale dowodowym. Materiał ten - jak słusznie zauważa skarżący - nasuwa wątpliwości co do samoistnego posiadania przedmiotowej nieruchomości przez wnioskodawczynię do dnia 19 maja 1990 r. Według twierdzeń przytoczonych w uzasadnieniu wniosku wnioskodawczyni wyprowadziła się z T. w 1986 r. i udostępniła mieszkanie w budynku, znajdującym się na nieruchomości objętej postępowaniem, córce. W czasie oględzin przeprowadzonych w dniu 11 maja 1992 r. wnioskodawczyni twierdziła, że wyjeżdżając z T. pozostawiła w mieszkaniu wszystkie swoje rzeczy. Z protokołu oględzin wynika, że na działce pozostały jedynie ruiny budynku. Wnioskodawczyni twierdziła, że płaciła podatki od przedmiotowej nieruchomości do 1986 r., "a później uczestnik, ponieważ odmówił mi sporządzenia aktu notarialnego". Uczestnik przedłożył nakaz podatkowy za 1990 r. oraz dowód, że za ten rok podatek uregulował.
Sąd Rejonowy za podstawę ustalenia, że wnioskodawczyni do jesieni 1990 r. była samoistnym posiadaczem nieruchomości, przyjął zeznania śwd. Cz. Z zeznań tego świadka wynika natomiast, że w 1979 r. wynajął mieszkanie w budynku znajdującym się na przedmiotowej nieruchomości i przez 4 lata płacił wnioskodawczyni czynsz, później wnioskodawczyni i jej córka wyjechały "i nie było komu płacić". Po wyjeździe wnioskodawczyni przyjechał uczestnik postępowania i pozwolił świadkowi mieszkać dalej.
Z zeznań ojca wnioskodawczyni śwd. Cz.S. - na co słusznie zwraca się uwagę w rewizji nadzwyczajnej - wynika, że na przedmiotowej nieruchomości, po wyjeździe wnioskodawczyni z T., wzniesione zostały dwa domy. Protokół oględzin nie zawiera wzmianki o tym, natomiast zeznania śwd. Cz.S. nie zostały przez Sądy orzekające rozważone.
Trzeba wprawdzie zaznaczyć, co rewizja nadzwyczajna pomija - że posiadacz może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego nie utraci jej posiadania. Istotne jest bowiem nie to, czy posiadacz wykonuje względem rzeczy konkretną czynności, lecz to, czy ma możliwość ich wykonywania bez potrzeby wytaczania np. powództwa o przywrócenie posiadania. Występowanie tej możliwości przesądza o istnieniu posiadania. Faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne wchodzi w grę wówczas, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy i to w taki sposób, jakby miała do niej prawo własności.
Rację ma skarżący zarzucając, że nie zostały w sprawie dostatecznie wyjaśnione okoliczności faktyczne pozwalające na dokonanie oceny, czy po 1986 r. nie doszło do utraty przez wnioskodawczynię posiadania, co mogłoby nastąpić w wypadku utraty elementu materialnego (corpus) lub zmiany woli (rezygnacja z posiadania).
Niezależnie od zarzutów podniesionych w rewizji nadzwyczajnej trzeba zauważyć, że uszła uwagi Sądów orzekających okoliczność, iż wnioskodawczyni - według jej twierdzeń - od 1968 r. pozostawała w związku małżeńskim, mąż jej zmarł w 1989 r. Gdyby przyjąć, że przesłanki zasiedzenia przez wnioskodawczynię przedmiotowej nieruchomości zostały spełnione, zachodziłaby potrzeba zbadania, czy przymiot samoistnego posiadacza miała jedynie wnioskodawczyni, czy też wchodziło w grę łączne posiadanie samoistne przez obojga małżonków. Gdyby bowiem okazało się, że miało miejsce łączne posiadanie, a jedynie mąż wnioskodawczyni, który był obok niej posiadaczem, nie zdążył nabyć własności nieruchomości z powodu śmierci, w sprawie - wobec dziedziczności posiadania - może wyłonić się zagadnienie nabycia w drodze zasiedzenia przez spadkobiercę względnie spadkobierców męża wnioskodawczyni ułamkowych części przedmiotowej nieruchomości.
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na zasadzie art. 422 § 2 kpc uchylił zaskarżone postanowienie oraz poprzedzające je postanowienie Sądu Rejonowego w T. i przekazał sprawę temu Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.