że za zniknięcie Polaka odpowiadał członek Partii Komunistycznej Albert Maltz, trzeci scenarzysta. Wiemy, że Maltz otrzymał zadanie poprawienia charakterystyk bohaterów i że to Maltz wymyślił postać Greka.
Przemiana Polaka Browskiego w Irlandczyka Mike'a to szczegół; była to postać drugoplanowa, a polskość nie miała znaczenia dla jej funkcji fabularnej. Zniknięcie innego Polaka jest jednak dużo ważniejsze, dotyczyło bowiem głównej roli w filmie i osłabiło wydźwięk fabuły, nie dając niczego w zamian. Chodzi o dobrze znany film Twentieth Century-Fox z 1944 roku, Life-boat. Oparty na niewydanym opowiadańiu JohnaSteinbecka, na potrzeby ekranu zaadaptowany został przez Jo Swerlinga, rosyjskiego emigranta o radykalnych poglądach lewicowych. Wyreżyserował go sławny Alfred Hitchcock61. Fabuła dotyczy grupki rozbitków ze storpedowanego statku, której sytuację komplikuje pod względem zarówno moralnym, jak i praktycznym obecność, również jako rozbitka, Wi Iły'ego (poruszający występ Waltera Slezaka), dowódcy niemieckiego okrętu podwodnego.
W opowiadaniu Sreinbecka głównym bohaterem jest polski działacz związkowy, którego Steinbeck niefortunnie nazwał „Albert Sheinkowitz"62. Sheinkowhz, tak j ale jego twórca, jest zaciekłym obrońcą proletariatu. Gdy Hitchcock i jego scenarzyści zaadaptowali opowiadanie, Stcinback był zszokowany zmianami.
'' Steinbeck napisał przynajmniej zarys fabuły. Najwyraźniej stworzył też inną wersję we współpracy z Harrym Sylvestrem. Na potrzeby ekranu zaadaptował ją najpierw MacKinhiy Kantor, ale Hitchcockowi nie odpowiadał rezultat. Kantor został zwolniony i Hitchcock poprawił co najmniej część scenariusza. Ben Hecht zmienił nieco końcówkę. Patrz: Mil-ler R.W., John Steinbeck: Publish Lifeboat, „Rain Taxi Online", Summer 2002, http://www.raintaxi.com/onlinc/2002summer/Iifeboat.sht ml. Według Hitchcocka ostateczną wersję scenariusza napisał Swerling. Należy zaznaczyć, że Hecht był członkiem Partii.
62 U Millera nazwisko to występuje także jako Słieinkowitz. Donald Spoto utrzymuje, że bohater cen z pewnością miał być „twardym komunistą".
Jego sprzeciw budziłozwłaszcza stonowanie socjalistycznych poglądów głównego bohatera. W końcu zażądał, by jego nazwisko usunięto z napisów w czołówce; wszystko to napawało go goryczą. W liście napisanym w lutym 1944 roku twierdził, że wprowadzone zmiany czyniły film „niebezpiecznym dla amerykańskich wysiłków zbrojnych", z czego wynika, że miał dość przesadzone pojęcie o tym, co mogą filmy, nawet oparte na jego dziełach.
Najbardziej uderzające zmiany dotyczyły postaci Sheinko-witza. Steinbeck opisał go dość szczegółowo, jako bohatera kluczowego dla fabuły. Był on „Polakiem z okolic Chicago, (...) przystojnym (...) nieźle zbudowanym, (...) silnym, niebrzydkim facetem (...) z ładnymi, białymi zębami i kręconymi włosami". Jego „krewni pracowali w stoczniach". Punktem kulminacyjnym filmu jest uratowanie Niemca i dylemat moralny rozbitków zastanawiających się, co z nim zrobić. Ola Sheinkowitza wybór jest oczywisty: „Wrzućmy sukinsyna z powrotem!". Steinbeck tak wyjaśnia motywy swojego bohatera: „Ani na minutę nie zapomniał, że jest Polakiem. Polacy, jak sądzę, po prostu nie lubią już Niemców. Naturalnie teraz chwilowo nikt ich nie lubi, ale Polacy wręcz ich nienawidzą". Niedługo potem Sheinkowitz „wygłasza krótką mowę o tym, co Niemcy zrobili Polakom, jak zabili tak wielu z nich, jak pomiatali nimi i zrobili z nich niewolników", a „Niemiec prawdopodobnie poznaje po wyglądzie, że Albert jest Polakiem". Później narrator u Steinbecka komentuje: „Wiecie, że jest Polakiem, a Polacy nienawidzą Niemców i Albert nie zamierza robić niczego, co nie przystoi Polakowi". Co prawda „Albert jest tępym gnojkiem", ale na końcu zdobywa dziewczynę.
Swerling zmienił postać Sheinkowitza. Pozostał on sync-m stoczniowca z Chicago, ale jego nazwisko zmieniono na Kovac, co stanowi zniekształconą wersję popularnego węgierskiego Ko-vacs. Swerling każe mu się przedstawić: „Ja też jestem Amerykaninem. Urodziłem się w Chicago. Ale moja rodzina jest
326
327